Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1664/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z 6 lipca 2015 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu stwierdził, że spadek po Z. B. (1), synu F. i M. zmarłym w dniu 13 października 2013 roku w Z., ostatnio stale zamieszkałym w miejscowości J., gm. Z., na podstawie testamentu z dnia 1 marca 2013 roku otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym w Zgierzu w dniu 28 kwietnia 2014 roku w sprawie o sygn. akt I Ns 1577/13 nabyli: R. S. oraz H. S. z domu K. po ½ (jednej drugiej) części spadku każde z nich, tak w części ogólnej jak i w zakresie wchodzącego w skład spadku gospodarstwa rolnego oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach, że Z. B. (1) zmarł w dniu 13 października 2013 roku w Z., ostatnio stale zamieszkiwał w miejscowości J.. W dacie śmierci był bezdzietnym kawalerem. Jego rodzice zmarli przed nim. Pozostawił dwie siostry: T. K. i S. S.. Spadkodawca miał jeszcze rodzeństwo: Z. B. (2) zmarłego w 2005 roku, Z. B. (3) zmarłą w 2010 roku, T. B. zmarłego w 1998 roku oraz K. S., która zmarła bezdzietnie w 1960 roku. Z. B. (2) pozostawił czworo dzieci: S. B., H. B., E. B. i H. J.. Z. B. (3) miała dwoje dzieci: J. B. (1) oraz J. H., która zmarła w 2011 roku pozostawiając zstępnych: A. H. i M. H.. T. B. miał troje dzieci: J. B. (2), T. L. i A. J. (1), która zmarła 1986 roku pozostawiając: K. J., D. J., A. J. (2) i E. J.. Jest to pierwsza sprawa spadkowa po Z. B. (1), oświadczenia spadkowe nie były składane, nikt nie zrzekł się dziedziczenia. Nie został sporządzony akt poświadczenia dziedziczenia po spadkodawcy. W skład spadku wchodzi gospodarstwo rolne położone w miejscowości J..

W 2004 roku Z. B. (1) wystąpił o dział spadku po mamie M. B. oraz zniesienie współwłasności nieruchomości położonej w miejscowości J. o powierzchni 3,1847 ha. Niniejsza sprawa była sporna pomiędzy spadkodawcą, a jego rodzeństwem i następcami prawnymi zmarłego rodzeństwa, toczyła się przez ponad 7 lat. W wyniku tegoż postępowania spadkodawcy przypadła część gospodarstwa rolnego.

Spadkodawca kilkanaście lat przed swoją śmiercią wprowadził się do mamy wnioskodawcy – J. S.. Zamieszkał tam po wypisaniu ze szpitala, w którym przebywał po wypadku. Z. B. (1) wraz z J. S. zajmowali parter domu, zaś wnioskodawcy jego piętro. Zdarzało się, że spadkodawca opiekował się synem wnioskodawców, kiedy ten był dzieckiem.

Od tego czasu Z. B. (1) prowadził z J. S. wspólne gospodarstwo domowe.

Kiedy do domu rodzinnego przyjeżdżała córka J. S., to widywała się również ze Z. B. (1). Najczęściej siedzieli razem z J. S. i oglądali telewizję. Zdarzało się, że spadkodawca opowiadał historie ze swojego życia. W czasie wizyty jaka miała miejsce w 2011 roku Z. B. (1) uskarżał się na niegojącą się ranę na nodze. Mówił, że wnioskodawcy stosują lek w aerozolu, który nie przynosi poprawy.

Testator utrzymywał incydentalny kontakt ze swoją rodziną. Odwiedzał wybranych członków rodziny, przy czym wizyty te miały charakter sporadyczny. Zwykle jeździł do nich na rowerze wraz J. S.. Tematem rozmów był podział majątku spadkowego pozostałego po rodzicach spadkodawcy kwestie ogólne np. zdrowiu.

S. B. ostatnio rozmawiał z nim ostatni raz około 10 lat temu.

H. B. ostatni raz rozmawiał ze spadkodawcą około 2005 roku.

T. K. nie utrzymywała z nim kontaktów towarzyskich z uwagi na prowadzone sprawy sądowe. Ostatni raz widziała się z bratem 4 sierpnia 2012 roku. Pojechała do niego albowiem przez kilka kolejnych terminów rozprawy nie stawiał się Sądzie, co utrudniało prowadzenie sprawy o dział spadku po rodzicach i zniesienie współwłasności. Uczestniczka pojechała tam wraz z córką siostry S. E. Kurzawa. Oświadczyły spadkodawcy, który do nich wyszedł, że należy zakończyć powyższą sprawę. Z. B. (1) odpowiedział: „ja już dawno skończyłem, niczego nie będę podpisywał”.

J. B. (2) odwiedzał testatora. Średnio widzieli się 6-7 razy w roku.

A. H. i M. H. ostatni raz widzieli spadkodawcę kilka lat przed jego śmiercią, kiedy ten wraz z J. S. przyjechali do ich babci.

K. J., D. J. i A. J. (2) ostatni raz widzieli testatora na jednym z terminów rozprawy dotyczącej działu spadku po M. B. i zniesieniu współwłasności nieruchomości. Oni ze sobą nie rozmawiali.

E. J. nigdy spadkodawcy nie widziała.

W dniu 1 marca 2013 roku Z. B. (1) sporządził testament notarialny, w którym do całego spadku powołał R. S. i H. S..

Pogrzeb spadkodawcy zorganizowali wnioskodawcy.

W dacie sporządzenia testamentów przez spadkodawcę, to jest w dniu 1 marca 2013 roku stan psychiczny Z. B. (1) nie uniemożliwiał mu świadomego lub swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Spadkodawca był leczony i zmarł z powodu schorzeń somatycznych.

W rozważanych prawnych Sąd Rejonowy podnosił, że Z. B. (1) dokonał w drodze testamentu rozporządzenia na wypadek śmierci. Testator sporządził testament w ten sposób, że oświadczył swoją wolę przed notariuszem.

W rozpoznawanej sprawie decydujące znaczenie ma rozstrzygnięcie kwestii ważności testamentów spadkodawczyni.

Ważność testamentu należy rozpatrywać z punktu widzenia formy testamentu, zdolności testowania spadkodawcy, wad oświadczeń woli oraz treści testamentu.

Stosownie do treści przepisu art. 950 k.c. testament może być sporządzony w formie aktu notarialnego. Złożony do akt sprawy testament spadkodawcy nie budzi zastrzeżeń Sądu pod względem formalnym.

W myśl art. 945 § 1 pkt 1 k.c. testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Oświadczenie woli testatora jest świadome, jeżeli w czasie sporządzania testamentu nie występowały żadne zaburzenia świadomości, a testator jasno i wyraźnie zdaje sobie sprawę, że sporządza testament o określonej treści. Oświadczenie to jest swobodne, jeżeli spadkodawca nie kieruje się motywami intelektualnymi lub pobudkami uczuciowymi mającymi charakter chorobliwy, nie pozostaje pod dominującym wpływem czyjejkolwiek sugestii i zachowuje wewnętrzne poczucie swobody postępowania. Istotne jest zatem, czy w dacie sporządzenia testamentu Z. B. (1) działał z rozeznaniem

Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, iż w chwili sporządzania testamentu procesy wolicjonalne spadkodawcy nie były zakłócone. Mimo wieku znajdował się w takiej kondycji psychicznej i fizycznej, że był on w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzje w zakresie swojego majątku na wypadek śmierci i wyrazić swoją rzeczywistą wolę. W tym zakresie jasno i konsekwentnie wypowiedział się biegły z zakresu psychiatrii, który jednoznacznie stwierdził że nie znajduje przesłanek dla kwestionowania stanu wyłączającego świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w dacie sporządzenia testamentu, to jest w dniu 1 marca 2013 roku. W tym miejscu wskazać należy, iż dla prawidłowego sporządzenia testamentu istotnym jest, aby wola dokonania tej czynności prawnej powzięta została przez spadkodawcę bez żadnych zakłóceń, a złożone oświadczenie w pełni odpowiadało woli testatora. Spadkodawca powinien posiadać tzw. wolę testowania (animus testandi). Niezachowanie tych wymagań niesie za sobą skutek prawny w postaci nieważności. Przyczyną stanu wyłączającego świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli może być w szczególności choroba psychiczna spadkodawcy, jego niedorozwój umysłowy, a także przemijające zaburzenia spowodowane np. przyjmowaniem określonych leków. Przez brak świadomości należy rozumieć stan, który charakteryzuje się brakiem rozeznania sytuacji i podejmowanych przez siebie działań. Brak swobody oznacza natomiast stan, w którym osoba rozpoznaje co prawda sens własnego i obcego działania, ale ze względu na negatywny wpływ pewnych czynników psychicznych niemożliwe jest swobodne decydowanie.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy uznał, że testament Z. B. (1) załączony do akt niniejszej sprawy jest ważny. Na podstawie zebranego w aktach sprawy materiału dowodowego Sąd stwierdził, że nie miały miejsca okoliczności uzasadniające stwierdzenie nieważności testamentu. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie wskazuje, aby wystąpiła którakolwiek przesłanka nieważności testamentu przewidziana w powołanym powyżej przepisie.

Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 2 niniejszego postępowania wynika z faktu, iż uczestnicy tam wskazani w toku tego postępowania kwestionowali testament spadkodawcy. Z tych też względów w sprawie dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu psychiatrii, który jednoznacznie podał, że stan psychiczny Z. B. (1) nie uniemożliwiał jego świadomego lub swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli w dacie sporządzania kwestionowanego testamentu. Koszt tej opinii wraz z kosztami związanymi z uzyskaniem kserokopii historii choroby testatora wyniósł 444 złotych. W tym zakresie orzeczono na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. rozdzielając tę sumę po równo na uczestników kwestionujących ostatnią wolę Z. B. (1).

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła uczestniczka postępowania, T. K. wnosząc o jego zmianę, w ten sposób, że spadek z mocy ustawy mieliby nabyć: S. S., T. K., S. B., H. B., E. B., H. J., J. B. (1), A. H., M. H., J. B. (2), T. L., A. J. (2), K. J., D. J. i E. J..

W uzasadnieniu apelacji T. K. wskazała na szereg okoliczności, wskazujących na sporządzenie testamentu przez Z. B. (1) w stanie wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, m.in.: sporządzenie testamentu podczas choroby testatora, w domu J. S. (matki wnioskodawcy R. S.), gdzie byli (a nie powinni być) spadkobiercy, co wywołało presję na spadkodawcy, a wcześniej stosowano wobec niego nieznane apelującej formy nacisku, sam zaś testator nie chciał sporządzać testamentu tej treści, a wymusili to na nim spadkodawcy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie prawidłowo zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Zarzuty apelującej sprowadzały się do przedstawienia stanu faktycznego, który jej zdaniem odpowiadał rzeczywistości. W przeciwieństwie do ustaleń Sądu Rejonowego, apelująca wskazała, że testator sporządził testament w stanie choroby (kaszel, duszność, gorączka) oraz pod wpływem presji ze strony spadkobierców, którzy zarówno w chwili sporządzania testamentu jak i wcześniej stosowali wobec niego różne formy nacisku, m.in. szantaż i zastraszanie pozbawieniem miejsca zamieszkania. W konsekwencji, spadkodawca sporządził testament o treści, która nie odpowiadała jego rzeczywistej woli.

Oceniając powyższy zarzut należy w pierwszej kolejności wskazać, że w istocie dotyczy on naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej w miejsce swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzącej do błędnych ustaleń faktycznych. Apelująca przedstawia bowiem fakty, których jej zdaniem Sąd Rejonowy nie uwzględnił przy wydawaniu rozstrzygnięcia. Należy jednak wskazać, że podniesione przez apelującą okoliczności w postaci wywierania presji na spadkodawcę, czy też niezdolności psychicznej do świadomego czy też swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli nie wynikają ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Z materiału dowodowego sprawy, w szczególności z opinii biegłego z zakresu psychiatrii wynika, że w dacie sporządzenia testamentu przez spadkodawcę, to jest w dniu 1 marca 2013 roku stan psychiczny Z. B. (1) nie uniemożliwiał mu świadomego lub swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Dodatkowo z zeznań świadka B. W. wynika, że zdania wypowiadane przez spadkodawcę były logiczne i nie zauważyła ona, aby miał on kłopoty z postrzeganiem rzeczywistości (k. 226). Ilekroć widziała spadkodawcę, był on sprawny (k. 228). Z zeznań wnioskodawczyni wynika, że notariusz rozmawiając ze spadkodawcą w „cztery oczy” wypytywał go, czy nie jest zmuszony do spisania testamentu, a następnie w obecności wnioskodawców, spadkodawca wyraził życzenie przekazania im ziemi, jaką dostał po rodzicach. Notariusz spisał wolę spadkodawcy, a następnie spadkodawca podpisał się pod aktem. Notariusz po odczytaniu zapytał spadkodawcę oraz wnioskodawców czy zrozumieli treść tego aktu. Spadkodawca potwierdził, że rozumnie treść tego aktu i że taka jest jego wola. (k. 167).

Należy zauważyć, że ani z zeznań świadka B. W. ani z zeznań wnioskodawców, czy też uczestników postępowania nie wynika, aby spadkodawca był poddawany jakiejkolwiek presji, czy też zastraszaniu. W szczególności twierdzenie apelującej o wywieraniu na spadkodawcę presji jest o tyle wątpliwe, że sama przyznaje ona w apelacji, że nieznane są jej „formy nacisku” użyte wobec spadkodawcy. Tym bardziej stwierdzenia apelującej są wątpliwe, że nie miała ona bezpośredniego kontaktu ze spadkodawcą, nie mogła zatem wiedzieć, w jaki sposób kształtują się jego relacje z wnioskodawcami. Testator utrzymywał incydentalny kontakt ze swoją rodziną. Apelująca zeznała, że „nie utrzymywała ze spadkodawcą kontaktów towarzyskich, bo była sporna między nami sprawa o dział spadku po rodzicach” (k. 169).

Apelująca powołując się na przytoczone w apelacji okoliczności powinna je udowodnić, bowiem to na niej spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu. Kontradyktoryjność procesu cywilnego wymaga, aby to strony wskazywały dowody dla wykazania swoich twierdzeń. Obowiązek udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która wywodzi z niego skutki prawne (art. 6 k.c.). W postępowaniu cywilnym regułą ta została powtórzona w art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Apelująca nie udowodniła powoływanych przez siebie okoliczności, jej twierdzenia pozostają więc gołosłowne.

Sąd Okręgowy dokonując ponownie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie dopatrzył się w stanowisku Sądu Rejonowego żadnych uchybień. W razie tylko pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego, może mieć miejsce skuteczne kwestionowanie swobody oceny dowodów, czego Sądowi Rejonowemu zarzucić nie można. W sprawie nie wykazano zatem aby spadkodawca podczas sporządzania testamentu był w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy zostały w prawidłowy sposób ocenione pod względem materialnoprawnym. W niniejszej sprawie Sąd prawidłowo uznał, że testament Z. B. (1) załączony do akt Sąd jest ważny.

Na marginesie wskazać należy, że dla oceny ważności testamentu w sprawie niniejszej nie miała znaczenia wskazana przez apelującą okoliczność, że przy spisywaniu testamentu byli obecni spadkobiercy. Jak już wyżej wskazano, nie stosowali oni wobec spadkodawcy żadnej presji, w szczególności podczas sporządzania testamentu. Osoba, dla której w testamencie została przewidziana jakakolwiek korzyść, nie może być obecna przy jego sporządzaniu tylko w wypadku, gdy osoba ta jest świadkiem przy sporządzaniu testamentu (art. 957 § 1 k.c.). Takie sytuacje zachodzą w przypadku sporządzania testamentu zwykłego alograficznego (art. 951 k.c.) oraz testamentów szczególnych (art. 952-954 k.c.), co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Mając na uwadze wszystko powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 520 §1 k.p.c. jako generalną regułę postępowania nieprocesowego. W sprawie niniejszej nie występuje bowiem sprzeczność interesów, o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., niezależnie od stanowiska stron i zgłaszanych przez nie twierdzeń i wniosków.