Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 299/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Litwińska – Bargiel

Protokolant: Edyta Szmigiel

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2015 roku w Dzierżoniowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko P. P.

o zapłatę kwoty 2 500 zł

I.  zasądza od pozwanego P. P. na rzecz powoda M. K. kwotę 2 322 zł (dwa tysiące trzysta dwadzieścia dwa złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 03 marca 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanego P. P. na rzecz powoda M. K. kwotę 717 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt IC 299/15

UZASADNIENIE

Powód M. K. wniósł o zasądzenie od P. P. kwotę 2500 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powód podała, iż pozwany prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...). Pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy zlecenia. Na jej podstawie w dniu 5 listopada 2014r. do 02 grudnia 2014r. powód wykonywał usługi transportowe kierując busa, należącego do pozwanego. Strony umówiły się na wynagrodzenie w kwocie 0,20 zł za km. Powód zrobił 12900 km zatem powinien otrzymać wynagrodzenie w wysokości 2580 zł. Wynagrodzenie miało być wypłacone zgodnie z umową 10. dnia następnego miesiąca. Pozwany odmówił wypłaty wynagrodzenia pomimo uznania tego roszczenia powoda. Swoje stanowisko uzasadnił, iż poniósł szkodę w wyniku ,,wlania do zbiornika substancji niewiadomego pochodzenia”, co rzekomo miał uczynić powód. Niniejsze zarzuty są bezpodstawne, powód wykonał swoją pracę w sposób właściwy i należy mu się wynagrodzenie.

W odpowiedzi na pozew pozwany P. P. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.

Pozwany przyznał, iż w dniu 31 października 2014r. strony zawarły umowę zlecenia, na mocy której powód zobowiązał się wykonać na rzecz pozwanego przewozy towarów na terenie Unii Europejskiej w okresie od 3.11.2014r. do 05.12.2014r. za wynagrodzeniem 1000 zł oraz premią w zależności od ilości przejechanych kilometrów. W dniu 30.11.2014r. na (...) w B. pozwany zakupił paliwo do pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...), którym to pojazdem powód w dniu 01.12.2014r. wyjechał w trasę do Niemiec, zgodnie z zleceniem otrzymanym od pozwanego. W tym samym dniu pozwany na tej samej stancji benzynowej zakupił paliwo także do innych samochodów, które wykonywała trasy na terenie Unii Europejskiej. W dniu 2.12.2014r. pozwany otrzymał informację, iż pojazd użytkowany przez powoda doznał awarii i konieczna jest naprawa na terenie Niemiec, której koszt wyniósł 279,45 Euro. Następnie pojazd wymagał naprawy w Polsce co kosztowało pozwanego 1397,45 zł oraz kwotę 125 zł z tytułu zakupu nowej pompy do paliwa. W takcie naprawy okazało się, że przyczyną uszkodzenia przedmiotowego pojazdu było dolanie do układu paliwowego nieznanej substancji (prawdopodobnie o nazwie AdBlue), co doprowadziło do uszkodzenia zbiorników oraz całego układu paliwowego. Pozostałe pojazdy, do których pozwany w dniu 30.11.2014r. zakupił paliwo na stancji benzynowej (...) w B. nie uległy uszkodzeniu i w dobrym stanie powróciły z trasy. Pozwy przeprowadził postępowanie wyjaśniające w firmie, poprzez rozpytanie innych zleceniobiorców i ustalił, iż powód po rozpoczęciu trasy do Niemiec zlał ze zbiornika paliwo zakupioną przez pozwanego i w jego miejsce wlał substancję niewiadomego pochodzenia, która doprowadziła do zatrzymania i trwałego uszkodzenia pojazdu. W związku z powyższym pozwany poinformował powoda, że nie wypłaci na jego rzecz wynagrodzenia za wykonanie umowy zlecenia z dnia 31.10.2014r., bowiem na skutek jego umyślnego i bezprawnego działania poniósł szkodę majątkową w wysokości co najmniej 16980,40 zł, na którą składa się koszt naprawy uszkodzonego pojazdu oraz utracony dochód w związku z niemożnością korzystania z w/w pojazdu przez okres naprawy. Mając na uwadze, iż pozwanemu przysługuje wobec powoda wierzytelność w wysokości co najmniej 16980,40 zł, P. P. niniejszym składa – na postawie art. 498 § 1 k.c.- oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności stron do wysokości wierzytelności niższej , tj. kwoty 2500 zł dochodzonej w niniejszym procesie. Z uwagi na umorzenie wierzytelności powoda powództwo powinno zostać oddalone.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 października 2014r. powód oraz pozwany, prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) P. P., zawarli umowę zlecenia, na podstawie której powód zobowiązał się świadczyć usługi, jako kierowca w zakresie transportu ładunków na terenie Unie Europejskiej samochodem zleceniodawcy, za który zleceniobiorca ponosi odpowiedzialność. Umowa została zawarta na czas oznaczony od 3 listopada do 5 grudnia 2014r. Pozwany zobowiązał się zapłacić powodowi wynagrodzenie w wysokości 0,18 zł za przejechany km, pomimo innego zapisu w umowie, tj. iż powodowi należy się wynagrodzeni w wysokości 1000 zł + premia. Pozwany ponosił wszystkie koszty związane z wykonaniem zlecenia w tym koszt zakupu paliwa.

