Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 1206/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Głowacki

Sędziowie SSO Dorota Nowińska (spr.)

(...) del. do SO Piotr Wylegalski

Protokolant Artur Łukiańczyk

przy udziale Tadeusza Kaczana Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 3 marca 2016 r. sprawy

M. W. (1)

syna R. i T. z domu S., urodzonego w dniu (...) w S.

oskarżonego o przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. oraz z art. 297 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej

z dnia 30 lipca 2015 roku sygn. akt II K 485/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia – Fabrycznej do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt IV Ka 1206/15

UZASADNIENIE

M. W. (2) został oskarżony o to, że:

I. w styczniu 2008 roku we W., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą obiecał udzielić Kierownika D. (...) Ryzykiem(...) we W., A. J. korzyść majątkową w kwocie 250 000zł, w zamian za wydanie pozytywnej opinii pożyczkowej, skutkiem czego w dniu 31 stycznia 2008 roku (...) we W., udzieliła mu pożyczkę nr (...) na kwotę 6 000 000zł, co mogło wyrządzić jej szkodę majątkową w kwocie 6 000 000 zł, z uwagi na nierzetelną weryfikację dokumentacji pożyczkowej i niewystarczające zabezpieczenie spłaty pożyczki

to jest o czyn z art. 296a § 2 kk

II. w dniach 25 marca i 30 kwietnia 2008 roku we W., w celu uzyskania w (...) we W., pożyczki w kwocie 1 500 000zł, przedłożył wnioski o udzielenie pożyczki z dnia 25 marca 2008 roku, w którym wpisał nierzetelne oświadczenie, iż posiada dochód miesięczny netto w kwocie 60 000zł oraz wniosek z dnia 30 kwietnia 2008 roku, iż posiada dochód miesięczny netto w kwocie 10 000zł.

to jest o czyn z art. 297 § 1 kk

Wyrokiem z dnia 30 lipca 2015r. (sygn. akt II K 485/14) Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Śródmieścia:

I.  uznał oskarżonego M. W. (1) za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów opisanych w części wstępnej wyroku i za to wymierza mu następujące kary:

- za czyn opisany w pkt I na podstawie art. 296a § 1 i 2 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierza oskarżonemu karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych przy ustaleniu jednej stawki dziennej na kwotę 350 (trzysta pięćdziesiąt) złotych,

- za czyn opisany w pkt II na podstawie art. 297 § 1 k.k. wymierzył mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności, oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierza oskarżonemu karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych przy ustaleniu jednej stawki dziennej na kwotę 350 (trzysta pięćdziesiąt) złotych,

II.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył oskarżonemu kary pozbawienia wolności orzeczone w punkcie I części dyspozytywnej wyroku i wymierzył mu karę łączną 1 (jednego) roku i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

III.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. połączył oskarżonemu kary grzywny orzeczone w punkcie I części dyspozytywnej wyroku i wymierzył mu karę łączną grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych przy ustaleniu jednej stawki dziennej na kwotę 350 (trzysta pięćdziesiąt) złotych,

IV.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego M. W. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego Spółdzielczej (...)kwotę 720 (siedemset dwadzieścia) złotych tytułem ustanowienia pełnomocnika w sprawie,

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 i 3 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w sowiecie 140 złotych i wymierzył mu opłatę w kwocie 7300 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości na korzyść oskarżonego M. W. (2).

Zarzucił on wyrokowi Sądu I instancji:

I.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:

1. art. 7 kpk i art. 4 kpk poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów przy jednoczesnym uwzględnieniu i zbadaniu okoliczności wyłącznie na niekorzyść oskarżonego, a zatem przy naruszeniu zasady obiektywizmu przejawiające się w:

a)  bezpodstawnym przyznaniu wiarygodności zeznaniom świadka T. M., w sytuacji, w której są one wewnętrznie sprzeczne, niekonsekwentne i niespójne z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie oraz znajdującymi się w aktach sprawy dokumentami, przy jednoczesnym pominięciu istotnych okoliczności dyskredytujących tegoż świadka,

b)  bezzasadnym odmówieniu wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w oparciu o zeznania świadka T. M. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że wyjaśnienia te są sprzeczne z zeznaniami świadków M. K., A. J., R. K. i E. Ż. (1), w sytuacji, gdy rozbieżności w rzeczywistości nie zachodzą zaś występują niedostrzeżone przez Sąd istotne sprzeczności pomiędzy zeznaniami świadków T. M. i A. J.

