Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 776/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2013r.

Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Anna Iwan

Protokolant Justyna Wloka

w obecności Zastępcy Prokuratora Prok. Rej. – Iwony Kantorskiej

Po rozpoznaniu dnia 17.01.2013r., 05.03.2013r., 11.07.2013r. na rozprawie

sprawy J. B. /B./

syna H. i U. z d. N.

urodz. (...) w R.

oskarżonego o to, że :

1.  W dniu 09 marca 2011 r. w miejscowości L., w mieszkaniu (melinie) przy ul. (...), wykorzystując stan nietrzeźwości i sen pokrzywdzonego, z kieszeni bluzy zapinanej na zamek, dokonał kradzieży karty bankomatowej VISA, wydanej przez (...), czym działał na szkodę M. P.,

tj. o przestępstwo określone w art. 278§5 kk

2.  W dniu 09 marca 2011 r., działając w krótkich odstępach czasu, w miejscowości L., z bankomatu BANKU (...), na Placu (...)kilkukrotnie usiłował wypłacić pieniądze w kwocie 500 zł za pomocą skradzionej karty, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na nieprawidłowe wprowadzenie kodu PIN, czym działa na szkodę M. P.,

tj. o przestępstwo określone w art. 13§1 kk w zw. z art. 278§1 kk przy zast. art. 12 kk

I.  uznaje oskarżonego J. B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 1 części wstępnej wyroku tj. występku z art. 278 § 5 kk i za to na podst. art. 278 § 5 kk w zw. z § 1 kk wymierza mu karę 6 ( sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności

II.  uznaje oskarżonego J. B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 2 części wstępnej wyroku tj. występku z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278 §1 kk przy zast. art. 12 kk i za to na podst. art. 14 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk wymierza mu karę 6 ( sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności

III.  na podst. art. 85 kk i art. 86 §1 kk orzeczone wobec oskarżonego J. B. kary pozbawienia wolności łączy i wymierza mu karę łączną 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności

IV.  na podst. art. 69 §1 kk i art. 70 §1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 3 (trzech) lat

V.  na podst. art. 33 § 2 kk wymierza oskarżonemu J. B. karę grzywny w wysokości 20 (dwudziestu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięciu) złotych,

VI.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. G.1756,44 ( tysiąc siedemset pięćdziesiąt sześć 44/100 ) zł za obronę z urzędu oskarżonego w tym 328,44 zł ( trzysta dwadzieścia osiem złotych 44/100) tytułem VAT.

VII.  na podst. art. 624 § 1 kpk i art. 17 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu, wydatkami obciążając Skarb Państwa

Sygn. akt II K 776/12

UZASADNIENIE.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 09.03.2011 r. M. P.spotkał się ze swoją sąsiadka N. Ś.i postanowili, że wspólnie napiją się wódki. M. P.poszedł z N. Ś.do bankomatu w L.i o godzinie 11:39 pobrał 50 zł, a następnie poszli do sklepu, gdzie kupili alkohol i wrócili do mieszkania M. P.. W trakcie picia N. Ś.zaproponowała, aby poszli na melinę do braci Z.i tak też zrobili, zabierając ze sobą resztę alkoholu, jaki im został tj. około połowę butelki.

W mieszkaniu na ul. (...)zastali braci Z.: A.i J., E. S., i J. B., którzy także wcześniej spożywali alkohol. Wspólnie wypili także alkohol przyniesiony przez M. P..

M. P.wypadł telefon, który przez pewien czas leżał na stole, a następnie J. B.go schował.

Po jakimś czasie M. P.zasnął, kiedy spał z kieszeni bluzy J. B.wyciągnął mu kartę bankomatową którą schował.

W międzyczasie po N. Ś.przyszedł D. G., który zastał ją leżącą na tapczanie na klatce schodowej, była pod znacznym wpływem alkoholu i nie potrafiła iść o własnych siłach. D. G.zabrał N. Ś.do domu i tam poszła ona spać.

Kiedy D. G.i N. Ś.wychodzili, spotkali wychodzących z budynku J. B., E. S.oraz młodszego z braci Z..

J. B.o godz. 17:05, 17:07, 17:08, 17:19 za pomocą karty należącej do M. P.próbował pobrać gotówkę z bankomatu. W poprzednim roku M. P.podawał J. B.nr PINdo swojej karty.

Kiedy M. P.się obudził N. Ś.już nie było. Po przebudzeniu stwierdził, że nie ma karty, o co zrobił obecnym jeszcze na melinie awanturę. Wówczas J. B.wyciągnął kartę i dał ją M. P., mówiąc coś w stylu, że N. Ś.kazała im to dać, albo kazała mu to ukraść.

Po odzyskaniu karty M. P.wyszedł z mieszkania przy ul. (...).

M. P.poszedł do miejsca zamieszkania N. Ś.i pytał ją o telefon, a ona powiedziała, że nie ma, wówczas M. P.razem z D. G., który także był w tym mieszkaniu wrócili na melinę po telefon, ale go nie odzyskali.

W towarzystwie D. G. M. P.podjąć pieniądze z bankomatu, ale karta była zablokowania.

Po godz. 19 M. P.zawiadomił o kradzieży Policję. Około 19:45 funkcjonariusze policji A. I.i R. S.przybyli na Plac (...)w L., gdzie zastali M. P..

Rozmowa policjantów z M. P. była utrudniona z uwagi na stan nietrzeźwości, w jakim znajdował się M. P..

Policjanci najpierw udali się do mieszkania N. Ś., która była w stanie upojenia alkoholowego. Następnie funkcjonariusze policji udali się do J. B., byli u niego około godz. 20:25, zastali tam E. S.i A. Z., zażądali od nich wydania telefonu należącego do M. P.. J. B.wyciągnął telefon z kieszeni swoich spodni i przekazał policjantom.

O godzi. 20:58 J. B. został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, jego wynik wynosił 1,89‰ alkoholu w wydychanym powietrzu.

M. P.także próbował pobrać gotówkę z bankomatu po odzyskaniu karty o godz.,: 19:36, 19:42. 21:31, 22:26, ale mu się nie udało.

Następnego dnia J. B., kiedy spotkał J. Z. powiedział mu, „że znowu będzie recydywa, bo M. zgłosił kradzież karty i telefonu”.

Dowód: zeznania św. M. P.k. 280,7-8,33-34,40-41,143

zeznania św. A. I. k. 28-281,42

zeznania św. D. G.k. 281,36-37 ( częściowo)

zeznania św. J. Z. k. 282

informacje z banku k. 250,285,15,38

notatka urzędowa k. 1

protokół zatrzymania rzeczy k. 2-4

protokół użycia alkomatu k. 5

pokwitowanie k. 11

zeznania św. N. Ś.k. 342,18-91,31-32,143-144

J. B. ma wykształcenie podstawowe, jest rencistą. Jest kawalerem, ma jedno dorosłe dziecko, nie pozostaje w konkubinacie. Był uprzednio karany.

Dowód: dane o osobie k. 279

karta karna k. 46-47

J. B. zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i sądowego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Przy pierwszym przesłuchaniu w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że tego dnia na melinę, gdzie mieszka, przyszli N. Ś.i M. P., a byli już u niego A. Z., J. Z.i E. S., wszyscy byli nietrzeźwi. Spoczywali razem wódkę, a kiedy jej zabrakło A. Z.albo M. P.poszli dokupić. W pewnym momencie M. P.usnął i N. Ś.z kieszeni jego bluzy wyciągnęła kartę bankomatową, powiedziała także, że zna PIN. N. Ś.wyszła, ale zaraz wróciła i prosiła go, aby poszedł z nią po pieniądze, bo się boi. N. Ś.trzy razy wbijała PIN, ale chyba źle, bo żadnych pieniędzy nie pobrała, następnie razem wrócili na melinę, gdzie nadal wszyscy spali. Dodał, że wcześniej, jak pili podniósł z ziemi telefon M.i położył go na stole. Wyjaśnił, że nie pamięta, co było dalej, bo jak wrócił z N.zasnął, a jak się obudził M.i N.już nie było, a reszta osób spała. Stwierdził, że nie pamięta, że oddawał M.kartę i nie pamięta, żeby wyjął ją z wersalki, pamięta, jak oddawał policjantowi telefon. Dodał, że nie zna nr PINdo karty M. P., bo on mu jej nie podawał, a ponadto on się na tym nie zna, sam nie ma karty bankomatowej. Podczas kolejnego przesłuchania dodał, że nie wie, co N.zrobiła z kartą i nie wie, jak to się stało, że karta znalazła się u niego.

Przed Sądem odmówił składania wyjaśnień podtrzymując te złożone w toku postępowania przygotowawczego.

Dowód: wyjaśnienia osk. J. B. k. 28-29,31-32,122

Sąd zważył, co następuje:

Dokonując ustaleń w przedmiocie stanu faktycznego Sąd oparł się częściowo na zeznaniach świadków oraz dowodach z dokumentów.

Mając na uwadze, że do kradzieży doszło podczas spotkania, którego uczestnicy spożyli w tym dniu znaczną ilość alkoholu, co spowodowało, że w czasie spotkania zasnęli, treść zeznań świadków jest często wybiórcza i nieprecyzyjna.

Analiza zeznań samego M. P.jasno wskazuje, że niezbyt dokładnie pamięta on przebieg tego dnia, na co wpływ miał nie tylko upływ czasu, ale i stan, w jakim się znajdował. Z drugiej strony ogólny rys zdarzenia w zeznaniach M. P.jest niezmienny, logiczny i zasługuje na wiarę.

Niewątpliwie istotne znaczenie mają w sprawie zeznania świadka D. G., który nie spożywał z oskarżonym i pokrzywdzonym alkoholu, nie było go tego dnia na melinie, stąd jest poza wszelkimi podejrzeniami.

Zeznania D. G., co do zasady zasługują na wiarę, jednak w ocenie Sądu nie można opierać się na godzinach wskazywanych przez niego w toku postępowania przygotowawczego i sądowego, gdyż pozostają one w sprzeczności z informacjami z banku, dotyczącymi godziny, kiedy M. P.podjął pieniądze z bankomatu. W postępowaniu przygotowawczym D. G.zeznał, że M. P.pobrał pieniądze z bankomatu „przed południem, może ok. 10.” Z informacji z banku wynika, że M. P.pobrał pieniądze o godz. 11:39. W świetle powyższego nie sposób uwzględnić godziny podawane przez D. G., z drugiej strony zacytowane wyżej stwierdzenie świadka, co do godziny, o której pokrzywdzony pobrał pieniądze ( koło południa) jasno wskazuje, że nie miał on pewności, a ponadto stwierdzenie, że było koło południa jest bliskie rzeczywistemu czasowi.

Zeznania D. G.jeśli chodzi o chronologie wydarzeń były niezmienne, są logiczne i choć godziny podawane przez niego pozostają w sprzeczności z tym, co wynika, z dokumentów w ocenie Sądu zasługują na wiarę. Tryb życia, jaki prowadzi D. G.uzasadniają przekonanie, że „nie ,żyje on według zegarka”, stąd trudno wymagać od niego precyzyjnego określenia czasu.

Z zeznaniami D. G.w znacznej mierze koresponduje to, co powiedziała N. Ś.i to zarówno będąc słuchana jako podejrzana, jak i w charakterze świadka. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy N. Ś.nie została przesłuchana, gdyż zmarła, jednak z uwagi na treść jej poprzednich wyjaśnień i zeznań Sąd uznał je za wiarygodne.

Za wiarygodne uznał Sąd także zeznania A. I., choć nie zdołano dokładnie wyjaśnić w toku przesłuchania przed Sądem tego świadka, wszystkich istotnych okoliczności, z uwagi na niepamięć świadka, co jednak go w żaden sposób nie dyskredytuje.

Niewiele wniosły do sprawy zeznania A. Z., który nie pamięta przebiegu spotkania, a o tym, że M. P.skradziono kartę bankomatową i telefon dowiedział się od pokrzywdzonego na drugi dzień, podobnie, jak E. S.. Ta ostatnia zeznając przed Sądem w ogóle nie pamiętała, że uczestniczyła w takim spotkaniu.

Ostatnim świadkiem w sprawie jest J. Z., który podobnie, jak poprzedni świadkowie na temat przebiegu spotkania nie potrafił powiedzieć zbyt wiele. Jego zeznania mają jednak istotne znaczenie z uwagi na to, co oskarżony powiedział podczas spotkania z J. Z. na drugi dzień. J. Z. zarówno w postepowaniu przygotowawczym, jak i sądowym podtrzymał to, że J. B. podczas spotkania z nim powiedział „znowu będzie recydywa, bo M. zgłosił kradzież karty i telefonu”. W ocenie Sądu mając na uwadze, że pokrzywdzony ani razu nie wskazywał J. Z. jako ewentualnego sprawcę kradzieży należy uznać jego zeznania za wiarygodne.

Oskarżony J. B.od początku nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i wskazywał, że sprawcą kradzieży była N. Ś.. Analiza jego zeznań wskazuje jednak na to, że są one nielogiczne, z jeden strony dokładnie opisuje, jak i skąd N. Ś.wyciągnęła M. P.kartę, i jak razem poszli do bankomatu i co się tam działo, a następnie twierdzi, że nie pamięta, co było dalej, nie pamięta, czy dawał kartę pokrzywdzonemu, a pamięta, że dawał telefon policjantowi. Należy wskazać, że z wyjaśnień oskarżonego nie wynika żadna taka okoliczność, która usprawiedliwiałaby tak wybiórczą pamięć. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał wyjaśnienia J. B.za niewiarygodne.

Istotnymi dowodami w sprawie były dowody z dokumentów w postaci informacji z banku, które Sąd uznał za w pełni wiarygodne.

Mając na uwadze wyżej omówione dowody wina i sprawstwo oskarżonego nie budzą wątpliwości.

W ocenie Sądu bezsporne jest, że w dniu 09.03.2011 r. w L.w mieszkaniu przy ul. (...) M. P.skradziono kartę bankomatową, którą następnie pokrzywdzony odzyskał od oskarżonego, kiedy ten dowiedział się, że sprawa została zgłoszona na policję. Nie może budzić wątpliwości także, fakt, że w czasie, kiedy pokrzywdzony nie dysponował swoją kartą były próby podjęcia gotówki za pomocą tej skradzionej pokrzywdzonemu karty. Próby te było podejmowane po godz. 17.

Oskarżony w żaden logiczny sposób nie potrafił wyjaśnić, jak się to stało, że dysponował tą kartą, skoro według niego miała ją ukraść N. Ś., a on miał ją schowaną w chwili, kiedy N. Ś.nie było już w mieszkaniu. Tłumaczenie oskarżonego w tym zakresie, należy uznać za wewnętrznie sprzeczne. Fakt, że oskarżony kartą dysponował w powiązaniu z pozostałymi ustaleniami faktycznymi pozwala na przyjęcie, że to właśnie on dokonał kradzieży tej karty, a następnie próbował za jej pomocą wyciągnąć gotówkę z bankomatu.

Zasadnie w akcie oskarżenia przyjęto, że usiłował wypłacić pieniądze kwocie 500 zł, gdyż taki był dzienny limit na tej karcie.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że oskarżony kradnąc M. P.kartę bankomatową wyczerpał znamiona występku art. 278 §5 kk, z kolei nieudane próby podjęcia pieniędzy z bankomatu uzasadniały przypisanie mu występku z art. 13§1 kk w zw. z art. 287§1 kk.

Przy wymiarze kary do okoliczności obciążających Sąd zaliczył uprzednią karalność oskarżonego, działanie pod wpływem alkoholu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wykorzystanie stanu nietrzeźwości pokrzywdzonego.

Mając na uwadze jednak okres czasu, jaki minął od poprzednich wyroków skazujących jakie zapadały wobec J. B. Sąd uznał, że w przedmiotowej sprawie zostały spełnione przesłanki pozwalające na orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Jednocześnie choć w minimalnym stopniu należało dolegliwości wynikające ze skazania przenieść na sferę materialną, co uzasadniało wymierzenie oskarżonemu kary grzywny.

Pozostałe rozstrzygnięcia uzasadniają powołane w wyroku przepisy.

Z tych przyczyn Sąd orzekł, jak w sentencji wyroku.