Powód otrzymał w celu wykonywania umowy pojazd marki F. (...) o nr rej. (...), które wcześniej użytkował D. M. (1). (...) było sprawne, wcześniej nie było z nim żadnych problemów.

Dowód - umowa zlecenia z dnia 31.10.2014r.-k. 41,

- częściowe zeznania powoda- k. 73,

- zeznania pozwanego- k. 73-74,

- zeznania świadka D. M. (2)- k. 72,

- wydruk z Centralnej Ewidencji i Informacji i Działalności Gospodarczej- k. 6.

Na początku grudnia pozwany miał duże zlecenie na transport do Niemiec. W jedno miejsce w krótkim odstępie czasu jechało kilka aut pozwanego, w tym powód.

Dowód - zeznania pozwanego k.- 73-74.

W dniu 30 listopada 2014r. pozwany zakupił paliwo do swoich aut, w tym pojazdu użytkowanego przez powoda oraz F. (...) użytkowanego przez Ł. O.. W autach pozwanego zamontowane są dodatkowe zbiorniki, co pozwala na przejechanie 2900-3000 km bez konieczności tankowania.

Dowód- zeznania pozwanego- k. 73-74,

-zeznania świadka M. T.- k. 55,

- zeznania świadka D. M. (2)- k. 72

W dniu 1 grudnia 2014r. powód wyjechał w trasę do Niemiec. (...) było zatankowane, sprawne. Powód miał tyle paliwa w baku, iż nie było potrzeby tankowania w trasie. Powód dojechał na miejsce rozładunku. Do załadunku trzeba było czekać dobę, a więc powód odjechał na najbliższą stację benzynową. Razem z nim czekał inny zleceniobiorca pozwanego- Ł. O.. Powód zgłaszał problemy z kołem i chciał je wymienić, ale jemu, jak też Ł. O., to się nie udało z powodu braku odpowiednich narzędzi. Rano powód odpalił swoje auto, które pochodziło ok. 10 minut, a następnie zgasło. Nie można było uruchomić samochodu ponownie. W tym czasie dojechał na stację benzynową kolejny zleceniobiorca pozwanego- D. M. (2). Auta nadal nie można było uruchomić. Powód skontaktował się z pozwanym, który zdecydował o naprawieniu auta na terenie Niemiec. Pojazd użytkowany przez powoda został zaholowany przez Ł. O. do warsztatu wskazanego przez pozwanego. (...) zostało naprawione po 3-4 godzinach. Zlane paliwo z jednego baku i wymieniono filtr paliwa. Koszt naprawy wyniósł 279,45 Euro. Serwis poinformował pozwanego, iż przyczyną awarii był osad w paliwie, który powstał z niewiadomych przyczyn. (...) było sprawne. Powód wrócił tym autem do Polski, zostawił je na parkingu serwisu (...) w Ś., gdzie wykonano czyszczenie zbiorników wraz z płukaniem układu oraz wymieniono filtr paliwa, łącznie koszt naprawy wyniósł 1397,45 zł. Część paliwa zlano do słoika. Po jakimś czasie wydzielił się dziwny osad oraz wytrąciła się czerwona ciecz. Pozwany nie przekazał paliwa do analizy, chociaż dopytywał się o taką możliwość. Po upływie 3-4 miesięcy paliwo zostało wylane. Na fakturze z serwisu dodano uwagę:,, przyczyną zatrzymania pojazdu jest dolanie do układu paliwowego nieznanej substancji – prawdopodobnie adBlue, w związku usterką serwis demontował i wyczyścił zbiorniki oraz cały układ paliwowy”. Ponadto pozwany zakupił używaną pompkę paliwa za cenę 128 zł. W F. (...) o nr rej. (...) nie były wymieniane wtryski.

