Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 1014/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia Wydział V Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Marek Górny

Protokolant: Agnieszka Mazurkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Starego Miasta W. M.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 marca 2016 r. we W.

sprawy:

M. S.

córki R. i M. z domu B.

urodzonej w dniu (...) we W.

PESEL (...)

oskarżonej o to, że:

I.  w dniu 11 kwietnia 2013 r. we W., będąc przesłuchiwana w charakterze świadka w sprawie Komisariatu Policji W. nr RSD 4463/13 oraz składając zeznania mające służyć za dowód w tym postępowaniu, po uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, przed funkcjonariuszem policji zeznała nieprawdę wskazując, że w dniu 11 kwietnia 2013 r. podczas spaceru w parku nieustalony mężczyzna wyrwał jej z ręki telefon marki S. (...) o wartości 1700 zł, podczas gdy w rzeczywistości sytuacja taka nie miała miejsca, czym zawiadomiła organ ścigania o przestępstwie z art. 278 §1 kk, wiedząc, że go nie popełniono

to jest o czyn z art. 233 §1 kk i art. 238 kk w zw. z art. 11 §2 kk

II.  w dniu 6 maja 2013 r. we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1.700 zł w ten sposób, że będąc osobą uprawnioną z tytułu ubezpieczenia (...) nr polisy (...) zgłosiła szkodę podając, iż w dniu 11 kwietnia 2013 r. utraciła telefon marki S. (...) o wartości 1750 zł w wyniku kradzieży z użyciem przemocy, czym wprowadziła przedstawiciela pokrzywdzonego w błąd co do faktycznych okoliczności utraty wymienionego telefonu i zaistnienia zdarzenia objętego umową ubezpieczenia, w wyniku czego w dniu 14 maja 2013 r. wydano decyzję o wypłacie odszkodowania w kwocie 1.700 zł, czym działała na szkodę (...) S.A. z siedzibą w W.,

tj. o czyn z art. 286 §1 kk

I.  uznaje oskarżoną M. S. za winną popełnienia czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 233 §1 kk i art. 238 kk w zw. z art. 11 §2 kk za to na podstawie art. 233 §1kk w zw. z art. 11 §3 kk w zw. z art. 37a kk wymierza jej karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając na podstawie art. 33 §3 kk wysokość jednej stawki dziennej grzywny na kwotę 20 złotych;

II.  uznaje oskarżoną M. S. za winną popełnienia czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 286 §1 kk i za to na podstawie art. 286 §1 kk w zw. z art. 37a kk wymierza jej karę 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, ustalając na podstawie art. 33 §3 kk wysokość jednej stawki dziennej grzywny na kwotę 20 złotych;

III.  na podstawie art. 85 §1 i 2 kk i art. 86 §1 i 2 kk łączy kary grzywny orzeczone wobec oskarżonej w punktach I i II części dyspozytywnej wyroku i wymierza jej karę łączną 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając na podstawie art. 33 §3 kk wysokość jednej stawki dziennej grzywny na kwotę 20 złotych;

IV.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych w całości w tym na podstawie art. 3 ust 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych wymierza jej opłatę w kwocie 500 złotych.

UZASADNIENIE

Na podstawie przeprowadzonego przewodu sądowego, Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 marca 2013 r. M. S. nabyła telefon komórkowy Samsung G. (...) za kwotę 1750 złotych. M. S. powierzyła telefon swojej córce K. S..

Dowód: faktura VAT k. 33

W dniu 14 września 2012 r. M. S. zawarła z (...) S.A. umowę ubezpieczenia (...), Polisa (...) nr (...) na okres od 15 września 2012 r. do 14 września 2013 r. Ubezpieczeniem były objęte także zdarzenia polegające na utracie ruchomości w następstwie „rabunku poza miejscem ubezpieczenia”. Zgodnie z Ogólnymi warunkami ubezpieczenia (...), za „rabunek poza miejscem ubezpieczenia” uznawano „zabór ubezpieczonych ruchomości domowych poza miejscem ubezpieczenia dokonany na terenie Rzeczypospolitej Polskiej z zastosowaniem przemocy fizycznej wobec Ubezpieczonego lub osoby bliskiej Ubezpieczonego, o której mowa w §12 albo groźby natychmiastowego jej użycia lub z doprowadzeniem Ubezpieczonego lub osoby bliskiej Ubezpieczonego, o której mowa w §12 do nieprzytomności lub bezbronności”. Przedmiotem ubezpieczenia nie były objęte zdarzenia polegające na kradzieży czy też zgubieniu przedmiotu.

Dowód: polisa k. 82 – 85;

ogólne warunki ubezpieczenia k. 86 – 99;

pismo k. 81;

K. S. w 2013 r. uczęszczała do V klasy Szkoły Podstawowej nr (...) w Zespole Szkolno – Podstawowym nr (...) z siedzibą we W. przy ul (...).

Dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 129 - 131;

zeznania świadka E. K. (1) k. 5 -8, 66 – 67, 174 - 176;

zeznania świadka E. K. (2) k. 68 – 69, 150 – 151, 188 - 189;

zeznania świadka R. S. k. 31 – 32, 135 – 136, 189 – 191.

W dniu 11 kwietnia 2013 r. K. S., będąc w szkole, zgubiła powierzony jej telefon komórkowy. W tym samym dniu K. S. zgłosiła się z ojcem R. S. do dyrekcji szkoły. R. S. powiedział, że córka pozostawiła telefon na terenie szkoły i następnie wraz z H. C. (1), zatrudnioną jako osoba sprzątająca, wspólnie przeszukiwali szatnię w poszukiwaniu telefonu, lecz bez efektu.

Dowód: zeznania świadka E. K. (1) k. 5 -8, 66 – 67, 174 - 176;

zeznania świadka E. K. (2) k. 68 – 69, 150 – 151, 188 - 189;

zeznania H. C. (1) k. 34 – 35, 178-179;

zeznania H. C. (2) k. 42 – 43;

zeznania M. C. k. 44 – 45;

częściowo zeznania świadka R. S. k. 31 – 32, 135 – 136, 189 – 191.

W dniu 11 kwietnia 2013 r. M. S. złożyła ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz zeznania w charakterze świadka przed komisariatem Policji W.. Zeznała, że w dniu 11 kwietnia 2013 r. około godziny 12:00 wyszła z dzieckiem na spacer do parku przy ul. (...) we W.. W momencie jak chciała zrobić zdjęcie telefonem swojej córce, zza pleców wybiegł mężczyzna i następnie wyrwał jej telefon z ręki i pobiegł w kierunku ul. (...) w stronę miasta. M. S. zeznała, iż mężczyzna był ubrany w spodnie dresowe. Wskazała, że nie byłaby w stanie rozpoznać sprawcy. Wartość telefonu marki S. (...) oskarżona określiła na 1700 zł. M. S. został uprzedzona o odpowiedzialności karnej za zawiadomienie o niedopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań.

Dowód: protokół k. 25 – 28;

W dniu 6 maja 2013 r. M. S. dokonała zgłoszenia szkody do (...) S.A., polegającej na rabunku na osobie poza mieszkaniem. Oświadczyła wobec likwidatora, iż w dniu 11 kwietnia 2013 r. około godz. 12:15 wyszła z dzieckiem na spacer, poszła w stronę działek za ulicą, które mieszczą się za ulicą (...). W pewnym momencie kiedy robiła zdjęcie córce smartfonem Samsung G. (...) zza krzaków wyskoczył nieznany osobnik, złapał poszkodowaną za wolną rękę i przytrzymał a drugą ręką wyrwał poszkodowanej z drugiej ręki aparat i zbiegł. Poszkodowana wróciła do mieszkania i powiadomiła policję.

W dniu 14 maja 2013 r. w związku ze zgłoszoną szkodą, (...) S.A. przyznała M. S. odszkodowanie w kwocie 1700 złotych z ubezpieczenia (...).

Dowód: informacje o szkodzie k. 54 – 55;

pismo k. 53;

zeznania świadka T. F. k. 64 – 65, 110 -111, 176 - 177;

W czerwcu 2013 r. H. C. (1) znalazła przedmiotowy telefon komórkowy w pobliżu budynku szkolnego i następnie go przywłaszczyła. Telefon był następnie użytkowany przez H. C. (1) i członków jej rodziny. Fotografie wykonywane za pomocą aparatu zapisywały się poprzez aplikację (...) na wirtualnym nośniku danych. We wrześniu 2013 r., K. S., która mieszkała wówczas z rodzicami w Wielkiej Brytanii, poprzez Internet zapoznała się ze zdjęciami wykonanymi za pomocą zgubionego przez nią telefonu i poinformowała o tym fakcie M. S. oraz R. S., którzy rozpoznali na zdjęciach H. C. (1).

Dowód: zeznania świadka E. K. (1) k. 5 -8, 66 – 67, 174 - 176;

zeznania świadka E. K. (2) k. 68 – 69, 150 – 151, 188 - 189;

zeznania H. C. (1) k. 34 – 35, 178-179;

zeznania H. C. (2) k. 42 – 43;

zeznania M. C. k. 44 – 45;

częściowo zeznania świadka R. S. k. 31 – 32, 135 – 136, 189 – 191.

W dniu 4 kwietnia 2014 r. ojciec K. R. S., będąc w Polsce, przyszedł do szkoły podstawowej nr (...) we W. i poinformował Dyrektora E. K. (1), że w kwietniu 2013 r. ktoś ukradł telefon jego córce i że najprawdopodobniej kradzieży dokonał pracownik szkoły to jest H. C. (1). R. S. nie informował E. K. (1) o jakimkolwiek rozboju.

Dowód: zeznania świadka E. K. (1) k. 5 -8, 146 - 147;

częściowo zeznania świadka R. S. k. 31 – 32, 135 – 136;

zeznania świadka E. K. (2) k. 150 – 151;

W dniu 14 kwietnia 2014 r. M. S. zwróciła się pisemnie do Dyrektora Szkoły Podstawowej nr (...) we W. o dyscyplinarne zwolnienie z pracy H. C. (1). Wskazała między innymi, iż kilka dni po kradzieży zwołany był apel w szkole z prośbą Dyrekcji o oddanie telefonu. M. S. oświadczyła, że postanowiła pozostawić sprawę bez konsekwencji prawnych, wnosząc jedynie o usunięcie H. C. (1) z miejsca pracy.

Pismem z dnia 15 maja 2014 r. Dyrektor Zespołu Szkolno Przedszkolnego nr 18 zawiadomiła Prokuraturę o możliwości popełnieniu przestępstwa przez H. C. (1).

Dowód: pisma k. 3 - 4

W dniu 26 października 2015 r. M. S. wpłaciła do (...) S.A. kwotę 1700 złotych z tytułu zwrotu odszkodowania.

Dowód: potwierdzenie wpłaty k. 172;

zeznania świadka T. F. k. 176 – 177.

Oskarżona urodziła się w dniu (...), mieszka w Wielkiej Brytanii, ma dwójkę małoletnich dzieci, jest zamężna, przebywa na urlopie wychowawczym. W przeszłości oskarżona nie była karana. M. S. nie była leczona psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 129 - 131;

informacja o osobie z Krajowego Rejestru Karnego k. 121;

Oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. W toku dochodzenia wskazała, że jej córka jak szła do szkoły to ktoś jej wyrwał telefon. Zanim zgłosili sprawę na policję, to w ramach ograniczonego zaufania sprawdzili w szkole, czy ktoś nie znalazł tego telefonu. Wtedy dopiero została sprawa zgłoszona na policja. Oskarżona nie chciała, żeby na policji córka była przesłuchiwana i dlatego wzięła to na siebie i powiedziała na komisariacie to co usłyszała od córki. W momencie jak córka była w Anglii to zalogowała się na swój telefon do aplikacji Chmura i tam zeszły zdjęcia kobity, która wzięła sobie telefon. Ona o tym powiedziała w sierpniu lub wrześniu 2013 r. W kwietniu 2014 r. oskarżona przyjechała z rodziną do Polski to poszli do szkoły wyjaśniać tę sprawę odnośnie pani sprzątającej, która zabrała telefon.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Wina i sprawstwo oskarżonej w zakresie obu przypisanych jej czynów nie budzi wątpliwości.

Sąd dokonując ustaleń faktycznych opierał się na zeznaniach E. K. (1), E. K. (2) oraz H. C. (1). Powołane osoby, a w szczególności Dyrektorka i Wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr (...), nie miały jakiegokolwiek powodu aby składać fałszywe zeznania na szkodę oskarżonej. Ich relacje w pełni ze sobą korespondowały i pozwoliły na poczynienie pewnych ustaleń. Wypada zresztą zaznaczyć, iż zarówno oskarżona jak i jej małżonek R. S. nie przedstawili wersji, która by wykluczała wersję E. K. (1) i E. K. (2) lub też H. C. (1). W ocenie Sądu dopasowali natomiast swoje twierdzenia do zeznań świadków, dążąc w ten sposób do uwolnienia oskarżonej od odpowiedzialności karnej. Z relacji powołanych świadków wynika, że K. S. zgubiła powierzony jej telefon na terenie szkoły, a następnie tego samego dnia, wraz z ojcem była w tej placówce, gdzie razem z H. C. (1) poszukiwali telefonu. R. S. informował wówczas dyrektorkę, że córka zgubiła telefon w szkole i nic nie wspominał o rzekomym rozboju. Następnie, już po tym jak okazało się, że H. C. (1) w późniejszym czasie znalazła i zatrzymała telefon dla siebie, R. S. ponownie był w szkole i po raz kolejny nie wspominał, że M. S. złożyła zawiadomienie na Policji o niedopełnionym rozboju, o tym że otrzymała odszkodowanie z tego tytułu, ani nawet że ich córka miała tego typu wiadomości przekazać rodzicom. Stwierdził, że w przeszłości informowali dyrekcję o zgubieniu telefonu na terenie szkoły i go bezskutecznie poszukiwali, powiadomił o przywłaszczeniu telefonu przez H. C. (1). Warto nadmienić, że zarówno R. S., jak i M. S. nie żądali od dyrekcji szkoły, aby zostało zainicjowane postępowanie karne i domagali się aby poprzestano na dyscyplinarnym zwolnieniu H. C. (1) z pracy. Świadczy to o tym, że wolą oskarżonej nie było ujawnienie przed organami ścigania, że w przeszłości złożyła fałszywe zeznania dotyczące tego samego telefonu.

Sąd uznał za wiarygodne także zeznania T. F., M. C. i H. C. (2). Świadkowie potwierdzili fakty, które wynikały z innych dowodów i dotyczyły w przeważającej mierze kwestii w istocie bezspornych.

Sąd oparł się również na dokumentach w postaci dokumentacji ubezpieczeniowej, protokole zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i zeznań w charakterze świadka jakie M. S. złożyła w dniu 11 kwietnia 2013 r., korespondencji jaką oskarżona prowadziła ze Szkołą Podstawową nr (...) we W. i fakturze VAT wystawionej w związku z zakupem telefonu przez oskarżoną. W sprawie nie podniesiono jakichkolwiek zarzutów co do powołanego materiału, zaś jego treść dowodzi okoliczności niekwestionowanych przez strony.

Sąd tylko w pewnej części uznał za wiarygodną relację M. S. oraz zeznania R. S., który formułował twierdzenia zbieżne z wersją swojej małżonki. W ocenie Sądu w zakresie kluczowych okoliczności obie osoby popadały w sprzeczność z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego. Oskarżona potwierdziła, że nie doszło do jakiegokolwiek rozboju na jej osobie. W tym zakresie, to jest co do faktu bycia ofiarą kradzieży z użyciem przemocy, M. S. przyznała w istocie, że złożyła świadomie fałszywe zeznania oraz wprowadziła (...) S.A. w błąd. Jej wersja miała na celu maksymalne możliwe usprawiedliwienie tych działań. Mianowicie według oskarżonej jej córka miała jej przekazać nieprawdziwą informację o utracie telefonu w wyniku rozboju. Następnie rodzice, nie wierząc do końca dziecku, mieli weryfikować przekaz dziecka, poprzez poszukiwania telefonu w szkole. Gdy nie udało się odnaleźć telefonu, ostatecznie uwierzyli K. S. i wówczas M. S. złożyła zawiadomienie o przestępstwie polegającym na wyrwaniu telefonu z ręki, choć wskazała siebie jako osobę pokrzywdzoną, gdyż nie chciała aby córka została zaangażowana w postępowanie karne. Następnie dokonała zgłoszenia do (...) w celu uzyskania odszkodowania. Dopiero natomiast gdy okazało się, że telefon został przywłaszczony przez H. C. (1), oskarżona dowiedziała się od dziecka, że żadnego rozboju nie było.

Powołana wersja jest niespójna i jest obarczona licznymi wątpliwościami, które finalnie nie pozwalają uznać jej za miarodajną.

I tak jest oczywiste, że rodzic dziesięcioletniej córki, w razie gdyby uzyskał od dziecka informację, że jakiś obcy mężczyzna w parku napadł na nie i zabrał telefon, to taki rodzic nie zwlekałby z wezwaniem Policji i z całą pewnością nie taiłby przed funkcjonariuszami, że osobą pokrzywdzoną jest dziecko. Co więcej zdarzenie nie zostałoby przedstawione w sposób całkowicie nieprawdziwy i to tak dalece, że praktycznie niemożliwym byłoby wykrycie domniemanego sprawcy. Zachowanie M. S. świadczy o tym, że na etapie składania zeznań w dniu 11 kwietnia 2013 r. wiedziała, że zawiadamia o przestępstwie, którego w ogóle nie popełniono i podaje nieprawdę co do wszystkich okoliczności tego czynu.

Kolejną wątpliwość budzi fakt, iż po rzekomym otrzymaniu od dziecka informacji o rozboju, R. S. udał się z córką do szkoły w poszukiwaniu telefonu. Miał to czynić w celu weryfikacji relacji córki, ale tłumaczenie to jest nieudolne. Gdyby bowiem faktycznie rodzice wątpili w tego typu przekaz otrzymany od dziecka, to przecież poinformowaliby o tym Dyrektorkę Szkoły. R. S. nie informowałby kategorycznie, że dziecko zostawiło telefon w szkole, ale dałby znać, że to jest tylko jedna z możliwości i nie wyklucza, że dziecko mówi prawdę, że zostało napadnięte w parku. R. S. nie miałby żadnego interesu w ukrywaniu tego faktu przed Dyrektorem, tym bardziej, iż obaj rodzice mieli rzekomo w tym samym dniu uwierzyć dziecku. Jest oczywiste, że w interesie córki byłoby, aby Dyrektor posiadał wiedzę, że w okolicznym parku doszło do ataku na dziecko.

Wypada przy tym zaznaczyć, iż z treści pisma z dnia 14 kwietnia 2014 r. sporządzonego przez M. S. wynika, że po bezskutecznych poszukiwaniach telefonu w szkole, miał się odbyć apel z prośbą Dyrekcji o zwrot telefonu. Apel taki nie mógł się odbyć w dniu 11 kwietnia 2013 r., gdyż Dyrekcja o zagubieniu telefonu dowiedziała się już po zakończeniu lekcji. Apel ten musiał więc mieć miejsce po dniu złożenia fałszywych zeznań przez M. S.. Gdyby więc w tej dacie M. S. była przekonana, że jej córka była ofiarą rozboju dokonanego przez dorosłego mężczyznę, to na pewno nie oczekiwałaby przeprowadzenia apelu przez Dyrektorkę, skierowanego do uczniów szkoły z prośbą o oddanie telefonu i to bez konsekwencji prawnych. Organizowanie takiego apelu byłoby pozbawione sensu w sytuacji gdyby M. S. miała zostać skutecznie wprowadzona przez córkę w błąd, iż utraciła telefon na skutek rozboju w parku.

Z powyższych faktów wynika jednoznacznie, że w chwili poszukiwania telefonu przez R. S. i K. S. na terenie szkoły, obaj rodzice doskonale zdawali sobie sprawę, że telefon ten został utracony przez córkę na terenie szkoły, nie zaś w wyniku rzekomego rozboju.

W sprawie zachodzą zaś dalsze wątpliwości podważające wersję M. S. i R. S.. Mianowicie gdyby faktycznie M. S. miała złożyć w dobrej wierze nieprawdziwe zeznania a następnie otrzymać odszkodowanie, które jej nie przysługiwało, to w chwili gdy dowiedziała się o przywłaszczeniu telefonu przez H. C. (1) logicznym zachowaniem byłoby powiadomienie (...) S.A. o pomyłce. Byłoby to działanie korespondujące z faktem rzekomego zawierzenia dziecku. Tymczasem R. S. i M. S. zataili przez policją i ubezpieczycielem fakt ustalenia osoby, która przywłaszczyła telefon i domagali się tylko i wyłącznie zwrotu telefonu oraz zwolnienia H. C. (1) z pracy. Fakt, iż ostatecznie organy ścigania zostały poinformowane o zdarzeniu był wynikiem samodzielnej decyzji Dyrekcji Szkoły.

Kolejna poważna wątpliwość jaka zarysowała się na tle relacji M. S. dotyczy treści zeznań jakie złożyła przed Policją w dniu 11 kwietnia 2013 r. oraz zawiadomienia o szkodzie zgłoszonej przez (...) w dniu 6 maja 2013 r. W ramach obu tych czynności M. S. zaprezentowała częściowo odmienne twierdzenia, przy czym różnica była bardzo istotna i znamienna. Mianowicie w trakcie zeznań w dniu 11 kwietnia 2013 r. M. S. zawiadomiła, że sprawca wyszarpnął jej telefon z ręki. Nie wskazywała, aby miała być stosowana wobec niej przemoc. Twierdzenie o przytrzymywaniu jej za drugą rękę pojawiło się dopiero na etapie zawiadamiania ubezpieczyciela w dniu 6 maja 2013 r. Rozbieżność ma bardzo duże znaczenie, bowiem wedle pierwszej wersji doszło do kradzieży bez użycia przemocy, z tytułu której nie przysługiwało odszkodowanie. Wedle ogólnych warunków ubezpieczenia oraz zawartej polisy, świadczenie to należało się tylko w razie „rabunku”, który był tożsamy z rozbojem. M. S. „poprawiła” swoją wersję w dniu 6 maja 2013 r., tak aby uzyskać uprawnienie do otrzymania odszkodowania. Fakt dokonania takiej „korekty” świadczy o celowym działaniu, motywowanym chęcią uzyskania bezprawnego świadczenia od (...) S.A. Gdyby faktycznie M. S. miała działać pod wpływem relacji dziecka, ufając córce i nie chcąc jej narażać na udział w postępowaniu karnym, to powtórzyłaby w (...) wersję jaką przekazała na Policji, ewentualnie w ogóle nie zwracałaby się o odszkodowanie, wiedząc, że w przypadku kradzieży bez użycia przemocy, świadczenie to nie przysługiwało.

Wszystkie omówione wyżej względy świadczą o tym, że wersja M. S. i R. S. jest nieprawdziwa w tej części, w jakiej twierdzili oni, że mieli zostać wprowadzeni przez córkę w błąd co do rzekomego rozboju, zaś M. S. miała w swoich zeznaniach oraz w zgłoszeniu szkody podać świadomie nieprawdę tylko co tożsamości osoby pokrzywdzonej. Zdaniem Sądu wersja ta stanowi efekt próby dopasowania relacji do treści pozostałych dowodów. Z powyższych rozważań wynika, że M. S. od samego początku, to jest od momentu zgubienia telefonu przez córkę, miała świadomość, że przedmiot ten nie został utracony na skutek rozboju. W ocenie Sądu świadek R. S. złożył w tym zakresie nieprawdziwe zeznania przed Sądem, kierując się chęcią dopomożenia małżonce.

Swoim zachowaniem M. S. zrealizowała znamiona dwóch oddzielnych przestępstw.

W dniu 11 kwietnia 2013 r., po tym jak została pouczona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań oraz za składanie nieprawdziwego zawiadomienia o niedopełnionym przestępstwie, umyślnie złożyła nieprawdziwe zeznania, twierdząc, że został jej ukradziony telefon przez nieustalonego mężczyznę, co miało nastąpić na obszarze parku przy ul. (...) we W.. Tym samym wypełniła znamiona z art. 233 §1 kk i art. 238 kk. Jej zeznania służyły jako dowód w postępowaniu przygotowawczym, które zostało wszczęte na skutek jej fałszywego zawiadomienia. Oba przepisy, to jest art. 233 §1 kk i art. 238 kk, zostały naruszone tym samym zachowaniem, a zatem zostały wypełnione warunki z art. 11 §2 kk. Przepisy te pozostają w zbiegu kumulatywnym, albowiem zakresy stosowania art. 233 §1 kk i art. 238 kk pozostają w stosunku logicznym krzyżowania, zaś nie ma zastosowania w takim wypadku reguła wyłączania wielości ocen w postaci zasady konsumpcji.

Z kolei w dniu 6 maja 2013 r. oskarżona wypełniła znamiona przestępstwa z art. 286 §1 kk. Zgłosiła do (...) S.A. szkodę, opierającą się o zdarzenie, które nigdy nie miało miejsca. M. S. miała pełną świadomość, że podaje nieprawdziwe informacje i działała w celu uzyskania odszkodowania, które zostało jej wypłacone. Jej zachowanie polegało więc na wprowadzeniu towarzystwa ubezpieczeniowego w błąd w celu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Sąd wymierzając oskarżonej kary baczył, by były one adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości czynów oraz wziął pod uwagę okoliczności rzutujące na ocenę stopnia jej winy.

Na korzyść oskarżonej przemawia fakt, iż na skutek złożenia przez nią fałszywych zeznań nie ucierpiała osoba niewinna, zaś Skarb Państwa nie poniósł dużych strat z tytułu prowadzonego przez krótki czas postępowania przygotowawczego dotyczącego niepopełnionego przestępstwa.

Swoim zachowaniem oskarżona godziła w prawidłowe funkcjonowanie szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości oraz zaangażowała bez potrzeby funkcjonariuszy Policji, którzy zostali w ten sposób odciągnięci od innych, ważnych zadań.

Z kolei w zakresie czynu z art. 286 §1 kk na korzyść oskarżonej rzutuje to, że ostatecznie szkoda została naprawiona, zaś osobą pokrzywdzoną jest zasobna spółka prawa handlowego, dla której ubytek kwoty 1700 złotych nie stanowił dużego uszczerbku. Wypada jednak oczywiście zaznaczyć, że nie była to kwota mała, co można odnieść chociażby do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Pozytywnie na sytuację oskarżonej wpływa także to, że nie była ona w przeszłości karana i wiedzie ustabilizowane życie rodzinne.

Czyn ten godził w obrót ubezpieczeniowy i przyczyniał się do wzrostu ryzyka w ramach tej działalności, co jest brane przez uwagę przez ubezpieczycieli przy ustalaniu wysokości składek ubezpieczeniowych wobec ogółu ubezpieczonych.

Na niekorzyść oskarżonej wpływa natomiast ocena sposobu jej zachowania. M. S. działała w przemyślany sposób, który nie był efektem chwilowego impulsu. Co więcej do popełnienia przestępstwa skłoniła ją utrata telefonu przez małoletnią córkę, co z jednej strony prowadziło do pośredniego wplątania dziecka w przestępczy proceder, a z drugiej strony świadczyło o chęci zrekompensowania sobie straty kosztem podmiotu, który nie miał jakiegokolwiek związku z poniesioną stratą, to jest kosztem (...) S.A.

Kierując się wszystkimi powodami powołanymi powyżej, Sąd uznał, iż stopień winy i społecznej szkodliwości obu czynów jest średni. Sąd miał na uwadze także potrzeby jakie kara powinna spełnić wobec osoby sprawcy jak i względem ogółu społeczeństwa.

Sąd doszedł do przekonania, że najlepiej cele kary spełnią kary grzywny. Możliwość ich orzeczenia wynika z treści art. 37a kk i właśnie z uwagi na tą instytucję prawną, Sąd uznał, ze dla oskarżonej najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie stosowanie przepisów obecnych, nie zaś ustawy obowiązującej w chwili popełnienia czynów. Kara pozbawienia wolności, nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, czy też kara ograniczenia wolności, w istotny sposób zaburzałyby proces opieki nad dzieckiem oskarżonej, która przebywa obecnie w Wielkiej Brytanii na urlopie wychowawczym. Z kolei kary grzywny z jednej strony będą dla M. S. na tyle odczuwalne, że będą stanowiły właściwą reakcję na popełnione przestępstwa, a z drugiej strony nie będą nadmiernie represyjne. Sąd uznał, że powołane wcześniej cele kary i przesłanki rzutujące na ocenę stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów spełnią najlepiej kary w wymiarze: 100 stawek dziennych za czyn polegający na składaniu fałszywych zeznań i zawiadomieniu o niedopełnionym przestępstwie i 200 stawek dziennych za przestępstwo oszustwa.

Na podstawie art. 85 §1 i 2 kk i art. 86 §1 i 2 kk należało orzec karę łączną grzywny. Oba czyny naruszały różne dobra prawne i należały do innych rodzajów. Były natomiast podjęte w ramach analogicznego zamysłu i zostały popełnione w stosunkowo niewielkim odstępie czasowym. Wymierzając karę łączną Sąd kierował się także celami zapobiegawczymi i wychowawczymi, które ta kara powinna osiągnąć w stosunku do oskarżonej. Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd orzekł karę łączną z zastosowaniem zasady częściowej absorpcji (tj. asperacji) i wymierzył oskarżonej karę łączną dwustu pięćdziesięciu stawek dziennych grzywny.

Ustalając wysokość jednej stawki dziennej, Sąd miał na uwadze aktualną sytuację majątkową oskarżonej, jej dochody i stosunki rodzinne. Oskarżona ma stałe zatrudnienie, choć obecnie przebywa na urlopie wychowawczym i pobiera zasiłek. Nie można tracić z pola widzenia, iż zamieszkuje w Wielkiej Brytanii, a zatem w kraju w którym średni poziom uzyskiwanych dochodów jest znacznie wyższy niż w Polsce. M. S. wiedzie przy tym ustabilizowane życie rodzinne i prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z R. S.. Sąd wziął także pod uwagę wydatki jakie rodzina musi ponosić z tytułu posiadania dzieci. Z powyższych okoliczności wynika, że uregulowanie kary łącznej grzywny w przypadku M. S. nie będzie niemożliwe, lecz stawka dzienna powinna lokować się blisko dolnego progu z art. 33 §3 kk. Sąd uznał więc, iż wysokość jednej stawki dziennej należy określić na 20 złotych.

Sąd, na podstawie przepisów powołanych w wyroku, zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym wymierzył jej opłatę w kwocie 500 złotych. W sprawie nie występują okoliczności, które uzasadniałyby zwolnienie M. S. od ponoszenia tych kosztów.

ZARZĄDZENIE

1.  Doręczyć obrońcy z pouczeniem;

2.  kal. 14 dni.