Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1563/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Łęczycy wyrokiem z dnia 28 lipca 2015r. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz J. Ł. kwotę 35 000 zł wraz z ustawowymi od dnia 24 lipca 2014r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, nadto zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 940,42 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łęczycy kwotę 1764 zł tytułem częściowego zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych i nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi w zakresie oddalonej części powództwa.

U podstaw powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 17 stycznia 2003r. miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego śmierć poniosła córka powódki, E. Ł.. Kierujący pojazdem objęty był ochroną ubezpieczeniową w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych udzielaną przez pozwanego. Nadto Sąd Rejonowy ustalił, że w dacie wypadku poszkodowana była panną, miała dziecko w wieku 3 lat. Powódka wraz z mężem, córką i wnuczkiem prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, wspólnie organizowali i spędzali uroczystości rodzinne. E. Ł. pomagała rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, była wsparciem dla matki. Powódka bardzo przeżyła śmierć córki, cierpiała na bezsenność, przyjmowała leki uspokajające zalecane przez lekarza pierwszego kontaktu. J. Ł. odbyła jedną wizytę u psychologa, nie zdecydowała się na kontynuację leczenia, choć odczuwała taką potrzebę, gdyż obawiała się, że ten fakt, może utrudnić powierzenie jej opieki nad wnukiem. Powódka została ustanowiona rodziną zastępczą i opiekunem prawnym dla swego wnuka, syna E. Ł.. W dacie wypadku powódka miała 46 lat, wraz z mężem prowadziła gospodarstwo rolne, miała troje dzieci. Po wypadku córki, w roku 2007r. zmarł mąż powódki, a następnie w 2013r. zginął śmiercią tragiczną starszy syn powódki. Sąd Rejonowy ustalił, że powódka do chwili obecnej zażywa leki uspokajające, cierpi na bezsenność, nadto choruje na nadciśnienie tętnicze.

Odwołując się do powyższych ustaleń Sąd Rejonowy stwierdził, że żądanie pozwu oparte na art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. jest usprawiedliwione co do zasady. Należy bowiem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymanie więzi rodzinnych stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. W ustalonych okolicznościach spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobór osobistych członków rodziny poszkodowanego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Natomiast pozwany, jako ubezpieczyciel odpowiada także za naruszenie dóbr osobistych powódki spowodowane śmiercią jej córki, będącą wynikiem deliktu.

Określając rozmiar należnego powódce zadośćuczynienia Sąd Rejonowy uwzględnił stopień cierpień powódki, które mają nadal wpływ na jej życie, jak też nieodwracalność skutków powstałych w następstwie śmierci córki. Tenże sąd podkreślił, że śmierć córki była dla powódki zdarzeniem nagłym i tragicznym, z którym nie może pogodzić się do chwili obecnej. Zdarzenie to wywarło wpływ nie tylko na stan psychiczny powódki, ale też na jej sytuację rodzinną i życiowe plany. Powódka po śmierci córki została bowiem ustanowiona rodziną zastępczą i opiekunem prawnym dla osieroconego wnuka. Jednocześnie Sąd Rejonowy zaznaczył, że stan psychiczny powódki po śmierci córki był i nadal pozostaje stanem typowym dla tego rodzaju sytuacji. Śmierć córki nie oddziaływała w sposób wyjątkowo ujemny bądź drastyczny na stan emocjonalny powódki, zaś zdarzenie to nie było przyczyną dalej idących negatywnych następstw w życiu emocjonalnym, prywatnym i zawodowym powódki. J. Ł. odczuwa ból, smutek i osamotnienie, jednakże są to odczucia naturalnie związane ze śmiercią osoby bliskiej. Mimo cierpień wywierających wpływ na psychikę i związanych z przeżyciami po śmierci córki, funkcjonowanie powódki jest prawidłowe. Nadto upływ znacznego czasu od zdarzenia przyniósł złagodzenie cierpień powódki i pozwolił jej na przystosowanie się do nowej sytuacji. W opisanych okolicznościach Sąd Rejonowy przyjął, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest suma 50 000 zł. Uznał przy tym za zasadny zarzut przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody podniesiony w toku postępowania przez pozwanego i jednocześnie uwzględnił, że strony zgodnie ustaliły stopień przyczynienia na 30%. Z tego względu wysokość należnego powódce zadośćuczynienia została określona na kwotę 35 000 zł. O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zaś podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu była zasada stosunkowego ich rozdzielenia przy uwzględnieniu wyniku procesu.

