Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1612/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 lipca 2015 roku Sąd Rejonowy
w Ł. w sprawie z powództwa (...) SA V. (...) z siedzibą w W. przeciwko R. B.
o zapłatę:

1.  zasądził od R. B. na rzecz (...) SA V. (...) z siedzibą w W. kwotę 900 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 10 lipca 2014 roku do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo w pozostałej części,

3.  zasądzoną od (...) SA V. (...) z siedzibą w W. na rzecz R. B. kwotę 243,55 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

4.  nakazał pobrać od pozwanego R. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łowiczu kwotę 31,07 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych,

5.  nakazał pobrać od (...) SA V. (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łowiczu kwotę 132,47 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd I instancji ustalił stan faktyczny, w którym pozwany w dniu 7 października 2013 roku na stacji paliw (...) w miejscowości Ł., kierując pojazdem (...)
z naczepą, na skutek niezachowania szczególnej ostrożności, podczas manewru cofania, najechał na dystrybutor paliw, doprowadzając do uszkodzenia trzech nalewaków i wyrządzając szkodę w kwocie 900 zł. Następnie pozwany odjechał, nie podając danych osobowych. Pojazd, którym kierował pozwany był w chwili zdarzenia objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej, na podstawie umowy zawartej
z powódką. Ubezpieczyciel ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 4.800 zł
i w dniu 21 lutego 2014 roku kwotę tę wypłacił poszkodowanemu. Następnie, pismem z dnia 10 marca 2014 roku, wezwał R. B. do zapłaty należności regresowej w kwocie 4.800 zł w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania. Wezwanie spotkało się z odmową ze strony pozwanego.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sąd pierwszej instancji przyjął, iż roszczenie powoda znajduje oparcie a przepisie art. 43 ustawy z dnia (...) maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). Uznając, że pozwany po wyrządzeniu szkody, polegającej na uszkodzeniu nalewaków dystrybutora paliw, zbiegł z miejsca zdarzenia, Sąd uwzględnił co do zasady powództwo ubezpieczyciela o zwrot odszkodowania wypłaconego poszkodowanemu właścicielowi stacji paliw. Z dochodzonej w pozwie kwoty 4.800 zł zasądzono jednak świadczenie w wysokości zaledwie 900 zł, gdyż w ocenie sądu pierwszej instancji tyle wyniosłyby koszty przywrócenia uszkodzonego dystrybutora paliw do stanu poprzedniego przy wykorzystaniu nalewaków nabytych na rynku wtórnym. W pozostałym zakresie powództwo oddalono, wykluczając możliwość zasądzenia odszkodowania w wyższej kwocie odpowiadającej kosztom przywrócenia stanu poprzedniego przy użyciu nowszych technologicznie nalewaków o znacznie wyższej wartości. O zwrocie między stronami poniesionych przez nie kosztów procesu sąd pierwszej instancji orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. przy zastosowaniu zasady stosunkowego rozdzielenia tych kosztów. Przy odpowiednim zastosowaniu tej samej zasady orzeczono również o obowiązku zwrotu przez strony kosztów sądowych poniesionych przez Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku złożył pełnomocnik powoda.

Zaskarżył on wyrok w części oddalającej powództwo, to jest w zakresie punktu 2. wyroku oraz w części rozstrzygającej o kosztach procesu, to jest w punktach 3., 4. i 5. wyroku. Wyrokowi sądu I instancji zarzucono:

naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez:

uznanie, iż opinia biegłego z zakresu szacowania ruchomości zawiera odpowiedzi na postawione biegłemu pytania, a mianowicie wskazuje, jaka jest wartość pistoletu dystrybutora paliw, podczas gdy kwestią sporną
w sprawie był koszt przywrócenia całego dystrybutora paliw do stanu sprzed szkody,

pominięcie rozważenia w sposób wszechstronny i bezstronny całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, w tym pominięcie dowodów świadczących o istnieniu okoliczności, na które powoływała się strona powodowa, co doprowadziło do ustalenia, że strona powodowa nie udowodniła wysokości szkody, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego, w tym faktury VAT i zeznań świadków wynika zakres uszkodzeń i wysokość szkody w dystrybutorze paliw,

naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że pełna kompensacja szkody powinna polegać na zamontowaniu do uszkodzonego dystrybutora używanych części (nalewaków), a w konsekwencji uznanie przez sąd, że wysokość szkody jaką poniósł poszkodowany (...) Sp. z o.o. w S. wyniosła 900 zł, która to kwota odpowiada wartości uszkodzonych nalewaków paliwa według cen z rynku wtórnego, podczas gdy rzeczywista wysokość szkody równała się kosztom przywrócenia dystrybutora paliw do stanu sprzed szkody, to jest instalacji nowych, w pełni sprawnych
i bezpiecznych części,

§ 96 ust. 1 pkt 5) Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 21 listopada 2005 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać bazy i stacje paliw płynnych, rurociągi przesyłowe dalekosiężne służące do transportu ropy naftowej i produktów naftowych i ich usytuowanie poprzez przyjęcie, że przywrócenie dystrybutora paliw do stanu sprzed szkody mogło polegać na zainstalowaniu używanych części, to jest nalewaków nie wyposażonych w system odsysania oparów, nie odpowiadających obowiązującym przepisom prawa i normom bezpieczeństwa.

W konkluzji apelacji pełnomocnik powoda wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4.800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych,

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych.

Na wypadek nieuwzględnienia powyższego wniosku, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

Strona pozwana nie złożyła odpowiedzi na apelację.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Od wyniku kontroli prawidłowości procedowania sądu I instancji w zakresie oceny materiału dowodowego zależy bowiem ocena czy prawidłowo ustalono stan faktyczny sprawy. Dopiero wówczas można czynić rozważania co do zarzutów dotyczących naruszenia przepisów prawa materialnego, to jest co do tego, czy prawidłowo ustalony stan faktyczny został właściwie podciągnięto pod te przepisy.

Zdaniem skarżącego sąd pierwszej instancji przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, gdyż uznał, że opinia biegłego z zakresu szacowania ruchomości zawiera odpowiedzi na postawione biegłemu pytania. Tymczasem, zdaniem pełnomocnika powoda wyrażonym w uzasadnieniu apelacji, biegły oszacował jedynie koszt zakupu używanych nalewaków tego samego modelu co uszkodzone, wskazując że uszkodzone nalewaki nie spełniały norm technicznych oraz ustalił aktualną cenę rynkową nowych dopuszczonych do obrotu nalewaków. Nie odpowiedział jednak na pytanie o wysokość szkody, to jest koszt brutto wymiany nalewaków do paliwa na nowe, spełniające stosowne normy techniczne, zaś na rozprawie ograniczył się do podtrzymania wniosków opinii podstawowej.

W ocenie skarżącego naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. miało polegać także na pominięciu wszechstronnego i bezstronnego rozważenia całości materiału dowodowego, w tym pominięcie dowodów w postaci faktury VAT i zeznań świadków, z których wynika zakres uszkodzeń i wysokość szkody w dystrybutorze paliw.

Zarzut powyższy nie zasługuje na uwzględnienie. Po zapoznaniu z zapisem przebiegu rozprawy z dnia 21 lipca 2015 roku (karta 245 akt), podczas której na wniosek pełnomocnika powoda przeprowadzono dowód z ustnej uzupełniającej opinii biegłego, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż pełnomocnik powoda zapoznał się jedynie z protokołem uproszczonym z przebiegu rozprawy. Zawarte w nim zapisy, obejmujące wypowiedzi biegłego, faktycznie sprowadzają się do potwierdzenia opinii pisemnej oraz wskazania, że ceny nowych nalewaków podane w opinii pisemnej są cenami netto. Gdyby jednak pełnomocnik, który nie stawił się na termin rozprawy, zapoznał się z zapisem przebiegu rozprawy utrwalonym na nośniku elektronicznym, musiałby dojść do wniosku, iż biegły w ramach ustnej opinii uzupełniającej udzielił jednak odpowiedzi na wszystkie postawione pytania. Wskazał, że podane przez niego wartości nowych nalewaków są kwotami netto, odniósł się do kwestii ilości uszkodzonych nalewaków i, co najistotniejsze dla powoda, wskazał, że koszt zakupu nowych nalewaków wraz z ich montażem mógł wynieść 1.600 zł netto za sztukę. Tym samym strona skarżąca niesłusznie zarzuca sądowi pierwszej instancji przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w zakresie wydanej w sprawie opinii biegłego do spraw szacowania ruchomości. Na marginesie tych rozważań wypada jedynie wskazać, że pełnomocnik powoda, nie stając na terminie rozprawy, pozbawił się możliwości postawienia biegłemu ewentualnych dalszych pytań, choć to przecież na skutek jego żądania przeprowadzono dowód z ustnej opinii uzupełniającej.

Nie zasługuje na akceptację sądu odwoławczego także ten fragment wywodów apelacji, w którym skarżący zarzuca pominięcie wszechstronnego i bezstronnego rozważenia zgromadzonych dowodów, w szczególności faktury VAT i zeznań świadków. Przede wszystkim pełnomocnik powoda nie wskazał, czym miał się przejawiać zarzucany sądowi pierwszej instancji brak bezstronności przy ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Odnośnie do twierdzeń o braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego, również one jawią się jako bezzasadne. Zarówno faktura VAT, jak również zeznania świadków, wbrew twierdzeniom apelacji, nie zostały pominięte przez Sąd Rejonowy, czego wyraz stanowi ustalony przez ten Sąd stan faktyczny sprawy, w którym w oparciu o fakturę poczyniono ustalenia
między innymi w przedmiocie wysokości zgłoszonej powodowi szkody, zaś na podstawie zeznań świadków ustalono między innymi okoliczności, w jakich doszło do powstania szkody oraz jej zakres rzeczowy. Należy przy tym zaznaczyć, że fakty, których ustaleniu służą wspomniane środki dowodowe nie pozostają w sprzeczności
z wnioskami opinii biegłego, która z uwagi na swą specyfikę służy udzieleniu sądowi wiadomości specjalnych, a nie faktów, które zaistniały w danej sprawie. Stąd też faktura VAT dostarcza wiedzy na temat kosztów, które poniósł poszkodowany
w związku z wymianą nalewaków, świadkowie wiedzy na temat zakresu uszkodzeń dystrybutora, zaś opinia biegłego wiedzy dotyczącej rynkowych kosztów naprawy uszkodzonego dystrybutora, które mogą przecież znacząco odbiegać od kosztów poniesionych przez poszkodowanego. Należy przy tym zaznaczyć, że na gruncie niniejszej sprawy opinia biegłego w pełni koresponduje z przedstawioną przez powoda fakturą VAT obejmującą poniesione przez poszkodowanego koszty wymiany trzech nalewaków. Biegły określił bowiem koszt wymiany jednego nowego nalewaka na kwotę 1.600 zł netto, zaś faktura opiewa na kwotę 4.800 zł netto z tytułu wymiany trzech nalewaków. Dlatego nie mają podstaw twierdzenia, jakoby sąd pierwszej instancji nie dokonał wszechstronnej i bezstronnej oceny materiału dowodowego.

Z tych względów nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., co prowadzi do wniosku, że sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, który Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny.

W tym miejscu przyszedł czas na odniesienie się do zgłoszonych w apelacji zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, iż szkoda, której doznał poszkodowany, wyraża się kwotą 900 zł, co stanowi koszt zakupu trzech używanych nalewaków paliwa. Zaznaczył jednocześnie, że nalewaki, które za kwotę 4.800 zł zamontowano po wyrządzeniu szkody przez pozwanego, wykonane zostały w nowszej technologii i mają znacznie wyższą wartość. Dlatego w ocenie sądu pierwszej instancji odszkodowanie w kwocie 900 zł w pełni pokrywa szkodę, a powód nie udowodnił, że szkoda wyniosła 4.800 zł.

