Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1356/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2015 roku

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie IV Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Tomasz Banaś

Protokolant: sekr. sąd. Anna Komaniecka – Ptasznik

w obecności prokuratora Anny Bartos

po rozpoznaniu dnia 30.09.2014 roku, 4.12.2014 roku, 14.04.2015 roku, 18.06.2015 roku, 6.10.2015 roku

sprawy J. D.

ur. (...) w S., syna S. i L. z domu J.

oskarżonego o to, że:

w dniu 4 września 2013 roku w S., przy ul. (...), groził uszkodzeniem ciała funkcjonariuszom policji sierż. R. W. oraz post. I. J. celem zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej jaką było legitymowanie oraz zaprowadzenie ładu i porządku publicznego oraz znieważył ich słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych

tj. o czyn z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk

I.  Oskarżonego J. D. uznaje za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i za to na podstawie art. 224 § 2 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazuje go, a na podstawie art. 224 § 1 kk w zw. z art. 224 § 2 kk w zw z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności.

II.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk, art. 73 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres 5 (pięciu) lat próby, oddając go w okresie próby pod dozór kuratora.

III.  Na podstawie art. 71 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego karę grzywny w wymiarze 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych.

IV.  Na podstawie art. 46 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka od oskarżonego tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego R. W. kwotę 300 (trzystu) złotych.

V.  Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet kary grzywny zalicza oskarżonemu okres zatrzymania od dnia 4.09.2013 roku do dnia 5.09.2013 roku przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm stawkom dziennym grzywny.

VI.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu, w tym kwotę 380 (trzystu osiemdziesięciu) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt IV K 1356/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 4 września 2013 roku w godzinach 14.00 – 22.00 funkcjonariusze Policji R. W. i I. J. (obecnie K.), pełnili służbę w patrolu zmotoryzowanym na terenie miasta S.. Około godziny 15.30 pasażer samochodu D. (...) o numerze rejestracyjnym (...), poruszającego się ulicą (...) przed pojazdem funkcjonariuszy – J. D., poprzez otwarte okno kierował wobec policjantów gesty oraz słowa powszechnie uznane za obelżywe. Wymienieni podjęli interwencję własną – kontrolną pojazdu. Działania policjantów spotkały się z agresywnym zachowaniem mężczyzny, który pozostawał pobudzony, lekceważący wobec interweniujących. Poproszony o okazanie dowodu osobistego odmówił wykonania polecenia, grożąc funkcjonariuszom uszkodzeniem ciała, czym uniemożliwił wylegitymowanie. W toku interwencji znieważał Policjantów słowami powszechnie uznanymi za wulgarne. Od zatrzymanego wyczuwalne była wyraźna woń alkoholu. Kierujący pojazdem F. D. tłumaczył zachowanie ojca stanem nietrzeźwości. Po przewiezieniu do Komisariatu Policji Szczecin – Śródmieście w Szczecinie badanie na zawartość alkoholu wykazało u J. D. w wydychanym powietrzu 1,43 mg/l. Zatrzymanego funkcjonariusze przewieźli do Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Szczecinie, gdzie ponownie poddano go badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, z wynikiem 1,31 mg/l.

Dowód:

- notatka urzędowa k. 1,

- protokół użycia alkosensora k. 2,

- protokół doprowadzenia osoby w celu wytrzeźwienia k. 5,

- protokół zatrzymania k. 9,

- zeznania świadka R. W. k. 11, 161v-162,

- zeznania świadka I. K. k. 12, 195-197,

- częściowo zeznania świadka F. D. k. 16-17, 160v-161,

- częściowo wyjaśnienia J. D. k. 21-22.

J. D. tempore criminis pozostawał w stanie nietrzeźwości, nie miał jednak z przyczyn chorobowych zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem.

Dowód:

- opinia sądowo – psychiatryczna k 37-38.

J. D. ma 53 lata. Posiada średnie wykształcenie. Żonaty, ma czworo dzieci, na dzień 3 września 2013 roku, posiadał na utrzymaniu troje. Bez zawodu, bez majątku. Na dzień 20 września 2014 roku pracował w charakterze przedstawiciela handlowego, z czego osiągał miesięczny dochód w kwocie około 2.000 zł. Był w przeszłości czterokrotnie karany sądownie, w tym wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 24 lipca 2007 roku za czyn z art. 222 § 1 kk w zb. z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. W dniu 2 września 2013 roku opuścił zakład karny po odbyciu kary.

Dowód:

- dane osobopoznawcze k. 23,

- informacja o osobie z Krajowego Rejestru Karnego k. 28-29, 70-71, 129-130, 168-169,

- oświadczenie oskarżonego k. 113.

W dniu 5 września 2013 roku J. D. postawiono zarzut o to, że w dniu 4 września 2013 roku w S., przy ul. (...), użył groźby bezprawnej wobec funkcjonariuszy Policji sierż. R. W. oraz post. I. J. celem zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej jaką było legitymowanie oraz zaprowadzenie ładu i porządku publicznego, a także użył wobec w/w funkcjonariuszy słów uznanych powszechnie za wulgarne i obelżywe w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, tj. o czyn z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Przesłuchany w tym dniu w charakterze podejrzanego J. D. wskazał, że nie jest w stanie odnieść się do zarzutu, bowiem nie pamięta przebiegu zdarzenia. Wyjaśnił, że w inkryminowanym dniu spożywał alkohol, a podczas interwencji pozostawał pod jego wpływem. Wyraził skruchę i chęć przeproszenia funkcjonariuszy.

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonego k. 22.

W toku rozprawy głównej w dniu 30 września 2014 roku oskarżony wyjaśnił, że 4 września 2014 roku pozostawał pod wpływem alkoholu. Syn odebrał go od znajomego i na ul. (...) doszło do interwencji funkcjonariuszy Policji. Uzupełnił, że w pewnym momencie zaczęto go szarpać i wyciągać z samochodu. Wskazał, że mógł użyć słów wulgarnych, ale nie używał przemocy. Dalej wyjaśnił, że nie wykonywał przez okno samochodu żadnych gestów, a policjanci nie mogli słyszeć o czym rozmawiano w środku pojazdu. Po tym jak wyjęto go z samochodu, założono mu kajdanki, wrzucono do samochodu. J. D. zaznaczył również, że przeprosił pokrzywdzonych. Zaprzeczył, aby wyrzucał z samochodu jakieś papiery. Wskazał, że pozostawał pod znacznym wpływem alkoholu, a przebieg zdarzenia pamięta z relacji syna.

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonego k. 113-114.

W dniu 20 września 2013 roku oskarżony sformułował i tego dnia wysłał, pisemne przeprosiny do pokrzywdzonych.

Dowód:

- pisma oskarżonego k. 156, 158,

- potwierdzenia nadania k. 157, 159.

Sąd zważył, co następuje:

Przedstawiony stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, w szczególności protokoły wykonywanych przez funkcjonariuszy czynności na miejscu zdarzenia tj. zatrzymania osoby, badania stanu trzeźwości, doprowadzenia do izby wytrzeźwień, świadectwa odwzorowania, notatki urzędowej, zeznań świadków, opinii sądowo – psychiatrycznej, informacji z Krajowego Rejestru Karnego, jak również w niewielkiej części wyjaśnień oskarżonego.

