Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1123/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w W. w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Kowalczyk

Protokolant: Agnieszka Kurzawska

w obecności Prokuratora: Aleksandry Krasuskiej- Szewczak

po rozpoznaniu na rozprawie głównej w dniu 05.03.2015 r., 09.06.2015r., 08.09.2015r., 21.01.2016r.

sprawy: K. P.

syna J. i B. z d. M.

ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że:

W dniu 22 października 2013 roku w W. na ulicy (...) prowadził w ruchu lądowym pojazd marki O. (...) nr rej. (...) będąc w stanie nietrzeźwości przy stwierdzonym stężeniu alkoholu w wydychanym powietrzu: I badanie – 0,66 mg/l, II badanie – 0,92 mg/l.

tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

orzeka:

I.  Oskarżonego K. P. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 178 a § 1 k.k. wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  Na podstawie art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. w zw. z art.4§1 k.k. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 6 (sześciu) lat,

III.  Na podstawie art. 49 § 2 k.k. w zw. z art.4 §1 k.k. orzeka od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 3.000 zł. (trzech tysięcy złotych);

IV.  Na podstawie art. 63 § 1 k.k. w zw. z art.4§1 k.k. na poczet orzeczonej kary zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 22 października 2013 roku,

V.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 440 zł (czterysta czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych, w tym kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty.


Sygn. akt IV K 1123/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej, sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W nocy z 21 na 22 października 2013 roku K. P. na ul. (...) w W. spożywał alkohol w postaci wódki między innymi z Ł. O.. Nad ranem w godzinach około 3-4 tej dnia 22 października 2013 roku, po wypiciu dwóch butelek wódki o pojemności 0,5 litra K. P. mając świadomość, iż wobec dużej ilości wypitego alkoholu znajduje się on w stanie nietrzeźwości, postanowił jednak wsiąść do swojego samochodu marki O. (...) o nr rej. (...). W tym celu po zajęciu w /w pojeździe miejsca na fotelu kierowcy wyjechał na ulice (...).

Pełniący tego dnia służbę zmotoryzowaną funkcjonariusze Policji Ł. S. oraz M. W. w trakcie patrolowania oznakowanym radiowozem ulicy (...), około godziny 04:15 rano spostrzegli jadący przed nimi od strony ul. (...) w kierunku zamkniętego przejazdu W. C. pojazd marki O. (...) o nr rej. (...). Ponieważ kierujący autem kierowca na widok oznakowanego radiowozu Policji wyraźnie przyspieszył funkcjonariusze postanowili dokonać jego kontroli. W tym celu w radiowozie w wyniku użycia lampy sygnalizacyjno – ostrzegawczej załączone zostały sygnały dźwiękowe oraz świetlne. K. P. nie reagował na dawane sygnały i dalej kontynuował jazdę. W tym czasie funkcjonariusze Policji jadąc cały czas za pojazdem marki O. (...) nie tracili go z zasięgu swojego wzroku, dodatkowo poruszając się prowadzonym przez siebie radiowozem przy bardzo dobrej widoczności w odległości około 10 metrów za tym samochodem. W/w funkcjonariusze Policji widzieli, iż w obserwowanym przez nich pojeździe znajduje się wyłącznie kierowca. K. P. na wysokości ul. (...) skręcił nagle w prawo prowadzonym przez siebie pojazdem, jednakże wobec niemożliwości kontynuowania jazdy z uwagi na znajdującą się na końcu drogi bramę wjazdową na posesję zatrzymał pojazd. Zarówno miejsce zatrzymania pojazd marki O. (...) o nr rej. (...) , jak również cała długość drogi ul. (...) były bardzo dobrze oświetlone miejskimi latarniami, przy braku opadów panowały bardzo dobre warunki atmosferyczne. Nie tracąc kontaktu wzrokowego z zatrzymanym pojazdem O. (...) o nr rej. (...), po opuszczeniu radiowozu funkcjonariusze podeszli od strony kierowcy do zatrzymanego pojazdu dokonując wylegitymowania zasiadającego na przednim fotelu kierowcy K. P., który nie posiadał przy sobie dowodu rejestracyjnego prowadzonego przez siebie pojazdu. W związku z oświadczeniem kierowcy, iż nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, po sprawdzeniu powyższej okoliczności na K. P. nałożony został mandat karny kredytowany w wysokości 500zł. Wewnątrz samochodu nie było żadnych innych osób, prócz jego kierowcy, co funkcjonariusze dostrzegli już wcześniej. Wobec wyraźnie wyczuwalnej i unoszącej się we wnętrzu auta woni alkoholu, oraz utrudnionego kontaktu z kierującym samochodem K. P. przejawiającego się głównie w jego bełkotliwej mowie, a tym samym zachodzącym podejrzeniem, iż może on znajdować się pod wpływem alkoholu funkcjonariusze postanowili przebadać go na jego zawartość. W wyniku przeprowadzonego badania urządzeniem służącym do ilościowego oznaczania alkoholu w wydychanym powietrzu stwierdzono wówczas, że zawartość alkoholu w 1 dm 3 wydychanego powietrza wyniosło u K. P. 0,60 mg/l alkoholu. W związku z powyższym kierujący został zatrzymany i przewieziony do Komisariatu Policji W. - B. celem wykonania dalszych czynności zaś samochód marki O. (...) o nr rej. (...) przekazany został przybyłej na miejsce zdarzenia drugiej załodze Policji celem zabezpieczenia do przyjazdu holownika, zaś po jego przybyciu został on zabrany na lawecie na parking Depozytowy Komisariatu Policji W. B.. Po dowiezieniu K. P. do Komisariatu i wykonaniu kolejnych badań na posiadającym aktualną legalizację alkometrze, stwierdzone zostało, że zawartość alkoholu w wydychanym przez K. P. powietrzu wyniosło w kolejnych próbach - I badanie o godz. 05:00 – 0,66 mg/l, II badanie o godz. 5:12 - 0,92 mg/l. Z uwagi na zaistniałą okoliczność K. P. umieszczony został w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych. Od K. P. zabezpieczona została nadto posiadana przy nim kwota pieniężna w wysokości 210 złotych, jako zabezpieczenie majątkowe na poczet przyszłych kar.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków Ł. S. (k. 10v – 11, 47v, 136 - 138); M. W. (k. 46v, 138 - 139); protokół zatrzymania osoby (k. 2); protokół użycia alkometru (k. 4); świadectwo wzorcowania (k. 5); protokół zatrzymania rzeczy (k. 6 - 8); zlecenie holowania pojazdu (k. 9); pokwitowanie (k. 25); dokumentacja dotycząca pojazdów (k. 26 - 29); kserokopia dotycząca mandatu (k. 30); protokół zajęcia mienia ruchomego (k. 31 - 32); załącznik do protokołu (k. 39); informacje dotyczące połączeń telefonicznych (k. 49 - 58); odpis wyroku (80, 81 - 83); informacja z (...) m.st. W. (k. 158); informacja z Urzędu Skarbowego na podstawie art. 213 § 1a k.p.k. (k. 209); aktualna informacja z K. (k. 16 – 17, 86 - 87, 156 – 157, 222 - 223); aktualna informacja z (...) (k. 84, 183, 239, 224). Zeznania świadka Ł. O. (k. 65v) miały mniejsze znaczenie

Oskarżony K. P. w trakcie przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego (k. 24) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w dniu 21.10.2013r. spożywał alkohol ponieważ koledze urodziło się dziecko. Oznajmił, że wiele rzeczy i sytuacji z tego dnia nie pamięta w tym tego czy prowadził wówczas pojazd. Po godzinie 21:00 nie pamiętał już nic. Wyraził chęć zaznajomienia się z aktami sprawy. Podczas rozprawy (k. 132 - 136) oskarżony K. P. ponownie nie przyznał się do winy. Wyjaśnił tym razem, że to nie on a jego kolega K. K. (1), którego o to poprosił z uwagi na okoliczność, iż sam znajdował się wtedy pod wpływem alkoholu prowadził wówczas pojazd, zaś chwilę przed zatrzymaniem przez Policję po skręceniu prowadzonym pojazdem w lewo w uliczkę wysiadł z samochodu oddalając się w nieznanym kierunku. Jechali wówczas około 60 km/h zaś ucieczka K. K. (1) wraz z przeskoczeniem przez niego przez płot zajęła mu około 15 sekund. Oskarżony oświadczył, że sam również chciał uciec i w tym celu przesiadł się z przedniego siedzenia pasażera na fotel kierowcy ponieważ drzwi znajdujące się po prawej stronie w pojeździe marki O. (...) nie otwierają się od wewnątrz. Ucieczka nie powiodła mu się ponieważ został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji. Oskarżony oznajmił, że w tym dniu przed zatrzymaniem w trakcie spożywania alkoholu z Ł. O. ok. godz. 23:00 wykonywał połączenie do K. K. (1) z prośbą aby przyjechał i odwiózł Ł. O. do miejsca jego zamieszkania tj. na ul. (...) w W.. Nie pamiętał ile wykonał wówczas do niego połączeń stwierdzając, że praktycznie codziennie ze sobą rozmawiają przez telefon. Wyjaśnił, że K. K. (1) przyjechał około godz. 24:00. Wówczas sam wraz z Ł. O. przebywał wtedy pod swoim blokiem mieszkalnym spożywając z nim alkohol. Wypili wtedy razem dwie butelki wódki o pojemności 0,5 litra. Nie pamiętał od której godziny rozpoczął spożywanie alkoholu stwierdzając, że już wcześniej tego dnia pił alkohol z innymi kolegami z uwagi na narodziny dziecka jednego z nich. Dodał, że po odwiezieniu Ł. O. samochód opuścił samodzielnie, a on nie wychodzili wtedy z K. K. (1) z pojazdu i nie pomagali mu w opuszczeniu auta. Oskarżony oświadczył, że w chwili zatrzymania przez Policję mówił, że to nie on prowadził samochód lecz nie wskazał jaka osoba miała kierować tym pojazdem. Również w trakcie przesłuchania powiedział, że to nie on prowadził samochód. Nadto stwierdził, że wielokrotnie zatrzymywany był przez tych samych funkcjonariuszy którzy w trakcie podjętej w dniu 22 października 2013r. interwencji dokonali jego ujęcia. Jak stwierdził kontrole te kończyły się mandatem za prowadzenie przez niego auta bez uprawnień bądź sprawdzaniem jego stanu trzeźwości. W jego ocenie policjanci ci robili to celowo wskazując jednak, że nigdy nie zażądali od niego wręczenia im korzyści majątkowej. Dodał, że w chwili zatrzymania w radiowozie nie zostały użyte sygnały dźwiękowe, nie pamiętał czy załączone były sygnały świetlne.

Sąd zważył co następuje:

Jako niewiarygodne sąd ocenił wyjaśnienia złożone przez oskarżonego K. P. (k. 24, 132 - 136) uznając je jedynie za przyjętą przez niego linię obrony, która w realiach przedmiotowej sprawy nie mogła się ostać. Należy wskazać, że złożone przez oskarżonego wyjaśnienia są nie tyko sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z treścią zeznań naocznych świadków tj. Ł. S. oraz M. W. które jednoznacznie je podważają, ale również wyjaśnienia jakie złożył sam oskarżony przeczą sobie wzajemnie. Za całkowicie niewiarygodną należy uznać późniejszą wersję prezentowaną przez oskarżonego w której próbował w sposób wyjątkowo nieudolny twierdzić, że w dniu krytycznego zdarzenia to nie on, a jego kolega K. K. (1) prowadził zatrzymane przez Policjantów auto. Stanowczo wskazać należy, iż po pierwsze z treści zeznań obydwu funkcjonariuszy Policji wynika, że w chwili zauważenia pojazdu marki O. (...) nawet na moment nie stracili go z pola widzenia, co więcej znajdując się w bliskiej od niego odległości i dobrej widoczności z uwagi na wystarczające oświetlenie odcinka drogi przez latarnie miejskie zaobserwowali, że samochodem tym porusza się tylko jedna osoba w postaci kierowcy, co potwierdzone zostało po zatrzymaniu oskarżonego i zlustrowania wnętrza zatrzymanego pojazdu. Co więcej wobec jednoznacznych okoliczności, zarówno w chwili zatrzymania przez Policję , jak i w trakcie pierwszego przesłuchania oskarżony nawet słowem nie wspomniał, iż to nie on a inna osoba tj. jego kolega kierował tym pojazdem, co przypomniał sobie dopiero później. Podkreślić należy, iż sporządzony protokół własnoręcznie podpisał wskazując, że treść w nim zawarta jest zgodna z jego wyjaśnieniami. Za kłamliwe sąd ocenił późniejsze twierdzenia oskarżonego, iż przypomniał on sobie, że to jednak jego kolega prowadził jednak pojazd, ale uciekł, czego nie widzieli Policjanci. Powyższa wersja nie wytrzymuje konfrontacji ze stanowczymi i spójnymi zeznaniami funkcjonariuszy Policji z których wynika, że jechali oni za oskarżonym w odległości wynoszącej nie więcej niż dwie długości auta i nie tracili z nim kontaktu wzrokowego, wykluczając, aby w samochodzie był inny kierowca niż oskarżony, który miał uciec z samochodu po tym jak się zatrzymał. Zauważyć należy, iż pamięć oskarżonego z dnia krytycznego zdarzenia była wyjątkowo wybiórcza, oskarżony w trakcie składania wyjaśnień na rozprawie przed sądem powoływał się na niepamięć co do szczegółowych okoliczności, z wyjątkiem tych które dotyczyły zdaniem sądu ustalonej jego linii obrony, którą mieli wzmocnić podani przez oskarżonego w okresie toczącego się postępowania karnego świadkowie w osobie jego kolegów tj. K. K. (1) i Ł. O.. W ocenie sądu wyjaśnienia oskarżonego były nieudolną próbą podważenia okoliczności, które w relacjach naocznych świadków jednoznacznie go obciążały, dlatego jako kłamliwe nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych jakie poczynił sąd w realiach przedmiotowej sprawy.

Jako wartościowy materiał dowodowy sąd uznał zeznania naocznych świadków Ł. S. (k. 10v – 11, 47v, 136 - 138), oraz M. W. (k. 46v, 138 - 139) funkcjonariuszy Policji, którzy krytycznego dnia podejmowali wobec oskarżonego czynności w ramach swoich rutynowych obowiązków służbowych. Obydwaj w/w świadkowie złożonymi zeznaniami w sposób obiektywny, wewnętrznie spójny i przekonujący zrelacjonowali wszystkie okoliczności podjętej interwencji wobec kierującego pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...), okoliczności ustalenia, iż obserwowany pojazd prowadzony był przez oskarżonego, a także wynik przeprowadzonego na miejscu zdarzenia badania na zawartość alkoholu w organizmie oskarżonego. Zeznania świadków znajdują potwierdzenie w treści protokołu użycia alkometru (k. 4). Ze złożonych przez świadków zeznań wynika jednoznacznie, iż nie mieli oni żadnych wątpliwości, iż w obserwowanym przez nich pojeździe znajduje się jedynie kierowca, którym jak okazało się później w trakcie legitymowania okazał się oskarżony. Świadkowie wyraźnie potwierdzili, że w trakcie zatrzymania - oskarżony nie kwestionował, iż to nie on prowadził zatrzymany przez nich pojazd, nie wspominał też o żadnej innej osobie. Co więcej wobec zachowania bliskiej odległości od poprzedzającego radiowóz - (...) o nr rej. (...) w tym również okoliczności, iż funkcjonariusze mieli ten pojazd cały czas w zasięgu wzroku, kategorycznie wykluczyli by w tym czasie jakakolwiek inna osoba przez nich niezauważona mogła opuścić ten samochód tym bardziej, że zaznaczyli, iż widzieli sam moment w którym pojazd ten się zatrzymał. Świadkowie w sposób pewny i zdecydowany oświadczyli, że żadna inna osoba nie znajdowała się w trakcie kontroli w tym samochodzie, jak również nie opuszczała go wcześniej przed jego zatrzymaniem. Należy przy tym nadmienić, że o ile świadkowie potwierdzili, że faktycznie zdarzało im się już wcześniej dokonywać kontroli pojazdu kierowanego przez oskarżonego to jednak wyraźnie zaznaczyli, że krytycznego dnia były to ich rutynowe czynności służbowe, wykluczając by pozostawali z oskarżonym w jakimkolwiek konflikcie. Z uwagi na powyższe okoliczności sąd nie znalazł żadnych podstaw, aby przyjąć, iż zeznania w/w świadków nie odzwierciedlają rzeczywistych okoliczności, tak jak miały one miejsce.

Nie budzi żadnej wątpliwości co do swej autentyczności, a także prawdziwości stwierdzonych nim okoliczności zaliczony do materiału dowodowego protokół użycia urządzenia Alkometr A.2.0 (k. 4) z którego wynika niezbicie, iż po zatrzymaniu oskarżonego zawartość alkoholu wydychanym przez niego powietrzu wyniosła: w I badaniu o godz. 05:00 – 0,66 mg/l, w II badaniu o godz. 5:12 - 0,92 mg/l. Załączony zatem do materiału dowodowego protokół użycia urządzenia kontrolno – pomiarowego służącego do ilościowego oznaczania alkoholu w wydychanym powietrzu w tym posiadającego aktualną legalizację (k. 5) jest obiektywnym dowodem potwierdzającym, że oskarżony K. P. w dniu 22.10.2013r. kierował samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości.

Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom złożonym przez świadka K. K. (1) (k. 40 - 42, 167 - 170). Należy wskazać, że złożone przez świadka zeznania wyraźnie kłócą się z wersją zaprezentowaną przez Ł. S. oraz M. W. którym Sąd dał w pełni wiarę i którzy są osobami całkowicie bezstronnymi, nie zainteresowanymi rozstrzygnięciem przedmiotowej sprawy. Co więcej w treści złożonych przez K. K. (1) zeznań zachodzą wyraźne sprzeczności. K. K. (1) w trakcie składania swoich pierwszych zeznań powiedział, że po wykonaniu do niego telefonu przez oskarżonego przebywał wówczas ze swoją dziewczyną na tym samym osiedlu co oskarżony. Z ulicy (...) pojechał następnie do swojej dziewczyny, po czym ok. 23:00 wyszedł od niej. Wówczas udał się na autobus i z przystanku (...) pojechał ponownie na ulicę (...). Tymczasem podczas rozprawy głównej twierdził już, że w chwili w której zadzwonił do niego oskarżony przebywał wówczas u swojej dziewczyny zamieszkałej na ul. (...) na Z. i stamtąd przybył na ulicę (...). Co więcej w trakcie przesłuchania w dniu 31 października 2013r. nadmienił, że w samochodzie marki O. (...) nie otwierały się od wewnętrznej strony drzwi ale nie potrafił wskazać które z nich, by podczas składania zeznań przez sądem twierdzić już, że nie otwierały się zarówno przednie jak i tylne drzwi znajdujące się po prawej stronie tego pojazdu. Okoliczności tej świadek nie był w stanie w sposób racjonalny wytłumaczyć ograniczając powstałe rozbieżności do stwierdzenia, że wówczas zeznał w ten sposób z uwagi na okoliczność znajdowania się przez niego w dużym stresie spowodowanym przesłuchaniem. Jednocześnie świadek początkowo wskazał, że po dotarciu na miejsce zamieszkania Ł. O. kolega ten samodzielnie opuścił pojazd wychodząc z jego wnętrza za pomocą otwarcia od wewnątrz drzwi by zaraz potem poprawić się, że jednak również i on wychodził z samochodu celem ich otwarcia koledze. To zaś twierdzenie kłóci się z wersją zaprezentowaną przez oskarżonego przed sądem w której zaprzeczył aby on i K. wychodzili z samochodu bowiem Ł. O. nikt nie pomagał w opuszczeniu auta. Nadto należy wskazać, że świadek pomimo twierdzeń, iż w dniu 22 października 2013r. kierował samochodem oskarżonego i potwierdzenia okoliczności , iż w tamtym okresie zamieszkiwał na tym samym osiedlu co Ł. O., nie potrafił wyjaśnić w jakim celu wracał ponownie samochodem z oskarżonym, skoro mieszkał wówczas na S.. Całkowicie sprzecznie z zeznaniami funkcjonariuszy Policji przedstawił także okoliczności zatrzymania samochodu przez radiowóz, co utwierdza sąd w przekonaniu iż jego zeznania są kłamstwem i nieudolną próbą pomocy oskarżonemu w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Należy przy tym zaznaczyć, że zarówno Ł. O. jak i K. K. (1) są kolegami oskarżonego znają się bardzo długi czas, a K. K. (1) co przyznał przed sądem, już po zatrzymaniu oskarżonego i jego przesłuchaniu na Policji spotykał się z nim, dlatego też w ocenie sądu prezentowane przez niego twierdzenia są jedynie wynikiem uzgodnionej i przygotowanej wspólnej wersji, która w obliczu szczegółowych pytań i tak nie mogła się ostać, jako kłamliwa.

Zeznania świadka E. N. (k. 201 – 202), które miały charakter uzupełniający sąd uznał za nieprzekonujące. Zauważyć należy, iż w/w jako osoba bliska dla K. K. (1), a także osoba znająca jego kolegów tj. zarówno oskarżonego i jak się okazało później także Ł. O. starała się w swoich zeznaniach nie podważać, czy też nie wykluczać późniejszej wersji zaprezentowanej w niniejszej sprawie przez oskarżonego i K. K. (1). Wskazać jednak należy, iż w odpowiedzi na pytania w/w zaprzeczyła by K. K. (1) przybył do zajmowanego przez nią mieszkania w krytycznego dnia godzinach 03:00 – 05:00 nad ranem ( a taką wersję przestawiał K. K. (1)). W/w stwierdziła bowiem, że o 04:00 rano wstaje ona do pracy, zaś wychodzi z domu o godzinie 05:10, przyznała jednak, że K. K. (1) posiadał klucze do jej mieszkania i ma możliwość nocowania u niej w domu. Początkowo w/w twierdziła, że nie zna osoby Ł. O. by następnie stwierdzić, że jednak zna i wie gdzie on zamieszkuje. Nie bez znaczenia dla ostatecznej oceny zeznać w/w świadka jest także okoliczność, iż zarówno przed rozprawą na której była przesłuchiwana, jak również po tej rozprawie miała ona bezpośredni kontakt z oskarżonym i możliwość ustalania i uzgadniania swoich zeznać. Potwierdziła to okoliczność , iż po skończeniu składania zeznań jeszcze na sali zwróciła się do oskarżonego ze słowami „To ja poczekam na Ciebie” dodając, że poczeka na oskarżonego, ponieważ zobowiązał się on podwieźć ją do domu. Powyższe okoliczności powodują, że świadek zna dobrze oskarżonego, a zatem do oceny jej zeznań sąd podszedł z ostrożnością, chociaż nie zeznawała ona na okoliczności istotne z punktu widzenia zarzutu postawionego oskarżonemu i nie miała o krytycznym zdarzeniu żadnej wiedzy.

Sąd nie dał także wiary zeznaniom złożonym przez świadka A. S. (k. 244 - 247). Należy wskazać, że składając zeznania przed sądem świadek wyraźnie koncentrowała się jedynie na okoliczności uwiarygodnienia wersji, iż w dniu 22 października 2013r. - to jej były chłopak K. K. (1) kierował pojazdem oskarżonego, co było przysługą gdyż wówczas oskarżony miał znajdować się pod wpływem alkoholu. Pytana jednak przyznała, iż nie była świadkiem tego zdarzenia, a całą swoją wiedzę czerpie jedynie z opowiadań swojego chłopaka. Co więcej w trakcie składania zeznań na rozprawie w/w zasłaniała się niepamięcią odnośnie pytań na temat szczegółów z dnia 22 października 2013r. i to zarówno co do okoliczności: co w tym dniu robiła, gdzie i z kim wówczas przebywała. Biorąc pod uwagę, że osoba oskarżonego jak i samego K. K. (1) nie są jej obce nie sposób oprzeć się wrażeniu, że swoimi zeznaniami próbowała jednie potwierdzić wyuczoną wersję prezentowaną przez oskarżonego i K. K. (1), której to wersji podobnie jak zeznaniom w/w świadka sąd nie dał wiary.

Zeznania świadka Ł. O. (k. 65v) miały mniejsze istotnego znaczenie w niniejszej sprawie. Jak wynika bowiem z treści zeznań złożonych przez świadka od chwili wejścia do pojazdu w którym przebywał wraz z oskarżonym z uwagi na duże upojenie wcześniej spożytym alkoholem zasnął i obudził się dopiero w swoim domu, nie pamiętając okoliczności jak dotarł do miejsca swojego zamieszkania. Tym samym w/w w swoich zeznaniach nie przedstawił istotnych okoliczności na temat krytycznego zdarzenia związanego z zatrzymaniem oskarżonego przez Policjantów podczas kierowania pojazdem.

Pozostałe dowody w postaci protokołu zatrzymania osoby (k. 2), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 6 - 8), zlecenia holowania pojazdu (k. 9), pokwitowania (k. 25), dokumentacji dotyczącej pojazdów (k. 26 - 29), kserokopii dotyczącej mandatu (k. 30), protokołu zajęcia mienia ruchomego (k. 31 - 32), załącznika do protokołu (k. 39), informacji dotyczących połączeń telefonicznych (k. 49 - 58), odpisu wyroku (80, 81 - 83), informacji z (...) m.st. W. (k. 158), informacji z Urzędu Skarbowego na podstawie art. 213 § 1a k.p.k. (k. 209), aktualnych informacji z K. (k. 16 – 17, 86 - 87, 156 – 157, 222 - 223), oraz aktualnych informacji z (...) (k. 84, 183, 239, 224) miały charakter uzupełniający w sprawie. Sąd dał wiarę wszystkim wyżej wymienionym dowodom, opierając na nich ustalony przez siebie przebieg zdarzenia. Zdaniem Sądu nie zachodzi żadna okoliczność, która mogłaby podważyć wiarygodność któregokolwiek z tych dowodów.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego bezspornym jest, że oskarżony naruszył umyślnie zasady w ruchu lądowym określone w art. 45 ust.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że znajdując w stanie nietrzeźwości, przy zawartości alkoholu w 2 kolejnych próbach: I badanie o godz. 05:00 – 0,66 mg/l i II badanie o godz. 5:12 - 0,92 mg/l w wydychanym powietrzu, kierował samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) jadąc ulicą (...), gdy w jego organizmie znajdował się alkohol. Powyższe zachowanie oskarżonego wypełnia zatem znamiona występku z art. 178a § 1 k.k. albowiem zawartość alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu przekraczała granicę stanu nietrzeźwości, która określona jest w art. 115 § 16 k.k. i wynosi 0,25 mg/1dm 3. Nie budzi przy tym jakichkolwiek wątpliwości, że badanie sprawnym alkometrem przeprowadzone zostało w sposób prawidłowy, a uzyskany wynik jednoznacznie wskazywał, że badany kierowca tj. oskarżony K. P. był nietrzeźwy.

Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę całokształt okoliczności przedmiotowych i podmiotowych. Jako okoliczność obciążającą Sąd przyjął uprzednią karalność oskarżonego (informacja z K. k. 16 – 17, 86 - 87, 156 – 157, 222 - 223). Wymaga jednocześnie podkreślenia, że na niekorzyść przemawia przy tym dwukrotne popełnienie przez oskarżonego przestępstwa z art. 244 k.k. Są to więc okoliczności związane z osobowością oskarżonego, jego dotychczasowym trybem życia i przeszłością kryminalną. Aktualna informacja w (...) potwierdza okoliczność, iż oskarżony nie posiadając już uprawnień do prowadzenia pojazdów w dalszym ciągu wielokrotnie poruszał się samochodami, w tym także po i przed popełnieniem niniejszego przestępstwa. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności mogących przemawiać na korzyść oskarżonego.

