Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 749/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2015 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Bogusław Glinka

Protokolant: Joanna Bobrowska

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2015 roku w Dzierżoniowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie i rentę

I/  oddala powództwo;

II/  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III/  nakazuje powódce uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie kwotę 2 620 zł tytułem brakujących kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Powódka M. D. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od dnia 07.03.2012 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 200 zł miesięcznie tytułem renty, płatnej od 22.03.2011 r. wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego w wysokości 7 217 zł.

W uzasadnieniu pozwu podała, że w dniu 22 marca 2009 r. była uczestnikiem wypadku drogowego, który miał miejsce w D., przy ul. (...), spowodowanego przez kierującego M. (...) o nr rej. (...), który poniósł śmierć. W następstwie wypadku powódka doznała obrażeń w postaci złamania kompresyjnego kręgosłupa L4, stłuczenia nadgarstka prawego oraz złamania nasady dalszej kości promieniowej oraz stłuczenia głowy i szyi. Powódka po wypadku przewieziona została do (...) spółki z o.o., gdzie rozpoznano wskazane obrażenia, jednak nie wykonano w dniu przyjęcia do szpitala zdjęcia rtg kręgosłupa i wypisano ją do domu, tymczasem na kręgosłupie zrobił się krwiak, powódka poczuła się źle, bolał ja kręgosłup i siostra zawiozła ja następnego dnia do tego Szpitala. Wówczas wykonano pozostałe badania diagnostyczne, stwierdzające złamanie kompresyjne kręgu L4 i założono powódce gorset gipsowy na korpus. Na oddziale chirurgicznym powódka M. D. przebywała od 22 marca 2009 r. do 25 marca 2009 r.

  W dniu wypadku powódka doznała urazów w postaci ran tłuczonych podudzia prawego, stłuczenia klatki piersiowej i miednicy z licznymi krwiakami, które zostały wymienione dopiero w nowej karcie informacyjnej leczenia szpitalnego z datą 25.03.2009 r., jaka została powódce wydana po miesiącu. Według powódki lekarz dr med. R. M. w dniu przyjęcia tj. 22 marca 2012 r. u powódki M. D. nie rozpoznał wszystkich urazów, jakie doznała w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 22.03.2009 r., co miało wpływ na przebieg leczenia.

  Powódka wskazała, że pozwany przyznał w piśmie z dnia 10.04.2012 r. „nieprawidłowe założenie gipsu i konieczność jego wczesnej zmiany na ortezę mogło wpłynąć na ostateczny wynik leczenia. Nieprawidłowe założenie gorsetu, spowodowało zwiększenie trwałego uszczerbku na zdrowiu o 5%”. Powódka gorset nosiła przez okres pół roku, a przy prawidłowym leczeniu w/w gorset nosi się przez okres 3 miesięcy. Powódka zarzucała, że nie został prawidłowo założony także opatrunek gipsowy na prawą rękę i z tego powodu powódka do dnia dzisiejszego ma niedowład prawej ręki. Z powodu urazu kręgosłupa oraz niedowładu prawej ręki u powódki orzeczony został umiarkowany stopień niepełnosprawności przez (...)do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w D.. Powódce w wypisie ze szpitala nie zostało wskazane, iż doznała stłuczenia nosa, podczas, gdy w historii choroby został powyższy uraz przez lekarza prowadzącego rozpoznany. W chwili obecnej powódka kwalifikuje się do zabiegu operacyjnego septoplastyka przegrody nosowej i oczekuje na operację. Zdaniem powódki lekarze prowadzący popełnili błędy w procesie leczenia i diagnostyce, które skutkowały na dalszy proces leczenia powódki. W związku z powyższym powódka domagała się kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c., która stanowiłaby dla powódki realnie odczuwalną wartość i w pełni rekompensowałaby doznaną przez nią krzywdę. Na wysokość żądanego zadośćuczynienia ma wpływ popełniony błąd lekarski, czyli nieprawidłowo wykonane czynności lekarskie i diagnostyka. Powódka zaufała lekarzom, którzy w dniu wypadku przyjęli ją do szpitala i była przekonana, że wykonują czynności lekarskie prawidłowo i zgodnie z posiadaniem wiedzy lekarskiej. Lekarze, od których powódka miała prawo wymagać fachowej pomocy, zachowali się nieprofesjonalnie. Przez okres dwóch dni nie dokonali żadnego zabezpieczenia urazu kręgosłupa podczas, gdy uraz został rozpoznany w dniu przyjęcia, przez lekarza R. M., po czym wykonali tę czynność w sposób nieprawidłowy. Nadto z urazem kręgosłupa lędźwiowego została wypisana do domu zaraz po zdarzeniu. Datę początkową liczenia żądanych odsetek za zwłokę w spełnieniu świadczenia powódka uzasadniała zgłoszeniem szkody pismem 02 lutego 2012 r., które pozwany otrzymał w dniu 06 lutego 2012 r. i na podstawie art. 14 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...)winien wypłacić bezspornej kwoty zadośćuczynienia w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. Zatem roszczenie w zakresie odsetek ustawowych stało się wymagalne od dnia 07 marca 2012 r. Powódka wskazała, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznała odpowiedzialność cywilną za skutki popełnionego błędu lekarskiego i z tego powodu przyznał świadczenie w wysokości 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

  Uzasadniając żądanie renty powódka wskazała art. 444 § 2 k.c. i zwiększone potrzeby oszacowane na 200 zł miesięcznie (począwszy od dnia 22.03.2011 r.) stanowiące szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie, takich jak: konieczność stałych zabiegów, opieki lekarskiej, rehabilitacji, specjalnego odżywiania. Wskazała, że w przyszłości będzie czekała ją operacja korekty przegrody nosowej, której koszt oszacowano na kwotę 9.500zł, a okres oczekiwania na zabieg operacyjny wynosi 8 lat.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości.

Pozwany potwierdził, że udzielał (...) Szpitalowi (...)w D.ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej NFZ potwierdzonej polisą (...)z okresem ubezpieczenia od dnia 01.01.2009 do 31.12.2009.

Wskazał, że Ubezpieczyciel udzielał ochrony ubezpieczonemu w ramach umowy ubezpieczenia zawartej na podstawie rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2007 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu przyjmującego zamówienie na świadczenia zdrowotne (Dz. U. 2008 nr 3 poz. 10). Do wskazanej umowy ma zastosowanie Ustawa z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...)(Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.). Posiadanym u pozwanego ubezpieczeniem OC była objęta odpowiedzialność cywilna szpitala przyjmującego zamówienie na świadczenia zdrowotne za szkody wyrządzone przez działanie lub zaniechanie ubezpieczonego, w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, podczas udzielania tych świadczeń, w których następstwie została wyrządzona szkoda. Zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy z 22.05.2003, umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości danego rodzaju stosunków. Zarzucił, że aby przypisać odpowiedzialność (pochodną) ubezpieczycielowi za szkodę powoda, powód powinien wykazać przesłanki odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c. w szczególności istnienie adekwatnego związku przyczynowego szkody z określonym działaniem/zaniechaniem ubezpieczonego szpitala oraz winę ubezpieczonego szpitala za spowodowanie wskazanej pozwem szkody. Odnosząc się do żądań pozwu, w pierwszej kolejności pozwany zarzucił, że nie ponosi odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 22.03.2009 na zdrowiu powódki. Odpowiedzialność pozwanego sprowadza się tylko i wyłącznie do konsekwencji działań/zaniechań personelu medycznego ubezpieczonego szpitala. Tymczasem wniesionym pozwem powódka bezpodstawnie przypisuje konsekwencje kolizji drogowej jako rezultat działań lekarzy ubezpieczonej placówki. Wskazał, że z dokumentacji medycznej wynika, iż wskutek wypadku drogowego z dnia 22.03.2009 u powódki rozpoznano stłuczenie głowy i szyi, nadgarstka prawego, ran tłuczonych podudzia prawego, stłuczenia klatki piersiowej i miednicy z licznymi krwiakami, złamanie dalszej nasady kości promieniowej prawej bez przemieszczenia i kompresyjne L4. Powódka została zaopatrzona w unieruchomienie gipsowe kończyny górnej prawej. W dniu 23.03.2009 powódce wykonano badanie RTG kręgosłupa oraz w dniu 24.03.2009r. założono gorset gipsowy. Podczas wizyty kontrolnej w dniu 24.04.2009r. stwierdzono u powódki nieprawidłowe założenie gorsetu.

Pozwany przyznał, że w toku likwidacji szkody, po zapoznaniu się z dokumentacją przebiegu leczenia ustalono, że

1.  Wykonanie powódce badania RTG kręgosłupa w dniu 23.03.2009, zatem następnego dnia po wypadku stanowi niedołożenie należytej staranności przez udzielającego świadczeń medycznych.

2.  W dniu 24.03.2009 w sposób nieprawidłowy powódce założono gorset gipsowy. Błąd przy zakładaniu gipsu polegający na nie odbarczeniu lordozy lędźwiowej stwierdzono w dniu 24.04.2009 podczas wizyty kontrolnej powódki. W konsekwencji zalecono powódce zdjęcie gorsetu gipsowego i jego wymianę na ortezę. Pozwany podkreślił, że skutkiem wykonania badania RTG powódki w dniu następnym po wypadku, było zwiększenie cierpień powódki o 1 dzień oczekiwania na badanie i założenie gipsu. Wykonanie badania RTG w dniu następnym po zdarzeniu nie skutkowało natomiast u powódki powstaniem dodatkowego trwałego uszczerbku na zdrowiu ani nie spowodowało zwiększenia wielkości uszczerbku powódki wynikłego już z wypadku drogowego. Nie spowodowało też zakłócenia czy też wydłużenia procesu leczenia. Nieprawidłowe założenie gorsetu gipsowego i konieczność jego zmiany na ortezę mogło wpłynąć na ostateczny wynik leczenia powódki. Ubezpieczyciel ustalił, że wskazana nieprawidłowość mogła spowodować u powódki zwiększenie już doznanego wskutek wypadku uszczerbku na zdrowiu o 5%. Mając na uwadze opisane wyżej opóźnienie o 1 dzień w wykonaniu badania RTG i nieprawidłowe założenie gorsetu gipsowego, pozwany wypłacił powódce 10 000 zł zadośćuczynienia za krzywdę. Dalsze żądanie pozwu o zadośćuczynienie jest nieusprawiedliwione skutkami na zdrowiu powódki jakie mają adekwatny związek z postępowaniem medycznym w szpitalu. Powódka w sposób nieuprawniony przypisuje działaniom personelu szpitala wszelkie dolegliwości. Opisane pozwem krzywdy i utrudnienia wiążą się z procesem leczenia urazów po wypadku, nie zaś z diagnostyką w szpitalu. Pozwany wskazał, że powódka bezpodstawnie zarzuca jakoby konieczność noszenia gorsetu wynosiła 3 miesiące, zaś to na skutek działań personelu medycznego okres ten u powódki wydłużył się do pół roku. Unieruchomienie złamania kręgosłupa po urazie doznanym przez powódkę wynosi bowiem standardowo 6 miesięcy. Zarzut, że długość okresu unieruchomienia wynika z nieprawidłowego postępowania szpitala jest bezpodstawny, a założenie gorsetu gipsowego dwa dni po urazie nie miało znaczenia dla przebiegu ani wydłużenia procesu leczenia powódki. Bezpodstawne są twierdzenia jakoby w sposób nieprawidłowy założono opatrunek gipsowy na prawą rękę i aby skutkowało to niedowładem kończyny. Pozwany zarzucił, że dokumentacja medyczna powódki nie wskazuje na żadne nieprawidłowości w założeniu gipsu na rękę i nie ma też w jej treści żadnego potwierdzenia rzekomego niedowładu kończyny powódki. Opisanych przez powódkę nieprawidłowości ani diagnoz nie potwierdza także dokumentacja powódki zawarta w aktach szkody T. A. (z ramienia (...) Towarzystwa (...) - ubezpieczyciela sprawcy wypadku). Powoływana w pozwie orzeczona niepełnosprawność powódki jest skutkiem urazów doznanych w wyniku wypadku komunikacyjnego, a nie działań personelu szpitala. Odnosząc się do zarzutu powódki o nie wpisaniu w jednej z kart informacyjnych datowanych na 25.03.2009 rozpoznania stłuczenia klatki piersiowej i podudzia prawego, podkreślić należy, że nie miało to żadnego wpływu na proces leczenia powódki. Powódka nie doznała żadnych negatywnych konsekwencji zdrowotnych wskutek nieujęcia w dokumentacji wymienionych diagnoz. Dokumentacja medyczna wskazuje przy tym, że powódka w ogóle nie wymagała późniejszego leczenia opisanych potłuczeń. Pozwany zarzucił również, że dokumentacja medyczna nie wskazuje na konieczność leczenia urazu kręgosłupa szyjnego i ewentualnego związku konieczności leczenia z postępowaniem medycznym w ubezpieczonym szpitalu (brakiem unieruchomienia). Podnoszone w pozwie skrzywienie i konieczność korekcji przegrody nosowej nie skutkiem działań personelu szpitala. Brak rozpoznania stłuczenia nosa w karcie informacyjnej nie miało wpływu ani na zakres badań ani na sposób leczenia powódki. Ponadto, skoro operacja przegrody nosowej powódki nie jest skutkiem działań personelu szpitala, to bez znaczenia dla sprawy jest rzekoma krzywda powódki z tym związana i koszty takiego zabiegu. Na marginesie - opisana w pozwie operacja nosa jest refundowana z NFZ, zatem konieczność ponoszenia wydatków z niej wynikłych nie zachodzi. Gołosłowne jest przy tym twierdzenie jakoby okres oczekiwania na operację przegrody nosa w prywatnej klinice chirurgii plastycznej wynosił 8 lat. Konieczność rehabilitacji i podawane w pozwie dolegliwości wynikają z urazów doznanych w wypadku drogowym, nie zaś na skutek działań szpitala. Bezzasadne jest zdaniem pozwanego żądanie renty na zwiększone potrzeby. Żadne z podjętych przez personelu szpitala działań/zaniechań nie było źródłem powstania u powódki żadnych dodatkowych potrzeb skutkujących koniecznością ponoszenia przez powódkę opisanych w pozwie kosztów. Powódka bezpodstawnie sugeruje w pozwie, że postępowanie diagnostyczne spowodowało konieczność specjalnego odżywania i sprawowania opieki. Tym bardziej bezpodstawne jest sugerowanie, że postępowanie medyczne w ubezpieczonej placówce skutkowało koniecznością poddania się jakimkolwiek dodatkowym zabiegom. Opisane potrzeby i skutki na zdrowiu powódki są wynikiem wypadku komunikacyjnego, a nie działań podjętych w szpitalu. Pozwany zakwestionował także datę początkową roszczenia odsetkowego liczonego od dnia 07 marca 2012.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 marca 2009 r. doszło do zderzenia pojazdów marki M. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez G. W. oraz R. (...) nr rej. (...), kierowanego przez powódkę M. D.. Sprawcą wypadku, który poniósł śmierć w drodze do szpitala był G. W., posiadający ubezpieczenie w zakresie OC w (...) w S.. Na miejscu wypadku zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Powódka wsiadła samodzielnie do karetki i została przewieziona do Szpitala w D. (niesporne).

Pozwany udzielał Niepublicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej Szpitalowi (...) sp. z o.o. ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej NFZ potwierdzonej polisą (...) z okresem ubezpieczenia od dnia 01.01.2009 do 31.12.2009. Posiadanym ubezpieczeniem OC była objęta odpowiedzialność cywilna szpitala przyjmującego zamówienie na świadczenia zdrowotne za szkody wyrządzone przez działanie lub zaniechanie ubezpieczonego, w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, podczas udzielania tych świadczeń, w których następstwie została wyrządzona szkoda. (niesporne).

Pozwany w toku likwidacji szkody ustalił, że wykonanie powódce badania RTG kręgosłupa w dniu 23.03.2009, zatem następnego dnia po wypadku stanowi niedołożenie należytej staranności przez udzielającego świadczeń medycznych, z kolei w dniu 24.03.2009 w sposób nieprawidłowy powódce założono gorset gipsowy, co stwierdzono w dniu 24.04.2009 podczas wizyty kontrolnej powódki i zalecono powódce zdjęcie gorsetu gipsowego i jego wymianę na ortezę, co mogło wpłynąć na ostateczny wynik leczenia powódki i określił, że mogło to spowodować u powódki zwiększenie doznanego wskutek wypadku uszczerbku na zdrowiu o 5% i wypłacił powódce 10 000 zł zadośćuczynienia za krzywdę (niesporne).

Po przyjęciu powódki do Oddziału Chirurgicznego Szpitala (...) wykonano powódce rtg przedramienia prawego, nosa i głowy. Stwierdzono złamania kości promieniowej prawej w miejscu typowym bez przemieszczenia. Powódka była konsultowana przez neurologa, który nie stwierdził uszkodzeń w zakresie (...). Wykonane badanie USG jamy brzusznej nie wykazało uszkodzeń narządów jamy brzusznej. Po założeniu unieruchomienia złamania prawej kości promieniowej, powódkę wypisano do domu w dniu 23 marca 2009 r. W tym samym dniu z powodu dolegliwości bólowych lędźwiowego odcinka kręgosłupa powódka została ponownie przyjęta do Oddziału. Wykonane badanie rtg wykazało złamanie czwartego kręgu lędźwiowego pod postacią spłaszczenia górnej powierzchni trzonu (złamanie kompresyjne). W karcie informacyjnej odnotowano, że powódce został założony gorset J. i zalecono utrzymanie opatrunku gipsowego na prawym przedramieniu przez sześć tygodni. Powódka w dniu 25 marca 2009 została wypisana z rozpoznaniem: złamania nasady dalszej kości promieniowej bez przemieszczenia, stłuczenie głowy, stłuczenie szyi, stłuczenie nadgarstka prawego, rany tłuczone podudzia prawego, stłuczenie klatki piersiowej i miednicy z licznymi krwiakami, złamanie kompresyjne L4. Wbrew treści adnotacji w karcie informacyjnej założony powódce opatrunek mający zabezpieczyć złamania kręgu L4 był to opatrunek typu scotch- coast (tworzywo sztuczne utwardzające się przy kontakcie z wodą). Opatrunek ten był zakładany na stojąco, bez domodelowania opatrunku nad talerzami biodrowymi, opatrunek nadto nie dochodził do kości łonowej, na której winien się opierać, brak było odtworzenia lordozy lędźwiowej, a otwór, który standardowo wycina się celem uwolnienie z ucisku powłoki brzuszne jest mniejszy niż wykonuje się to standardowo. Powódce wykonano badania radiologiczne, w których stwierdzono: 22.03.2009 - złamanie kości promieniowej prawej bez przemieszczenia.; 23.03.2009 złamanie trzonu kręgu L4 - załamanie górnej powierzchni trzonu; 23.03.2009 rtg kolana prawego - bez zmian kostnych; 24.04.2009 rtg przedramienia - gojenie złamania kości promieniowej; 24.10.2009 stan po złamaniu kompresyjnym trzonu L4 z klinowym zniekształceniem, bez utraty wysokości w tylnej części trzonu. Wysokość przedniej części trzonu obniżona o około połowę wysokości. Szerokość kanału kręgowego nie uległa zmianie. Powódka korzystała z wizyt lekarskich w Przychodni Miejskiej (...) w P., odbywając wizyty u chirurga L. K.. W poradni tej gorset typu scoch-coast został zamieniony następnie na ortezę typu - wysoka sznurówka z podpaszkami. Wniosek o wydanie zaopatrzenia nosi datę 27.04.2009, jednak jeszcze w dniu 23.05.2009 powódka nosiła gorset założony w szpitalu. W dniu 23.09.2009 opiekujący się powódką lekarz chirurg L. K. zanotował ze powódka odczuwała dolegliwości bólowe kręgosłupa nie pozwalające jej na chodzenie bez sznurówki (gorsetu). Powódka gorset ortopedyczny nosiła od maja do października 2009 . Następnie prowadzone było leczenie usprawniające . Powódka skarży się na długotrwale utrzymywanie się dolegliwości bólowych w okolicy lędźwiowo-krzyżowej oraz prawej kończyny górnej tak dotkliwe, że utrudniały jej sprawne pisanie. Nadal odczuwa dolegliwości bólowe kręgosłupa w okresie jesienno-zimowym oraz zimowo-wiosennym. Po wypadku stała się meteopatą - niekorzystnie odczuwa wszelkie zmiany pogody. Gorset uwierał powódkę w biodra, nie mogła wstawać, chodzić. Aby unikać chodzenia do toalety mało jadła i piła. Na wątpliwości powódki w Szpitalu powiedzieli, że wszystko jest dobrze założone, wtedy rodzina gorset podcięła powódce pod pachami, czy na biodrach, ponieważ zakończenia były ostre. Powódka w Szpitalu przez cały czas zgłaszała, że boli ją noga i kręgosłup. W domu powódką zajmowały się mama i siostra. Gdy dr K. zmienił powódce gorset na ortopedyczny mogła normalnie jeść i ubrać się normalnie. Powódka skarży się, że nie może chodzić w butach na obcasie, płakała, że wiele rzeczy w życiu już nie będzie mogła zrobić: tańczyć, bawić się, natomiast przed wypadkiem prowadziła normalne młodzieńcze życie.

Dowód: dokumentacja medyczna powódki,

przesłuchanie powódki,

dokumentacja zdjęciowa

częściowo zeznania świadków E. D., A. S. i M. H.

akta szkody nr (...)

W opinii neurologicznej wydanej dnia 14 listopada 2014 r. biegła neurolog A. D. (1) stwierdziła:

Rozpoznanie:

-

stan po przebytym urazie głowy bez następstw,

-

stan po przebytym urazie odcinka szyjnego kręgosłupa,

-

stan po przebytym złamaniu kompresyjnym L4

-

stan po przebytym złamaniu nasady dalszej kości promieniowej, bez przemieszczenia,

-

stan po przebytym stłuczeniu nadgarstka prawego

OPINIA: W obecnym stanie uszczerbek na zdrowiu powódki w związku z przedmiotowym wypadkiem z punktu widzenia neurologicznego wynosi 10 % trwałego uszczerbku na zdrowiu , w tym:

l. Stan po przebytym urazie głowy bez następstw - 0 % uszczerbku na zdrowiu powódki,

2.  stan po przebytym urazie odcinka szyjnego kręgosłupa - 0 % uszczerbku na zdrowiu,

3.  stan po przebytym złamaniu kompresyjnym L4 - 10 % trwałego uszczerbku na zdrowiu poz. J. 90a w zw. z par. 8 ust. 3 Rozp. (...) z dnia 18.12.2002 r. ,

4.  stan po przebytym złamaniu nasady dalszej kości promieniowej prawej, bez przemieszczenia - do oceny przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu,

5.  stan po przebytym stłuczeniu nadgarstka prawego - do oceny przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu.

Procentowy uszczerbek na zdrowiu ustalono wg Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r. - Załącznik: „Ocena procentowa stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu” poz. 1974, Dz.U. Nr 234.

Uzasadnienie: W aktach przedmiotowej sprawy znajdują się dwie karty informacyjne z (...) Szpital (...) w D., obie o nr księgi głównej (...) z dnia 25.03.2009 r. - k. 9 i 11, które zawierają różne rozpoznania u powódki związane z przebytym zdarzeniem. Na podstawie tych kart informacyjnych, można stwierdzić iż powódka w czasie hospitalizacji miała wykonane badania radiologiczne: badanie rtg czaszki, nosa, nadgarstka prawego, przedramienia prawego i kręgosłupa lędźwiowego oraz USG jamy brzusznej. W trakcie hospitalizacji zabezpieczono gipsem złamanie przedramienia z zaleceniem utrzymania go przez okres 6 tygodni, zaś w odniesieniu do złamania kompresyjnego trzonu kręgu L4 zastosowano gorset J. z zaleceniem noszenia go przez okres 3 miesięcy ( wg karty informacyjnej). Powyższe nie jest zgodne z wywiadem przeprowadzonym w trakcie badania z powódką, w którym poszkodowana stwierdziła, iż miała założony gips, a dopiero później w kwietniu 2009 r. ściągnięto jej gips, a założono gorset J., który stosowała do końca października. Biegła nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na pytanie, jaki wpływ pod względem neurologicznym miał sposób, w jaki założono powódce gips na prawa rękę, ponieważ badała pacjentkę po upływie 5 lat od zdarzenia i nie może wypowiadać się na temat sposobu, w jaki gips został założony i czy miało to ostateczny wpływ na wynik leczenia. W ocenie biegłej diagnoza lekarska została przeprowadzona w sposób prawidłowy, gdyż przy tego typu urazach, jest to standardowe postępowanie. Doznane przez powódkę na skutek wypadku urazy, skutkują do chwili obecnej okresowymi bólami głowy oraz ze strony odcinka szyjnego i lędźwiowo - krzyżowego kręgosłupa. Biegła oceniając uszczerbek na zdrowiu powódki odniosła się przede wszystkim do aktualnego stanu zdrowiu pacjentki w chwili badania oraz dokumentacji medycznej, znajdującej się w aktach sprawy i oceniła przebyte urazy z punktu widzenia neurologicznego. Odnośnie przebytego urazu głowy oraz odcinka szyjnego kręgosłupa biegła ustaliła 0 % , ze względu na brak następstw neurologicznych z tego tytułu. Odnośnie przebytego złamania kompresyjnego L4, biegła ustaliła 10 % trwałego uszczerbku na zdrowiu poz J. 90a w zw. z par. 8 ust. 3 Rozp. (...) z dnia 18.12.2002 r. Aczkolwiek na podstawie podstawie wykonanego w dniu 22.03.2009r. badania radiologicznego odcinka lędźwiowego kręgosłupa trudno jednoznacznie stwierdzić, czy opisywane złamanie trzonu kręgu L4 ma związek z przebytym zdarzeniem, czy powstało wcześniej. Aby rozróżnić, czy było to złamanie świeże czy zastarzałe, należałoby w krótkim okresie po zdarzeniu wykonać badanie MR z sekwencją (...). W chwili badania powódki biegła nie dysponowała takimi danymi. Odnosząc się natomiast do pozostałych urazów tj. przebytego złamania nasady dalszej kości promieniowej prawej, bez przemieszczenia oraz stłuczenia nadgarstka prawego, biegła nie oceniała uszczerbku na zdrowiu powódki z tego tytułu i uznała, iż powyższe urazy powinny być oceniane przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Doznane przez powódkę urazy, przez kilka miesięcy po zdarzeniu (tj kiedy miała założony gips i nosiła gorest J.) utrudniały powódce wykonywanie czynności życia codziennego i obniżały ogólną sprawność jej organizmu. Przez okres 6 tygodni tj. kiedy powódka miała założony gips wymagała bezwzględnie pomocy przy wszystkich czynnościach dnia codziennego (jak mycie się, ubieranie się, przygotowywanie posiłków). Przy tych czynnościach pomagała jej matka i siostra. Następnie w okresie stosowania gorsetu J. powódka już mogła wykonywać podstawowe czynności fizjologiczne, pomocy tej wymagała jedynie podczas czynności wymagających zgięcia kręgosłupa (np. zakładanie skarpetek, wychodzenie z wanny), schylania się, wstawania, sięgania po niektóre przedmioty, przewracania się na boki. Z uwagi na liczne urazy, rokowania co do stanu zdrowia powódki na przyszłość są niepomyślne. Powódka może odczuwać w przyszłości nawracające bóle ze strony kręgosłupa, w szczególności przy jego zginaniu oraz ze strony przedramienia i nadgarstka, w szczególności po przeciążeniu oraz przy zmianie pogody. Poszkodowana powinna prowadzić oszczędzający tryb życia oraz unikać wykonywania czynności, w które w znaczny sposób obciążałyby kręgosłup oraz prawą kończynę górną w sposób statyczny i dynamiczny. Wskazana jest również okresowa dalsza rehabilitacja, a jej częstotliwość uzależniona będzie od stopnia natężenia dolegliwości. To od powódki i jej trybu życia w dużej mierze będzie zależało, czy stan jej zdrowia ulegnie poprawie. Wielce prawdopodobne jest także, iż przebyte urazy przyspieszą powstawanie zmian zwyrodnieniowych, w szczególności ze strony kręgosłupa.

Dowód: opinia biegłej neurolog A. D. (2) z dnia 14.11.2014 r.

Powołany w sprawie biegły z zakresu ortopedii i traumatologii w opinii pisemnej z dnia 20 maja 2015 r. stwierdził:

Przy przyjęciu powódki do szpitala w dniu 22 marca 2009 z niewiadomych przyczyn nie wykonano badań rtg kręgosłupa - we wszystkich odcinkach. Spowodowało to przeoczenie uszkodzenia trzonu kręgu L4 , a przez to postanowienie o założeniu unieruchomienia złamania kręgosłupa zostało odroczone o jeden dzień.

Założone unieruchomienie (gorset) z uwagi na sposób zakładania i rozmiar założonego unieruchomienia nie spełniał założeń teoretycznych. Gorset winien mieć co najmniej trzy punkty podparcie - na spojeniu łonowym, na mostku w górnej jego części i na domodelowaniu na fizjologicznej lordozie lędźwiowej .Gorset winien także opierać się na talerzach biodrowych, podczas gdy na zdjęciach fotograficznych widoczne jest kończenie się dolnego ograniczenia gorsetu tuż nad talerzami biodrowymi. Jak wspomniano wycięty otwór na przedniej powierzeń gorsetu był zbyt mały, co prawdopodobnie było przyczyna występowania wymiotów w początkowym okresie po założeniu gorsetu.

Niezależnie od powyższych uwag, nie stwierdza się, aby nieprawidłowe założenie gorsetu spowodowało istotne szkody lub przyczyniło się do pogłębienia uszczerbku na zdrowiu.. Na długotrwałość dolegliwości podawanych przez powódkę niewątpliwie niekorzystny wpływ miało długotrwale zastosowanie unieruchomienia kręgosłupa. Po usunięcie gorsetu typu scoch-coast - w maju 2009 należało bezzwłocznie wdrożyć leczenie usprawniające - równolegle z używanie w porze dziennej ortezy ortopedycznej. Zaniedbanie tego zaowocowało dolegliwościami, które jeszcze we wrześniu powodowały, że powódka zmuszona była do noszenia gorsetu ortopedycznego. Należy pamiętać, że już po trzech miesiącach od daty złamania trzonu L4 nastąpił zrost i przebudowa złamania w stopniu nie wymagającym noszenia bez przerwy gorsetu. Świadczy o tym fakt, że pomimo nieprawidłowo, bez zachowania zasad "gipsowania" nie nastąpiła deformacje trzonu kręgowego powodująca zwężenie lub deformacje kanału kręgowego. - w tym przypadku sposób założonego unieruchomienia nie miał negatywnego wpływu na wynik leczenia złamania. Także trudno mówić o opóźnieniu w zakładaniu gorsetu, który został założony nazajutrz po wypadku. Pacjent znajdujący się w Oddzielę Chirurgicznym wielokrotne ma zakładany gorset ( o ile nie ma szczególnych wskazań ) po kilku dniach leżenia. Ma to na celu zmniejszenie dolegliwości, powstałych bezpośrednio po złamaniu, co w szczególności ma znaczenie przy zakładaniu gorsetu w sposób mający odtworzyć fizjologiczna lordozę lędźwiową. Przy zakładaniu gorsetu pacjent ramionami i górna częścią mostka opiera się na podporze ( np. wózek) a kończynami dolnymi - udami opiera się na drugiej podporze. W ten sposób pod ciężarem ciała odtwarza się fizjologiczna lordoza.

Zauważyć należy, że taka operacja jest wysoce niekomfortowa dla pacjenta i wymaga sprawnego personelu medycznego, aby możliwie skrócie czas zakładania gorsetu. Tak więc czas założenia gorsetu nie odgrywa! w tym przypadku roli. Przy badaniu fizykalnym stwierdzono fizjologiczną lordozę kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, prawidłową jego ruchomość oraz brak objawów korzeniowych.

Brak jest przesłanek aby sądzić, że unieruchomienie gipsowe założone na prawe przedramię powódki miało niekorzystny wpływ na gojenie lub aby nie spełniało swojego zadania. Przy badaniu stwierdzono prawidłowa funkcje przedramienia, stawu łokciowego i nadgarstkowego prawej kończyny. Powódka nosiła unieruchomienie gipsowe przez okres czterech tygodni. W tym czasie wymagała pełnej opieki i pomocy we wszystkich czynnościach bytowania - jak pomoc przy ubieraniu, utrzymywaniu czystości. Po usunięciu unieruchomienia na prawej kończynie górnej, kiedy uzyskała możliwość posługiwania się obydwiema rękami, potrzeba opieki znacznie zmalała, a biorąc pod uwagę wielkość "gorsetu" który nie ograniczał możliwości pełnej ruchomości wszystkich kończyn, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich zmalała według biegłego do zera.

Reasumując

W postępowaniu personelu medycznego szpitala w D. stwierdza się zaniedbania - j zaniechanie wykonania badań radiologicznych kręgosłupa. Założenie gorsetu nazajutrz po wypadku nie było opóźnieniem i błędem Założony gorset nie spełniał wprawdzie założeń teoretycznych unieruchomienia kręgosłupa. Zastosowane unieruchomienie gipsowe złamania kości promieniowej prawego przedramienia doprowadziło do dobrego wyniku leczenie - bez pogłębienia uszczerbku spowodowanego samym złamaniem

Nie można powiedzieć, że hospitalizacja w szpitalu w D. która trwała od 22 marca do 25 marca 2009 (w sumie dwa dni z przerwą) miała niekorzystny wpływ na stan zdrowia powódki, przebieg leczenia, i skutki wypadku . Uszczerbek na zdrowiu doznany przez powódkę wynosi 15% ( w zastosowaniu pkt 90a - uszkodzenie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, zastosowano tu par 8.3 Rozporządzenie oraz pkt 122a - złamania prawej kości promieniowej w miejscu typowym - wg (...) z 18 grudnia 2002 r) spowodowany jest doznanymi urazami w wypadku drogowym, a nie hospitalizacja w szpitalu.

Nie stwierdza się istotnych przesłanek dających asumpt do niekorzystnego rokowania stanu zdrowia powódki w przyszłości. Wprawdzie przebyte uszkodzenie trzonu kręgu L4 może przyspieszać powstawanie zmian zwyrodnieniowych, jest to jednak tylko możliwość, a nie pewność powstawania takich zmian właśnie w związku z przebytym złamaniem, podkreślam w związku ze złamaniem, a nie w związku z hospitalizacją. Powódka wymagała pomocy w procesie leczenia i rehabilitacji przez okres nie dłuższy niż dwa miesiące od daty wypadku. W późniejszym okresie niezależnie od noszenia w dalszym ciągu gorsetu ( sznurówki ortopedycznej), nie wymagała pomocy w zaspakajaniu podstawowych potrzeb życiowych.

Dowód: opinia biegłego sądowego R. B. z dnia 20.05.2015 r,

Stan faktyczny sprawy między stronami był co do zasady niesporny, tak co do przyczyn i przebiegu zdarzenia oraz okresu pobytu i zakresu świadczeń zdrowotnych Szpitala, a także dalszego leczenia. Strony wyciągały jedynie odmienne wnioski w zakresie doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu w związku z pobytem w szpitalu i nieprawidłowościami w zakresie diagnostyki i podjętego leczenia. W tym zakresie konieczne były wiadomości specjalne i Sąd zasięgnął opinii biegłych z zakresu neurologii oraz ortopedii-traumatologii, akceptując w całości wnioski biegłych obu specjalności, gdyż wydane zostały przez osoby posiadające wiadomości specjalne, opinie są pełne, rzetelne i odpowiadają na postawione tezy dowodowe. Sąd oddalił wniosek powódki o powołanie biegłego z zakresu psychiatrii, uznając iż jest on zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy. Powódka nie wykazała, by w związku z pobytem w Szpitalu konieczne było leczenie lub pomoc specjalistyczna tej specjalności. Ponadto przeczy temu zgłoszenie roszczeń przeciwko Szpitalowi dopiero po upływie trzech lat od pobytu w Szpitalu, gdy powódka po zawarciu ugody z towarzystwem ubezpieczeń sprawcy wypadku skierowała swoje roszczenia dopiero w tym kierunku. Przesłuchani świadkowie zasadniczo nic nie wnieśli do sprawy, a ich zeznania wobec braku związku doznanych obrażeń z leczeniem powódki mają wyłącznie charakter potwierdzający zeznania powódki w zakresie uciążliwości wadliwego gorsetu i konieczności jego modyfikacji.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu w całości.

W niniejszej sprawie bezsporne było to, że powódka była uczestnikiem zdarzenia drogowego w dniu 22 marca 2009 r., w którym doznała obrażeń ciała, a pomocy medycznej udzielono jej (...) Szpitalu (...) w D., który ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Zakładzie.

Niesporne było, że odpowiedzialność za skutki powyższego zdarzenia drogowego ponosił sprawca wypadku, który posiadał ubezpieczenie w (...) S.A. w S., które to Towarzystwo wypłaciło powódce tytułem zadośćuczynienia: kwotę 7500 zł w toku postępowania likwidacyjnego (w dniach 22.06.2009 r. 6000 zł i 03.08.2009 r. 1500 zł) oraz kwotę 35000 zł z odsetkami ustawowymi od 02.07.2009 r. na podstawie ugody sądowej zawartej przed Sądem Rejonowym w Dzierżoniowie dnia 16.01.2012 r. w sprawie I C 387/11, tytułem całkowitego zaspokojenia roszczeń dochodzonych pozwem. Powódka w oznaczonej sprawie domagała się zapłaty kwoty 35000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i kwoty 10496,72 zł tytułem odszkodowania obejmującego zwrot kosztów leczenia, opieki i dojazdów do placówek medycznych.

W niniejszej sprawie niesporne między stronami było, że pozwany wypłacił powódce kwotę 10000 zł tytułem zadośćuczynienia za błąd lekarski, zwiększający zdaniem pozwanego uszczerbek na zdrowiu o 5%, obejmujące niewykonanie w dniu przyjęcia powódki zdjęcia rtg kręgosłupa i pominięcie przez to o 1 dzień rozpoznania złamania kompresyjnego kręgu L4, a także dolegliwości związane z nieprawidłowo założonym gorsetem gipsowym.

Powódka z procesu leczenia w (...) Szpitalu (...) w D. w dniach 22 i 23-25 marca 2009 r. wywodziła dalsze skutki zdrowotne, w tym zwiększenie uszczerbku na zdrowiu, niedowład ręki prawej, konieczność poddania się zabiegowi rekonstrukcji złamanego nosa, a także konieczność sprawowania nad nią opieki i dalszego leczenia oraz rehabilitacji. Przebieg leczenia, opieki i rehabilitacji nie był kwestionowany przez pozwanego, jednak jego zdaniem nie pozostawał w związku przyczynowym z leczeniem szpitalnym lecz z wypadkiem komunikacyjnym. Stanowisko to potwierdziły opinie biegłych sądowych z zakresu neurologii i ortopedii-traumatologii, którzy stwierdzili, że rozpoznane u powódki urazy i obrażenia ciała są wynikiem tego wypadku komunikacyjnego, a nie udzielonych świadczeń zdrowotnych.

Żadne z obrażeń wpływających na stopień uszczerbku na zdrowiu nie pozostaje w związku z leczeniem w Szpitalu (...) w D.. Zatem także i leczenie oraz rehabilitacja tych urazów oraz ponoszone w związku z tym wydatki nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z leczeniem w ubezpieczonym u pozwanego Szpitalu.

Roszczenia powódki wywiedzione z art. 445 § 1 k.c. i art. 444 § 2 k.c. byłyby uzasadnione wówczas, gdyby zaistniały podstawy orzeczenia tych świadczeń w postaci doznania uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia powódki wymienione w art. 444 § 1 k.c.

Zgodnie z ogólną regułą dowodową, wynikającą z art. 6 k.c., to powódkę obciążał ciężar wykazania istnienia szkody niemajątkowej uzasadniającej przyznanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz szkody majątkowej w postaci zwiększonych potrzeb lub zmniejszenia widoków na przyszłość uzasadniających żądanie renty. Odpowiedzialność pozwanego mieści się w granicach odpowiedzialności pracowników ubezpieczonego Szpitala z czynu niedozwolonego (art. 415 k.c. w związku z art. 822 § 1 k.c.). Z art. 822 § 1 k.c. wynika, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

W postępowaniu likwidacyjnym pozwany uznał soją odpowiedzialność za pracowników Szpitala w zakresie opóźnienia wykonania zdjęcia rtg o 1 dzień i nieprawidłowego założenia gorsetu ortopedycznego, co mogło mieć wpływ na zwiększenie szkody o 5% i wypłacił powódce kwotę 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Wobec treści opinii biegłych oceniających uszczerbek na zdrowiu powódki pod względem neurologicznym na 10% i ortopedycznym na 15%, ale bez związku z pobytem w Szpitalu (...) w D. należało uznać, że powódka nie wykazała powstania szkody niemajątkowej w zakresie przewyższającym przyznane zadośćuczynienie przez pozwanego w kwocie 10000 zł. Zdaniem Sądu zadośćuczynienie takie kompensuje wszelkie podawane przez powódkę dolegliwości i niedogodności oraz obawy pozostające w adekwatnym związku z pobytem w Szpitalu i kontynuacją leczenia po jego opuszczenia w oparciu o podjęte procedury medyczne. Obejmuje to więc stan obawy i niedogodności związane z niewykonaniem zdjęcia rtg kręgosłupa i nierozpoznaniem złamanie kręgu L4 w dniu przyjęcia do szpitala oraz niedogodności, ból, trudności z przyjmowaniem pokarmów i zwiększonym zapotrzebowaniem na pomoc osób trzecich w okresie do zdjęcia gorsetu gipsowego i zmiany na gorset J..

Żądanie dopłaty dodatkowych 50000 zł tytułem zadośćuczynienia nie znajduje podstaw w przeprowadzonych dowodach i stanie zdrowia powódki w związku z udzielonymi świadczeniami zdrowotnymi w ubezpieczonym u pozwanego Szpitalu.

W art. 445 § 1 k.c. chodzi o krzywdę ujmowaną jako cierpienia fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia itp.), a więc doznany przez poszkodowanego uszczerbek niemajątkowy, a zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć w związku z tym charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, tak aby przyznana poszkodowanemu suma mogła zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i pomóc poszkodowanemu odzyskać równowagę psychiczną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 lutego 2000 r., I CKN 969/98, niepublikowany; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 03 listopada 1994 r., III APr 43/94, OSA 1995/5/41; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 08 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974/9/145; G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom I, Warszawa 2001, pkt 13 i 14 uwag do art. 445 k.c.). W szczególności uwzględniać należy nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626). Zadośćuczynienie ma więc przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, OSNCP 1963/5/107; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966/4/92; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, niepublikowany). Zgodnie z dokumentacją medyczną i opiniami biegłych powódka nie doznała żadnego uszczerbku na zdrowiu w związku z pobytem w Szpitalu, a wykazane w opinii obrażenia i uszczerbek na zdrowiu są efektem obrażeń doznanych w wypadku komunikacyjnym, za który odpowiada sprawca tego wypadku (jego zakład ubezpieczeń), a nie pozwany.

W ocenie Sądu, przeżycie przez powódkę cierpień i niedogodności właściwych nieprawidłowościom mającym miejsce w Szpitalu, odczuwanie bólu związanego z wadliwym założeniem gorsetu gipsowego, czasowe odprostowanie lordozy lędźwiowej wskazywane w opiniach biegłych, w pełni uzasadniają przyjęcie, że wypłacona kwota 10000 zł uwzględnia stopień krzywdy powódki i nie może być uznana za zbyt niską. Zwłaszcza w porównaniu do zadośćuczynienia ustalonego przez powódkę ugodą z towarzystwem ubezpieczeniowym sprawcy szkody. Jeśli więc powódka zadowala się kwotą 42500 zł za skutki wypadku drogowego, jako mającą zaspokoić jej wszystkie roszczenia związane z tym wypadkiem, w tym zadośćuczynienie i odszkodowanie, przy uwzględnieniu obrażeń, jakich doznała w tym wypadku, to dziwić musi żądanie zadośćuczynienia za opóźnienie w wykonaniu zdjęcia rtg i nieprawidłowym założeniu gorsetu aż w wysokości 60000 zł ( (...) wypłacone przez pozwanego i (...) żądane w pozwie).

Wobec powyższego, w oparciu o powołane przepisy, Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach procesu w pkt. II wyroku Sąd orzekł zgodnie z przepisami art. 98 k.c. w zw. z art. 99 k.p.c., bowiem powódka przegrywając spór obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty procesu, na które składają się: koszty zastępstwa procesowego, w tym wynagrodzenie radcy prawnego w kwocie 3600 zł (§ 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu /Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm./) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Łącznie koszty pozwanego to 3617 zł. Brak było podstaw do zasądzenia kosztów zastępstwa w podwójnej wysokości, wnioskowanej zresztą przez pełnomocników obu stron, gdyż pełnomocnik pozwanego nie wykazał przesłanek uzasadniających przyznanie wyższych kosztów niż stawka minimalna przy wskazanej przez powódkę wartości przedmiotu sporu.

Wobec cofnięcia powódce zwolnienia od kosztów sądowych na podstawie art. 113 uksc Sąd nakazał uiszczenie powódce brakujących kosztów w kwocie 2620 zł (pkt III).