Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 74/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2016 r.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Sylwia Roszak

Protokolant stażysta Paulina Piotrowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 maja 2016 r. w B.

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2 835,36 zł (dwa tysiące osiemset trzydzieści pięć złotych trzydzieści sześć groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 29 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1259 zł (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 470,62 zł (czterysta siedemdziesiąt złotych sześćdziesiąt dwa grosze) tytułem kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

SSR Sylwia Roszak

UZASADNIENIE

Powód J. P. wniósł pozew przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. o zapłatę kwoty 2835,36 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 maja 2014 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że jest nabywcą wierzytelności przysługującej S. Z. od pozwanego z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 11 kwietnia 2014 roku w pojeździe marki V. o numerze rejestracyjnym (...) spowodowanej przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów, w firmie pozwanego. Powód wskazał, iż w dniu 16 kwietnia 2014 roku pozwany dokonał oględzin uszkodzonego samochodu i wydał protokół oględzin, z którego treści wynikało, iż istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia szkody całkowitej wobec nieopłacalności naprawy. Powód wskazał, iż poszkodowanemu zależało na naprawie samochodu i dalszym jego użytkowaniu i dlatego zlecił dalszą naprawę pojazdu powodowi oraz ustalił z nim sposób naprawy, którego koszt nie przekroczył ustalonej przez pozwanego wartości samochodu sprzed kolizji. Naprawa ta odbyła się przy zastosowaniu dobrej jakości oryginalnych części używanych, co pozwoliło na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego lecz obniżyło koszty tej naprawy. Koszt naprawy udokumentowany fakturą wyniósł kwotę 9235,36 zł, a więc nie przekroczył wartości samochodu poszkodowanego sprzed kolizji ustalonej przez poszkodowanego na kwotę 10100 zł. Powód wskazał, iż pomimo tego pozwany wydał decyzję, w której zakwalifikował szkodę w przedmiotowym pojeździe jako całkowitą, uznając, iż przewidywane koszty naprawy pojazdu przekraczają jego wartość w dniu wyrządzenia szkody i wypłacił kwotę 6400 zł. Poszkodowany nie zgodził się z tym stanowiskiem i w dniu 4 lipca 2014 roku dokonał przelewu wierzytelności z tytułu pozostałych kosztów naprawy na powoda.

Sąd Rejonowy wB. w dniu 4 grudnia 2014 roku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający żądanie pozwu.

Pozwany wniósł sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty domagając się oddalenia powództwa oraz o zasądzenia kosztów procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu potwierdził, iż wypłacił poszkodowanemu kwotę 6400 zł tytułem rozliczenia szkody całkowitej. Pozwany wskazał, iż informował powoda, że naprawa może być ekonomicznie nieuzasadniona oraz, że konieczne będą oględziny ponaprawcze w niniejszej sprawie celem zweryfikowania zakresu naprawy. Stwierdził, iż po dokonaniu oględzin ponaprawczych uznał, iż pojazd nie został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia.

Sąd ustalił, co następuje

W dniu 11 kwietnia 2014 r. pojazd marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) należący do S. Z. został uszkodzony przez pojazd będący ubezpieczony przez pozwanego w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Pierwsza rejestracja pojazdu miała miejsce w dniu 7 stycznia 2000 roku.

okoliczności bezsporne

Poszkodowany zgłosiła szkodę pozwanemu, który uznał swoją odpowiedzialność.

okoliczność bezsporna.

W dniu 16 kwietnia 2014 roku pozwany dokonał oględzin uszkodzonego samochodu i sporządził protokół oględzin, z którego treści wynikało, iż istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia szkody całkowitej wobec nieopłacalności naprawy. Pozwany zaakceptował warunkowo kosztorys sporządzony przez pozwanego wskazując, iż wymagane są oględziny ponaprawcze.