Powódka zaskarżyła opisany wyrok apelacją w części oddalającej powództwo co do kwoty 21 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 lipca 2014r. do dnia zapłaty.

Apelująca kwestionowanemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest:

a/ art. 233 §1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest zeznań świadka A. K., a w następstwie dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie;

b/ art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanego okoliczności, na podstawie których pominięto w całości dowód z zeznań świadka A. K. oraz uznano, że przyznana kwota 35 000 zł tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia w związku z utratą osoby najbliższej;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 24 § 1 k.c. w związku z art. 448 k.c. przez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że zadośćuczynienie zasądzone na rzecz powódki w kwocie 35 000 zł jest w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy adekwatne do krzywdy, jaką wywołała śmierć córki powódki.

Wskazując na powyższe skarżąca wniosła o zmianę kwestionowanego wyroku przez zasądzenie na swą rzecz dalszej kwoty 21 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 lipca 2014r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje wedle norm przepisanych.

Odpowiadając na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na swą rzecz od skarżącej kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do sformułowanych przez skarżącą zarzutów naruszenia przepisów postępowania, bowiem kontrola stosowania norm prawa materialnego może być prowadzona jedynie w oparciu o niekwestionowane ustalenia faktyczne.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kierowany w apelacji pod adresem Sądu I instancji, przy tym został on sformułowany w oderwaniu od treści pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia.

Wbrew twierdzeniom skarżącej, Sąd I instancji nie pominął zeznań świadka A. K.. Wprost z pisemnego uzasadnienia orzeczenia wynika, że zeznania wymienionego świadka były podstawą ustaleń poczynionych w sprawie (por. – k. 107 odw.). Inną rzeczą jest natomiast, iż na podstawie przedmiotowego dowodu skarżąca wywodzi wnioski, które nie znajdują oparcia w treści zeznań świadka A. K. ujmowanych w kontekście pozostałych dowodów zebranych w sprawie. W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że ocena dowodów przeprowadzona w zgodzie z art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zaprzeczeniem przytoczonej dyrektywy jest stanowisko skarżącej, które sprowadza się do formułowania wniosków w oparciu o poszczególne, wyabstrahowane stwierdzenia świadka. I tak zupełnie gołosłowne jest twierdzenie skarżącej, iż przedmiotowe zeznania świadka dają podstawę do ustalenia, że powódka korzystała i nadal korzysta z pomocy psychologa. Pozostają one bowiem w ewidentnej sprzeczności z wypowiedziami samej powódki, która podała, że odbyła jedną tylko wizytę u psychologa. (...) nie kontynuowała, a miało to również związek ze staraniami powódki o objęcie pieczy nad osieroconym wnukiem. W tym stanie rzeczy, w braku innych dowodów dotyczących aktualnego stanu zdrowia psychicznego powódki, w szczególności dowodu z opinii biegłego z dziedziny psychiatrii bądź psychologii, formułowanie twierdzeń o trwałych zmianach w psychice skarżącej, wykraczających poza ramy typowych przeżyć związanych z utratą osoby bliskiej są nieuprawnione i pozbawione podstaw.

Na gruncie dowodów zebranych w sprawie nie można też przyjąć, by następstwem ocenianego zdarzenia było powstanie u powódki dolegliwości kardiologicznych, bądź innego rodzaju określonych schorzeń. W aktach sprawy brak jakiejkolwiek dokumentacji dotyczącej leczenia skarżącej, zaś powódka nie wnosiła o przeprowadzenie dowodu z opinii właściwego biegłego sądowego dla wykazania istnienia zależności między przeżyciami związanymi ze śmiercią córki, a ewentualnymi schorzeniami. Tymczasem w okolicznościach niniejszej sprawy ma to o tyle istotne znaczenie, że po wypadku córki w roku 2003, przez kolejne lata w życiu powódki miały miejsce dalsze, również tragiczne zdarzenia, które bez wątpienia były także źródłem cierpień i negatywnych przeżyć. Nie można pomijać, że powódka od czasu wypadku córki straciła następnie męża oraz syna. W tym stanie rzeczy na aktualny stan psychiczny powódki wpływ mają także inne okoliczności poza utratą córki, zwłaszcza gdy zważyć, że od ocenianego zdarzenia upłynął długi, trzynastoletni już okres.

Podsumowując stwierdzić trzeba, że wskazując na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. skarżąca przedstawiła w apelacji własną interpretację dowodu z zeznań świadka, co jednak samo w sobie nie jest wystarczające dla podważenia ustaleń poczynionych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Przypomnieć w tym miejscu należy, że w doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Jak wyżej wskazano sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, wobec czego analizowany zarzut nie mógł się ostać.

Przedstawione rozważania prowadzą nadto do wniosku, że nieuzasadnionym jest również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. podniesiony w apelacji.

Pisemne uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera mankamentu wytkniętego przez skarżącą. Jak wcześniej już podkreślono, inaczej niż twierdzi apelująca w oderwaniu od treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy nie pominął zeznań świadka A. K., dlatego zarzut braku wskazania okoliczności uzasadniających pominięcie tegoż dowodu nie przystaje do realiów sprawy. W kontekście przywołanego art. 328 § 2 k.p.c. podkreślić trzeba, że pisemne motywy wyroku w rozpoznawanej sprawie w pełni odpowiadają wymogom wskazanego przepisu. Komentowane uzasadnienie spełnia swą zasadniczą, sprawozdawczą funkcję. Pozwala bowiem na odtworzenie toku rozumowania, które następnie doprowadziło Sąd I instancji do wniosków znajdujących wyraz w sentencji orzeczenia, a przez to umożliwia przeprowadzenie kontroli instancyjnej kwestionowanego wyroku.

Powyższe oznacza, że wszystkie zarzuty naruszenia przepisów postępowania okazały się bezzasadne. Ustalenia faktyczne poczynione w postępowaniu pierwszoinstancyjnym Sąd Okręgowy uznał więc za prawidłowe i przyjął je za własne.

Przechodząc do analizy zarzutów sformułowanych na płaszczyźnie prawa materialnego stwierdzić należy, że ocena skutków prawnych ujawnionych okoliczności sprawy została przeprowadzona przez Sąd Rejonowy wnikliwie i poprawnie, w oparciu o normy prawa materialnego trafnie i w sposób wyczerpujący przytoczone w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia.

