Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 2000/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Gabriela Sobczyk

Sędzia SO Barbara Braziewicz

Sędzia SR (del.) Roman Troll (spr.)

Protokolant Monika Piasecka

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2016 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa L. S. C. de S. y (...) Spółki Akcyjnej w M. Oddział w Polsce z siedzibą w W.

przeciwko H. W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 25 sierpnia 2015 r., sygn. akt I C 310/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 300 zł (trzysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Roman Troll SSO Gabriela Sobczyk SSO Barbara Braziewicz

Sygn. akt III Ca 2000/15

UZASADNIENIE

Powódka L. S. C. de S. y (...) Spółka Akcyjna w M. Oddział w Polsce z siedzibą w W. wniosła o zasądzenie od pozwanego H. W. 1.943,31 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lutego 2014 roku oraz zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu podała, że strony zawarły umowę ubezpieczenia OC, a 29 czerwca 2012 roku miało miejsce zdarzenie (wypadek komunikacyjny) powodujące szkodę u poszkodowanej M. K. - pozwany spowodował kolizję i oddalił się z miejsca zdarzenia, a powódka wypłaciła poszkodowanej odszkodowanie wysokości 1.943,31 zł. Dlatego też na podstawie art. 43 § 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych dochodzi od pozwanego, odpowiedzialnego za zaistniałą szkodę, zwrotu kwoty wypłaconego odszkodowania.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu. Zarzucił, że nie wykazano zasadności roszczenia ani dochodzonej kwoty; zaprzeczył jakoby zbiegł z miejsca zdarzenia wskazując, że oddalił się zupełnie nieświadomy tego, że mógł w jakikolwiek sposób spowodować szkodę, nie miał przy tym zamiaru ucieczki ani uniknięcia odpowiedzialności. Nigdy nie przyznał się do spowodowania szkody. Jego pojazd nie doznał żadnych uszkodzeń, które potwierdzałyby, że jest sprawcą zdarzenia. Nadto zarzucił, że z kierowanej do niego korespondencji wynika, że powódka żądała jedynie 1.741,15 zł, zatem dodatkowo żądanie kwoty 202,16 zł jest zupełnie nieuzasadnione. Zakwestionował również roszczenie o zapłatę odsetek podnosząc, że powódka nie wskazała, aby 17 lutego 2014 roku nastąpiło jakieś zdarzenie uzasadniające przyznanie odsetek od tego dnia.

W piśmie procesowym z 1 czerwca 2015 roku powódka wyjaśniła, że dokumenty szkody zostały przez nią wygenerowane w związku z tym, iż były utrwalone i przechowywane na elektronicznym nośniku danych i przedłożyła poświadczone za zgodność z oryginałem te dokumenty, które mogły zostać poświadczone. Wyjaśniła również, że na wysokość dochodzonego pozwem roszczenia składa się 1.741,15 zł, będące należnością główną oraz 202,16 zł stanowiące skapitalizowane odsetki za opóźnienie wynikające ze szkody nr (...), a naliczone od 29 marca 2013 roku do 16 lutego 2014 roku.

Wyrokiem z 25 sierpnia 2015 roku Sąd Rejonowy w Żorach oddalił powództwo (pkt 1)
i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 634 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: 29 czerwca 2012 roku około godziny 12:00 pozwany podjechał swoim samochodem marki P. (...) na posesję
w W. przy ulicy (...), gdzie miał podpisać umowę na abonament telefoniczny firmy (...) z J. L., który przebywał w tym czasie poza swoją posesją i po chwili oczekiwania podszedł do jego samochodu, przy którym podpisali umowę abonamentową. Po odebraniu umowy J. L. udał się do swojego domu z umową, a pozwany wycofał swój pojazd i wyjechał spod posesji. W trakcie manewru cofania nie zachował należytej ostrożności
i najechał na zaparkowany pojazd marki R. (...). Całe zdarzenie z okna domu obserwował E. L., ojciec J. L., widział, jak w momencie kiedy pozwany cofał przechylił się samochód marki R. (...) należący do żony jego wnuka - M. L., następnie pozwany skierował swój samochód w stronę wyjazdu z parkingu, wyjechał, a po przejechaniu kilku metrów na chwilę się zatrzymał i pojechał dalej. E. L. nie krzyczał przez okno za pozwanym, kiedy zszedł na dół to samochodu pozwanego już nie było, a na miejscu zastał tylko uszkodzony pojazd R. (...). Pozwany nie odczuł żadnego szarpnięcia, ani niczego podobnego, jechał wówczas samochodem sam, nie pamięta, aby w tym dniu uderzył w jakiś pojazd, bądź się o niego otarł. O zdarzeniu dowiedział się dopiero miesiąc później, kiedy został wezwany na policję w Ż. na przesłuchanie. Świadkowie zdarzenia pomimo, że mieli jego dane, nie powiadomili go o tym. Jego samochód nie posiadał żadnych śladów uszkodzeń, tj. żadnych rys ani innych uszkodzeń. Pozwany nie miał świadomości żeby w cokolwiek uderzył. Po wyjechaniu
z parkingu na chwilę się zatrzymał, gdyż chciał wprowadzić do nawigacji następny adres klienta, mogło to trwać nawet minutę, po czym pojechał dalej, gdyż nie miał potrzeby wysiadać. Nikt nie podchodził do jego samochodu w tamtym czasie, nie słyszał, aby ktokolwiek za nim wołał,
w lusterku wstecznym też nikogo nie było.