c)  całkowicie bezzasadnym przyjęciu, że Sąd nie był uprawniony do samodzielnej weryfikacji okoliczności, czy oskarżony miał zdolność kredytową w okresie objętym aktem- oskarżenia, a także poprzez przyjęcie, że stanowisko Komisji (...) w tym przedmiocie jest dla Sądu wiążące i nie może podlegać weryfikacji w toku postępowania sądowego,

2.  art. 167 kpk poprzez zaniechanie podjęcia przez Sąd inicjatywy dowodowej w zakresie:

a) dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, która toczyła się przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze, sygn. V GC 1/09 (k. 145-149) z powództwa spółki świadka T. M. przeciwko oskarżonemu o zapłatę wynagrodzenia z tytułu wykonania przedmiotowej umowy pośrednictwa, które to dokumenty mają istotne znaczenie dla ustalenia zamiaru z jakim działał oskarżony i oceny wiarygodności zeznań świadka T. M.,

b) zaniechania przesłuchania jako świadków wymienionych przez T. M. jego klientów, którzy mieli mieć ponoć świadomość korupcyjnego charakteru podejmowanych przez niego czynności, co miałoby świadczyć o posiadaniu takiej wiedzy także przez oskarżonego - celem zweryfikowania tychże okoliczności,

3. 424 kpk poprzez niedostateczne wyjaśnienie podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia w zakresie zamiaru jakim kierował się oskarżony przy wypełnianiu wniosków kredytowych i zaniechanie rozważań odnoszących się do kwestii uwzględnienia w kwocie dochodu amortyzacji środków trwałych,

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mogący mieć wpływ na jego treść poprzez:

1.  błędne ustalenie, że oskarżony musiał mieć wiedzę o obietnicy T. M. wręczenia korzyści majątkowej A. J. w sytuacji, w której brak obiektywnych dowodów dla takiego ustalenia, zaś będące jego podstawą zeznania świadka T. M. nie zasługują na wiarę z przyczyn wskazanych powyżej,

2.  błędne ustalenie wysokości dochodów osiąganych przez oskarżonego, dokonane przy pominięciu wpływu na ich wysokość amortyzacji środków trwałych,

3.  bezpodstawne przyjęcie, że oskarżony dopuścił się popełnia przestępstwa z art. 297 § 1 kk poprzez wpisanie nierzetelnego oświadczenia o dochodach w sytuacji, gdy kwoty przez niego podane we wnioskach o przyznanie pożyczki uzasadnione były odpowiednio prognozowanymi i osiąganymi dochodami w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, przy jednoczesnym zaniechaniu dokonania oceny faktu skorygowania przez oskarżonego pierwotnie deklarowanych dochodów wnioskiem z dnia 30.04.2008 r.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego zasługuje na uwzględnienie w zakresie, w jakim zmierza do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Za bezzasadny na obecnym etapie i co najmniej przedwczesny uznać należy zaś alternatywny wniosek apelującego o uniewinnienie oskarżonego. Szczegółowe ustosunkowanie się merytoryczne do podniesionych w apelacji zarzutów byłoby przedwczesne z uwagi na rodzaj i charakter stwierdzonych uchybień, skutkujących koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. W toku instancyjnej kontroli odwoławczej Sąd Okręgowy stwierdził bowiem zarówno w zakresie ustaleń faktycznych, oceny dowodów, jak i w zakresie przyjętych ocen prawnych tego rodzaju błędy oraz braki, które wyłączały możliwość merytorycznej oceny poprawności zaskarżonego orzeczenia i determinowały konieczność przeprowadzenia przewodu sądowego od początku.

