Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 60/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2015 r. w Szczecinie

sprawy E. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt VII U 3987/12

oddala apelację.

SSO del. Gabriela Horodnicka- SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 60/15

UZASADNIENIE

Decyzją z 10.10.2012 Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., po rozpatrzeniu wniosku E. P. odmówił prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ponieważ orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z 28.09.2012 ubezpieczona została uznana za zdolną do pracy.

Ubezpieczona złożyła odwołanie i wniosła o zmianę decyzji przez przyznanie prawa do renty. W odpowiedzi organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z 5.11.2014r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonej. Z ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia wynika, że ubezpieczona E. P. ur. (...) ukończyła szkołę podstawową. Pracowała jako opiekunka dzieci niepełnosprawnych.

Decyzją ZUS z 20.03.2007 otrzymała prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 2.02.2007.Renta przysługiwało ubezpieczonej do 31.05.2010. Wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty złożyła 25.06.2012. Na podstawie dowodu z opinii biegłych sądowych sąd I instancji rozpoznał u E. P. następujące schorzenia: przebytą, przemijającą niewydolność naczyń mózgowych z osłabieniem lewych kończyn w 2006 roku, aktualnie jedynie z następstwem nieznacznie osłabionej siły mięśniowej ręki lewej u osoby praworęcznej, nadciśnienie tętnicze, niedoczynność tarczycy, otyłość, zespół bólowy kręgosłupa w wywiadzie bez cech deficytu neurologicznego i upośledzenia funkcji narządu ruchu, organiczne zaburzenia konwersyjne do dalszej obserwacji. Schorzenia nie powodowały niezdolności do pracy; mogą być monitorowane w poradniach specjalistycznych, co ubezpieczona czyni.

Sąd I instancji rozważył, zgodnie z art. 57 w zw. z art. 12 i 13 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2004 nr 39, poz.353 ze zm.), że ubezpieczonej nie przysługiwała renta z tytułu niezdolności do pracy, a tym samym odwołanie było nieuzasadnione. Sąd I instancji wskazał, że w sprawie stanu zdrowia ubezpieczonej wypowiedziało się pięciu specjalistów, z zakresu ortopedii, neurologii, endokrynologii, psychiatrii i medycyny pracy, którzy zgodnie uznali ją za zdolną do pracy. Biegli sądowi stwierdzili, że otyłość olbrzymia wymaga leczenia dietetycznego, może być zredukowana zdrowym stylem życia, a nadciśnienie tętnicze - leczenia farmakologicznego, jednakże schorzenia nie doprowadziły do ciężkich zaburzeń czynności narządów i układów, które uniemożliwiałyby wykonywanie pracy zarobkowej przez badaną. Organiczne zaburzenia konwersyjne z uwagi na obraz kliniczny, nasilenie objawów oraz stosowane leczenie farmakologiczne, nie powodują naruszenia sprawności zdrowia psychicznego w stopniu skutkującym długotrwała niezdolnością do pracy fizycznej. Dominują objawy czynnościowe, z tendencja do agrawowania. Nie wyklucza się licznych schorzeń somatycznych będących podłożem ww. skarg, ale w badaniach KT, EEG z 2011 roku nie stwierdzono zmian. E. P. jest zdolna do podjęcia pracy na ogólnym rynku pracy, z uwzględnieniem przeciwskazania do pracy ciężkiej fizycznie, wymagającej dźwigania ciężarów. Jest osoba praworęczną i występujące niewielkie osłabienie siły mięśniowej lewej kończyny górnej, nie uniemożliwia podjęcia zatrudnienia zgodnego z posiadanym wykształceniem podstawowym. Sąd okręgowy podzielił opinie biegłych, które uznał za miarodajny dowód w sprawie. Sąd zważył, że zarzuty podniesione przez ubezpieczoną ograniczyły się do polemiki z rozpoznaniem biegłych sądowych w przedmiocie oceny istnienia niezdolności ubezpieczonej do pracy. E. P. nie sprecyzowała żadnych merytorycznych zarzutów, które wskazywałyby na uchybienia biegłych. Sąd I instancji zgodził się z odwołującą, że jest chora, jednakże zakres stwierdzonych schorzeń nie powodował niezdolności do pracy, ponieważ o niezdolności do pracy decyduje upośledzenie funkcji organizmu, czy danego narządu, a nie same zmiany anatomiczne. Dlatego też schorzenia, mimo że istnieją, nie muszą aktualnie powodować niezdolności do pracy.

