Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 2144/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Cholewa-Kuchta

Sędziowie:

SO Katarzyna Serafin-Tabor (sprawozdawca)

SO Renata Stępińska

Protokolant: protokolant sądowy Małgorzata Łojewska

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2015 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...)

przeciwko A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Rejonowego w Wadowicach

z dnia 29 kwietnia 2015 r., sygnatura akt I C 622/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ca 2144/15

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...)domagała się zasądzenia od pozwanego A. K. kwoty 6.187,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 4.427,91 zł od dnia 27 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.760 zł od dnia 31 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów postępowania.

Pozwany A. K. wnosił o oddalenie powództwa zaprzeczając, aby to on był sprawcą szkody oraz podnosząc, że co prawda został ukarany mandatem karnym przez Policję, jednak nie zgadza się z postawionym mu zarzutem naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Wadowicach oddalił powództwo w całości, zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 2.813,45 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz nakazał pobrać od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wadowicach kwotę 281,18 zł tytułem pokrycia wydatków związanych z postępowaniem poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu (...) pozwany A. K. kierował zespołem pojazdów ciągnik siodłowy marki S. nr rej. (...) wraz z naczepą marki S. nr rej. (...), poruszając się drogą krajową nr (...) w kierunku P.. W miejscowości P. około godziny (...), gdy było już ciemno, doszło do wystrzału opony w kole z prawej strony tylnej osi naczepy zespołu kierowanego przez pozwanego. Do wystrzału opony doszło w lesie na nieoświetlonym łuku ruchliwej drogi dwujezdniowej, gdzie były po 2 pasy ruchu w każdą stronę, na terenie niezabudowanym, gdzie dozwolona prędkość pojazdów wynosiła 100 km/h. Na całej długości odcinka drogi w rejonie miejsca wystrzału opony obowiązywał wyrażony ciągłą linią krawędziową (...) zakaz wjazdu na pobocze i postoju na nim. Pozwany po usłyszeniu, że doszło do wystrzału opony zatrzymał prowadzony zespół pojazdów, zjechał na pobocze, włączył światła awaryjne, wysiadł z kabiny i po sprawdzeniu stanu opon naczepy ustalił, że opona, która uległa uszkodzeniu pozostała na feldze, po czym pozbierał skrawki opony, które zobaczył na jezdni, znajdujące się w pobliżu pojazd. Pozwany nie zauważył, aby jakieś jej pozostałości pozostały na drodze. Następnie pozwany odjechał i zatrzymał się na parkingu stacji benzynowej około kilometra dalej, żeby usunąć awarię. Już na stacji przez radio pytał kierowców innych ciężarówek, czy fragmenty z wystrzelonej opony pozostały na drodze, ale twierdzili oni, że nic na niej się nie znajduje. Na pozostałości opony znajdujące się na lewym pasie drogi krajowej nr (...) w kierunku P. na łuku drogi najechał kierowany przez I. R. samochód marki M. (...) nr rej. (...), stanowiący własność M. G. i W. G., w wyniku czego uszkodzeniu uległ przedni zderzak pojazdu oraz doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych, a także samochód marki V. (...) nr rej. (...), stanowiący własność (...) s.c. D. K., K. C. w P., w wyniku czego uszkodzeniu uległ przedni zderzak samochodu. Jak ustalił Sąd Rejonowy A. K. został uznany przez przybyłych na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy Policji za sprawcę zdarzenia z uwagi na nieusunięcie pozostałości uszkodzonej opony z drogi i ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł, który przyjął. Ponadto Sąd Rejonowy ustalił, że ciągnik siodłowy marki S. nr rej. (...) w dniu zdarzenia stanowił własność (...)i nie był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, zaś naczepa marki S. nr rej. (...) stanowiła własność Banku Spółdzielczego w A. i była objęta ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. w W. zgodnie z polisą nr (...). Pozwany w dniu 15 września 2011 r. wykonywał przejazd przedmiotowym zespołem pojazdów do B., by odstawić go do nowego właściciela, który odkupił go niedługo wcześniej od pracodawcy pozwanego H. B.. Pozwany działał na zlecenie nowego właściciela pojazdu, miał wykonać tylko ten jeden przejazd. Jak ustalił ponadto Sąd Rejonowy strona powodowa w związku ze zdarzeniem przyznała poszkodowanym: w dniu (...). na rzecz M. G. i W. G. w związku z uszkodzeniem pojazdu marki M. kwotę 4.427,91 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy pojazdu, a w dniu (...)na rzecz (...) s.c. D. K., K. C. w P. w związku z uszkodzeniem pojazdu marki V. (...) kwotę 1.760 zł kosztów najmu pojazdu zastępczego na czas trwania naprawy przedmiotowego pojazdu. Koszt naprawy pojazdu marki V. (...) wyniósł 2.2322,36 zł netto i został pokryty z ubezpieczenia AC właścicieli pojazdu. Strona powodowa w związku ze zdarzeniem z dnia 15 września 2011 r. przyznała odszkodowania poszkodowanym w łącznej kwocie 6.187,91 zł. Pismami z dnia 16 marca 2012 r., doręczonym w dniu 6 kwietnia 2012 r. oraz z dnia 25 lipca 2012 r. doręczonym w dniu 9 sierpnia 2012 r. strona powodowa bezskutecznie wezwała pozwanego do zapłaty w/w kwoty.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, zeznań świadka H. B. i przesłuchania pozwanego A. K., a także w oparciu o opinię biegłego z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego z dnia (...) oraz o ustną opinię uzupełniającą z dnia (...)Sąd nie znalazł podstaw do odmowy wiarygodności żadnemu z przywołanych dowodów.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, że roszczenie strony powodowej wywodządze się z art. 110 ust 1 u.b.o. jest niezasadne. Stwierdził że, strona powodowa nie wykazała, aby to pozwany A. K. był sprawcą szkody w pojazdach marki V. oraz M. oraz aby zostały wypełnione wszystkie przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanego. W szczególności w ocenie Sądu Rejonowego nie wykazano istnienia związku przyczynowo – skutkowego między bezprawnym działaniem bądź zaniechaniem pozwanego, a zaistnieniem szkody w pojazdach poszkodowanych. Ponadto Sąd wskazał, że nawet gdyby przyjąć, że pojazdy poszkodowanych faktycznie najechały na pozostałości opony z naczepy prowadzonej przez pozwanego to i tak nie można pozwanemu przypisać winy za zaistniałe zdarzenie, gdyż dopełnił on należytej staranności podejmując działania mające na celu usunięcie skutków awarii. Ponadto Sąd Rejonowy zauważył, że strona powodowa nie wykazała, że rzeczywiście wypłaciła odszkodowania poszkodowanym, a roszczenie regresowe z art. 110 ust. 1 u.b.o. powstaje dopiero z chwilą wypłaty przez Fundusz poszkodowanym odszkodowania.

Apelację od tego wyroku wniosła strona powodowa zaskarżając wyrok w całości. Apelująca zarzuciła:

1)  mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku błąd w ustaleniach faktycznych Sądu przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, a polegający na:

- uznaniu, że pozwany A. K. nie był sprawcą szkody z dnia (...)

- przyjęciu, że A. K. cofnął swoje oświadczenie z dnia (...)

- nie wzięciu pod uwagę przez Sąd Orzekający poczynionych przez siebie ustaleń co do stanu faktycznego sprawy (zaprzeczanie wcześniej poczynionym ustaleniom).

2)  naruszenie art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że powód nie udowodnił faktu wypłaty poszkodowanym odszkodowania, jak również nie udowodnił związku przyczynowego pomiędzy działaniem pozwanego, a zaistniałą szkodą;

3)  naruszenie art. 230 k.p.c. poprzez uznanie, że powód powinien udowodnić fakt wypłaty odszkodowania pokrzywdzonym, podczas gdy pozwany nie zaprzeczył twierdzeniom powoda w tym zakresie, a jedynie zakwestionował wysokość wypłaconego odszkodowania;

W oparciu o te zarzuty strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 6187,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi wskazanymi w pozwie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku apelującego poczynione w sprawie ustalenia faktyczne są prawidłowe, a Sąd Okręgowy w pełni je podziela i przyjmuje za własne.

Odnosząc się do podniesionego w apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, należy stwierdzić, że jest on chybiony. Rację ma Sąd Rejonowy wskazując, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do potraktowania pozwanego jako sprawcy szkody z dnia 15 września 2011 r. w rozumieniu art. 110 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...)(dalej w skrócie zwanej ustawą). W niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanego oparta jest na zasadach ogólnych. Nie ulega bowiem wątpliwości, że pozwany nie może zostać uznany za posiadacza pojazdu mechanicznego, co wyklucza ponoszenie przez niego odpowiedzialności na zasadzie wynikającej z art. 436 k.c. Aby zatem uznać pozwanego za sprawcę szkody należałoby wykazać, że swoim zachowaniem wypełnił on przesłanki odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c. Do przesłanek tych należy: zaistnienie zdarzenia, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, oraz szkoda i związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Przepis ten określa ogólną regułę dla odpowiedzialności za szkodę, do której doszło wskutek zdarzeń nazywanych czynami niedozwolonymi, a odpowiedzialność ta oparta jest na zasadzie zawinienia. Wina z kolei oznacza możność postawienia danej osobie zarzutu, że nie zachowała się prawidłowo (czyli zgodnie z prawem i zasadami współżycia społecznego), chociaż mogła i powinna tak się zachować.

W okolicznościach niniejszej sprawy pozwanemu takiego zarzutu postawić nie można. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, co znajduje potwierdzenie w opinii biegłego zarówno pisemnej, jak i ustnej uzupełniającej, zachowanie pozwanego bezpośrednio po wystrzale opony w naczepie, jak i później nie może zostać uznane za nieprawidłowe. Należy zauważyć, że pozwany zaraz po zdarzeniu sprawdził teren w bezpośrednim sąsiedztwie pojazdu i pozbierał resztki opony, które mógł dostrzec. Ponadto okoliczności takie jak późna pora, zła widoczność, miejsce zdarzenia na łuku nieoświetlonej drogi krajowej dwujezdniowej o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku nakazują przyjąć, że pozwany nie mógł, nie narażając się przy tym na niebezpieczeństwo, skutecznie przeszukać większy odcinek drogi. Poza tym pozwany po zjechaniu na pobliską stację paliw pytał innych kierowców, czy na drodze nie zalegają jeszcze inne pozostałości opony, otrzymując odpowiedź negatywną. Okoliczności te wskazują, że pozwany dochował należytej staranności, podejmując działania optymalne w panujących warunkach drogowych. Już sam fakt braku możliwości przypisania winy pozwanemu jest wystarczający dla wykluczenia jego odpowiedzialności za powstałą szkodę jako jej sprawcy. Nie ulega bowiem wątpliwości, czego zresztą skarżący nie kwestionował, że pozwany nie może zostać jednocześnie uznany za posiadacza pojazdu mechanicznego, który nie dopełnił obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, a zatem nie należy do żadnej z kategorii podmiotów, o których mowa w art. 110 ust. 1 ustawy, co wyłącza jego odpowiedzialność względem strony powodowej.

Niezrozumiałe natomiast jest zarzucanie Sądowi Rejonowemu przez skarżącego błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, że A. K. cofnął swoje oświadczenie z dnia (...) Oświadczenie podpisane przez pozwanego podlega ocenie przez Sąd tak jak każdy inny dowód i musi być oceniane m.in. przy uwzględnieniu aktualnego stanowiska pozwanego w sprawie. Pozwany natomiast już sprzeciwie sygnalizował, że nie zgadza się on z postawionym mu zarzutem naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez nieusunięcie fragmentu uszkodzonej opony z drogi. O cofnięciu przez niego oświadczenia można zatem mówić jedynie tym sensie, że zmienił on swoje stanowisko w sprawie i w takim też duchu należy odczytywać uzasadnienie Sądu Rejonowego. Okoliczność podpisania przez pozwanego przedmiotowego oświadczenia nie jest, bowiem dla Sądu w żaden sposób wiążąca i nie było konieczne, aby doszło do jego „skutecznego” cofnięcia jak to wskazuje apelujący. Wbrew opinii skarżącego fakt przyjęcia mandatu przez pozwanego i podpisanie przez niego oświadczenia z dnia 15 września 2011 r. nie stanowi wystarczającej przesłanki do uznania pozwanego za sprawcę szkody w rozumieniu art. 110 ust. 1 ustawy. Zgodnie z art. 11 k.p.c. sąd cywilny jest związany jedynie ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa. Okoliczności takie jak przyjęcie mandatu i podpisanie oświadczenia o określonej treści podlega regułom swobodnej oceny dowodów i nie może być traktowane jako przesądzające o odpowiedzialności za szkodę.

Nie można także zgodzić się z zarzutem zaprzeczania przez Sąd Rejonowy wcześniej poczynionym przez siebie ustaleniom. Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd I instancji w ustaleniach stanu faktycznego nie wskazał, aby samochody marki M. i V. najechały na pozostałości opony należące do zespołu pojazdów kierowanego przez pozwanego, a jedynie stwierdził, że najechały one na pozostałości opony, nie precyzując do jakiego pojazdu one należały. W ustaleniach stanu faktycznego Sąd Rejonowy nie powiązał zatem wprost obu zdarzeń, jak to sugeruje skarżący w apelacji. Inną kwestią, jest natomiast to, czy wnioski wyciągnięte przez Sąd Rejonowy na podstawie tak poczynionych ustaleń można uznać za zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Odpowiedź na to pytanie stanowi jednocześnie ustosunkowanie się do zarzutu apelacji naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że powód nie udowodnił związku przyczynowego pomiędzy działaniem pozwanego, a zaistniałą szkodą. Trzeba przyznać rację skarżącemu, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego należy stwierdzić, że opona, czy też jej fragmenty, na które najechali kierowcy pojazdów V. i M. musiała należeć do uszkodzonej naczepy S., wchodzącej w skład zespołu pojazdów prowadzonego przez pozwanego. Ze względu na zbieżność miejscową oraz czasową obydwu zdarzeń (uszkodzenia opony w przyczepie i najechanie na fragmenty opony przez innych kierowców) zasady logiki i doświadczenia życiowego nakazują przyjąć, że musiały one mieć ze sobą związek. Zjawisko nagłego uszkodzenia opony w taki sposób, aby jej fragmenty zostały rozproszone po drodze nie jest zjawiskiem występującym na tyle często, aby było prawdopodobnym, że w tym samym czasie i miejscu, jakiś inny pojazd doznał podobnego rodzaju uszkodzenia. Ponadto sam pozwany na etapie postępowania w I instancji nie kwestionował faktu, że to na fragmenty opony z prowadzonego przez niego zespołu pojazdów najechały następnie pojazdy poszkodowanych. Zaprzeczał on jedynie, aby jego zachowanie stanowiło naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W tym zakresie, nie kwestionując ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy, a jedynie wyciągając z nich odmienne wnioski, Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu I instancji w kwestii braku związku przyczynowo – skutkowego między zdarzeniem z dnia 15 września 2011 r., a szkodą powstałą w pojazdach marki V. i M.. Okoliczność ta nie ma jednak wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, bowiem ze względu na niespełnienie przez pozwanego przesłanki zawinienia, o czym była mowa wyżej, nie może być on uważany za sprawcę szkody.

Kolejne zarzuty apelującego - tj. zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że powód nie udowodnił faktu wypłaty poszkodowanym odszkodowania oraz naruszenia art. 230 k.p.c. poprzez uznanie, że powód powinien udowodnić fakt wypłaty odszkodowania pokrzywdzonym, podczas gdy pozwany nie zaprzeczył twierdzeniom powoda w tym zakresie, a jedynie zakwestionował wysokość wypłaconego odszkodowania – są ze sobą powiązane, a zatem Sąd Okręgowy postanowił odnieść się do nich łącznie. Art. 110 ust. 1 ustawy warunkuje możliwość dochodzenia regresu przez (...)od spełnienia określonego świadczenia przez Fundusz. Przez spełnienie świadczenia należy rozumieć wypłatę odszkodowania poszkodowanym. Pozwany na rozprawie w dniu 25 marcia 2014 r. wyraźne wskazał, że kwestionuje fakt, że kwota odszkodowania została poszkodowanym wypłacona, gdyż dowód na tę okoliczność nie został przez stronę powodową przedstawiony. Wobec zaprzeczenia tym okolicznościom przez pozwanego, rolą strony powodowej było przedstawienie stosownych dowodów wypłaty odszkodowań, tego jednak Fundusz nie uczynił. Słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że sama decyzja o ustaleniu i przyznaniu odszkodowania, bez żadnego potwierdzenia, że kwoty te rzeczywiście zostały przekazane poszkodowanym nie uprawnia jeszcze do dochodzenia regresu. Konieczne było, bowiem wykazanie spełnienia świadczenia, a więc faktycznej wypłaty kwot przyznanych tytułem odszkodowania. Okoliczność ta nie mogła zostać uznana za niesporną, gdyż pozwany wyraźnie jej zaprzeczył, a więc wymagała udowodnienia. Dowodem takim, wbrew stanowisku skarżącego, nie jest pieczątka z datą i kwotą znajdująca się na decyzji o przyznaniu świadczenia. Na marginesie należy wskazać, że okoliczność ta, wobec braku spełnienia przez pozwanego przesłanek warunkujących możliwość uznania go za sprawcę szkody, pozostała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Ze względu na powyższe, na podstawie art. art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika strony pozwanej. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej w postępowaniu apelacyjnym została określona na podstawie § 6 pkt 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( tekst jedn. Dz. U. z 2013r. poz. 490).