Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 556/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Elżbieta Lipińska (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Marszałek

SSA Iwona Biedroń

Protokolant:

Katarzyna Stalewska

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2012 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa (...).ar.I. z siedzibą w R. (Szwajcaria)

przeciwko (...) Spółce z o.o. z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 29 lutego 2012 r. sygn. akt X GC 92/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej 202.673,19 zł, a dalej idące powództwo oddalił.

Sąd ten ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14.09.2009 r. pozwany (...) sp. z o.o. w S. zawarł z (...) spółką z o.o. w S. umowę kontraktacji na wyprodukowanie i dostawę nasion rzepaku podwójnie ulepszonego ze zbiorów w roku 2010r. Na jej podstawie pozwany zobowiązał się do wyprodukowania dla (...) 1000 +/- 5 % ton nasion rzepaku „00” na powierzchni 300 ha. Umowa ta była traktowana jako umowa deklaratoryjna. (...) sp. z o.o. stosowała praktykę zawierania z kon­trahentami albo deklaratoryjnych umów kontraktacji albo kontraktów handlowych do­stawy.

W dniu 22.04.2010 r. (...) S. zawarła z pozwanym umowę dostawy. Na jej podstawie pozwany zobowiązał się dostarczyć jej 500 ton +/- 5 % rzepaku „00” konwencjonalnej jakości pochodzącego z plantacji zasianych na terenie UE w sierpniu 2010 r., za cenę 1.115 zł netto + należny VAT. Zapłata na rzecz pozwanego miała nastąpić w terminie 14 dni od przedstawienia kompletu wyma­ga­nych dokumentów. Warunki zakupu oraz odpowiedzialność stron umowy za jej niedotrzymanie określały Ogólne Warunki Zakupu Rzepaku obowiązujące w (...), które stanowiły integralną część umowy.

W umowie strony ustaliły, że (...) jest uprawniona do dokonania cesji swoich praw i/lub przeniesienia swoich obowiązków z umowy dostawy na rzecz jakiejkolwiek spółki lub innego podmiotu stanowiącego jednostkę powiązaną z (...) Company z siedzibą w D. w USA w rozumieniu prze­pisów ustawy o rachunkowości z 29.09.1994 r. Cesja mogła być dokonana w drodze pisemnej umowy pomiędzy (...) oraz podmiotem nabywającym prawa i/lub zobowiązania (...) z umowy dostawy z 22.04.2010 r., a jej dokonanie nie wymagało uzyskania zgody dostawcy.

Strony umowy dostawy zobowiązały się do jej wykonania bez względu na zmiany warunków rynkowych lub niekorzystne zmiany pogodowe. W § 5 Ogólnych Warunków Zakupu Rzepaku ( (...)) określono, iż w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez jedną ze stron, a także za odstąpienie od umowy z powodu okoliczności obciążających jedną ze stron, ma ona obowiązek zapłaty kary umownej w wysokości 10 % wartości rzepaku niedostarczonego lub nieodebranego w cenie określonej w umowie dostawy z 22.04.2010 r. Strony zastrzegły, że w przypadku poniesienia szkody przewyższającej karę umowną stronie przysługiwać będzie odszkodowanie uzupełniające.

W dniu 2.06.2010 r. (...) poinformował pozwanego, że z dniem 1.07.2010 r. zamierza dokonać na rzecz powoda (...).ar.l. w Szwajcarii cesji praw i przeniesienia obowiązków wynikających z umowy zawartej z pozwanym. Jednocześnie wskazał adres powoda (...) jako nowej strony odpowiedzialnej za wykonanie umowy dostawy z 22.04.2010 r.

W dniu 30.06.2010 r. (...) S. zawarł z powodem (...).ar.l. w Szwajcarii umowę, na podstawie której powód wstąpił z dniem 1.07.2010 r. we wszystkie prawa i obowiązki wynikające z umów dostawy rzepaku, w tym z za­war­tej w dniu 22.04.2010 r. umowy dostawy z pozwanym.

Powód (...) jest spółką powiązaną z (...) w S.. Obie te spółki są spółkami grupy A. D. M., w skład której wchodzi spółka (...) w D. w USA.

