Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III K 215/15

UZASADNIENIE WYROKU

Rozpoznając przedmiotową sprawę Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 października 2013 roku T. W. przyszedł do oddziału (...) Bank S.A. przy ul. (...) w W., przedkładając dowód osobisty serii (...) i nr: (...) wystawiony na jego nazwisko, z nr PESEL: (...), zam. T., ul (...). Zwrócił się on z prośbą o ustalenie jego zdolności kredytowej w celu uzyskania kredytu gotówkowego. Obsługujący go pracownik w/w banku (...) sporządził kartę informacyjną kredytobiorcy do wniosku kredytowego nr (...), którą T. W. podpisał swoim imieniem i nazwiskiem. Pracownik banku zamieścił w tej karcie dane na podstawie oświadczenia T. W. o jego sytuacji rodzinnej i miesięcznych dochodach, które określił on na kwotę 3 411,15 zł. Na podstawie tych danych system komputerowy wykazał symulację kredytową dla kwoty 30.000 zł, którą pracownik banku przedłożył T. W..

Dnia 31 października 2013 roku T. W. przybył ponownie do tej samej placówki banku i podpisał wniosek o udzielenie kredytu nr (...) w kwocie 20.000 zł. W celu udowodnienia swojej zdolności kredytowej przedłożył pracownikowi P. R. istotne dla uzyskania kredytu wydruki z rachunku osobistego nr (...) prowadzonego przez Bank (...), z których wynikały potwierdzenia przelewów na to konto wynagrodzenia za pracę w firmie (...) s.c. za miesiąc sierpień, wrzesień i październik 2013 roku w kwotach po 3 411,15 zł., dokonane w dniach: 2.09.2013r., 1.10.2013r. i 31.10.2013r.

Z uwagi na to, że T. W. nie widniał w systemie banku jako klient to został on zobligowany przez pracownika banku dodatkowo do dostarczenia zaświadczenia o wysokości zarobków.

W dniu 04 listopada 2013 roku T. W. przedstawił istotne dla uzyskania kredytu także zaświadczenie o zatrudnieniu i wysokości zarobków w firmie (...) s.c. z/s (...)-(...) W., ul. (...), z którego treści wynikało, że miał być on w tej firmie zatrudniony na stanowisku specjalisty ds. systemów przeciwpożarowych od dnia 01 marca 2005 roku.

Następnie Bank wszczął procedurę weryfikacyjną wniosku kredytowego T. W., w tym przedłożonych przez niego dokumentów, tj.: zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach w firmie (...) s.c. oraz wydruków z rachunku osobistego nr (...).

W rezultacie Departament (...) banku ustalił, iż w/w zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach oraz wyciągi z rachunku osobistego nie zawierały danych polegających na prawdzie. Rachunek bankowy nr (...) należał bowiem do innej osoby, a podana firma (...) s.c. nie istniała w rejestrze (...).

M.in. od dnia 11 lutego 2005r. do dnia 19 kwietnia 2007r. T. W. przebywał w Areszcie Śledczym w P.. Poza tym był on wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu.

Z uwagi na negatywną weryfikację złożonego przez T. W. wniosku kredytowego bank podjął decyzję o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: zeznań świadka I. B. (k. 2-4), zeznań świadka P. R. (k. 37v), M. J. (k. 111v, 112), notatki urzędowej (k.1), protokołu zatrzymania rzeczy wraz z załącznikami (k.7-17), wydruku REGON (k.20), wydruków z bazy (...) KGP Osadzonych (k. 26, 27) informacji z bazy ZUS (k.58), opinii biegłego (k. 83-94), kart karnych (k.38, 38v, 42, 101-102, 144, 144v) oraz dodatkowo na podstawie wyjaśnień oskarżonego T. W. ( k.63).

Oskarżony T. W. przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym w dniu 29 czerwca 2014 roku (k. 63) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że nigdy nie podpisywał wniosku o kredyt w (...) Banku. Dodał, że pamięta sytuację, gdy chciał kupić samochód marki B. od kobiety, którą poznał przez znajomego M. J., H., którego danych nie pamiętał. Oskarżony zeznał, że aby kupić ten samochód potrzebował kredytu w wysokości ok. 10.000 zł. Wówczas pracował on w firmie (...) w B. obok P. na umowę o dzieło za wynagrodzeniem miesięcznym około 6 000 złotych netto. W uzyskaniu kredytu miała pomóc oskarżonemu wyżej wspomniana kobieta, która była przedstawicielem bankowym, a z którą spotkał się on w (...) obok O. aby obejrzeć auto do kupna. Oskarżony dał tej kobiecie wówczas swój dowód osobisty do skserowania celem weryfikacji. Po około 5-6 godzinach kobieta oddała mu dowód i stwierdziła, iż wszystko jest w porządku. Oskarżony umówił się z nią ponownie po paru dniach celem finalizacji umowy. Na skutek problemów z dokumentacją samochodu, kobieta zaproponowała mu kupno innego auta. Na co on odpowiedział, iż jest zainteresowany jedynie B.. Po kilku dniach oskarżony ponownie spotkał się z w/w kobietą i udał się z nią do banku (...) celem podpisania umowy kredytowej. W tej placówce jednak nie udzielono mu kredytu ze względu na brak rozdzielności majątkowej. Kolejnego dnia oskarżony wraz z kobietą przybyli do placówki (...) Banku jednak sytuacja okazała się tożsama jak w przypadku banku (...). Kobieta nadal utrzymywała, że wszystko załatwi. Oskarżony spotkał się z nią kolejny raz i wówczas oznajmił, że rezygnuje z kredytu, a pieniądze na auto pożyczy od znajomych. Kobieta oznajmiła mu przy tym, że samochód jest w leasingu, stąd nie będzie mógł go sprzedać. W efekcie oskarżony zrezygnował z całej transakcji. Gdy oskarżony chciał uzyskać informacje odnośnie drugiego samochodu, który kobieta miała do sprzedania, ta nie odbierała od niego telefonów, kontakt z nią się urwał. Oskarżony wyjaśnił, że nigdy nie podpisywał żadnych dokumentów w banku, a podpisy znajdujące się na karcie 12, 13 i 17 nie należą do niego. Nadmienił, iż nie posiada konta w (...) oraz nie rozpoznaje przelewów ani zaświadczenia o wysokości zarobków. Podkreślił, iż nigdy nie pracował w firmie (...) s.c. z siedzibą w W..

Sąd zważył, co następuje:

Należało dać wiarę wyjaśnieniom T. W. w niewielkim zakresie, tj. co do jego stwierdzenia, iż nie posiadał on konta w Banku (...) oraz że nie był zatrudniony w firmie (...) s.c. z siedzibą w W.. Polegało na prawdzie także jego ogólne przyznanie, iż był on jednak w (...) Banku. Znajduje to bowiem potwierdzenia w pozostałych dowodach zgromadzonych w sprawie.

Nie posiadały zaś waloru wiarygodności zaprzeczenia oskarżonego, iż w (...) Banku nie podpisywał on żadnych dokumentów. Ukazane przy tym przez niego okoliczności sprawy, związane z próbą zakupu auta i uzyskania na ten cel kredytu w kwocie 10 000 złotych przy pomocy kobiety, o nieznanych personaliach nie znalazły potwierdzenia w żadnym dowodzie. Te wyjaśnienia oskarżonego nie pokrywały się z całokształtem materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania, w tym z zeznaniami świadków: I. B. (k. 3, 3v), P. R. (k. 37v) i M. J. (k. 111v, 112) oraz z dowodami z dokumentów, w tym z: protokołem zatrzymania wraz załączonymi dokumentami z (...) Banku (k. 7 – 17), tj. kartą informacyjną kredytobiorcy, wnioskiem o udzielenie kredytu, wydrukami z rachunku osobistego, symulacją kredytową, notatką urzędową (k. 1) i notatką urzędową (k. 1), a także opinią biegłego z zakresu klasycznych badań dokumentów (k. 83 – 94).

Przebieg wizyty oskarżonego w dniu 30 i 31 października 2013r. oraz w dniu 4 listopada 2013r. w (...) Banku spójnie i konsekwentnie opisali świadkowie pracownicy banku I. B. i P. R. .

P. R., osobiście obsługiwał w banku oskarżonego. Świadek zeznał (k.37v), iż kojarzy sytuację kiedy zgłosił się on po kredyt w wysokości 50.000 zł. Do wniosku dołączył potwierdzenia przelewów wynagrodzenia oraz zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...) s.c. Podejrzenia P. R. wzbudziły wówczas potwierdzenia przelewów z rachunku osobistego, na których widniała tylko pierwsza litera imienia oskarżonego. Po okazaniu zdjęcia, świadek rozpoznał oskarżonego oraz zeznał, że w dniu składania wniosku kredytowego oskarżony był sam, a wszystkie dokumenty podpisywał osobiście. Po weryfikacji jego wniosku wydano decyzję negatywną co do kredytu.

Z zeznaniami P. R. korelowały zeznania I. B.. Wprawdzie nie obsługiwała ona w banku oskarżonego, ale na podstawie posiadanej z jego wizyt dokumentacji rzeczowo zeznała (k. 2-4), w jakim celu stawił się w tym banku oskarżony, jakich informacji o sobie udzielił, jakie dokumenty przedstawił i jakie dokumenty bankowe podpisał. Jak podała świadek, w dniu 30 października 2013r. oskarżony stawił się w banku okazał dowód osobisty i zwrócił się z prośbą do P. R. o ustalenie zdolności kredytowej w celu uzyskania kredytu gotówkowego. W rezultacie w/w pracownik banku sporządził kartę informacyjną do wniosku o kredyt nr (...), w której został wpisany m.in. podany przez oskarżonego miesięczny jego dochód na poziomie 3 411,15 zł. Na podstawie w/w karty informacyjnej, którą oskarżony podpisał, pracownik banku przedłożył mu wydruk symulacji kredytowej nr (...), którą oskarżony także podpisał. W dniu 31 października 2013 roku oskarżony ponownie przybył do tego banku, gdzie podpisał oficjalny wniosek o udzielenie kredytu w kwocie 20.000 zł i przedłożył wydruki z rachunku osobistego nr (...) z Banku (...), które miały potwierdzić przelewy jego wynagrodzenia za pracę za sierpień, wrzesień i październik 2013 roku w kwocie 3 411,15 zł. Oskarżony w dniu 04 listopada 2013 roku przedłożył także w banku zaświadczenie, z którego wynikało, że jest on zatrudniony w (...) s.c. ul. (...) , (...)-(...) W. na stanowisku specjalisty ds. systemów przeciwpożarowych od dnia 1 marca 2005r. za wynagrodzeniem w kwocie 3 411,15 złotych. Departament (...) banku jednak ustalił, iż w/w zaświadczenie oraz wyciągi z rachunku osobistego nr (...) nie zawierały danych polegających na prawdzie. W/w rachunek bankowy należał bowiem do innej osoby, a podana firma (...) s.c. nie istniała w rejestrze (...).

Świadkowie I. B. i P. R. byli dla oskarżonego osobami obcymi, które nie miałyby interesu w tym, by złożyć w niniejszej sprawie zeznania niezgodne z prawdą. Co istotne ich zeznania korespondowały z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z w/w protokołem zatrzymania w dniu 9.01.2014r. w (...) Banku dokumentacji kredytowej związanej z wnioskiem kredytowym nr (...) (k. 7 – 17). Wśród tej dokumentacji znajdowały się: sporządzona na datę 30 października 2013r. karta informacyjna kredytobiorcy z podpisem (...) (k. 11- 12v), wniosek o udzielenie kredytu z dnia 31 października 2013r. nr (...) także z podpisem (...) (k. 13, 13v), trzy wydruki z rachunku osobistego nr (...) z Banku (...), wskazujące na przelewy wynagrodzenia za pracę za sierpień, wrzesień i październik 2013 roku w kwocie 3 411,15 zł. (k. 14- 16) oraz symulacja kredytowa z krótkim podpisem: (...) (k. 17).

Opinia biegłego z zakresu klasycznych badań dokumentów (k. 83-94) jasno, spójnie i rzeczowo wskazywała przy tym, iż podpisy: (...): złożone na karcie informacyjnej kredytobiorcy z dnia 30 października 2013r. (k. 12) i wniosku o udzielenie kredytu nr (...) z dnia 31 października 2013r. (13v) zostały nakreślone przez T. W., którego materiał porównawczy przedstawiono do badań.

Należało w pełni dać wiarę przedmiotowej opinii, jej wnioski nie zawierały bowiem sprzeczności i były w pełni zrozumiałe. Sąd nie stwierdził również błędów w zakresie zastosowanych przez biegłego metod badawczych ani dowolności w zakresie sformułowanych wniosków. Nie podważał wartości dowodowej tej opinii fakt, iż biegły nie ustalił czy podpis skrócony (...) widniejący na symulacji kredytowej został złożony także przez oskarżonego, z racji braku adekwatnych wzorców oskarżonego. Takie ustalenia nie było już bowiem nieodzowne w obliczu jasnego i rzeczowego wskazania przez biegłego na nakreślenie przez oskarżonego swego podpisu na dwóch istotnych w procedurze uzyskania kredytu w (...) banku dokumentach w postaci karty informacyjnej kredytobiorcy i wniosku o udzielenie kredytu nr (...).

Zabezpieczone w/w dokumenty, świadczyły niewątpliwie o tym, iż oskarżony stawił się w (...) Banku w dniach 30 i 31 października 2013r. celem złożenia wniosku o kredyt nr (...) oraz w dniu 4 listopada 2013r. aby dostarczyć zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach.

Z kolei na to, że oskarżony przedłożył wówczas niezbędne dla uzyskania tego kredytu dokumenty, które okazały się podrobione wskazywały nie tylko spójnie zeznania w/w świadków i wyjaśnienia oskarżonego, który zaprzeczył temu aby był zatrudniony w firmie (...) s.c. i posiadał konto w (...), ale także w pełni wiarygodne: wydruk z REGON na datę 31 stycznia 2014r., wskazujący na nieistnienie w/w firmy w rejestrze (...) (k. 20), informacja ZUS z dnia 5.06.2014r., w której nie wskazano w/w firmy jako pracodawcy oskarżonego (k. 58) oraz notatka urzędowa z dnia 9 stycznia 2014r. (k. 1), w której m.in. wskazano, iż w wyniku sprawdzenia w ZUS ustalono, iż w okresie od 1999r. do 31 grudnia 2013r. na konto T. W. nie wpływały składki na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne z w/w firmy.

O tym, że oskarżony przedłożył w (...) Banku podrobione zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach w firmie (...) s.c., z którego wynikało, iż miał on pracować w tej firmie od dnia 1 marca 2005r. świadczył również wydruk z informacji (...) osadzonych, z której wynikało, iż od dnia 11 lutego 2005r. do dnia 19 kwietnia 2007r. (k. 26, 27) przebywał on w Areszcie Śledczym w P..

Nie polegały także na prawdziwe wyjaśnienia oskarżonego co do jego relacji z nieznaną kobietą w przedmiocie próby zakupu auta marki (...)i jej pośrednictwa w udzieleniu oskarżonemu kredytu na zakup tego samochodu. Nie znalazły one bowiem potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak również w zeznaniach świadka M. J., na którego oskarżony się powoływał. Wobec zaś faktu, że okoliczności wytworzenia podrobionych dokumentów, którymi posługiwał się oskarżony pozostają poza zakresem postępowania w niniejszej sprawie, Sąd nie czynił ustaleń faktycznych w tym kierunku.

Przesłuchiwany w charakterze świadka M. J. (k.111v, 112) przyznał jedynie, iż zapoznał oskarżonego z H. J.. Poza tym świadek nie miał informacji czy H. J. zapoznał oskarżonego, ze wspomnianą przez niego kobietą. Świadek nie znał tej kobiety i nie wskazał na żadną z okoliczności, na które powoływał się oskarżony, a które miałyby dotyczyć prób zakupu od niej auta i jej pośrednictwa w zaciągnięciu na ten cel kredytu. Stąd zeznania świadka M. J. nie przyczyniły się w żaden sposób do poczynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie.

Wszystkie ocenione wyżej dowody tworzyły logicznie powiązaną całość i pozwalały na ustalenie wyżej ukazanego stanu faktycznego zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Z wyżej wymienionego materiału dowodowego w sposób jednoznaczny wynikało, iż oskarżony stawił się do siedziby (...) Banku i przedłożył pracownikowi banku P. R. istotne dla uzyskania kredytu, podrobione dokumenty, tj.: zaświadczenie o zatrudnieniu i wysokości zarobków za miesiąc sierpień, wrzesień i październik 2013 roku z firmy (...) s.c. z/s (...)-(...) W., ul. (...) oraz wyciągi z rachunku osobistego w Banku (...) z potwierdzeniami przelewów wynagrodzenia za pracę w firmie (...) s.c. za miesiące: sierpień, wrzesień i październik 2013 roku w kwotach po 3 411,15 zł., które dokonane zostały w dniach: 2.09.2013r., 1.10.2013r. i 31.10.2013r., czym wprowadził pracowników banku w błąd co do możliwości spłaty kredytu, jednakże celu tego nie osiągnął ze względu na negatywną weryfikację wniosku kredytowego.

W rezultacie należało przyjąć, że zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 w zw. z art 11 § 2 k.k. i czyn o takiej kwalifikacji, jako wiernie oddającej zachowanie oskarżonego, należało mu przypisać.

W zakresie podstaw prawnych, na których oparł się Sąd przy analizie przedmiotowej sprawy, należało w pierwszej kolejności wskazać, że przestępstwa oszustwa, stypizowanego w art. 286 § 1 k.k., dopuszcza się ten kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą jednego z trzech sposobów, tj. wprowadzenia w błąd tej osoby, wyzyskania błędu tej osoby, wyzyskania niezdolności tej osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Błędem w rozumienia znamion tego przestępstwa jest niezgodność między obiektywną rzeczywistością, a jej odbiciem w świadomości człowieka. Wprowadzenie w błąd oznacza zachowanie prowadzące do wywołania u danej osoby fałszywego odzwierciedlenia rzeczywistości w świadomości tej osoby. Wprowadzenie w błąd dotyczyć musi tzw. istotnych okoliczności sprawy, które mogą mieć wpływ na podjęcie przez oszukiwaną osobę decyzji o rozporządzeniu mieniem. Stąd działanie mające na celu wywołanie błędu odnosi się do okoliczności powodującej, że rozporządzenie mieniem ma charakter niekorzystny („Kodeks karny – część szczególna”, K. Buchała, A. Zoll, Zakamycze 2000, t. III, s. 153-154). Wprowadzenie w błąd może polegać m.in. na złożeniu określonego oświadczenia, dokumentów stwierdzających nieprawdę lub podrobionych. Podnieść należy, iż przedmiotem działania mającego na celu wprowadzenie w błąd może być m.in. informacja dotycząca stanu majątkowego sprawcy, dane dotyczące jego obecnych możliwości finansowych. Oszustwo spenalizowane w art. 286 § 1 k.k. jest przestępstwem materialnym, którego skutkiem jest niekorzystne rozporządzenie mieniem. Do skutku nie należy osiągnięcie korzyści majątkowej z niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca nie tylko musi chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz musi chcieć w tym celu użyć określonego działania lub zaniechania. Dla przyjęcia zamiaru konieczne jest ustalenie, że sprawca miał świadomość przekazywania osobie rozporządzającej mieniem nieprawdziwych informacji i działania w celu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem dla osiągnięcia korzyści majątkowej (Ibidem, s. 155). Pojęcie "mienia", jako przedmiotu ochrony prawnokarnej, występuje w szerokim sensie, obejmując wszelkie prawa majątkowe, rzeczowe i obligacyjne, w tym także usługi, świadczenia, zyski lub pożytki stanowiące majątek (vide wyrok WSA w Bydgoszczy z dn. 15.04.2009r. o sygn. I SA/Bd 108/09, LEX nr 549445). Ustawowe znamię, stanowiące skutek przestępstwa oszustwa, określonego w art. 286 § 1 k.k., wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca, działając w sposób opisany w tym przepisie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem, które jest niekorzystne z punktu widzenia interesów tej osoby lub innej osoby pokrzywdzonej. Powstanie szkody w mieniu nie jest koniecznym warunkiem do przyjęcia, że doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (postanowienie SN z dn. 24.11.2009r. o sygn. III KK 138/09, LEX nr 553880).

Z kolei art. 297 § 1 k.k. stanowi, że ten, kto w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Czynność sprawcza, w wypadku powyższego przestępstwa, polega zatem na przedłożeniu podrobionego, przerobionego, poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego dokumentu albo nierzetelnego, pisemnego oświadczenia dotyczącego okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia. Przedkładaniem są zachowania polegające na składaniu dokumentu lub oddaniu do przejrzenia, oceny itd. Jest przedkładaniem także występowanie z dokumentami lub oświadczeniami w stosunku do organu lub osoby Oświadczeniem pisemnym jest każda wypowiedź ujęta w formę pisemną, zarówno sporządzona przez sprawcę, jak przez inną osobę. Nierzetelny jest dokument lub oświadczenie pisemne, gdy zawiera informacje nieprawdziwe lub niepełne bądź ujęte w taki sposób, że może sugerować adresatowi stan rzeczy niezgodny z rzeczywistością. Przedłożenie podrobionego, przerobionego lub nierzetelnego oświadczenia lub dokumentu jest relewantne na gruncie komentowanego przepisu, jeżeli dotyczy okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wskazanych: wsparcia, instrumentu finansowego lub zamówienia. Strona podmiotowa obejmuje umyślność w postaci zamiaru bezpośredniego. Omawiany występek ma charakter kierunkowy, znamienny celem (Marek Mozgawa (red.), Komentarz do art.297 Kodeksu karnego, Oficyna 2010).

Przestępstwo z art. 297 k.k. bliskie jest przestępstwom z art. 270 k.k. lub 273 k.k., które polegają na podrabianiu lub przerabianiu dokumentów lub używaniu takich dokumentów. Jeżeli sprawca używa fałszywego dokumentu w celu, o którym mowa w art. 297 k.k., to jego odpowiedzialność ograniczona jest tylko do art. 297 k.k., który wyłącza zastosowanie art. 273 k.k. Wcześniejsze fałszowanie dokumentu, a następnie jego użycie traktuje się w teorii prawa jako czyny współukarane, w których fałszowanie dokumentu jest pochłaniane przez jego użycie (I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter, Kodeks..., s. 818). Natomiast Jeżeli sprawca, działając w sposób opisany w art. 297 § 1 k.k., chciał uzyskać np. kredyt, którego nie zamierzał spłacić, to mamy do czynienia ze zbiegiem art. 297 k.k. i 286 k.k., który reguluje art. 11 § 2 k.k.

Istotnym dla spełnienia znamion tego przestępstwa jest pojęcie dokumentu. Zgodnie z definicją zawartą w art. 115 § 14 k.k. w myśl której dokumentem jest każdy przedmiot lub zapis na komputerowym nośniku informacji, z którym jest związane określone prawo albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. Rozważane pojęcie należy ujmować szeroko, tym bardziej, iż przepis art. 297 k.k. odnosi się do m.in. dokumentu nieprawdziwego, a zatem do przedmiotu, który pozornie wskazuje cechy dokumentu, lecz nim faktycznie i formalnie nie jest.

Zachowanie się sprawcy polega na przedłożeniu m.in. dokumentu podrobionego, przerobionego, poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego. Podrabianiem jest nadanie jakiemuś przedmiotowi (np. pismu) pozorów dokumentu w celu wywołania wrażenia, że zawarta w nim treść pochodzi od wymienionego w nim wystawcy, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest. W grę może wchodzić podrobienie całości dokumentu lub tylko jego fragmentu. "Podrobieniem będzie więc zarówno podrobienie całego tekstu (...) dokumentu wraz z podpisem, jak i podrobienie samego podpisu. Nie czyni przy tym różnicy, czy osoba, której podpis podrobiono, w rzeczywistości istnieje i nosi imię i nazwisko, które podrobiono, czy też osoba ta nie istnieje (...)" - Peiper, Komentarz, s. 395. Jak podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 grudnia 2002 r., sygn. akt III KKN 370/00 przerobienie polega na zmianie treści istniejącego, autentycznego dokumentu (por. wyrok SN z dnia 5 września 2000 r., II KKN 569/97, Prok. i Pr.-wkł. 2001, nr 2, poz. 6). Przerobienie może polegać między innymi na dokonaniu skreśleń, dopisków, wymazań. Dokument nierzetelny jest dokumentem autentycznym (wydanym przez osobę uprawnioną w odpowiedniej formie), w którym pominięto informację prawdziwe lub zasugerowano informacje nieprawdziwe. Nie jest wymagane, aby pominięte prawdziwe informacje były istotne, konieczne jest jednak aby konieczność ich zawarcia w dokumencie była bezsporna. Natomiast dokument poświadczający nieprawdę to dokument autentyczny (wydany przez osobę uprawnioną w odpowiedniej formie) lecz zawierający informacje nieprawdziwe. Odnosząc się do samego sformułowania „dokument poświadczający nieprawdę” należy mieć na uwadze, że jest to dokument, który potwierdza okoliczności nie mające miejsca, lub też na ich przeinaczeniu bądź zatajeniu. Zatem niewątpliwie pojęcie to posiada większą doniosłość niż samo fałszowanie, jakie zazwyczaj odnosi się do nielegalnego wytwarzania, kopiowania itp. dokumentów.

W realiach niniejszej sprawy mamy do czynienia z dokumentami podrobionymi, bowiem oskarżony, starając się dla siebie o kredyt w (...) Bank S.A., posłużył się wydrukami z rachunku osobistego nr (...) prowadzonego przez Bank (...), z których wynikały potwierdzenia przelewów na to konto wynagrodzenia za pracę w firmie (...) s.c. za miesiąc sierpień, wrzesień i październik 2013 roku w kwotach po 3 411,15 zł., dokonane w dniach: 2.09.2013r., 1.10.2013r. i 31.10.2013r. Posłużył się również zaświadczeniem o zatrudnieniu i wysokości zarobków w firmie (...) s.c. z/s (...)-(...) W., ul. (...), z którego treści wynikało, że miał być on w tej firmie zatrudniony na stanowisku specjalisty ds. systemów przeciwpożarowych od dnia 01 marca 2005 roku. W rzeczywistości jednak w/w zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach oraz wyciągi z rachunku osobistego nie zawierały danych polegających na prawdzie. W/w rachunek bankowy należał bowiem do innej osoby, a podana firma (...) s.c. nie istniała w rejestrze (...). Zaświadczenie to jak i wyciągi z rachunku miały przy tym decydujące, a zatem istotne znacznie dla uzyskania kredytu.

Oskarżony działał przy tym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, bo takim celem majątkowym było bowiem jego dążenie do uzyskania kredytu w banku. Posługiwał się przy realizacji tego celu podrobionym zaświadczeniem oraz wydrukiem z rachunku osobistego, wprowadzając w taki sposób pracownika banku P. R. w błąd co do jego możliwości spłaty kredytu. Dokumenty te miały na celu potwierdzenie pozostawania oskarżonego w stosunku pracy za deklarowanym z tego tytułu dochodem, aby stworzyć pozory, że spełniał on wymagania służące ustaleniu zdolności kredytowej. Zatem cel osiągnięcia korzyści majątkowej przez oskarżonego był niewątpliwy, skoro chciał on pobrać bez faktycznej ku temu podstawy środki pieniężne.

Na podstawie art. 13 § 1 k.k. usiłowanie polega na bezpośrednim zmierzaniu do dokonania czynu zabronionego, w zamiarze jego popełnienia, które jednak nie następuje.

Czyn popełniony przez oskarżonego T. W. należało zakwalifikować jako usiłowanie, ponieważ oskarżonemu, pomimo ukończenia podjętych przez niego wszystkich czynności, które mogły wystarczać do udzielenia mu kredytu przez bank, nie udało się doprowadzić do zawarcia umowy kredytu i w wykonaniu tej umowy przez bank doprowadzić go do niekorzystanego rozporządzenia mieniem w postaci wypłaty środków pieniężnych. Brak realizacji zamiaru oskarżonego nastąpił jedynie na skutek działań Departamentu (...)banku podjętych w ramach weryfikacji okoliczności służących ustaleniu zdolności kredytowej oskarżonego.

Dla odzwierciedlenia całej zawartości kryminalnej działania T. W. niezbędne było przy tym zastosowanie, w oparciu o art. 11 § 2 k.k., kumulatywnej kwalifikacji prawnej, wobec stwierdzenia, że doszło do tzw. właściwego zbiegu przepisów.

Wymierzając T. W. karę, Sąd kierował się dyrektywami, zawartymi w art. 53 § 1 i 2 k.k. Analizował zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe czynu, uwzględniając, aby wymiar kary spełnił poczucie społecznej sprawiedliwości kary, był adekwatny do stopnia winy i osiągnął wobec oskarżonego cele zapobiegawcze i wychowawcze.

Należało przyjąć, iż stopień winy T. W. w popełnieniu przypisanych mu czynu był znaczny. Dopuścił się on bowiem przestępstwa umyślnego, popełnionego z zamiarem bezpośrednim. Działał on z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie, mając pełną świadomość swojego przestępczego działania. Postępował w sposób przemyślany i wyrachowany, przygotowując się uprzednio do popełnienia przestępstw, poprzez pozyskanie i przedłożenie podrobionych dokumentów.

Jako okoliczność obciążającą oskarżonego Sąd przyjął fakt, że złamanie prawa przez niego nie było w jego życiu incydentalne, o czym świadczą jego inne skazania odnotowane w karcie karnej (k.38, 38v, 42, k.101-102, k.144, k.144v), dotyczące przestępstw przeciwko mieniu. Przestępstwa przeciwko mieniu należą bowiem do kategorii najgroźniejszych społecznie przestępstw, jako że są skierowane przeciwko jednemu z podstawowych dóbr chronionych prawem, jakim jest mienie, własność, a więc przeciwko dobru, które w gradacji dóbr chronionych prawem usytuowane jest tuż za ludzkim życiem i zdrowiem.

W efekcie Sąd uznał za adekwatną karę 9 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 80 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 10 zł, które wymierzył na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. Sąd miał przy tym na względzie, iż zgodnie z dyspozycją art. 11 § 3 kk podstawą wymiaru kary wobec oskarżonego był art. 286 §1 kk przewidujący zagrożenie karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, a więc karę surowszą niż przepis art. 297 § 1 kk.

Jednocześnie Sąd doszedł do przekonania o niecelowości i niezasadności zastosowania wobec oskarżonego T. W. dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby. Oskarżony był już wielokrotnie prawomocnie skazany na kary (w tym bezwzględnego pozbawienia wolności) za przestępstw przeciwko mieniu. Oskarżony w żaden sposób nie potraktował poprzednich skazań jako stosownego ostrzeżenia, przeciwnie doskonale zdawał sobie sprawę, że popełnia kolejne przestępstwo umyślne o wysokim stopniu społecznej szkodliwości.

W ocenie Sądu nie istnieją w przedmiotowej sprawie żadne okoliczności, które pozwalałby na uznanie zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności za celowe. Nie istnieje bowiem jakakolwiek realna pozytywna prognoza kryminologiczna co do zachowania się oskarżonego w przyszłości, skutkiem czego kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie osiągnęłaby wobec oskarżonego stawianych przed nią celów, a w szczególności skutecznie nie zapobiegałaby ewentualnemu powrotowi oskarżonego na drogę naruszeń prawa.

W przedmiotowej sprawie wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem nie wywołałoby w stosunku do niego żadnego skutku wychowawczego – zwłaszcza skoro wcześniejsze ostrzeżenia w postaci kar bezwzględnego pozbawienia wolności nie powstrzymały go przed kolejnym naruszeniem prawa, co wskazuje na jego głęboką demoralizację. Kara musi być dolegliwością, aby pomogła uświadomić oskarżonemu, że postąpił w sposób sprzeczny z porządkiem prawnym i jednocześnie powstrzymać go od kolejnych naruszeń.

Orzekając karę pozbawienia wolności w tym wymiarze, Sąd miał również na uwadze cele zapobiegawcze i wychowawcze kary w ramach prewencji indywidualnej oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej w społeczeństwie i cele prewencji generalnej, której zadaniem jest wyrobienie u sprawcy przekonania o nieuchronności kary.

W punkcie II sentencji wyroku Sąd orzekł, na podstawie art. 44 § 2 k.k. przepadek dowodów rzeczowych wyszczególnionych w Wykazie Dowodów Rzeczowych DRZ (...) na k.24 pod poz. 1 - 4.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd, mając na uwadze sytuację majątkową oskarżonego, zwolnił go od ponoszenia kosztów sądowych, wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa - uznając, że obciążenie tymi kosztami oskarżonego byłoby dla niego obecnie zbyt uciążliwe.

Mając zatem na uwadze całość powołanych okoliczności Sąd orzekł jak w sentencji.