Na wstępie należy wyraźnie podkreślić, iż trafność rozstrzygnięcia w kwestii winy oskarżonego była w niniejszej sprawie uzależniona przede wszystkim od poprawności oceny dowodów z zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonego oraz trafności wyprowadzonych z tej oceny wniosków co do wiarygodności tychże dowodów. Wniosek Sądu I instancji, iż w świetle kompleksowej analizy dowody te potwierdzają zarzut aktu oskarżenia wykracza – zdaniem Sądu Odwoławczego – poza granice ocen swobodnych, a jego trafność budzi szereg zastrzeżeń wymagających wnikliwszego wyjaśnienia.

Zasadniczym i w zasadzie jedynym bezpośrednim dowodem mającym wskazywać na winę oskarżonego M. W. (1) był w niniejszym postępowaniu dowód z zeznań świadka (w odrębnym postępowaniu karnym- skazanego) T. M.. Dodatkowo nie sposób pominąć faktu, iż T. M. był też przeciwnikiem procesowym oskarżonego w procesie cywilnym, mającym ścisły związek z przedmiotową sprawą karną, który to proces przegrał.

Na sprawstwo i winę oskarżonego – wbrew twierdzeniu Sądu orzekającego – nie wskazują zeznania pozostałych wymienionych świadków, a to: M. K., R. K. czy E. Ż. (2), którzy zeznawali na okoliczności w istocie niesporne i dotyczące kwestii, których ani oskarżony, ani T. M. nie podważali. Jedynym świadkiem, którego zeznania mogłyby wprost potwierdzić pomówienia T. M. jest świadek A. J., jednakże analiza jego zeznań nie tylko nie potwierdza relacji T. M., ale wręcz w wielu istotnych kwestiach pozostaje z nimi w oczywistej sprzeczności, co Sąd Rejonowy całkowicie pominął w swoich rozważaniach.

W świetle powyższego należy mieć na uwadze, że dowód z pomówienia jest dowodem specyficznym, który musi podlegać wnikliwej, rozważnej i ostrożnej ocenie przez Sąd orzekający. Takie dowody muszą spełniać określone warunki, tj. muszą być konsekwentne, logiczne i muszą znajdować potwierdzenie w innych dowodach bezpośrednich lub pośrednich. Nadto w każdym takim przypadku należy zbadać, czy osoba pomawiająca nie ma określonego interesu procesowego lub osobistego w obciążeniu innych osób, czy nie zmierza do przerzucenia na innych bądź zmniejszenia swojej winy. Innymi słowy, każde pomówienie powinno być oceniane ze szczególną ostrożnością, z zachowaniem dużej dozy krytycyzmu i zasad logicznego rozumowania, a przy tym w konfrontacji z pozostałymi dowodami oraz okolicznościami sprawy.

Pomówienie może być zatem uznane za pełnowartościowy dowód tylko wówczas, gdy jest ono jasne i konsekwentne, a nadto znajduje potwierdzenie w innych dowodach, przy czym nie bez znaczenia jest też osobowość pomawiającego. Jak słusznie podnosi się w orzecznictwie- prawdziwość pomówienia może być kwestionowana także ze względu na osobiste zainteresowanie pomawiającego, zmierzające do uzyskania własnych celów procesowych (zob. m.in.: wyrok SA w Warszawie z 25.06.2015r.; II AKa 72/15; wyrok SN z 7.06. 1978 r., I Kr 66/78; postanowienie SN 7s. z 3.03.1994r.; II KRN 8/94, Wokanda 1994/8/17; wyrok SN 7s. z 11.10.1977r.; VI KRN 235/77 ).

Stosując przy ocenie przeprowadzonych w tej sprawie dowodów wskazane powyżej zasady nie sposób było pominąć i pozostawić poza sferą analiz fakty jednoznacznie wskazujące na brak wymaganych dla wiarygodności pomówienia cech w odniesieniu do zeznań świadków, w szczególności T. M..