Pozwany nie dostarczył powodowi rzepaku. W dniu 16.08.2010 r. powód otrzymał od pozwanego pismo datowane na dzień 11.08.2010 r., w którym pozwany złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy dostawy z dnia 22.04.2010 r. Mimo kilkakrotnych wezwań ze strony powoda nie dokonał dostawy rzepaku.

Z uwagi na brak dostaw rzepaku od pozwanego powód zawarł z (...) S.A. w dniu 8.10.2010 r. umowę, na podstawie której zakupił 500.000 ton rzepaku „00” wyprodukowanego w UE, za cenę 1.540 PLN netto za tonę – za cenę 760.173,19 PLN netto. W przypadku, gdyby pozwany dostarczył powodowi 500 ton rzepaku po cenach z umowy dostawy z dnia 22.04.2010 r., powód zapłaciłby kwotę 557.500 zł netto.

W dniu 23.07.2009 r. (...) sp. z o.o. w S. została wpisana do rejestru grup producentów rolnych.

Przy takich ustaleniach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo w przeważającej części zasługuje na uwzględnienie. W ocenie Sądu zeznania świadka P. były rzetelne i miały swoje oparcie w dokumentacji złożonej przez powoda, a także w umowie z dnia 14.09.2009 r. Sąd nie dał natomiast wiary dowodowi z przesłuchania prezesa zarządu pozwanego, gdyż jego zeznania nie znalazły potwierdzenia w dokumentach, przede wszystkim zaś w umowach przedłożonych do pozwu, w tym umo­wie z 22.04.2010 r. Ponadto zeznania te były zdaniem Sądu odzwierciedleniem subiektywnego zapatrywania pozwanego na sprawę, które pozostawało w sprzeczności z doku­mentami przedłożonymi do pozwu przez powoda oraz zeznaniami świad­ka M. P..

W ocenie Sądu I instancji zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że pozwany zawarł z (...) dwie umowy. Pierwsza z nich stanowiła stosowaną przez (...) tzw. umowę deklaratoryjną. Z zeznań świadka M. P. wynika, że w praktyce kontaktów handlowych klienci nie chcą od razu wiązać się sztywnym kontraktem handlowym, wolą podpisać umowę niezobowiązującą, w której (...) zobowiązuje się kupić rzepak po wyprodukowaniu go przez klienta, a producent zobowiązuje się go sprzedać. Nie ma tam mowy o cenach i terminach. Wg Sądu I analiza zapisów umowy zawartej w dniu 14.09.2009 r. w zestawieniu z zeznaniami świadka P. prowadzi do wniosku, że umowa ta była tzw. umową de­klaratoryjną, gdyby bowiem strony miała wiązać umowa kontraktacji, niewątpliwe dokonałyby one jej doprecyzowania, a nie, jak uczyniły to w dniu 22.04.2010 r., zawarły umowę dostawy nr (...). Umowa ta w sposób precyzyjny określała wzajemne prawa i obowiązki stron, a jej treść nie pozwala przyjąć, że była to umowa kontraktacji lub umowa, która w jakikolwiek sposób byłaby powiązana z umową deklaratoryjną, zawartą przez strony w dniu 14.09.2009 r.

Analiza zapisów umowy z dnia 22.04.2010 r. w przekonaniu Sądu Okręgowego jednoznacznie daje podstawy do stwierdzenia, że umowa ta stanowiła umowę dostawy w rozumieniu art. 605 k.c. Strony - pozwany i (...) sp. z o.o. wyraźnie określiły, iż pozwany dostarczy (...) 500 ton ( +/- 5%) rzepaku „00” konwencjonalnej jakości pochodzącego z plantacji zasianych na terenie UE ze zbiorów 2010 r., po cenie 1.115 zł plus VAT za tonę. Pozwany zobowiązany był dostarczyć tę ilość rzepaku do M. w sierpniu 2010 r. Dodatkowo do umowy z dnia 22.04.2010 r. zastosowanie miały Ogólne Warunki Zakupu Rzepaku. Istotne również było to, że strony w umowie z dnia 22.04.2010 r. jednoznacznie wskazały, że umowa ta zobowiązuje strony do jej wykonania bez względu na zmiany warunków rynkowych lub niekorzystne zmiany pogodowe. Pozwany zawarł zatem umowę dostawy, a nie jak podnosił w odpowiedzi na pozew, umowę kontraktacji określaną jako umowę dostawy.