Dowód - zeznania pozwanego –k. 73-74,

- zeznania powoda- k. 73,

- faktura z dnia 04.12.2014r.- k. 46,

- faktura z dnia 15.12.2014r,- k. 47,

- faktura z dnia 18.12.2014r.- k. 48,

- zeznania świadka P. S. (1)- k. 54,

- zeznania świadka M. T.- k. 55,

- zeznania świadka D. M. (2)- k. 72.

W trakcie obowiązywania umowy powód przejechał łącznie 12900 km. Z tego tytułu nie otrzymał żadnego wynagrodzenia. Powód około 10 grudnia 2014r. skontaktował się telefonicznie z pozwanym w sprawie braku wypłaty wynagrodzenia. Pozwany powoływał się na potrącenie kosztów naprawy pojazdu uszkodzonego przez powoda poprze wlanie niewiadomej substancji do baku. Pozwany nie znał wówczas kosztów naprawy w polskim serwisie, więc zaproponował wypłacenie kwoty 800 zł, na co powód się nie zgodził.

Dowód- zeznania powoda –k. 73,

- zeznania pozwanego – k. 73-74,

- zestawienia dotyczące ilości zakupionego paliwa do pojazdu o nr rej. (...)- k. 44-45.

W połowie grudnia 2014r. inne cztery auta pozwanego miały problem z wtryskami. Producent tej części odmówił naprawy gwarancyjnej, gdyż jak wynika z analizy eksperta przyczyną usterki było zanieczyszczone paliwo. (...) w B. zapewniła, iż dystrybuuje paliwo najwyższej jakości, które jest na bieżąco sprawdzane. Wobec tego pozwany zmienił stację benzynową, na której tankuje wszystkie swoje auta, na S. w D..

Dowód - opinia techniczna – k. 60-65,

- zeznania świadka M. T.- k. 55,

- pismo (...) z dnia 23.12.2014r.- k. 67.

Pismem doręczonym pozwanemu w dniu 16.12.2014r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 2500 zł tytułem wynagrodzenia w związku z wykonaną umową zlecenia w nieprzekraczalnym terminie 7 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W odpowiedzi na powyższe pozwany odmówił wypłaty w/w kwoty, gdyż powód nienależycie wykonał umowę zlecenia z dnia 31.10.2014r. na skutek czego poniósł szkodę majątkową w wysokości 1522,45 zł i 3779,45 Euro, na którą składają się:

- kwota 279,45 Euro stanowiąca koszty naprawy pojazdu uszkodzonego w wyniku wlania przez powoda do zbiornika paliwa substancji niewiadomego pochodzenia,

- kwota 1397,45 zł stanowiąca koszty w Polsce wyczyszczenia zbiorników i płukania układu,

- kwota 125 zł pompa paliwa która na skutek dolania substancji została zapchana i wymieniono na używaną.

Mając na uwadze umyślne i bezprawnego działanie powoda doszło do uszkodzenia należącego do pozwanego pojazdy marki F. (...) o nr rej. (...), w wyniku czego auto stało w serwisie łącznie 7 dni. Dzienny obrót średnio wynosi 500 Euro, czyli koszty postoju wynoszą 3500 Euro.

Dowód - pismo powoda –k. 7,

- pismo pozwanego –k. 8.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w zdecydowanej części.

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się w dużej mierze na dowodach z zeznań świadków i strony oraz na dowodach z dokumentów prywatnych. Dokumenty Sąd uznał za wiarygodne, tym bardziej iż okoliczności z nich wynikające nie były kwestionowane. W ocenie Sądu, brak jest w zeznaniach wskazanych świadków elementów świadczących o manipulowaniu faktami czy innego rodzaju mijaniu się z faktycznym stanem rzeczy. Przy czym zeznania świadka P. S. (1) nie wniosły wiele do sprawy, gdyż nie pamiętał on zbyt wiele z okoliczności dotyczących naprawy samochodu użytkowanego przez powoda. Mylił ze sobą tą naprawę z naprawami wtrysków w innych pojazdach pozwanego, co miało miejsce w bliskim odstępie czasu. Jednakże zeznał on, iż w jednym przypadku na pierwszy rzut oka było widać, iż paliwo jest zanieczyszczone, gdyż po zlaniu z baku do pojemnika powstał się osad oraz wytrąciła się czerwona ciecz.

