Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X K 523/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2016 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Julia Kuciel

Protokolant: Marta Filipiak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim – Marcina Kurzępy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 18 listopada 2015 roku, 03 lutego 2016 roku i 23 marca 2016 roku

T. R., syna R. i K. z domu B., urodzonego (...) w G.

oskarżonego o to że:

w okresie od czerwca 2013 roku do kwietnia 2015 roku uporczywie uchylał się od ciążącego na nim obowiązku z mocy ustawy oraz na podstawie postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku Wydział II Cywilny Rodzinny z dnia 09 maja 2013 roku w sprawie II C 1672/11 oraz wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku Wydział II Cywilny Rodzinny z dnia 09 stycznia 2014 roku w sprawie II C 1672/11 obowiązku łożenia na utrzymanie małoletnich A. i L. R. (1), czym naraził je na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, tj. o czyn z art. 209 § 1 k.k.

***

I.  oskarżonego T. R. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w akcie oskarżenia z tym jednak ustaleniem, że został on przez niego popełniony w okresie od lutego 2014 roku do marca 2015 roku, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 209 § 1 k.k. i za to skazuje go, a na mocy art. 209 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1, § 1a pkt 1, § 1b i § 2 pkt 1 i 3 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, polegającej na obowiązku wykonywania przez ten okres nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym,

II.  na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k., art. 1 oraz art. 2 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 190 złotych (sto dziewięćdziesiąt złotych), w tym kwotę 120 złotych (sto dwadzieścia złotych) tytułem opłaty.

Sygn. akt X K 523/15

UZASADNIENIE

W oparciu o dowody zgromadzone w sprawie, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

T. R. jest ojcem A. i L. R. (1) (obecnie H.), urodzonych w dniu (...) w G. ze związku małżeńskiego z A. R. (obecnie H.). Małżeństwo pomiędzy T. R. i A. R. zostało rozwiązane przez rozwód z winy T. R. w dniu 09 stycznia 2014 roku wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku (sygn. akt sprawy IIC 1672/11). W treści tego orzeczenia zobowiązano T. R. do łożenia na rzecz małoletnich A. i L. R. (1) (obecnie H.) rat alimentacyjnych w wysokości po 900 zł miesięcznie płatnych do rąk A. R. do 10-go dnia każdego miesiąca. W toku toczącego się postępowania o rozwód Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 09 maja 2013 roku wydał natomiast postanowienie w sprawie II C 1672/11 w przedmiocie udzielenie zabezpieczenia, zobowiązując T. R. do łożenia na rzecz małoletnich A. i L. R. (1) (obecnie H.) rat alimentacyjnych w wysokości po 700 zł miesięcznie płatnych do ręki A. R. (obecnie H.) do 10-go dnia każdego miesiąca poczynając od dnia 20 lutego 2013 roku. Postanowienie to zostało zaopatrzone w klauzulę wykonalności z dniu 09 maja 2013 roku.

Po wydaniu postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia T. R. powiedział A. R. (obecnie H.), że nie będzie jej płacił całej kwoty, a jedynie 1000 złotych miesięcznie i że tyle jej wystarczy.

dowody: kopia wyroku w sprawie II C 1672/11 k.5-6; kopia postanowienia w sprawie II C 1672/11 k. 4; odpis skrócony aktu urodzenia k. 57-58, 237, 238; zeznania świadka A. H. (uprzednio R.) k. 22v.-23v., 49v., 118, 164, 206-207; częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 126-128, 216-217.

Z uwagi na trudności w uzyskaniu świadczeń alimentacyjnych w pełnej wysokości od T. R., A. H. (uprzednio R.) wystąpiła w dniu 24 maja 2013 roku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Egzekucję świadczeń alimentacyjnych wynikających z powyższego tytułu wykonawczego prowadzi Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku R. R. (1) w sprawie egzekucyjnej KMP 29/13. Stan zaległości alimentacyjnych T. R. wobec małoletnich wynosił na 30 marca 2015 roku 16.476,64 zł złotych (bez odsetek oraz dodatkowych opłat), natomiast na dzień 05 lutego 2016 roku 26 634, 38 złotych (bez odsetek i dodatkowych opłat).

A. i L. R. (2) korzystali do 28 marca 2015 roku, tj. do momentu wstąpienia przez ich matkę w nowy związek małżeński z T. H., z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w G.. Suma świadczeń wypłaconych z (...) w G. z tytułu świadczeń alimentacyjnych na dzień 30 marca 2015 roku to kwota 14.364,35 złotych – wypłacano na ich rzecz kwoty po 1.000 złotych miesięcznie.

dowody: informacja od komornika wraz z wykazem dokonanych wpłat oraz kartą rozliczeniową k. 16-16v., 170-171, k.185-v, k.222-227;; zeznania świadka A. H. (uprzednio R.) k. 22v.-23v., 49v., 118, 164, 206-207; zeznania świadka T. H. k. 47v.-48, pismo z ZUS k.20, odpis aktu małżeństwa k. 119,

A. H. (uprzednio R.) w okresie objętym aktem oskarżenia z różnego rodzaju świadczeń socjalnych uzyskiwała dochód w łącznej wysokości 3.365 zł, przy czym kwota 1.153 zł miesięcznie była jej przyznana w zawiązku z koniecznością utrzymania i sprawowania opieki nad niepełnosprawną córką pochodzącą z jej kolejnego związku z T. H. i na te właśnie cele była przeznaczana. Na w/w kwotę składała się również kwota 1000 złotych otrzymywana przez A. H. (uprzednio R.) z wynajmu należącego do niej mieszkania.

A. H. (uprzednio R.) wynajmowała w tym okresie mieszkanie, za które uiszczała opłatę w wysokości 1200 złotych miesięcznie; dodatkowo opłacała media zużywane w związku z zamieszkiwaniem w tym lokalu w wysokości około 800 złotych miesięcznie. W utrzymaniu A. H. (uprzednio R.) pomagał wyłącznie nowy partner, T. H., który jednakże z uwagi na trudną sytuację finansową swoją i partnerki oraz konieczność ponoszenia kosztów związanych z leczeniem ich wspólnej córki zmuszony był poszukiwać pracy za granicą.

Z uwagi na sytuacje finansową A. H. (uprzednio R.) była w stanie ponosić jedynie koszty związane z wydatkami przeznaczonymi na przybory i pomoce szkolne A. i L. R. (1). Chłopcy nie uczęszczali na żadne zajęcia dodatkowe, nie uczęszczali też na korepetycje.

T. R. poinformował A. H. (uprzednio R.) po zawarciu przez nią nowego związku małżeńskiego, że nie będzie płacić całych alimentów, bo chłopcy mają nowego tatusia i on ma na nich łożyć.

dowód: zeznania świadka A. H. (uprzednio R.) k. 22v.-23v., 49v., 118, 164, 206-207; zeznania świadka T. H. k. 47v.-48, orzeczenie o niepełnosprawności k.24, pismo z (...) k. 56, , zaświadczenia o dokonanych wpłatach i informacja od komornika k.16-v, 170-171, k.185-v, k.222-227;

T. R. osiągał w okresie od 2013 roku do 2015 roku stały dochód rzędu około 50.000 zł rocznie. I tak, w okresie pomiędzy styczniem a kwietniem 2013 roku T. R. świadczył pracę na podstawie kontraktu, tytułem czego osiągnął dochód 3500 USD; w okresie pomiędzy październikiem a lutym 2014 roku ów dochód wyniósł 3300 EURO. Również w okresie pomiędzy październikiem a marcem 2015 roku dochód T. R. z tytułu pracy w oparciu o kontrakt wyniósł 3300 EURO.

Od 2012 roku do października 2014 roku T. R. kilkukrotnie przeznaczył około 2.000 – 3.000 zł na prywatne leczenie swojej matki. W okresie pomiędzy 2012 a 2015 rokiem około 15.000 zł rocznie przekazywał ojcu na utrzymanie zajmowanego przez swojego ojca domu w K. o powierzchni 140 m2, w którym również zatrzymywał się podczas pobytów w Polsce; koszt utrzymania tej nieruchomości to około jednego tysiąca złotych miesięcznie. T. R. pieniądze te przekazywał, ażeby nie zostały wyegzekwowane w całości przez komornika. R. R. (2) co miesiąc osiąga dochody w wysokości około 2500 złotych, z czego łoży także na utrzymanie swojej córki. Nadto T. R. gromadził w okresie pomiędzy 2013 a 2015 rokiem oszczędności pozwalające mu utrzymać się w razie ewentualnego niezaproponowania mu przez pracodawcę kolejnego kontraktu. Dochody T. R. podlegają opodatkowaniu w Liberii, natomiast od 06 czerwca 2012 roku jest on ubezpieczony m.in. w zakresie świadczeń emerytalno – rentowych i chorobowych jako rolnik.

W październiku 2013 roku zmarła matka T. R., po której wspólnie ze swoim ojcem R. R. (2) nabyli prawo do spadku w równych częściach, każdy w ½.

W toku postępowania egzekucyjnego wyegzekwowane zostały od T. R. następujące kwoty:

- w dniu 11 lipca 2013 roku kwota 100, 00 złotych,

- w dniu 07 sierpnia 2013 roku kwota 784, 20 złotych,

- w dniu 08 sierpnia 2013 roku kwota 1157, 47 złotych,

- w dniu 17 września 2013 roku kwota 4399, 56 złotych.

Kwoty uzyskane przez komornika w okresie sierpnia i września 2013 roku pochodziły ze sprzedaży papierów wartościowych.

Ponadto, między lutym 2014 roku a wrześniem 2014 roku T. r. (...) uiszczał regularnie co miesiąc 200 zł tytułem świadczeń alimentacyjnych na rzecz swoich synów. Natomiast między październikiem 2014 roku a marcem 2015 roku – wpłacał on miesięcznie po 500 zł na poczet należnych małoletnim świadczeń alimentacyjnych.

W tym okresie pomiędzy czerwcem 2013 roku a marcem 2015 roku T. R. nie utrzymywał żadnego kontaktu ze swoimi synami; nie odwiedzał ich, nie dowiadywał się o stan ich zdrowia, nie uczestniczył ani w ich wychowaniu ani w zapewnieniu im utrzymania. Również członkowie rodziny T. R. nie utrzymywali kontaktu ani z małoletnimi ani z A. H. (uprzednio R.).

dowody: zeznania świadka A. H. (uprzednio R.) k. 22v.-23v., 49v., 118, 164, 206-207; częściowo zeznania świadka R. R. (2) k. 90v., 217v.218; częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 126-128, 216-217, zaświadczenia o dokonanych wpłatach i informacja od komornika k.16-v, 170-171, k.185-v, k.222-227; zaświadczenie o bezskuteczności prowadzonego postępowania k.7, pismo z PUP w G. k.18-19, pismo z H. (...) k.25-26,28 -40, k.157-158; informacja o środkach w OFE k.27, zaliczka na wydatki k.41, pismo z (...) k.80-85; częściowo zeznania świadka R. R. (2) k.90v, k. 217v-218; potwierdzania przelewów k. 135-140, kontrakt k.142, kopia książeczki żeglarskiej k.143-152; pismo z US k. 166, pismo z KRUS k.188

Oskarżony T. R. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wskazując, iż nie był w stanie z uwagi na swoją sytuację finansową pokrywać alimentów w pełnej wysokości.

Jednocześnie z uwagi na wymóg zwięzłości uzasadnienia wynikający z art. 424 § 1 k.p.k. odstąpiono od cytowania całości wyjaśnień oskarżonego odsyłając do wskazanych poniżej kart akt postępowania.

wyjaśnienia oskarżonego k. 126-128, 216-217.

T. R. ma wykształcenie wyższe. Jest rozwiedziony i ma dwoje małoletnich dzieci pozostających na jego utrzymaniu. Cieszy się dobrym ogólnym stanem zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, odwykowo ani neurologicznie. Nie był uprzednio karany.

dowody: dane osobopoznawcze k. 124-125; dane o karalności k. 162, 203.

Sąd zważył co następuje:

Poddając szczegółowej analizie przeprowadzone w toku rozprawy głównej dowody, Sąd doszedł do przekonania, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, uzasadnia przypisanie oskarżonemu T. R. czynu z art. 209 § 1 k.k. Materiał dowodowy, w zakresie w jakim poszczególne dowody uznane zostały przez Sąd za wiarygodne, jest bowiem spójny, wewnętrznie niesprzeczny, a nadto nawzajem się uzupełnia, dając podstawy do powyższego ustalenia.

Sąd uznał przede wszystkim, iż na wiarę zasługują zeznania A. H. (uprzednio R.), która w sposób szczery opisała swoją sytuację majątkową, możliwości zarobkowe i wysokość ponoszonych wydatków, a także zachowanie oskarżonego – w szczególności zaś sposób, w jaki realizuje on ciążący na nim obowiązek alimentacyjny. Zeznania w/w potwierdzają przy tym inne dowody zgromadzone w aktach sprawy, które uznane zostały za wiarygodne – dokumenty pochodzące z akt postępowania egzekucyjnego oraz odpisy wydanych orzeczeń. Brak zatem powodów, ażeby podważać prawdziwość tych depozycji. Nadto, powyższym okolicznościom, w szczególności faktowi nie wywiązywania się w pełni przez oskarżonego z obowiązku alimentacyjnego, nie przeczy sam oskarżony – którego wyjaśnienia należało w tej części uznać za zasługujące na wiarę i mogące stanowić podstawę dokonywanych ustaleń faktycznych.

Sąd zważył dalej, iż na zeznaniach A. H. (uprzednio R.) w głównej mierze oparto ustalenia stanu faktycznego. Jako przedstawicielka pokrzywdzonych rzeczowo przedstawiła sposób, w jaki w okresie objętym zarzutem utrzymywała synów. Świadek wskazała, jakie dochody w tym czasie uzyskiwała oraz w jakim zakresie otrzymywała świadczenia alimentacyjne, jak i powody, dla których zostały one wstrzymane. Scharakteryzowała również stosunek oskarżonego do ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego, wskazała, że poza drobnymi wpłatami (co koresponduje z uzyskanymi informacjami o dokonanych wpłatach) ściągniętymi w drodze egzekucji nie otrzymywała żadnych pieniędzy na utrzymanie synów. Stosownie do twierdzeń świadka, oskarżony, nie inicjuje kontaktów z antonim i L. R. (1), nie jest nimi zainteresowany, nie dba też o ich potrzeby. Co istotne depozycjom świadka w tym zakresie nie zaprzeczył sam T. R., znajdują one potwierdzenie również w depozycjach T. H. i R. R. (2). Z powyższych względów Sąd oparł się na zeznaniach tych świadków, nie mając zastrzeżeń do ich wiarygodności.

Z zeznaniami matki pokrzywdzonych korelowały zeznania złożone przez T. H., jej aktualnego partnera. Zdaniem Sądu twierdzenia w/w polegały na prawdzie, świadek zeznawał bowiem w sposób rzeczowy wprost sygnalizując, co do jakich okoliczności nie ma wiedzy. Z uwagi na okoliczność, iż prowadzi on wspólnie z A. H. gospodarstwo domowe jego wskazania posłużyły do ustalenia możliwości zaspokojenia potrzeb A. i L. R. (1) (obecnie H.) przez ich matkę oraz ich sytuacji bytowej.

Odnosząc się do zeznań R. R. (2) – ojca oskarżonego Sąd uznał je za jedynie częściowo zasługujące na uwzględnienie. Świadek słuchany w sprawie po raz pierwszy bezrefleksyjnie utrzymywał bowiem, że jest przekonanym, iż jego syn regularnie opłaca alimenty, które wynoszą 500 złotych. Tymczasem w toku rozprawy głównej stwierdził, że „dokładnie nie wie, jak on (oskarżony) tam płaci”, jednocześnie podtrzymując w całości treść składanych wcześniej zeznań, co przemawiało za uznaniem całości jego wypowiedzi za nielogiczną i niespójną. Ponadto zmierzając wyraźnie do usprawiedliwienia postawy przyjętej przez oskarżonego względem zasądzonego od niego obowiązku alimentacyjnego świadek zaznaczył zeznając przed Sądem, że T. R. dokłada mu miesięcznie 2.000 – 3.000 zł, które są niezbędne do utrzymania zajmowanego wspólnie przez świadka i oskarżonego domu. Sąd zważył jednak, że z wyliczeń świadka wynika, iż na opłaty miesięcznie przeznacza 900 zł oraz dodatkowo 100 zł rocznie tytułem podatku od nieruchomości, co podważyło wiarygodność świadka w przedmiocie konieczności korzystania przez niego z dodatkowej pomocy oskarżonego, a także w odniesieniu do kosztów związanych z utrzymywaną nieruchomością. W omawianym kontekście Sąd miał przy tym na uwadze, iż sam świadek przyznał, że osiąga dochód miesięczny w wysokości około 2.500 zł miesięcznie. I choć, jak podał, część z tego dochodu przeznaczana jest na potrzeby jego córki (siostry oskarżonego), to jednak w ocenie Sądu nie może stanowić to podstawy dla pozbawiania małoletnich pokrzywdzonych należnych im tytułem alimentów środków. W związku z powyższym Sąd doszedł do przekonania, że omawianym depozycjom we wskazanej części nie można dać wiary. Jako wiarygodne oceniono natomiast wskazania świadka w zakresie dotyczącej odprowadzania przez jego żonę składek na NFZ, jej choroby oraz opłacania przez oskarżonego jej wizyt u prywatnych specjalistów, a także w odniesieniu do sposobu zarobkowania oskarżonego. W opozycji do tych twierdzeń nie stały bowiem żadne inne uznane za wiarygodnie dowody przeprowadzone w sprawie.

Ponadto Sąd uznał za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie dokumenty ujawnione w trybie art. 393 § 1 i 2 k.p.k., w szczególności w postaci danych osobopoznawczych, danych o karalności, informacji z urzędu oraz kopii orzeczeń i dokumentacji komorniczej, których autentyczność, wiarygodność i rzetelność nie była kwestionowana, a które zostały sporządzone przez upoważnione osoby i podmioty, w zakresie ich kompetencji.

Jednocześnie, Sąd oparł się częściowo na wyjaśnieniach oskarżonego, w szczególności w odniesieniu do jego sytuacji finansowej – uzyskiwanych uprzednio dochodów, formy zarobkowania i posiadanego majątku. W ocenie Sądu, przytoczone wyjaśnienia oskarżonego są rzetelne i zgodne z rzeczywistością. Znajdują one również potwierdzenie w ujawnionych dokumentach i zeznaniach świadka – R. R. (2), w tym zakresie wiarygodnych. Jednocześnie Sąd poddał w wątpliwość wiarygodność twierdzeń oskarżonego odnośnie niemożności łożenia rat alimentacyjnych w pełnym wymiarze z uwagi na konieczność ponoszenia innych wydatków. W odniesieniu do tej kwestii oskarżony podał, iż jest zmuszony uiszczać 2.000 zł – 3.000 zł miesięcznie tytułem swojego wkładu w utrzymanie zajmowanego wspólnie z ojcem domu. Tymczasem, jak wynikało z zeznań R. R. (2), na co Sąd zwracał uwagę przy okazji oceny prawdziwości jego depozycji, miesięczny koszt utrzymania rzeczonej nieruchomości wynosiły około 1000 złotych, a zatem mniej niż połowę wskazanej sumy. Należało zatem stwierdzić, iż przekazywanie przez oskarżonego miesięcznie nawet około 3.000 zł na rzecz R. R. (2) było de facto finansowym wspieraniem świadka i, w rezultacie, pozbawieniem małoletnich należnych im środków. Powyższe trudno zaś uznać za wydatek konieczny w sytuacji, gdy jak podał sam świadek nie jest on pozbawiony dochodu, lecz osiąga wynagrodzenie w kwocie 2.500 zł miesięcznie. Podobnie pozbawione logiki były wskazania T. R., iż nie mógł łożyć na synów zasądzonych na ich rzecz 1.800 zł miesięcznie, gdyż do października 2014 roku opłacał leczenie swojej matki. W tym zakresie Sąd zważył, iż w świetle zeznań ojca oskarżonego, który nie miał przecież podstaw by wbrew prawdzie przytaczać niekorzystne dla oskarżonego okoliczności, wskazane wydatki związane z leczeniem matki oskarżonego pojawiły się zaledwie kilkukrotnie, przy okazji konieczności opłacenia jej wizyt u lekarzy specjalistów. W związku z powyższym Sąd doszedł do przekonania, iż przywołana okoliczność została przez oskarżonego wyolbrzymiona celem pomniejszenia jego odpowiedzialności oraz jego możliwości majątkowych. W kontekście powyższego za niewiarygodne uznano również zapewnienia oskarżonego, iż dokłada wszelkich starań by realizować swoje zobowiązanie względem synów w pełnym wymiarze i nie czynił tego pomimo swojej najlepszej woli jedynie z przyczyn od niego niezależnych. Oskarżony miał bowiem możliwość realizowania w całości obowiązku alimentacyjnego, lecz nie zrobił tego z uwagi na to, że nie chciał łożyć na utrzymanie małoletnich. Powyższe potwierdzają również zeznania A. H., w których wskazała ona, że oskarżony wprost oświadczył jej, iż nie będzie realizował obowiązku alimentacyjnego wobec zawarcia przez nią nowego związku małżeńskiego.

Sąd zważył dalej, iż odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 209 § 1 k.k. podlega ten, kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. W ocenie Sądu zachowanie oskarżonego wypełniło ustawowe znamiona określone w tym przepisie.

Sąd doszedł przede wszystkim do przekonania, że T. R. w okresie ujętym w punkcie pierwszym wyroku uchylał się od wykonania obowiązku łożenia na utrzymanie synów, a jego zachowanie miało charakter uporczywy. Pamiętać należy, iż przestępstwo z art. 209 § 1 k.k. jest przestępstwem z zaniechania. Czynu określonego w tym przepisie dopuszcza się zatem ten tylko, kto mógłby wykonać ciążący na nim obowiązek, ale nie czyni tego mimo realnych możliwości. Chodzi przy tym o zdarzenia o charakterze obiektywnym, niezależnym od woli zobowiązanego (przykładowo: leczenie sanatoryjne czy szpitalne; pobyt w zakładzie karnym). W kontekście niniejszej sprawy należy przy tym odnieść się do sytuacji, gdy zobowiązany do alimentowania uiszcza należne od niego świadczenie jedynie w nieznacznej części. W tym względzie za słuszny uznany został prezentowany w doktrynie pogląd, zgodnie z którym niewywiązywanie się w pełni z obowiązku alimentacyjnego, np. płacenie alimentów w mniejszej wysokości niż zasądzone z uwagi na utratę pracy, płacenie ich w sposób nieregularny ze względu na brak stałych dochodów, nie będzie wyczerpywało znamion czynu zabronionego z art. 209 § 1 k.k. Takie zachowanie sprawcy nie będzie charakteryzowało się bowiem „uporczywością". A contrario niewątpliwe za uchylanie się w rozumieniu art. 209 § 1 k.k. i to nacechowane uporczywością winno być traktowane zachowanie polegające niejako na „pozorowaniu” wypełniania obowiązku alimentacyjnego poprzez uiszczaniu na rzecz kolejnych rat nieznacznych kwot, pomimo istnienia po stronie łożącego realnej możliwości do uiszczania rat w pełnym wymiarze – jak to miało miejsce w niniejszej sprawie.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, jaku ustalono w sposób bezsporny oskarżony w inkryminowanym czasie osiągał miesięczny dochód w wysokości 4.166 zł (50.000 zł rocznie po dokonaniu przeliczeń z USD i EURO na PLN po średnim kursie walut). Z kwoty tej przekazywał około 2.000 zł – 3.000 zł miesięcznie swojemu ojcu, na utrzymania domu, w którym mieszkał wspólnie z nim przez kilka miesięcy w roku, kiedy w przerwach między realizacją kolejnych kontraktów przebywał w kraju. Czynił to przy tym pomimo faktu, iż R. R. (2) w tym okresie sam zarabiał około 2.500 zł miesięcznie, zaś utrzymanie domu kosztowało go około 1.000 zł miesięcznie. Kolejne zaś 2.000 zł – 3.000 zł w razie konieczności uiszczał między 2012 rokiem a październikiem 2013 roku na prywatne wizyty swojej matki u lekarzy specjalistów. Nie mniej, jak zeznał R. R. (2), do wizyt tych doszło zaledwie kilkukrotnie, trudno zatem uznać, iż fakt ten stanowił realna przeszkodę do alimentowania w pełnym wymiarze. Nadto oskarżony, jak sam wskazał poczynił z osiąganych dochodów oszczędności. W związku z powyższym, w ocenie Sądu oceniając obiektywnie sytuację majątkową oskarżonego w okresie między lutym 2014 roku a marcem 2015 roku i zasadność ponoszonych przez niego wydatków należało uznać, że faktycznie miał on realną możliwość ponoszenia tytułem rat alimentacyjnych na rzecz swoich synów kwot zdecydowanie większych aniżeli 200 zł, czy 500 zł miesięcznie, tym samym jego działanie zdecydowanie zakwalifikować należy jako niealimentowanie w rozumieniu art. 209 § 1 k.k.

Oceniając zachowanie oskarżonego pod kątem uporczywości, Sąd miał zaś na względzie zarówno element subiektywny, polegający na szczególnym nastawieniu psychicznym, ujawniającym się w nieustępliwości, chęci postawienia na swoim (obojętnie z jakich pobudek), podtrzymywaniu własnego stanowiska na przekór ewentualnym próbom jego zmiany (np. mimo wszczęcia egzekucji, prowadzenia rozmów z oskarżonym przez matkę dzieci itp.) jak i obiektywny, wyrażający się w trwaniu takiego stanu rzeczy przez pewien dłuższy czas ( zob. uchwała SN z 9.6.1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, Nr 7-8, poz. 9). Podkreślenia wymaga fakt, że oskarżony nie dążył do tego, by zapewnić synom godziwy byt przez ponad rok. Uiszczając alimenty zaledwie w 1/9, czy 1/3 ich zasądzonej wysokości oskarżony stawiał A. R. w sytuacji, w której jedynie swoimi staraniami musiała zapewnić środki na utrzymanie obu synów. Powyższe nabiera szczególnego znaczenia w świetle rozważań poczynionych w ramach poprzedniego akapitu – zdaniem Sądu nic nie stało bowiem na przeszkodzie, by oskarżony uiszczał rat alimentacyjne na rzecz synów w pełnej wysokości. Utrzymywanie zatem przez T. R., iż ma szereg innych, ważniejszych jego zadniemu wydatków, przy dodatkowym uwzględnieniu, że jego miesięczny dochód był w inkryminowanym czasie stosunkowo wysoki, jak na polskie realia, przemawia za uznaniem, iż z pełną premedytacja działał on na szkodę swoich synów. Uporczywość zachowania oskarżonego przejawia się również w tym, iż nie podjął on, mimo ewidentnego istnienia takiej możliwości, jakichkolwiek prób celem nawiązania kontaktu z małoletnimi pokrzywdzonymi bądź też realnego wspomożenia ich lub ich matki w ich bieżącym utrzymaniu, które to zachowanie – oceniane zgodnie ze wskazaniami doświadczenia życiowego – należy ocenić jako świadczące o braku zainteresowania dziećmi. Powyższe w ocenie Sądu potwierdzają również zeznania A. H., w których podała ona, że oskarżony nie chciał owych alimentów płacić.

Warto również zauważyć, że oskarżony nabył prawo do spadku po zmarłej matce i mógł rozporządzić swoim udziałem w pozostawionym przez nią majątku w celu regulowania w całości rat alimentacyjnych. Nie uczynił tego jednak, świadomie i celowo wybierając nieuiszczanie rat alimentacyjnych. Sam oskarżony podał przy tym, że jeżeli nie będzie przekazywać pieniędzy ojcu, to zostaną one zabezpieczone przez komornika sądowego; oskarżony miał zatem świadomość tego, że w ten sposób uniemożliwia prowadzenie egzekucji na rzecz małoletnich pokrzywdzonych.

Sąd miał przy tym na uwadze to, że przestępstwo określone w art. 209 § 1 k.k. jest przestępstwem materialnym. Warunkiem jego dokonania jest zatem to, żeby uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego spowodowało skutek w postaci narażenia pokrzywdzonego na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 29 maja 2012 roku, sygn. akt II KK 106/12). W przedmiotowej sprawie należy stwierdzić, iż postępowanie oskarżonego we w pkt I wyroku okresie niewątpliwie naraziło jego synów na niemożność zaspokojenia ich podstawowych potrzeb życiowych. Zaspokojenie podstawowych potrzeb oznacza przede wszystkim dostarczenie środków materialnych koniecznych do utrzymania, ale również do uzyskania niezbędnego wykształcenia i odpowiedniego leczenia – o ile takie okaże się potrzebne. Jak wynika z zeznań świadków A. H. oraz T. H., matka pokrzywdzonych była w stanie zapewnić jedynie skromne warunki bytowe synom. W związku z wysokością dochodów uzyskiwanych we wskazanym okresie przez A. H. nietrudno wywnioskować, iż potrzeby rozwojowe A. i L. R. (1) (obecnie H.) nie były właściwie zaspokajane. W przedmiotowej sprawie okoliczność tą dodatkowo potwierdza fakt, iż obaj chłopcy są obecnie w wieku szkolnym, co zmuszało ich matkę do ponoszenia wysokich kosztów wiązanych z zapewnieniem ich odpowiednich materiałów do nauki.

Sąd w tym miejscu widzi konieczność wskazania, że ograniczył on okres nie alimentacji, opisany w treści zarzutu i uznał, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu tylko w okresie pomiędzy lutym 2014 roku a marcem 2015 roku. Sąd uznał bowiem, że kwoty wyegzekwowane w okresie pomiędzy sierpniem a wrześniem 2013 roku przez komornika sądowego winny były zostać uznane za podlegające zaliczeniu na kolejne raty alimentacyjne (w kontekście okresu nie alimentacji stosownie do art. 209 § 1 k.k.).

Przechodząc do omówienia kwestii kary, należy zwrócić uwagę, iż Sąd przy określeniu jej wymiaru miał na względzie dyrektywy wskazane w art. 53 k.k. W myśl tego przepisu sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonej osoby (prewencja szczególna), a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i zaspokojenie potrzeby poczucia sprawiedliwości (prewencja ogólna). Wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Sąd wziął również pod uwagę zawartą w art. 58 § 1 k.k. zasadę prymatu kar nieizolacyjnych oraz to, że przestępstwo z art. 209 § 1 k.k. zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Te właśnie normy Sąd miał na uwadze uznając karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, za sprawiedliwą w stosunku do popełnionego przez oskarżonego czynu. W ocenie Sądu, wymierzona oskarżonemu kara jest adekwatna zarówno do stopnia jego zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu. Uwzględnia ona nadto okoliczności go obciążające – tj. fakt, iż działał on w pełni umyślnie i to na przestrzeni ponad roku, tym samym okazując lekceważący stosunek do nałożonego na niego orzeczeniem sądu obowiązku; oraz okoliczności łagodzące winę oskarżonego tj. jego uprzednią niekaralność. Ostatnia ze wskazanych okoliczności świadczyła zaś zdaniem Sądu o incydentalności popełnionego przez oskarżonego przestępstwa. Sąd miał także na uwadze względy prewencji ogólnej, w szczególności nagminność popełnienia czynów z art. 209 § 1 k.k. i konieczność kształtowania w tym zakresie świadomości społeczeństwa, jednakże uznał, że względy te muszą ustąpić względom prewencji szczególnej. Uwzględniając bowiem cele, które kara wymierzana oskarżonemu ma osiągnąć w stosunku do jego osoby, w ocenie Sądu kara ograniczenia wolności spełni je pełniej niż kara grzywny albo kara pozbawienia wolności – nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Sąd zważył w tym względzie, iż kara ograniczenia wolności, zakładająca konieczność aktywności i wykonywania przez oskarżonego określonej pracy na cele społeczne, co pozwoli mu odczuć w sposób bezpośredni skutki naruszenia przez niego norm prawnych. Z tego też względu taka kara została w stosunku do oskarżonego orzeczona. Natomiast wymiar nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne został określony przy uwzględnieniu tego, że oskarżony jest aktywny zawodowo. Mając to na uwadze Sąd określił wymiar nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na 20 godzin w stosunku miesięcznym, tj. najniższy przewidziany ustawą, tak by kara ta nie kolidowała z jego zawodowymi obowiązkami. Wymierzona oskarżonemu kara jest w ocenie Sądu adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, jakiego się on dopuścił.

Ponadto, na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k., art. 1 oraz art. 2 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) Sąd, zgodnie z zasadną odpowiedzialności strony za wynik procesu, obciążył oskarżonego kosztami sądowymi w przedmiotowej sprawie – tj. 190 zł, w tym opłatą w wysokości 120 złotych. Sąd nie znalazł bowiem podstaw dla zwolnienia oskarżonego od ponoszenia tychże kosztów.