Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. V Ka 433/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Rybniku wyrokiem z dnia 13 maja 2015r. w sprawie o sygn. akt. IX K 543/14 uznał oskarżonego D. Ż. za winnego:

-występku z art. 177 § 1 kk w zw z art. 178 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 10 stycznia 2014r. około godz. 7 w R. na ul. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób ze znajdując się w stanie nietrzeźwości od 0,6 do 0,8 promila alkoholu we krwi i nie posiadając uprawnień do kierowania samochodem prowadził samochód marki T. (...) o nr rej. (...) i jadąc w kierunku ul. (...) na łuku drogi w lewo nie dostosował prędkości do warunków drogowych przez co utracił panowanie nad prowadzonym pojazdem w wyniku czego zjechał na prawe pobocze uderzając w betonowe ogrodzenie posesji nr (...) własności D. T., czym nieumyślnie spowodował wypadek drogowy, w następstwie czego pasażerka pojazdu T. I. K. doznała urazu wielomiejscowego, wstrząśnienia mózgu, odmy opłucnowej prawostronnej, złamania żebra po prawej, złamania ramienia prawego z przemieszczeniem, złamania trój kostkowego podudzia prawego, otwartego złamania kości śródstopia I-V po prawej, zwichnięcia w stawie L. po prawej potłuczeń ogólnych, co naruszyło czynności narządów ciała na okres powyżej dni 7 wynosząc do 6 miesięcy, po czym zbiegł z miejsca wypadku pozostawiając w pojeździe ranną pasażerkę. Za to przestępstwo Sąd Rejonowy wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności.

Odnośnie tego skazania wyrok Sądu I instancji uprawomocnił się.

W punkcie 2 zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy uznał oskarżonego D. Ż. za winnego tego, że w dniu 8 marca 2014r. w R. stosując groźbę uszkodzenia ciała poprzez trzymanie w ręku noża i wymachiwanie nim wywierał wpływ na I. K. jako świadka w sprawie wypadku drogowego z dnia 10 stycznia 2014r. w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Rybniku w sprawie 1 Ds. 107/14 tj. za winnego występku z art. 245 kk i za ten czyn wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 85 kk i 86 § 1 kk w miejsce orzeczonych kar jednostkowych Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę łączną 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 42 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 5 lat. Na mocy art. 44 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu przepadku na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w postaci noża składanego przechowywanego w depozycie Sądu Rejonowego w Rybniku pod poz. 36/14. Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. L. kwotę 1008 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzielona z urzędu na rzecz oskarżonego i kwotę 231,84 zł stanowiącą stawkę podatku VAT. Nadto zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej I. K. kwotę 756 zł tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika w sprawie. Jednocześnie zwolnił D. Ż. z kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelację wniósł obrońca oskarżonego i zaskarżył orzeczenie w części, co do pkt. 2 i 3 tj. odnośnie skazania z art. 245 kk i wymierzenia kary łącznej. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, poprzez uznanie, że oskarżony stosując groźbę – wywierał wpływ na świadka I. K. w sprawie wypadku drogowego spowodowanego przez oskarżonego w dniu 10.01.2014r. mimo, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na takie ustalenia – co miało wpływ na treść orzeczenia,

-obrazę przepisów prawa materialnego a to art. 245 kk i art. 85 i 86 § 1 kk przez ich zastosowanie.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu opisanego w pkt. 2 wyroku oraz orzeczenie kary wyłącznie odnośnie czynu opisanego w pkt. 1 Ewentualnie obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w zaskarżonym zakresie do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Zarzuty podniesione w środku odwoławczym, sporządzonym przez obrońcę oskarżonego, nie zasługiwały na uwzględnienie. Wbrew jego twierdzeniom, Sąd Rejonowy w Rybniku prawidłowo ustalił stan faktyczny w przedmiotowej sprawie nie naruszając przy tym, żadnych norm regulujących przebieg postępowania karnego. W tej sytuacji brak było podstaw do uwzględnienia wniosków apelacyjnych o uchylenie wyroku lub jego zmianę co w konsekwencji musiało doprowadzić do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku.

W ocenie Sądu Okręgowego odtworzony przebieg zdarzeń, a konkretnie zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonej I. K. w dniu 8 marca 2014r. w jej mieszkaniu znajduje oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Polemizując z ustaleniami faktycznymi autor apelacji zdaje się usiłował wykazać, że Sąd I instancji bezpodstawnie dał wiarę zeznaniom I. K. oraz potwierdzającym jej wersję zeznaniom L. D. i T. W. gdy tymczasem swoje ustalenia faktyczne powinien był oprzeć na zeznaniach bezpośrednich świadków: K. K., P. M. i M. M.. Zdaniem obrońcy skoro wymienieni świadkowie zaprzeczają zeznaniom pokrzywdzonej nie było podstaw do ustalenia, że oskarżony w inkryminowanym dniu groził pokrzywdzonej nożem wywierając wpływ na jej zeznania.

Na wstępie należy podkreślić, że wynikające z art. 7 kpk prawo swobodnej oceny dowodów jest jedną z najistotniejszych prerogatyw sądu, zarzut obrazy tego przepisu może być skuteczny tylko wtedy gdy zostanie wykazane, że sąd orzekający oceniając dowody naruszył zasady logicznego rozumowania lub nie uwzględnił przy ocenie dowodów wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Takiego uchybienia Sąd Rejonowy w sprawie się nie dopuścił albowiem sąd ten wskazał dowody, na których oparł ustalenia co do przebiegu zdarzenia, zachowania się oskarżonego w dniu 8 marca 2014r. w mieszkaniu pokrzywdzonej i w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego je zinterpretował. Należy w tym miejscu przypomnieć, że oskarżony D. Ż. w swoich wyjaśnieniach składanych na etapie postępowania przygotowawczego przyznał fakt, iż do mieszkania pokrzywdzonej wszedł trzymając w ręku otwarty scyzoryk. Co prawda bagatelizował ten fakt podawał , że zawsze chodzi z nożem w celach obronnych jednakże przedstawiane przez niego motywy mają drugorzędne znaczenie. W tej sytuacji samo wejście oskarżonego do mieszkania z nożem zostało ustalone nie tylko na podstawie zeznań pokrzywdzonej I. K. ale również na podstawie wyjaśnień samego oskarżonego. W tym zakresie ich relacja jest spójna. Wyjaśnienia oskarżonego zawsze w procesie karnym są jednym z dowodów, które Sąd ma obowiązek przeanalizować , skonfrontować z pozostałymi dowodami i wyciągnąć z nich wnioski uznając je za wiarygodne bądź tej wiarygodności im odmówić. Sąd Rejony słusznie uwzględnił wyjaśnienia oskarżonego gdyż rzeczywiście znalazły on odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym czyli w zeznaniach samej pokrzywdzonej. Słusznie zatem Sąd Rejonowy odmówił wiary zeznaniom koleżanek oskarżonego i pokrzywdzonej; K. K., P. M. i M. M., które w swoich zeznaniach zaprzeczały temu faktowi bądź umniejszały jego znaczenie. Zresztą Sąd Rejonowy szczegółowo i dokładnie wykazał dlaczego odmówił wiary zeznaniom w/w świadków. Wykazał różnice w ich zeznaniach i wzajemne sprzeczności. Przede wszystkim zaś wskazał, iż ich wersja stała w opozycji nie tylko do relacji pokrzywdzonej, ale także wersji podawanej przez samego oskarżonego Ż.. Sąd Rejonowy wskazuje, że nawet sami funkcjonariusze policji, którzy przybyli na miejsce interwencji „przyłapali” w/w świadków na kłamstwie wówczas gdy zaprzeczały przed policjantami, by oskarżony w ogóle w dniu zdarzenia był w mieszkaniu pokrzywdzonej. Policjanci zwrócili wówczas uwagę na to, że K. K., P. M. i M. M. podawały im nieprawdziwe, wprowadzające w bład informacje. Powyższe również wpływa na ocenę zeznań złożonych przez w/w świadków w toku postępowania. Zresztą Sad Rejonowy odmawiając wiary ich relacjom wskazał na powody jakie mogły im przyświecać przy składaniu nieprawdziwych zeznań. K. K. była wówczas aktualną dziewczyna oskarżonego więc po prostu broniła swego chłopaka przedstawiając go w jak najlepszym świetle. Natomiast odnośnie P. M. i M. M. pokrzywdzona zwróciła uwagę, że mogły one bać się oskarżonego i ze strachu przed jego osobą zeznawać na jego korzyść. Wersja ta wydaje się logiczna jeśli uwzględni się jaką przeszłość kryminalną ma oskarżony, jak również sam fakt, że porusza się on po osiedlu z nożem, a nawet wchodzi z nim do mieszkania swojej byłej dziewczyny. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy w wyczerpujący i logiczny sposób uzasadnił powody, dla których odmówił wiary zeznaniom świadków K. K., P. M. i M. M.. Stanowisko Sądu Rejonowego zaprezentowanego przy przeprowadzonej ocenie dowodów jest słuszne i bynajmniej nie narusza normy art. 7 kpk.

Fakt wejścia oskarżonego z otwartym nożem trzymanym w reku do mieszkania pokrzywdzonej w dniu 8 marca 2014r. nie budzi zatem wątpliwości. Powstaje natomiast pytanie, czy w takich okolicznościach I. K. mogła obawiać się oskarżonego i czy jego zachowanie stanowiło próbę wywarcia wpływu na jej zeznania w sprawie zaistniałego wypadku drogowego. Sąd Rejonowy uznał, że na to pytanie należy odpowiedzieć twierdząco. W opinii Sadu II Instancji to stanowisko jest logiczne i słuszne. Nawet jeżeli damy wiarę oskarżonemu, że nie wypowiedział słownie żadnej groźby pod adresem pokrzywdzonej to jednak jego postawa i kontekst sytuacyjny obiektywnie wskazują, że jego zachowanie mogło stanowić próbę wywarcia nacisku na świadka w sprawie prowadzonej przeciwko niemu w Prokuraturze Rejonowej w Rybniku 1 Ds. 107/14. Przeciwko oskarżonemu toczyło się postępowanie karne o spowodowanie wypadku drogowego, w którym pokrzywdzoną była I. K.. Doznała ona szeregu obrażeń, przebywała w szpitalu i w dniu 8 marca 2014r. była w trakcie rekonwalescencji. W takiej sytuacji wejście do jej mieszkania z otwartym scyzorykiem , wymachiwanie nim i opowiadanie o tym że zostanie mu zarządzona kara pozbawienia wolności z powodu obecnie toczącej się sprawy 1 Ds. 107/14 i wypytywanie pokrzywdzonej, czy złożyła już zeznania w sposób zarówno subiektywny jak i obiektywny mogło stanowić w odczuciu pokrzywdzonej próbę wywarcia nacisku na nią jako na świadka. Żadna osoba przy zdrowych zmysłach nie akceptuje sytuacji, by gość wchodził do jej mieszkania z otwartym nożem. Twierdzenie to jest na tyle oczywiste, że nie wymaga głębszego uzasadnienia. Tym bardziej osoba, która ma zeznawać jako świadek w procesie przeciwko oskarżonemu nie będzie akceptować takiej sytuacji i oczywistym jest, że takie zachowanie będzie w niej wywoływać strach i obawę. O tym, że rzeczywiście I. K. znalazła się w stanie zastraszenia wywołanym zachowaniem oskarżonego świadczą zeznania świadków L. D. i T. W.. Świadkowie ci spójnie zeznawali w jakim stanie zastali pokrzywdzoną. Zgodnie twierdzili, iż pokrzywdzona była zdenerwowana, roztrzęsiona, płakała i mówiła, że oskarżony jej groził i że miał przy sobie nóż. Świadek T. W. zeznał, że w jego obecności pokrzywdzona dzwoniła na policję. Również zeznania policjantów przybyłych na interwencje potwierdzają to w jakim stanie znajdowała się pokrzywdzona. Ich wersja jest całkowicie zgodna z relacją samej pokrzywdzonej jak i świadków L. D. i T. W.. Nadto należy mieć na uwadze, iż funkcjonariusze policji podczas jego zatrzymania ujawnili przy nim scyzoryk , który uznano za dowód w sprawie. Wyżej wskazane dowody prawidłowo zostały uznane przez Sad Rejonowy jako podstawę do przyjęcia, iż oskarżony w dniu 8 marca 2014r poprzez trzymanie w ręku noża i wymachiwanie nim wywierał wpływ na I. K. jako świadka w sprawie wypadku drogowego z dnia 10 stycznia 2014r. Z obiektywnego punktu widzenia pokrzywdzona miała prawo i powody do tego, by właśnie w taki sposób interpretować zachowanie oskarżonego, miała prawo czuć się zastraszona i zareagować właśnie w taki sposób, by wezwać na interwencję policję. Zachowanie oskarżonego w dniu 8 marca 2014 roku z pewnością nie było typowe i neutralne. Słusznie zatem Sąd Rejonowy nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie w jakim usprawiedliwiał swoje wejście do pokrzywdzonej z nożem. Jego tłumaczenia są nielogiczne. Skoro nie spodziewał się, że zostanie zaatakowany w mieszkaniu pokrzywdzonej nie było jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla jego postawy. Tym samym jedynym logicznym wyjaśnieniem jest to, że oskarżony właśnie po to wszedł do mieszkania pokrzywdzonej z otwartym nożem, by wywrzeć wpływ na jej zeznania w postępowaniu przygotowawczym, które przeciwko niemu się toczyło. Inna interpretacja jego zachowania jest niemożliwa skoro z pokrzywdzoną rozmawiał właśnie o jej zeznaniach i poinformował ją że zostanie zarządzona wobec niego kara pozbawienia wolności. Nie ma przy tym znaczenia na co wskazuje w apelacji obrońca – że skoro oskarżony przyznawał się do spowodowania wypadku drogowego to niezasadnym jest przyjęcie, że próbował wywrzeć wpływ na zeznania pokrzywdzonej. Taka interpretacja jest logiczna, jednakże wydaje się że zachowaniem oskarżonego w dniu 8 marca 2014r. nie kierowały zasady logiki, a spontaniczny impuls gdy dowiedział się, że sprawa wypadku drogowego spowodowanego pod wpływem alkoholu spowoduje zarządzenie mu wykonania kary w innej sprawie.

Mając powyższe na uwadze słusznie Sąd Rejonowy uznał, że oskarżony D. Ż. w dniu 8 marca 2014r. dopuścił się przestępstwa z art. 245 kk. Sąd I instancji nie dopuścił się bynajmniej obrazy prawa materialnego w tym zakresie. Przedmiotem ochrony przepisu art. 245 kk jest zarówno niezakłócona realizacja zadań wymiaru sprawiedliwości jak i wolność i nietykalność świadków , którzy spełniając swoje obowiązki określone prawem przyczyniają się do realizacji zadań wymiaru sprawiedliwości. Z tego powodu zapewniona jest im ochrona prawna. Groźba bezprawna jako środek do wywarcia wpływu na świadka nie musi być wypowiedziana słownie może zostać zamanifestowana gestem, czy innym zachowaniem. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Niewątpliwie D. Ż. swoim zachowaniem w dniu 8 marca 2014r. wywierał wpływ na świadka I. K. mającą złożyć zeznania w sprawie 1 Ds 107/14 gdzie przysługiwał jej status pokrzywdzonej.

Mając powyższe na uwadze i uznając analizę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd Rejonowy za prawidłową Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw ani do zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie ustaleń faktycznych jak i kwalifikacji prawnej przyjętej w pkt. 2 zaskarżonego wyroku, ani też podstaw do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Odnosząc się do orzeczonej kary za przestępstwo z art. 245 kk jak i wymierzonej kary łącznej należy przyjąć, że wymierzone one zostały przez Sąd I instancji po rozważeniu szeregu okoliczności mających wpływ na jej wymiar. Sąd I instancji wziął pod uwagę okoliczności łagodzące i obciążające i należycie je uwzględnił przy wymiarze kar pozbawienia wolności. Sąd podkreślił w pisemnych motywach wyroku w jaki sposób na rodzaj i wysokość kary wpłynął stopień zawinienia oskarżonego i stopień społecznej szkodliwości jego czynu. Kara za przestępstwo z art. 245 kk została wymierzone w dolnych granicach zagrożenia ustawowego. Przecież przestępstwo z art. 245 kk jest zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Z obiektywnego punktu widzenia jednostkowa kara 8 miesięcy pozbawienia wolności wymierzona D. Ż. jest karą zbliżoną do dolnej, a nie górnej granicy zagrożenia ustawowego. Nawet nie stanowi połowy zagrożenia ustalonego w kodeksie karnym. Nie można zatem zarzucać, że Sąd Rejonowy zbyt surowo potraktował oskarżonego. Sąd Rejonowy szczegółowo wykazał jakie okoliczności wpłynęły na wymiar kary za czyn z art. 245 kk. Podkreślił, że oskarżony jest sprawcą niepoprawnym. Mimo wcześniejszych skazań za czyny z art. 280 § 1 kk i 280 § 2 kk na kary pozbawienia wolności w wymiarze bezwzględnym oskarżony w stosunkowo krótkim czasie popełnił kolejne przestępstwo i to przebywając na warunkowym przedterminowym zwolnieniu. Sąd Okręgowy w Opolu w marcu 2013r. udzielił mu warunkowego przedterminowego zwolnienia, a oskarżony już w styczniu 2014r. spowodował wypadek samochodowy w stanie nietrzeźwym, a w dniu 8 marca 2014r. popełnił kolejne przestępstwo z art. 245 kk. Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy ustalił, że D. Ż. jest sprawcą niepoprawnym, niewyciągającym żadnych wniosków z uprzednich skazań i z dawanych mu przez wymiar sprawiedliwości szans na zmianę swojego życia (odroczenie wykonania orzeczonej kary). Okoliczności obciążające oskarżonego, które w tej sprawie są liczne, w efekcie wymuszają izolację oskarżonego od społeczeństwa w rozmiarze większym niż minimalny.

Nie można uznać kary łącznej 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności za rażąco surową, a wręcz przeciwnie jest ona karą wyważoną , ustaloną w oparciu o wypadkową zasad kumulacji i absorpcji. Należy zauważyć że minimalnym wymiarem kary łącznej w tym przypadku byłaby kara 2 lat pozbawienia wolności, zaś maksymalnym wymiarem kara 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności. O wymiarze kary łącznej decyduje związek czasowy między przypisanymi sprawcy czynami, związek przedmiotowy, tożsamość pokrzywdzonych. O ile w niniejszej sprawie związek czasowy jest bliski, to już związek przedmiotowy taki nie jest. Sprawca zaatakował różne dobra prawne. Zatem słusznie Sąd Rejonowy uznał, iż brak jest podstaw do wymierzenia kary łącznej w oparciu o pełną zasadę pełnej absorpcji. Jednakże kara łączna wymierzona oskarżonemu zbliża się do kary orzeczonej właśnie na zasadzie pełnej absorpcji, jest zaledwie o trzy miesiące od niej wyższa. Wymierzona kara 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności w odczuciu społecznym jest karą sprawiedliwą zaś kara niższa nie stanowiłaby dla oskarżonego dostatecznej dolegliwości, a zarazem nie wdrożyłaby go w przyszłości do przestrzegania porządku prawnego. Zmiana w zakresie kary przez Sąd odwoławczy jest dopuszczalna tylko wtedy gdy ocena okoliczności popełnionego występku jest tak błędna, że nie może się ostać. Rażąca niewspółmierność kary o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 kpk zachodzi bowiem tylko wówczas gdy na podstawie ujawnionych okoliczności które powinny mieć wpływ na wymiar kary można przyjąć, że zachodzi wyraźna dysproporcja pomiędzy sumą kar zasadniczych i środków karnych orzeczonych przez sad I instancji, a karą jaką należałoby sprawcy wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw sądowego wymiaru kary określonych w art. 53 kk. ( tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 30 wrześ nia 2010r. sygn II Aka 266/10)

Z tych też względów, nie podzielając zarzutów stawianych zaskarżonemu rozstrzygnięciu i uznając orzeczenie Sądu Rejonowego w Rybniku za słuszne, Sąd Odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok nie znajdując jakichkolwiek podstaw ani do zmiany zaskarżonego wyroku ani do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. L. kwotę 420 zł wraz z podatkiem VAT łącznie 516,60 zł tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Oskarżonego zwolniono od ponoszenia kosztów za postępowanie odwoławcze obciążając nimi Skarb Państwa.