Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IC 982/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2016r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Mikos-Bednarz

Protokolant:

sek. sąd. Magdalena Chylińska

po rozpoznaniu w dniu 2 marca 2016r. w Ostrołęce sprawy na rozprawie

z powództwa S. S. (1)

przeciwko T. S.

o zapłatę

orzeka:

1.  oddala powództwo;

2.  nakazuje pobrać od powoda S. S. (1) na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Ostrołęce kwotę 764,82 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych ze Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Powód S. S. (1) pozwem skierowanym do Sądu Rejonowego w Wyszkowie i złożonym dnia 14.09.2015r. (przekazanym do Sądu Okręgowego postanowieniem z dnia 30.09.2015r.-k. 6) przeciwko T. S. wniósł o zasądzenie kwoty 187.952,52 zł oraz o zasądzenie kosztów procesu .

Uzasadniając żądanie pozwu wskazał, że w 2007r. Sąd Rejonowy w Wyszkowie wydał rozstrzygnięcie w sprawie o podział majątku wspólnego pozwanego T. S. i jego byłej żony M. S. (1) zasądzając od pozwanego na rzecz byłej żony 120.000 zł tytułem spłaty. Wtedy matka stron wezwała czterech synów, w tym powoda i pozwanego oraz syna R. i J. i wspólnie ustalili, że złożą się po 40.000 zł w formie pożyczki na spłatę byłej żony pozwanego, bo w przeciwnym razie komornik wystawi dom T. S. na licytację, który to wybudowała matka J. S. (1) za pieniądze własne oraz pieniądze powoda. I w ten sposób matka zostanie pozbawiona możliwości dożycia w domu, który przekazała notarialnie pozwanemu synowi T. S. w 1990r. Zgodnie z ustaleniami pieniądze zostały wpłacone na wskazane konto, po paru tygodniach pozwany poinformował braci, że z tych pieniędzy nie będzie korzystał i zostały zwrócone braciom. Po tym pozwany przystąpił do procedury wznowienia sprawy o podziała majątku wspólnego, która trwała aż do 2009r. i w konsekwencji tego urosły odsetki od zasądzonej spłaty i koszty do kwoty dochodzonej niniejszym pozwem. Wtedy powstała groźba wystawienia domu T. S. na licytację i ponownie za namową matki bracia mieli złożyć się na spłatę. Ale okazało się, że tych pieniędzy co dwa lata wcześniej już nie mają i wtedy matka stron wraz z pozwanym postanowili, że powód te sumę pożyczy bratu, a za pół roku pozwany wydzieli część swojej nieruchomości, sprzeda i zwróci pożyczoną kwotę wraz z ustawowymi odsetkami Niezwłocznie po tym na konto założone na matkę J. S. (1), do którego upoważnieniu byli S. S. (1) i T. S., powód dostarczył dochodzoną kwotę, która pozwany pobrał.

Pozwany T. S. w odpowiedzi na pozew i kolejnych pismach wnosił o oddalenie powództwa w całości. Przyznał, że z konta bankowego matki J. S. (1) pobrał łącznie kwotę 187.952,52 zł, ale jednocześnie zaprzeczył aby z powodem czynił jakiekolwiek ustalenia, że powód udzieli jemu pożyczki. To matka stron miała z powodem rozliczenia i powiedziała powodowi, że jak odda jej te pieniądze to wystarczy na spłatę byłej żony pozwanego. Pieniądze na spłatę byłej żony pozwany otrzymał od matki w formie darowizny, która upoważniła go do swojego konta i wymaganą kwotę przelał na poczet zaległości związanych ze spłatą i zaległości alimentacyjnych.

Do odpowiedzi na pozew pozwany załączył kopie oświadczenia podpisanego przez powoda i matkę J. S. (1) na potwierdzenie, że powód miał z matką rozliczenia i że na mniejszą kwotę żądał własnoręcznego pokwitowania od matki, a na dużo większą kwotę rzekomej pożyczki udzielonej powodowi, pisemnego pokwitowania od pozwanego nie żądał.

Przy kolejnym piśmie procesowym pozwany złożył wyciągi z konta bankowego matki J. S. (1) na potwierdzenie, że powód mając od początku upoważnienie do konta matki nie tylko wpłacał pieniądze ,ale także wypłacał znaczne kwoty.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Strony niniejszego sporu są braćmi. Jest jeszcze dwóch barci R. S. i J. S. (2). W 1991r. trzej bracia powód S. S. (1), pozwany T. S. i słuchany w charakterze świadka R. S. otrzymali od matki J. S. (1) darowizny. Darowizny nie otrzymał syn J. S. (2). Pozwany otrzymał działkę zabudowaną, powód i R. S. otrzymali działki niezabudowane. Powód otrzymał działkę o powierzchni dwukrotnie większej niż pozostali bracia.

Matka stron do 2005r. zamieszkiwała w drewnianym domu na swojej nieruchomości graniczącej z przekazaną pozwanemu nieruchomością zabudowaną. Przedmiotową działkę matka J. S. (1) przekazała pozwanemu w październiku 2014r.

Pozwany zamieszkał na darowanej nieruchomości, obecnie jest po rozwodzie i od 2005r. zamieszkuje razem z 90- letnią matką J. S. (1), którą się opiekuje.

Powód S. S. (1) sukcesyjnie wyprzedawał działki (po dokonanym podziale) otrzymane darowizną od matki.

(dowody: akt notarialny darowizny z 25.06.1991r. k.21-22 i powielone na k. 59-63, 82-86; akt notarialny umowy sprzedaży z dnia 22.05.2003r. gdzie powód wspólnie z matką sprzedawał działkę darowaną za kwotę 161.500 zł - k. 24-27 i powielone k.50-56, 69-75, akt notarialny z dnia 27.06.2011r.sprzedaży działki otrzymanej od matki k.105-110 za cenę 758.000 zł).

Powód S. S. (1) był właścicielem także innych nieruchomości, które sprzedawał zarówno przed jak i w terminach późniejszych niż kwoty wpłacone na konto matki J. S. (1).

(dowody: akt notarialny sprzedaży z dnia 28.11.2013r. k.76-77, akt notarialny sprzedaży z dnia 22.04.2002r. k.80-81, akt notarialny z 6.07.2006r. k.87, akt notarialny z dnia 20.05.2008r. k.93-94).

Powód S. S. (1) miał ze swoją matką wzajemne rozliczenia. Matka pożyczyła jemu pieniądze otrzymane m.in. przy sprzedaży działki w 2003r.

Pożyczkę kwoty łącznej 69.000 zł powód potwierdził w oświadczeniu z dnia 3.01.2014r. złożonym w kopii przez pozwanego i któremu powód nie zaprzeczył.

W oświadczeniu potwierdził pożyczkę kwoty 21.000 zł, 7.000 zł, ok.11.000zł (opisana jako wartość książeczki mieszkaniowej),8.000 zł i 22.000 zł (z dopiskiem w dniu 10.06.2014r. otrzymałem dopłatę).

( dowód ; kopie oświadczenia k. 19).

Przed Sądem Rejonowy w Wyszkowie w 2007r. zapadło postanowienie o podziale majątku wspólnego, pozwanego i jego byłej żony, którym to na pozwanego nałożono obowiązek spłaty około 120.000 zł. Z uwagi na to, że pozwany nie dysponował taką kwotą, aby uniknąć egzekucji z nieruchomości pozwanego, początkowo pozostałe rodzeństwo w formie pożyczki zobowiązało się wpłacić na rachunek bankowy pozwanego T. S. kwoty po 40.000 zł i 30.000 zł. Pierwsze kwoty pożyczki bezpośrednio na konto pozwanego wpłacone zostały dniach 13-24 grudniu 2007r.: w kwocie 40.000 zł dokonane przez M. S. (2) (żonę powoda), w kwocie 40.000 zł przez S. E. (bratanicę powoda, córkę brata R.), w kwocie 30.000zł przez J. S. (2) i w kwocie 30.000 zł (przez M. K., osobę spokrewnioną z bratem J. S. (2), pozwany nieprecyzyjnie oświadczył, że jest to jego bratanek). Ale już 3 stycznia 2009r. pozwany T. S. wszystkie te kwoty w/w zwrócił.

Ponownie dnia 11.02.2008r. bezpośrednio na konto pozwanego wpłynęły kwoty; od powoda S. S. (1) – 55.000 zł, od brata J. S. (2)- 30.000 zł i od bratanicy E. S. – 40.000 zł .I ponownie kwoty te w marcu i kwietniu 2008r. zostały zwrócone wpłacającym.

(dowód :wyciągi z rachunku pozwanego T. S. za okres 13.12.2007- 16.04.2008r. k 133-134;wyciągi z rachunku świadka J. S. (2)- k. 102-103, dowód z zeznań świadków J. S. (2) i H. S. (1) k. 114-115v).

Dwukrotnie wpłacane kwoty na konto pozwanego pozwany zwrócił, bowiem nie chciał aby miały formę pożyczki.

(dowód ; zeznania pozwanego T. S. k. 149v-150)

W konsekwencji dalszych ustaleń rodzinnych z udziałem matki stron J. S. (1), J. S. (1) założyła konto bankowe w banku BGŻ, do którego od początku pełnomocnikiem był ustanowiony powód S. S. (1). Na konto matki powód S. S. (1) wpłacał i wypłacał pieniądze.

Powód S. S. (1) na konto matki J. S. (1) wpłacił łącznie 233.000zł:

- w dniu 28.05.2008r. kwotę 130.000 zł- wskazując, że jest to zaliczka na przyszłą transakcję zakupu domu z działką ,

- w dniu 4.05.2009r. kwotę 6.000 zł ,

- w dniu 9.12.2009r. kwotę 97.000 zł – wskazując, że jest to zaliczka na nieruchomość.

Zapisywany przy wpłatach cel przelewu „zaliczka na nieruchomość” czy „na przyszłą transakcję zakupu domu z działką” wynikało z tego, że na zabezpieczenie zwrotu wpłaconej kwoty matka J. S. (1) obiecała powodowi S. S. (1) przenieść na niego własność działki z drewnianym domem, w którym wcześniej zamieszkiwała i który bezpośrednio sąsiaduje z zabudowaną nieruchomością pozwanego. Brat stron świadek R. S. zeznał, ze gwarantem zwrotu pieniędzy była matka stron.

(dowód ;wyjaśnienia powoda S. S. (1) k.148v-1149v, zeznania świadka R. S. k. 115v-116).

Ostatecznie jednak matka stron J. S. (1) uznając że z synem S. S. (1) jest już rozliczona, każdy z synów otrzymał co powinien, a syn T. jako jedyny zajął się matką na starość, w październiku 2014r. J. S. (1) swoją działkę przepisała na syna – pozwanego T. S..

( dowody: zeznania świadka J. S. (1) k. 90-91, wyjaśnienia pozwanego T. S. k. 149v-150).

W okresie kiedy konto było czynne od dnia 28.05.2008r. do dnia 1.10.2010r. kiedy to rachunek w BGŻ zamknięto powód S. S. (1) dokonywał szeregu wypłat z konta matki na łączną kwotę 113.880zł :

- dnia 4.12.2008r. wypłacił 2.000 zł ,

- dnia 12.12.2008r. wypłacił 1.000 zł ,

- dnia 9.02.2009r. wypłacił 3.000 zł,

- dnia 16.02.2009r. wypłacił 3.000 zł,

- dnia 24.04.2009r. wypłacił 1.480 zł

- dnia 9.06.2009r. wypłacił 2.000 zł

- dnia 27.07.2009r. wypłacił 2.000 zł

- dnia 7.08.2009r. wypłacił 2.000 zł ,

- dnia 7.09.2009r. wypłacił 1.000 zł ,

- dnia 21.09.2009r. wypłacił 30.000 zł ,

- dnia 23.11.2009r. wypłacił 30.000 zł ,

- dnia 1.03.2010r. wypłacił 2.000 zł ,

- dnia 22.03.2010r. wypłacił 1.000 zł ,

- dnia 31.03.2010r. wypłacił 2.000 zł ,

- dnia 21.04.2010r. wypłacił 2.000 zł ,

- dnia 28.04.2010r. wypłacił 3.000 zł ,

- dnia 9.06.2010r. wypłacił 2.000 zł ,

- dnia 25.06.2010r. wypłacił 3.000 zł ,

- dnia 12.07.2010. wypłacił 9.300 zł ,

- dnia 4.08.2010r. wypłacił 100 zł.

( dowody: historia rachunku J. S. (1) w (...) k. 34-39, 41-42,79).

Powód S. S. (1) dokonywał także wypłat z konta matki J. S. (1) – prowadzonego w PKO Bank Polski i tak -dnia 5.10.2011r. wypłacił 1.000zł i dnia 17.10.2011r. wypłacił 2.600zł.

(dowód : wyciąg z rachunku bankowego k. 40 i 112).

Ponadto jak potwierdza oświadczenie z dnia 4.01.2014r. któremu to powód nie zaprzeczył przyznał w nim, że całkowita kwota otrzymana od matki to 69.000 zł. I już tylko z tego wynika, że z łącznej kwoty która została wpłacona przez powoda na konto matki w BGŻ pozwany łącznie odzyskał 186.480 zł ( 113.880 zł wypłacił z konta matki z BGŻ, 3.600 zł wypłacił z konta matki w PKO Bank Polski i 69.000 zł otrzymał bezpośrednio od matki).

Kiedy na rachunku bankowym w BGŻ matka J. S. (1) zgromadziła odpowiednią kwotę pełnomocnictwo do konta matka udzieliła pozwanemu T. S. i zezwoliła mu na spłacenie własnych zobowiązań z tytułu podziału majątku wspólnego i zaległości alimentacyjnych. I tak na poczet zaległości ze sprawy o podział majątku wspólnego na rachunek Sądu Rejonowego w Wyszkowie pozwany T. S. dnia 26.01.2010r. przelał kwotę 167.424,31zł, dnia 16.06.2010r.przelał na poczet opłat komorniczych kwotę 9.902,67zł i dnia 18.06.2010r.przelał na poczet zaległości alimentacyjnych kwotę 10.625,57 zł co łącznie stanowi kwotę dochodzoną niniejszym pozwem.

(dowód: historia rachunku bankowego matki stron J. S. (1) k. 41 i 79).

Dopiero pismem z dnia 14.04.2015r.powód S. S. (1) wezwał brata pozwanego T. S. do zwrotu kwoty dochodzonej pozwem, z wezwania nie wynika, że żądana kwota to pożyczka ,żąda natomiast zwrotu kwoty pobranej ze wspólnego konta .

(dowód; wezwanie do zapłaty k.67).

Na odpowiedź na powyższe wezwanie zareagował nie pozwany T. S. tylko matka stron J. S. (1) domagając się od syna S. S. (1) zwrotu darowizny albo jej równowartości.

(dowód ; wezwanie do zwrotu darowizny k. 97).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje ;

Przed przystąpieniem do zważań prawnych należy zwrócić uwagę, że spór wynikł na tle stosunków rodzinnych, które niewątpliwie w 2008r. nie były tak skonfliktowane jak obecnie. Stopień skonfliktowania stron sporu z udziałem matki J. S. (1) zmienił nastawienie powoda w przedmiocie podstaw żądania pozwu. I nie sposób nie podejść krytycznie zarówno do zeznań świadków jak i wyjaśnień stron tj. wszystkich osób stanowiących rodzinę S..

Obecnie powód żądając od brata T. S. kwoty 187.952,55zł twierdzi, że jest to kwota pożyczki, że wpłacając pieniądze na konto matki J. S. (1) udzielił pożyczki bratu na spłatę jego byłej żony celem uniknięcia egzekucji z nieruchomości i że pożyczka miała być spłacona po upływie pół roku.

Skoro tak to zgodnie z podstawą materialną żądania tj. art. 720 KC przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy lub rzeczy oznaczonych co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości (§1). A umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych powinna być stwierdzona pismem.(§2).

Kodeksowa definicja pożyczki wskazuje więc, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy i wykonanie tego świadczenia na rzecz pożyczkobiorcy (czyli pozwanego) pożyczkodawca (czyli powód) powinien udowodnić. Natomiast biorący pożyczkę powinien wykazać wykonanie swego świadczenia w postaci zwrotu tej samej ilości pieniędzy przy założeniu, że pożyczkodawca udowodni przekazanie kwoty pożyczki. Rodzaj obowiązków, świadczeń stron umowy pożyczki determinuje rozkład ciężaru dowodu w ewentualnym procesie związanym z wykonaniem umowy pożyczki.

W świetle art. 720 § 1 k.c. nie może budzić zastrzeżeń twierdzenie, że występujący z żądaniem zwrotu pożyczki powinien - zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym wyrażoną w art. 6 k.c. - wykazać zawarcie stosownej umowy i w jej ramach przekazanie pożyczkobiorcy kwoty pożyczki.

Trzeba przy tym podkreślić, że przepis art. 720 § 2 k.c. wymaga - przy wartości pożyczki powyżej pięćset złotych - stwierdzenia umowy pismem. Ustawodawca posłużył się określeniem "stwierdzenie pismem", a nie zawarcie umowy w formie pisemnej. Powyższe wskazuje, że chodzi o istnienie pisma stwierdzającego, że umowa została zawarta. Sama umowa może być więc zawarta w formie dowolnej, nawet ustnie, fakt jej zawarcia powinien być natomiast potwierdzony pismem.

Przenosząc powyższe na niniejszy stan faktyczny, należy stwierdzić iż powód nie udowodnił, że udzielił konkretnie pozwanemu pożyczki w kwocie dochodzonej pozwem. Brak jest zarówno dowodu na to, że strony łączyła umowa pożyczki jak i na to, że powód przeniósł na własność pozwanego kwotę dochodzoną pozwem.

Poza sporem jest, że pozwany T. S. miał zobowiązania finansowe wobec swojej żony M. S. (1) będące konsekwencją podziału majątku wspólnego i że w grudniu 2007r. i w styczniu 2008r. każdy z trójki braci, w tym powód wpłacili na konto powoda, odpowiednie kwoty tytułem pożyczki, a które powód bezzwłocznie przelał z powrotem na ich konta. I jest to niewątpliwie dowód na to, że pozwany nie był zainteresowany taką formą wsparcia rodzinnego w postaci pożyczki..

W pomoc synowi- pozwanemu T. S. zaangażowała się matka stron J. S. (1), która pozostawała pod jego opieką .

J. S. (1), która miała wcześniejsze rozliczenia z synem -powodem S. S. (1) i który dysponował w tym czasie odpowiednimi środkami finansowymi poprosiła syna- powoda o pożyczkę na swoją rzecz, gwarantując zwrot pieniędzy i dając powodowi zapewnienie (gwarancje zwrotu o której zeznaje świadek R. S.)- zabezpieczenie w postaci przeniesienia na powoda działki na której dotychczas zamieszkiwała. To, że wpłacane pieniądze przez powoda na konto matki miały takie przeznaczenie świadczą zapisy przy przelewach na kwotę 130.000zł - zaliczka na przyszłą na transakcję zakupu domu z działką, czy przy przelewie na kwotę 97.000 zł- zaliczka na nieruchomość. Świadczy to o tym, że powód realizował wpłaty na poczet przyszłych zobowiązań ze strony matki. To matka J. S. (1) gwarantowała powodowi zwrot kwoty. W miarę upływu czasu i zmiany stosunków rodzinnych, tj. w sytuacji gdy matka jest osobą 90- letnią i już niedołężną (co dało się zaobserwować w trakcie przesłuchania w miejscu zamieszkania świadka) i gdy matka w październiku 2014r. przekazała przedmiotową działkę na rzecz syna T. S., powód próbuje zmienioną sytuacje dostosować do treści swoich obecnych żądań. Skoro niemoralne i żele odbierane byłoby dochodzenie roszczeń od 90 – letniej matki (która wcześniej na powoda dokonała darowizny nieruchomości o znacznej wartości) i już nie jest właścicielką nieruchomości, którą obiecała powodowi, powód swoje żądania wobec matki przenosi na pozwanego T. S. , teraz twierdząc, że to na jego rzecz dokonywał pożyczki .

I już z tego powodu powództwo podlegałoby oddaleniu, bowiem po stronie pozwanego brak jest legitymacji biernej.

Powód nie udowodnił, że na pozwanego przeniósł własność środków pieniężnych o wartości dochodzonej pozwem.

A świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym. Dopiero wówczas zasadne staje się oczekiwanie od biorącego pożyczkę, że udowodni on spełnienie swojego świadczenia czyli zwrotu pożyczki (w oparciu o wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 25 luty 2015r. sygn. akt. I ACa 546/14).

Środki pieniężne powód przeniósł na rachunek matki J. S. (1) dokonując wpłat w dniu 28 maja 2008r.,w dniu 4 maja 2009r. i w dniu 9 grudnia 2009r. i matka jako dysponentka środków miała pełną swobodę w dysponował nimi i ramach tego zezwoliła drugiemu synowi T. S. na spłatę z jej rachunku jego zobowiązań wobec byłej żony. Pozwany spłacił żonę z pieniędzy otrzymanych od matki a nie od powoda, i w niniejszym sporze nie ma znaczenia czy pieniądze od matki dla pozwanego to pożyczka czy darowizna.

Sam powód nie potraktował pozwanego jako pożyczkobiorcy, kiedy to przed wniesieniem pozwu wzywając pozwanego do zapłaty mówi o zwrocie kwoty pobranej ze wspólnego konta, a nie kwoty pożyczki. Bo trzeba zauważyć, że powód od początku założenia konta na matkę J. S. (1) w maju 2008r. miał w banku status pełnomocnika (dokonał zamknięcia rachunku bankowego), pozwany zaś taki status uzyskał dopiero w grudniu 2009r.(okoliczność bezsporna). Skoro taki sam status do konta bankowego matki J. S. (1) w banku BGŻ miał zarówno powód jak i pozwany to na takich samych zasadach mieli dostęp do konta i korzystania ze zgromadzonych tam środków.

A jak wynika z ustaleń faktycznych, dokonanych w oparciu o historie operacji na koncie bankowym J. S. (1), powód na konto w BGŻ wpłacił 233.000 zł (w trzech wpłatach:130.000 zł . 97.000 zł i 6.000 zł), ale jednocześnie wypłacił w okresie grudzień 2008r. do października 2010r. (kiedy to zamknął rachunek bankowy) nie mniej niż 113.880zł. I już z tego powodu nie możemy mówić o pożyczce na rzecz powoda kwoty 187.952,52 zł, skoro różnica pomiędzy wpłatami dokonanymi przez samego powoda a dokonanymi przez niego wypłatami to kwota znacznie niższa, a mianowicie 119.120 zł.

A jeśli weźmiemy pod uwagę, co jest uprawnione, wypłaty dokonane z konta matki z banku PKO Bank Polski w kwocie 3.600 zł, kwotę 69.000zł, którą pozwany potwierdził w oświadczeniu, to uzyskamy dodatkowe potwierdzenie, że powód miał rozliczenia tylko i wyłącznie z matką J. S. (1), a nie z pozwanym z tytułu umowy pożyczki.

Zgodnie z cytowanym na wstępie art. 720 KC umowa pożyczki, której wartość przenosi 500 zł powinna być stwierdzona pismem, a więc wymóg formy pisemnej jest zastrzeżony tylko dla celów dowodowych (art. 74§2 KC). Niezachowanie formy pisemnej nie ma znaczenia dla ważności samej umowy.

Uprawdopodobnić dokonanie czynności prawnej może nie tylko podpisane pismo spełniające kryteria dokumentu prywatnego, ale także każda wzmianka, zapisek czy informacja zawierająca treść bezpośrednio lub pośrednio wskazującą, że określona czynność prawna doszła do skutku. Pismo, o którym mówi art. 74 § 2 k.c. nie ma stanowić dowodu dokonania czynności prawnej, lecz jedynie stwarzać podstawy do przypuszczeń, że czynność nastąpiła. Sam fakt jej podjęcia ma być dopiero udowadniany zeznaniami świadków i stron, a zatem środkami przewidzianymi w katalogu dowodów (w oparciu o wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2009r. sygn. akt V CSK 109/09).

W niniejszym stanie faktycznym brak jest uprawdopodobnienia dokonania pomiędzy stronami czynności prawnej nazwanej umową pożyczki, w postaci jakiekolwiek dokumentu na piśmie i nie ma też potwierdzenia w dowodach osobowych w postaci zeznań świadków i wyjaśnień stron. Matka stron słuchana w miejscu zamieszkania, wyrażała oburzenie żądaniem powoda. Świadkowie zawnioskowani przez powoda bracia stron, R. S. i J. S. (2) oraz jego żona H. S. (2) nie potrafili stanowczo stwierdzić, że powód udzielił pozwanemu pożyczki. Świadek J. S. (2) swoją wiedzę opiera na dokumencie bankowym, gdzie są zarówno wpłaty dokonywane przez powoda, jak i informacja o przelaniu kwoty na poczet spłaty żony pozwanego. Świadek H. S. (1) wiedzę o obowiązku spłaty przez pozwanego swojej byłej żony ma od teściowej i powoda , ale nie potrafi wyjaśnić dlaczego pieniądze S. S. (1) przekazał na rachunek matki a nie rachunek powoda, skoro to miała być pożyczka dla powoda.

Najbardziej obiektywny w swoich zeznaniach w ocenie Sądu, był świadek R. S. (jego żona D. S. skorzystała z prawa odmowy zeznań). Świadek R. S. zeznał, że S. miał gwarancje od matki na te pieniądze, że matka mówiła o jakichś pożyczkach dla S. ale nie zna szczegółów.

Co potwierdzało by ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd, a mianowicie, że powód z matką miał różne rozliczenia finansowe i to matka otrzymała pieniądze na rachunek bankowy w zamian za gwarancje przeniesienia na powoda swojej nieruchomości.

Żądanie pozwu opiera się więc tylko na twierdzeniu powoda, które z uwagi na zmianę sytuacji rodzinnej, próbuje dostosować według własnego uznania stan faktyczny.

Gdyby przekazane kwoty na konto matki miały stanowić pożyczkę dla pozwanego to nic nie stało na przeszkodzie, aby w poleceniu przelewu wskazać cel- pożyczka dla T. S., a nie wskazywać, że jest to zaliczka na poczet przyszłej transakcji zakupu nieruchomości z domem. Byłaby to wystarczająca wzmiankę wskazująca, że doszło do czynności prawnej umowy pożyczki.

Nie jest też przekonujące twierdzenie powoda, że w lutym 2008r. wpłacając bezpośrednio na rachunek bankowy pozwanego kwotę 55.000 zł, czy wcześniej w grudniu 2007r. kwotę 40.000 zł nie bał się wpłacać na rachunek pozwanego i miał do niego zaufanie. Ale wpłacając kilka miesięcy później bowiem w maju 2008r. dokonał wpłaty na specjalnie założone konto matki , bo już nie miał zaufania do powoda. Jest to nic innego jak kolejna próba kreowania rzeczywistości na potrzeby niniejszego postępowania.

Mając powyższe na uwadze powództwo podlegało oddaleniu.

Na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 5 ust. 1 pkt. 2 i art.85 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. koszty sądowe w sprawach cywilnych powoda jako stronę przegrywającą proces należało obciążyć kosztami procesu. Na koszty procesu złożyły się zwrot kosztów podróży świadków zawnioskowanych przez powoda, przyznanych świadkom postanowieniami z dnia 29 luty 2016r. i tymczasowo pokrytych ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Ostrołęce.

Z uwagi na powyższe do żądania pozwu należało odnieść się negatywnie.