Sąd I wskazał, że do essentialia negotii umowy kontraktacji zalicza się nie tylko dostarczenie określonego produktu, ale także i proces jego produkcji. W tym leży zasadnicza różnica pomiędzy umową kontraktacji, a umową sprzedaży, gdyż przy umowie sprzedaży dla kupującego sposób wytworzenia przedmiotu sprzedaży jest obojętny – liczy się tylko rezultat. W tym względzie orzecznictwo i doktryna wskazują na istnienie pewnych podobieństw umowy kontraktacji do umowy o dzieło, podkreśla się tu jednak, że wynik procesu produkcyjnego w wypadku umowy kontrak­tacji zależy w wysokim stopniu od czynników niezależnych od obydwu stron, mianowicie od sił przyrody, co jest charakterystyczne dla produkcji rolnej. Kolejnym. swoistym dla umowy kontraktacji elementem jest współdziałanie produkcyjne kontraktującego z producentem rolnym. Analiza zawartej w dniu 22.04.2010 r. umowy, prowadzi do wniosku, iż nie zawierała ona powyższych elementów przedmiotowo istotnych, charakterystycznych dla umowy kontraktacji.

Umowa z dnia 22.04.2010 r. oraz Ogólne Warunki Zakupu Rzepaku ( (...)) w ogóle nie regulowały kwestii przebiegu i sposobu wykonywania przez pozwanego produkcji rzepaku. Jej zapisy nie nakładały na pozwanego w zasadzie obowiązku samodzielnego wyprodukowania na użytkowanym przez niego areale określonej w umo­wie ilości rzepaku o wskazanych w niej parametrach. Pozwany zobowiązał się bowiem dostarczyć ten rzepak w ilościach wskazanych w umowie z dnia 22.04.2010 r. To zdaniem Sądu Okręgowego prowadzi do wniosku, że pozwany nie musiał nawet samodzielnie wytworzyć określonej ilości rzepaku, jego obowiązkiem była tylko dostawa w umówionym terminie, asortymencie i ilości.

Istotne jest wg Sądu również i to, że strony w umowie z dnia 22.04.2010 r. zobowiązały się do jej wykonania bez względu na zmiany warunków rynkowych lub niekorzystne zmiany pogodowe. W tych okolicznościach Sąd I instancji uznał, że jej postanowienia stanowiły typową umowę dostawy w rozumieniu art. 605 k.c. W tej sytuacji pozwany nie mógł powoływać się na zapisy art. 622 k.c. jako uzasadniające niewykonanie przez niego dostawy rzepaku. Ponadto podnoszone przez pozwanego okoliczności związane z warunkami atmosferycznymi, jak ulewy, przymrozki oddziałujące w 2010 roku na uprawy rzepaku, nie mogły być brane przez Sąd pod uwagę jako okoliczności uzasadniające niewykonanie przez pozwanego dostawy rzepaku.

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie wykazał, aby podczas zawierania umów (...) miała świadomość, że pozwany działa jako grupa producentów rolnych. Jego zdaniem dowodem na tę okoliczność nie może być przedłożone przez pozwanego zaświadczenie z 12.07.2010 r. Jeżeli w obu umowach, deklaratoryjnej z dnia 14.09.2009 r. i dostawy z dnia 22.04.2010 r. pozwany działałby jako grupa producentów rolnych w rozumieniu przepisów ustawy z 15.09.2000 r., złożyłby takie oświad­czenie. Fakt, iż tego nie uczynił, oraz to, że w pismach kierowanych do powoda nigdy nie manifestował, iż działa w zakresie stosunków nawiązanych w oparciu o umowę dostawy z dnia 22.04.2010 r. jako grupa producentów rolnych, jednoznacznie wskazu­je, że pozwany w zakresie tego stosunku prawnego działał jako podmiot prawa handlowego, a nie jako grupa producentów rolnych.