Oceniając materiał dowodowy uznał więc, że przede wszystkim wiarygodne są zeznania interweniujących policjantów. Ich relacje pozostają spójne, logiczne i korespondują ze sobą. Ich depozycje były wiarygodne, osoby te opisały zdarzenia, o których miały bezpośrednią wiedzę, nie próbowały przeinaczać faktów. Trudno przyjąć, że policjanci wymyślili dość charakterystyczne okoliczności zdarzenia i niezależnie od siebie, w szczegółowych zeznaniach, je przedstawili. Dodatkowo przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało jakiejkolwiek przesłanki, która mogłaby implikować wniosek, że świadkowie ci mają jakiś interes w fałszywym pomawianiu oskarżonego. Wprost przeciwnie świadek I. K. nawet nie była już zainteresowana zadośćuczynieniem ze strony oskarżonego, ostatecznie podsumowując, że żadnej krzywdy nie doznała.

Nadto, zbieżne zeznania policjantów, korespondują z zapiskami w notatce urzędowej R. W.. Przeprowadzając dowód z tego dokumentu sąd nie naruszył art. 174 kpk, bowiem wyłącznie uzupełniał zeznania świadka, a nie je zastępował. Ten dokument, stworzony bezpośrednio po interwencji, równie wiernie odnotowywał jej przebieg, jak zeznania ww. funkcjonariuszy Policji.

Dodatkowo uzupełnienie zbieżnych relacji policjantów stanowią dokumenty w postaci: protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości oraz zatrzymania osoby i doprowadzenia do Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Szczecinie celem wytrzeźwienia. Dokumenty te są poprawne formalnie, w toku postępowania nie były kwestionowane przez strony i jako takie zasługują na uwzględnienie. W szczególności protokół doprowadzenia celem wytrzeźwienia potwierdza za protokołem trzeźwości, wysoki stan nietrzeźwości oskarżonego, który jak uczy doświadczenie życiowe, mógł mu uniemożliwić nawet zapamiętanie jego przebiegu. Zresztą takie oświadczenie oskarżony złożył w dniu 5 września 2013 roku wyjaśniając, że nie pamięta przebiegu zdarzenia (vide k. 22), stad niezrozumiałe są późniejsze wyjaśnienia, w których kwestionował popełnienie przestępstwa, stawiając policjantów w roli agresorów (vide k. 113 verte, 208 verte). Pomijając, że oskarżony kolejne wyjaśnienia składał ponad rok po interwencji, a pierwsze tuż po wytrzeźwieniu, a zgodnie z logiką bardziej wiarygodne są relacje złożone blisko faktów o których traktują, przecież przeprosił interweniujących (vide k. 156 – 159), co jest zupełnie niezrozumiałe w przypadku osoby, która nic sobie nie ma do zarzucenia.

Oceniając więc końcowe wyjaśnienia oskarżonego, w kontekście niebudzących wątpliwości zeznań świadków, popartych dokumentami, sąd uznał je w większości za nieprawdziwe. Dał wiarę oskarżonemu w części potwierdzającej ogólne ramy zdarzenia, tj. że w jego czasie pozostawał w stanie nietrzeźwości, mógł używać słów wulgarnych i przede wszystkim, że zdarzenia nie pamiętał. Natomiast odmówił wiarygodności wyjaśnieniom złożonym w czasie rozprawy. Stanowią one przyjętą przezeń linię obrony, mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej albo co najmniej jej zminimalizowanie. Ponadto wyjaśnienia oskarżonego są sprzeczne z dowodami zgromadzonymi w sprawie, pozostają też wątpliwe w świetle stanu nietrzeźwości.

Sąd odmówił również wiary w części zeznaniom świadka F. D.. O ile świadek prawdziwie przedstawił chronologię zdarzeń przed interwencją, to z racji konotacji rodzinnych, starał się przedstawić oskarżonego w korzystnym świetle, tłumacząc zachowanie ojca stanem nietrzeźwości. Wskazanie, że oskarżony cały czas „mamrotał coś pod nosem”, lecz nie kierował tego konkretnie wobec funkcjonariuszy Policji, nie zasługuje na wiarę w świetle doświadczenia życiowego. Niemniej świadek potwierdził nie tylko powód interwencji, ale stan nietrzeźwości ojca, uniemożliwiający mu normalne zachowanie oraz fakt używania wulgaryzmów.

Sąd dał w końcu wiarę – jako nie znajdującym dowodów przeciwnych i cechującym się urzędowym charakterem – pozostałym dowodom z dokumentów zgromadzonych w niniejszym postępowaniu w postaci: danych z Krajowego Rejestru Karnego, protokołów, danych osobopoznawczych, opinii sądowo – psychiatrycznej. Powyższy materiał dowodowy jest poprawny formalnie, stanowi materiał źródłowy, został zgromadzony zgodnie z zasadami procedury karnej i zasługiwał na wiarygodność. Dodatkowo opinia sądowo – psychiatryczna wskazuje, że oskarżony co prawda nietrzeźwy, pozostawał w chwili czynu poczytalny.

Konkludując – kompleksowa ocena zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonego oraz całości pozostałego materiału dowodowego, przedstawiona powyżej, pozwoliła na potwierdzenia sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11§ 2 kk. Do znamion przestępstwa spenalizowanego w art. 224 § 2 kk ustawodawca zaliczył stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że działanie służbowe, stanowiące jedno ze znamion typu czynu zabronionego z art. 224 § 2 kk, jest czynnością wynikającą z charakteru obowiązków ciążących na danym funkcjonariuszu, ale może też mieścić się w ramach przysługujących mu uprawnień. Musi zatem być ściśle związane z pełnioną przez niego funkcją. Zgodnie z art. 115 § 2 kk przez groźbę bezprawną należy rozumieć groźbę, o której mowa w art. 190 kk, jak również groźbę spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej. Z kolei art. 190 § 1 kk stanowi, że karze podlega ten, kto grozi popełnieniem przestępstwa na szkodę innej osoby lub osoby najbliższej. Przepis art. 224 § 2 kk, inaczej jednak niż przepis art. 190 § 1 kk, jako znamienia przestępstwa nie traktuje zaistnienia u adresata groźby obawy jej spełnienia (tak słusznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6.06.2011 roku, w sprawie V KK 128/11, opubl. Lex nr 897778). Zgodnie zaś z treścią art. 115 § 13 pkt 7 kk funkcjonariuszem publicznym jest funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego, a zatem każdy pełniący służbę policjant. Oskarżony kierując wobec funkcjonariuszy Policji pełniących obowiązki służbowe groźby uszkodzenia ciała, poparte jednocześnie jego agresywnym zachowaniem, działał w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej wylegitymowania oraz zaprowadzenia ładu i porządku publicznego, działał zatem z zamiarem bezpośrednim kierunkowym.

Nadto oskarżony w toku interwencji, a więc podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych funkcjonariuszy Policji, używał słów wulgarnych oraz powszechnie uznanych za obelżywe, czym znieważył interweniujących. Przedmiotem ochrony w art. 226 § 1 kk jest autorytet osób realizujących pełnieniem swych obowiązków działalność instytucji państwowych, a także ich godność. Jest to przestępstwo bezskutkowe, tj. nie wymaga nawet doznania przez adresata poczucia poniżenia. Chroniona godność pojmowana jest w sposób zobiektywizowany, określony przez powszechnie przyjęte normy kulturalno – obyczajowe. Oskarżony działając zatem w zamiarze bezpośrednim naruszył kumulatywnie normę prawną opisaną art. 226 § 1 kk.

W związku z tym, że wiek oskarżonego w chwili zdarzenia pozwala na przypisanie mu odpowiedzialności karnej, a w sprawie nie wystąpiły żadne okoliczności wyłączające bezprawność czynu lub okoliczności wyłączające winę oskarżonego, sąd wymierzył mu odpowiednią karę. Przesłanką konieczną do przypisania sprawcy odpowiedzialności za popełnione przestępstwo jest wykazanie mu winy. Wina określana jest jako możliwość uczynienia sprawcy zarzutu, że w chwili kiedy dokonywał czynu miał pełną świadomość wybory sposobu swego zachowania i nie będąc ograniczonym w tej swobodzie wybiera zachowanie spełniające znamię czynu zabronionego. Wina w przypadku oskarżonego nie budzi wątpliwości. W zakresie zarzucanego czynu działał bowiem z zamiarem bezpośrednim, tj. chciał jego realizacji. Do zdarzenia nie przyczynili się także inni, w szczególności, wbrew mowie końcowej oskarżonego, interweniujący funkcjonariusze Policji, którzy próbowali przeprowadzić interwencję bez użycia środków przymusu bezpośredniego. Na niekorzyść oskarżonego należy potraktować stan nietrzeźwości, w który wprawił się z własnej woli, znając wpływ działania alkoholu na swój organizm (art. 31 § 3 kk). Z pewnością stan ten wpłynął na zaburzenie logiki działania oskarżonego, który zdecydował się na ubliżanie policjantom i grożenie im uszkodzeniem ciała, wszystko celem uniemożliwienia realizacji czynności służbowych. Stopień winy oskarżonego należy określić jako wysoki.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu, którego dopuścił się oskarżony, sąd miał na względzie tak przesłanki przedmiotowe, jak i podmiotowe. Wśród tych pierwszych należy podkreślić, że J. D. swoim działaniem naruszył dobro prawne, jakim jest działalność instytucji państwowych. Działał przy tym okazując znaczną arogancję, dając tym samym wyraz braku krytycyzmu wobec własnej osoby. Nie stosował się do ich poleceń, czym naruszył ciążący na nim obowiązek podporządkowania się organom ścigania w trakcie dokonywania czynności służbowych, znacznie utrudniając ich przeprowadzenie. Analizując zaś okoliczności podmiotowe wskazać należy, że oskarżony od początku był wrogo nastawiony w stosunku do funkcjonariuszy, nawet kiedy ci spokojnie prosili o okazanie dowodu osobistego. Działał z zamiarem bezpośrednim i był silnie zmotywowany do uniemożliwienia funkcjonariuszom przeprowadzenia czynności, o czym świadczą liczne obelżywe zwroty względem nich. Nie reagował też na ich polecenia, co tym bardziej wskazuje na jego silną motywację, którą w tym przypadku ocenić należy szczególnie negatywnie.

Reasumując, wskazane przesłanki podmiotowe jak i przedmiotowe, które należy analizować przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości ocenianego czynu, dowodzą, że w rozpatrywanym przypadku stopień ten był znaczny.

Sąd wymierzając oskarżonemu karę kierował się dyrektywami wskazanymi w art. 53 kk, który stanowi, że wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Musiał też zwrócić uwagę na sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonych.

Na niekorzyść oskarżonego potraktował uprzednią karalność za przestępstwa, w tym skazanie za przestępstwo podobne, również na szkodę funkcjonariuszy Policji, działanie z zamiarem bezpośrednim, działanie w stanie nietrzeźwości. Ponadto oskarżony dopuścił się przestępstwa 2 dni po opuszczeniu w dniu 2 września 2013 roku zakładu karnego, gdzie odbywał karę, stąd wniosek, że kara, którą odbywał nie odniosła stawianego jej celu.

Jako okoliczności łagodzące uwzględnił przeproszenie pokrzywdzonych, wyrażenie skruchy, podjęcie pracy celem ustabilizowania swego życia.

W tych okolicznościach uznał, że kara roku pozbawienia wolności spełni swoje cele wychowawcze, uzmysławiając sprawcy, że popełniony przez niego czyn, kolejny raz godzący w tak istotne dobro prawne jakim jest działalność organów państwowych, jest surowo karany. Wypełniona zostanie także funkcja prewencji indywidualnej, gdyż już sam fakt skazania oskarżonego, poprzez powiązanie tej kary z innymi represjami, skutecznie powstrzyma go od ponownego naruszenia porządku prawnego.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk sąd wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 5 lat. Pomimo wcześniejszej karalności zachodzi wobec oskarżonego pozytywna prognoza kryminologiczna. Ten nie tylko przeprosił pokrzywdzonych funkcjonariuszy, wyraził skruchę, ale podjął pracę celem ustabilizowania swego życia. W ocenie sądu wykonywanie wobec niego kary pozbawienia wolności w warunkach izolacyjnych byłoby sankcją zbyt surową, w szczególności, jeśli dla osiągnięcia celów postępowania wystarczające jest zastosowanie dobrodziejstwa z art. 69 § 1 kk. Osobista sytuacja oskarżonego skłoni go do refleksji, że w przypadku kolejnego konfliktu z porządkiem prawnym, może on trafić do zakładu karnego. W ocenie sądu więc J. D. prawidłowo wykorzysta daną mu szansę, w szczególności nie popełni po raz kolejny przestępstwa. Gwarancję powyższego stanowić będzie maksymalny okres próby, w trakcie którego oskarżony będzie miał szansę przeanalizować swoje postępowanie oraz orzeczony na podstawie art. 73 § 1 kk dozór kuratora, który skontroluje stawianą prognozę.

Jednocześnie sąd uznał za zasadne orzeczenie obok kary pozbawienia wolności, kary grzywny, poprzez realizację której osiągnie wobec oskarżonego stopień rzeczywistej represyjności. Kara grzywny w wysokości 100 stawek dziennych jest proporcjonalna do stopnia społecznej szkodliwości i stopnia zawinienia, a wysokość stawki dziennej w dość niskiej kwocie 20 zł, dostosowana jest do wskazanych wyżej dochodów sprawcy, jego warunków osobistych, rodzinnych oraz stosunków majątkowych i możliwości zarobkowych.

Kierując się przepisem art. 63 § 1 kk mającym obligatoryjny charakter, sąd na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary grzywny zaliczył mu okres zatrzymania, które miało miejsce w dniach od dnia 4.09.2013 roku do dnia 5.09.2013 roku przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm stawkom dziennym grzywny.

W toku postępowania sądowego prokurator wystąpił z powództwami adhezyjnymi na rzecz pokrzywdzonych, niemniej wobec zmiany treści kodeksu postępowania karnego, eliminującej tę instytucję z procesu, zmodyfikował, że wnosi o orzeczenie obowiązków naprawienia szkody. Jednocześnie wobec oświadczenia I. K., że nie doznała krzywdy, cofnął zmodyfikowany wniosek wobec jej osoby (vide k. 208). W zakresie wniosku sformułowanego na rzecz R. W. sąd limitował wysokość zadośćuczynienia do kwoty 300 zł. Pokrzywdzony w swojej wypowiedzi z dnia 14 kwietnia 2015 roku (k. 162), wykazał bowiem, że naruszono jego uczucia, czuł się niekomfortowo, obrażono go. Niemniej jest funkcjonariuszem Policji, który w ramach pracy styka się z różnymi sytuacjami, w tym właśnie nieprzyjemnymi. Stąd postulowana kwota 500 zł byłaby niewspółmierna, w odróżnieniu od kwoty 300 zł.

Przedstawione rozstrzygnięcia w zakresie kary sąd, wobec zmiany kodeksu karnego, kierując się zasadą art. 4 § 1 kk, sformułował na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy, bo jest względniejsza dla oskarżonego. W szczególności nie tylko ograniczenie okresu próby do lat 3, ale poprzez zmienioną treść art. 72 § 1 kk obligatoryjne zobowiązanie z pkt 1 do 8, bezpośrednie odesłanie art. 46 § 1 kk do kodeksu cywilnego, przekonuje, że zastosowanie ustawy nowej byłoby mniej korzystne.

Sąd, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 627 kpk obciążył oskarżonego poniesionymi kosztami procesu oraz opłatą w kwocie 380 zł.