Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1813/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Hanna Nowicka de Poraj (spr.)

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik

SSA Sławomir Jamróg

Protokolant:

st.sekr.sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko Szpitalowi (...) w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 22 września 2015 r. sygn. akt I C 2716/13

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kielcach na rzecz adwokata M. B. kwotę 6 642 zł, w tym 1 242zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Józef Wąsik SSA Hanna Nowicka de Poraj SSA Sławomir Jamróg

I ACa 1813/15

UZASADNIENIE

Powód M. G. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w S. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 12.000 tytułem renty chorobowej dożywotnej, płatnej po 1.000 zł miesięcznie.

W uzasadnieniu podał, że na skutek odmowy leczenia oraz niewłaściwej opieki podczas pobytu w pozwanym szpitalu w dniach 4-5 marca 2012 roku oraz 23 maja w 2013 roku doszło u niego do odnowienia złamania trzonu kręgu kręgosłupa L-5, którego doznał wcześniej na skutek wcześniejszej niewłaściwej rehabilitacji w innej jednostce. Powód wywodził, iż w marcu przebywał na Oddziale Ratunkowym pozwanego szpitala, gdzie został dowieziony karetką pogotowia w wyniku silnych bóli kręgosłupa i niezdolności do samodzielnego poruszania się. Zarzucił m.in., iż w szpitalu nie zastosowano u niego żadnego leczenia, nie odwieziono go karetką do miejsca zamieszkania, w wymaganej jego stanem pozycji leżącej, nie udostępniono mu wózka inwalidzkiego, mimo, iż był do dyspozycji. Ponadto, przez okres dwóch dni nie podano mu żadnego posiłku ani picia. W dniu 23 maja 2013 roku posiadając skierowanie na transport sanitarny przy nasilających się bólach (w pozycji leżącej) został przewieziony na Oddział (...) pozwanego szpitala. Odmówiono mu jednak leczenia, jednocześnie nie organizując transportu powrotnego do miejsca zamieszkania. W wyniku powyższych zaniechań pozwanego powód jest obecnie niesprawny ruchowo, cierpi na bóle kręgosłupa, które uniemożliwią mu normalne funkcjonowanie.

Pozwany (...) Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu.

Pozwany przyznał, iż w dniu 4 marca 2012 roku powód został przywieziony przez zespół ratownictwa medycznego do Szpitalnego Oddziału (...) (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w S. i z własnej woli pozostał w (...) do dnia 5 marca 2012 roku. Pozwany zaprzeczył aby powód był tam przetrzymywany. Podał, iż nie jest też prawdą, że nie zastosowano wobec niego żadnego leczenia. Powód został poddany właściwemu badaniu, wykonano zdjęcie kręgosłupa L-5, przeprowadzono konsultację neurologiczną i ortopedyczną. Mimo braku wskazań do dalszego przebywania na Oddziale (...), powód odmówił opuszczenia szpitala, nadto zachowywał się wulgarnie, żądał leczenia na Oddziale Neurologicznym, groził personelowi. Powód poruszał się samodzielnie o własnych siłach, zarówno po Oddziale, jak i wtedy, gdy opuścił budynek szpitala. W dniu 23 maja 2012 roku po przeprowadzeniu badania oraz zapoznaniu się z udostępnioną dokumentacją radiologiczną, zdiagnozowano u powoda dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa I-s, bez objawów porażennych, które nie są wskazaniem do hospitalizacji. Zgodnie zaś z obowiązującymi przepisami (art. 41 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U.2008.164.1027 j.t.) oraz rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 29 sierpnia 2009 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych (Dz.U.2009.140.1143), powodowi nie przysługiwał po zakończonym leczeniu bezpłatny transport do miejsca zamieszkania. W ocenie pozwanego powód nie wykazał przesłanek odpowiedzialności cywilnej pozwanego, tj. że niezgodne z prawem, z zasadami współżycia społecznego lub zasadami etyki lekarskiej czynności dokonane przez pracowników szpitala miały wpływ na powstanie u niego szkody, nie wykazał również adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem, a szkodą.

Wyrokiem z dnia 22 września 2015 r, sygn.. akt IC 2716/13, Sąd Okręgowy w Kielcach oddalił powództwo, nie obciążając powoda kosztami procesu.

W uzasadnieniu Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 4 marca 2012 roku powód został przetransportowany karetką pogotowia do Szpitalnego Oddziału (...) (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w S. w związku z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa. Powód przy przyjęciu zaznaczył, że doznał urazu kręgosłupa w innej jednostce medycznej w czasie zabiegów rehabilitacyjnych i to jest przyczyną jego złego stanu zdrowia. Podniósł nadto, iż w związku z tym urazem nie może chodzić. Zażądał od lekarza przeprowadzenia badania i umieszczenia na Oddziale Neurologicznym pozwanego szpitala. Tego dnia powód został zbadany przez lekarza dyżurującego, wykonano mu zdjęcie RTG kręgosłupa L-S, które nie ujawniło świeżych zmian urazowych, lecz jedynie zwyrodnieniowe i dyskopatię LS. W związku ze zgłaszanymi dolegliwościami powód został ponadto skonsultowany neurologicznie oraz ortopedycznie. Lekarze nie znaleźli wskazań do jego hospitalizacji – zastosowali leczenie farmakologiczne, które doprowadziło do zmniejszenia dolegliwości bólowych.

W czasie badań powód zachowywał się głośno, często rozmawiał przez telefon komórkowy, był wulgarny, kierował wobec personelu pozwanego szpitala groźby, iż ma znajomych w (...) na policji, że się z nimi rozliczy. Gdy został poinformowany o braku przesłanek do skierowania na leczenie stacjonarna – odmówił opuszczenia szpitala. W związku z tym, że powód nie miał możliwości powrotu tego samego dnia do domu na własną rękę, nikt też się po niego nie zgłaszał, zdecydowano się pozostawić go na Oddziale Ratunkowym na noc, a następnego dnia powiadomiono Ośrodek (...) (...) w R., którego powód był podopiecznym, aby zorganizowano mu transport do domu.

W dniu 5 marca 2012 roku powód samowolnie, bez poinformowania personelu, wyszedł ze szpitala. Zgodnie z procedurą zawiadomiono policję. Jednocześnie z przyjazdem funkcjonariuszy jeden z pracowników Oddziału (...) odnalazł powoda i przyprowadził do szpitala. Około godziny 15.00 tego samego dnia przyjechały pracownice Ośrodka (...) (...) w R., aby zabrać powoda do domu. W czasie drogi powód skarżył się, że w pozwanym szpitalu uszkodzono mu kręgosłup. Wcześniej do tych samych osób mówił zaś, iż ma problemy z kręgosłupem w wyniku złamania go po rehabilitacji w ośrodku w C..

W dniach od 31 grudnia 2012 roku do 3 stycznia 2013 roku powód był hospitalizowany na oddziale neurologicznym pozwanego szpitala z powodu nasilenia się dolegliwości bólowych odcinka L-S kręgosłupa z promieniowaniem do kończyn dolnych. Powód podawał w wywiadzie, iż objawy te utrzymują się od około 9 miesięcy oraz, że od marca 2012 roku nie wstaje z łóżka. Odmawiał badania przez neurologa w pozycji stojącej, krzycząc, że ma połamany kręgosłup, że nie może stać. W badaniu w pozycji siedzącej i leżącej nie stwierdzono u niego objawów oponowych, ogniskowych i patologicznych, ruchomość odcina L-S kręgosłupa była zachowana, a napięcie mięśni przykręgosłupowych prawidłowe. W dniu 2 stycznia 2013 roku przeprowadzono u powoda badanie TK kręgosłupa lędźwiowo–krzyżowego bez kontrastu. W wynikach odnotowano m.in.: znaczne zwężenie przestrzeni międzytrzonowej L5/S, dyskopatię L4/L5 znacznie zwężającą światło otworu międzykręgowego po stronie lewej. W wyniku zastosowanego leczenia nie uzyskano istotnej poprawy stanu chorego. Został wypisany do domu z zaleceniami konsultacji neurologicznej i psychiatrycznej.

W dniu 23 maja 2013 roku powód ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu został przywieziony do pozwanego szpitala w związku z bólami kręgosłupa w okolicy I-s. Przy przyjęciu został skonsultowany przez neurologa. W czasie badania wykrzykiwał, że ma złamany kręgosłup. Wezwano na konsultację ortopedę, który po zapoznaniu się z zdjęciami kręgosłupa wykonanymi podczas wcześniejszej tomografii komputerowej oraz wykonaniu badania fizykalnego (napięcia mięśniowego, ruchomości stawów) i przeprowadzonym wywiadzie, nie znalazł przesłanek do leczenia szpitalnego (rozpoznano dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa I-s bez objawów porażennych, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, które nie kwalifikowały powoda do hospitalizacji, lecz do leczenia ambulatoryjnego). W czasie badań powód zachowywał się agresywnie, stale korzystał z telefonu komórkowego, był oburzony tym, że nie potwierdzono u niego złamania kręgosłupa. Jednocześnie jego stan fizyczny nie wskazywał na większe ułomności, poruszał się samodzielnie, nie zachodziła konieczność udzielania mu pomocy podczas badań. Tego samego dnia powód został przetransportowany do domu przez pracowników Gminnego Ośrodka (...) (...) w R.. Do samochodu pracowników opieki został przewieziony wózkiem inwalidzkim. W czasie drogi powrotnej wykrzykiwał na lekarzy, zarzucając im brak kompetencji. Po przywiezieniu go do jego miejsca zamieszkania o własnych siłach wysiadł z samochodu i doszedł do domu.

W późniejszym czasie powód jeszcze kilkakrotnie przebywał w pozwanym szpitalu z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa. Na żadnym etapie badań diagnostycznych podczas tych pobytów nie stwierdzono u powoda złamania kręgosłupa. Rozpoznano dyskopatię i choroby zwyrodnieniowe.

Podczas hospitalizacji w pozwanym szpitalu w marcu 2012 r i maju 2013 r. wobec powoda zastosowano prawidłowe procedury diagnostyczne, które prowadziły do prawidłowego rozpoznania, a leczenie farmakologiczne zmniejszało dolegliwości bólowe.

Powód wobec pracowników pozwanego szpitala podejmował liczne czynności majce na celu wszczęcie procedur administracyjnych i karnych. W szczególności zgłosił pisemną skargę do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w K. Izby (...)zarzucając niewłaściwe postępowanie medyczne. Postępowanie wyjaśniające zostało umorzone, gdyż nie stwierdzono nieprawidłowości w działaniach pracowników pozwanego szpitala. Złożył też zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia na jego rzecz przestępstwa narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, zaangażował nadto w sprawę prezesa partii (...) oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.

W październiku 2014 roku powód był hospitalizowany w (...) Centrum (...) w M.. Pobiera rentę inwalidzką w kwocie 560 zł miesięcznie. Korzysta z pomocy opieki społecznej, zarówno w zakresie finansowym jak i z usług opiekuńczych w wymiarze po jednej godzinie dziennie w tygodniu (w związku z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa wymaga pomocy osób drugich w niektórych czynnościach dnia codziennego). Jest kawalerem, nie posiada dzieci.

Oceniając powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał powództwo M. G. za bezzasadne i jako takie oddalił w całości.

Sąd rozważał roszczenie powoda na gruncie przepisów art. 430 kc w związku z art. 415 kc. W treści art. 430 kc uregulowana została odpowiedzialność zwierzchnika za czyn niedozwolony podwładnego. Jest to tzw. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, dla której nie ma znaczenia wina powierzającego, ale wina osoby, której powierzono wykonanie czynności. Na podstawie tego przepisu powszechnie przyjmuje się odpowiedzialność placówek medycznych za wywołanie rozstroju zdrowia, oraz związaną z tym szkodę majątkową i niemajątkową, przy świadczeniu usług medycznych przez pracujących w tych placówkach lekarzy i personel medyczny. Dla przyjęcia tej odpowiedzialności konieczne jest spełnienie następujących przesłanek: wyrządzenie szkody przez podwładnego, wina podwładnego, wyrządzenie szkody przy wykonywaniu czynności powierzonej podwładnemu, związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym, a szkodą.

W rozpoznawanej sprawie zasadniczym zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia było ustalenie czy istotnie, jak twierdził powód, na skutek odmowy leczenia oraz niewłaściwej opieki podczas pobytu w pozwanym szpitalu w dniach 4-5 marca 2012 roku oraz 23 maja w 2013 roku doszło u niego do odnowienia złamania trzonu kręgu kręgosłupa L-5, którego doznał wcześniej na skutek niewłaściwej rehabilitacji w innym zakładzie leczniczym. Stosownie do treści art 232 kpc w zw. z 6 kc obowiązkiem powoda w niniejszej sprawie było wykazanie stosownymi dowodami, iż to pozwany ponosi odpowiedzialność cywilno-prawną za doznany przez nią uszczerbek na zdrowiu.

W ocenie Sądu Okręgowego powód nie sprostał temu obowiązkowi. Najistotniejsze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miała opinia biegłego specjalisty chirurgii ortopedycznej i traumatologii W. R., która nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Biegły na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dokumentacji medycznej, kart informacyjnych leczenia szpitalnego i dokumentacji lekarskiej oraz wyników badań, wskazał, że powód cierpi na dyskopatię L4/L5/S1 lewoboczną zwężająca światło otworów między kręgowych po stronie lewej. Nie stwierdził natomiast żadnych cech złamania kręgu L5. Twierdzenia powoda, że doznał świeżego złamania kręgosłupa, które nie było leczone przez lekarzy pozwanego, są zatem nieuprawnione. Z opinii biegłego w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że podczas hospitalizacji powoda w pozwanym szpitalu w marcu i maju 2013 r. zastosowano w stosunku do niego prawidłowe procedury medyczne jak również dokonano prawidłowego rozpoznania. Leczenie farmakologiczne prowadziło do zmniejszenia dolegliwości bólowych

Zarzut powoda, że poprzez nieudostępnienie mu wózka inwalidzkiego pogorszył się jego stan zdrowia Sąd Okręgowy uznał za nieuprawniony. Po pierwsze, powód nie udowodnił, aby rzeczywiście w czasie pobytu w pozwanym szpitalu w dniu 23 maja 2013 roku taki wózek nie został mu udostępniony. Wręcz przeciwnie pracownica ośrodka pomocy społecznej świadek T. J. zeznała, iż gdy odbierała powoda ze szpitala został on wywieziony na wózku inwalidzkim, zaś z zeznań świadka J. G., lekarza ortopedy, która badała w ramach konsultacji w tym dniu powoda, wynika, iż nie wskazywał on na problemy z poruszeniem się, które wymagałby udzielania mu pomocy. Po wtóre z opinii biegłego W. R. wynika, że poruszanie się na wózku może, przy silnie wyrażonych dolegliwościach bólowych, stworzyć większy komfort, ale nie wpłynąć na stan zdrowia.

Zatem działania podjęte przez personel pozwanego szpitala nie spowodowały u powoda szkody, w tym zgłaszanego złamania kręgosłupa. Przesłanki odpowiedzialności placówki medycznej na podstawie art. 430 kc w zw. z art. 415 kc, które musi wykazać powód, to wyrządzenie szkody przez personel medyczny, zawinione działanie lub zaniechanie tego personelu, normalny związek przyczynowy pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem, a wyrządzoną szkodą oraz wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności, przy czym do przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej wystarczy choćby najmniejszy stopień winy. Powód nie wykazał, aby naganne działanie po stronie pozwanego, jak choćby niewiedza, nieostrożność lub niedbalstwo doprowadziło do powstania szkody. Wręcz przeciwnie, materiał dowodowy wskazuje, że w pozwanej placówce stosowano właściwe procedury diagnostyczne i podjęto odpowiednie leczenie farmakologiczne. Wobec braku przesłanek w postaci zawinionego działania personelu medycznego diagnozującego i leczącego powoda w pozwanym szpitalu i w konsekwencji braku podstaw do przypisania odpowiedzialności deliktowej po stronie pozwanego szpitala, nie mogły być uwzględnione roszczenia dochodzone w sprawie. Przesłanką zasadności tych roszczeń jest bowiem w pierwszej kolejności możliwość przypisania odpowiedzialności deliktowej po stronie pozwanego szpitala. W tym stanie rzeczy powództwo M. G. musiało zostać oddalone, jak w punkcie I wyroku.

W punkcie II wyroku Sąd Okręgowy orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez adwokata M. B.. Orzekając o kosztach procesu w punkcie III wyroku Sad Okręgowy zastosował przepis art. 102 k.p.c. i nie obciążył powoda tymi kosztami. W ocenie Sądu przypadek powoda można uznać za szczególny w rozumieniu w/w przepisu. Ze zgromadzonego w sprawie materiału procesowego wynika, że powód znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, utrzymuje się z renty w wysokości niespełna 560 zł, jest osobą samotną, schorowaną, korzysta z pomocy opieki społecznej. Sąd miał też na względzie charakter dochodzonego roszczenia oraz subiektywne przekonanie powoda o jego zasadności.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył w całości apelacją powód, zarzucając:

1/ sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu, że ustalony w sprawie stan faktyczny nie uzasadnia uwzględnienia powództwa, pomimo, że bezspornym jest w świetle zeznań powoda, opinii, wyrażonej w postanowieniu o umorzeniu postępowania wyjaśniającego Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w K. z dnia 16 stycznia 2013 r, a także opinii biegłego sądowego W. R., że doszło u powoda do zastarzałego złamania kompresyjnego trzonu kręgu L-%, w wyniku jego pobytu w pozwanym Szpitalu a także, że powód w okresie omawianych hospitalizacji winien być skierowany do odpowiedniego ośrodka neuropedii lub neurochirurgii celem dalszego leczenia;

2/ naruszenie art. 233 § 1 i 2 k.p.c. polegający na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w związku z oddaleniem wniosków dowodowych powoda, w szczególności z akt postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową wO.w sprawie sygn. akt 2 Ds. 124/14/D, wobec błędnego przyjęcia, że w niniejszym postępowaniu istotne okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione.

Podnosząc powyższe zarzuty powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

SĄD APELACYJNY ZWAŻYŁ CO NASTEPUJE.

Apelacja powoda jest bezzasadna.

Ustalenia Sądu Okręgowego są prawidłowe, znajdują umocowanie w spójnym i rzeczowym materialne dowodowym, z którego wynika, że nie istnieją zdarzenia podane przez powoda w podstawie faktycznej powództwa. Prawdą jest, że powód był poddany badaniu kręgosłupa w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (...) w S., w dniu 4 marca 2012 r. Również w dniu 23 maja 2013 r powód został przywieziony do pozwanego szpitala i zbadany na miejscu przez lekarzy neurologa i ortopedę. Jednakże, wbrew temu co twierdził powód, wyniki wykonanych wtedy badań nie wskazywały na potrzebę jego hospitalizacji, w trakcie badania nie doszło też do naruszenia przez lekarzy zasad sztuki medycznej, czego konsekwencja miało być odnowienia się u powoda złamania kręgosłupa. Ustalenia Sądu I instancji w tym przedmiocie znajdują solidną podstawę w przeprowadzonych w sprawie dowodach. Przebieg badań powoda w pozwanym szpitalu wynika ze sporządzonej przy tej okazji dokumentacji medycznej. Zdarzenia te przedstawili zgodnie przesłuchani w sprawie świadkowie – lekarze badający powoda, a to J. G., J. D., J. W., B. K. i L. N.. Świadkowie ci, po zapoznaniu się ze zdjęciami RTG i obrazem TK kręgosłupa powoda, nie znaleźli dostatecznych podstaw do jego hospitalizacji. Potrzebę natychmiastowej hospitalizacji powoda w pozwanym szpitalu w dniach 4 marca 2012 i 23 maja 2013 wykluczył również biegły W. R., który w oparciu o analizę dokumentacji radiologicznej i tomografii komputerowej nie stwierdził u powoda żadnych cech złamania kręgu L5. Świadczy to nie tylko o tym, że – wbrew twierdzeniom powoda – lekarze pozwanego szpitala nie złamali mu kręgosłupa ale też o tym, że wątpliwe jest czy powód kiedykolwiek doznał złamania kręgosłupa. Wszystkie zgłaszane przez powoda dolegliwości świadczą natomiast o chorobie dyskopatii. Wizyty w pozwanym szpitalu nie doprowadziły do pogorszenia się stanu zdrowia powoda. O tym, że stan zdrowia powoda nie był tak dramatyczny, jak przedstawia on w pozwie i dalszych pismach procesowych, świadczą nie tylko zeznania lekarzy badających powoda, ale też zeznania świadka T. J., pracownika socjalnego, który przywoził powoda ze szpitala w dniu 5 kwietnia 2012 roku. Świadek zeznał, że powód sam przesiadł się z wózka inwalidzkiego do samochodu, następnie przeszedł też sam z samochodu do własnego domu (k. 138). O podobnych faktach zeznawali lekarze, relacjonując, że powód poruszał się samodzielnie, m.in. uciekł ze szpitala (pieszo) i został przyprowadzony przez policję, już po badaniu w dniu 4 marca 2012 r. Nie wymaga wiadomości specjalnych ocena, iż takie zachowanie powoda nie byłoby możliwe, gdyby w trakcie badania w pozwanym szpitalu doszło do ponownego złamania (uszkodzenia) jego kręgosłupa przez lekarzy.

Bezzasadne są zarzuty zawarte w apelacji powoda.

Zupełnie niezrozumiałe jest twierdzenie, jakoby z orzeczenia Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w K. z dnia 16 stycznia 2013 r w sprawie umorzenia postępowania wyjaśniającego (k. 4 i 4/2), wynikać miało, iż w pozwanym Szpitalu doszło u powoda do „zastarzałego złamania kręgosłupa”. Z opinii tej wynika, że wykonane u pozwanego zdjęcie RTG nie wykazało świeżych zmian urazowych a jedynie złamanie „zastarzałe” – czyli mające miejsce w przeszłości. Wbrew wywodom apelującego istnienie takiego zastarzałego złamania nie zostało potwierdzone przez biegłego W. R.; jak już wcześniej wspomniano ten w ogóle nie dopatrzył się w dokumentacji radiologicznej i tomografii komputerowej żadnych cech złamania (świeżego, bądź zastarzałego) kręgu L5. Wskazywany przez apelującego materiał dowodowy nie prowadzi zatem do wniosków odmiennych od tych do których doszedł Sad Okręgowy.

Apelujący kwestionuje ponadto pominięcie przez Sąd Okręgowy tego fragmentu opinii biegłego R., który, w jego ocenie, dowodzi, że lekarze pozwanego szpitala winni byli skierować powoda do dalszego leczenia. Rzeczywiście w swojej opinii biegły stwierdził, że nawracające dolegliwości bólowe, będące konsekwencja dyskopatii, są wskazaniem do leczenia operacyjnego; dlatego, lekarze pozwanego szpitala winni skierować powoda do konsultacji w innych ośrodkach. Jednakże biegły nie traktuje tego zaniechania w kategoriach błędu w sztuce. Trzeba pamiętać, że pacjent został przywieziony na (...) i nie stwierdzono – prawidłowo – konieczności hospitalizacji w pozwanym szpitalu. W tracie badania przez lekarzy (...) powód zachowywał się względem lekarzy agresywnie i nieracjonalnie – w takich warunkach pogłębiona analiza potrzeb diagnostycznych czy też terapeutycznych pacjenta nie jest łatwa. Podkreślił to również biegły R. aprobując działanie lekarzy, którzy zalecili powodowi konsultację psychiatryczną. Tak czy inaczej omawiana okoliczność jest bezprzedmiotowa dla oceny prawidłowości zaskarżonego wyroku, gdyż nie była objęta podstawą faktyczna powództwa. Powód domagał się zadośćuczynienia za to, że w trakcie badania w Oddziale Ratunkowym pozwanego doszło do odnowienia złamania kręgu L5 (co postępowanie dowodowe wykluczyło) oraz, za to, że nie został hospitalizowany w pozwany szpitalu (do czego, jak wykazano, nie było podstaw), wreszcie za to, że źle traktowano go w trakcie pobytu na oddziale (...) (czego powód tez nie wykazał).

Nietrafny jest zarzut naruszenia przez Sad Okręgowy art. 233 § 1 k.,p.c., zwłaszcza gdy apelujący wiąże go z oddaleniem wniosków dowodowych dotyczących akt postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w (...)do sygn. 2 Ds. 124/14/D. Powód wywodzi, że w postępowaniu tym dopuszczono dowód z opinii Zakładu (...)w B., która miała być opinią kompleksową, obejmującą dodatkowo zdarzenia z okresu 31 grudnia 2012 do 3 stycznia 2013 jak też, objęte niniejszym postępowanie, zdarzenie z dnia 23 maja 2013 r. Zarzut ten jest bezzasadny. Sad Okręgowy władny był oddalić przedmiotowy wniosek dowodowy w oparciu o to, że istotne dla sprawy okoliczności zostały wyjaśnione w tym postepowaniu. Toczące się postępowanie karne nie musi z reguły prowadzić do zawieszenia postępowania w sprawie cywilnej. Sąd powinien kontynuować postępowanie dowodowe w sprawie cywilnej a zawiesić postępowanie tylko w takim przypadku, zgromadzony materiał dowodowy nie prowadzi – jak w niniejszej sprawie – do całkowitego wyjaśnienia spornych okoliczności. Na marginesie zatem jedynie warto zauważyć, że jak wynika z dokumentów przedłożonych przez powoda w toku postępowania apelacyjnego, przedmiotowe postępowanie karne zostało umorzone postanowieniem Prokuratora z dnia 29 stycznia 2016 r (. 356-360), a to wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Jak wynika z uzasadnienia tego orzeczenia, podstawą takiej oceny była opinia Zakładu (...)w B., w której opiniujący stwierdzili, że: „całość działań terapeutycznych, jak i diagnostycznych prowadzonych względem chorego w trakcie jego dwóch pobytów w szpitalu, a mianowicie w okresie od 31 grudnia 2012 do 3 stycznia 2013 i w dniu 23 maja 2013 r, była poprawna, zgodna z zasadami wiedzy i sztuki medycznej”. Jak podaje Prokurator biegli nie dopatrzyli się w postępowaniu lekarzy względem powoda żadnych nieprawidłowości, uznali, że zastosowane wobec niego metody diagnostyki i leczenia były adekwatne do jego stanu zdrowia i uzyskanych wyników badań. Jak z tego wynika zarzut braków dowodowych w sprawie rozpoznawanej obecnie jest nie tylko bezzasadny ale też bezprzedmiotowy.

Wszystkie przedstawiony wyżej argumenty musiały doprowadzić do oddalenia apelacji, jako oczywiści bezzasadnej, w oparciu o przepis art. 385 k.p.c. Ogólna sytuacja życiowa, majątkowa i zdrowotna powoda stanowiły podstawę nie obciążania go kosztami postępowania apelacyjnego, w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. O koszach nieopłaconej pomocy prawej orzeczono na podstawie § 2, §6 pkt 7 §13 ust. 1 pkt 2 i §15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu .

SSA Józef Wąsik SSA Hanna Nowicka de Poraj SSA Sławomir Jamróg