Rozważając, czy zawarta w umowie z dnia 22.04.2010 r. klauzula w przedmiocie cesji prawa i przeniesienia obowiązków z umowy była skuteczna, Sąd I uznał, że pozwany podpisując umowę z dnia 22.04.2010 r., zawierającą powyższą klauzulę, wyraził zgodę ex ante na przeniesienie przez (...) S. jej praw i obowiązków wynikających z tej umowy na wskazany w klauzuli podmiot. Zgoda pozwanego precyzowała zarówno przedmiot praw i obowiązków, jak i ozna­czenie podmiotu przejmującego prawa i obowiązki z tej umowy. Zdaniem Sądu I taki sposób określenia wie­rzytelności i długu umożliwiał identyfikację długu przez wskazanie tytułu jego pow­sta­nia oraz wskazanie określonej kategorii podmiotów nabywców wierzytelności i przejmujących dług. Sąd ten uznał, że niewątpliwie zawarta w dniu 22.04.2010 r. umowa dostawy rzepaku była umową wzajemną i w oparciu o przepis art. 509 § 1 k.c. (...) mogła przenieść wierzytelność z umowy zawartej w dniu 22.04.2010 r. na powoda i bez zgody pozwanego, który wyraził ex ante zgodę na dokonanie w przyszłości przez (...) na okreś­lony w tej klauzuli podmiot również umowy przejęcia długu (...) S., tj. umowy o której mowa w art. 519 § 2 k.c. Z tych względów Sąd Okręgowy nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego, że klauzula cesji naruszała przepis art. 519 § 2 k.c.

Dokumenty (odpis z rejestru powoda oraz umowa kupna-sprzedaży aktywów zawierająca również umowę cesji praw i obowiązków z umowy dostawy zawartej z pozwanym w dniu 22.04.2010 r.) świadczą, iż powód jest podmiotem powiązanych z (...) Company, powód mógł więc skutecznie domagać się od pozwanego realizacji dostaw 500 ton rzepaku w sierpniu 2010 r., a jednocześnie był zobowiązany względem niego do zapłaty umówionej ceny za dostarczony rzepak. Jak wynika z przedłożonych do akt pism pełnomocnika powoda kierowanych do pozwanego, był on o tym informowany jeszcze przed datą realizacji dostaw, wskazaną w umowie z dnia 22.04.2010 r.

W konsekwencji pozwany w sposób bezpodstawny odmawiał realizacji dostaw określonych umową z dnia 22.04.2010 r. na rzecz powoda. W ocenie Sądu I instancji pozwany w sposób bezpodstawny powoływał się na przepis art. 490 k.c. Ani w toku procesu, ani też wcześniej pozwany nie wykazał bowiem, aby istniały obiektywne okoliczności, które wskazywałyby na to, że z uwagi na stan majątkowy powód nie spełniłby na rzecz pozwanego świadczenia polegającego na zapłacie określonej w umowie dostawy ceny za dostarczony rzepak. Jedynym argumentem podnoszonym przez pozwanego był fakt, że powód jest spółką zagraniczną i nieznaną pozwanemu. Żadne okoliczności nie wskazywały jednak na to, aby stan majątkowy powoda stwarzał wątpliwość co do zapłaty przez niego umówionej ceny za rzepak. Na to, że wystarczającymi środkami dysponował, wskazuje przedłożony przez powoda dowód w postaci zawartej w dniu 8.10.2010 r. umowy zastępczej dostaw 500 ton rzepaku wraz z kopiami zapłaconych przez niego faktur za te dostawy.

Pozwany tym samym nie wykazał, aby w sprawie wobec powoda zachodziły przesłanki określone w art. 490 k.c., które uprawniałyby go do powstrzymania się od spełnienia świadczenia z umowy z 22.04.2010 r. W ocenie Sądu I nie można również przyjąć, aby pozwany w sposób skuteczny wypowiedział umowę z dnia 22.04.2010 r.

Jak już wskazano, bezpodstawnym było powoływanie się przez pozwanego na przepisy art. 490 k.c. Nadto nieprawdą jest, aby powód nie przyjął oferty pozwanego co do zakupu 300 ton rzepaku, ponieważ był on gotów przyjąć od pozwanego dostawę 300 ton rzepaku, a mimo to dostawy nawet tej ilości rzepaku pozwany nie zrealizował.