Dowód: protokół szkody w pojeździe – k. 9-13 akt, kosztorys sporządzony

Poszkodowanemu zależało na naprawie samochodu i dalszym jego użytkowaniu i dlatego zlecił naprawę pojazdu powodowi oraz ustalił z nim sposób naprawy, którego koszt nie przekroczył ustalonej przez pozwanego wartości samochodu sprzed kolizji. Powód wysłał do pozwanego kosztorys, który nie był kwestionowany przez ubezpieczyciela. Naprawa odbyła się przy zastosowaniu dobrej jakości oryginalnych części używanych. Koszt naprawy wyniósł kwotę 9235,36 zł i obejmował wszystkie elementy objęte kosztorysem sporządzonym przez powoda. Powód wykonał naprawę blacharsko - lakierniczą w pojeździe (...) o numerze rejestracyjnym (...) po kolizji z dnia 11 kwietnia 2014 roku w całości. Powód zamontował w pojeździe poszkodowanego ten sam hak, który był zamontowany wcześniej, a jedynie przełożył tabliczkę znamionową .

Dowód: faktura nr (...) – k. 14 akt, kosztorys – k. 15 – 17, faktura nr (...) – k. 18 akt, zeznania powoda – k.379 akt, zdjęcia haka – k. 375- 376 akt, uzupełniająca opina biegłego sądowego J. K. – k. 346-352 akt.

Pozwany przeprowadził oględziny po naprawcze i uznał, że nie została wykonana naprawa i lakierowania pasa tylnego od wewnątrz, naprawiona wnęka koła zapasowego oraz nie została polakierowana pokrywy tylna.

Dowód: notatka służbowa po naprawie z dnia 26.05.2014 r.– k. 136 akt

Pozwany po przeprowadzeniu oględzin po naprawczych wydał decyzję, w której zakwalifikował szkodę w przedmiotowym pojeździe jako całkowitą, uznając, iż przewidywane koszty naprawy pojazdu przekraczają jego wartość w dniu wyrządzenia szkody i wypłacił powodowi kwotę 6400 zł z tytułu odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. Pozwany ustalił, iż wartość rynkowa pojazdu przed wypadkiem wynosi kwotę 10100 zł, natomiast wartość pozostałości wyniosła kwotę 3700 zł.

Okoliczność bezsporna, nadto dowód: pismo pozwanego z dnia 28.05.2014 r.– k. 19-20 akt

Poszkodowany S. Z. w dniu 4 lipca 2014 roku dokonał przelewu wierzytelności z tytułu pozostałych kosztów naprawy na powoda.

dowód: umowa przelewu wierzytelności z dnia 4.07.2014 r.– k. 21-22 akt

Pismem z dnia 7 lutego 2014 roku pełnomocnik powoda poinformowała pozwanego o sprzedaży wierzytelności przez poszkodowanego na jego rzecz z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 11 kwietnia 2014 roku oraz wezwał do zapłaty kwoty 2835,36 zł.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 7.02.2014 r. - k. 23-24 akt

Wartość pojazdu (...) o numerze rejestracyjnym (...) na dzień szkody wynosiła kwotę 10000 zł brutto. Uzasadniony koszt naprawy tego pojazdu przy użyciu wyłącznie części oryginalnych wynosi kwotę 10539,01 zł brutto, a przy wykorzystaniu części oryginalnych i alternatywnych wynosi kwotę 10 310,23 zł brutto.

Dowód: opinia biegłego sądowego J. K. z dnia 24 września 2015 roku – k. 300 -321, uzupełniająca opina biegłego sądowego J. K. – k. 346-352 akt.

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty, których wiarygodność nie została podważona przez żadną ze stron, pisemną opinię biegłego sądowego J. K. wraz z opinią uzupełniającą oraz na podstawie zeznań powoda, które Sąd w całości uznał za wiarygodne, albowiem nie zostały one zakwestionowane przez pozwanego, a nadto korelują z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Z przedłożonych bowiem dokumentów, w tym faktur, a także zeznań powoda wynika jednoznacznie, iż powód dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu przy użyciu dobrej jakości oryginalnych części używanych obniżając w ten sposób koszty naprawy pojazdu.

Należy zaznaczyć, iż ustalając wysokość szkody w samochodzie powoda Sąd kierował się przede wszystkim przedłożonymi fakturami przez powoda i sporządzonym przez niego kosztorysem, które jednoznacznie wskazały wartość pojazdu.

