Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 473/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 sierpnia 2013r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Maria Kołcz

Sędziowie: SO Jerzy Dydo

SR Maciej Ejsmont (del.)

Protokolant: Alicja Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2013r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa D. A., E. A. i M. A.

przeciwko (...) SA w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie

z dnia 2 kwietnia 2013r., sygn. akt I C 1078/12

I oddala apelację;

II zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów: D. A. 1200zł, E. A. i M. A. po 1800zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 473/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki D. A. kwotę 49.000zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 30 września 2011 roku do dnia zapłaty (pkt I), zasądził od strony pozwanej na rzecz E. A. kwotę 60.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 20 000 zł od dnia 8 października 2011 roku do dnia zapłaty i od kwoty 40 000 zł od dnia 25 października 2012 roku do dnia zapłaty (pkt II), zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda M. A. kwotę 52.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 30 września 2011 roku do dnia zapłaty (pkt III), oddalił powództwa w pozostałym zakresie (pkt IV), oraz orzekł o kosztach procesu (pkt V – X).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

E. A. i J. A. mieszkali razem od 1988 r. Z ich związku urodziło się pięcioro dzieci, w tym powodowie D. A. i M. A.. E. A. nie pracowała, zajmowała się domem i dziećmi. J. A. pracował natomiast w Zakładzie Usług (...) w Ł.. Nie rozstawali się ze sobą na dłuższy okres i zawsze spędzali razem wolny czas. Ich relacje był dobre i nie dochodziło między nimi do poważniejszych konfliktów. J. A. był wsparciem dla powódki E. A. i często pomagał jej w zajmowaniu się dziećmi. Odrabiał z dziećmi lekcje, bawił się z nimi i chodził na spacery.

Jego relację z D. A. i M. A. były bardzo dobre. Nie był dla nich surowy i miał z nimi dobry kontakt. W tym czasie powodowie D. A. i M. A. nie mieli problemów z nauką. Powódka E. A. sporadycznie spożywała alkohol. W styczniu 2006 roku samochód osobowy marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) był objęty umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą ze stroną pozwaną (...) Spółką Akcyjną w W.. W dniu 30 stycznia 2006 roku, opisany pojazd prowadził P. K., który znajdował się w stanie nietrzeźwości. Razem z nim jechał J. A., który wcześniej spożywał z nim alkohol. Na trasie Ł.-R., P. K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa poprzez niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze i brak należytej obserwacji drogi. W efekcie doprowadził do uderzenia kierowanym przez siebie samochodem w drzewo, w wyniku czego śmierć poniósł J. A.. Powodowie o śmierci J. A. dowiedzieli się wieczorem tego samego dnia. Jego śmierć była dla nich szokiem. E. A. przez całą noc nie mogła zasnąć i zażywała tabletki uspokajające. Później przez dwa tygodnie brała leki uspakajające. Następnie zaczęła nadużywać alkoholu. W tym czasie nie opiekowała się dziećmi i nie zajmowała się domem. W związku z tym wszystkie obowiązki z tym związane przejął najstarszy syn, powód M. A.. D. A. i M. A. pogorszyli swe wyniki w nauce i zaczęli stronić od swoich znajomych. W rodzinie powodów pojawiły się także problemy finansowe, albowiem otrzymali renty w łącznej wysokości wynoszącej jedynie 660 zł.

