Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2016r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Leszek Matuszewski

Protokolant: p.o. stażysty J. T.

po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2016r.

sprawy A. S.

obwinionego z art. 92a kw.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań S. w P.

z dnia 14.01.2016 r. sygn. akt VIII W 1466/15

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł i wymierza opłatę za II instancję w kwocie 30 zł.

L. M.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P., wyrokiem z dnia 14 stycznia 2016 roku, sygn. akt VIII W 1466/15 uznał obwinionego A. S. za winnego wykroczenia z art. 92 a k.w. i za to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę grzywny 200 zł.

W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 118 §1 k.p.s.w. w związku z § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie zryczałtowanych wydatków w sprawach o wykroczenia i art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych, zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa 150 zł tytułem kosztów postępowania i 30 zł tytułem opłaty.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się obwiniony A. S. , zaskarżając go w całości. Skarżący podważył między innymi ustalenia faktyczne, które legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia, a także obrazę przepisów postępowania. Autor apelacji wniósł o przeprowadzenie dowodów wskazanych w apelacji.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go do przypisanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego A. S. nie zasługuje na uwzględnienie.

Przede wszystkim należy podkreślić, że Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, chronionej art. 7 k.p.k. w związku z art.8 k.p.s.w. Przedmiotem rozważań organu orzekającego były dowody zarówno na korzyść podsądnego, jak i wszelkie dowody im przeciwne i wszystkie one zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, z uwzględnieniem zasad wynikających z art. 410 k.p.k. w związku z art.82 § 1 k.p.s.w.

Kwestionowanie przez skarżącego ustaleń faktycznych jest oczywiście nietrafne. Sąd Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający rozstrzygając o winie bądź niewinności obwinionego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nie skrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. w związku z art. 8 k.p.s.w., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności obwinionego, bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.

Takie okoliczności zaś w niniejszej sprawie nie zachodzą. A. S. nie zgadzając się z ustaleniami Sądu Rejonowego, nie wykazał w sposób przekonywujący, poza odmienną i co istotne- jednostronną interpretacją zgromadzonego materiału dowodowego, na jakiej podstawie ustalenia Sądu Rejonowego uważać należy za niesłuszne. Wywody zawarte w złożonej przez niego apelacji mają charakter ewidentnie polemiczny, stojąc w rażącej opozycji do należycie umotywowanego stanowiska organu orzekającego, przedstawionego w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu i jako takie nie mogły zyskać aprobaty Sądu odwoławczego.

Zdaniem Sądu odwoławczego, wina i sprawstwo obwinionego nie budzą żadnych wątpliwości. Ocena ujawnionych dowodów dokonana przez Sąd I instancji respektuje zasadę swobodnej oceny dowodów. Na to, że podsądny popełnił przypisane mu wykroczenie wskazują wiarygodne relacje procesowe policjantów D. P. ( k.165-167) oraz M. S. ( k.34-45).

Sąd I instancji w sposób prawidłowy ocenił oświadczenia dowodowe złożone przez D. P. i M. S. i na ich podstawie uznał obwinionego za winnego popełnionego wykroczenia. Relacje procesowe D. P. wskazują na to, że zauważyła szybko nadjeżdżający samochód i jak dokonała kontroli to urządzenie pomiarowe zarejestrowało przekroczenie prędkości o 23 km/h. Co istotne, z jej oświadczeń dowodowych wynika, że podsądny po zatrzymaniu się do kontroli przyznał się do przekroczenia prędkości i wyraził wolę przyjęcia mandatu. Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych racjonalnych powodów, aby odmówić dania wiary tym relacjom.

Nie ujawniły się żadne wątpliwości, co do prawidłowości wykonanego pomiaru prędkości, z jaką poruszał się A. S.. Należy podkreślić, że był on dokonywany przed doświadczoną policjantkę. Wbrew temu, co sugeruje skarżący, mierzenie prędkości za pomocą urządzeń pomiarowych należy do rutynowych czynności podejmowanych przez policjantów. Jej poprawne wykonanie nie jest uzależnione od posiadania zaawansowanej wiedzy technicznej. Co więcej sytuacja drogowa obserwowana przez D. P. była stosunkowo prosta do zidentyfikowania jako przekroczenie prędkości. Obwiniony przekroczył przecież znacznie prędkość bo aż o 23 km/h. Należy dodać, że percepcja policjantki była wręcz ukierunkowana na rejestrowanie wszelkich zachowań polegających na naruszeniu reguł ruchu drogowego. Nie ma więc mowy o błędzie pomiaru, czy pomyłce policjantki przeprowadzającej czynność pomiarową. Istotne jest to, że wynik pomiaru był adekwatny do tego co najpierw zaobserwowała policjantka, tj. że samochód obwinionego poruszał się szybko.

Tego rozumowania nie zmienia to, że D. P. nie okazała podsądnemu pomiaru prędkości w trakcie kontroli drogowej. Z okoliczności sprawy wynika, że policjantka po zatrzymaniu samochodu podsądnego uzyskała jednoznaczne jego oświadczenie, że przyznaje się do popełnienia wykroczenia i chce przyjąć mandat. W tym czasie pomiar prędkości był dostępny dla obwinionego, tylko nie wyraził on woli zapoznania się z nim. W trakcie przygotowania mandatu, podsądny zmienił zdanie i zakwestionował swoje sprawstwo.

Według twierdzeń policjantki wynik tego pomiaru skasował się samoczynnie z uwagi na upływ czasu od pomiaru. Nawet gdyby przyjąć, że nie minęło tyle czasu aby pomiar ten sam uległ skasowaniu i że policjantka skasowała go przez przypadek, to niczego to obiektywnie rzecz ujmując nie zmienia. W każdym razie nie ma wątpliwości, że pomiar prędkości został dokonany i że była to rzeczywista prędkość samochodu obwinionego.

Sąd II instancji słusznie ocenił jako wiarygodne relacje procesowe złożone przez M. S.. Podsądny jest w błędzie twierdząc, że świadek nie mógł być świadkiem aroganckiej odmowy przyjęcia mandatu przez podsądnego. Zważyć należy, że policjant znajdował się nieopodal kontrolowanego samochodu. Niegrzeczne wypowiedzi obwinionego pod adresem policjantki z uwagi na ich formę mogły zapaść w pamięci policjanta. O szczerości relacji świadka świadczy to, że oznajmił, że nie słyszał treści rozmowy D. P. tuż po zatrzymaniu. Z tych powodów zastrzeżenia podsądnego pod adresem oceny zeznań świadka przez Sąd I instancji są bezzasadne.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe złożone przez podsądnego. Wina i sprawstwo obwinionego nie budzi wątpliwości na podstawie dowodów ujawnionych w toku postępowania rozpoznawczego. To, że podsądny przekroczył prędkość wynika z miarodajnych relacji procesowych D. P.. Przeprowadzenie eksperymentu byłoby całkowicie bezcelowe. Zgodnie z przepisem art. 211. k.p.k. w związku z art. 43 § 1 k.p.s.w., w celu sprawdzenia okoliczności mających istotne znaczenie dla sprawy można przeprowadzić, w drodze eksperymentu procesowego, doświadczenie lub odtworzenie przebiegu stanowiących przedmiot rozpoznania zdarzeń lub ich fragmentów. Zarówno doświadczenie, jak i odtworzenie powinny się więc co do zasady odbywać na miejscu zdarzenia, w warunkach maksymalnie zbliżonych do tych, jakie miały miejsce, gdy zdarzenie zaistniało; (zob. np. ww. wyrok SN z dnia 10 czerwca 2005 r., II KK 332/04, czy wyrok SN z dnia 19 lipca 2009 r., V KK 20/09, OSNKW 2009, poz. 1558, s. 773. Zdarzenie miało miejsce 26 lipca 2015 roku. ). Nie sposób odtworzyć choćby w przybliżeniu warunków, w jakich poruszał się podsądny w inkryminowanym okresie jak np. sposobu jazdy podsądnego, warunków meteorologicznych, czy dokladnego usytuowania kontrolującej policjantki.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe o przesłuchanie policjantów. Wyżej wymienione osoby były dwukrotnie przesłuchane w trakcie czynności wyjaśniających i rozprawy głównej i złożyły wyczerpujące relacje procesowe. Nie ujawniły się żadne okoliczności przemawiające za powtórzeniem tej czynności dowodowych.

To, że pomiar mógłby być zakłócony przez różne czynniki wymienione przez obwinionego w jego apelacji jest czysto hipotetyczne. Tak jak już podkreślono pomiar był dokonywany w stosunkowo prostej sytuacji drogowej. W chwili pomiaru samochód obwinionego był jedynym samochodem na drodze i podjęcie czynności pomiarowych przez policjantkę było spowodowane zauważalnym- gołym okiem- przekroczeniem prędkości przez kontrolowany samochód. Połączenie powyższych okoliczności w logiczny ciąg prowadzi do wniosku, że policjantka w sposób prawidłowy zarejestrowała przekroczenie prędkości przez obwinionego

Zważywszy, iż zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k. w związku z art. 109§ 2 k.p.s.w., apelację co do winy uważa się za zwróconą także co do rozstrzygnięcia o karze Sąd II instancji dokonał kontroli zaskarżonego orzeczenia również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k w związku z art. 109§ 2k.p.s.w., mianowicie czy orzeczona kara nie jest rażąco niewspółmierna.

W ocenie Sądu Okręgowego, kara 200 zł grzywny jawi się w świetle okoliczności popełnienia czynu, a także warunków osobistych i majątkowych obwinionego jako bardzo umiarkowana, stanowiąc dla obwinionego w istocie symboliczną dolegliwość.

Orzekając o kosztach postępowania, na podstawie art.119 k.p.s.w., art.1, art.3 ust. 1 , art.21 ustawy z dnia 23 czerwca o opłatach w sprawach karnych, zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł i opłatę za II instancję w kwocie 30 zł.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy:

1.  utrzymał w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 zł tytułem zwrotu zryczałtowanych kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył opłatę za II instancję w kwocie 30 zł.

SSO Leszek Matuszewski