Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1528/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Hanna Nowicka de Poraj

Sędziowie:

SSA Barbara Górzanowska (spr.)

SSA Zbigniew Ducki

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 03 lutego 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialności w R.

przeciwko J. S. (1), (...) S.A. w W. Oddział w K., J. G.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej oraz pozwanego J. S. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 24 czerwca 2015 r. sygn. akt IX GC 599/13

1. zmienia zaskarżony wyrok: w punkcie I w ten sposób, że i w zakresie kwoty 3 676 zł z ustawowymi odsetkami powództwo w stosunku do pozwanego J. S. (1) oddala oraz eliminuje punkt VI,

2. oddala apelację pozwanego J. S. (1) w pozostałej części oraz apelację strony powodowej w całości;

3. zasądza od strony powodowej, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, na rzecz pozwanego J. S. (1) kwotę 6 043zł (sześć tysięcy czterdzieści trzy złote), a na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. Oddział w K. kwotę 5 400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych);

4. oddala wniosek pozwanego J. G. o zasądzenie od strony powodowej kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Barbara Górzanowska SSA Hanna Nowicka de Poraj SSA Zbigniew Ducki

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 lutego 2016 r.

W ostatecznie sformułowanym żądaniu powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w R. domagała się zasądzenia solidarnie od pozwanych J. S. (1), jego ubezpieczyciela od odpowiedzialności cywilnej (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddział w K. oraz J. G. kwoty 1.221.822,64 zł z odsetkami i kosztami procesu, tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy o zastępstwo procesowe w sprawie przeciwko inwestorowi i generalnemu wykonawcy inwestycji, na której powód był podwykonawcą Spółki (...), toczącej się przed Sądem Okręgowym w Krakowie pod sygn. akt IX GC 261/10, zakończonej oddaleniem powództwa a następnie apelacji powoda. Nienależyte wykonanie umowy polegało na niestarannym sporządzeniu pozwu, niewskazaniu w nim istotnych faktów i wniosków dowodowych w postaci dokumentów i zeznań świadków i stron, w szczególności członka zarządu inwestora J. R. (1), co doprowadziło do prekluzji procesowej wymienionych dowodów. Na wartość szkody składały się kwoty: 668.503,02 zł tytułem wynagrodzenia za prace wykonane na rzecz spółki (...); 314.509,35 zł i 8.571,35 zł - tytułem odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia przez spółkę (...) do dnia 20 maja 2013 r. a następnie od 29 maja 2013 r. do dnia wniesienia pozwu; 9.556,76 zł tytułem opłaty od pozwu przeciwko inwestorowi; 4.050,50 zł tytułem odsetek od opłaty od pozwu przeciwko inwestorowi od 1 kwietnia 2010 r. do dnia wniesienia pozwu; 9.562 zł tytułem uzupełniającej opłaty od pozwu przeciwko inwestorowi; 3.296,66 zł tytułem odsetek od opłaty od pozwu przeciwko inwestorowi od 9 listopada 2010 r. do dnia wniesienia pozwu; 12.750 zł tytułem opłaty od apelacji; 1.121,65 zł tytułem odsetek od opłaty od apelacji przeciwko inwestorowi od 30 października 2012 r. do dnia wniesienia pozwu; 6.365 zł tytułem uzupełniającej opłaty od apelacji; 487,40 zł tytułem odsetek od opłaty od apelacji od 1 grudnia 2012 r. do dnia wniesienia pozwu; 32.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego zasądzonego na rzecz stron pozwanych w pierwotnym procesie; 892,52 zł tytułem odsetek od kwoty 32.800 zł liczonych od dnia 23 stycznia 2013 r. do dnia wniesienia powództwa; 28.270,24 zł tytułem naliczonych i skapitalizowanych odsetek od kredytu zaciągniętych przez powoda celem spłaty należności przysługujących jego wierzycielom; 7.200 zł tytułem prowizji od zaciągniętego kredytu; 3.660 zł tytułem wynagrodzenia zapłaconego pozwanemu ad.1; 85.063,02 zł tytułem kosztów postępowań egzekucyjnych prowadzonych przeciwko stronie powodowej wszczętych wobec nieuregulowania przez stronę powodową należności przysługujących jego wierzycielom; 24.129,17 zł tytułem kosztów postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Naczelnika Urzędu Skarbowego z uwagi na nieuregulowanie przez stronę powodową zobowiązania podatkowego; 34 zł tytułem opłat od pełnomocnictw.

Pozwani nie uznali powództwa i wnieśli o jego oddalenie. Pozwani J. S. (1) i (...) S.A. zarzucili brak odpowiedzialności pełnomocnika za wynik procesu oraz brak związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy jego działaniem i szkodą powoda. Podnieśli, że powód nie wykazał by przedłożenie sądowi wskazanych dokumentów i zawnioskowanie dowodów doprowadziło do wygrania procesu. Pozwani podnieśli nadto zarzut przedawnienia roszczenia, jako że sporządzenie i wniesienie pozwu nastąpiło w dniu 31 marca 2010 r. Pozwany J. G. zarzucił, że reprezentował powoda w przedmiotowym procesie już po wniesieniu pozwu, w procesie tym wnioskował dowody, które zostały przeprowadzone przez Sąd Okręgowy, a prekluzja z art.479 12 k.p.c. nie była przyczyną oddalenia powództwa.

Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2015r. Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział IX Sąd Gospodarczy zasądził od pozwanego J. S. (1) na rzecz strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R. kwotę 3.676 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 3.660 zł od dnia 23 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo przeciwko J. S. (1) o zapłatę kwoty 1 218 146,60 zł; oddalił powództwo o zapłatę kwoty 1 221 822,64 zł przeciwko pozwanym (...) spółce akcyjnej w W. Oddział w K. i J. G.; w pozostałym zakresie postępowanie umorzył; zasądził tytułem zwrotu kosztów procesu od strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R.: na rzecz pozwanego J. S. (1) kwotę 7.217 zł; na rzecz strony pozwanej (...) spółki akcyjnej w W. Oddział w K. kwotę 7.217 zł; na rzecz pozwanego J. G. kwotę 7.217 zł; nakazał ściągnąć z zasądzonego w punkcie I roszczenia od strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 77.699 zł.

Podstawą rozstrzygnięcia powództwa były następujące ustalenia faktyczne i motywy wskazane w uzasadnieniu wyroku:

Pozwany J. S. (1), ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej przez pozwanego (...) przygotował i wniósł pozew przeciwko konsorcjum GW i inwestora, jednakże w toku postępowania przestał świadczyć pomoc prawną, a jego obowiązki przejął pozwany J. G.. Powództwo oraz apelacja strony powodowej zostały oddalone, podobnie jak i powództwo przeciwko inwestorowi i apelacja spółki (...), zlecającej powodowi wykonanie prac. Roszczenie, które było przedmiotem ww. procesów dotyczyło rozliczenia prac budowlanych na inwestycji w N., a inwestorem była Spółka (...).

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany J. S. (1) sporządził pozew w sposób niedbały, gdyż ani nie wskazał w nim przesłanek odpowiedzialności inwestora za zobowiązania GW i kolejnych podwykonawców, ani nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych, które pozwoliłyby ustalić występowanie przesłanek uzasadniających odpowiedzialność inwestora za zobowiązania GW i kolejnych podwykonawców. Pozwany J. G. w toku procesu zgłosił wnioski dowodowe, które miały wykazać odpowiedzialność inwestora. Sekwencja zdarzeń w sprawie IX GC 261/10 przedstawiała się następująco: do pozwu zostały dołączone: faktury VAT, potwierdzenie zobowiązań przez spółkę (...), nakaz wydany przeciwko spółce (...), zarzuty do nakazu z załącznikami; następnie już pozwany J. G. dołączył do akt sprawy referencje dla powoda od inwestora; inwestor wniósł odpowiedź na pozew w której domagał się oddalenia powództwa; inwestor do odpowiedzi na pozew dołączył porozumienie z powodem, które to porozumienie dotyczyło także prac powoda na inwestycji, ale w związku z innym stosunkiem zobowiązaniowym, a mianowicie w związku z umową, którą powód zawarł bezpośrednio z członkiem konsorcjum GW; pozwany J. G. jako pełnomocnik powoda dołączył pisma spółki (...) zgłaszające powoda inwestorowi, dowód zapłaty powodowi przez inwestora ponad 550.000 zł, umowy pomiędzy poszczególnymi uczestnikami procesu inwestycyjnego i wniósł o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka A. P. (1) – prezesa spółki (...); w odpowiedzi inwestor wskazał, że zapłata ww. kwot spowodowana była porozumieniem z konsorcjum o bezpośredniej zapłacie ww. kwot na rzecz wskazanych przez konsorcjum podmiotów; Inwestor – (...) spółka z o.o. w Z. nie wyraziła zgody na wykonywanie prac przez powoda jako podwykonawcy na inwestycji w N.. Na ww. inwestycji powód realizował prace na podstawie dwóch umów, przy czym jedna umowa została zawarta bezpośrednio z jednym z członków konsorcjum GW – (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w R., a druga umowa została zawarta z podwykonawcą konsorcjum GW – spółką (...). Przedmiotem procesu w sprawie IX GC 261/10 było rozliczenie prac wykonanych na podstawie umowy zawartej ze spółką (...). Już po zakończeniu prac inwestor prowadził rozmowy z podwykonawcami dotyczące zapłaty tej części wynagrodzenia, które nie zostało zapłacone przez konsorcjum GW, proponując zapłatę około 40-60% zaległego wynagrodzenia pod warunkiem rezygnacji z dalej idących żądań wobec inwestora. Prezes powoda wiedział o propozycji i nie zaakceptował jej.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że nie można przyjąć, aby pozwany J. S. (1) miał reprezentować powoda do końca procesu, skoro pozwany J. S. (1) po przejęciu jego obowiązków przez pozwanego J. G. nie uczestniczył w czynnościach procesowych w jakiejkolwiek postaci (z wyjątkiem doręczenia mu postanowienia w przedmiocie zwolnienia od kosztów, co miało miejsce w okresie przejmowania obowiązków przez pozwanego ad.3). Sąd zwrócił następnie uwagę, że w toku niniejszego procesu pojawiła się kwestia negocjacji prowadzonych przez inwestora z podwykonawcami w związku z rozliczeniem niezapłaconego przez konsorcjum GW wynagrodzenia, a które doprowadziły do przedstawienia przez inwestora i akceptacji przez uczestniczących w rozmowach podwykonawców z wyjątkiem powoda, iż inwestor zapłaci im część ww. wynagrodzenia ze środków przeznaczonych na realizację inwestycji, które pozostawały wciąż w jego dyspozycji na poziomie 40-60% pod warunkiem rezygnacji z dalej idących roszczeń wobec inwestora. Sąd jednakże ustalił, że o propozycji inwestora wiedział ówczesny prezes strony powodowej A. N. i on jej nie zaakceptował. Za niewiarygodne natomiast Sąd uznał twierdzenie, że prezes powoda nie wiedział o ww. propozycji, gdyż pozwany ad.1 go o niej nie poinformował. Sąd podkreślił logiczność w tym zakresie zeznań pozwanego ad.1, iż na spotkania z inwestorem udawał się zawsze z prezesem powoda. Co więcej, świadek K. M. (1) zeznała, że rozmowy były prowadzone ze wszystkimi podwykonawcami, wręcz – jak to zeznała świadek – w świetle kamer, ponieważ na spotkanie przyjechała ekipa telewizyjna, aby relacjonować przebieg spotkania. Trudno zatem przyjąć, by pełnomocnik powoda nie poinformował go o tak prowadzonych negocjacjach. Sąd Okręgowy ponadto przeprowadził analizę szans na osiągnięcie pozytywnego dla powoda wyniku procesu w sprawie IX GC 261/10 na podstawie dowodów w sprawie IX GC 261/10, jak i przeprowadzonych w niniejszym procesie. I tak, świadek K. M. (2) zeznała, że: powód wykonywał prace na inwestycji w N. na podstawie umów zawartych ze spółkami (...); inwestor zapłacił powodowi należności wynikające z umowy zawartej przez powoda ze spółką (...); pozwany ad.1 zjawiał się regularnie w siedzibie powoda; dokumentacja związana z inwestycją była udostępniana pozwanemu ad.1; pozwany ad.1 otrzymał wszystkie informacje związane z inwestycją; jej ostatni kontakt z pozwanym ad.1 miał miejsce w maju 2010 r. w związku z inną sprawą, a być może w czerwcu 2010 r., ale tej okoliczności świadek nie był pewien; pozwany ad.1 udostępnił akta pozwanemu ad.3; pozwany ad.3 przedstawiał warianty potencjalnego przebiegu procesu, zgłaszał uwagi co do treści pozwu i w szczególności zwracał uwagę na braki pozwu. Na podstawie tych zeznań Sąd ustalił, że pozwany ad.1 przestał reprezentować powoda na początku procesu w sprawie IX GC 261/10, jednakże nie uzasadniają one stanowiska, iż nienależyte reprezentowanie powoda przez pozwanego ad.1 są przyczyną oddalenia powództwa w sprawie IX GC 261/10. Świadek A. P. (1) – prezes spółki(...)zeznał, że: przesłał pismo do inwestora, że powód jest jego podwykonawcą; inwestor nie kwestionował tego, że powód był podwykonawcą; uczestnicy procesu inwestycyjnego – w tym powód i inwestor uczestniczyli w cyklicznych naradach. W sprawie IX GC 261/10 Sąd Okręgowy nie uznał, aby zeznania ww. świadka pozwalały na ustalenie, że inwestor godził się na wykonywanie prac przez powoda jako podwykonawca, i chociaż następnie Sąd Apelacyjny uznał ten dowód za sprekludowany i nie brał go pod uwagę, to jednak podzielił ocenę Sądu Okręgowego. Podobne stanowisko w odniesieniu do zeznań tego świadka wyraził Sąd pierwszej instancji orzekający w niniejszej sprawie. Sąd zwrócił uwagę, iż jeżeli przedmiotem oceny miało być czy i w jaki sposób świadek jako prezes spółki (...)dopełnił aktów staranności z art.647 ( 1) k.c., to świadek zdawał się być zupełnie nieświadomy tego, że być może nie każde przekazanie informacji o tym, że w celu realizacji prac zawarł umowy podwykonawcze mogą być wystarczające dla powstania odpowiedzialności generalnego wykonawcy lub inwestora. Świadek J. R. (1) – członek zarządu inwestora spółki (...) zeznał, że: o tym, że powód jest podwykonawcą dowiedział się w trakcie realizacji inwestycji; nie miał wiedzy, jaką część prac miał wykonać powód i jaka miała być ich wartość; nie występowała sytuacja, aby inni członkowie zarządu spółki (...) protestowali przeciwko udziałowi powoda w wykonywaniu prac; fakt zapłaty bezpośrednio powodowi było spowodowane tym, że świadek dowiedział się od pracowników różnych podwykonawców, że konsorcjum GW nie płaci za wykonane prace; w rezultacie świadek jako członek zarządu inwestora podjął decyzję, aby wstrzymać płatności na rzecz konsorcjum i płacić bezpośrednio podwykonawcom; konsorcjum zgodziło się na taką formułę rozliczeń i od tego momentu zapłata następowała bezpośrednio na rzecz podwykonawców, natomiast powód nie uzyskał wynagrodzenia za prace wykonane wcześniej – to jest przed podjęciem decyzji o bezpośredniej zapłacie na rzecz podwykonawców; nie zostały mu okazane żadne umowy zawarte pomiędzy podwykonawcami; po zakończeniu procesu inwestycyjnego inwestor wciąż dysponował kwotą około 2,5 mln zł na realizację ww. inwestycji, którą postanowił przekazać podwykonawcom; w tym celu zorganizowano spotkanie, na którym poinformowano podwykonawców jaka kwota pozostała inwestorowi do rozdysponowania i jaka jest wartość zgłoszonych roszczeń; z porównania ww. kwot okazało się, że podwykonawcy mogą otrzymać około 40-60% swoich roszczeń pod warunkiem rezygnacji z dalej idących roszczeń wobec inwestora i wszyscy z wyjątkiem powoda zaakceptowali ww. warunki. Sąd zauważył, że świadek, będący wówczas członkiem zarządu inwestora zajmującym się z ramienia inwestora inwestycją, potwierdził swoją wiedzę o wykonywaniu przez powoda prac na inwestycji i o jego akceptacji (zgodzie) na wykonywanie ww. prac. Jednakże Sąd Okręgowy ocenił te zeznania jako niewiarygodne, nawet przy uwzględnieniu, że w analogiczny sposób wypowiadał się słuchany jako świadek w sprawie IX GC 607/09, jako że inwestor, którego członkiem zarządu był świadek, wniósł o oddalenie powództwa i konsekwentnie przez cały czas trwania procesu twierdził, że nie został zawiadomiony o roli powoda na inwestycji. Jednym z wniosków dowodowych zgłoszonych przez inwestora w tamtym procesie był wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze przedstawiciela strony J. R.. Dowód ten nie został ostatecznie przeprowadzony, ale trudno przypuszczać, że J. R. zeznałby, że wiedział i godził się na wykonywanie prac przez powoda na inwestycji. Świadek K. M. (1) – radca prawny współpracująca wówczas z inwestorem zeznała, że: powód na inwestycji występował w dwojakim charakterze – jako podwykonawca bezpośrednio konsorcjum GW i jako podwykonawca podwykonawcy ww. konsorcjum; inwestor prowadził rozmowy z podwykonawcami co do sposobu rozliczenia prac, za które podwykonawcy nie uzyskali wynagrodzenia i było to w końcowej fazie inwestycji. Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom ww. świadka. Świadek A. N., obecnie prokurent, a w czasie realizacji inwestycji prezes strony powodowej zeznał, że: inwestor od samego początku wiedział, że powód wykonuje prace na inwestycji jako podwykonawca, wiedział jaki jest zakres prac wykonywanych przez powoda; inwestor płacił bezpośrednio powodowi wynagrodzenie; nie wypowiedział pełnomocnictwa pozwanemu ad.1, ale faktycznie pozwany ad.1 prowadził sprawę do czerwca 2010 r., a potem prowadzenie sprawy przejął pozwany ad.3; pozwany ad.1 miał dostęp do wszystkich dokumentów związanych z prowadzeniem prac na inwestycji, świadek prowadził rozmowy z pozwanym ad.1 przedstawiając mu wszystkie okoliczności związane z realizacją prac na ww. inwestycji; pozwany ad.3 miał zastrzeżenia co do poziomu złożonego pozwu; pozwani ad.1 i 3 nigdy nie sugerowali cofnięcia ww. pozwu; powód zawarł z inwestorem porozumienie, przedmiotem którego było rozliczenie prac, które wykonywał powód na podstawie umowy zawartej bezpośrednio z członkiem konsorcjum GW – spółką (...); powód wykonywał prace na inwestycji na podstawie dwóch umów, przy czym jedna umowa została zawarta bezpośrednio z jednym z członków konsorcjum GW– spółką (...), a druga umowa została zawarta z podwykonawcą konsorcjum GW – spółką (...); pozwany ad.1 nie brał udziału w przygotowywaniu umowy i ewentualnych czynnościach mających na celu zgłoszenie powoda jako podwykonawcy; w sytuacji, gdy zaczęły się problemy z płatnością to rozmawiał z J. R. i wskazywał, że ma wątpliwości, czy kontynuować prace. J. R. odpowiedział na to, abym kontynuował prace, a inwestor zapłaci powodowi za ww. prace; nie zlecał sporządzenia opinii prawnej, jakie czynności powinny zostać przez niego podjęte, aby można było uznać, że został skutecznie zgłoszony jako podwykonawca; nie wiedział, że inwestor zaproponował powodowi zapłatę około 40-60% pod warunkiem, że powód zrezygnuje z pozostałej części roszczeń. Sąd Okręgowy jedynie częściowo dał wiarę zeznaniom świadka, nie dając mu wiary, że: przedstawiciel inwestora – J. R. przez cały czas inwestycji akceptował i godził się na wykonywanie prac na budowie, przeczy temu bowiem przebieg zdarzeń to jest przeciwne stanowisko inwestora w sprawie IX GC 261/10; inwestor wiedział jaka była zakres i wartość prac, gdyż nawet świadek J. R. zaprzeczył, że miał wiedzę na ten temat; nie wiedział, że inwestor proponował podwykonawcom, w tym także i powodowi zapłatę około 40-60% wynagrodzenia pod warunkiem rezygnacji z dalej idących roszczeń; nie zastanawiał się nad tym, czy po nawiązaniu współpracy z pozwanym ad.3, pozwany ad.1 będzie nadal go reprezentował w procesie. Pozwany J. G. zeznał, że: informował powoda o wątpliwościach związanych z jakością pozwu, o możliwych scenariuszach, a przede wszystkim, że z uwagi na brak dowodów na zawiadomienie inwestora rozstrzygnięcie sądu może być pozytywne lub negatywne, a wynik procesu nie był pewny; współpracował z prezesem powoda w przygotowywaniu wniosków dowodowych; nie forsował koncepcji cofnięcia pozwu, gdyż w tym czasie prowadził proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie, w którym był identyczny problem i wygrał go zarówno przed Sądem Okręgowym, jak i Sądem Apelacyjnym, dlatego uznał, że istnieje szansa na uzyskanie korzystnego wyniku sporu; co do zasady dokumenty, które pozwany ad.3 dołączył do akt sprawy IX GC 261/10 otrzymał od pozwanego ad.1 z chwilą, gdy przejmował od niego dokumentację akt sprawy; Sąd Okręgowy przeprowadził dowód ze zgłoszonych przez niego dokumentów. Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego ad.3. Pozwany J. S. (1) zeznał, że: współpracował z powodem przez około 1 rok – od połowy 2009 do połowy 2010 r.; wiedzę o stanie faktycznym pozyskiwał z rozmów z prezesem powoda; nie brał udziału w negocjowaniu i zawieraniu umów podwykonawczych oraz nie współpracował z powodem na etapie rozpoczęcia prac. Jego udział rozpoczął się na etapie i w związku z problemami z uzyskaniem płatności za wykonywane prace; brał udział w spotkaniach z inwestorem razem z prezesem powoda; wykluczał samodzielne uczestnictwo w spotkaniach z inwestorem, gdyż obawiał się, że wskutek jego niewiedzy o okolicznościach faktycznych mogłoby doprowadzić do podjęcia przez niego wadliwych decyzji; według jego wiedzy dołączył do pozwu dokumenty, które zostały mu okazane; o ile pamięta to była jedna propozycja zapłaty przez inwestora należności powoda na poziomie około 40%, ale prezes powoda nie zaakceptował tej propozycji; w pewnym momencie pozwanemu ad.1 został przedstawiony pozwany ad.3 z informacją, iż to on będzie kontynuował proces w imieniu powoda; Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego ad.1, co nie oznacza, że Sąd zgadza się z jego oceną co do prawidłowości podejmowanych przez niego czynności w sprawie IX GC 261/10.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy podkreślił, że podstawą zgłoszonych roszczeń jest stanowisko powoda, iż pozwani ad.1 i 3 w sposób nienależyty wykonali powierzone im obowiązki pełnomocnika w procesie cywilnym, w którym powód domagał się od inwestora i GW zapłaty wynagrodzenia za prace budowlane wykonane na tej inwestycji na rzecz kolejnego podwykonawcy – spółki (...). Sąd zwrócił uwagę, że powód odnosząc się do odpowiedzialności pozwanych ad.1 i 3, wywodzonych z wadliwego jej zdaniem prowadzenia procesu w sprawie IX GC 261/10, odwoływał się tylko i wyłącznie do relacji wiążących ją z inwestorem, wiedzy i zgody inwestora, nie odnosząc się zupełnie do relacji wiążących ją z członkiem konsorcjum GW, który także został pozwany w sprawie IX GC 261/10, to jest z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w R.. Spółka (...) jest jedynie przywoływana w kontekście okoliczności, iż powód występował na inwestycji w dwojakiej roli – raz z tytułu umowy zawartej bezpośrednio ze spółką (...) i raz z tytułu umowy zawartej ze spółką (...), przy czym przedmiotem niniejszego sporu są roszczenia wywodzone w związku z umową zawartą ze spółką (...). Działalność pozwanego ad.1. Sąd Okręgowy ocenił jako nienależytą. Sąd podzielił ocenę Sądu Apelacyjnego w Krakowie, że pozew został sporządzony wyjątkowo niedbale. O ile ostatecznie można by uznać, iż pozew w takiej postaci mógłby zostać zaakceptowany przeciwko spółce (...) - stronie umowy o roboty budowlane, o tyle pozew był zupełnie nieprzydatny dla potrzeb roszczenia przeciwko inwestorowi i GW. Jakkolwiek w pozwie podano podstawę odpowiedzialności pozwanych - art. 647 ( 1) k.c., to jednak nie zostało wskazane w czym pozwany ad.1 upatruje spełnienia wymienionych tam przesłanek. Nienależyte działanie pozwanego ad.1 Sąd dostrzegł także w zgłoszonym materiale dowodowym, który ograniczył się do jednego protokołu odbioru prac sporządzonego pomiędzy powodem i inwestorem, umową pomiędzy inwestorem i konsorcjum GW, nakazu zapłaty wydanego przeciwko spółce (...), a okoliczność ta co do zasady winna być bezsporna, do dokumentów potwierdzających relacje powoda i spółki (...), których przydatności w procesie oczywiście nie można było wykluczyć, bo nie można wykluczyć, że pozwani (inwestor i GW) oprócz zarzutów związanych z brakiem ich odpowiedzialności podniosą także zarzuty przysługujące spółce (...) – nienależytego wykonania prac, opóźnień, etc., szczególnie w obliczu faktu, iż Spółka (...) faktycznie kwestionowała jakość wykonanych prac w zarzutach od nakazu zapłaty. Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem, że dołączone do pozwu w sprawie IX GC 261/10 dokumenty były zbędne (z wyjątkiem nakazu), ale z wyjątkiem protokołu odbioru i umowy pomiędzy inwestorem i konsorcjum GW nie były to dokumenty, które w pierwszej kolejności powinny być dołączone do pozwu i z całą pewnością brak dokumentów obrazujących relacje powoda z inwestorem należy ocenić jako niedbałość pozwu, zwłaszcza że nie występowały okoliczności uzasadniające ich niezłożenie już na etapie pozwu.

Następnie Sąd pierwszej instancji odniósł się do zarzutu przedawnienia roszczenia, uznając go za bezpodstawny. Sąd nie podzielił stanowiska, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się z chwilą wniesienia wadliwego pozwu, bowiem rozpoczął on bieg dopiero z chwilą wydania wyroku przez Sąd Apelacyjny, w którym doszło do oddalenia apelacji.

W ramach analizy odpowiedzialności pozwanego J. S. (1) za szkodę rozumianą jako wszelkie negatywne skutki wyroku oddalającego powództwo, Sąd pierwszej instancji wskazał, że przez lata dominująca była utrwalona linia orzecznicza, iż warunkiem uwzględnienia roszczenia odszkodowawczego jest wykazanie w procesie pomiędzy zleceniodawcą i pełnomocnikiem, iż niedbałość pełnomocnika przybiera taką postać, że gdyby nie dana postać niedbałości to zleceniodawca wygrałby proces, w którym był reprezentowany przez danego pełnomocnika. Ww. konstrukcja nie brała pod uwagę zasadniczej przesłanki, a mianowicie, że w procesie pomiędzy mocodawcą i jego pełnomocnikiem nie występuje w charakterze strony przeciwnik procesowy z pierwotnego procesu. A zatem w sporze pomiędzy mocodawcą i jego pełnomocnikiem Sąd musiałby przeprowadzić swoistą symulację pierwotnego procesu przy założeniu, że nie doszłoby do popełnienia określonych uchybień i przedstawić wnioski co do tego, czy sądy orzekające w pierwotnym procesie na pewno uwzględniłyby stanowisko obecnego powoda, gdyby nie stwierdzone uchybienie pełnomocnika. Tymczasem taka ocena nie może prowadzić do pewnych wniosków, chociażby z tej przyczyny, że nie wiadomo, w jaki sposób zachowałby się ówczesny przeciwnik procesowy, gdyby nie doszło do stwierdzenia określonej postaci niedbałości pełnomocnika. W rezultacie nie można uznać zdaniem Sądu, że warunkiem uwzględnienia roszczenia odszkodowawczego dochodzonego przez mocodawcę przeciwko pełnomocnikowi jest ustalenie, że gdyby nie stwierdzona niedbałość, to mocodawca wygrałby proces. Stanowisko to nie oznacza jednak, że dla uwzględnienia powództwa wystarczające jest stwierdzenie niedbałości. Sąd rozpoznający spór pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem winien ocenić wpływ niedbałości pełnomocnika na wynik pierwotnego procesu, ale do uwzględnienia roszczenia mocodawcy wystarczające będzie stwierdzenie, że realne (a nie pewne) było osiągnięcie celu procesu. Ocena skutków niedbałego sporządzenia pozwu z tego punktu widzenia doprowadziła Sąd Okręgowy do wniosku, iż nie można uznać za realną możliwość uwzględnienia powództwa w tym stanie faktycznym, który wystąpił pomiędzy stronami i na podstawie tych dowodów, którymi dysponował powód. W pozwie nie zostały zgłoszone żadne wnioski dowodowe na wykazanie odpowiedzialności inwestora, a zeznania zgłoszonego w toku sporu świadka A. P., zdaniem Sądu Okręgowego nie potwierdziły zasadności roszczenia. Z kolei Sąd Apelacyjny wskazał, iż dowód z przesłuchania świadka był spóźniony, ale nawet gdyby nie był, to jego zeznania nie uzasadniały stanowiska powoda. W rezultacie nie można uznać, aby brak zgłoszenia w pozwie wniosku o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka A. P. wywołało jakikolwiek negatywny skutek, skoro ww. dowód został ostatecznie przeprowadzony, a Sąd Apelacyjny stwierdzając, iż jest to dowód sprekludowany uznał jednocześnie, że zeznania tego świadka i tak nie mogły doprowadzić do zmiany wyroku. Odnosząc się do kolejnego zarzutu powoda co do nie zgłoszenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania prezesa powoda i J. R., Sąd pierwszej instancji nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego ad.1, iż liczył on na to, że Sąd Okręgowy z urzędu przeprowadzi ww. dowód, jeżeli w toku procesu wystąpi taka potrzeba. W ww. okresie obowiązywania przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych wyłączona była możliwość przeprowadzenia z urzędu dowodu z przesłuchania stron (art.479 14b k.c.). Jednakże w sprawie IX GC 261/10 ten brak został w pewnym sensie uzupełniony przez inwestora, który zgłosił wiosek o przesłuchanie w charakterze strony swojego przedstawiciela. Istota dowodu z przesłuchania stron sprawia, iż gdyby Sąd Okręgowy dopuścił dowód z przesłuchania w charakterze strony przedstawiciela inwestora to musiałby także przesłuchać prezesa powoda. Za wątpliwe jednak Sąd pierwszej instancji uznał oczekiwanie, że J. R. potwierdzi w sprawie IX GC 261/10 zgodę inwestora na wykonywanie przez powoda prac jako podwykonawca, chociażby wobec stanowiska inwestora w ww. procesie. Świadek J. R. w niniejszej sprawie istotnie potwierdził, że inwestor wiedział i godził się na występowanie powoda w charakterze podwykonawcy, a analogiczne zeznania złożył w sprawie IX GC 607/09, jednakże zgodę na wykonywanie prac przez powoda świadek powiązał z pracami wykonywanymi na podstawie umowy zawartej bezpośrednio ze spółką (...) (jednym z członków konsorcjum). Według Sądu zeznania świadka J. R. oceniane z perspektywy okoliczności, iż w sprawie IX GC 261/10 złożyłby zeznania analogicznej treści – to jest takie, z których wynika, że inwestor wiedział i godził się na wykonywanie prac przez powoda są niewiarygodne w obliczu konsekwentnego stanowiska inwestora reprezentowanego między innymi przez świadka, który odmówił powodowi zapłaty i kwestionował swoją wiedzę i zgodę na wykonywanie przez powoda prac na ww. inwestycji. Zdaniem Sądu pierwszej instancji nie można także uznać, iż istnieją inne dowody, które doprowadziłyby do uwzględnienia powództwa. W szczególności nie mogą za takie dowody zostać uznane dokumenty z prowadzonych rozmów co do sposobu rozliczenia prac i zawiadomienie o wykonywaniu prac w sytuacji, gdy prace te zostały już wykonane. Brak zgłoszenia w pozwie dowodów z tych dokumentów, które dopiero w trakcie procesu zostały zgłoszone przez pozwanego ad.3, nie wywołało żadnych negatywnych skutków dla jego rozstrzygnięcia jako że Sąd Okręgowy wprawdzie nie wydał postanowienia w przedmiocie dopuszczenia dowodów z ww. dokumentów, ale w uzasadnieniu wyroku do nich się odniósł. Według Sądu Apelacyjnego, nawet gdyby dowody z ww. dokumentów nie były sprekludowane, co miało miejsce, to i tak nie można byłoby na ich podstawie uznać roszczenia za uzasadnione. Sąd pierwszej instancji wskazał, że dołączone do pozwu rozliczenie należności przez inwestora jest skutkiem rozliczania inwestycji w sytuacji, gdy inwestor z uwagi na zaległości konsorcjum przystąpił do osobistego wypłacania ww. kwot podwykonawcom już po wykonaniu prac. Kwestia wypłaty ww. kwot przez inwestora bezpośrednio powodowi z pominięciem konsorcjum była przedmiotem analizy w sprawie IX GC 261/10. Nie można też uznać, iż takimi dowodami byłaby dołączona do akt sprawy IX GC 261/10 korespondencja pomiędzy stronami, pisma, protokół, porozumienie, dowody zapłaty. Również dokumenty przekazane przez inwestora na polecenie Sądu nie pozwalają na ustalenie, że wynik pierwotnego procesu byłby odmienny.

Odnosząc się do ujawnionej w toku postępowania okoliczności prowadzenia przez inwestora negocjacji z podwykonawcami o częściowym uregulowaniu ich wynagrodzeń pod warunkiem rezygnacji z dalej idących roszczeń wobec inwestora, Sąd Okręgowy podkreślił, że w pozwie powód nie odwoływał się do tego zdarzenia, a ma to kluczowe znaczenie dla zakresu odpowiedzialności pozwanego ad.1, tak co do zasady jak i wysokości, a ponadto przy takiej podstawie faktycznej trudno w ogóle byłoby wywodzić odpowiedzialność pozwanego ad.3, skoro nie brał on udziału w tych negocjacjach. Zdaniem Sądu nie można wywodzić z ww. okoliczności negatywnych skutków dla którejkolwiek ze stron. Nie można wywodzić, że powód odrzucając propozycję ugodową przyczynił się do szkody, gdyż pozbawił się ww. kwoty, albowiem powód mógł tak ocenić sytuację faktyczną, że uważał, że będzie w stanie w wyniku procesu uzyskać całość ww. kwot. Nie można także wywodzić negatywnych skutków wobec pozwanego ad.1, że nie doprowadził do zawarcia porozumienia na ww. warunkach, bo decyzja o akceptacji porozumienia winna zawsze należeć do strony, a nie do pełnomocnika. Za niewiarygodne natomiast Sąd uznał twierdzenie powoda, że nie wiedział o tej propozycji.

Sąd pierwszej instancji doszedł zatem do wniosku o braku związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy działaniem pozwanego ad.1 i szkodą powoda, co doprowadziło do oddalenia powództwa prawie w całości. Sąd zwrócił nadto uwagę, że nawet w razie uznania, iż to zaniedbanie pozwanego ad.1 doprowadziło do przegrania procesu to i tak powództwo nie mogłoby zostać w całości uwzględnione, a to w zakresie: 314 509,35 zł tytułem odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia przez spółkę (...) do dnia 28 maja 2013 r.; 8.571,35 zł; 4.050,50 zł tytułem odsetek od opłaty od pozwu gdyż szkoda powoda w takiej postaci nigdy nie wystąpiła; 3.296,66 zł tytułem odsetek od opłaty od pozwu; 1.121,65 zł tytułem odsetek od opłaty od apelacji; 487,40 zł tytułem odsetek od opłaty od apelacji; 1.892,52 zł tytułem odsetek od kosztów zastępstwa procesowego; 28.270,24 zł tytułem naliczonych i skapitalizowanych odsetek od kredytu zaciągniętych przez powoda celem spłaty należności przysługujących jego wierzycielom - kredyt ten został zaciągnięty w maju 2012 r., gdy sprawa nie była jeszcze rozstrzygnięta nawet w I instancji, a zatem nie występuje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy niedbałym działaniem pozwanego ad.1 i kosztami kredytu; 7.200 zł tytułem prowizji od zaciągniętego kredytu; 85.063,02 zł tytułem kosztów postępowań egzekucyjnych prowadzonych przeciwko powodowi wszczętych wobec nieuregulowania przez powoda należności przysługujących jego wierzycielom – przynajmniej część kosztów postępowań egzekucyjnych to postępowania wszczęte przed 22 styczniem 2013 r. czyli dniem, kiedy Sąd Apelacyjny oddalił apelację, a który to dzień Sąd uznaje za pierwszy dzień, w którym powód mógł podjąć działania zmierzające bezpośrednio do wszczęcia egzekucji w razie, gdyby powództwo powoda zostało uwzględnione; 24.129,17 zł tytułem kosztów postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Naczelnika Urzędu Skarbowego z uwagi na nieuregulowanie przez powoda zobowiązania podatkowego. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego ad.1 na rzecz powoda sumę wypłaconego pozwanemu ad.1 wynagrodzenia za prowadzenie procesu w kwocie 3.660 zł oraz opłatę od pełnomocnictwa w procesie, gdyż pozwanemu ad.1 nie należy się wynagrodzenie i zwrot kosztów związanych z nienależytym i niedbałym sporządzeniem pozwu. W pozostałym zakresie (to jest w zakresie kwoty 1.218.146,60 zł) Sąd oddalił powództwo przeciwko pozwanemu ad.1 z uwagi na brak związku przyczynowo-skutkowego jego zaniedbania i szkodą w postaci opisanej przez powoda. Sąd w całości oddalił powództwo przeciwko pozwanej ad.2 mając na uwadze treść art.805 k.c. Odpowiedzialność pozwanej ad.2 to odpowiedzialność ubezpieczyciela i jest ona determinowana ustaleniem, iż ubezpieczony wyrządził szkodę. Skoro Sąd nie uznał, aby pozwany ad.1 ponosił odpowiedzialność za szkodę w postaci opisanej przez powoda, to w efekcie należało oddalić powództwo przeciwko pozwanej ad.2. Sąd Okręgowy podkreślił, iż pozwana ad.2 nie ponosi odpowiedzialności w zakresie, w jakim Sąd uwzględnił powództwo przeciwko pozwanemu ad.1, gdyż udzielona przez pozwaną ad.2 ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje zwrotu wynagrodzenia i kosztów zlecenia. Sąd dodał, iż gdyby przyjąć, iż pozwany ad.1 co do zasady ponosi odpowiedzialność zgodnie ze stanowiskiem powoda, a ponadto uznać, że pogląd Sądu o braku podstaw do uwzględnienia roszczenia w zakresie niektórych kwot nawet w razie uznania stanowiska powoda za usprawiedliwione co do zasady to i tak roszczenie przeciwko pozwanej ad.2 nie mogłoby zostać uwzględnione w całości, albowiem odpowiedzialność ta została w umowie ograniczona do kwoty 1.216.120 zł.

Sąd w całości oddalił powództwo przeciwko pozwanemu ad.3 mając na uwadze treść art. 471 k.c., jako że pozwany ten nie sporządził i nie wniósł pozwu w pierwotnym procesie, a w istocie powód upatruje braku należytej staranności pozwanego ad.3 w tym, że nie cofnął on ww. pozwu. Sąd wskazał, że w sprawie pozew został już wniesiony i nic nie wskazuje na to, aby powód zlecił pozwanemu ad.3 ocenę, czy należy kontynuować proces, a wprost przeciwnie zlecił mu kontynuowanie procesu. Gdyby jednak przyjąć, że obowiązkiem pozwanego ad.3 była ocena sytuacji procesowej w momencie przejęcia obowiązków pozwanego ad.1 i rekomendowanie cofnięcia pozwu to i tak nie można uznać, że pozwany ad.3 ponosiłby odpowiedzialność za opisaną w pozwie szkodę, albowiem jego działanie nie pozostawałoby w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym ze szkodą w postaci opisanej przez powoda, który wyjaśnia, że po umorzeniu postępowania mógłby przygotować nowy pozew i wówczas wygrałby kolejny proces. Zdaniem Sądu adekwatny związek przyczynowo-skutkowy kończy się z chwilą wydania przez Sąd oczekiwanego przez powoda orzeczenia i skutków finansowych tego orzeczenia. To co działoby się potem pozostaje poza wpływem na ocenę odpowiedzialności pozwanego ad.3, a w szczególności nie wiadomo jak wyglądałby kolejny pozew i czy powód miałby realne szanse na wygranie kolejnego procesu.

W punkcie IV Sąd na podstawie art.355 § 1 k.p.c. umorzył postępowanie w pozostałym zakresie, gdyż pierwotnie w pozwie powód domagał się zapłaty kwoty 1.553.967,10 zł. W punkcie V Sąd na podstawie art.98 § 1 i 3 k.p.c. orzekł o kosztach procesu, zasądzając od powoda na rzecz pozwanych ad.1-3 koszty wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie po 7.200 zł uznając, iż ww. kwota jest odpowiada nakładowi pracy pełnomocnika oraz zwrot kosztów opłaty od pełnomocnictwa w kwocie po 17 zł. W punkcie VI Sąd nakazał ściągnąć z zasądzonego w punkcie I roszczenia kwotę 77.699 zł tytułem opłaty od pozwu, albowiem powód został zwolniony od obowiązku uiszczenia opłaty od pozwu.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli powód (...) Spółka z o. o. w R. oraz pozwany J. S. (1).

Powód (...) Spółka z o. o. w R. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części, co do punktu II, III, V, VI i wnosił o jego zmianę we wskazanym zakresie i zasądzenie solidarnie od pozwanych J. S. (1) i (...) spółka akcyjna na rzecz powódki kwotę 1.221.822,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami: od kwoty 28.270,24 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, od kwoty 7.200 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, od kwoty 3.660 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, od kwoty 85.063,02 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, od kwoty 24.129,17 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, od sumy skapitalizowanych wyżej odsetek w kwocie 333.929,43 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty; względnie, uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania; zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych. Ze sformułowania wniosków apelacji wynikało, że powód zaskarżył wyrok w części także pod względem podmiotowym, a mianowicie jedynie w stosunku do pozwanych J. S. (1) i (...) spółka akcyjna, co dodatkowo, na wezwanie Sądu Apelacyjnego, sprecyzował na rozprawie apelacyjnej. Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1) błąd w ustaleniach faktycznych poprzez nie ustalenie kiedy i gdzie miała mieć miejsce rozmowa pozwanego ad. 1 z powodem, w toku której pozwany miał przekazać prezesowi powoda A. N. warunki propozycji inwestora co do rozliczenia powoda jako podwykonawcy na inwestycji N. w związku z brakiem zapłaty przez konsorcjum (...);

2) błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że inwestor nie wyraził zgody na wykonywanie prac przez powoda jako podwykonawcy na inwestycji w N.;

3) błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że nie istnieją inne dowody mające znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności inwestora, podczas, gdy świadek A. N., J. R. (1) wprost wskazują na protokoły z narad na budowie, w których zawarte są dokonywane przez inwestora, GW i podwykonawców ustalenia związane z wykonywaniem prac przez poszczególnych podwykonawców, przy akceptacji GW i inwestora biorących udział w naradach;

4) błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że w stanie faktycznym jaki wystąpił pomiędzy stronami i na podstawie dowodów, którymi dysponował powód, nie można byłoby wykazać odpowiedzialności inwestora wobec powoda jako podwykonawcy;

5) naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka J. R. (1), podczas, gdy świadek ten będąc przesłuchanym w innym procesie w sposób konsekwentny i stanowczy wskazywał na wiedzę i akceptację inwestora prac wykonywanych przez powoda;

6) naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka A. N. w zakresie braku wiedzy o propozycji inwestora i przyznaniu wiarygodności w tym zakresie zeznaniom pozwanego ad. 1, z pominięciem zeznań świadka K. M. (1) wskazującej na prowadzenie rozmów w sprawie propozycji inwestora z pozwanym ad. 1.

Pozwany J. S. (1) zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części, to jest w punkcie I zasądzającym od Pozwanego ad. 1 kwotę 3.676 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 3.660 złotych od dnia 23 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty; punkcie III oddalającego powództwo w stosunku do Pozwanego ad. 2 w zakresie kwoty 3.676 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 3.660 złotych od dnia 23 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty; punkcie VI nakazującego ściągnięcie z zasądzonego w punkcie I roszczenia od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwoty 77.699 złotych, tj. kwoty ponad wysokość zasądzonego roszczenia w kwocie 3.676 złotych wraz z odsetkami ustawowymi. Pozwany zarzucił:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, a to: art. 805 k.c. poprzez jego niezastosowanie w stosunku do Pozwanego ad. 2 w zakresie kwoty zasądzonej od Pozwanego ad. 1, podczas gdy (w przypadku przyjęcia zasadności podstaw do zasądzenia roszczenia w zakresie kwoty 3.676 złotych od Pozwanego ad. 1 wobec podniesionego dalej zarzutu dotyczącego naruszania art. 321 § 1 k.p.c). zasądzona od Pozwanego ad. 1 kwota 3.676 złotych stanowi należność w ramach odpowiedzialności cywilnoprawnej Pozwanego ad. 1 wobec Powoda a zatem stanowi wypadek ubezpieczeniowy, z tytułu którego Pozwany ad. 2 zobligowany jest do wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego;

2) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miały istotny wpływ na wynik postępowania, w szczególności:

- art. 321 § 1 k.p.c. poprzez wyrokowanie przez Sąd meriti, co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem pozwu, a to w szczególności poprzez zasądzenie od Pozwanego ad. 1 kwoty 3.676 złotych na rzecz Powoda tytułem wypłaconego wynagrodzenia (odpowiedzialność kontraktowa), podczas, gdy Powód pozwem dochodził zapłaty odszkodowania (odpowiedzialność deliktowa);

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przyjęcie błędnych ustaleń faktycznych w zakresie w jakim Sąd meriti przyjął, iż: kwota wypłaconego przez Powoda wynagrodzenia na rzecz Pozwanego ad. 1 z tytułu sporządzenia pozwu wynosi 3.660 złotych, podczas gdy kwota ta stanowi wynagrodzenie za konsultacje prawne udzielane przez Pozwanego ad. 1 Powodowi, w tym sporządzenie pozwu, zatem kwota wynagrodzenia za sporządzenie pozwu jest niższa od kwoty 3.660 złotych; należna do zwrotu Powodowi kwota wypłaconego przez Powoda wynagrodzenia na rzecz Pozwanego ad. 1, powinna zostać powiększona o kwotę opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych (przy czym różnicę w zasądzonej kwocie 3.676 zł. jako sumy kwoty 3.660 złotych i 17 złotych - co winno dać kwotę 3.677 zł. - Pozwany ad. 1 traktuje powyższe jako omyłkę pisarską pomimo posługiwania się w treści niniejszej apelacji kwotą 3.676 złotych), podczas gdy obowiązek o charakterze publicznoprawnym dotyczący obowiązku uiszczenia opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa musiał zostać wykonany w przypadku samego zgłoszenia pełnomocnictwa przed sądem powszechnym, bez względu na ocenę zasadności bądź rzetelności złożonego w sprawie powództwa i nie może podlegać zwrotowi, a w konsekwencji jest irrelewantny tak dla ustalenia wysokości ewentualnego odszkodowania, jak i wysokości zwrotu świadczeń z tytułu sporządzenia przez Pozwanego ad. 1 pozwu;

- art. 328 § 2 k.p.c. w zakresie braku wyjaśnienia podstawy prawnej zasądzenia roszczenia w kwocie 3.676 zł. (wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 3.660 zł.) jako zwrotu wynagrodzenia i kosztów zlecenia, albowiem nie jest możliwa do ustalenia zasada odpowiedzialności Pozwanego ad.1 w sytuacji dochodzenia przez Powoda roszczenia odszkodowawczego ex contractu;

- art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zakresie w jakim koszty procesu nie mieszczą się w kwocie zasądzonego od Pozwanego ad 1 roszczenia, albowiem nie jest możliwe ściągnięcie kwoty 77.699 zł. z kwoty 3.676 zł. powiększonej o odsetki ustawowe od dnia 23 czerwca 2013 roku.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w części, to jest w zakresie pkt. I i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa o zapłatę kwoty 3.676 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 3.660,00 złotych od dnia 23 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty; w przypadku uwzględnienia powyższego o zmianę zaskarżonego Wyroku w zakresie pkt VI poprzez nakazanie ściągnięcia od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwoty 77.699 zł. względnie (w przypadku nie uwzględniania zmiany w zakresie pkt l wyroku): zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt III poprzez zasądzenie od Pozwanego ad 2 kwoty 3.676 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 3.660 zł od dnia 23 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty, tytułem odpowiedzialności in solidum z Pozwanym ad 1. w przypadku zmiany wyroku w zakresie pkt III: zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt VI poprzez nakazanie ściągnięcia od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwoty 77.699 zł, w tym z zasądzonego roszczenia od pozwanego ad. 1 i pozwanego ad. 2. w zakresie kwoty 3.676 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 3.660 zł od dnia 23 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty. w przypadku nie uwzględnienia zmiany wyroku w zakresie pkt I albo III: zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt VI poprzez nakazanie ściągnięcia od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwoty 77.699 zł w tym z zasądzonego roszczenia od pozwanego ad. 1 w zakresie kwoty 3.676 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 3.660 zł od dnia 23 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty. w każdym zaś przypadku zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanego ad. 1 kosztów niniejszego postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

I.  Apelacja powoda nie znajduje uzasadnionych podstaw.

Nietrafny jest zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za swoje. Materiał dowodowy został oceniony wszechstronnie i właściwie. W orzecznictwie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak np: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN, OSNC 1980 nr 10 poz. 200). W orzecznictwie podkreśla się również, że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak: postanowienie SN z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Powód nie wykazał, że Sąd Okręgowy wyprowadził z materiału dowodowego wnioski, które są nielogicznie i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, dlatego uznać należy, że ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i nie została skutecznie podważona.

Naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. powód upatruje w odmówieniu wiarygodności zeznaniom świadka J. R. (1), a to na tej podstawie, że świadek ten będąc przesłuchanym w innym procesie w sposób konsekwentny i stanowczy wskazywał na wiedzę i akceptację inwestora prac wykonywanych przez powoda. Sąd Okręgowy istotnie ocenił te zeznania jako niewiarygodne, jakkolwiek argumentacja w tym zakresie odnosiła się nie tyle do braku wiarygodności zeznań składanych w niniejszym procesie, co nieprzydatności tych zeznań dla ustalenia, jakiej treści zeznania J. R. (1) złożyłby w charakterze strony w sprawie IX GC 261/10. Nie można bowiem odmówić racji Sądowi Okręgowemu wyrażającemu wątpliwości, czy treść tych zeznań byłaby sprzeczna ze stanowiskiem samej strony (J. R. (1) był członkiem zarządu), która swojej zgodzie na zawarcie umowy przez (...) z powodem przeczyła i wnosiła o oddalenie powództwa. Dodatkowo dowód z zeznań J. R. (1) inwestor wnioskował na okoliczności przeciwne do stanowiska powoda. Natomiast zeznania świadka J. R. (1) składane w niniejszym procesie „na okoliczności związane z wykonywaniem prac przez stronę powodową oraz przebiegiem procesu” (teza dowodowa – karta 257), nie obejmowały tego, co świadek zeznałby w tamtym procesie i czy potwierdziłby wiedzę i zgodę reprezentowanego przez siebie inwestora na podwykonawstwo powoda. Z tych względów pominięcie przez Sąd pierwszej instancji treści tych zeznań w przedmiocie ustaleń faktycznych, istotnych dla oceny szans powoda na osiągnięcie pozytywnego wyniku w procesie przeciwko inwestorowi, nie budzi zastrzeżeń.

Pozostając jeszcze przy ocenie znaczenia zeznań J. R. (1) w sprawie IX GC 261/10, co jest zasadniczym zarzutem powoda w stosunku do pozwanego J. S. (2), należy zaznaczyć, że mógłby on być przesłuchany w charakterze strony, a nie świadka, albowiem był on wówczas członkiem zarządu inwestora, będącego pozwanym w tamtej sprawie. Zgodnie zaś z art. 299 k.p.c. przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron dopuszczalne jest wyjątkowo, gdy w świetle oceny sądu, opartej na całokształcie okoliczności sprawy, brak jest w ogóle innych środków dowodowych albo gdy istniejące okazały się niewystarczające do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie dopuszcza się dowodu z przesłuchania stron, jeżeli sąd za pomocą innych środków dowodowych wyrobi sobie przekonanie co do stanu faktycznego i zgłoszonych przez strony żądań. (np. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2000 r., V CKN 175/00, OSP 2001, z. 7-8, poz. 116; wyrok SN z dnia 5 czerwca 2009 r., I PK 19/09, LEX nr 519171). Przy tym dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron jest wyłącznie uprawnieniem sądu (por. wyrok SN z dnia 5 lipca 2006 r., IV CSK 98/06, LEX nr 459229; wyrok SN z dnia 26 lipca 2011 r., I UK 29/11, LEX nr 1026622; wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2012 r., II PK 197/11, LEX nr 1216857). Z tych też względów brak jest podstaw do przyjęcia, że nawet gdyby dowód ten został przez powoda zgłoszony już w pozwie, zostałby on przeprowadzony przez Sąd Okręgowy. W sprawach, w których stronami są osoby prawne o złożonej organizacji, a przedmiot dotyczy realizowanej inwestycji o znacznych rozmiarach, taki dowód jest przeprowadzany raczej rzadko, bowiem zazwyczaj, tak jak i w tej sprawie, istnieją inne środki dowodowe, dowodzące racji stron. Dodatkowo należy podkreślić, że dowód z przesłuchania J. R. (1) w charakterze strony był wnioskowany przez pozwanego inwestora, jednakże wniosek ten nie został uwzględniony przez Sąd Okręgowy. Nie sposób uznać, że Sąd ten uwzględniłby wniosek o przesłuchanie stron, gdyby zgłosił go powód. Dodać należy, że w apelacji powoda nie znalazł się zarzut pominięcia tego dowodu.

Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty co do błędów w ustaleniach faktycznych, w szczególności poprzez uznanie, że w stanie faktycznym jaki wystąpił pomiędzy stronami i na podstawie dowodów, którymi dysponował powód, nie można byłoby wykazać odpowiedzialności inwestora wobec powoda jako podwykonawcy. Powód powoływał się na istniejące protokoły z narad na budowie, w których zawarte są dokonywane przez inwestora, Generalnego Wykonawcę i podwykonawców ustalenia związane z wykonywaniem prac przez poszczególnych podwykonawców, przy akceptacji GW i inwestora biorących udział w naradach, jednakże nie wykazał, by dokumenty te były w dyspozycji pozwanego pełnomocnika przed wniesieniem pozwu lub posiadał on w tym zakresie wiedzę, zobowiązującą go do powołania stosownych wniosków dowodowych. Należy zwrócić uwagę, że w niniejszym pozwie powód na takie dokumenty się nie powoływał, zarzucając jedynie, że pozwany nie dołączył do pozwu innych wymienionych tam dokumentów, takich jak korespondencja z inwestorem, potwierdzenie wzajemnych rozliczeń pomiędzy powodem a inwestorem, porozumienie z dnia 6 stycznia 2010 roku, potwierdzenia wpłat dokonywanych na rachunek powoda przez inwestora, które to dokumenty zostały dołączone do akt sprawy IX GC 261/10 na późniejszym etapie postępowania (karta 6, 7). Niezależnie od powyższego należy wskazać, że nawet gdyby takie dokumenty zostały choćby w niniejszym procesie przedłożone do akt sprawy, nie ma pewności, że pozwalałyby na poczynienie ustaleń w kierunku postulowanym przez powoda. Nie można pominąć, że powód wykonywał roboty w ramach inwestycji realizowanej przez (...) na podstawie dwóch umów: umowy zawartej z jednym z członków konsorcjum pełniącym rolę generalnego wykonawcy – Spółką (...), oraz umowy zawartej ze Spółką (...), będącą podwykonawcą Spółki (...). Spółka (...) zgłosiła inwestorowi jako swojego podwykonawcę powoda a roboty realizowane w ramach tej pierwszej umowy zostały objęte porozumieniem zawartym w dniu 6 stycznia 2010 roku pomiędzy inwestorem (...) a powodem, w sprawie wynagrodzenia należnego od generalnego wykonawcy (karta 79). Natomiast druga z zawartych umów nie została inwestorowi przedstawiona, a zleceniodawca Spółki (...), Spółka (...) (generalny wykonawca), w piśmie z dnia 4 listopada 2009 roku skierowanym do swojego podwykonawcy Spółki (...) (karta 167) wyraziła sprzeciw co do zawarcia umowy z powodem. Wynagrodzenie, którego zapłaty od inwestora dochodził powód w sprawie IX GC 261/10 dotyczyło tej właśnie umowy. Odpowiedzialność inwestora na podstawie art. 647 ( 1 )§ 5 k.c. wchodziłaby w grę jedynie wówczas, gdyby podwykonawca wykazał zarówno zgodę inwestora jak i zgodę generalnego wykonawcy, kontrahenta podmiotu, który roboty mu zlecił. Wynika to wprost z treści art. 647 ( 1 )§ 3 k.c. stanowiącego, że do zawarcia przez podwykonawcę umowy z dalszym podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora i wykonawcy, a przepis § 2 zdanie drugie stosuje się odpowiednio. (jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.) W okolicznościach niniejszej sprawy takich zgód nie było, co potwierdza wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 13 września 2010 r. w sprawie sygn. akt IX GC 391/10 z powództwa podwykonawcy - Spółki (...) przeciwko inwestorowi o zapłatę wynagrodzenia należnego mu od wykonawcy – Spółki (...), oddalający powództwo. Stanowisko to, w wyroku z dnia 15 grudnia 2010 r. sygn. akt I ACa 1081/10, następnie podzielił oddalając apelację Sąd Apelacyjny, który stwierdził w uzasadnieniu, że przesłanek z art. 647 ( 1) k.c. nie spełnia fakt samej wiedzy po stronie inwestora, kto w istocie wykonuje roboty budowlane i w jakim zakresie, gdyż sama wiedza inwestora nie wsparta odpowiednimi dokumentami nie jest wystarczająca dla zapewnienia odpowiedniej ochrony inwestora, którą ustanawia cyt. przepis i w związku z tym nie może prowadzić do solidarnej odpowiedzialności inwestora. Sąd stwierdził nadto, że nie wystąpił w tym przypadku także fakt zgody dorozumianej. Skoro zatem kontrahent powoda Spółka (...) nie dysponowała zgodą inwestora na zawarcie umowy z generalnym wykonawcą Spółką (...), co zostało przesądzone wymienionym wyrokiem, to tym bardziej nie mogła uzyskać zgody inwestora na zawarcie umowy z dalszym podwykonawcą tj. stroną powodową. Dodać należy, że powód nie powołał się na żadne dowody, które dawałyby podstawę do podważenia powyższego stanowiska sądów obu instancji w sprawie IX GC 391/10, i poczynienie innych ustaleń, a nawet brak było w tym kierunku twierdzeń. Stanowisko apelującego powoda, że Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że nie można byłoby wykazać odpowiedzialności inwestora wobec powoda jako podwykonawcy, jest w okolicznościach wyżej przedstawionych i w świetle materiału dowodowego spraw IX GC 261/10 i IX GC 391/10, nieuprawnione.

Należy zwrócić uwagę, że w sprawie IX GC 261/10 Sąd Okręgowy, pomimo przeprowadzenia postępowania dowodowego w zakresie objętym prekluzją, wyraził stanowisko, że niezbędnym warunkiem solidarnej odpowiedzialności inwestora jest wyrażenie przez niego zgody na konkretną umowę o podwykonawstwo bądź brak oświadczenia inwestora przy spełnieniu warunków z art. 647 1 § 2 k.c., gdyż samo tolerowanie przez inwestora faktu, że podwykonawca wykonuje prace na budowie, nie jest tożsame z wyrażeniem zgody. Sąd ten nie znalazł w materiale dowodowym podstaw do przyjęcia, by czynna zgoda dorozumiana inwestora na zawarcie konkretnej umowy z powodem została udzielona, co stanowiło podstawę do oddalenia powództwa. Sąd Apelacyjny pomimo uznania za trafne oddalenie powództwa przede wszystkim z powodu prekluzji w zakresie faktów i dowodów zgłoszonych później niż w pozwie, podzielił w zasadzie pogląd Sądu Okręgowego wskazując, że powoływanie się jedynie na wiedzę inwestora o dalszym podwykonawcy i brak sprzeciwu oraz uczestnictwo w naradach wykonawczych przedstawiciela A. nie jest wystarczający i nie dawałby podstawy do uwzględnienia powództwa.

Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie stanowisko to podziela wskazując dodatkowo, że zgoda czynna wyrażona w sposób dorozumiany poprzez każde zachowanie inwestora ujawniające w sposób dostateczny jego wolę (art. 60 k.c.) jest skuteczna, gdy dotyczy konkretnej umowy podwykonawczej, a inwestor znał jej istotne postanowienia decydujące o zakresie jego odpowiedzialności solidarnej lub miał możliwość zapoznania się z nimi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2010 r., II VCSK 210/10, OSNC 2011, Nr 5, poz. 59). Wielokrotnie wyrażany był przez Sąd Najwyższy pogląd, że zgoda inwestora musi się odnosić do zindywidualizowanego podwykonawcy, jak również musi dotyczyć konkretnej umowy o roboty budowlane i nie może być to zgoda blankietowa ogólnie akceptująca możliwość zawarcia przez wykonawcę umów z podwykonawcami (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2010 r., II CSK 210/10, OSNC z 2011 r. Nr 5, poz. 59). Skoro zatem powód wykonywał roboty na przedmiotowej inwestycji na podstawie dwóch umów i zawartych z dwoma różnymi podmiotami, powinien uzyskać zgodę inwestora na zawarcie każdej z tych umów, a w procesie o zapłatę wynagrodzenia na podstawie art. 647 1 § 2 i 5 k.c. wykazać, że zachowanie inwestora, z którego wywodzi czynną zgodę dorozumianą, dotyczyło konkretnej umowy. Z materiału dowodowego przedstawionego w niniejszym procesie nie wynika, by dowody pominięte przez pozwanego J. S. w sprawie IX GC 261/10 pozwalały na poczynienie takich ustaleń. Świadek J. R. (1) (karta 320-323; 00:33:10; 00:40:26) zeznał przecież, że nie znał wysokości wynagrodzenia powoda za roboty wykonywane na zlecenie (...)ani też nie znał zakresu robót wykonywanych w ramach tej umowy, bowiem z harmonogramu robót nie wynikało, który z podwykonawców ma je wykonać.

Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty dotyczące kwestii związanych z niezawarciem przez powoda z inwestorem porozumienia co do częściowej zapłaty wynagrodzenia w związku z brakiem zapłaty przez konsorcjum (...) należnego od generalnego wykonawcy. Dotyczy to zarówno zarzutu nieustalenia kiedy i gdzie pozwany miał przekazać prezesowi powoda A. N. warunki propozycji inwestora co do rozliczenia powoda jako podwykonawcy na inwestycji N. oraz zarzutu naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka A. N. w tym zakresie o braku wiedzy o propozycji inwestora i przyznaniu wiarygodności w tym zakresie zeznaniom pozwanego ad. 1, z pominięciem zeznań świadka K. M. (1) wskazującej na prowadzenie rozmów w sprawie propozycji inwestora z pozwanym ad. 1. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że podstawą faktyczną roszczenia odszkodowawczego powoda było niewłaściwe prowadzenie procesu w sprawie toczącej się przez Sądem Okręgowym w Krakowie w sprawie IX GC 261/10, w szczególności – jeśli chodzi o pozwanego J. S. (1) – wadliwe sporządzenie pozwu. Pozew nie dotyczył szkody wywołanej nieprzekazaniem powodowi propozycji ugodowych, tym bardziej że musiałaby to być inna szkoda i dotyczyć jedynie pozwanego ad. 1. Zatem ustalanie okoliczności związanych z przekazaniem bądź nie, informacji w tym zakresie, było nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd pierwszej instancji jednak ustalił, że prezes strony powodowej A. N. posiadał wiedzę o propozycji ugodowej inwestora i nie przyjął jej, a jego zeznania w tym zakresie ocenił jako niewiarygodne. Ocena ta nie narusza zasad logiki czy doświadczenia życiowego i pozostaje w zgodzie z materiałem dowodowym sprawy, w tym zeznaniami świadek K. M. (1). Z jej zeznań wynika bowiem wprost, podobnie jak i z zeznań J. S. (1), że w spotkaniach z inwestorem uczestniczył także A. N.. Również z korespondencji elektronicznej wynika, że rozmowy w sprawie rozliczeń obejmujących wynagrodzenie należne powodowi od (...) były prowadzone bezpośrednio z A. N. (karta 389-390).

Reasumując powyższe wywody należy stwierdzić, że prawidłowe jest stanowisko Sądu pierwszej instancji, że związek przyczynowy pomiędzy niestarannym działaniem pozwanego J. S. (1) a szkodą powoda nie został wykazany, a tym samym brak jest przesłanek do odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 734 k.p.c. Przyjęcie przeciwnego stanowiska prowadziłoby w istocie do akceptacji odpowiedzialności pełnomocnika za wynik procesu, czego nie sposób zaakceptować. W sprawie o odszkodowanie wskutek wadliwego prowadzenia procesu, sąd orzekający ocenia ten proces, jednakże ocena ta nie może w pełni zastępować oceny, jakiej mogłyby dokonać sądy wydające wyroki, gdyby nie stwierdzone uchybienia pełnomocników. Jak wyżej wskazano, Sąd Okręgowy przeprowadził niektóre z wnioskowanych w postępowaniu IX GC 261/10 dowodów i wyraził stanowisko, że sama wiedza inwestora o wykonywaniu niektórych robót przez podwykonawcę nie jest wystarczająca dla przyjęcia jego solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia temu podwykonawcy, a Sąd Apelacyjny, pomimo zakwestionowania tych dowodów z uwagi na prekluzję dowodową, w zasadzie stanowisko to podzielił, wskazując, że nawet w świetle ww. dowodów powództwo musiałoby zostać oddalone. Nie sposób zatem tę wykładnię prawa materialnego zakwestionować w postępowaniu dotyczącym odszkodowania za nieprawidłowe sporządzenie pozwu, tym bardziej że w ocenie Sądu pierwszej instancji materiał dowodowy zgłoszony w sprawie niniejszej, nie pozwalałby na stwierdzenie, że postępowanie IX GC 261/10 zakończyłoby się dla powoda pozytywnie. Sąd Apelacyjny tę ocenę podziela z przyczyn wyżej wskazanych uznając za trafne stanowisko Sądu Okręgowego, że nie istnieje związek przyczynowy pomiędzy brakiem staranności pozwanego J. S. (1) przy sporządzaniu pozwu, a wynikiem sprawy. Nie można z tej przyczyny również w ogóle mówić o poniesieniu przez skarżącego szkody.

Z tych przyczyn apelacja powoda podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

II.  Apelacja pozwanego J. S. (1) jest uzasadniona.

Jak wyżej wskazano, podstawą faktyczną roszczenia odszkodowawczego powoda było niewłaściwe prowadzenie procesu w sprawie toczącej się przez Sądem Okręgowym w Krakowie w sprawie IX GC 261/10, w szczególności – jeśli chodzi o pozwanego J. S. (1) – wadliwe sporządzenie pozwu. Powód wskazał przepisy prawa materialnego, stanowiące podstawę prawną dochodzonego roszczenia, co pośrednio określało, jakie są istotne okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie pozwu (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r., I CKN 252/98, OSNC 1999, Nr 9, poz. 152, z dnia 11 marca 2011 r., II CSK 402/10, OSNC 2012, Nr 1, poz. 16 i z dnia 14 stycznia 2004 r., I CK 42/03, LEX nr 172790). Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie odszkodowawcze, oparte o przepis art. 471 k.c. jest nieuzasadnione albowiem pomimo niestarannego działania pozwanego, brak jest związku przyczynowego pomiędzy tym działaniem a szkodą, na jaką powód się powoływał. Równocześnie Sąd Okręgowy uznał, że wobec nienależytego wykonania umowy powodowi należy się zwrot wypłaconego pozwanemu wynagrodzenie i „zwrot kosztów związanych z nienależytym i niedbałym sporządzeniem pozwu” (opłata od pełnomocnictwa). Sąd nie podał podstawy prawnej tak zasądzonego świadczenia, a Sąd Apelacyjny w świetle podstawy faktycznej pozwu, takiej podstawy nie znajduje. Nie ulega bowiem wątpliwości, że umowa stron, do której mają zastosowanie przepisy o zleceniu, była umową odpłatną, zaś przepis art. 744 k.c. wprowadza zasadę, zgodnie z którą przyjmującemu zlecenie należy się wynagrodzenie „z dołu”, a więc po wykonaniu zlecenia. Zlecenie (obejmujące nie tylko sporządzenie pozwu ale i obsługę prawną) zostało przez pozwanego J. S. (1) wykonane a po jego wykonaniu otrzymał on umówione wynagrodzenie. Tylko w sytuacji gdyby zlecona mu czynność prawna nie została dokonana, dla otrzymania wynagrodzenia, musiałby on wykazywać dołożenie należytej staranności oraz brak odpowiedzialności za okoliczności uniemożliwiające mu wykonanie zlecenia. Zatem odpowiedzialność przyjmującego zlecenie za nienależyte wykonanie zobowiązania kształtuje się na podstawie ogólnych przepisów art. 471 i n. k.c., których przesłanki – według zaakceptowanego stanowiska Sądu Okręgowego - nie zachodzą w niniejszej sprawie.

Nie ulega wątpliwości, że podstawę faktyczną powództwa stanowiły okoliczności związane z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego i poniesieniem przez powoda w związku z tym szkody. Powód nie twierdził, że pozwany nie wykonał zobowiązania i wynagrodzenie się mu nie należy, zatem uzasadniony jest jego zwrot, lecz twierdził, ze wskutek nienależytego wykonania zobowiązania poniósł szkodę, którą stanowi m.in. zapłacone pozwanemu wynagrodzenie. Zatem uznanie, że odszkodowanie powodowi nie przysługuje ale należy mu się zwrot zapłaconego wynagrodzenia za nienależyte wykonanie zobowiązania, pomijając brak podstawy prawnej, oznacza w istocie zupełnie inne rozumienie okoliczności faktycznych stanowiących podstawę powództwa, co prowadzi do jej zmiany. Zasądzenie sumy pieniężnej, która wprawdzie mieści się w granicach kwotowych powództwa, lecz z innej podstawy faktycznej, stanowi orzeczenie ponad żądanie. (art. 321 § 1 k.p.c.). (wyrok z 22 marca 2012 r., IV CSK 345/2011, Lex nr 1168552).

W ramach dodatkowej argumentacji, niezależnie od powyższego, należy podkreślić, że zmiana podstawy prawnej rozstrzygnięcia a w okolicznościach sprawy zmiana reżimu odpowiedzialności, nakłada na sąd oznaczone obowiązki procesowe w tym, przede wszystkim, obowiązek poinformowania stron o zamierzonej zmianie. Powód bowiem wywodząc swoje roszczenie odszkodowawcze z odpowiedzialności kontraktowej, a wręcz wskazując na ściśle określoną podstawę prawną, zakreśla nie tylko granice okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, ale nadto zakreśla granice obrony pozwanego. Pozwany podejmuje przecież obronę w takim zakresie, jaki wynika nie tylko z faktów, ale i ze wskazanego przepisu, a w każdym razie nie podnosi okoliczności właściwych dla innego reżimu, nie ma bowiem obowiązku konstruowania w taki sposób swojej obrony, aby odeprzeć wszelkie możliwe zarzuty mogące wynikać z wszystkich możliwych podstaw rozstrzygnięcia. Sąd zatem powinien był uprzedzić strony, że widzi możliwość zastosowania innej podstawy prawnej aby umożliwić im tym samym wypowiedzenie się, czego nie uczynił. Jednakże odpowiedzialność przyjmującego zlecenie za nienależyte wykonanie czynności jest możliwa tylko na podstawie odpowiedzialności kontraktowej, przy spełnieniu wszystkich przesłanek z art. 471 k.c.

W świetle powyższego, zasądzenie od pozwanego J. S. (1) na rzecz powoda kwoty 3.676 zł było bezpodstawne, a apelację pozwanego należało uznać za uzasadnioną. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok jak w sentencji, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do wyniku sporu, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz zgodnie z § § 6 pkt 7, w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. nr 163 poz. 1348 z późn.zm.). Wniosek pozwanego J. G. o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego oddalono, albowiem apelacja powoda nie dotyczyła tego pozwanego, co wynikało z wniosków apelacji, w których domagał się zmiany wyroku w zaskarżonej części i zasądzenia dochodzonej kwoty od pozwanego ad. 1 i pozwanego ad 2 solidarnie. Z tych względów udział pozwanego ad. 3 w postępowaniu apelacyjnym był zbędny.