Pozwany posiadał ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na mocy zawartej z powódką umowy. Poszkodowana zgłosiła powódce szkodę, a w wyniku przeprowadzonego postępowania wypłacono jej 28 marca 2013 roku odszkodowanie w wysokości 1.741,15 zł. Następnie 13 kwietnia 2013 roku powódka wezwała pozwanego do zwrotu kwoty wypłaconego odszkodowania w terminie 14 dni. Pozwany zwrócił się do powódki o wycofanie żądania jako nieuzasadnionego.

Sąd Rejonowy w Cieszynie wyrokiem z 23 stycznia 2013 roku (wydanym w sprawie o sygn. akt IIW 1500/12, prawomocnym z dniem 31 stycznia 2013 roku) uznał H. W. za winnego tego, że 29 czerwca 2012 roku około godz. 12:30 w W. na parkingu przy ul. (...), będąc właścicielem samochodu marki P. w trakcie manewru cofania tym pojazdem nie zachował należytej ostrożności i najechał na zaparkowany pojazd marki R. (...), co stanowi wykroczenie z art. 97 k.w. w związku z art. 23 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym i za to na mocy art. 97 k.w. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 100 zł.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne i podkreślił, że w toku postępowania powódka nie wykazała, aby pozwany zbiegł
z miejsca zdarzenia, a więc nie wystąpiła przesłanka umożliwiająca dochodzenie od pozwanego zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania. Pozwany nie miał świadomości, że spowodował szkodę, na jego pojeździe brak było śladów szkody oraz nie uciekł z miejsca zdarzenia. Jednocześnie sąd karny nie uznał, że pozwany zbiegł z miejsca zdarzenia, dlatego wydany przez Sąd Rejonowy w Cieszynie wyrok nie jest orzeczeniem wiążącym sąd cywilny (art. 11 k.p.c.).

Orzeczenie zostało oparte na podstawie art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.). O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka zaskarżając go w całości i zarzucając mu: naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 43 pkt 4 w związku z art. 16 ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez błędną wykładnię wskazanego przepisu i przyjęcie, że zachowanie pozwanego nie pozwala na stwierdzenie, że zbiegł on z miejsca zdarzenia; naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem jego istotnej części – zdjęć pojazdu poszkodowanej, z których jednoznacznie wynika, że rozmiar szkody powstały w tym pojeździe w następstwie kolizji z 29 czerwca 2012 roku nie mógł być spowodowany w taki sposób, aby pozwany nie mógł odczuć momentu powstania rzeczonych szkód. W oparciu o powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz 1.943,31 zł wraz z dalszymi odsetkami ustawowymi liczonymi od 17 lutego 2014 roku do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz
o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Procesowy zarzut zgłoszony w apelacji dotyczy pominięcia przez Sąd Rejonowy w ocenie materiału dowodowego zdjęć uszkodzonego pojazdu. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że Sąd Rejonowy dopuścił dowód z dokumentacji fotograficznej znajdującej się na kartach 109 do 131 akt. Brał też tą dokumentację pod uwagę oceniając cały zebrany w sprawie materiał dowodowy. Zdaniem strony apelującej te zdjęcia wskazują, że pozwany nie mógł nie odczuć momentu powstania szkody. W tym miejscu należy podkreślić, że na okoliczność związaną z tym, czy pozwany odczuł moment powstania szkody strona powodowa nie złożyła żadnego wniosku dowodowego, a przedkładając dokumentację fotograficzną nawet nie wskazała tezy dowodowej na jaką chce przeprowadzić dowód z tej dokumentacji /k. 101-101v./. Jednocześnie oceniając tą dokumentację fotograficzną należy podkreślić, że po pierwsze nie wiadomo kiedy została ona dokonana, a po drugie w żaden logiczny sposób nie można z tej dokumentacji wyprowadzić wniosku, o tym czy pozwany mógł bądź nie mógł odczuć momentu powstania szkody. Ta dokumentacja zdjęciowa przedstawia charakter uszkodzeń pojazdu poszkodowanej. Ocena dowodów w tym zakresie nie może opierać tylko na tej dokumentacji, ale musi ona być skonfrontowana z pozostałym materiałem dowodowym, w tym także z zeznaniami pozwanego
/k. 138v./ oraz korespondencją pomiędzy stronami /k. 13, 15, 19 – 22, 57 – 59/. Jednocześnie Sąd Rejonowy, działając w sposób prawidłowy, oceniał ten materiał dowodowy biorąc pod uwagę także dokumenty w postaci protokołów przesłuchania świadków, poszkodowanej oraz pozwanego w toku prowadzonego postępowania o wykroczenie – a dopuszczenie tych dowodów nie było w żaden sposób kwestionowane, co więcej nawet w apelacji nie są kwestionowane te dokumenty związane
z postępowaniem w sprawie o wykroczenie. Z tak zebranego materiału dowodowego wynika, że pozwany nie był świadomy, że doszło do jakiegoś zdarzenia. Te wszystkie okoliczności prowadzą do wniosku, że Sąd Rejonowy nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, gdyż z przedłożonego przez strony materiału dowodowego nie wynika, aby pozwany w sposób świadomy doprowadził do uszkodzenia pojazdu 29 czerwca 2012 roku, nie wynika
z niego także, aby pozwany odczuł moment powstania szkody. Takie okoliczności nie wynikają także z dokumentacji fotograficznej. W tym zakresie zarzut apelacji stanowi tylko polemikę
z prawidłowo dokonanymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami faktycznymi w sprawie.