Uwzględniając wskazane powyższe sąd doszedł do wniosku, iż jedynie orzeczenie wobec oskarżonego bezwzględnej kary pozbawienia wolności będzie należytą sankcją dla jego bezprawnego postępowania. W ocenie sądu wymierzona oskarżonemu kara 8 miesięcy pozbawienia wolności jest adekwatna zarówno do wagi czynu popełnionego przez oskarżonego, ponadto odpowiada stopniowi zawinienia i jest zgodna z dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k. Kara ta należycie spełni także swoją rolę zarówno wychowawczą jak i prewencyjną uzmysławiając oskarżonemu naganność jego postępowania, oraz zapobiegnie jego popełnieniu w przyszłości.

Sąd nie dopatrzył się przesłanek do skorzystania z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. Czyn przypisany oskarżonemu charakteryzuje się szczególnie wysoką szkodliwością społeczną. Kierowanie samochodem przy tak dużej zawartości alkoholu w organizmie, jaka stwierdzona została u oskarżonego tj. w największym stężeniu 0,92 mg/l powoduje niezwykle poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Okoliczność ta świadczy o tym, że oskarżony w tamtym momencie znajdował się w takim stanie, który absolutnie nie predysponował go do prowadzenia pojazdu i stwarzał nie tylko potencjalne, ale jak najbardziej konkretne i realne zagrożenie dla innych uczestników prawidłowo uczestniczących w ruchu. Kierowanie pojazdem w stanie tak wysokiej nietrzeźwości pokazuje, że oskarżony reprezentuje wysoki stopień demoralizacji i rażące wręcz lekceważenie porządku prawnego. Tym bardziej niebezpieczeństwo takie było realne jeżeli weźmie się pod uwagę okoliczność, iż oskarżony nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych a więc obce są mu zasady obowiązujące w ruchu drogowym. Oskarżony był już czterokrotnie karany w tym dwukrotnie za czyny z art. 244 k.k.

Sąd kierując się ustawą względniejszą (art. 4 § 1 k.k.) na mocy art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego obligatoryjny środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 6 lat mając na uwadze znaczne przekroczenie przez oskarżonego granicy stanu nietrzeźwości określonej w art. 115 § 16 k.k. W ocenie Sądu okres 6 lat, jest w realiach niniejszej sprawy absolutnie adekwatny do wagi czynu i postawy oskarżonego, oraz konieczny dla zapewnienia bezpieczeństwa innym uczestnikom ruchu drogowego. Zdaniem sądu konieczne jest przynajmniej w takim czasookresie wyeliminowanie oskarżonego od kierowania pojazdami mechanicznymi, albowiem reprezentuje on wysoki stopień nieodpowiedzialności o czym świadczy stan jego nietrzeźwości w czasie czynu. Kierowanie przez niego pojazdami poważnie godzi w zdrowie i życie ludzkie, których ochrona jest obowiązkiem organów państwa. Tak orzeczony środek karny zapewni bezpieczeństwo innym uczestnikom biorącym udział w ruchu drogowym, a jednocześnie będzie stanowić istotną dolegliwość dla oskarżonego uświadamiając mu wagę i znaczenie naruszonych przez niego przepisów i w efekcie zapobiegnie popełnieniu ich w przyszłości.

Ponadto na podstawie art. 49 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 3 000 zł. Tak orzeczony środek karny będzie stawić dopełnienie orzeczonej kary i stanowić będzie dla oskarżonego dodatkową dolegliwość.

Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności stosownie do dyspozycji art. 63 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. sąd zaliczył także okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego w niniejszej sprawie w dniu 22.10.2013 r.

O kosztach sądowych w tym opłaty Sąd orzekł na podstawie art. 627 k.p.k. uznając, iż nie ma podstaw do zwolnienia oskarżonego od obowiązku ich uiszczenia.

Z tych wszystkich względów, orzeczono jak w wyroku.