Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 32/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2016r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Jacek Małodobry (sprawozdawca)

Sędzia SO Ewa Adamczyk

Sędzia SO Tomasz Białka

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2016r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. (1) i M. M. (2)

przeciwko (...) Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda M. M. (1)

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 26 listopada 2015r., sygn. akt I C 1445/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda M. M. (1) na rzecz pozwanego kwotę
300 zł (trzysta złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

(...)

Sygn. akt III Ca 32/16

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu wyrokiem z dnia 26 listopada 2015 r. zasądził od pozwanego (...) Towarzystwa (...) w W. na rzecz powoda M. M. (1) kwotę 15.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia (pkt I) i kwotę 155,39 zł tytułem odszkodowania (pkt II), a w pozostałym zakresie jego powództwo oddalił (pkt III) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.597,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt VIII).

Sąd ustalił, że w wypadku dnia 11 sierpnia 2012 r. powód doznał stłuczenia głowy oraz skręcenia kręgosłupa szyjnego. Sprawca zdarzenia był objęty ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) Towarzystwie (...). W związku z wypadkiem powodowi założono kołnierz ortopedyczny, zalecono stosowanie leków przeciwbólowych
i prowadzenie oszczędzającego trybu życia do czasu ustąpienia dolegliwości. Tego samego dnia powód opuścił szpital, a następnie, w związku z pojawiającymi się dolegliwościami bólowymi kręgosłupa, od dnia 17 sierpnia 2012 r. do dnia 18 lutego 2013 r. kontynuował leczenie w poradni chirurgiczno-ortopedycznej. Od dnia
2 października 2012 r. do dnia 15 października 2012 r. powód odbywał zajęcia rehabilitacyjne. Pod opieką placówek rehabilitacyjnych pozostawał także w 2014 r. Doznany przez niego w związku z wypadkiem uszczerbek na zdrowiu wynosi 10 %.
W trakcie postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał powodowi kwotę
4.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia.

Mając na uwadze takie ustalenia Sąd Rejonowy uznał, że zadośćuczynienie przyznane powodowi dobrowolnie przez pozwanego w wysokości 4.500,00 zł nie odpowiada rozmiarowi jego krzywdy. Przed wypadkiem powód prowadził aktywny tryb życia, od kilkudziesięciu lat był członkiem zespołu regionalnego, a taniec oraz uczestnictwo w koncertach i festiwalach były jego życiową pasją. Po wypadku,
w związku z dolegliwościami bólowymi, powód musiał z członkostwa w zespole zrezygnować. Musiał także ograniczyć uprawianie sportu, wyjazdy na długie trasy
i piesze wycieczki. Zdaniem Sądu w takiej sytuacji odpowiednią kwotą należną powodowi tytułem zadośćuczynienia jest 20.000,00 zł.

Skoro pozwany wypłacił mu już z tego tytułu 4.500,00 zł tytułem uzupełnienia należało zasądzić dalszą kwotę 15.500,00 zł. Ponadto zasądzono na rzecz powoda uzupełniającą kwotę odszkodowania tj. 155,39 zł z tytułu dojazdu do placówek medycznych i zakupu leków. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił powołując art. 100 k.p.c. Wskazał, że łączne koszty powoda wyniosły 3.463,00 zł, a skoro wygrał sprawę w 75 % należy mu się zwrot 2.597,25 zł.

Wyrok ten w pkt I, III, VIII zaskarżył apelacją powód zarzucając:

1.  naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.c. w z art. 328 § 2 k.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego uznanego przez Sąd za wiarygodny oraz brak pełnych ustaleń faktycznych
w sprawie, a w konsekwencji niewłaściwe i dowolne:

- pominięcie potwierdzonych przez opinię biegłego dolegliwości bólowych kręgosłupa i głowy, zawrotów głowy, zaburzeń równowagi przy nagłym skręceniu szyi, problemów ze snem, drętwienia rąk, bolesnych
i ograniczonych ruchów kręgosłupa ze wzmożeniem napięcia mięśni karku, konieczności dalszego leczenia w okresach nasilenia dolegliwości pomimo upływu ponad 3 lat od dnia wypadku, długotrwałości leczenia po wypadku,

- wielokrotnego przebywania przez powoda na zwolnieniach lekarskich
w związku z następstwami wypadku, utraty przez powoda zarobków
i ograniczenia powoda w wykonywaniu pracy zawodowej w wyniku następstw wypadku,

- braku u powoda przed wypadkiem schorzeń, które wystąpiły po wypadku, jak też następstw leczenia powypadkowego tj. schorzeń gastrycznych w wyniku przyjmowania leków przeciwbólowych;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 445 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię, w szczególności poprzez przyjęcie, że odpowiednia suma zadośćuczynienia ustalona przez Sąd wynosi 20.000,00 zł, podczas gdy kwoty tej nie można uznać za kwotę odpowiednią, mając na uwadze stan zdrowia powoda po wypadku, zwłaszcza że kwota zasądzona w wyroku
Sądu I instancji nie kompensuje w pełni krzywdy powoda, co jest ewidentnie sprzeczne z istotą instytucji zadośćuczynienia i budzi wątpliwości z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, a w szczególności Sąd I instancji ustalając wysokość zadośćuczynienia nie wziął pod uwagę wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności związanych z krzywdą powoda po wypadku, które mają znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia, a zwłaszcza w/w w pkt 1 okoliczności, dużego uszczerbku na zdrowiu powoda, obecnego stanu zdrowia i sytuacji życiowej powoda po wypadku, które – jak wynika
z zeznań powoda, jak i opinii uzasadniają przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wyższej wysokości, co w konsekwencji doprowadziło do rażącego zaniżenia wysokości zasądzonego powodowi zadośćuczynienia;

3. niezasadne zastosowanie art. 100 k.p.c. i zobowiązanie pozwanej jedynie do częściowego zwrotu kosztów procesu na rzecz powoda.

W związku z tymi zarzutami powód wniósł o zmianę pkt I wyroku przez podwyższenie zadośćuczynienia z kwoty 15.500,00 zł do kwoty 20.500,00 zł oraz podwyższenie zasądzonych kosztów procesu z kwoty 2.597,25 zł do kwoty
3.463,00 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, trafnie ocenił zebrane dowody i na ich podstawie dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy w całości akceptuje te ustalenia i przyjmuje je za własne stwierdzając równocześnie, że zaskarżone orzeczenie jest do nich adekwatne
i odpowiada przepisom prawa.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. jest oczywiście chybiony.

Skuteczne postawienie tego rodzaju zarzutu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Zwalczanie oceny dowodów dokonanej przez sąd nie może zatem polegać jedynie na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń i własnej ich oceny. Rzeczą strony, która taki zarzut zgłasza, jest wykazanie, że przy ocenie wiarygodności i mocy dowodowej konkretnego dowodu, na podstawie którego sąd dokonał ustalenia faktycznego, przekroczono granicę swobodnej oceny dowodów, a nadto, że miało to istotny wpływ na wynik sprawy.

W tym wypadku apelacja wymogów tych w żaden sposób nie realizuje. Powód wylicza w niej szereg odczuwanych subiektywnie dolegliwości bezpodstawnie stwierdzając, jakoby opinia biegłego potwierdziła, że stanowią one następstwo wypadku. Należy zatem przypomnieć, iż w sporządzonych opiniach (głównej i kilku uzupełniających) biegły stwierdził, że leczenie związane z wypadkiem zostało zakończone, badanie RTG kręgosłupa wykonane w sierpniu 2012 r. nie wykazało żadnych zmian pourazowych, rokowania na przyszłość są pomyślne, a przyczyną zgłaszanych – wymienionych w apelacji – dolegliwości mogą być schorzenia ortopedyczne, neurologiczne, naczyniowe. Sam fakt, iż powód subiektywnie wiąże je z przebytym urazem kręgosłupa nie może być przesadzający.