Takie zachowanie pozwanego ocenił Sąd I instancji jako bezpodstawne niewyko­nanie wobec powoda zobowiązania wynikającego z umowy dostawy z dnia 22.04.2010 r., a zatem zawinione niewykonanie zobowiązania w rozumieniu art. 471 k.c., skutkujące odpowiedzialnością kontraktową pozwanego wobec powoda. Na skutek takiego zachowania się pozwanego, powód zmuszony był do dokonania zastępczego zakupu 500 ton rzepaku od innego podmiotu, co wykazał przedkładając dowody w postaci umowy z dnia 8.10.2010 r. oraz kopii faktur VAT za realizację dostaw na podstawie tej umowy, zapłaconych przez powoda. Łączna kwota zapłacona przez powoda z tytułu tych dostaw była wyższa o 202.673,19 zł niż kwota, jaką zobowiązany byłby uiścić na rzecz pozwanego po cenach określonych w umowie z dnia 22.04.2010 r. Powód zapłacił za zastępczy zakup 500 ton rzepaku kwotę 760.173,19 zł, gdy według ceny wynikającej z umowy dostawy z dnia 22.04.2010 r., w przypadku realizacji przez pozwanego dostawy 500 ton rzepaku zapłaciłby kwotę 557.500 zł.

W ocenie Sądu kwota 202.673,19 zł stanowiła więc szkodę pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym z niewykonaniem przez pozwanego umowy z dnia 22.04.2010 r., powód był więc uprawniony do domagania się od pozwanego na podstawie art. 471 w zw. z art. 361 § 1 k.c. odszkodowania za niewykonanie umowy w takiej wysokości.

Skoro pozwany ponosi wobec powoda odpowiedzialność odszkodowawczą za niewykonanie umowy, powód mógł się domagać od pozowanego, w oparciu o art. 483 § 1 k.c. i zapis § 5 pkt 1 (...) kary umownej w wysokości 10 % wartości rzepaku niedostarczonego przez pozwanego w cenie określonej w umowie z 22.04.2010 r. Zdaniem Sądu słusznie powód wyliczył należną mu karę umowną na kwotę 55.750 zł. Umowa przewidywała bowiem, iż pozwany zobowiązany był do dostarczenia 500 ton (+/- 5 %) rzepaku po cenie 1115 zł netto za tonę. W ocenie Sądu prawidłowy sposób wyliczenia wysokości kary umownej należnej powodowi przedstawia się następująco: (...) = 557.500 zł. Nie można bowiem przy tym wyliczeniu brać pod uwagę, jak uczynił to pozwany (- 5 %). Umowa bowiem zakładała możliwe odstępstwo zarówno na -, jak i na + 5 %. Z tego względu do wyliczenia kary umownej należy brać pod uwagę ilość 500 ton. Tym samym więc należna powodowi kara umowna z tytułu niewykonania umowy przez pozwanego wynosiła 55.750 zł.

Oprócz jednak zasądzenia kwoty 55.750 zł tytułem kary umownej, powód domaga się zasądzenia odszkodowania w kwocie 202.673,19 zł, co łącznie stanowi kwotę 258.423,19 zł dochodzoną w niniejszej sprawie.

