Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Powód A. B. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 1893,75 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 22 lutego 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

Na uzasadnienie wskazał, że 30 października 2009 r. zawarł z pozwaną umowę Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowymi Funduszami Kapitałowymi (...). Umowa była formą zainwestowania środków - czyli tzw. polisolokatą, stanowiącą alternatywę dla klasycznych lokat bankowych, która miała przynosić dużo wyższe zyski niż standardowa lokata. Jej celem miało być regularne oszczędzanie, w rzeczywistości profity z niej wynikające okazały się nie spełniać oczekiwań „ubezpieczonego” i były znacznie niższe niż obiecywane zyski a dalsze płacenie składek spowodowałoby straty. Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Powód obowiązany był regularnie opłacać składkę w kwocie 120,00 zł miesięcznie. Część wpłaconych środków była przeznaczana na różne opłaty związane z umową m.in. opłata administracyjna, opłata za zmianę podziału składki regularnej pomiędzy poszczególne fundusze, opłata za przeniesienie jednostek uczestnictwa, opłatą za zarządzanie funduszami, opłata za zarządzanie portfelami modelowymi polskimi, opłata za zarządzanie portfelami modelowymi zagranicznymi, opłata manipulacyjna od składki dodatkowej, opłata za przekazanie szczegółowego wykazu transakcji. W dniu 15 stycznia 2015 roku powód złożył u pozwanej oświadczenie dotyczące całkowitej wypłaty wartości polisy. Pozwana pismem z dnia 30 stycznia 2015 roku poinformowała o całkowitej wypłacie wartości wykupu, przedstawiła szczegóły wykonanej transakcji z dnia 22 stycznia 2015 r. Wartość polisy na dzień rozwiązania wynosiła 6 402,81 zł, a pozwana od tej wartości pobrała kwotę 1 893,75 zł tytułem opłaty za wykup i wypłaciła powodowi kwotę 4 509,06 zł, która to kwota stanowi jedynie 70 % zgromadzonych przez powoda oszczędności. Pozwana tytułem opłaty za wykup pobrała od powoda aż 30 % zgromadzonych przez niego oszczędności. Podstawą naliczenia opłaty za wykup i wyliczenia wysokości świadczenia wykupu są postanowienia ogólnych warunków umowy zawarte w artykule IX OWU. W przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia w szóstym roku jej trwania, wysokość opłaty za całkowity wykup wartości polisy wynosi 55 % zgromadzonych przez ubezpieczającego środków. Pomimo, że opłata za wykup została pobrana od powoda w wysokości mniejszej niż wskazana w tabeli OWU, to i tak wiązało się to z utratą prawie 1/3 zgromadzonych przez niemal 6 lat oszczędności. Pozwana nie wskazała, ani nie wyjaśniła podstawy pobrania opłaty w takiej wysokości. Powód zarzucił stosownie przez pozwaną klauzul niedozwolonych, analogicznych do uznanych już za klauzule niedozwolone i wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych i wskazał na przepis art. 385 1 kc, podnosząc że skutkiem prawnym zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego jest częściowa bezskuteczność, polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne natomiast w pozostałym zakresie umowa jest wiążąca. Innymi słowy „brak związania" postanowieniem umownym na skutek uznania go za niedozwolone nie oznacza nieważności czy bezskuteczności umowy w całości, a jedynie w określonym zakresie. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje ex lege i ex tunc, a w ich miejsce wchodzą odpowiednie przepisy dyspozytywne. Jako podstawę roszczenia powód wskazał art. 405 k.c. dotyczący bezpodstawnego wzbogacenia. Powód w dniu 17 lutego 2015 r. wezwał pozwaną do zapłaty, jednak pozwana, nie dokonała zapłaty w wyznaczonym terminie.

W odpowiedzi na pozew pozwana przyznała fakt zawarcia z powodem umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (...) (...)ze składką regularną w dniu 30 października 2009 roku na podstawie wniosku podpisanego własnoręcznie przez powoda dnia 23 października 2009 roku, której integralną częścią były ogólne warunki ubezpieczenia na życie (...) (...), jednak wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Pozwana zarzuciła, że powód własnoręcznym podpisem potwierdził, że otrzymał pakiet ubezpieczeniowy zawierający między innymi polisę ubezpieczeniową. Oświadczył także, że w dniu podpisania wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia otrzymał Ogólne Warunki Ubezpieczenia obowiązujące w tym dniu, a które były podstawą do zawarcia umowy ubezpieczenia. Powód nie zgłaszał wątpliwości co do treści OWU, zarówno w dacie podpisania wniosku, jak i po dacie otrzymania dokumentów i zgodnie z pkt VI. 1 OWU mógł bez jakichkolwiek konsekwencji w terminie 30 dni od daty podpisania umowy od niej odstąpić, czego nie uczynił, a rozpoczął płacenie składek i był objęty ochroną ubezpieczeniową. Powód znając treść zawartej umowy nie dokonał wpłaty zaległych i kolejnych składek, w związku z tym doszło do rozwiązania w styczniu 2015 roku łączącej strony umowy ubezpieczenia w myśl artykułu VI OWU, a pozwana dokonała ustalenia wartości wykupu polisy zgodnie z postanowieniami OWU i załączoną do nich Tabelą. Według pozwanej analiza OWU prowadzi do wniosku, że zapisy dotyczące zasad rezygnacji z przedmiotowego ubezpieczenia zostały napisane więcej niż prostym językiem, dla całkowitego ułatwienia klientowi zrozumienia, bez jakiejkolwiek potrzeby analizy tychże zapisów, dodatkowo kwestie kosztów wykupu i pobrania opłaty umieszczono w OWU - także w formie załącznika - w postaci tabelarycznej, gdzie w punkcie znalazła się czytelna informacja o kwotach wykupu z podziałem na lata i wskazaniem % wartości polisy utworzonej ze składki regularnej należnej w pierwszych latach polisy. Ta sama tabela znalazła się dodatkowo na dokumencie potwierdzającym wystawienie polisy, czyli pozwana dodatkowo „wyjęła” przedmiotową tabelę, aby była ona jasna i widoczna dla powoda - klienta. Jak wskazała pozwana, to Powód wystąpił z inicjatywą zawarcia wymienionej umowy ubezpieczenia. Nie był nakłaniany do tego przez pozwaną, czy działających w jej imieniu pośredników. Powodowi doręczono tak polisę z tabelami, jak i ogólne warunki ubezpieczenia. Powód składając własnoręczny podpis pod wnioskiem o zawarcie umowy ubezpieczenia potwierdził, iż otrzymał i zapoznał się z treścią umowy, w tym zasadami rozwiązania umowy za wypowiedzeniem oraz zasadami ustalania wartości wykupu. W świetle powyższego nie ulega wątpliwości, że powodowi przed zawarciem umowy ubezpieczenia zostały doręczone OWU mające zastosowanie do tych umów wraz z Tabelami określającymi zasady ustalania wartości wykupu polisy. Tym samym powyższy wzorzec umowny wiąże powoda zgodnie z art. 384 § KC, a treść umowy ubezpieczenia, w związku z którą powód dochodzi swych roszczeń kształtują OWU. Odnosząc się do kwestii kosztów i ryzyka należy podnieść, że podstawowym kosztem ubezpieczyciela związanym z zawarciem umowy ubezpieczenia są koszty akwizycji, tj. zgodnie z § 2 pkt. 19 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (Dz. U. Nr 226, poz. 1825) koszty związane z zawieraniem i odnawianiem umów ubezpieczenia, obejmujące: koszty bezpośrednie, w tym prowizje pośredników ubezpieczeniowych, wynagrodzenia wraz z narzutami pracowników zajmujących się akwizycją, koszty badań lekarskich, koszty atestów i ekspertyz przy ocenie ryzyka ubezpieczeniowego, koszty wystawienia polis, koszty włączenia umowy ubezpieczenia do portfela ubezpieczeń, oraz koszty pośrednie, w tym koszty reklamy i promocji produktów ubezpieczeniowych. Dopiero rozwiązanie umów ubezpieczenia generuje (aktywuje) określone koszty po stronie ubezpieczyciela. Oprócz kosztów pośrednika ubezpieczeniowego pozwana poniosła szereg innych kosztów akwizycji, zarówno bezpośrednich (np. wynagrodzenie pracowników, koszty wystawienia i przekazania dokumentów ubezpieczeniowych, koszty tzw. systemowe - włączenia umów do portfela ubezpieczeń), jak i pośrednich (np. koszty reklamy i promocji produktów ubezpieczeniowych). Pozwana twierdziła, że biorąc pod uwagę wysokie koszty ponoszone w związku z zawarciem umów ubezpieczenia z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, dochodowość tych umów dla pozwanej warunkowana jest długością ich trwania. Dopiero wówczas gdy umowa trwa odpowiednio długo, wysokie koszty poniesione na początku jej trwania (głównie koszty pośrednictwa), mogą zostać skompensowane zyskami osiąganymi w kolejnych latach. Wówczas pozwana nie potrąca już żadnych kwot. Celem ustalania wartości wykupu nie jest więc w żadnym razie osiągnięcie zysku, a skompensowanie poniesionych kosztów. W ocenie Pozwanej żadne z postanowień OWU nie narusza art. 385 1 k.c. Postanowienia OWU, regulujące zasady ustalania wartości wykupu określone jako pobranie w takiej sytuacji określonej opłaty, określają główne świadczenia stron i zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. w takiej sytuacji postanowienia te nie mogą być uznane za niedozwolone, nawet jeżeli są sprzeczne z interesem konsumenta, w skrajnym przypadku kształtując jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszając jego interesy. W przypadku umowy ubezpieczenia zgodnie z art. 805 § 1 k.c. ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przepis ten jednoznacznie wskazuje, że głównym świadczeniem ubezpieczyciela jest spełnienie określonego świadczenia w razie zajścia ubezpieczonego wypadku, niezależnie od tego jakiego rodzaju jest ten wypadek i jakie świadczenie spełnia ubezpieczyciel. Wartość wykupu (czyli kwota wypłacana ubezpieczającemu w razie rozwiązania umowy ubezpieczenia) stanowi zdaniem pozwanej główne świadczenie w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c., a ponieważ postanowienia dotyczące wypłaty tej wartości zostały sformułowane jednoznacznie, to nie mogą być one uznane za niedozwolone postanowienia umowne w ramach kontroli incydentalnej, czego domaga się powód.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23.10.2009 r. powód A. B. umówiony został przez kolegę na spotkanie z doradcą pozwanego K. W. w restauracji, gdzie zostały mu przedstawione trzy warianty produktu w postaci tzw. polisolokaty. Powód wybrał opcję pośrednią ze składką minimalną w wysokości 120 zł miesięcznie i opcję bezpiecznego inwestowania składki w fundusze kapitałowe. Przedstawiciel pozwanego wypełnił danymi powoda formularz wniosku, który następnie powód podpisał. W czasie spotkania, przed zawarciem umowy powodowi nie przedstawiono do zapoznania ogólnych warunków umowy. Dokumenty takie otrzymał pocztą wraz z polisą, potwierdzającą zawarcie umowy. Po ich otrzymaniu powód nie zapoznał się z warunkami umowy, gdyż były napisane niezrozumiałym dla powoda językiem. Powód ma wykształcenie średnie, z zawodu jest technikiem-mechanikiem. Nie posiada wiedzy, ani doświadczenia inwestycyjnego. Wcześniej nie posiadał żadnych produktów. Umowę zawarł bezpośrednio po szkole, po rozpoczęciu pierwszej pracy. Doradca pozwanego przedstawił powodowi wizję dużych zysków. Powód nie został poinformowany o opłacie likwidacyjnej ani nie uzgodniono z nim wysokości tej opłaty. Powód opłacał składkę regularną przez okres 6 lat, jednak zauważył rozbieżność między wizją przedstawioną przez przedstawiciela pozwanego i faktycznym stanem zainwestowanych środków. Wówczas dowiedział się o kosztach wcześniejszej rezygnacji z umowy i wielkości opłat za wykup polisy. Powód nie posiadał żadnych zaległości w opłacaniu składki, a w dacie umorzenia jednostek uczestnictwa posiadał nadpłatę 9,10 zł.

Dowód: przesłuchanie powoda

wniosek o ubezpieczenie na życie z funduszami kapitałowymi z 23.10.2009 r.

p olisa z dnia 30 października 2009 r., nr (...)

OWU (...) wraz z załącznikami

potwierdzenie realizacji wypłaty z 30.01.2015 r.

Zawarta przez strony umowa stanowiła tzw. polisolokatę, stanowiącą alternatywę dla klasycznych lokat bankowych obciążonych podatkiem od zysków kapitałowych (tzw. podatkiem Belki). Miała przynosić wyższe zyski niż standardowa lokata. W rzeczywistości profity były znacznie niższe niż obiecywane zyski, a nawet przynosiła straty. Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Do obowiązków powoda należało m.in. regularne opłacanie składki w kwocie 120,00 zł miesięcznie przez cały okres trwania umowy ubezpieczenia. Część wpłaconych środków była przeznaczana na różne opłaty związane z umową. Zgodnie z tabelą opłat i limitów powód ponosił opłaty administracyjne, opłaty za zmianę podziału składki regularnej, opłaty za przeniesienie jednostek uczestnictwa, opłaty za zarządzanie funduszami. W dniu 15 stycznia 2015 roku powód złożył u pozwanej oświadczenie dotyczące całkowitej wypłaty wartości polisy. Pozwana pismem z dnia 30 stycznia 2015 roku sporządziła „potwierdzenie realizacji wypłaty” i poinformowała o całkowitej wypłacie wartości wykupu oraz przedstawiła szczegóły transakcji rozliczenia z dnia 22 stycznia 2015 r. Wartość polisy, jako wartość umorzonych jednostek, na dzień rozwiązania wynosiła 6 402,81 zł. Pozwana pobrała kwotę 1 893,75 zł tytułem opłaty za wykup i wypłaciła powodowi kwotę 4 509,06 zł.

Dowód: przesłuchanie powoda

p olisa z dnia 30 października 2009 r., nr (...),

OWU (...) wraz z załącznikami

potwierdzenie realizacji wypłaty z 30.01.2015 r.

wezwanie do zapłaty z 17.02.2015 r. z potwierdzeniem nadania

Sąd pominął dowód z przesłuchania świadka K. W., bowiem pozwana, mimo zobowiązania, nie wskazała adresu świadka w sposób umożliwiający jego wezwania (art. 258 k.p.c.) Sąd oddalił wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza na okoliczność zasad kalkulacji pobieranych przez stronę pozwaną kosztów związanych z przedterminową rezygnacją z ochrony ubezpieczeniowej udzielanej w ramach umowy ubezpieczenia zawartej z powodem i ich faktycznych kosztów oraz wpływu tych kosztów na wysokość opłaty likwidacyjnej, kosztów pozwanej objęcia powoda w okresie ubezpieczenia ubezpieczeniem oraz oszacowania ryzyka ubezpieczeniowego w związku z zawartą umową przez czas jej trwania, bowiem w związku z naruszeniem przepisów art. 384 § 1 k.c. i 385 1 k.c., dowód ten miałby zostać przeprowadzony na okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, ale także z tego powodu, że dowód ten nie powinien służyć ustaleniu wskazanych zasad i ryzyka oraz wyliczeniu należnej opłaty, bowiem to pozwana winna była przedstawić wszystkie kalkulacje i koszty służące do ustalenia wysokości opłaty w poszczególnych latach, szczególnie w okresie rozwiązania umowy przez powoda, a biegły mógłby te obliczenia dopiero zweryfikować, a pozwana nie przedstawiła w jakim zakresie jakie koszty stanowiły podstawę ustalenia takiej wielkości opłaty likwidacyjnej, ani nawet nie wyjaśniła dlaczego pobrana opłata nie odpowiada stawce ustalonej w Tabeli.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo jest w całości zasadne i zasługuje na uwzględnienie.

Oceniając stosunek prawny łączący strony, należy wskazać na następujące podstawy natury faktycznej i prawnej, skutkujące uwzględnieniem powództwa.

Z zeznań powoda wynika, że do prezentacji oferty doszło poza lokalem przedsiębiorstwa pozwanego, w restauracji, tam też wypełniony został gotowy formularz danymi powoda, nie zapoznano wówczas powoda, ani nie doręczono mu przed podpisaniem wniosku, stanowiącym jego oświadczenie woli, ogólnych warunków ubezpieczenia, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 384 § 1 k.c. Zgodnie z powołanym przepisem wiążą one drugą stronę, w tym konsumenta, tylko wówczas, gdy zostały doręczone przed zawarciem umowy, co należy rozumieć jako doręczenie umożliwiające swobodne zapoznanie się z ich treścią przed podjęciem decyzji o ich zaakceptowaniu. Skoro powodowi dokumenty te zostały wysłane wraz z polisą, potwierdzającą zawarcie umowy, to – wprawdzie powód mógł odstąpić od niej – jednak nie konwaliduje to naruszonego obowiązku strony stosującej OWU. Nawet gdyby powodowi na tym spotkaniu przekazano w materiałach reklamowych produktu także OWU, to nie można byłoby uznać, że było to w sposób umożliwiający swobodne zapoznanie i powzięcie decyzji. Do strategii sprzedaży należy taki sposób stworzenia warunków prezentacji produktu i przedstawienia korzyści płynących z zawarcia umowy, by klient pod wpływem tego spotkania zaakceptował produkt nie myśląc racjonalnie o innych warunkach umowy.

Powód stwierdził, że nie zapoznał się z OWU także po ich przesłaniu wraz z polisą, gdyż były napisane niezrozumiałym dla niego językiem. Trudno się z takim stwierdzeniem nie zgodzić, gdyż dla przeciętnego konsumenta język takich wzorców umów, czy regulaminów – w tym stosowany przez pozwaną - może być trudny do zrozumienia. Powód posiadał wykształcenie techniczne i zawód technik mechanik, a więc mógł nie rozumieć prawnych zawiłości OWU pozwanej. Już z tej przyczyny sposób i wielkość opłaty za wykup nie mogły wiązać powoda. Należy zauważyć, że według twierdzeń pozwanej powód miał być pouczany o wszystkim, także o braku wpłaty składki regularnej i skutkach braku wpłaty, podczas gdy powód nie posiadał żadnych zaległości w opłacaniu składki, a w dacie wykupu miał nadpłatę.

Ponadto, stosownie do art. 385 1 § 1 k.c., konsumenta, którym był powód, nie wiążą postanowienia umowy (w tym stosownie do art. 384 § 1 k.c. wzór umowy, owu, regulamin), nie uzgodnione z nim indywidualnie, jeżeli kształtują jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Za nie uzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Powód powoływał się właśnie na to, że postanowienia odnoszące się do opłaty za wykup nie zostały uzgodnione z nim indywidualnie. Pozwana wskazywała, że wartość wykupu jest świadczeniem głównym, a więc nie dotyczy jej wskazany skutek. Z tym akurat można się zgodzić, że wartość wykupu jest świadczeniem głównym, jednak spór nie dotyczy wartości wykupu, lecz opłaty pobieranej przy tej okazji. Zdaniem Sądu opłata za wykup nie może być uznana za świadczenie główne, lecz jest dodatkowym zastrzeżeniem umownym – sui generis – karą umowną za rozwiązanie umowy przez konsumenta. Ustalenie opłaty za wykup (czy też kary umownej) w wysokości 55% wartości składki początkowej, należało uznać za klauzulę abuzywną, nie uzgodnioną indywidualnie z powodem, a więc nie wiążącą powoda na podstawie wskazanego przepisu. Pozwana mimo ustalenia opłaty za wykup na 55% podstawy jej ustalenia, faktycznie pobrała opłatę w kwocie 1893,75 zł stanowiącej 43,84% składki początkowej, przy czym odpowiadającej 29,57% wartości umorzonych jednostek. Powód błędnie odnosił ustalenie opłaty do wartości wykupu, podczas gdy podstawą obliczenia tej opłaty była składka początkowa, czyli składka należna za pierwsze trzy lata umowy (art. II, IX, Tabela opłat i limitów). Skoro powód płacił składkę regularną w wysokości 120 zł, suma składek za pierwsze trzy lata wyniosła 4320 zł. Pozwana nie wyjaśniła, ani powodowi przed procesem, ani w toku postępowania, mimo zobowiązania jej przez Sąd, na jakiej podstawie opłata naliczona została i pobrana w tej właśnie wysokości, skoro nie odpowiadała ona procentowi podstawy określonemu w tabeli. Oznacza to, iż pozwana nie wykazała jakie koszty poniosła w związku z rezygnacją powoda z umowy, stąd także brak podstaw do wyliczenia opłaty stanowił o zasadności żądania zwrotu pobranej opłaty w całości.

Dodatkowo należy zauważyć, że umowa została zawarta na czas nieoznaczony, zatem możliwość jej wcześniejszego rozwiązania za wypowiedzeniem nie powinna być sankcjonowana karą za „wcześniejsze” rozwiązanie, bowiem nie mogła być taka umowa kalkulowana jako długoterminowa. Inaczej byłoby, gdyby umowa była zawarta na czas oznaczony, wówczas można byłoby przyjąć kalkulacje dla założonego minimalnego okresu trwania umowy i sankcję za wcześniejsze rozwiązanie. Przy umowie stron sankcje taką należy uznać za nieuprawnioną. To w sposób oczywisty i rażący naruszało interesy powoda, jako konsumenta.

Dyrektywa nr 93/13/EWG, wprowadza ochronę konsumentów przed nieuczciwymi postanowieniami umownymi. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 maja 2013 r. C-488/11 przyjęto, że „Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie pozwala on sądowi krajowemu, jeżeli stwierdził on nieuczciwy charakter postanowienia dotyczącego kary umownej w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na ograniczenie się, do czego upoważnia go prawo krajowe, do obniżenia przewidzianej przez nie kwoty kary umownej obciążającej tego konsumenta, lecz zobowiązuje go do zwykłego niestosowania rzeczonego postanowienia wobec konsumenta.Sąd w niniejszej sprawie podziela pogląd ETS-u i przyjmuje także art. 6 ust. 1 wskazanej dyrektywy za podstawę rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Z powyższych względów podstawa do naliczenia opłaty za wykup była nieważna i nie stała się ważna po jego spełnieniu, wobec czego zastosowanie mają przepisy o świadczeniu nienależnym i bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c. i art. 410 k.c.). Ponieważ przyjmuje się, ze roszczenie z bezpodstawnego wzbogacenia staje się wymagalne na skutek wezwania do zapłaty (art. 455 k.c.), należało uznać, iż pozwana została wezwana do zapłaty w piśmie powoda z dnia 17 lutego 2015 r., a to oznacza, ze zasadne było żądanie odsetek od daty 22 lutego 2015 r.

Mając powyższe na względzie Sąd uwzględnił powództwo w całości zasadzając kwotę 1893,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22 lutego 2015 r. do dnia zapłaty.

Skoro powód wygrał spór, to stosownie do art. 98 k.p.c. należy mu się zwrot kosztów procesu. Na koszty te w wysokości 712 zł składa się opłata sądowa od pozwu w kwocie 95 zł, koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej 600 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł.

ZARZĄDZENIE

1. odnotować,

2. odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom powoda i pozwanego

3. kal. 14 dni.

18.04.2016 r.