Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1695/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2015 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Radosław Florek

Protokolant: Monika Turkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 05 października 2015 roku w Dzierżoniowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. H.

przeciwko G. K.

o zapłatę kwoty 6 750 zł

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda A. H. na rzecz pozwanej G. K. kwotę 1 476 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  przyznaje ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie na rzecz adw. K. N. z Kancelarii Adwokackiej w D. kwotę 1 476 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi A. H. z urzędu.

Powód A. H. wystąpił o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej G. K. kwoty 6.750 złotych.

Na uzasadnienie żądania pozwu powód wskazał, że pozwana zamieszkuje w jego domu od lipca 2012 roku i nie płaci czynszu za zajmowany pokój. Podkreślił, że od dnia 1 lutego 2014 roku pozwana nie jest jego teściową, a polubowne próby załatwienia sporu okazały się bezskuteczne. Podał, że domaga się czynszu najmu za okres od lipca 2012 roku do września 2014 roku, a miesięczny wymiar czynszu wynosi 250 złotych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 28 maja 2015 roku, pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Motywując swoje stanowisko wskazała, że w lipcu 2012 roku powód zawarł związek małżeński z jej córką M. H. i wówczas zamieszkała z nimi w stanowiącym własność powoda domu w K. numer 57, w którym otrzymała do użytkowania jeden pokój. Podała, że łożyła na remont tego domu, a jej córka sprawowała nad nią opiekę. Podkreśliła, że przekazuje córce środki na uiszczanie opłat za korzystanie z tego lokalu. Zarzuciła, że ten proces stanowi zemstę za to, iż domaga się od powoda zwrotu pieniędzy uzyskanych przez nią na podstawie umowy kredytu i mu przekazanych. Podniosła, że nie zawarła z powodem umowy najmu, a przedstawione przez powoda umowa najmu nie została przez nią podpisana, lecz przez jej córkę M. H.. Wskazała, że przedmiotowa umowa została sporządzona, aby uzyskać eksmisję jej i jej córki oraz zapewnić im prawo do lokalu socjalnego, a tym samym jest to umowa pozorna. Zarzuciła, że żądanie powoda narusza zasady współżycia społecznego, albowiem jest skierowane przeciwko schorowanej osobie, która wspierała powoda finansowo i jest zmuszona spłacać długi zaciągnięte na jego rzecz.

W ocenie Sądu powództwo nie jest zasadne i podlega oddaleniu.

W niniejszej sprawie powód wystąpił o zasądzenie od pozwanej kwoty 6.750 złotych oraz powołał się na fakt, że pozwana zamieszkuje w jego domu w K. numer 57 i nie opłaca czynszu najmu za zajmowane pomieszczenie, przy czym na poparcie swoich twierdzeń przedłożył odpis umowy najmu z dnia 1 sierpnia 2012 roku. Tak uzasadniając żądanie pozwu wyznaczył jego granice, poza które Sąd nie może wyjść. Zgodnie, bowiem z przepisem artykułu 321 paragrafu 1 Kodeksu postępowania cywilnego Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem pozwu ani zasądzić ponad żądanie. Oznacza to, że kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miało ustalenie, czy strony faktycznie łączyła umowa najmu i czy w związku z tym pozwana była obowiązana do uiszczenia czynszu najmu w wysokości 250 złotych miesięcznie. Należy przy tym podkreślić, że na powodzie spoczywał ciężar dowodu tych okoliczności. Wedle, bowiem przepisu artykułu 6 Kodeksu cywilnego ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

W niniejszej sprawie brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących na to, że strony łączyła umowa najmu co do spornego mieszkania. Powód na poparcie tego twierdzenia przedłożył dowód w postaci odpisu umowy najmu z dnia 1 sierpnia 2012 roku znajdującego się na karcie 54 akt sprawy. W toku tego postępowania okazało się jednak, że wskazana umowa nie została podpisana przez pozwaną G. K., lecz przez jej córkę M. H., a przy tym nawet nie była okazana do podpisu pozwanej. Wskazali na to świadkowie M. H. i K. Ł., a potwierdzili to w trakcie przesłuchania powódka i pozwany. Już podane okoliczności świadczą o tym, że przedmiotowa umowa pisemna nie wiązała w żadnym razie pozwanej, gdyż jej nie zawarła. Co istotne z zeznań wymienionych wcześniej świadków i przesłuchania powoda wynika bezsprzecznie, że omawiany dokument był sporządzony dopiero w 2014 roku i to na potrzeby procesu o eksmisję, a mianowicie w celu uzyskania pozytywnego rozstrzygnięcia sądowego w tym przedmiocie i przyznania pozwanej i jej córce lokalu socjalnego. Tym samym nawet, gdyby został podpisany przez pozwaną to i tak obejmował czynność prawną pozorną, czyli dotkniętą sankcją nieważności bezwzględnej. Zgodnie bowiem z przepisem artykułu 83 paragrafu 1 zdanie 1 Kodeksu cywilnego, nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Reasumując, wskazany dokument nie obejmuje skutecznie zawartej przez strony umowy najmu i tym samym nie może stanowić podstawy prawnej żądania pozwu.

Z drugiej strony, powód nie udowodnił, że zawarł taką umowę najmu z pozwaną w formie ustnej. Zarówno bowiem powód, jak i świadek K. Ł. wskazywali na to, że powód proponował pozwanej zawarcie takiej umowy. Jednocześnie jednak podawali, że pozwana nie wyraziła na to wyraźnej zgody, a w szczególności nie ustaliła z powodem podstawowych elementów tej umowy, zwłaszcza wysokości czynszu najmu. Ponadto pozwana nie płaciła dobrowolnie czynszu najmu, co świadczyłoby o dorozumianym zawarciu takiej umowy. Zawarciu takiej ustnej umowy zaprzeczył natomiast świadek M. H. i pozwana.

Nie ma więc żadnych dowodów na to, aby w tej formie zawarta została przez strony umowa najmu spornego lokalu.

Mając więc na uwadze, że strony nie zawarły umowy najmu, brak jest podstaw prawnych do domagania się przez pozwanego czynszu najmu z tego tytułu, co skutkuje oddaleniem jego powództwa.

W związku z powyższym, na podstawie przytoczonych przepisów, orzeczono jak w punkcie I sentencji.

Zgodnie z przepisem artykułu 98 paragraf 3 Kodeksu postępowania cywilnego, do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenia, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez Sąd osobistego stawiennictwa stron.

W świetle wskazanych przepisów do kosztów procesu poniesionych przez pozwaną, należało zaliczyć wyłącznie wynagrodzenie należne jej pełnomocnikowi z urzędu w kwocie 1.200 złotych, podwyższone o podatek VAT, co daje łącznie kwotę 1.476 złotych.

Wedle natomiast przepisu artykułu 98 paragrafu 1 Kodeksu postępowania cywilnego, strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Ze względu na to, że powód przegrał w całości proces, należało obciążyć go w całości kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną.

Mając powyższe na uwadze, w oparciu o przytoczone przepisy Sąd orzekł jak w punkcie II sentencji.

W rozpoznawanej sprawie powód A. H. korzystał z pomocy (...) udzielonej mu z urzędu. Zgodnie z przepisem artykułu 29 ustęp 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku - Prawo o adwokaturze, koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ponosi Skarb Państwa. Obowiązek pokrycia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, nie jest obowiązkiem mieszczącym się w formule obowiązków zwrotu kosztów procesu między stronami, lecz ma charakter publiczno-prawny i subsydiarny, gdyż powstaje dopiero wówczas, gdy egzekucja kosztów zasądzonych od przeciwnika procesowego strony korzystającej z pomocy prawnej udzielonej z urzędu, okazała się bezskuteczna albo gdy kosztami procesu została obciążona strona korzystająca z pomocy prawnej z urzędu, czy też, jeżeli koszty procesu zostały stosunkowo rozdzielone, a opłaty z tytułu udzielonej pomocy prawnej nie zostały zapłacone w całości lub w części. Skarb Państwa nie będzie więc nimi obciążony jedynie w sprawie, w której kosztami procesu obciążony został przeciwnik procesowy strony korzystającej z pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu. Taka natomiast sytuacja nie zaistniała w niniejszej sprawie, albowiem to powód został w niej obciążony kosztami procesu.

W tym wypadku wynagrodzenie należne pełnomocnikowi z urzędu powoda wyniosło 1.200 złotych, przy czym należało podwyższyć je o podatek VAT, co daje łącznie kwotę 1.476 złotych.

Na marginesie należy wskazać, że skład orzekający nie znalazł podstaw prawnych do przyznania tego wynagrodzenia bezpośrednio substytutowi pełnomocnika powoda, albowiem w świetle obowiązujących przepisów prawa nie jest to możliwe, a Sąd nie może ingerować we wzajemne rozliczania pomiędzy adwokatami zastępującymi się w sprawach sądowych.

Mając powyższe na względzie, na podstawie powołanych przepisów, należało orzec jak w punkcie III sentencji.