Niewątpliwie powód wykazał, iż szkoda poniesiona przez niego z tytułu niewykonania przez pozwanego umowy z dnia 22.04.2010 r. wynosiła kwotę 202.673,19 zł, przewyższając wysokość zastrzeżonej kary umownej. Zgodnie z art. 484 § 2 k.c. żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. W § 5 pkt 3 (...) do umowy z dnia 22.04.2010 r. strony postanowiły, że w przypadku poniesienia szkody przewyższającej karę umowną stronie przysługiwać będzie odszkodowanie uzupełniające, zastrzeżona kara umowna nie miała więc charakteru kary umownej wyłącznej ani też alternatywnej czy kumulatywnej. Z tą postacią kary umownej mamy do czynienia bowiem w sytuacji, kiedy wierzyciel jest uprawniony do łącznego dochodzenia kary umownej i odszkodowania na zasadach ogólnych. W tym przypadku wierzyciel otrzymuje nie tylko świadczenie kompensacyjne, ale również dalsze świadczenie (zastrzeżoną karę umowną) będące w tym przypadku dodatkową sankcją cywilnoprawną. Zapis § 5 pkt 3 (...) takiej konstrukcji nie przewidywał. W ocenie Sądu Okręgowego jego treść wskazuje jednoznacznie, że strony przewidziały tu karę u­mow­ną zaliczaną. Polega ona na tym, że wierzyciel jest uprawniony do dochodzenia obok kary umownej także uzupełniającego odszkodowania do wysokości powstałej szkody (art. 484 § 1 zd. 2 k.c.). W tej sytuacji należało stwierdzić, iż powód mógł zasadnie domagać się od pozwanego zapłaty kary umownej w kwocie 55.750,00 zł oraz uzupełniającego odszkodowania do wysokości poniesionej szkody, tj. 202. 673,19 zł.

Taką też kwotę Sąd I instancji na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 605 k.c., art. 361 k.c., art. 483 § 1 k.c., art. 484 § 1 zd. 2 k.c., art. 509 § 1 k.c. i art. 519 § 2 pkt 2 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda.

Od wyroku tego apelację wniosła strona pozwana w części uwzględ­niającej powództwo, zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, pole­gające na ustaleniu stanu faktycznego, przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia, sprzecznie ze zgromadzonym materiałem dowodowym - poprzez uznanie, że jedyną przyczyną, dla której strona pozwana powstrzymała się od swojego świadczenia powołując się na przepis art. 490 k.c., był fakt, iż strona powodowa jest spółką zagraniczną, nieznaną stronie pozwanej;

2. naruszenie przepisu art. 328 § 2 kpc poprzez lakoniczne wskazanie, że „podnoszone przez pozwanego okoliczności związane z warunkami atmosferycznymi, jak ulewy, przymrozki oddziałujące w 2010 r. na uprawy rzepaku, nie mogły być brane przez sąd pod uwagę, jako okoliczności uzasadniające niewykonanie przez pozwanego dostawy rzepaku" bez podania podstawy prawnej i faktycznej takiego rozstrzygnięcia, a także bez wskazania, czy okoliczności te sąd uznał za udowodnione czy też odmówił wiarygodności dowodom powoływanym przez stronę pozwaną i dlaczego;

3. naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie przepisu art. 475 § 1 k.c., polegające na uznaniu, że powoływane przez stronę pozwaną okoliczności związane z warunkami atmosferycznymi nie mogły zostać uwzględnione jako uzasad­nienie niewykonania zobowiązania w zakresie dostarczenia na rzecz strony powodowej 200 t. rzepaku.

Wskazując na powyższe, na podstawie art. 386 k. p. c. wniosła:

-o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości,

-z ostrożności procesowej, na wypadek braku podstaw do wydania orzeczenia zgodnie z wnioskiem z pkt 1, o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c.,

-o zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzupełnieniu apelacji poza wadliwościami tam podniesionymi zarzuciła nadto naruszenie następujących przepisów:

I. przepisów postępowania:

1. art. 129 k.p.c. poprzez uznanie, że strona powodowa wykazała fakt zawarcia z (...) S.A. umowy dotyczącej zastępczego zakupu rzepaku, pomimo iż strona powodowa załączyła do pozwu jedynie nieuwierzytelnioną kopię umowy kontraktu zastępczego;

2. art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że strona powodowa udowodniła, iż zawarła z (...) S.A. zastępczy kontrakt zakupu 500 ton rzepaku oraz poprzez uznanie, że udowodniła, iż została zmuszona do poszukiwania alternatywnych dostawców i zakupu rzepaku po cenach znacznie wyższych niż cena ustalona w umowie ze stroną pozwaną;

3. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, że zastępczy kontrakt zakupu rzepaku został przez stronę powodową zawarty z (...) S.A. wyłącznie w wyniku niewykonania przez stronę pozwaną jej zobowiązań wobec strony powodowej, a nie w toku normalnej działalności strony powodowej.

II. przepisów prawa materialnego:

1. art. 471 k.c. oraz art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez uznanie, że został wykazany związek przyczynowy pomiędzy faktem nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania przez stronę pozwaną a szkodą poniesioną przez stronę powodową;

2. art. 483 § 1 k.c. poprzez uznanie, że w rozpatrywanej sprawie zaszły przesłanki uzasadniające jego zastosowanie, a miano­wi­cie, że szkoda poniesiona przez stronę powodową wynikła z działania strony pozwanej i w związku z tym powinna zostać zrekompensowana poprzez zapłatę kary umownej;

3. art. 509 § 1 k.c. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości poprzez uznanie, że strona powodowa skutecznie wstąpiła w prawa i obowiązki (...) sp. z o.o. w drodze umowy cesji.

Mając na uwadze zarzuty podniesione w apelacji z dnia 25 kwietnia 2012 r. oraz przytoczone powyżej, podtrzymała wnioski zgłoszone w petitum apelacji, w szczególności wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości.

Po rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny uznał ją za nieuzasadnioną.

Akceptując ustalenia dokonane przez Sąd I instancji i czyniąc je podstawą swojego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny zważył:

Rozpoczynając od zarzutów procesowych na wstępie stwierdzić należy, że zarzut naruszenia art. 129 k.p.c. poprzez uznanie, że strona powodowa wykazała fakt zawarcia z (...) S.A. umowy dotyczącej zastępczego zakupu rzepaku, pomimo iż załączyła do pozwu jedynie nieuwierzytelnioną kopię umowy kontraktu zastępczego, jest przede wszystkim spóźniony, bowiem winien być zgłoszo­ny natychmiast po złożeniu niepoświadczonych dokumentów do akt, a nadto – nie­zgodny z prawdą, bowiem ostatecznie zostały one w toku postępowania potwier­dzo­ne przez pełnomocnika strony powodowej.

Nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że zastępczy kontrakt zakupu rzepaku został przez stronę powodową zawarty z (...) S.A. wyłącznie w wyniku niewykonania przez stronę pozwaną jej zobowiązań wobec strony powodowej, a nie w toku normalnej działalności strony powodowej. Strona powodowa wykazała, że kontrakt taki zawarła, wykazała zarówno sam fakt jego zawarcia, jak i poniesione z tego tytułu koszty. Na tle bezspornej okoliczności niedostarczenia rzepaku przez stronę pozwaną słusznie Sąd I instancji uznał to za wystarczający dowód że kontrakt ten zawarty został jako bezpośredni skutek niewykonania umowy przez stronę pozwaną. Jeśli strona pozwana twierdzi odmiennie, na niej to spoczywał ciężar dowodu wykazania tego twier­dzenia, czemu nie sprostała. Słusznie uznał Sąd Okręgowy, że przedstawiony przez stronę powodową kontrakt, jak i dokumenty w postaci zapłaconych faktur wystarczająco dowodzą – wbrew twierdzeniom skarżącej – że udowodniła ona, iż została zmuszona do poszukiwania alternatywnych dostawców i zakupu rzepaku po cenach znacznie wyższych niż cena ustalona w umowie ze stroną pozwaną, a wynikających ze wspomnianych faktur.

Bezzasadny i niezrozumiały na tle umowy stron jest zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc przez lakoniczne wskazanie, że „podnoszone przez pozwanego okoliczności związane z warunkami atmo­sferycznymi, jak ulewy, przymrozki oddziałujące w 2010 r. na uprawy rzepaku, nie mogły być brane przez sąd pod uwagę jako okoliczności uzasadniające niewykonanie przez pozwanego dostawy rzepaku” bez podania podstawy prawnej i faktycznej takiego rozstrzygnięcia, a także bez wskazania, czy okoliczności te sąd uznał za udowodnione czy też odmówił wiarygodności dowodom powoływanym przez stronę pozwaną i dlaczego, skoro strony umowy z 22.04.2010 roku zobowiązały się do jej wykonania bez względu na zmiany warunków rynkowych lub niekorzystne zmiany pogodowe. Uzasadnienie zatem takiego stanowiska Sądu I instancji ma swoje źródło wprost w umowie stron. Z tej samej przyczyny oczywiście bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 475 § 1 kc.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się w sprawie także naruszenia dalszych wskazywanych przez stronę pozwaną przepisów prawa materialnego, a to art. art. 471 k.c. i 361 § 1 i 2 k.c. oraz art. 483 § 1 k.c., gdy przesłanki i uzasadnienie faktu niewykonania zobowiązania z winy strony pozwanej zostały należycie ocenione i uza­sadnione przez Sąd I instancji, którego stanowisko w tym przedmiocie Sąd Apela­cyjny w pełni podziela.

Niezgodny z prawdą jest zarzut, że Sąd Okręgowy za jedyną przyczynę, dla której strona pozwana powstrzymała się od swojego świadczenia, uznał fakt, iż strona powodowa jest spółką zagraniczną, nieznaną stronie pozwanej, naruszając tym samym przepis art. 490 k.c. Sąd Okręgowy rozważał także podniesiony przez stronę pozwaną zarzut, dotyczący „niepewnej” sytuacji materialnej powodowej spółki i uznał go słusznie za niewykazany. Post factum prawidłowość tego poglądu potwierdza fakt, że strona powoda dokonała zakupu rzepaku u innego podmiotu, płacąc cenę wyższą, niż to było ustalone w umowie stron.

Sąd Apelacyjny podziela także rozważania Sądu Okręgowego i zajęte przezeń stanowisko w przedmiocie skuteczności cesji dokonanej przez (...) sp. z o.o. na rzecz powoda. Sam fakt jej dokonania został wykazany, a wprost z umowy stron wynikało uprawnienie do dokonania takiej cesji bez zgody kontrahenta, nie naruszono zatem art. 509 kc. Za oczywiście bezzasadny, a także niemający wpływu na treść rozstrzygnięcia uznać należało zarzut naruszenia art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości. Ani ten przepis ani art. 3 ust. 1 pkt 43 cyt ustawy nie mają wpływu na rozstrzygnięcie, definiując pojęcie „jednostki powiązanej” wyłącz­nie dla celów tej ustawy; na marginesie tylko można dodać, że strona powodowa mieś­ciłaby się w tej definicji.

Na koniec należy wskazać, że akceptując większość rozważań Sądu I instancji w przedmiocie charakterystyki prawnej umów kontraktacji i dostawy, Sąd Ape­la­cyjny stoi na stanowisku, że umowa, zawarta między stronami 22.04.2010 r., była w istocie umową sprzedaży, nie dostawy. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, z treści tej umowy wynika, że pozwany nie musiał samodzielnie wytworzyć określonej ilości rzepaku, jego obowiązkiem była tylko dostawa w umówionym terminie, asortymencie i ilości. Wytworzenie rzeczy określonych co do gatunku stanowi zaś istotny element odróżniający umowę dostawy od umowy sprzedaży. Stąd też, jeśli uprzedniej zgody (na posłużenie się inną osobą) brak w umowie, dostawca chcąc powierzyć wykonanie przedmiotu dostawy lub poszczególnych jego elementów osobie trzeciej, powinien przynajmniej poinformować o tym fakcie odbiorcę, a w razie jego sprzeciwu powie­rzenie takie nie może mieć miejsca. W przeciwnym razie zachowanie dostawcy może być rozpatrywane w płaszczyźnie nienależytego wykonania umowy (por. E. Gniewek, Komentarz, 2008, s. 1018). Cechą charakterystyczną dostawy jest także i to, że świadczenie dostawcy nie może być spełnione jednorazowo. Z art. 605 k.c. jednoznacznie wynika bowiem, że świadczenie jest spełniane częściami lub okresowo, w ustalonych odstępach czasu. Tym­cza­sem w umowie stron nie występuje takie zastrzeżenie.

Ta kwalifikacja prawna pozostaje jednak bez wpływu na treść rozstrzygnięcia, a wobec bezzasadności zarzutów apelującego, na podstawie art. 385 kpc apelację należało oddalić.

Orzeczenie o kosztach oparto na art. 98 kpc.

bp