Należy przy tym zaznaczyć, iż mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy Sąd nie oparł się w całości na pisemnej opinii biegłego sądowego J. K. oraz jego opinii uzupełniającej wydanej na skutek zastrzeżeń i po przeprowadzeniu oględzin pojazdu (...). Należy zaznaczyć, iż Sąd uznał za rzeczową i jasną opinię biegłego w zakresie wartości przedmiotowego pojazdu przed szkodą oraz niezbędnych kosztów naprawy przy użyciu części oryginalnych lub dobrej jakości zamienników. Zostały one w tym zakresie sporządzone zgodnie ze wszystkimi wymogami przewidzianymi dla tego typu dokumentów oraz w sposób jasny i precyzyjny odpowiadały na zadane pytania. Ponadto biegły wskazał w opinii uzupełniającej wydanej po dokonaniu oględzin pojazdu, iż zakres naprawy określony kosztorysem naprawy z dnia 6 maja 2014 roku został zrealizowany w całości za wyjątkiem haka holowniczego. Zdaniem Sądu, po przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania stron z ograniczeniem do strony powodowej oraz oględzin zdjęć haka przedłożonych przez powoda, Sąd uznał, iż poszkodowany wymienił hak holowniczy na taki sam jak istniał przed zdarzeniem. Sama tabliczka znamionowa nie świadczy bowiem o tym, iż był to hak firmy (...). Zdjęcia i zeznania powoda świadczą, iż zarówno przed zdarzeniem z dnia 11 kwietnia 2014 roku i po zdarzeniu został zamontowany hak, który należało zamontować na śruby. Nie były to haki tzw. „szybkiego montażu”. Zatem w tym zakresie nie można było przyjąć, iż poszkodowany nie przywrócił pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. Poza tym w tej części pozwany nigdy nie kwestionował wykonanej naprawy.

Sąd nie podzielił stanowiska biegłego, iż użycie części używanych do pojazdu 14-sto letniego nie przywróciło pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. Trzeba podkreślić, na co wskazano powyżej, iż biegły stwierdził, po dokonaniu oględzin pojazdu, że powód wykonał naprawę pojazdu (...) w zakresie określonym w kosztorysie naprawy z dnia 6 maja 2014 roku w całości poza hakiem holowniczym, co zostało już omówione powyżej. Niezasadne przy tym jest twierdzenie biegłego, iż naprawa przy wykorzystaniu części oryginalnych, ale używanych nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. Przede wszystkim w tym zakresie należy podkreślić, iż pozwany nie kwestionował wykonania naprawy przy użyciu części używanych, a jedynie zarzucał, iż poszkodowany nie objął naprawą wszystkich elementów uszkodzonych w trakcie zdarzenia i wymienionych następnie w kosztorysie, co w świetle opinii okazało się niezasadne. Trzeba podkreślić, iż sąd nie jest uprawniony wyjść ponad zarzuty strony. Tym bardziej, iż pozwany zaakceptował sposób naprawienia szkody przy użyciu części oryginalnych, ale używanych na etapie postępowania likwidacyjnego. Niezależnie od tego, zdaniem Sądu nieuprawione jest twierdzenie biegłego, iż pojazd poprzez użycie części oryginalnych używanych nie został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia. Przede wszystkim trzeba podkreślić, iż w chwili zdarzenia był to pojazd 14-sto letni. Ponadto biegły nie wykazał jakie części, w jego ocenie były nieprawidłowej jakości. Poza tym dopuszczenie pojazdu do ruchu po przeprowadzonej naprawie, co było niesporne pomiędzy stronami świadczy także o tym, iż pojazd został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia za kwotę 9235,36 zł, a więc kwotę nieco niższą niż wartość pojazdu przed zdarzeniem.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Poza sporem w sprawie pozostawał fakt odpowiedzialności pozwanego za szkodę w powstałą w dniu 11 kwietnia 2014 r. Pozwany uznał roszczenie poszkodowanego S. Z. co do zasady. Nie była kwestionowana bowiem wina sprawcy szkody, który był ubezpieczony u pozwanego. Nie była także kwestionowana skuteczność umowy przelewu wierzytelności. Pozwany podnosił jedynie, iż w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia ze szkodą całkowitą, a zatem wysokość szkody winna być wyliczona jako wartość pojazdu przed szkodą pomniejszona o wartość pozostałości. Natomiast powód żądał wypłaty odszkodowania w wysokości faktycznie poniesionych kosztów, które nie przewyższyły, w jego ocenie, wartości pojazdu przed szkodą. Pozwany jednakże kwestionował, iż dokonana przez powoda naprawa pojazdu przywróciła jego stan do stanu sprzed zdarzenia.

Zgodnie natomiast z art. 509 § 1 i 2 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Cechą charakterystyczną przelewu jest nie wymaganie w zasadzie do jego dojścia do skutku zgody dłużnika. Istotne jest to, że zmiana osoby wierzyciela w wyniku przelewu następuje zatem z zachowaniem tożsamości stosunku zobowiązaniowego pod względem treści i przedmiotu.

W myśl zaś art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Zatem, w wyniku umowy przelewu wierzytelności z dnia 4 lipca 2014 roku zawartej pomiędzy S. Z. a powodem, ten ostatni wszedł we wszelkie prawa i obowiązki wynikające z tytułu odszkodowania związanego ze zdarzeniem z dnia 11 kwietnia 2014 roku w pojeździe (...).

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli (Dz. U. Nr 124,poz. 1152) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 tej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej. W myśl natomiast art. 436 § 2 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności.

Odnosząc zatem powyższe przepisy do ogólnych norm prawa cywilnego to zgodnie z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Stosownie do cytowanego przepisu naprawienie szkody może polegać albo na restytucji naturalnej albo na zapłacie odszkodowania naturalnego. Wyboru o którym mowa w § 1 art. 363 k.c. dokonuje się przez złożenie stosownego oświadczenia drugiej stronie. Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody.

Powszechnie przyjmuje się, iż w polskim systemie prawnym obowiązuje zasada pełnego odszkodowania. Zakres obowiązku naprawienia szkody normuje zaś w podstawowy sposób art. 361 k.c. Nakłada on – co do zasady - na zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedzialność ograniczaną normalnymi następstwami działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła oraz stratami, które poszkodowany poniósł bądź (także) korzyściami, których w wyniku wyrządzenia szkody nie uzyskano.

W niniejszym stanie faktycznym mamy do czynienia z kolizją drogową i powstałą w ten sposób szkodą majątkową. Pojazd należący do S. Z., który zbył swoją wierzytelność na rzecz powoda uległ uszkodzeniu – i co za tym idzie – naprawienie doznanego w ten sposób uszczerbku wymaga zapłacenia określonej sumy pieniężnej. Zgodnie z uchwałą Sadu Najwyższego z 13 czerwca 2003 roku ( III CZP 32/03; OSNC 2004/4/51), którą kieruje się orzekający w niniejszej sprawie Sąd: „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”.

Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody ( art. 824 1 §1 k.c. ) i przede wszystkim na tym tle zachodzi potrzeba oceny, czy koszt restytucji jest dla zobowiązanego nadmierny ( art. 363 §1 zdanie drugie k.c. ). Przyjmuje się, że nieopłacalność naprawy, będąca przesłanką wystąpienia tzw. szkody całkowitej, ma miejsce wówczas, gdy jej koszt przekracza wartość pojazdu sprzed wypadku. Stan majątku poszkodowanego, niezakłócony zdarzeniem ubezpieczeniowym, wyznacza bowiem rozmiar należnego odszkodowania". Ponadto w dalszej części uzasadnienia Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, iż w kwestii tzw. szkody całkowitej występuje jednolite stanowisko judykatury: „Za utrwalony należy zatem uznać pogląd, że koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363 §1 k.c. ".

Jak ustalono na podstawie omówionych dowodów, koszt prawidłowej naprawy
w tej sprawie wynoszące 9235,36 zł nie był wyższy od wartości auta przed kolizją w wysokości ustalonej przez biegłego na 10000 zł. Dlatego należy przyjąć, że szkoda powinna być rozliczana jako częściowa. Nadto dowód z opinii biegłego wskazywał, iż naprawa przy użyciu części oryginalnych i alternatywnych jedynie nieznacznie przekroczyłaby wartość pojazdu przed zdarzeniem. Przy tym biegły przyjął w swojej wycenie zaczep holowniczy firmy (...) w wysokości 1630 zł, podczas gdy powód, zdaniem Sądu udowodnił, iż pojazd (...) haku takiej firmy w chwili zdarzenia nie podsiadał, albowiem zamontowany wcześniej hak nie był hakiem szybkiego montażu. Zatem przyjęcie ceny za hak, który w rzeczywistości został zamontowany po naprawie obniżyłoby koszty naprawy pojazdu nawet przy użyciu części nowych oryginalnych lub dobrej jakości alternatywnych poniżej wartości pojazdu przed zdarzeniem. Poza tym pozwany na żadnym etapie postępowania nie kwestionował rodzaju zamontowanego haka.

Zdaniem Sądu, jak wskazano już powyżej, koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363 §1 k.c. Nawet nieznaczne przekroczenie, w sytuacji, gdy poszkodowany chce dokonać naprawy pojazdu nie może decydować o rozliczeniu szkody jako całkowitej. Poszkodowany, czy też powód w niniejszej sprawie jako nabywca wierzytelności, ma prawo otrzymać odszkodowanie w wysokości, która pozwoli uznać, że będzie on mógł dokonać naprawy w wykwalifikowanym punkcie naprawy, oferującym w powszechnym przekonaniu odpowiednią jakość usług. Ma też prawo do wykonania naprawy przy użyciu części oryginalnych, ale używanych dobrej jakości, jeżeli to przywróci pojazd do stanu sprzed zdarzenia. Tym bardziej, iż uszkodzony pojazd był pojazdem 14-sto letnim w chwili zdarzenia. Przy tym w przedmiotowej sprawie biegły w żaden sposób nie uzasadnił dlaczego należy uznać, iż naprawa z zastosowaniem części oryginalnych używanych nie daje gwarancji bezpieczeństwa, skoro uszkodzony pojazd posiadał również części używane i to przez wiele lat. Warto także podkreślić, iż biegły sądowy J. K. stwierdził w swojej opinii, iż tak dokonana naprawa, jak w niniejszej sprawie, gwarantuje przywrócenie wartości estetycznych pojazdu sprzed zdarzenia. Nie zanegował przy tym, iż przywróciło to w całości pojazd do stanu sprzed zdarzenia. Zatem, Sąd przyjął, iż na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności braku kwestionowania przez pozwanego dokonanej naprawy przy użyciu części oryginalnych, ale używanych a jedynie wskazywanie, że w części naprawa nie został wykonana, nie może uzasadniać nie przyjęcia, iż powód był uprawniony do żądania kwoty za naprawę pojazdu.

Przyjęcie powyższego sposobu wyliczenia kosztów naprawy ocenić należy jako właściwy, zapewnia bowiem poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości, która pozwoliłaby mu na naprawę samochodu na satysfakcjonującym poziomie, uwzględnia też interes ubezpieczyciela, skoro do naprawy użyte mają zostać części oryginalne, ale używane, a więc tańsze (powód miał przecież prawo żądać naprawy przy użyciu części oryginalnych, i to bez stosowania tzw. amortyzacji wynikającej z wieku pojazdu – uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z dnia 12 kwietnia 2012 r. III CZP 80/2011, OSNC 2012/10/112). Fakt, że taki sposób naprawy oznacza, że jej koszt zbliża się do granicy wartości samochodu w dniu zaistnienia szkody (a przy przyjęciu wariantu naprawy z użyciem wyłącznie części oryginalnych koszt ten przekroczyłby tę wartość) nie może powodować dla poszkodowanego niekorzystnych skutków, polegających na wyliczeniu odszkodowania w oparciu o tzw. szkodę całkowitą. Przede wszystkim jedynie warianty naprawy w pojazdu (...) przy użyciu nowych części oryginalnych i alternatywnych wysokiej jakości powoduje przekroczenie przez koszt naprawy granicy wartości pojazdu, pozostałe sposoby są więc oczywiście ekonomicznie uzasadnione. Poza tym orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych, wcale nie wyklucza, by za ekonomicznie uzasadniony przyjąć nawet koszt naprawy przekraczający (choć oczywiście nie znacznie) wartość pojazdu. Po drugie, jeżeli właściciel uszkodzonego samochodu żąda przywrócenia stanu poprzedniego poprzez naprawę samochodu, sprawca szkody (a tym samym także ubezpieczyciel, uwzględniając to, że jego świadczenie może polegać tylko na wypłacie odszkodowania) nie może mu narzucić innej formy odszkodowania, w szczególności polegającej na tym, by poszkodowany poddał kasacji uszkodzony pojazd i poprzestał na odszkodowaniu w postaci różnicy między wartością pojazdu przed wypadkiem, a ceną tzw. pozostałości. Jest tak tym bardziej, kiedy istnieje realna i mieszcząca się w granicach ekonomicznego uzasadnienia forma takiego naprawienia pojazdu, że odzyska on sprawność i efektywność sprzed wypadku. Dokładnie tak jest w niniejszej sprawie. Tylko w przypadku, gdyby remont samochodu okazał się niemożliwy, albo pociągał za sobą nadmierne trudności lub koszty (co nie oznacza zawsze prostego matematycznego porównania kosztu naprawy i wartości pojazdu dyskwalifikującego naprawę zawsze, kiedy koszt naprawy jest wyższy niż wartość auta), roszczenie poszkodowanego ograniczałoby się do takiej formy odszkodowania (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 1 września 1970 r. II CR 371/70 OSNCP 1971/5/93, z dnia 20 lutego 1981 r. I CR 17/81 OSNCP 1981/10/199, czy z dnia 11 czerwca 2003 r. V CKN 308/2001, nie publ.).

W niniejszej sprawie, jak wskazano powyżej najdroższy wariant naprawy wynosi około 10539,01 zł przy wartości samochodu 10000 zł. Wynikająca różnica ok. 539 zł stanowi zatem około 5% wartości samochodu, trudno byłoby ją zatem w sposób oczywisty uznać za nadmierną. Poza tym powód dokonał naprawy przy użyciu części oryginalnych używanych, za kwotę 9325,36 zł, a więc za kwotę niższą niż wartość pojazdu przed zdarzeniem i przywróciło to san pojazdu sprzed zdarzenia.

Mają powyższe na uwadze należało uznać, że aby pojazd (...)o numerze rejestracyjnym (...) został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia, to poszkodowany, a obecnie powód jako nabywca wierzytelności winien otrzymać odszkodowanie w łącznej wysokości 9235,36 zł brutto, stanowiące faktycznie poniesione przez poszkodowanego koszty przywrócenia pojazdu do stany sprzed zdarzenia, które nie przekroczyły wartości pojazdu.

W tym stanie rzeczy Sąd w punkcie I wyroku na podstawie art. 509 k.c. w zw. z art. 436 §2 k.c. i 415 k.c. oraz w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c w zw. z art. 363§1 k.c. i w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę w wysokości 2835,36 zł, stanowiącą pozostałą kwota odszkodowania należna powodowi z tytułu szkody powstałej w wyniku zdarzenia z dnia 11 kwietnia 2014 roku (pomniejszona o wypłacone odszkodowanie przez pozwanego w wysokości 6400 zł).

Sąd orzekł o odsetkach na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli (Dz. U. Nr 124,poz. 1152). Zgodnie z przepisem art. 14 ust. 1 powołanej ustawy wypłata należnego odszkodowania powinna nastąpić w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Po upływie tego terminu ubezpieczyciel popada w zwłokę. Należy zaznaczyć, iż Sąd orzekł o odsetkach przy uwzględnieniu zmienionego przepisu art. 481 § 2 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 roku. Trzeba bowiem podkreślić, iż powód w uzasadnieniu pozwu jednoznacznie sformułował żądanie wskazując, iż domaga się odsetek za opóźnienie. Skoro od 1 stycznia 2016 roku ustawodawca wprowadził odrębną kategorie odsetek – obecnie zarówno istnieją odsetki ustawowe i jak i odsetki ustawowe za opóźnienie, a bez wątpienia powód żądał odsetek za opóźnienie, to należało je zasądzić zgodnie z żądaniem sformułowanym w pozwie.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl tej zasady strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszej sprawie koszty poniesione przez powoda wyniosły łącznie 1259 zł. W powyższej kwocie mieściła się kwota 17,00 zł stanowiąca opłatę skarbową od pełnomocnictwa, kwota 600,00 zł stanowiącą wynagrodzenia pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państw kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, kwota 142 zł stanowiąca opłatę od pozwu oraz kwota 500 zł tytułem zaliczki na poczet opinii biegłego.

Ponadto w punkcie IV wyroku Sąd na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszcz kwotę 470,62 zł tytułem kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa na poczet wynagrodzenia biegłego.

SSR Sylwia Roszak