Zarzuty aktu oskarżenia w niniejszej sprawie opierają się w przeważającej części na tezie, iż oskarżony, działając wspólnie i w porozumieniu z T. M., obiecał wręczenie korzyści majątkowej A. J. w zamian za pozytywne zaopiniowanie wniosku o pożyczkę w (...), natomiast T. M. jako „pośrednik” tego nielegalnego procederu miał od oskarżonego otrzymać korzyść w wysokości 20% uzyskanej pożyczki, czego zabezpieczeniem miała być umowa pośrednictwa finansowego. Jako że do przekazania łapówki – pomimo uzyskania pożyczki przez oskarżonego – w rzeczywistości nie doszło, jedynym dowodem mającym potwierdzać obietnicę jej wręczenia pozostają zeznania T. M.. Analizując te zeznania w aspekcie ich konsekwencji, obiektywizmu, wewnętrznej spójności i korelacji z innymi dowodami stwierdzić należy, iż w dotychczas przeprowadzonym postępowaniu ujawniło się szereg okoliczności, pominiętych przez Sąd meriti, a podważających wiarygodność wskazanego świadka i wskazujących na konieczność wnikliwszej analizy i kompleksowej oceny tego dowodu.

Należy także zaznaczyć, że T. M. - kluczowy świadek w tej sprawie, przesłuchany został na rozprawie w dniu 27 listopada 2014r. w sposób bardzo pobieżny, ogólnikowy, przy czym złożył zeznania częściowo sprzeczne z poprzednimi, jednocześnie podtrzymując wcześniejsze odczytane mu zeznania.

W postępowaniu przygotowawczym świadek T. M. opisując swoją rolę oraz świadomość pożyczkobiorców co do przekazywania korzyści majątkowych pracownikom (...)-u zeznawał następująco: „ jeśli chodzi o M. W. (1) to nie otrzymałem od niego żadnych pieniędzy za załatwienie mu pożyczki, nie dałem żadnej łapówki J..

Wiem, że W. otrzymał następną pożyczkę około miesiąca później, ja nie miałem nic wspólnego z tym drugim kredytem. Ja obiecałem J. za to, że załatwi ten pierwszy kredyt dla W. korzyść majątkową w kwocie 250 000 zł. Jednakże W. nie dał mi żadnych pieniędzy, ja nie dałem więc J..”; „ chcę dodać, że osoby, którym załatwiłem pożyczki mogły się domyślać, że pieniądze jakie mi przekazują są w części przeznaczone na łapówki dla pracownika (...)-u.” (k.83-84).

Podczas kolejnego przesłuchania w toku śledztwa świadek przedstawił tę okoliczność inaczej: W. wiedział , że te pieniądze co obiecał mi zapłacić są w części łapówką dla J., bo sam mu o tym powiedziałem podczas pierwszego spotkania po rozmowie telefonicznej z J..”

Nadto dodał: „ ja nie mam wiedzy na temat aby W. rozmawiał z J. na temat korzyści majątkowych za załatwienie przedmiotowej pożyczki.” (k.205-206).

Natomiast na rozprawie przed Sądem Rejonowym świadek przedstawił inną wersję zdarzeń: „ Dowiedziałem się, że W. zapłacił, ale bezpośrednio panu J. (…) od kiedy dałem mu kontakt do pana J., to oni spotykali się bezpośrednio. ; „ z kilkunastoma osobami oprócz pana W. zawierałem umowy pośrednictwa. Wszystkim mówiłem, że ta umowa jest pozorna i te pieniądze będą na łapówki.” (k.324).

Następnie zaś podczas tej samej rozprawy świadek oświadczył, jakby nie dostrzegając sprzeczności własnych twierdzeń: „ wnosiłem powództwo związane z umową pośrednictwa. Wykazywałem, że taka umowa została zawarta, co przyznał przed Sądem pan W.. Wyrok Sądu był dla mnie zaskakujący.”; „żaden organ ani Sąd nie orzekł, żeby te umowy czy faktury były fałszywe” (k.325).

Już pobieżna analiza przytoczonych wyżej zeznań wskazuje w sposób oczywisty na to, że świadek podawał różne wersje zdarzeń, inaczej opisywał kwestię świadomości klientów (...)-u co do przeznaczenia części pieniędzy z pożyczek na łapówki (od „mogli się domyślać” po „wszystkim mówiłem, że ta umowa jest pozorna i te pieniądze będą na łapówki”), nie był też pewny ani konsekwentny w relacji dotyczącej kontaktów W. z J..