Z poglądem tym polemizuje strona powodowa, zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie przepisu art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że pełna kompensacja szkody powinna polegać na zamontowaniu do uszkodzonego dystrybutora używanych części (nalewaków) z rynku wtórnego, a w konsekwencji uznanie przez sąd, że wysokość szkody wyniosła 900 zł, podczas gdy rzeczywista wysokość szkody równała się kosztom przywrócenia dystrybutora paliw do stanu sprzed szkody, to jest instalacji nowych, w pełni sprawnych i bezpiecznych części.

Przepis art. 361 k.c. stanowi w § 1, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W myśl § 2 tego przepisu, w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Na gruncie niniejszej sprawy naprawienie szkody miało obejmować poniesioną przez (...) Sp. z o.o. w S.. Wyraża ją różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał na skutek zdarzenia powodującego uszczerbek,
a stanem, jaki by istniał, gdyby do zdarzenia tego nie doszło. Konsekwencją zachowania pozwanego, według poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń, było uszkodzenie trzech nalewaków paliwa. Pojawia się jednak kwestia czy odszkodowanie winno obejmować wszelkie koszty mające na celu przywrócenie uszkodzonego dystrybutora do stanu, w jakim znajdował się on przed powstaniem szkody. Należy zatem wskazać, że naprawienie szkody służy przede wszystkim realizacji funkcji kompensacyjnej i nie może być źródłem wzbogacenia poszkodowanego kosztem podmiotu odpowiedzialnego za naprawienie szkody. Do takiego wzbogacenia doszłoby jednak na gruncie niniejszej sprawy, gdyby zaaprobować wyrażony
w apelacji pogląd strony powodowej. Wówczas bowiem poszkodowany, dysponujący w chwili zdarzenia dystrybutorem paliwa wyposażonym w nalewaki wykonane
w przestarzałej technologii, których wartość rynkowa nie przekracza obecnie 300 zł za sztukę, otrzymałby nalewaki nowej generacji, których wartość znacznie przewyższa wartość uszkodzonych urządzeń.

Kolejny zarzut apelacyjny oparto na twierdzeniach o naruszeniu § 96 ust. 1 pkt 5) Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 21 listopada 2005 r., podnosząc, iż użycie do naprawy nowych i droższych urządzeń było podyktowane koniecznością dostosowania stacji paliw do wymogu zawartego w powołanym przepisie. Przede wszystkim należy w tym miejscu zauważyć, że skarżący, formułując powyższy zarzut, miał zapewne na myśli przepis art. 97 ust. 1 pkt 5) wzmiankowanego rozporządzenia, gdyż to on zawiera treść normatywną, do której odwołano się w omawianym zarzucie apelacyjnym. Zgodnie z tym unormowaniem, stacje paliw płynnych powinny być wyposażone między innymi w urządzenia służące do odzyskiwania par (...) klasy ulatniających się podczas ich wydawania do zbiornika pojazdu
i przekazujące te pary do zbiornika magazynowego tych produktów lub do odmierzacza paliw płynnych. Dyspozycja przytoczonego przepisu w niczym bowiem nie może zmienić zapatrywania, zgodnie z którym naprawienie szkody nie może prowadzić czy to do wzbogacenia poszkodowanego czy też, jak miałoby to miejsce
w realiach tej sprawy, do modernizacji stacji paliw należącej do poszkodowanego kosztem osoby, która szkodę wyrządziła.

Dlatego Sąd Okręgowy podziela pogląd sądu pierwszej instancji, że należne (...) Sp. z o.o. w S. odszkodowanie winno być ograniczone do kwoty 900 zł, odpowiadającej kosztom przywrócenia uszkodzonego dystrybutora (przy użyciu nalewaków starszej generacji) do stanu, jaki istniał w chwili wyrządzenia szkody. Konsekwencje dokonanej przez ubezpieczyciel wypłaty w kwocie wyższej aniżeli kwota rzeczywistej straty poniesionej przez poszkodowanego nie mogą natomiast obciążać osoby, która spowodowała szkodę.

Z podanych powyżej względów apelacja strony powodowej podlegała oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.