W ocenie sądu okręgowego także fakt, że ubezpieczona jest poddawana leczeniu nie jest równoznaczny z niezdolnością do pracy w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Schorzenia nie dają bowiem tak istotnych objawów klinicznych, które wykluczałyby powódkę jako pracownika.

Apelację od wyroku złożyła ubezpieczona zarzucając naruszenie art. 57 w związku z art. 12 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że skarżąca nie spełnia kryteriów wymaganych przepisami prawa by móc zostać uznaną za niezdolną do pracy oraz art. 232 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. w zw. z art. 285 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii pomimo złożenia dwukrotnie wniosku przez wnioskodawczynię o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii oraz dowodu z łącznej opinii biegłego sądowego zakresu psychologii i powołanych wcześniej w sprawie biegłych sądowych na okoliczność całościowej oceny stanu zdrowia wnioskodawczym. Wskazując na te zarzuty, ubezpieczona domagała się uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia, ewentualnie zmiany wyroku i przyznania renty. Skarżąca podniosła, że cierpi na wiele schorzeń, które mają wpływ na jej stan zdrowia, a tym samym podjęcia pracy zarobkowej; schorzenia mają charakter trwały i całkowicie ograniczają możliwości podjęcia pracy zgodnie z jej kwalifikacjami. Tym bardziej, że posiada jedynie wykształcenie podstawowe, stąd byłaby zmuszona do podjęcia pracy fizycznej, zaś obecnie ma problemy z wykonywaniem nawet podstawowych prac fizycznych.

Sąd apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja jest niezasadna.

Ponowna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także zarzutów podniesionych w apelacji prowadzi do wniosku, że zaskarżony wyrok jest prawidłowy. Sąd apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia sądu I instancji, jak również podziela ocenę prawną. Przede wszystkim wymaga zaznaczenia, że bez znaczenia dla dokonanej oceny pozostaje dokumentacja medyczna obrazująca stan zdrowia ubezpieczonej po dacie zaskarżonej decyzji. Postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych jest bowiem postępowaniem kontrolnym przeprowadzanym co do okoliczności istniejących w dacie wydania decyzji. Zadaniem sądu jest weryfikacja ustaleń dokonanych przez organ rentowy według stanu na dzień wydania decyzji. Zatem zmiana stanu zdrowia zaistniała po tej dacie nie mogła stanowić podstawy uznania decyzji za wadliwą. Natomiast może być podstawą nowego wniosku o przyznanie renty.