Szczególnie rażąca jest niespójność twierdzeń świadka odnośnie celu i znaczenia umowy pośrednictwa finansowego zawartej z oskarżonym. O ile w toku niniejszego procesu świadek – jak wynika z wyżej przytoczonych zeznań – twierdził, iż umowa była „pozorna” i stanowiła zabezpieczenie żądanej łapówki, o tyle w toczącym się równolegle procesie cywilnym o zapłatę wynagrodzenia z tytułu tejże umowy (postępowanie przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze, sygn. akt VGC 1/09) T. M. jako powód utrzymywał, że umowa nie tylko była legalna, zgodna z prawem, ale także podnosił, że wykonał rzetelnie wszelkie wynikające z niej czynności. Prowadzi to do kuriozalnej sytuacji, w której świadek tę samą umowę raz nazywa pozorną i przedstawia jako „zabezpieczenie” łapówki, a jednocześnie w postępowaniu cywilnym – domagając się zapłaty prowizji – określa ją jako ważną, twierdząc stanowczo, iż wykonał poprawnie i legalnie wynikające z niej obowiązki pośrednika finansowego. Okoliczność powyższa pozostała całkowicie poza sferą rozważań Sądu Rejonowego, który dość bezkrytycznie uznał zeznania świadka M. za w pełni wiarygodne i „nie pozostawiające wątpliwości jaki był cel zawartej między mężczyznami umowy” (k.440). Powyższe stwierdzenie Sądu jest tym bardziej zaskakujące, gdy się zważy, że sam świadek w sposób jaskrawo rozbieżny przedstawiał tę okoliczność w zależności od swojego interesu procesowego i zamierzonych celów. Wypada przy tym zaznaczyć, iż Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze ustalił, że badana umowa pośrednictwa finansowego jest ważna, zaś oddalił powództwo generalnie z powodu niespełnienia przez powoda czynności określonych w tej umowie. Wprawdzie zgodnie z zasadą samodzielności jurysdykcyjnej Sądu karnego (art. 8 kpk) Sąd ten samodzielnie rozstrzyga zagadnienia faktyczne i prawne, jednakże wobec przedstawionych wyżej faktów nie sposób było oceniać zeznania głównego świadka oskarżenia w przedmiotowym procesie w oderwaniu od jego zeznań, twierdzeń i oświadczeń składanych procesie cywilnym, dotyczącym wszak tych samych okoliczności faktycznych i tej samej umowy między stronami.

Wbrew twierdzeniu Sądu I instancji zeznania świadka T. M. nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach świadka A. J. i nie są z nimi spójne w kwestiach zasadniczych dla oceny odpowiedzialności karnej oskarżonego. Rację ma apelujący, gdy podnosi, iż świadek A. J. nie tylko nie obciążył oskarżonego M. W. (1), ale i wyraźnie podkreślał, że ten ostatni mógł nie wiedzieć o korupcyjnej propozycji T. M. ( „korzyść obiecywał mi M., ja w sprawie korzyści majątkowej dla mnie za ten załatwiony kredyt nie rozmawiałem nigdy z W.. Mógł on o tym nie wiedzieć .” – vide: zeznania świadka – k.77). S. jednoznacznie stwierdzał, że korzyść majątkową za załatwienie pożyczki dla oskarżonego zaproponował mu wyłącznie T. M. ( „Pan M. W. (2) otrzymał pożyczkę w styczniu 2008r. na kwotę ok. 5 500 000 zł. Sprawę prowadził pan R. K., moim zadaniem było pozytywne jej zaopiniowanie (…) Z tego tytułu miałem obiecane od pana T. M. ekstra korzyść majątkową w wysokości nie większej niż 250 000 zł. Pieniędzy tych też nie otrzymałem.” - vide: zeznania świadka - k.71-72). I dalej: „ odnośnie pożyczki przyznanej M. W. (1) to za załatwienie tej pożyczki miałem obiecaną korzyść majątkową, ale od T. M. . Ja nigdy na temat wręczenia mi korzyści nie rozmawiałem z M. W. (1), mógł z nim na ten temat rozmawiać M..” (k.192v.- 193). Świadek zaznaczał, że „ nie przypomina sobie, aby osobiście spotkał kiedykolwiek M. W. (1).”(k.193). Oświadczył, że sporządził jedynie dokumenty ( „ za to miałem obiecaną korzyść majątkową od M., której faktycznie nie otrzymałem” – k.193).