Z powyższych względów ustalenia faktyczne dokonane przez Sad Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne.

Jednocześnie zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna również jest prawidłowa
i jako taką Sąd Okręgowy uznaje za własną.

Art. 43 pkt 4 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 roku, poz. 392) wymaga ustalenia, że sprawca kolizji drogowej opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 16 tej ustawy w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę - stanowi więc to
o konieczności wykazania jego winy umyślnej bądź rażącego niedbalstwa. Zgodnie z poczynionymi wyżej uwagami w zakresie ustalenia stanu faktycznego strona powodowa nie wykazała zarówno winy umyślnej pozwanego w związku z uszkodzeniem pojazdu 29 czerwca 2012 roku, jak również jego rażącego niedbalstwa (art. 6 k.c.). Nie można bowiem za takowe potraktować nieświadomego uszkodzenia pojazdu w chwili manewrowania swoim pojazdem, który – jak wynika z ustaleń faktycznych – był pojazdem większym od uszkodzonego. Trzeba jeszcze podkreślić jedną okoliczność: do zdarzenia doszło 29 czerwca 2012 roku, widział je – co wynika z akt sprawy o wykroczenie – świadek E. L. i zawiadomił J. L., ale razem w żaden sposób nie zareagowali i nie powiadomili w tym samym dniu poszkodowanej, co więcej nie powiadomili nawet firmy, z której został wysłany pozwany do J. L. pomimo tego, że mieli dane tej firmy. To wszystko wskazuje, że uszkodzenie tego pojazdu nie było aż tak wielkie, jak stara się wykazać strona powodowa. W tym miejscu należy także zaznaczyć, że w protokole przesłuchania świadka J. L. z 23 stycznia 2013 roku /k. 41 akt Sądu Rejonowego
w C. o sygn. II W 1500/12/ widnieje wskazanie, że on sam uznał, że to z jego powodu doszło do tego zdarzenia, bo pozwany do niego przyjechał i chciał to naprawić przy pomocy znajomego blacharza. Gdyby to uszkodzenie było znaczne nie doszedłby do takich wniosków, jak również niezwłocznie powiadomiłby poszkodowaną o zdarzeniu oraz starał się ustalić w firmie, której dane posiadał (miał przecież pisemną umowę doręczoną przez pozwanego), podstawowe dane pozwanego. Tego jednak od razu nie uczyniono.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego – ocenionego w sposób prawidłowy przez Sąd Rejonowy – nie wynika, aby pozwany był świadomy wyrządzenia szkody 29 czerwca 2012 roku, a co za tym idzie fakt odjechania przez niego z miejsca zdarzenia nie może być poczytywany jako zbiegniecie z tego miejsca. Dopiero bowiem gdy sprawca wie o wyrządzonej szkodzie
i postanawia zbiec z miejsca zdarzenia w celu uniknięcia odpowiedzialności może dojść do zasadnego żądania zgłoszonego przez zakład ubezpieczeń na podstawie art. 43 pkt 4 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Nie można zaś zasadnie postawić sprawcy zarzutu niewykonania obowiązków z art. 16 tej ustawy, gdy nie był świadomy, że wyrządził szkodę.

Dlatego też zarzuty apelacji są bezzasadne.

Mając powyższe na uwadze, an podstawie art. 385 k.p.c., apelację jako bezzasadną należało oddalić.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło na podstawie art. 98
§ 1 i 3 k.p.c.
, art. 99 k.p.c. w związku z § 6 pkt 3 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. Z 2013 r., poz. 490 ze zm.) przy zastosowaniu § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804), albowiem powódka przegrała sprawę i powinna zwrócić pozwanemu koszty zastępstwa procesowego.

SSR (del.) Roman Troll SSO Gabriela Sobczyk SSO Barbara Braziewicz