Skarżąca podważała ocenę Sądu I instancji co do wysokości odpowiedniej sumy, która winna być powódce przyznana w związku z krzywdą wynikającą z utraty osoby bliskiej. Lektura apelacji prowadzi jednak do wniosku, że formułując zarzuty dotyczące wysokości zadośćuczynienia skarżąca dokonała zabiegu prowadzącego do pominięcia istotnej części argumentacji przedstawionej przez Sąd I instancji. Skarżąca odnosiła szerokie rozważania ogólne oraz oparte na gruncie okoliczności niniejszej sprawy wprost do zasądzonej na rzecz powódki kwoty 35 000 zł. W tym kontekście wielokrotnie akcentowała, że jest to kwota zbyt niska, nieadekwatna do rozmiaru krzywdy powódki, która nie spełnia funkcji przypisywanej świadczeniu będącemu przedmiotem procesu. Jednakże to nie kwota 35 000 zł została przyjęta u podstaw zaskarżonego orzeczenia, jako suma właściwa i odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z utratą przez powódkę osoby bliskiej. Sąd Rejonowy, po przeprowadzeniu dokładnej i nie wymagającej uzupełnienia analizy wszystkich okoliczności istotnych z punktu widzenia określenia odpowiedniego zadośćuczynienia w kontekście art. 448 k.c. stwierdził, że właściwą kwotą zadośćuczynienia, adekwatną do ustalonych okoliczności sprawy, w szczególności krzywdy powódki jest kwota 50 000 zł. Z powyższym wnioskiem należy się zgodzić. Z jednej strony trzeba mieć na uwadze definitywne przerwanie najsilniejszej z więzi rodzinnych, jaka istnieje między rodzicem a dzieckiem, dramatyzm zdarzenia, jego nagłość oraz następstwa w życiu rodzinnym powódki i utrzymujące się stale ból i cierpienie związane ze stratą osoby najbliższej. Jednak z drugiej, nie można pomijać, na co trafnie zwrócił uwagę Sąd I instancji, iż nie doszło do dalej idących następstw tego zdarzenia w życiu powódki, która mimo odczuwanego nadal bólu i cierpienia funkcjonuje prawidłowo, pełniąc przyjęte role społeczne, w tym opiekuje się wnukiem i przystosowała się do istniejącej sytuacji. Słusznie więc Sąd Rejonowy wywiódł, że śmierć córki nie oddziaływała w sposób wyjątkowo negatywny czy drastyczny na stan emocjonalny powódki. W zgodzie z doświadczeniem życiowym pozostaje więc wniosek Sądu I instancji, iż ustalone okoliczności sprawy nie dostarczyły podstaw do uznania, aby stan psychiczny powódki odbiegał od stanów typowych w sytuacjach związanych z utratą osoby bliskiej i przeżywaniem śmierci członka rodziny.

Skarżąca pomija przy tym, że przy tak określonym, adekwatnym do krzywdy powódki zadośćuczynieniu w wysokości 50 000 zł nie było możliwym w okolicznościach sprawy zasądzenie na jej rzecz kwoty wyższej aniżeli 70% wskazanej sumy. Pozostaje bowiem poza sporem, że poszkodowana przyczyniła się do powstania szkody, bezspornym także było między stronami, że stopień tegoż przyczynienia należało określić na 30%. Przy tak ustalonym przyczynieniu kwotą należną na rzecz powódki była suma 35 000 zł i taką kwotę przyznał powódce Sąd I instancji w kwestionowanym wyroku.

Powyższe oznacza, że wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącej, Sąd I instancji rozstrzygając w niniejszej sprawie dokonał prawidłowej kwalifikacji ustalonych okoliczności faktycznych pod przepisy prawa materialnego, co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia prawa materialnego.

Wszystkie zarzuty apelacji okazały się bezzasadne, jednocześnie w sprawie nie wystąpiły okoliczności, które Sąd II instancji winien uwzględnić z urzędu. Stosownie do przedstawionego wyniku kontroli istnacyjnej zaskarżonego orzeczenia apelacja podlegała oddaleniu, jako bezzasadna, na podstawie art. 385 k.p.c.

Odpowiednio do zasady odpowiedzialności za wynik sprawy wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c. orzeczono o kosztach postępowania apelacyjnego.

Na kwotę przyznaną pozwanemu z tego tytułu, zgodnie z art. 99 k.p.c. w związku z art. 98 § 3 k.p.c. złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 w związku z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013r., poz. 490 ze zm.) w związku z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015r., poz. 1804), przy jednoczesnym uwzględnieniu, że w postępowaniu apelacyjnym reprezentował pozwanego inny pełnomocnik niż przed Sądem I instancji.