Poza sporem było, że strony łączyła umowa zlecenia na podstawie której powód zobowiązał się świadczyć usługi, jako kierowca w zakresie transportu ładunków na terenie Unii Europejskiej, zaś pozwany zobowiązał się zaś do zapłaty wynagrodzenia. Pozwany niw kwestionował odpłatności zawartej umowy. Sporna była wysokość tego wynagrodzenia oraz okoliczności związane z zatrzymaniem tego wynagrodzenia, na które powoływał się pozwany.

Zgodnie z przedłożoną przez pozwanego umową zlecenia z dnia 31.10.2014r. powód za wykonanie umowy miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 1000 zł plus premia. Jednakże zarówno powód jak też pozwany zgodnie zeznali, iż niniejszy zapis miał charakter pozorny. Strony bowiem umówiły się, iż wynagrodzenie powoda będzie iloczynem stawki za kilometr i przejechane kilometry. Strony zgodne były, co do tego, iż w czasie obowiązywania umowy powód przejechał 12900 km. Z tym ,że różnili się w zeznaniach dotyczących wysokości stawki za przejechany kilometr. Powód zeznał, iż umówili się na 0,20 zł za kilometr, a pozwany na 0,18 zł. Świadek M. T. potwierdził stanowisko pozwanego, gdyż zeznał, iż jest pracownikiem pozwanego i w jego firmie przez pierwszy miesiąc osoby świadczące usługi na stanowisku kierowcy zarabiają 0,18 zł za przejechany kilometr. Dopiero z czasem ta stawka wzrasta do 0,20 zł za kilometr. Powód był zatrudniony u pozwanego pierwszy miesiąc, nie ujawniły się okoliczności świadczące, iż wobec powoda odstąpiono od ogólnej reguły, iż nowy kierowca zarabia 0,18 zł za przejechany kilometr.

Odnosząc się do przyjętej przez pozwanego obrony. Niewątpliwie do awarii pojazdu użytkowanego przez powoda doszło na skutek zanieczyszczenia paliwa. Powstaje pytanie, kto jest odpowiedzialny za tą sytuację? Czy paliwo było już zanieczyszczone w chwili tankowania, czy powód dolał czegoś do baku? Ten drugi wariant przyjął pozwany wstrzymując wynagrodzenie powodowi, a następnie składając w odpowiedzi na pozew oświadczenie o potrąceniu.

W ocenie Sądu pozwany nie udźwignął ciężaru udowodnienia swoich twierdzeń. Fakt zanieczyszczenia paliwa nie można przypisać powodowi. Paliwo kupowane przez pozwanego na (...) w B. nie było wysokiej jakości, o czym świadczy fakt zmiany tej stacji przez pozwanego wobec licznych awarii wtrysków w innych swoich pojazdach, co miało miejsce w bliskim odstępie czasu po awarii pojazdu powoda. Nie można także przypisać sprawstwa powodowi na tej podstawie, że z drugim autem tankowanym przez pozwanego tego samego dnia na tej samej stacji benzynowej nic się nie działo, wróciło do kraju sprawne. Z doświadczenia życiowego można bowiem stwierdzić, iż usterki pojazdów mają charakter losowy, zależą od wielu czynników trudnych do przewidzenia. Nie uszło uwadze Sąd, iż powód jednoczenie tankował dwa różne modele pojazdów, a mianowicie F. (...) – powoda oraz F. (...)Ł. O.. Każdy z tych pojazdów mógł inaczej zareagować na zanieczyszczone paliwo. Nadto o dolaniu nieznanej substancji do baku przez powoda nie świadczy wiadomość tekstowa sms otrzymana przez pozwanego od Ł. O. o treści:,,.Dobij mi tel za 5 zł i zadzwon myślę że to ważne”. Pozwany zeznał, iż odbył rozmowę z Ł. O., który przekazał mu, iż powód kontaktował się przez radio z innymi polskimi kierowcami i rozmawiał o benzynie, kiedy razem czekali na załadunek na niemieckiej stacji benzynowej. Następnie miał zniknął, a jak się pojawił, to jego auto nie chciało odpalić. Taką samą informację od Ł. O. miał usłyszeć świadek D. M. (2). Jednak nawet przyjmując, iż faktycznie takie zdarzenie miało miejsce, nie można w sposób jednoznaczny określić co powód miałby robić z tymi innymi kierowcami, z którymi nawiązał kontakt przez radio. Według pozwanego miał dolać niewiadomą substancję do baku, która zakupił od tych kierowców. W ocenie poznanego to wszystko koresponduje z stwierdzonym przez niego faktem większego zużycia paliwa przez pojazd marki F. (...) o nr rej. (...). Pojazd ten bowiem dotychczas zużywał max 12- 12,5 litrów paliwa na 100 km, a jak użytkowała go powód to spalanie wzrosło do 14 l/100 km. Jednak to wszystko są tylko słowa pozwanego nie poparte innymi dowodami. Sam pozwany zeznał, iż nie zdążył przekazać powodowi swoich zastrzeżeń dotyczących zwiększonego spalania.

Brak jest zatem jakiegokolwiek bezpośredniego dowodu świadczącego, iż to powód dolał do baku substancję niewiadomego pochodzenia. Także uwaga poczyniona przez (...) serwis (...) ze Ś. na fakturze za naprawę tego pojazdu nie przemawiają za wersją pozwanego. Nie wiadomo bowiem na jakiej podstawie stwierdzono, iż do paliwa dolano niewiadomą substancję, prawdopodobnie adBlue, skoro nie przeprowadzono żadnych badać, a poczyniono jedynie obserwację zlanego paliwa do słoika. Substancje chemiczne, do jakich niewątpliwie należy paliwo, mogą różnie zachowywać się i jedynie obserwowanie zewnętrznych cech nie wskazuje jakie procesu zachodzą z tą substancją. Nie wiadomo w jakim też celu poczyniono taką uwagę na fakturze, czemu to miało służyć. W dacie jej wystawiani pozwany był już w zwłoce z zapłatą wynagrodzenia dochodzonego w tym procesie i od początku podnosił te same argumenty na uzasadnienie zatrzymania tego wynagrodzenia. Może poczyniono taką wzmiankę na sugestie stałego klienta, jakim jest pozwany.

Reasumując powyższe pozwany nie przedstawił żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego, iż to powód jest odpowiedzialny za uszkodzenia pojazdu pozwanego, a zgodnie z art. 6 k.c. to nim spoczywała inicjatywa dowodowa w tym zakresie. Przerzucenie więc odpowiedzialności na powoda za awarię auto było bezpodstawne, nie poparte żadnymi obiektywnymi dowodem, oparte jedynie na domysłach pozwanego.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o przesłuchanie świadków Ł. O. i P. S. (2) "na okoliczność ilości samochodów pozwanego, które uległy awarii w okresie grudzień 2014roku i przyczyn zmiany przez pozwanego stacji paliw, gdyż pomimo zobowiązania, obarczonego rygorem oddalenia wniosku, nie oznaczył adresu zamieszkania tych świadków.

Powód udowodnił zasadę (istnienie) roszczenia. Za wykonanie zlecenia należy się wynagrodzenie, odpowiadające wykonanej pracy (art. 734 § 1 i 2 kc w zw. art. 750 kc ). Pozwany nie kwestionował tego faktu, iż łącząca ich umowa miała charakter odpłatny oraz faktu ilości przejechanych przez powoda kilometrów, tj. 12900 km.

Mając zatem na uwadze ustalony w sprawie stan faktyczny, sposób obliczania wynagrodzenia, ilość przejechanych kilometrów, Sąd dokonał oceny w zakresie wysokości wynagrodzenia w oparciu o zasady logicznego rozumowania i całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Uwzględniając powyższe, na podstawie powołanych przepisów, Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 2322 zł (12900 km przejechanych x 0,18 zł za przejechany kilometr), tytułem wynagrodzenia za usługi transportowe, świadczone na rzecz pozwanego na podstawie umowy z dnia 31.10.2014r. Odsetki ustawowe zasądzono zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 03 marca 2015r.,tj. od dnia wniesienia pozwu (data nadania w polskiej placówce pocztowej). Mając na uwadze, że pismem z dnia 12.12.2014r. (doręczonym w dniu 16.12.2014r) powód wzywał pozwanego do dobrowolnej zapłaty z tego tytułu w terminie 7 dni, a wezwanie pozostało bezskuteczne (art. 455 kc w zw. z art. 481 § 1 i 2 kc).

Orzeczenie o kosztach oparto na przepisie art. 98§ 1 i 2 kpc w związku z art. 100 kp.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Sąd uznał, iż powód przegrał sprawę tylko w nieznacznej części, i jako wygrywającemu sprawę przyznał całość poniesionych kosztów (dochodził kwoty 2500 zł, a zasądzono kwotę 2322 zł). Pozwany więc jako przegrywający sprawę powinien zwrócić powodowi koszty procesu, w skład których wchodzi opłata sądowa od pozwu, wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa.