Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 360/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Lucyna Morys - Magiera

Sędzia SO Teresa Kołeczko – Wacławik (spr.)

SR (del.) Maryla Majewska-Lewandowska

Protokolant Dominika Tarasiewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2016 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa Miasta R.

przeciwko D. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 1 grudnia 2015 r., sygn. akt I C 1419/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Maryla Majewska-Lewandowska SSO Lucyna Morys – Magiera SSO Teresa Kołeczko - Wacławik

Sygn. akt III Ca 360/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim oddalił powództwo Miasta R. przeciwko D. P. o zasądzenie kwoty 28.044 zł z odsetkami od 23 czerwca 2013r. z tytułu zwrotu ceny urządzeń zakupionych na podstawie umowy z 31 lipca 2012r., od której powód odstąpił.

Sąd ustalił, że na podstawie umowy z 31 lipca 2012r. pozwany prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą P.H.U. (...) z siedzibą w P. dostarczył powodowi zgodnie ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia sprzęt komputerowy w postaci 23 sztuk tabletów typu 1 i 2 sztuk tabletów typu 2, które miały być wykorzystywane dla potrzeb biurowych, dostępu do Internetu i poczty elektronicznej. Protokołem z 16 sierpnia 2012r. powód odebrał tablety i potwierdził, że są zgodne z zawartą umową na kwotę 28.044 zł. Z treści protokołu wynikało, że jakość i kompletność dostarczonych towarów nie budzi zastrzeżeń, a dostawa została zrealizowana terminowo z należytą starannością. W trakcie testowania tabletów w biurze wszystkie działały prawidłowo, ale później w trakcie użytkowania okazało się, że niektóre z tabletów nie łączą się z punktem dostępowym. Tablety miały służyć radnym, którzy za ich pomocą mieli otrzymywać informacje i głosować. Z zakupionych 23 tabletów losowo niektóre nie działały, np. nie reagowały na dotyk. Gdy rozdzielono łączenie się urządzeń na trzy rożne punkty dostępowe, aby uniknąć obciążenia jednego punktu, problem nie zniknął. Pojawiły się też kłopoty z ładowaniem urządzeń. Dopiero po dłuższym naciśnięciu przycisku zasilania urządzenie wzbudzało się, ale nie było takiej informacji w instrukcji obsługi. Poza tym 1 lub 2 tablety zaczęły same z siebie włączać różne aplikacje. Pojawiły się problemy z użytkowaniem tabletów zgodnie z ich przeznaczeniem na sesjach rady. Usterki powodowały zaprzestanie działania całego systemu.

W dniu 3 października 2012r. zgłoszono usterki w dwóch tabletach, 22 października 2012r. w jednym tablecie, a w dniu 25 stycznia 2013r. w kolejnych trzech tabletach. Zgłoszenia dotyczyły uszkodzeń mechanicznych. Urządzenia zostały odebrane przez pozwanego za pośrednictwem kuriera i przesłane do importera w W.. Na czas reklamacji pozwany dostarczył powodowi urządzenia zastępcze o nie gorszych parametrach. W związku z przedłużaniem się reklamacji u importera, pozwany wymienił trzy tablety, które miały być pierwotnie zastępczymi. W styczniu 2013r. K. J. ustalał, na jakich warunkach firma pozwanego wymieni cały sprzęt.

W dniu 25 kwietnia 2013r. powód zawiadomił pozwanego o tym, że zakupione tablety są wadliwe i wskazując na niezgodności z specyfikacją istotnych warunków zamówienia wezwał go do wymiany na nowe, wolne od wad w terminie 14 dni. Pismem z 28 maja 2013r. powód odstąpił od umowy i wezwał pozwanego do zwrotu ceny w terminie do 21 czerwca 2013r. z powodu nie dostarczenia nowych niewadliwych tabletów i oświadczył, iż korzysta z prawa zatrzymania tabletów do czasu zwrotu ceny sprzedaży.

Pozwany w odpowiedzi podniósł, że w związku z przedłużającą się reklamacją dostarczył nowy sprzęt potrzebny do uzupełnienia niedoboru ilościowego i zarzucił brak należytego użytkowania tabletów po ich dostarczeniu powodowi.

Na podstawie opinii biegłego z zakresu piractwa komputerowego, określania stanu technicznego i wyceny sprzętu komputerowego oraz oprogramowania, opiniowania i oceniania prac projektowych z zakresu projektów informatycznych, urządzeń oraz systemów fiskalnych, określania stanu technicznego i wyceny sprzętu elektronicznego mgr inż.

H. H. ustalił Sąd, że tablety odpowiadają warunkom określonym w specyfikacji pod względem parametrów technicznych. W 13 tabletach nie usunięto folii zabezpieczającej ekrany dotykowe, co powoduje problemy z poprawną obsługą ekranu dotykowego i jest ewidentnym błędem użytkownika. W 9 tabletach wykryto złośliwe oprogramowanie zainstalowane przez chińskiego producenta, które mogło zakłócić pracę sprzętu. Biegły stwierdził, że nie usunięcie złośliwego programu to błąd zarówno dostawcy, który mógł w dniu dostawy u klienta sprawdzić urządzenia pod tym kątem jak i użytkownika, który w ramach wdrożonej procedury bezpieczeństwa powinien sprawdzić, czy na dostarczonych tabletach nie zainstalowano złośliwego oprogramowania. Praktyka infekowania sprzętu przez chińskich producentów jest bowiem powszechna. Dalej ustalił biegły, że blokowanie połączenia sieciowego opisane w reklamacji spowodowane było zainstalowaniem aplikacji blokującej bezprzewodowo kartę sieciową i po przywróceniu ustawień fabrycznych i usunięciu aplikacji problem został usunięty. Stwierdził też biegły, że część nieprawidłowości spowodowana była brakiem dbałości użytkownika o akumulatory, gdyż dopuszczenie do ich całkowitego rozładowania mogło prowadzić do uszkodzenia akumulatora. Wskazał, że błędem użytkownika był brak wdrożenia polityki bezpieczeństwa przy konfigurowaniu tabletów użytkownika przez radnych poza siedzibą urzędu i pozwolenie na pełną kontrolę urządzenia przez użytkownika oraz zezwolenie na instalowanie dowolnego oprogramowania przez użytkowników. Podniósł, że pracownicy powoda po wystąpieniu problemów powinni przeskanować tablety programem antywirusowym, sprawdzić zainstalowane aplikacje, uaktualnić firmware urządzenia. Problemy z testowanymi tabletami za wyjątkiem trzech były problemami z oprogramowaniem i nie wynikały z niesprawności sprzętu. Wskazał biegły jakie działania należy podjąć by usunąć nieprawidłowości oraz wskazał na konieczność wdrożenia odpowiedniej polityki bezpieczeństwa w zakresie użytkowania tabletów aby uniknąć ponowienia się problemów.

Ustalając powyższe uznał Sąd Rejonowy, że brak podstaw z art. 556 k.c. w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia umowy do uwzględnienia powództwa. Jak wykazała opinia biegłego wszystkie tablety spełniały wymagania stawiane SIWZ, żadne urządzenie nie było uszkodzone czy też wadliwe w sensie sprawności sprzętu. Przywrócenie ustawień fabrycznych doprowadziło do całkowitego poprawnego ich działania. Niesprawność sprzętu wynikała z braku dbałości o tablety, doprowadzania do całkowitego rozładowania akumulatorów. Podniósł Sąd, że o braku elementarnej wiedzy o sposobie użytkowania sprzętu świadczy np. to, że nie zdjęto folii zabezpieczającej matrycę, a wbrew zarzutom powoda, ze specyfikacji i umowy nie wynikało, by tablety miały być wyposażone w specjalną folię ochronną służącą do użytkowania tabletów. Z tych względów uznał Sąd , że tablety nie miały żadnej wady fizycznej. Rozważając, czy złośliwe oprogramowanie w tabletach stanowiło ich wadę fizyczną i na jakim etapie powinno zostać wykryte uznał Sąd, że nawet gdyby uznać, że była to wada fizyczna sprzętu, to powód mógł przy zachowaniu należytej staranności, w wyniku zbadania sprzętu podczas odbioru jakościowego przewidzianego umową, wykryć ją i sam usunąć, nawet bez zwracania tabletów dostawcy i bez domagania się wymiany rzeczy na nowe, co uczynił biegły, doprowadzając sprzęt do stanu poprawnego działania usuwając zbędne pliki. Podkreślił Sąd że pomimo istnienia rygorystycznej odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady fizyczne, użytkownik winien stosować się do elementarnych zasad użytkowania sprzętu szczególnie tak specjalistycznego, a obciążanie sprzedawcy nieprawidłowym użytkowaniem i brakiem dbałości o sprzęt nie znajduje oparcia w żadnych przepisach. Wskazał, że powód zatrudnia specjalistów-informatyków, którzy powinni przygotować sprzęt do oddania bezpośrednim użytkownikom, a tych ostatnich poinformować o sposobie korzystania z tabletów. Ponadto podniósł, że ponieważ tylko niektóre tablety były zainfekowane, i z tej przyczyny brak było podstaw do odstąpienia od umowy w całości. Ponieważ w chwili wyrokowania wszystkie tablety były sprawne nie było powodu do uznania, by odstąpienie od umowy było zasadne. Z tych względów na zasadzie art. 560 k.c. i art. 563 k.c. powództwo oddalono.

O kosztach Sąd orzekł na zasadzie art. 98 k.p.c.

W apelacji powód zarzucił naruszenie prawa materialnego:

- art. 556 k.c. polegające na przyjęciu, że złośliwe oprogramowanie w tabletach nie stanowi wady fizycznej oraz polegające na uznaniu, że sprzedawca nie odpowiada za wady fizyczne w przypadku, gdy umowa sprzedaży przewiduje, że towar ma być dostarczony w zamkniętym opakowaniu,

- art. 535 i art. 546 § 2 k.c. polegające na bezpodstawnym przyjęciu, że na powodzie ciążył obowiązek przeskanowania zakupionych tabletów programem antywirusowym,

Zarzucił też obrazę przepisów postępowania:

- art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów i przyjęciu za udowodnioną okoliczność, że powód był zobowiązany do prowadzenia „polityki bezpieczeństwa” w zakresie używania tabletów,

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez uznanie za udowodnionych okoliczności, że:

- do zakresu obowiązków informatyka zatrudnionego u powoda należy nadzorowanie korzystania ze sprzętu przez radnych i szkolenia ich w zakresie korzystania z tabletów,

- doprowadzenie do całkowitego rozładowania tabletów było następstwem ich nieprawidłowego użytkowania.

Przedstawiając powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu w tym kosztów postępowania odwoławczego.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja nie mogła odnieść skutku.

Wbrew zarzutom apelacji dokonana przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego w zakresie ustalenia, iż gdyby powód wdrożył odpowiednią politykę bezpieczeństwa w zakresie użytkowania tabletów to uniknąłby problemów z ich użytkowaniem, nie wykazuje nieprawidłowości w rozumowaniu, błędów logicznych czy też niezgodności z doświadczeniem życiowym. Ustalenie to oparł sąd I instancji na opinii biegłego, a poza ogólną w XXI wieku wiedzą o konieczności prowadzenia takiej polityki bezpieczeństwa przy użytkowaniu urządzeń informatycznych z dostępem do Internetu, podstawą czynienie takich ustaleń stanowią chociażby przepisy ustawy z 29.8.1997r. o ochronie danych osobowych ( Dz. U. 2015.2135 j.t. ze zm.), czy też przepisy ustawy z 17.2.2005r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne ( Dz. U. 2014. 11154. jt. ze zm.). Przepisy tej ostatniej na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 1 stosuje sie między innymi do realizujących zadania publiczne jednostek samorządu terytorialnego i ich organy. Brak odpowiedniej polityki bezpieczeństwa trafnie ocenione zostało przez sąd I instancji jako zaniedbanie po stronie powoda i dlatego nie mógł odnieść skutku zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Nie jest też uzasadniony zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Ocena, iż całkowite rozładowanie tabletów było następstwem ich nieprawidłowego użytkowania wynikała z opinii biegłego, którą sąd I instancji podzielił. W toku postępowania powód nie podważył opinii biegłego, albowiem po sporządzeniu przez biegłego na wniosek pozwanego opinii uzupełniającej, nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych w tym kierunku. Dlatego Sąd Rejonowy miał podstawy czynić ustalenia w tym zakresie w oparciu o tę opinię. Ponieważ informatycy zatrudnieni u powoda podejmowali działania związane ze zgłaszanymi przez użytkowników tabletów problemami, zasadnie Sąd przyjął, że to kadra informatyków miała czuwać nad wdrażaniem procesu korzystania przez radnych z tabletów i informować ich o sposobie korzystania ze sprzętu. W żadnym razie ocena taka nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego myślenia.

Wbrew zarzutom apelacji, sąd I instancji nie przyjął, że złośliwe oprogramowanie w tabletach nie było wadą fizyczną. Stwierdził, że przyjmując, iż jest to wada fizyczna, to jednak pozwany nie ponosi odpowiedzialności albowiem powód miał możliwość, a wręcz powinność sprawdzenia tabletów przed oddaniem ich radnym do użytkowania, a ponadto po przywróceniu ustawień fabrycznych tablety działały prawidłowo. Ponadto Sąd Rejonowy uznał, że powód utracił uprawnienia z tytułu rękojmi, albowiem nie zgłosił pozwanemu wad w terminie wynikającym z regulacji art. 563§ 1 k.c. Nie zamieścił też sąd w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku stwierdzenia o braku odpowiedzialności sprzedawcy za wady fizyczne gdy towar dostarczony jest w zamkniętym opakowaniu. Stąd niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 556 k.c.

Nie jest też uzasadniony zarzut naruszenia art. 535 k.c. i art. 546 § 2 k.c.. Brak zachowania odpowiednich środków bezpieczeństwa i należytej staranności przy odbiorze tabletów przez wykwalifikowanych pracowników powoda, którzy mieli obowiązek sprawdzenia zakupionego sprzętu i wdrożenia użytkowników do procesu korzystania z tabletów trafnie zostały poczytane przez Sąd Rejonowy jako obciążające powoda i nie dające podstaw do odstąpienia od umowy.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc. w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10. 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. 2015.1800).

SSR(del.) Maryla Majewska –Lewandowska SSO Lucyna Morys-Magiera SSO Teresa Kołeczko-Wacławik