E. A.nadużywała alkoholu do listopada 2006 roku. Wówczas była na odtruciu we W.. Od tego też momentu zaczęła korzystać z pomocy psychiatry i uczęszczać na zajęcia w Poradni (...). W związku ze śmiercią męża, u powódki E. A.wystąpiły zaburzenia depresyjne, adaptacyjne w przebiegu żałoby, które wyrażały się obniżonym nastrojem i zamknięciem w sobie. Radzenie sobie z trudnościami wykraczało poza jej możliwości i wpłynęło na zaburzenie funkcjonowania społecznego, czego przejawem było nadużywanie alkoholu, zaniedbywanie rodziny i nie wypełnianie obowiązków rodzicielskich. Nie była to typowa reakcja na utratę osoby bliskiej. Powódka D. A.skończyła szkołę gimnazjalną, jednakże nie ukończyła nauki w szkole zawodowej. Powód M. A.nie ukończył gimnazjum. W związku ze śmiercią ojca, u D. A.i M. A.wystąpiły zaburzenia depresyjne w przebiegu żałoby, które objawiały się obniżeniem nastroju, trudnościami ze snem, zamknięciem w sobie i niechęcią do kontaktów społecznych. Dodatkowo nadużywanie alkoholu przez matkę doprowadziło do pogłębienia destabilizacji w rodzinie i zmniejszenia poczucia bezpieczeństwa. U wymienionych powodów objawy zaburzeń depresyjnych powoli, spontanicznie ustąpiły. Powodowie ci nie wymagali pomocy specjalistycznej i powrócili do normalnego funkcjonowania społecznego.

U powoda M. A. wystąpiły także zaburzenia zachowania, które manifestowały się popijaniem alkoholu, nie realizowaniem obowiązku szkolnego, impulsywnością i agresywnym zachowaniem. Powódka D. A. opuściła dom rodzinny w połowie 2012 roku i zamieszkała ze swoim chłopakiem.

W oparciu o ustalony w powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwa były w znacznej części zasadne

Kierujący pojazdem, którego dotyczyła umowa ubezpieczenia OC dopuścił się czynu niedozwolonego (art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c.). W takim samym zakresie jak sprawca szkody, na podstawie wskazanej powyżej umowy ubezpieczenia, odpowiada za skutki tego zdarzenia także pozwana spółka (art. 822 § 1 k.c.) . Na gruncie art. 34 ust. 1 z dnia 22 marca 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.)stwierdzić należy, że skoro posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem pojazdu szkodę, której następstwem jest między innymi śmierć, to w ramach zawartej umowy ubezpieczenia ubezpieczyciel przejmuje odpowiedzialność sprawcy także za ten skutek czynu niedozwolonego. Taka jest bowiem w ogóle istota ubezpieczania odpowiedzialności cywilnej i z przepisów ustawy, a zwłaszcza cytowanego przepisu nie wynika, by odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę w postaci naruszenia dóbr osobistych osób najbliższych osoby zmarłej, wywołaną śmiercią na skutek wypadku spowodowanego przez kierującego pojazdem mechanicznym, za którą on sam ponosi odpowiedzialność, była wyłączona. Bezsporne między stronami było, że J. A.przyczynił się do powstania rozpoznawanych szkód niemajątkowych po stronie powodów, albowiem zgodził się na jazdę samochodem z kierowcą, który był w stanie nietrzeźwości. Sąd podzielił stanowisko stron, że stopień przyczynienia się J. A.do krzywdy powodów wynosi 30 %, gdyż główną przyczyną jego śmierci było jednak umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez P. K.. Podstawy prawnej przyznania powodom zadośćuczynień pieniężnych za krzywdę nie może stanowić przepis art. 446 § 4 k.c., gdyż śmierć J. A.nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, czyli przed dniem wejścia w życie tegoż przepisu W niniejszej sprawie powodowie jako podstawę prawną swoich roszczeń podali jednak przepisy art. 448 k.c. W ocenie Sądu ich stanowisko w tym zakresie jest w pełni zasadne. Obecnie można stanowczo stwierdzić, że w judykaturze ugruntowany został pogląd, iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie przepisów art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 03 sierpnia 2008 roku. Nie ma bowiem wątpliwości, że więź rodzinna może być uznana za dobro osobiste członka rodziny zmarłego. Katalog dóbr osobistych określony w przepisie art. 23 k.c. ma charakter otwarty, a w orzecznictwie i w piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w przepisach art. 23 k.c. i art. 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Trudno znaleźć argumenty sprzeciwiające się zaliczeniu do tego katalogu także więzi rodzinnych. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej. Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w przepisach art. 23 k.c. i art. 24 k.c. Dodanie przepisu art. 446 § 4 k.c. nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z przepisów art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że przesłanką zastosowania art. 446 § 4 k.c. jest nie tylko bezprawność działania sprawcy naruszenia dobra osobistego, ale także jego wina w tym naruszeniu. W dniu 30 stycznia 2006 roku P. K.dopuścił się naruszenia przepisów prawa o ruchu drogowym i prawa karnego, a tym samym jego działanie było bezprawne i zawinione. Należy jednocześnie podkreślić, że naruszenie dóbr osobistych powodów w postaci więzi rodzinnych z J. A.było bezpośrednim, normalnym następstwem wypadku drogowego zawinionego przez P. K.. Osoba, która dochodzi zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej nie jest bowiem poszkodowana jedynie pośrednio. Sam bowiem czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, zaś dla osób mu bliskich jest naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej ze zmarłym, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Przy ocenie, czy należy się z zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych i jaka suma jest, w rozumieniu przepisów art. 448 k.c., odpowiednia tytułem tego zadośćuczynienia, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. Zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego w wyniku śmierci najbliższego członka rodziny ma na celu kompensację doznanej krzywdy czyli złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego E. A., Sąd w pierwszym rzędzie brał pod uwagę, że przeżyła z J. A.kilkanaście lat, a ich relacje były bardzo dobre i nie dochodziło miedzy nimi do żadnych poważnych konfliktów. Byli bowiem zgodnym małżeństwem, wzajemnie się wspierali, spędzali ze sobą każdą wolną chwilę i nie rozstawali się na dłużej. Mąż utrzymywał całą rodzinę, a powódka E. A.zajmowała się domem i dziećmi, przy czym mogła zawsze liczyć na jego pomoc w tym zakresie. Nie ulega wątpliwości, że oceniając opisaną sytuację według kryteriów obiektywnych, trzeba stwierdzić, iż krzywda wywołana śmiercią J. A.jest jedną z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie przez męża. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i nieoczekiwanie oraz była dla powódki E. A.szokiem, a przy tym dotknęła człowieka w pełni sił, stanowiącego oparcie dla całej rodziny. Dodatkowo należy zauważyć, że J. A.był jedynym żywicielem rodziny i po jego śmierci pojawiły się problemy finansowe. E. A.musiała zażywać przez dwa tygodnie środki uspokajające, a następnie nie mogąc poradzić sobie z problemami i chcąc o nich zapomnieć zaczęła nadużywać alkoholu i w konsekwencji zaniedbywać obowiązki rodzinne. Wystąpiły u niej bowiem zaburzenia depresyjne, adaptacyjne w przebiegu żałoby, które wyrażały się obniżonym nastrojem i zamknięciem w sobie. Nie była to typowa reakcja na utratę osoby bliskiej, a jej skutki powódka E. A.odczuwa do dzisiaj. Po dziewięciu miesiącach nadużywania alkoholu powódka E. A.podjęła leczenie u psychiatry oraz zaczęła uczęszczać na zajęcia w Poradni(...), przy czym nadal korzysta z tej pomocy, albowiem do dzisiaj wymaga terapii psychologicznej i psychiatrycznej oraz musi zażywać leki psychiatryczne. Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd przyjął, że odpowiednim zadośćuczynieniem za krzywdę doznaną przez powódkę E. A.będzie kwota 100 000 zł. Należy przy tym podkreślić, że wskazana kwota nie jest nadmierna i nie prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia powódki. W związku z przyczynieniem się J. A.do powstania krzywdy po stronie tej powódki należało to zadośćuczynienie obniżyć o 30 %, co oznacza, że ostatecznie przysługiwała jej z tego tytułu kwota 70 000 zł. Mając jednak na uwadze, że Sąd jest związany żądaniem pozwu, a powódka E. A.zażądała zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 60 000 zł, Sąd był obowiązany uwzględnić to roszczenie w tej właśnie wysokości.

Z kolei ustalają wysokość zadośćuczynień należnych powodom D. A. i M. A., należało przede wszystkim mieć na względzie, że śmierć ich ojca nastąpiła, gdy mieli po kilkanaście lat i była dla nich zupełnie niespodziewanym zdarzeniem. W początkowym okresie po tym zdarzeniu krzywda była tym większa, że jako dzieci nie rozumiały nagłej śmierci ojca, która pozbawiła ich normalnego życia rodzinnego i poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza wobec późniejszych problemów ich matki, które także były następstwem tego wypadku drogowego. Ich relacje z ojcem były bardzo dobre. Tym samym stracili możliwość uzyskania wsparcia z jego strony w tak młodym wieku, co było zwłaszcza odczuwalne, gdy ze względu na problemy z alkoholem opieki nad nimi zaniechała ich matka. Sąd miał jednoczenie na względzie, że w związku ze śmiercią ojca, u powodów D. A. i M. A. wystąpiły zaburzenia depresyjne w przebiegu żałoby, które objawiały się obniżeniem nastroju, trudnościami ze snem, zamknięciem w sobie i niechęcią do kontaktów społecznych. Dodatkowo, nadużywanie alkoholu przez matkę doprowadziło do pogłębienia destabilizacji w rodzinie i zmniejszenia poczucia bezpieczeństwa po ich stronie. Z drugiej jednak strony, u wymienionych powodów objawy zaburzeń depresyjnych powoli i spontanicznie ustąpiły, a przy tym nie wymagali oni pomocy specjalistycznej i ostatecznie powrócili do normalnego funkcjonowania społecznego. W związku z tym, zaburzenia depresyjne u tych powodów należało uznać za typową reakcją na utratę osoby bliskiej. Wskazani powodowie mieli także problemy z nauką po śmierci ojca i w związku z tym nie osiągnęli odpowiedniego wykształcenia rezygnując przedwcześnie z nauki, co niewątpliwie będzie rzutowało w sposób zasadniczy na przebieg ich dorosłego życia. Z drugiej strony należy zauważyć, że w przypadku powódki D. A. obecnie nie można zaobserwować jakiś istotnych zmian i trudności w jej funkcjonowaniu społecznym w związku ze śmiercią jej ojca, gdyż opuściła ona już dom rodzinny i zamieszkała ze swoim chłopakiem. W ocenie Sądu, większą krzywdę doznał w związku z tym zdarzeniem powód M. A., który musiał przejąć obowiązki głowy rodziny po śmierci ojca i opiekować się młodszym rodzeństwem, a tym samym szybciej dojrzeć, oraz u którego wystąpiły ze względu na śmierć ojca zaburzenia zachowania manifestujące się popijaniem alkoholu, nie realizowaniem obowiązku szkolnego, impulsywnością i agresywnym zachowaniem.

W świetle tych faktów należało uznać, że powódce D. A. przysługuje zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 70 000 zł, natomiast powodowi M. A. w kwocie 75 000 zł. Wysokość zadośćuczynień jest uwarunkowana tym, że wymienieni powodowie w wyniku zdarzenie będącego przedmiotem tego procesu stracili jedno z największych dóbr osobistych jakim jest prawo do posiadania ojca i życia w pełnej rodzinie. Po uwzględnieniu przyczynie J. A. do powstania szkody i obniżeniu przyznanych zadośćuczynień o 30 %, należało z tego tytułu zasądzić na rzecz powódki D. A. kwotę 49 000 zł, natomiast na rzecz powoda M. A. kwotę 52 500 zł i oddalić ich powództwa w pozostałym zakresie.

Apelacje od powyższego wyroku wniosła strona pozwana. Zaskarżyła wyrok w pkt II, III, V, VI, VII, VIII, IX, i X. Zarzuciła:

- naruszenie art. 448 k.c., w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) przez przyjęcie, że pozwany co do zasady ponosi odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych powodów na mocy zawartego przez sprawcę ubezpieczenia OC, podczas gdy ustawa nie przewiduje możliwości uzyskania zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych;

- naruszenie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez zasądzenie powodom zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych wskutek czynu niedozwolonego pomimo, że powodowie nie są bezpośrednio poszkodowani deliktem i czy niedozwolony nie był skierowany przeciwko żadnemu z powodów;

- naruszenie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. i art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że powodom należne są zasądzone na ich rzecz zadośćuczynienia w sytuacji, gdy powodowie nie udowodnili naruszenia dóbr osobistych a wysokość przyznanych im zadośćuczynień nie znajduje usprawiedliwienia w materiale dowodowym.

Zażądała zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództw oraz zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd Rejonowy poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, nie zachodzi potrzeba ich powtarzania. W oparciu o te ustalenia, Sąd dokonał prawidłowej oceny prawnej żądań powodów. Nie zachodzi potrzeba powtarzania stwierdzeń zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Odnosząc się kolejno do zarzutów apelacji wskazać należy, co następuje.

Wbrew twierdzeniom apelującego, przepis art. 34 ust. 1 cytowanej wyżej ustawy z dnia 22 maja 2003 r. nie stoi na przeszkodzie uwzględnienia powództw w niniejszej sprawie. Następstwem deliktu, jakiego dopuścił się P. K., była śmierć J. A.. Przyjęcie, że członkom rodziny ofiary wypadku samochodowego nie przysługuje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu zerwania więzi rodzinnej, byłoby niczym nieuzasadnionym ograniczeniem zakresu zastosowania analizowanego przepisu w przypadku śmierci ofiary wypadku. Jeżeli, jak podnosi apelujący, jego odpowiedzialność byłaby ograniczona jedynie do naruszenia dóbr osobistych bezpośredniej ofiary wypadku, tj. zmarłego, to rodzi się pytanie komu przysługiwałoby roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu takiego zdarzenia , jeśli rzekomo jedyny uprawniony nie żyje. Oczywiste jest, że celem analizowanego przepisu jest umożliwienie dochodzenia roszczeń wynikających bezpośrednio z faktu spowodowania śmierci przez osobę kierującą pojazdem mechanicznym i odpowiedzialną za to zdarzenie.

Podobne uwagi odnieść należy w stosunku do drugiego z zarzutów apelacyjnych, to jest naruszenia art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Nie można przyjąć za apelującym, że czyn ubezpieczonego nie był skierowany przeciwko żadnemu z powodów, nie są oni bezpośrednio poszkodowania deliktem i w związku z tym nie przysługuje im roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia. Powtórzyć należy, że delikt jakiego dopuścił się ubezpieczony zaatakował sferę dóbr prawnie chronionych powodów. Bezpośrednim następstwem działania sprawcy była bowiem śmierć J. A. i zerwanie więzi rodzinnych łączących go z powodami – członkami jego rodziny. Taki wniosek, jako jedyny możliwy do zaakceptowania z punktu widzenia wykładni językowej i celowościowej przywołanych wyżej przepisów, prowadzi do wniosku, że powodom przysługuje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu z naruszenia ich dóbr osobistych.

Bezzasadny był też zarzut naruszenia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia na rzecz każdego z powodów nie naruszył granic swobodnej oceny dowodów. Przeprowadził w sprawie wyczerpujące postępowanie dowodowe. Dowody zostały poddanie szczegółowej i wnikliwej analizie. Sąd I instancji racjonalnie uzasadnił dokonaną przez siebie ocenę poszczególnych dowodów. To samo dotyczy kwestii wysokości zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz każdego z powodów. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku obrazuje w sposób jednoznaczny jakie czynniki uwzględnił Sąd Rejonowy przy ustalaniu zadośćuczynień na rzecz każdego z powodów. Należycie dostrzeżone i ocenione zostały następstwa deliktu w zakresie sytuacji każdego z powodów, ich komfortu życia, zachwiania poczucia bezpieczeństwa, rozbicia prawidłowo funkcjonującej rodziny oraz psychicznych cierpień, jakich doznali. Należycie uwzględnił też Sąd kwestię przyczynienia się J. A. do wystąpienia wypadku drogowego, w którego następstwie utracił on życie.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. , orzekł jak w pkt I.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego oparto na art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Zasądzając na rzecz powodów koszty zastępstwa prawnego Sąd Okręgowy oparł się na § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. § 6 pkt 5 ( w stosunku do D. A.) oraz § 6 pkt 6 ( w stosunku do E. A. i M. A.) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielnej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.).