Sąd apelacyjny, odnosząc się do treści apelacji wskazuje, że renta z tytułu niezdolności do pracy jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego związanym z istnieniem w organizmie osoby ubezpieczonej stanu chorobowego skutkującego obiektywnie oceną niezdolności do pracy. Treść orzeczenia lekarza orzecznika ZUS w przedmiocie zmiany kwalifikacji niezdolności do pracy, braku tej niezdolności lub jej ponownego powstania, wydanego po przeprowadzeniu badania lekarskiego, powinna w równym stopniu wynikać zarówno z profesjonalnej oceny stanu zdrowia badanego (wyrok Sądu Najwyższego z 12.01.2001 r., II UKN 181/00, OSNAPiUS 2002, nr 17, poz. 418), jak i odpowiedniego uwzględnienia biologicznego aspektu niezdolności do pracy z elementami ekonomicznymi, np. posiadanymi kwalifikacjami, możliwością przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, możliwością wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy, celowością przekwalifikowania (art. 13 ust. 1 ustawy rentowej). W postępowaniu sądowym ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy – weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników – z zasady wymaga wiadomości specjalnych. W takiej sytuacji, sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych. W analizowanej sprawie, sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych, specjalisty neurologa, ortopedy oraz endokrynologa i dodatkowo posiłkował się opinią psychiatryczną oraz lekarza medycyny pracy. Biegli sądowi, przy uwzględnieniu całokształtu zgormadzonej w sprawie dokumentacji medycznej, w tym orzeczenia lekarza orzecznika i komisji lekarskiej ZUS, a przede wszystkim badania podmiotowego jednoznacznie ocenili, że stwierdzone u E. P. zmiany chorobowe nie czyniły jej osobą niezdolną do pracy. Biegli rozpoznali schorzenia oraz przeanalizowali ich wpływ na funkcjonowanie ubezpieczonej. E. P. poza stwierdzeniem, że jest pod opieką specjalistów oraz, że wciąż podlega leczeniu, w istocie nie podważyła dokonanego przez opiniujących rozpoznania. Sam zaś fakt, że u ubezpieczonej istnieją schorzenia wymagające leczenia, a E. P. pozostawała pod opieką specjalistów oraz leczyła się nie przesądzał automatycznie o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 12.07.2005 r. o sygn. akt II UK 288/04). Biegli w toku postępowania, ani też sąd okręgowy nie zakwestionowali istnienia schorzeń wnioskodawczyni, jedynie stwierdzili, że nie upośledzają one funkcji organizmu w stopniu pozwalającym na uznanie ubezpieczonej za niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalnej. Subiektywne przekonanie ubezpieczonej, że jest niezdolna do pracy nie mogło skutkować przyznaniem jej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W ocenie sądu apelacyjnego sporządzone w sprawie opinie biegłych nie budziły wątpliwości i pozwalały na miarodajne ustalenie, że stan zdrowia ubezpieczonej w dacie wydawania spornej decyzji nie pozwalał na przyjęcie, że była niezdolna do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Biegli neurolog i ortopeda wskazali wprost, że rozpoznane przez nich schorzenia narządów ruchu mogą być monitorowane w Poradniach Specjalistycznych, a niedoczynność tarczycy, nadciśnienie tętnicze i otyłość są już monitorowane i nie dają podstawy do orzeczenia niezdolności do pracy. Biegły endokrynolog ocenił, że niedoczynność tarczycy jest wyrównana farmakologicznie. Z kolei w przekonaniu biegłej psychiatry nasilenie objawów organicznego zaburzenia konwersyjnego oraz stosowane leczenie farmakologiczne nie powodowało naruszenia sprawności zdrowia psychicznego w stopniu skutkującym długotrwałą niezdolnością do pracy fizycznej. Ostatecznie także i biegła z zakresu medycyny pracy, po analizie aktywności zawodowej ubezpieczonej i jej kwalifikacji uznał, że E. P. jest zdolna do podjęcia pracy na ogólnym rynku pracy z przeciwwskazaniem do pracy ciężkiej fizycznie, wymagającej dźwigania ciężarów.

Wobec zarzutu apelacji co do pominięcia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii, sąd apelacyjny wskazuje, że jakkolwiek zgodnie z art. 286 k.p.c. sąd może zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych, to wskazane uprawnienie sądu nie oznacza, że w każdym przypadku jest to konieczne; tego rodzaju potrzeba powinna wynikać z okoliczności sprawy i podlega ocenie sądu orzekającego. Dlatego nie ma uzasadnienia wniosek o powołanie biegłego psychologa w sytuacji, gdy wypowiedział się psychiatra i lekarz medycyny pracy. Zgłaszając tego rodzaju wniosek strona winna wykazać wady, które dyskwalifikują opinie, uzasadniając tym samym powołanie dodatkowych opinii (wyrok Sądu Najwyższego z 10 marca 2011r., II UK 306/10). Tymczasem argumenty apelującej faktycznie potwierdzają, że występujące u niej schorzenia, których zdiagnozowania się domaga, zostały już wzięte pod uwagę przez biegłego psychiatrę. Apelująca nie aprobuje oceny, że istnienie schorzeń stanu psychicznego nie przesądza automatycznie o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy. Podkreślenia wymaga, że jeżeli opinia biegłego jest tak kategoryczna i tak przekonująca, że sąd określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną, to nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych (wyr. SN z 21.11.1974 r., II CR 638/74, OSPiKA 1975, Nr 5, poz. 108).

W ocenie sądu apelacyjnego, sąd okręgowy zasadnie uznał, że nie było podstaw do twierdzenia, że stopień naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej czynił ją co najmniej częściowo niezdolną do pracy w zakresie posiadanych kwalifikacji zawodowych, a tym samym ubezpieczona nie spełniła przesłanek do przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy. Natomiast wśród przesłanek prawa do renty brak jest takich, które byłyby związane z sytuacją osobistą ubezpieczonej, czy też z sytuacją na rynku pracy. Mając na względzie powyższe, sąd apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej.

SSO del. Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko