Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 16/16

POSTANOWIENIE

Dnia 29 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie , Wydział VIII Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SO Piotr Sałamaj (sprawozdawca)

po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 2016 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku dłużnika M. K. (1)

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia dłużnika na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum

w S. z dnia 27 sierpnia 2015 r., sygn. akt XII GU 129/15

postanawia:

oddalić zażalenie.

SSO A. Budzyńska SSO A. Woźniak SSO P. Sałamaj

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 27 sierpnia 2015 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie oddalił złożony w dniu 15 czerwca 2015 r. wniosek M. K. (1) o ogłoszenie upadłości.

Orzeczenie oparte zostało na następujących ustaleniach i wnioskach.

M. K. (1) ma 48 lat, jest formalnie osobą stanu wolnego, lecz pozostaje w stałym związku. Z zawodu dłużnik jest cukiernikiem. M. K. (1) z pracy z zawodowej osiąga dochód w kwocie 1.878 zł netto. Dłużnik nie ma nikogo na utrzymaniu i zamieszkuje samotnie. M. K. ponosi miesięczne opłaty na utrzymanie mieszkania w kwocie około 670 zł, a tytułu kredytu zaciągniętego na zakup samochodu w kwocie 406,99 zł. Z uwagi na skromne dochody i zajęcia komornicze realizowane na poczet spłaty zaciągniętych kredytów dłużnik korzysta z pomocy finansowej swojej partnerki.

W 2011 r. dłużnik poproszony przez swoją dziewczynę S. K. zaciągnął kredyt w (...) SA na kwotę około 5.000 zł, a uzyskane w ten sposób środki w całości przekazał koleżance swojej dziewczyny J. K., która miała problemy finansowe. Dłużnik kierował się wówczas chęcią niesienia pomocy matce samotnie wychowującej dziecko.

W 2013 r. nie mająca zdolności kredytowej J. K. wraz z S. K. ponownie poprosiła dłużnika o zaciągnięcie na jej rzecz kredytu w Banku (...) SA w W. na kwotę około 75.000 zł. Dłużnik uzyskaną kwotę kredytu w całości, jak poprzednio, przekazał J. K., która zapewniła dłużnika, iż raty kredytu będzie spłacała regularnie, bo ma biuro kredytowe. Po kilku miesiącach również na prośbę mającej problemy finansowe i rodzinne J. K. M. K. (1) zaciągnął kolejny kredyt w Banku (...) SA w W. na kwotę około kilkudziesięciu tysięcy złotych, a uzyskane środki przekazał J. K.. Ustalenia pomiędzy dłużnikiem a J. K. były takie, iż będzie ona regularnie spłacała raty kredytu i w tym celu M. K. (1) przekazał J. K. dokumenty kredytowe. Dłużnika nie było stać na spłacanie rat kredytów zaciągniętych dla J. K. z uwagi na obniżoną wysokość dochodów i własne wydatki, w tym z tytułu spłaty kredytu zaciągniętego na samochód. Obecnie zadłużenie dłużnika z tytułu zaciągniętych kredytów wynosi około 150.000 zł.

Przez pewien czas J. K. wywiązywała się z zawartej z dłużnikiem umowy i dokonywała regularnych spłat zaciągniętych na jej rzecz rat. W tym czasie dochody dłużnika uległy również obniżeniu z uwagi na zmianę pracy. Z uwagi na zaprzestanie regulowania zobowiązań zaciągniętych na jej rzecz przez dłużnika wierzyciele zaczęli domagać się spłaty zadłużenia bezpośrednio od dłużnika. Zobowiązanie w stosunku do S. Bank (...) Oddział w Polsce wymagalne jest co najmniej od 28 listopada 2014 r. (data wystawienia bankowego tytułu wykonawczego), a w stosunku do Banku (...) SA jedno od 15 listopada 2014 r. (data wydania pierwszego nakazu zapłaty), a drugie od 23 stycznia 2015 r. (data wydania drugiego nakazu zapłaty). Następnie po uzyskaniu tytułów wykonawczych wierzyciele wszczęli przeciwko dłużnikowi egzekucje.

J. K. nie poinformowała dłużnika o zaprzestaniu regulowania rat kredytów. J. K. nie pracuje od końca 2013 r., w którym zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, nie ma żadnego majątku. Dłużnik nie wytoczył przeciwko niej żadnego procesu uważając, iż nie zwróci mu ona żadnych pieniędzy.

W oparci o tak dokonane ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że wniosek o ogłoszenie upadłości okazał się niezasadny.

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd stwierdził, że sytuacja majątkowa dłużnika M. K. (1) pozwala na uznanie, iż jest on niewypłacalny, w rozumieniu przepisów art. 10 i 11 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze, bowiem nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań względem dwóch wierzycieli, tj. Banku (...) SA w W. i S. Bank (...) Oddział w Polsce w W.. Sąd zauważył, że obecnie globalne zadłużenie dłużnika opiewa na kwotę około 150.000 zł.

Sąd Rejonowy jednocześnie doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie w świetle regulacji zawartej w art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego (dalej p.u.n.) wykluczone zostało ogłoszenie upadłości konsumenckiej mającej na celu oddłużenie dłużnika, ponieważ M. K. (1) działał nieodpowiedzialnie i nierozważnie, a jego zachowanie należało oceniać jako co najmniej noszące znamiona rażącego niedbalstwa.

W uzasadnieniu Sąd wskazał, iż z przesłuchania samego dłużnika wynikało, że miał on pełną świadomość co do tego, iż osoba, na rzecz której zaciągał kredyty bankowe nie miała zdolności kredytowej, miała problemy finansowe w związku prowadzoną działalnością gospodarczą, a on sam nie jest w stanie regulować rat zaciągniętych na rzecz osoby trzeciej kredytów mając własne zobowiązania z uwagi na wysokość swoich dochodów oraz ponoszonych wydatków. Dalej Sąd podkreślił, że wprawdzie J. K. przez pewien okres regulowała raty kredytów zaciągniętych na jej rzecz przez dłużnika, to jednak przeświadczenie dłużnika co do tego, iż zostaną one przez nią uregulowane w całości, nie mogło być uzasadnione, skoro nie miała ona zdolności kredytowej, była zadłużona i nie posiadała majątku, a kwota zaciągniętych kredytów zważywszy na dochody i możliwości zarobkowe dłużnika i płatnicze J. K. była wysoka. Opisywane przez dłużnika i świadków pobudki, którymi kierował się on udzielając pomocy koleżance partnerki, tj. chęć niesienia pomocy w problemach finansowych matce samotnie wychowującej dziecko, nie mogą usprawiedliwiać podejmowanych działań ryzykownych, nieodpowiedzialnych, a wręcz w pewnych okolicznościach mogących nosić znamiona czynu zabronionego z art. 286 k.k. Oceniając działania dłużnika co najmniej jako noszące znamiona rażącego niedbalstwa w prowadzeniu swoich spraw Sąd podkreślił, iż działania te podejmowane były trzykrotnie, w tym ostatnie dwa w krótkim odstępie czasu i to pomimo upływu kilku lat od zaciągnięcia pierwszego niewielkiego kredytu dla J. K., który nie był nawet w połowie spłacony. Zaciągając trzeci ze wskazanych powyżej kredytów dłużnik istotnie (o kilkadziesiąt tysięcy) zwiększył stopień swego zadłużenia. Konsument jest zaś obowiązany do zachowania należytej staranności i ostrożności w prowadzeniu swoich finansów, a nawet dłużnik swe zachowania ocenił jako naiwne. Zdaniem Sądu również obecnie zachowanie dłużnika nie zasługuje na aprobatę, gdyż praktycznie nie podjął on żadnych kroków mających na celu zaspokojenie swoich roszczeń w stosunku do J. K. lub chociażby ich zabezpieczenie. Dłużnik zarówno po udzieleniu mu przedmiotowych kredytów zachowywał się pasywnie przekazując J. K. całą dokumentację kredytową, nie podejmując żadnych działań mających na celu ustalenie, czy wywiązuje się ona w stosunku do niego z zawartej umowy. Sąd zaznaczył przy tym, że dłużnik jest człowiekiem dojrzałym, sprawnym intelektualnie, a nie nieporadnym.

Dodatkowo Sąd stanął na stanowisku, że w toku postępowania nie stwierdzono jakoby dłużnik stał się niewypłacalny wskutek wyjątkowych i niezależnych od niego okoliczności, oraz że przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub humanitarnymi, choć zdaniem sądu orzekającego przesłanka z powołanego na wstępie art. 494 4 ust. 1 p.u.n. ma charakter bezwzględny. Dłużnik nie jest człowiekiem w podeszłym wieku, nie cierpi na żadne szczególne schorzenia, jest zdolny do pracy zarobkowej, posiada zawód, w którym pracuje, a nadto nikogo nie ma na utrzymaniu, a zatem żadne szczególne względy nie przemawiają za tym, aby finalnie na skutek przeprowadzenia postępowania upadłościowego uzyskać chociażby częściowe umorzenie zobowiązań kredytowych praktycznie kosztem banków udzielających kredytów i innych kredytobiorców.

Powyższe postanowienie zaskarżył dłużnik domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu oraz dopuszczenie i przeprowadzenia dowodów z załączonych do zażalenia dokumentów.

W uzasadnieniu skarżący zarzucił Sądowi Rejonowemu błędne przyjęcie, iż dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Dowodząc zasadności zażalenie w pierwszej kolejności skarżący wskazał, iż nie miał świadomości co do tego, że osoba, na rzecz której zaciągnął kredyty bankowe nie ma zdolności kredytowej. Jak zauważył zresztą Sąd I instancji J. K. przez pewien okres regulowała raty kredytów zaciągniętych na jej rzecz przez dłużnika, więc przeświadczenie M. K. (1), iż w dalszym ciągu będzie je regulować, było usprawiedliwione. Dłużnik podejmując określone działania, był przekonany, iż zła sytuacja finansowa J. K. jest jedynie przejściowa, a środki finansowe, które jej przekazał pozwolą naprawić taki stan rzeczy a następnie spłacić powstałe z tytułu kredytu zadłużenie. Okoliczność, że M. K. (1) przekazał całą kwotę zaciągniętego kredytu na rzecz J. K. a sam nie otrzymał z tego tytułu nawet najmniejszej kwoty pieniężnej, jest przy tym bezsporna.

W dalszej kolejności skarżący podkreślił, iż obecnie podjął kroki mające na calu zaspokojenie swoich roszczeń w stosunku do J. K., a mianowicie w dniu 23 września 2015 r. wystąpił do Prokuratury Rejonowej S. - Zachód w S. z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., w dniu 22 września 2015 r. wystosował do J. K. wezwanie do zapłaty informując jednocześnie o zamiarze skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego a następnie w dniu 1 października 2015 r., w związku z bezskutecznym upływem wyznaczonego terminu do zapłaty, wystąpił do Sądu Okręgowego w Szczecinie z pozwem o zapłatę. Za nieaktualne i nietrafione skarżący uznał zatem argumenty Sądu I instancji przedstawione w tym zakresie w zaskarżonym uzasadnieniu.

Skarżący wskazał jednocześnie, że w niniejszej sytuacji jest on osobą poszkodowaną i oszukaną przez J. K., która wykorzystała zażyłość z dłużnikiem i dobre stosunki, aby manipulować nim w taki sposób aby nie miał żadnych podejrzeń ani wątpliwości co do przesłanek jej działania. Wykorzystała także fakt, iż M. K. (1) nie jest osobą wykształconą, nie posiada wykształcenia prawniczego czy też finansowego, w związku z czym nie były mu znane procedury wiążące się z udzielaniem przez bank kredytu albo pożyczki.

W ocenie skarżącego za orzeczeniem upadłości konsumenckiej winny przemawiać względy słuszności oraz względy humanitarne, które pozwalają na ogłoszenie upadłości konsumenckiej nawet pomimo wystąpienia negatywnych przesłanek. Względy humanitarne w tej konkretnej sytuacji, przy uwzględnieniu wszystkich potencjalnych skutków, przemawiają za umożliwieniem skarżącemu prowadzenia normalnego życia. Okoliczność, iż z tytułu zaciągniętych przez siebie kredytów M. K. (1) nie przeznaczył żadnej kwoty na inwestycje w siebie czy realizację własnych potrzeb, stawia go w roli ofiary. W przypadku ogłoszenia jego upadłości konsumenckiej M. K. (1) mógłby rozpocząć życie bez długów, założyć rodzinę, pracować za wynagrodzenie, które umożliwiałoby mu utrzymanie się i pokrywanie comiesięcznych opłat.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie dłużnika nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że w niniejszej sprawie niesporne jest zaistnienie u dłużnika stanu niewypłacalności w rozumieniu ustawy prawo upadłościowe i naprawcze.

Jednakże mimo zaistnienia stanu niewypłacalności dłużnika Sąd Rejonowy słusznie stanął na stanowisku, że wystąpiła przesłanka z art. 491 4 ust. 1 p.u.n. bowiem dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności jak i zwiększył jej stopień co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa.

W myśl art. 491 4 ust. 1 p.u.n. Sąd oddala wniosek o upadłość, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności w sposób umyślny lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Skarżący twierdził, że w sprawie nie istnieje podstawa do oddalenia wniosku w postaci umyślności lub rażącego niedbalstwa dłużnika.

W ocenie Sądu Okręgowego liberalizacja przesłanek upadłości konsumenckiej jaka została dokonana w wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 29 sierpnia 2014 r. o zmianie ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2014 r., poz. 1306) nie może prowadzić do naruszenia słusznych interesów wierzycieli w całości przesuwając ciężar ekonomiczny niewypłacalności dłużnika na wierzycieli. Umyślność oraz rażące niedbalstwo są pojęciami nieostrymi i każdorazowo muszą podlegać indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. W rozumieniu art. 491 4 ust. 1 p.u.n. umyślność oznacza objęcie przez dłużnika zamiarem doprowadzenia do niewypłacalności albo jej pogłębienia, a nie sam fakt umyślnego dokonania czynności, które ostatecznie do niewypłacalności doprowadziły. Przykładowo, umyślne zaciągnięcie zobowiązań w sytuacji, gdy zamiarem dłużnika nie było doprowadzenie do niewypłacalności, nie będzie oznaczało zawinionego wywołania stanu niewypłacalności. Winę umyślną będzie można przypisać dłużnikowi, gdy zaciągnie kilka kredytów, wiedząc, że za chwilę straci źródło dochodu, a uzyskane w ten sposób środki przeniesie na osoby trzecie lub roztrwoni, a następnie złoży wniosek oddłużeniowy. W doktrynie wskazuje się, że rażącym niedbalstwem jest zachowanie dłużnika, polegające na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach, konieczne jest przy tym ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku dłużnik mógł zachować się z należytą starannością. Zakwalifikowanie zachowania dłużnika jako rażącego niedbalstwa uniemożliwiają przykładowo błędne informacje, na podstawie których dłużnik podejmował decyzję lub fakt, że do nieostrożnego zachowania dłużnik został zmuszony warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi (np. wiek, choroba). Jako przykład rażącego niedbalstwa wskazuje się zachowanie dłużnika, który zaciąga kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji. Wedle bowiem rozsądnej oceny winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie - bez dodatkowego zadłużenia - nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2014, Legalis).

Mając na uwadze powyższe jak i okoliczności zaistniałe na gruncie niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że wniosek Sądu Rejonowego odnośnie istnienia co najmniej rażącego niedbalstwa dłużnika, w wyniku którego doprowadził i zwiększył stopień swojej niewypłacalności jest trafny. Wbrew zarzutom skarżącego uzasadniając zaskarżone rozstrzygnięcie Sąd pierwszej instancji nie wskazał na umyślność w działaniu dłużnika, a ocenił je jako noszące znamiona rażącego niedbalstwa.

Dokonując oceny zachowania dłużnika i porównując je z wzorcowym typem postępowania można postawić M. K. (1) zarzut, że powinien był mieć wyobrażenie do czego może doprowadzić jego zachowanie i narastające zadłużanie. Jak wskazał Sąd Rejonowy, czemu skarżący w żaden sposób nie zaprzeczył, zaciąganie przez skarżącego na rzecz innej osoby kredytów następowało trzykrotnie, w tym ostatnie dwa kredyty zostały zaciągnięte w krótkim odstępie czasu i to pomimo upływu kilku lat od zaciągnięcia pierwszego kredytu, który niezależnie od wielkości i tak nie był spłacony nawet w połowie.

Nadto skoro zaciąganie kredytów, dłużnik uzasadniał chęcią niesienia pomocy J. K. w związku z jej problemami finansowymi to miał on świadomość braku zdolności kredytowej J. K., przy dochowaniu należytej staranności niewątpliwie mógł zaś co najmniej nabrać wątpliwości w tym zakresie, zwłaszcza przy zaciąganiu kolejnych kredytów. Trudno też znaleźć usprawiedliwienie dla przypuszczeń dłużnika, że trudna sytuacja finansowa J. K. była przejściowa, gdy już pierwszy kredyt zgodnie z przyjętymi założeniami sytuacji tej nie naprawił. Gdyby J. K. miała faktycznie zdolność kredytową i nie była zadłużona mogłaby zaciągnąć kredyt we własnym imieniu. O ile pierwszy kredyt nie pozwolił na naprawę takiego stanu rzeczy to z uwagi na swoje możliwości finansowe i posiadanie własnego kredytu zaciąganie kolejnych dwóch pożyczek na kilkadziesiąt tysięcy złotych należy ocenić jako nieodpowiedzialne. Jak się okazało środki przekazane na rzecz J. K. nie poprawiły jej sytuacji, a niewątpliwie pogłębiły stan niewypłacalności dłużnika. Fakt, że dłużnik w niekorzystnych dla niego uwarunkowaniach finansowych skutkujących niewypłacalnością zaciąga kolejne zobowiązania w postaci kredytów (niezależnie na czyją rzecz), w okolicznościach niniejszej sprawy wskazuje na niedochowanie przez niego należytej staranności. Zachowanie dłużnika, który po dwóch latach zaciąga kolejne kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji jest tym samym przykładem rażącego niedbalstwa. Nie trzeba przy tym wbrew wywodom skarżącego mieć określonego wykształcenia czy specjalistycznej wiedzy prawniczej, bądź z zakresu finansów, ażeby mieć świadomość skutków zawarcia umowy kredytowej. Skarżący taką wiedzą z pewnością dysponował był przecież stroną wcześniej już zawartej umowy w celu kredytowania zakupu samochodu. Skarżący miał też z pewnością świadomość, że nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich zaciągniętych długów skoro w myśl poczynionych z J. K. ustaleń faktycznie to ona miała dokonywać spłat poszczególnych rat. Nie zaistniała też sytuacja, a przynajmniej nie wykazano jej w toku postępowania, aby dłużnik podejmował decyzję o zaciągnięciu kolejnych zobowiązań na podstawie błędnych informacji w przedmiocie wysokości rat czy terminów spłat.

Mając zatem powyższe Sąd Okręgowy podobnie ocenił też kwestię zwiększenia stopnia niewypłacalności przyznając w tym względzie rację Sądowi Rejonowemu. Nie można ocenić inaczej sytuacji, w której dłużnik zaciągnął kredyty przekraczające jego możliwości zarobkowe. Niezależnie od - jak stara się wykazać skarżący - szczytnego celu jego działania i wykorzystania jego postawy, dłużnikowi należy postawić zarzut, że mógł i powinien był przewidzieć skutki swojej decyzji, jakimi było powstanie, zwłaszcza zaś pogłębianie się obciążającego go zadłużenia i jego niewypłacalności. Powinien też podjąć działania kontrolne wobec osoby, której przekazał otrzymany kredyt, natomiast jak wynika z zeznań M. K., nawet nie zrobił dla siebie kopii dokumentów kredytowych, przekazując wszystko J. K..

Zakaz ogłaszania upadłości przez Sąd w sytuacji opisanej art. 491 4 ust. 1 p.u.n. ma wprawdzie charakter bezwzględny, jednak także w ocenie Sądu Okręgowego względy słuszności lub względy humanitarne nie zachodzą w niniejszej sprawie. Zarówno klauzulę słuszności, jak też klauzulę względów humanitarnych, a więc tzw. klauzulę rozsądku wyjątkowo trudno jest zdefiniować i określić. W doktrynie słusznie podnosi się, że powyższa regulacja pozwala skorzystać dłużnikowi z dobrodziejstwa oddłużenia w sytuacjach gdy niewypłacalność była skutkiem okoliczności o charakterze obiektywnym (np. kalectwa, choroby, niezawinionej utraty źródeł zarobkowania i obiektywnej niemożność powrotu do poprzedniego stanu), a także gdy przemawiają za tym silne argumenty o charakterze społecznym, słusznościowym czy humanitarnym - wynikające przede wszystkim z aktualnej sytuacji konsumenta. Trafnie w tym względzie wskazał Sąd Rejonowy, że dłużnik nie jest osobą w podeszłym wieku, nie cierpi na żadne szczególne schorzenia, jest zdolny do pracy zarobkowej, posiada zawód, nie ma nikogo na utrzymaniu, a zatem żadne szczególne względy nie przemawiają za tym, aby finalnie na skutek przeprowadzenia postępowania upadłościowego uzyskać chociażby częściowe umorzenie zobowiązań kredytowych praktycznie kosztem banków udzielających kredytów, a w konsekwencji również i innych kredytobiorców. Co prawda wobec złożonych wraz z zażaleniem dokumentów straciło na aktualności twierdzenie Sądu o tym, że zachowanie dłużnika nie zasługuje na aprobatę z uwagi na brak podjęcia jakichkolwiek kroków mających na celu zaspokojenie jego roszczeń w stosunku do J. K. lub chociażby ich zabezpieczenie, niemniej powyższe nie zmienia oceny działań dłużnika, które doprowadził do niewypłacalności jako rażącego niedbalstwa. Ponadto o ile skuteczne okażą się podjęte obecnie przez skarżącego kroki, które zresztą są ewidentnie spóźnione i zapewne podjęte na potrzeby niniejszego postępowania, ewentualne stwierdzenie odpowiedzialności J. K. wobec dłużnika czy to w zakresie roszczeń dochodzonych w postępowaniu cywilnym, czy w postępowaniu karnym umożliwi skarżącemu odzyskanie „skradzionych” środków.

Konkludując, analiza okoliczności niniejszej sprawy pozwala przyjąć, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał oceny przesłanek z art. 491 4 ust. 1 p.u.n.

W tym stanie Sąd Okręgowy oddalił zażalenie jako bezzasadne na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

SSO A. Budzyńska SSO A. Woźniak SSO P. Sałamaj