Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 161/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSA Barbara Białecka

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 27 listopada 2015 r. w Szczecinie

sprawy W. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 29 grudnia 2014 r. sygn. akt VII U 2080/13

oddala apelację.

SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

III AUa 161/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 1.10.2013r., po rozpatrzeniu kolejnego wniosku W. M. odmówił przyznania prawa do emerytury powołując się na art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Organ rentowy wyjaśnił, że decyzjami z 23.09.2011 i 17.04.2012 odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach, wobec nie udokumentowania co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Od decyzji ubezpieczony odwoływał się, jednak odwołania zostały oddalone prawomocnymi wyrokami sądów. Aktualnie nie przedłożył nowych dowodów, które miałyby wpływ na ustalenie prawa do emerytury.

Z powyższą decyzją nie zgodził się ubezpieczony W. M., który wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach. W uzasadnieniu swojego stanowiska przede wszystkim wskazał, że aktualnie żądanie opiera w całości na dokumentach złożonych w postępowaniu toczącym się z jego odwołania, a dodatkowo przedłożył książeczkę spawacza zawierającą przebieg jego pracy w warunkach szczególnych i okres pracy w warunkach szczególnych, a nadto zeznania nowych świadków.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 29 grudnia 2014 r. oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy ustalił, że W. M. ur. (...) nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego, a ponowny wniosek o emeryturę w wieku obniżonym z tytułu pracy w warunkach szczególnych złożył w organie rentowym 21.08.2013. Na dzień 1.01.1999 bezspornie wykazał 25 lat 4 miesiące i 24 dni okresów składkowych, w tym 9 lat 8 miesięcy i 18 dni pracy w warunkach szczególnych. W okresie 17 lutego 1983/ 31 lipca 1989 pracował w Przedsiębiorstwie (...) w S.. W świadectwie pracy z 19.11.1993 pracodawca wskazał, że ubezpieczony pracował stale i w pełnym wymiarze czasu jako ślusarz-spawacz. W podaniu z 5.02.1983 W. M. wniósł o przyjęcie go do pracy na stanowisku ślusarza-spawacza. W umowie o pracę z 17.02.1983 stanowisko ubezpieczonego określono jako ślusarz-spawacz. W angażach zawartych w aktach osobowych ubezpieczonego stanowisko jego pracy, na przestrzeni całego spornego okresu zatrudnienia, z wyłączeniem okresów, w których W. M. pracował na budowach eksportowych, określano jako ślusarz-spawacz. W opinii z 7.07.1989 stwierdzono, że ubezpieczony od 17.02.1983 wykonywał pracę ślusarza-spawacza. W okresie 2 listopada 1983/ 31 października 1984 pracował na budowie eksportowej w NRD. W umowie o pracę z 28.10.1983 powierzone ubezpieczonemu stanowisko określono jako ślusarz-spawacz. W taki sam sposób stanowisko ubezpieczonego określono w aneksie z 7.01.1984. W aneksie z 30.12.1983 stanowisko pracy ubezpieczonego określono jako monter. W aneksie z 30.03.1984 oraz w protokołach z 30 kwietnia i 30 lipca 1984 roku stanowisko ubezpieczonego określono jako spawacz. W adnotacji na podaniu z 16.09.1984 o przedłużenie okresu pobytu na budowie eksportowej wskazano, że ubezpieczony był zatrudniony przy automatach do cięcia blach. W karcie informacyjnej z 31.10.1984 zawarto informację o pracy ubezpieczonego od 9.01.1984 w charakterze palacza.

W okresie 12 listopada 1985/ 31 marca 1987 ubezpieczony pracował na budowie eksportowej w NRD, a w okresie 22 czerwca 1987/ 8 lipca 1988 na budowie eksportowej w Nigerii. Na obu tych budowach ubezpieczony wykonywał pracę spawacza. W książce spawacza odnotowano fakt wykonywania prac spawalniczych, w tym: w okresie 17.02.1983/ 12.11.1983 - podstawowe spawanie elektryczne, 12.11.1983/ 26.11.1984 - spawanie elektryczne konstrukcji stalowych, następnie dodatkowa informacja o spawaniu rur. Kurs spawania łukowego rur ubezpieczony odbył w okresie od 26.03/3.05.1985.

W okresie 17.02.1983/ 31.07.1989 W. M. w Przedsiębiorstwie (...) S.A. w S. wykonywał zarówno prace ślusarskie, w tym przy cięciu blach, przy automatach i palnikiem, przy montażu elementów – kolan oraz przy heftowaniu, jak i regularne prace spawalnicze polegające na spawaniu konstrukcji, a od 1985 roku także rur.

Decyzją z 23.09.2011Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił przyznania ubezpieczonemu prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych ponieważ udowodnił na dzień 1.01.1999 - 9 lat 8 miesięcy i 18 dni pracy w warunkach szczególnych; nie uwzględniono okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) S.A. w S. na stanowisku ślusarz – spawacz od 17.02.1983 do 31.07.1989. Z tożsamych powodów organ rentowy odmówił przyznania ubezpieczonemu prawa do emerytury decyzją z 17.04.2012. Odwołanie ubezpieczonego zostało prawomocnie oddalone (sygn. akt VIIU 2167/11).

Sąd okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonego jako podstawę prawną wskazując art. 184 ustawy emerytalno-rentowej i przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 7.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Wskazał, że w dziale XIV (Prace różne) wykazu A pkt 12 za pracę w warunkach szczególnych uznano prace przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym. Sporny pozostawał charakter pracy ubezpieczonego w okresie 17.02.1983/ 31.07.1989 w Przedsiębiorstwie (...) S.A. w S. w upadłości. Sąd okręgowy zważył, że uwzględnienie okresów pracy szkodliwej lub uciążliwej do przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym następuje po ustaleniu rzeczywistego zakresu obowiązków oraz wykonywania bezpośrednio i stale szkodliwego zatrudnienia Nadto prawo do emerytury w obniżonym wieku stanowi odstępstwo od zasady powszechnego wieku emerytalnego i w związku z tym nie można poprzestać tylko na uprawdopodobnieniu pracy w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 7.02.1983 r. Dlatego w tej kategorii spraw podkreśla się, że same zeznania świadków czy wnioskodawcy, gdy nie znajdują potwierdzenia w dokumentach pracowniczych, nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w warunkach szczególnych.

Sąd okręgowy podkreślił, że W. M. już dwukrotnie ubiegał się o prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach i dwukrotnie otrzymał odmowne decyzje (z 23.09.2011 i 17.04.2012). Ubezpieczony każdorazowo odwoływał się od niekorzystnych dla niego decyzji, podnosząc argumentację analogiczną, jak w niniejszym postępowaniu, sprawy w tym zakresie toczyły się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie (VII U 2167/11), Sądem Apelacyjnym w Szczecinie, a wywiedziona przez W. M. skarga kasacyjna nie została przyjęta przez do rozpoznania. W ocenie sądu okręgowego wynik postępowania dowodowego nie dawał podstaw do weryfikacji ustaleń poczynionych w sprawie VII U 2167/11. W szczególności sąd okręgowy rozważył, że połączenie w ramach jednego stanowiska prac o szczególnym stopniu szkodliwości oraz prac, gdzie ten stopień szkodliwości jest niższy uniemożliwia stwierdzenie pracy stale i w pełnym wymiarze czasu w szczególnych warunkach. Sąd uznał, głównie w oparciu o analizę zachowanej dokumentacji pracowniczej, że ubezpieczony nie wykazał, że w spornym okresie 17.02.1983/31.07.1989 w Przedsiębiorstwie (...) S. A. w S. stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę w warunkach szczególnych, o jakiej mowa w wykazie A dziale XIV pkt 12 Rozporządzenia. Sąd okręgowy podzielił w całości ustalenia poczynione w sprawie VII U 2167/11, że w aktach osobowych powoda, poza okresami pracy na budowach eksportowych od 12.11.1985 do 31.03.1987 (druga budowa w NRD) i od 22.06.1987 do 8.07.1988 (budowa w Nigerii) nie ma dokumentów potwierdzających stale i w pełnym wymiarze czasu pracę spawacza. Uznanie takiego charakteru pracy jest w świetle zapisów w dokumentacji pracowniczej możliwe jedynie co do 4 miesięcy pracy na pierwszej budowie eksportowej w NRD (od 30.03. do 30.07.1984 – początkowa i końcowa data na dokumentach, w których stanowisko ubezpieczonego określono jako spawacz, przy czym w adnotacji na podaniu z 16.09.1984 o przedłużenie okresu pobytu na budowie eksportowej wskazano już, że ubezpieczony jest zatrudniony przy automatach do cięcia blach). Poza wymienionymi okresami w opisie stanowiska zajmowanego przez ubezpieczonego konsekwentnie występuje określenie ślusarz-spawacz. Ponadto z zeznań ubezpieczonego - złożonych w sprawie VII U 2167/11 i podtrzymanych na potrzeby niniejszego postępowania w całości - wynika, że wykonywał w toku zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) prace przy cięciu blach i montażu, przy tym nie udowodnił, że prace tego rodzaju wykonywał tylko przez kilka (7) miesięcy, skoro informacja o takiej pracy zawarta została w dokumencie z września 1984; dokument ten powstał w 19 miesiącu pracy ubezpieczonego w spornym okresie, przy czym tylko 4 miesiące tego okresu można uznać jako pracę spawacza stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd okręgowy zaaprobował zatem ustalenie sądu w sprawie VII U 2167/11, że 15 spośród pierwszych 19 miesięcy pracy powoda, musiały być wykluczone jako praca spawacza stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Potwierdziły ten fakt zapisy w książce spawacza, z których wynika, że do 12.11.1983 ubezpieczony zajmował się spawaniem podstawowym, a kurs w zakresie spawania rur ukończył w maju 1985 roku. Zdaniem sądu okręgowego pracy spawacza nie potwierdzały zapisy w książce spawacza, bowiem dokument ten nie zawiera informacji o czasie pracy, lecz o fakcie wykonywania w określonych okresach oznaczonych rodzajów prac spawalniczych, posiadanych uprawnieniach i odbytych kursach. Nadto książeczka spawacza była już przedmiotem oceny w poprzednim postępowaniu, wbrew więc oświadczeniu ubezpieczonego nie był to nowym dowód w sprawie.

Sąd okręgowy skonstatował, że zeznania świadków, gdy nie znajdują potwierdzenia w dokumentach pracowniczych, nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w szczególnych warunkach. Sąd zważył, że świadkowie W. N. i J. P. w niniejszym postępowaniu w całości podtrzymali zeznania złożone uprzednio w sprawie VII U 2167/11, a ich zeznania nie usunęły wątpliwości co charakteru pracy powoda w spornym okresie, w szczególności zaś co do wymiaru czasu pracy, jaki poświęcany był na wykonywanie prac spawalniczych. Zeznania te w ocenie sądu nie dostarczyły informacji co do okoliczności spornych. Fakt, że powód wykonywał prace polegające na spawaniu był bowiem pewny, ale nie było to równoznaczne ze stwierdzeniem, iż taka praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Zdaniem sądu nie można też było przyjąć, że zeznania świadków Z. G. i S. H. wpływały na stan faktyczny sprawy. Świadek G. wskazał, że nie był przełożonym powoda i jeżeli W. M. pracował na terenie zakładu pracy, to widywał go w pracy, a jeśli jeździł na budowy, to widywał go jedynie podczas kontroli. Ponadto świadek zeznał, że powód wykonywał prace raczej jako spawacz. Z kolei świadek S. H. wskazał, że ubezpieczony pracował jako spawacz, ponieważ codziennie spotykał go w pracy i razem spawali na budowie eksportowej w NRD. Jednak sąd okręgowy uznał, że w realiach sprawy i uwzględniając specyfikę zakładu zatrudniającego ubezpieczonego w spornym okresie, zeznania świadka nie mogą być uznane za potwierdzenie spornej okoliczności. Poza granicą reguł wynikających z doświadczenia życiowego jest bowiem przyjęcie, że świadek mógł stale i przez wszystkie godziny obserwować pracę ubezpieczonego. Sąd okręgowy wywiódł, że jeżeli W. M. zatrudniony był na stanowisku ślusarza-spawacza, to prace polegające na spawaniu musiał wykonywać. Jednak materiał dowodowy sprawy nie dawał podstaw do poczynienia ustaleń, że prace spawacza wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu, jak wymaga tego przepis ustawy.

Apelację od wyroku złożył ubezpieczony wnosząc o jego uchylenie i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia, ewentualnie o zmianę przez przyznanie prawa do emerytury. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności w sprawie, dokonanie błędnej wykładni i danie priorytetu informacjom wynikającym z treści dokumentów w miejsce równego traktowania informacji wynikających z zeznań świadków i informacji zawartych w dokumentach pomimo, iż to z zeznań świadków, a nie z treści zapisów w dokumentach wynika jakie czynności faktycznie wykonywał w zakresie świadczonej pracy. Zarzucił dokonanie dowolnej oceny materiału zgromadzonego w sprawie. Skarżący zarzucił nie wyjaśnienie okoliczności sprawy, bowiem prace cięcia blach i inne czynności to były typowe prace spawacza - cięcia dokonywane są za pomocą palników, a nie mechanicznie, co w sprawie miało ogromne znaczenie. Czynności cięcia mogła podejmować się tylko osoba z uprawnieniami spawacza, a nie ślusarza. Poza tym ubezpieczony uprawnień ślusarza nigdy nie posiadał i nie posiada. Skarżący uważał, że zapisy dokumentacji były wadliwe co było winą osoby w kadrach. Wskazał, że w książeczce spawacza odnotowano fakt wykonywania prac spawalniczych i tylko spawalniczych tj. od 17.02.1983 do 12.11.1983 podstawowe spawanie elektryczne, a za okres od 12.11.1983 do 26.11.1984 spawanie elektryczne konstrukcji stalowych. W kolejnych adnotacjach widnieje informacja o spawaniu rur. Kurs spawania łukowego rur /czynności specjalistyczne/ ubezpieczony odbył w okresie od 26.03 do 3.05.1985 r. Ubezpieczony nie zgodził się z oceną sądu co do wagi dowodowej książeczki spawacza. Zdaniem ubezpieczonego zapisy w książce spawacza potwierdzały, iż cały czas wykonywał prace spawacza podwyższając rodzajowo kwalifikacje. Okoliczność iż kurs spawania rur skarżący ukończył w 1985 r. nie miała znaczenia dla oceny stanowiska spawacza, bowiem było to podwyższenie kwalifikacji w zakresie spawacza, natomiast czynności spawacza skarżący wykonywał od początku. Apelujący wytknął sądowi okręgowemu, że nie uwzględnił jako dowodu zeznań dwóch nowych świadków, którzy pracowały ze skarżącym i jednoznacznie stwierdzili, iż cały czas wykonywał tylko i wyłącznie czynności spawacza. Ubezpieczony wnioskował o przeprowadzenie opinii biegłego w sprawie w celu ustalenia, czy wykonywanie takich czynności jak cięcie blach palnikiem, czynności przy montażu elementów przy spawaniu, powodują utratę charakteru stanowiska pracy ze stanowiska spawacza na stanowisko spawacza-ślusarza, czy są to prace konieczne mieszczące się w zakresie stanowiska spawacza. Skarżący uznał, że błędne było rozumowanie, że same zeznania świadków czy wnioskodawcy nie wystarczały do uznania charakteru świadczonej pracy jako pracy spawacza.

Sąd apelacyjny po raz kolejny rozważył sprawę W. M. o prawo do emerytury w obniżonym wieku z tytuł pracy w warunkach szczególnych i uznał, że apelacja była niezasadna.

Sąd okręgowy zebrał w sprawie dowody pozwalające na ustalenie istotnych prawnie okoliczności, prawidłowo rozważył dowody nie dopuszczając się w tym względzie dowolności oceny, prawidłowo ustalił fakty i dokonał trafnej subsumcji. Sąd apelacyjny w całości podziela ustalenia i ocenę prawną sądu okręgowego.

Zarzuty apelacji sprowadzają się do zakwestionowania ustalenia, że ubezpieczony w okresie od 17.02.1983 do 31.07.1989 pracował w Przedsiębiorstwie (...) jako spawacz-ślusarz, a nie stale i w pełnym wymiarze czasu w warunkach szczególnych jako spawacz. To ustalenie, wbrew wywodom apelacji jest jednak trafne i znajduje oparcie w zgromadzonej w sprawie dokumentacji pracowniczej, która jest wyjątkowo obszerna i szczegółowa. Chronologiczne skompletowana dokumentacja, tworzona w przebiegu zatrudnienia pozwala dość precyzyjne odtworzyć charakter pracy ubezpieczonego. Szczególny walor dowodowy tej dokumentacji wynika z faktu, że w przebiegu zatrudnienia ubezpieczony zmieniał miejsca świadczenia pracy oraz podwyższał kwalifikacje, które to okoliczności były oczywiście nie do odnotowania przez świadków zważywszy, że pamięć ludzka jest bardzo ułomna i wybiórcza. Dlatego też w analizowanej sprawie trafnie uznano, że walor dowodowy dokumentów był wyższy w porównaniu z dowodami osobowymi jaki były zeznania świadków. Bezsprzeczne jest bowiem, że świadkowie nigdy nie będą pamiętać szczegółów minionego zatrudnienie współpracowników, zwłaszcza że wymaga się od nich odtworzenia faktów sprzed kilkudziesięciu lat. Dlatego dla sądu niezrozumiała była argumentacja apelującego, by pominąć miarodajne dokumenty, chronologicznie gromadzone w aktach osobowych na przestrzeni lat i oprzeć ustalenia co do rodzaju zatrudnienie wyłącznie na zeznaniach świadków i przesłuchaniu ubezpieczonego. Przy takim rozumowaniu każde postępowanie dowodowe mijałoby się z celem, a wyroki sądowe służyły by potwierdzaniu roszczeń ubezpieczonych i to niezależnie od wiarygodności ich wywodów. Trudno bowiem przyjąć, by ubezpieczony występujący z roszczeniem zeznawał przeciwko sobie.

Kolejna kwestia to podnoszony przez skarżącego brak wygodności dokumentów pracowniczych z uwagi na nierzetelność pracodawcy. Sąd apelacyjny nie podzielił tego argumentu i wskazuje, że dokumentacja z akt osobowych ubezpieczonego jest wyjątkowo skrupulatna i spójna, czego nie dostrzega ubezpieczony. Brak podstaw do uznania, że dwustanowiskowy zapis w angażach, umowach, opiniach i protokołach był wynikiem niedbałości pracodawcy. Sąd okręgowy, jak również sądy w poprzednim postępowaniu dokładnie analizowały zapisy dokumentacji i z treści dokumentów nie wynikała żadna wątpliwość, czy też niekonsekwencja. Wręcz przeciwnie treść dokumentów opisujących zajmowane przez ubezpieczonego stanowiska pracy odpowiadała zapisom książeczki spawacza. W tym miejscu należy też zwrócić uwagę na zaznania świadków. Mianowicie świadkowie zeznali, że w I. była odrębna grupa ślusarzy i odrębna spawaczy, były zawody łączone, różnorodność zawodów była duża (świadek N., G., H.), istniało takie stanowisko jak montażysta-spawacz, a ponieważ spawaczy z uprawnieniami do spawania dozorowego było niewielu, więc ta grupa tylko spawała (świadek P.), natomiast spawacze z uprawnieniami podstawowymi wykonywali też inne prace (świadek G.); na prace eksportowe wyjeżdżali tylko spawacze i byli to pracownicy z uprawnieniami do spawania dozorowego (świadek H.). Zeznania świadków korelowały więc z dokumentacją pracowniczą oraz zapisami książeczki spawacza i pozwalały na wniosek, że w okresie kiedy ubezpieczony miał wpisane w książeczce spawacza uprawnienie do spawania podstawowego to pracował nie tylko jako spawacz, ale też wykonywał inne czynności, a stanowisko pracy określano jako ślusarz-spawacz. Dowody co do tej kwestii są więc spójne. Zeznania świadków przeczą zatem twierdzeniu, że w okresie zatrudnienia ubezpieczony nie wykonywał innych prac poza spawaniem i cięciem metalu, co należało uznać jako szeroko definiowana praca spawalnicza. Zatem to nie tylko dokumentacja pracownicza, ale też zeznania świadków wskazywały, że ubezpieczony oprócz pracy spawacza wykonywał inne czynności. Nieprawdziwe było również twierdzenie ubezpieczonego, że nigdy nie posiadał uprawnień ślusarza zważywszy, że w aktach osobowych jest dokument poświadczający te uprawnienia.

W takim stanie procesowym sprawy sąd apelacyjny nie widział potrzeby powoływania biegłego z zakresu bhp na okoliczność zakresu prac spawalniczych. Należy też zauważyć, że od 12.11.1985 ubezpieczony uzyskał uprawnienie do specjalistycznego spawania TIG (określanego przez świadków jako spawanie dozorowe). Wtedy też, co wynika z dokumentacji pracowniczej, wyjechał do pracy do NRD na budowę eksportową i był zatrudniony jako spawacz. W ocenie sądu apelacyjnego, oparciu o zeznania świadków i zapis książeczki spawacza zatem można było uznać, że od tej daty ubezpieczony wykonywał samodzielną pracę spawacza stale i w pełnym wymiarze godzin. Niemniej nawet gdyby uwzględnić jako pracę w warunkach szczególnych okres od 12.11.1985 do 31.07.1989 r. czyli 3 lata, 8 miesięcy i 15 dni oraz okres bezsporny 9 lat, 8 miesięcy i 18 dni, to okres pracy w warunkach szczególnych łącznie wynosi 13 lat 5 miesięcy i 8 dni, czyli mniej niż wymagany przepisem.

Podsumowując ubezpieczony nie udowodnił, że w spornym okresie wykonywał wyłącznie pracę spawacza, zatem decyzja organu rentowego i wyrok sądu okręgowego były prawidłowe. Sąd apelacyjny na podstawie art. 386 k.p.c. oddalił apelację W. M..