To samo należy odnieść do powoływania się powoda na wielokrotne przebywanie na zwolnieniach lekarskich i związaną z tym utratę zarobków oraz ograniczenia w wykonywaniu pracy zawodowej. W toku procesu powód przedkładał kolejne zwolnienia lekarskie biegły jednak stwierdził, że nie ma podstaw do przyjęcia by potwierdzone nimi leczenie i niezdolność do pracy pozostawały w związku ze skutkami przedmiotowego wypadku, a przebyty uraz nie powoduje ograniczenia powoda w wykonywaniu pracy w chwili obecnej. Niezależnie od tego trzeba zauważyć, że gdyby nawet powód istotnie utracił zarobek to właściwą formą wyrównania związanego z tym uszczerbku byłoby stosowne odszkodowanie, a nie zadośćuczynienie. Skoro zaś powód nie zaskarża orzeczenia w części dotyczącej przyznanego mu odszkodowania (pkt II) dalsze rozważanie tej kwestii jest bezprzedmiotowe. Jeśli chodzi o powoływanie się apelacji na schorzenia gastryczne można stwierdzić jedynie tyle, iż powód w żaden sposób nie wykazał ich związku
z przedmiotowym wypadkiem.

Wypada zauważyć i to, że dolegliwości związane z wypadkiem występowały
u powoda już w chwili wytoczenia powództwa i zostały przez niego wyeksponowane w obszernym uzasadnieniu żądania pozwu. Wówczas jednak sam powód uważał, że właściwą rekompensatą związanej z tym krzywdy będzie dla niego zadośćuczynienie w wysokości 10.000,00 zł (4.500,00 zł wypłacone i 5.500,00 zł dochodzone). Żądanie w tym zakresie zostało rozszerzone do kwoty 20.500,00 zł (oprócz kwoty już przyznanej) z tego względu, iż biegły określił wysokość uszczerbku na zdrowiu powoda na 10 %. Trzeba w związku z tym zwrócić uwagę na fakt, iż określenie uszczerbku w takiej wysokości nie zwiększyło przecież rozmiaru krzywdy doznanej
przez powoda ani odczuwanych przez niego dolegliwości. Poza tym określony procentowo rozmiar uszczerbku na zdrowiu nie ma decydującego znaczenia dla określenia wysokości zadośćuczynienia, a jedynie znaczenie pomocnicze, uwzględniane w ramach całokształtu okoliczności sprawy. W tym wypadku jego znaczenia nie można przeceniać zwłaszcza z tego względu, że uszczerbek ten miał charakter długotrwały (a nie stały), a więc taki, który powodował upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, iż zarzuty powoda dotyczące naruszenia prawa procesowego nie znajdują żadnego uzasadnienia. Wbrew jego twierdzeniom Sąd I instancji dokonał właściwych i pełnych ustaleń faktycznych,
o czym przekonuje obszerne i wyczerpujące uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia. Odpowiada ono wymogom art. 328 § 2 k.p.c., a odmienne twierdzenie apelującego jest pozbawione jakichkolwiek podstaw.

W konsekwencji nie znajduje też uzasadnienia zarzut naruszenia
art. 445 § 1 k.c. Z przyczyn wcześniej opisanych przyznana powodowi kwota zadośćuczynienia nie może być uznana za zaniżoną, a tylko rażące jej zaniżenie usprawiedliwiałoby ingerencję Sądu II instancji.

Ponieważ stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu odpowiada wynikowi sprawy, to również w tym zakresie apelacja powoda nie może odnieść zamierzonego skutku.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c., a o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Zasądzona z tego tytułu na rzecz pozwanego kwota
300 zł odpowiada połowie minimalnej stawki opłaty za czynności radcy prawnego przewidzianej przy wskazanej w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia
(§ 6 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych…).

(...)