Na rozprawie A. J. sprecyzował: „ to było tylko moje przypuszczenie, że M. mógł rozmawiać o łapówce z W.” (…); teraz nie pamiętam czy w tej sprawie spodziewałem się łapówki” (zeznania przed Sądem k.346 ). Świadek J. zaprzeczył zeznaniom T. M. z rozprawy, w których ten utrzymywał m.in., że oskarżony osobiście bezpośrednio jemu wręczył łapówkę , a nadto już wcześniej podnosił, że M. „kłamie” (vide: k. 78).

W tym stanie rzeczy uznanie przez Sąd Rejonowy zeznań obu tych osób za w pełni wiarygodne, wzajemnie spójne budzić musi uzasadnione zastrzeżenia, na co trafnie zwraca uwagę obrońca oskarżonego w apelacji. Niedopuszczalna jest również ocena istotnego dowodu osobowego (zeznań A. J.) przy posłużeniu się sformułowaniem, jakiego użył Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku, stwierdzając: „wydaje się mało prawdopodobne, aby świadek zeznawał nieprawdę” (k.442). Z powyższego sformułowania Sądu wynika bowiem, że Sąd nie miał pewności co do prawdomówności świadka i dopuszczal jednak możliwość, iż świadek zeznał nieprawdę, co w zasadniczy sposób wpływa na niemożność dokonania prawidłowej kontroli rozumowania Sądu orzekającego.

Jak z powyższego wynika- ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy zawiera błędy natury faktycznej (co do zgodności z treścią dowodów), jak i logicznej (błędnego rozumowania i wnioskowania), jest niepełna, wybiórcza, a przez to pozostaje w kolizji z dyrektywami art. 7 kpk. Odnosi się to w głównej mierze do czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I wyroku, jednak i w zakresie drugiego z rozpatrywanych czynów Sąd meriti nie uniknął analogicznych błędów. W tym zakresie bowiem Sąd w istocie nie zweryfikował linii obrony oskarżonego, nie odniósł się do powoływanych przez obronę argumentów i nie wyjaśnił dostatecznie swojego stanowiska co do podstaw faktycznych i prawnych odpowiedzialności karnej oskarżonego.

Mając na uwadze wszystkie wskazane wyżej okoliczności Sąd Okręgowy uznał apelację obrońcy oskarżonego za uzasadnioną. Rozstrzygnięcie Sądu I instancji w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego było co najmniej przedwczesne, zaś w toku ponownego rozpoznania sprawy należy powtórzyć w zasadzie wszystkie wykonane dotychczas w sprawie czynności dowodowe, dążąc do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości podniesionych wyżej przez Sąd Odwoławczy. Sąd Rejonowy winien szczególnie wnikliwie ocenić zeznania świadka T. M., świadka A. J. oraz wyjaśnienia oskarżonego, po uprzednim skonfrontowaniu relacji w.w. osób i wyeliminowaniu istniejących w nich sprzeczności. Nie oznacza to bynajmniej zwolnienia Sądu z obowiązku wnikliwej oceny pozostałych dowodów, jednak skoro to zeznania wskazanych wyżej świadków stanowiły zasadniczą podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego, to dowody te muszą być bardzo wszechstronnie ocenione, zaś wszelkie związane z nimi wątpliwości poddane wnikliwej analizie w uzasadnieniu kolejnego wyroku. Dopiero wówczas ewentualna ponowna analiza odwoławcza wyroku będzie mogła być uznana za pełną i wszechstronną, a tym samym za gwarantującą rzeczywiste osiągnięcie celów dwuinstancyjnego postępowania karnego.