Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XVII Wydziale Karnym-Odwoławczym
w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Olejnik

Protokolant: st. prot. sąd. Agnieszka Popławska

przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Arkadiusza Dzikowskiego

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2016 r.

sprawy P. D. (1) i P. D. (2)

oskarżonych z art. 158 § 1 k.k. i inne

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu

z dnia 26 stycznia 2016 roku, sygn. akt. VI K 604/14

1.  zmienia punkt 1 i 5 zaskarżonego wyroku w ten sposób, iż:

- opis czynu przypisanego oskarżonym uzupełnia o zwrot „co naraziło pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo naruszenia czynności narządu jego ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.” ,

- na podstawie art. 4 § 1 k.k. przyjmuje, iż w sprawie miały zastosowanie przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do dnia 30.06. 2015 r.,

- zmienia punkt 4 zaskarżonego wyroku przyjmując, iż podstawę warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec P. D. (2) kary łącznej pozbawienia wolności stanowi art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k.,

- zmienia punkt 6 zaskarżonego wyroku przyjmując, iż podstawę warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec P. D. (1) kary pozbawienia wolności stanowi art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k.,

2. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3. zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych w wysokości po 40 zł i wymierza oskarżonemu P. D. (2) 120 zł, a oskarżonemu P. D. (1) 60 zł opłaty za drugą instancję.

Sławomir Olejnik

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 stycznia 2016r., w sprawie VI K 604/14, Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu uznał oskarżonych P. D. (2) i P. D. (1) za winnych popełnienia przestępstwa z art. 158 § 1 k.k., za co wymierzył im kary po 3 miesiące pozbawienia wolności (pkt 1 i 5 wyroku). Wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego P. D. (1), Sąd I instancji warunkowo zawiesił na okres próby 3 lat (pkt 6 wyroku). Tym samym wyrokiem Sąd Rejonowy uznał oskarżonego P. D. (2) za winnego popełnienia czynu z art. 288 § 1 k.k. , wymierzając mu za ten czyn karę 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez uiszczenie na rzecz pokrzywdzonego G. S. kwoty 2000 zł (pkt 2 i 7 wyroku). Orzeczone wobec oskarżonego P. D. (2) kary pozbawienia wolności połączono, wymierzając mu karę łączną 4 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres próby 2 lat (pkt 3 i 4 wyroku). Nadto, na podstawie stosownych przepisów zasądzono od oskarżonych koszty postępowania po połowie oraz wymierzono im opłaty (pkt 8 wyroku; k. 311-312 akt).

Przedmiotowy wyrok zaskarżył apelacją prokurator, kwestionując go w całości na niekorzyść obu oskarżonych, zarzucając mu obrazę prawa materialnego w postaci art. 158 § 1 k.k., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, art. 4 § 1 k.k. polegającą na zaniechaniu jego przywołania, art. 70 § 1 k.k. polegającą na oparciu na tym przepisie orzeczenia o okresie próby warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności, w miejsce prawidłowej podstawy z art. 70 § 1 pkt 1 k.k.

W rezultacie podniesionych zarzutów oskarżyciel publiczny wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uzupełnienie opisu czynu przypisanego oskarżonym o zwrot: „co naraziło pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo naruszenia czynności narządu jego ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.”, przywołanie art. 4 § 1 k.k. w podstawie prawnej skazania oskarżonych (pkt 1, 2 i 5 wyroku) i wskazanie, iż rozstrzygnięcie to nastąpiło na podstawie kodeksu karnego obowiązującego do dnia 30 czerwca 2015r., przyjęcia art. 70 § 1 pkt 1 k.k. jako podstawy prawnej dla wyznaczonych (pkt 4 i 6 wyroku) wobec oskarżonych okresów próby (k. 338-341 akt).

Wyrok Sądu I instancji zaskarżył również apelacją obrońca obu oskarżonych P. D. (2) i P. D. (1), kwestionując go w całości i zarzucając mu naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść wyroku tj. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nierozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonych, art. 7 k.p.k. przez bezpodstawne danie wiary zeznaniom pokrzywdzonego, M. C. (1), J. P. (1), niedokładną analizę dokumentu pochodzącego od lekarza M. C. (2) i opinii biegłego W. O., art. 167 § 1 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań świadków M. K., M. C. (2), W. O., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia polegającego na stwierdzeniu, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów.

W konsekwencji podniesionych zarzutów, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od zarzucanych im czynów, a ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie przedmiotowej sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania (k. 346-353 akt).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonych nie zasługiwała na uwzględnienie, natomiast apelacja prokuratora okazała się zasadna i doprowadziła do częściowej zmiany zaskarżonego wyroku, zgodnie z wnioskiem oskarżyciela publicznego.

Na wstępie Sąd Okręgowy chciałby stwierdzić, że nie ma zastrzeżeń odnośnie pełności materiału dowodowego, który został w sprawie zgromadzony. W tej mierze nie można Sądowi I instancji poczynić żadnych zarzutów, albowiem przeprowadzając postępowanie dowodowe dążył on ze wszech miar do wykorzystania wszystkich źródeł dowodowych mogących rzutować na odpowiedzialność karną oskarżonych P. D. (2) i P. D. (1). Następnie Sąd I instancji rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku przewodu sądowego, a na ich podstawie dokonał w pełni prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Rejonowy do przypisanych obu oskarżonym czynów zastosował też zasadniczo prawidłowe kwalifikacje prawne. Należycie przy tym wykazał winę i sprawstwo obu oskarżonych, a swoje stanowisko w sposób całkowicie przekonujący umotywował w pisemnym uzasadnieniu. Uzasadnienie to jako pełne, jasne i logiczne, odpowiada wymogom z art. 424 k.p.k., umożliwiając kontrolę odwoławczą zaskarżonego rozstrzygnięcia. Wbrew stanowisku obrońcy oskarżonych, Sąd Odwoławczy nie dostrzegł w rozumowaniu Sądu I instancji żadnych błędów, czy nieprawidłowości, które miałyby rzutować na treść zaskarżonego orzeczenia. Natomiast zarzuty prokuratora skutkujące korektą zaskarżonego wyroku, dotyczyły uzupełnienia opisu czynu przypisanego oskarżonym oraz powołania właściwych przepisów w podstawach skazania oskarżonych, co zostanie omówione w dalszej części niniejszych rozważań.

Przechodząc do analizy poszczególnych argumentów mających świadczyć zdaniem obrońcy oskarżonego o błędnym przypisaniu obu oskarżonym sprawstwa występku z art. 158 § 1 k.k. oraz oskarżonemu P. D. (2) sprawstwa czynu z art. 288 § 1 k.k. należy na wstępie stwierdzić, że żaden z nich, nie zasługiwał na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie Sąd odwoławczy odniesie się do podniesionych przez apelującego zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego i związanych z nimi błędnych ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia mogących mieć wpływ na treść wyroku.

Należy wskazać, iż błędne ustalenia faktyczne mogą powstać w dwóch sytuacjach, a mianowicie: gdy sąd orzekający dokonał nieprawidłowej oceny zgromadzonych dowodów albo co prawda gdy poprawnie oceniono materiał dowodowy (co do wiarygodności poszczególnych dowodów), lecz na skutek wadliwego rozumowania wyciągnięto błędne wnioski. W przedmiotowej sprawie żaden z tych przypadków nie miał miejsca.

Dodać należy, iż ustalenia faktyczne wyroku nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, a nadto jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem, którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje zatem pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), a jednocześnie stanowi wynik wyczerpującego i logicznego rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 1996r., sygn. akt II KRN 199/95, opubl. w ip 1996/10/10 oraz z dnia 16 grudnia 1974r. sygn. akt Rw 618/74, opubl. w OSNKW 1975/3-4/47). Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, winna więc wykazać błędy w rozumowaniu Sądu I instancji. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, nie można oczekiwać, że zostanie ona uwzględniona. Byłoby to, bowiem postępowanie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia i tym podobne pseudo – argumenty na działalność racjonalną, opartą na dowodach ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 01 czerwca 1992r., sygn. akt II Aka 116/92, opubl. w KZS 1992/3-9/129).

Odnosząc powyższe rozważania prawne do realiów przedmiotowej sprawy, należy stwierdzić, iż obrońca oskarżonego nie wykazał takich błędów w rozumowaniu Sądu I instancji. Apelacja zawierała wyłącznie gołosłowną i całkowicie subiektywną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Nie została poparta rzeczową argumentacją opierającą się na zebranych dowodach. Motywy przedstawione w apelacji w żaden sposób nie podważały poprawności toku rozumowania przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Dokonując kontroli instancyjnej Sąd Odwoławczy uznał zatem, iż ustalenia faktyczne Sądu I instancji były całkowicie prawidłowe.

Przede wszystkim należy wskazać, że nieprawidłowo, a w konsekwencji nieskutecznie postawiono w złożonej przez obrońcę oskarżonych apelacji zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał się już na temat sposobu formułowania w środkach odwoławczych zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., stwierdzając między innymi, że: „Nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego.” (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 4 kwietnia 2008r., w sprawie V KK 24/08, LEX nr 395213 ).

Do naruszenia reguły in dubio pro reo mogłoby zatem dojść jedynie wtedy, gdyby Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie dostrzegł istnienie nie dających się usunąć wątpliwości, a mimo to nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonych. Sytuacja taka w sprawie nie zaistniała, nie wskazywano więc na nią w apelacji. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, możliwe było ustalenie stanu faktycznego w sposób stanowczy, bez konieczności tworzenia alternatywnych wersji zdarzeń z dnia 16 sierpnia 2013r. (k. 323-324 akt, strona 1-2 uzasadnienia). Natomiast, należy wyraźnie stwierdzić, iż z takimi wątpliwościami, o jakich mowa w przepisie art. 5 § 2 k.p.k. nie można utożsamiać odmiennej oceny przebiegu zdarzeń manifestowanej w apelacji przez jej autora. W przedmiotowej sprawie istniały wprawdzie dwie grupy przeciwstawnych sobie dowodów, ale Sąd I instancji ustalając przebieg wydarzeń, oparł się na dowodach, które wspierały przyjęty stan faktyczny z jednoczesnym przedstawieniem argumentacji przemawiającej za takim wyborem i wskazaniem, dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym. Zatem, w zaistniałej sytuacji nie mogło dojść do naruszenia dyrektywy zawartej w art. 5 § 1 i 2 k.p.k., natomiast mogły zajść wątpliwości związane z problemem oceny dowodów.

Wracając do zarzutu błędnej oceny dowodów, Sąd Okręgowy stwierdza, że i w tej kwestii stanowisko apelującego nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska skarżącego, jakoby Sąd Rejonowy potraktował wybiórczo materiał dowodowy, pomijając całkowicie okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonych, a koncentrujące się li tylko na dowodach ich obciążających. W odmiennym twierdzeniom skarżącego, to obrońca oskarżonego żongluje wyjętymi z kontekstu fragmentami zeznań świadków czy wyjaśnień oskarżonych, by uzasadnić swoje stanowisko o ich niewinności, co jednak nie może przynieść oczekiwanych rezultatów.

Dokonując analizy materiału dowodowego, w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd orzekający trafnie dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego G. S. i świadków M. C. (1), a także J. P. (2) i M. K.. W szczególności pierwszy z mężczyzn składał spójne, logiczne i konsekwentne relacje w toku wszystkich przesłuchań wskazując kategorycznie, który z oskarżonych i w jaki sposób zainicjował zdarzenie oraz w którym momencie dołączył drugi z oskarżonych mężczyzn, a następnie stanowczo podtrzymywał taki przebieg zdarzenia. Apelujący niezasadnie skupiając się na drobnych nieścisłościach w składanych przez pokrzywdzonego i świadków relacjach, pomija niesłusznie, że wersja inkryminowanych zdarzeń prezentowana przez nich była spójna co do kluczowych kwestii, warunkujących poniesienie odpowiedzialności karnej przez oskarżonych. Jasne jest natomiast, że z powodu dynamiki zdarzeń, charakteryzujących się dodatkowo wysokim natężeniem emocji, a nadto wskutek upływu czasu i odmiennej percepcji charakteryzującej każdego człowieka, przebieg inkryminowanych czynów opisywany przez każdego ze świadków mógł różnić się szczegółami, które jednak nie umożliwiały poczynienia stanowczych ustaleń faktycznych w sprawie. Nadto, Sąd Rejonowy zauważył i trafnie podkreślił, że między pokrzywdzonym, a oskarżonymi istniał konflikt dotyczący występów muzycznych na promenadzie, który nakazywał podejść do składanych przez nich relacji z dużą ostrożnością, niemniej Sąd Rejonowy spełnił ten wymóg dokonując analizy dowodów w postaci wyjaśnień i zeznań wskazanych mężczyzn w sposób wnikliwy i staranny. Również Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w zeznaniach pokrzywdzonego tendencyjności, która przejawiałaby się w nadmiernym i fałszywym obciążaniu oskarżonych. Chybiony jest zarzut apelującego, jakoby zdyskredytować zeznania pokrzywdzonego miała okoliczność, że złożył on formalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa po kilku dniach. Jak wynika z analizy akt sprawy, pokrzywdzony rzeczowo wyjaśnił powody tej sytuacji podczas przesłuchania w dniu 25 września 2016r., wskazując, że po pierwsze został poinstruowany przez funkcjonariuszy policji o możliwości złożenia stosownego zawiadomienia następnego dnia, nadto, podając, że w dniu zdarzenia nie odczuwał jeszcze bólu w związku z odniesionymi obrażeniami i nie widział potrzeby udania się do lekarza (k. 46 akt). Znamienne jest jednak, że G. S. wezwał policję w związku z zaistniałym zajściem, co potwierdził bezstronny świadek M. K., który zeznał, że pełniąc służbę patrolową wraz z drugim funkcjonariuszem policji udał się na interwencję, gdzie zastał pokrzywdzonego i M. C. (1), wskazując, że pokrzywdzony podał, że został zaatakowany przez oskarżonych, zaś zdarzenie widział świadek C.. Istotne jest przy tym, że świadek K. zaznaczył, że pokrzywdzony był w podartej koszulce, co tym bardziej uprawdopodabnia wersję zdarzenia przedstawioną przez niego. Zeznań pokrzywdzonego nie może zdyskredytować okoliczność, że według świadka K. między stronami doszło do szarpaniny, a nie do pobicia, co jest subiektywną oceną zdarzenia przez świadka, opartą zapewne na przekonaniu, że pokrzywdzony miał nie odnieść wówczas obrażeń ciała, co było zgodne także z pierwotnymi odczuciami samego pokrzywdzonego, na co wskazano wyżej. Z tego powodu nie sposób zdyskredytować również zeznań świadków M. C. (1) i J. P. (2), którzy zgodnie twierdzili, że początkowo nie widzieli u pokrzywdzonego obrażeń, zaś na bóle w klatce piersiowej zaczął się on skarżyć w następnych dniach. Sąd odwoławczy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, który podniósł, że sam fakt, że świadkowie nie widzieli obrażeń ciała u pokrzywdzonego nie świadczy o tym, że ich nie było, zwłaszcza że były one w znacznej części umiejscowione pod ubraniem, nadto nie wszystkie pojawiły się od razu. Wreszcie, należy stwierdzić, że M. C. (1) był naocznym świadkiem inkryminowanych zdarzeń – widział on moment zadawania ciosów pokrzywdzonemu przez oskarżonych oraz zachowanie G. S. uchylającego się od ciosów poprzez zasłanianie rękoma, nadto stanowczo opisał zachowanie oskarżonego P. D. (2) związane z niszczeniem karoserii pojazdu pokrzywdzonego. Z zeznaniami powyższymi korespondowały również relacje świadka J. P. (2), której całe inkryminowane zdarzenie zostało zrelacjonowane tuż po zajściu, nadto widziała ona uszkodzenia samochodu pokrzywdzonego i jego rozdartą koszulkę. Bezpodstawny był zatem zarzut apelującego kwestionującego nieprzeprowadzenie eksperymentu procesowego dotyczącego możliwości zniszczenia mienia przez P. D. (2). Zresztą zauważyć należy, że nie sposób sobie wyobrazić, aby wzrost oskarżonego mógł mu uniemożliwić zarysowanie pojazdu w połowie drzwi samochodu. Jednocześnie dowód z protokołu oględzin samochodu ze stwierdzonymi w nim uszkodzeniami koreluje z zeznaniami w tym względzie pokrzywdzonego i świadków C. i P..

W przekonaniu Sądu odwoławczego zgromadzony materiał rzeczowy w postaci dokumentacji medycznej (k. 11, 41 akt), potwierdza, że pokrzywdzony doznał w dniu zdarzenia obrażeń ciała w postaci podbiegnięć krwawych głowy, klatki piersiowej, grzbietu i kończyn dolnych oraz zadrapań. Z kolei ujawnione obrażenia ciała pokrzywdzonego korespondują z opisem zachowania atakujących oskarżonych przedstawionym przez pokrzywdzonego i świadka C. i są spójne ze stanowczymi wnioskami opinii sądowo-lekarskiej z dnia 28 grudnia 2015r. (k. 292 akt). Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska apelującego jakoby w niniejszej sprawie konieczne było uzupełnienie postępowania przez przeprowadzenie dowodów z przesłuchania świadków M. C. (2) i W. O., tym bardziej, że przesłuchanie wskazanych osób po upływie 3 lat od inkryminowanych zdarzeń byłoby bezcelowe, również z uwagi na charakter pracy ww. osób, co dotyczy także świadka M. K., funkcjonariusza policji, który złożył zeznania w postępowaniu przygotowawczym, a które zostały następnie ujawnione przez ich odczytanie na rozprawie głównej w dniu 17 listopada 2015r., czemu nie sprzeciwił się obrońca oskarżonych (k. 282 akt). Nadto, dodać należy, że wbrew twierdzeniom apelującego, nie budzą zastrzeżeń Sądu odwoławczego dane pochodzące z informacji lekarskiej sporządzonej przez lek. med. M. C. (2) w dniu 19 sierpnia 2013r., w której wskazano zarówno zgłoszone przez pokrzywdzonego, a więc subiektywnie odczuwane dolegliwości bólowe, jak również obiektywne stwierdzone przez lekarkę obrażenia ciała pokrzywdzonego, jak i fakt oparcia się na tychże danych przez W. O., sporządzającego po upływnie ponad miesiąca stosowną opinię w sprawie. Z tych powodów, Sąd odwoławczy na rozprawie apelacyjnej w dniu 27 czerwca 2016r., oddalił wnioski dowodowe obrońcy oskarżonego zawarte w złożonej apelacji, uznając że zmierzają one w oczywisty sposób do przedłużenia postępowania.

Reasumując, po dokonaniu analizy materiału dowodowego, Sąd odwoławczy stwierdził, iż trafnie Sąd I instancji dał wiarę relacjom pokrzywdzonego oraz świadków M. C. (1), J. P. (2), M. K. oraz zgromadzonym dowodom rzeczowym i decyzję tę w sposób wnikliwy i staranny wyjaśnił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W tym miejscu warto wskazać, że Sąd odwoławczy podziela również dokonaną przez Sąd Rejonowy analizę zeznań świadków H. W. i F. R.. Po pierwsze słuszne zdziwienie, w kontekście zasad doświadczenia życiowego, wzbudziła szczegółowość relacji świadka W. po upływie roku od zajścia, po wtóre trafnie wskazał Sąd Rejonowy na sprzeczności dostrzeżone w relacjach przedstawionych przez obie kobiety, a po trzecie, zasadnie jego sceptycyzm wzbudził fakt ustalenia świadków przez oskarżonych dopiero rok po zdarzeniu. Słusznie zatem uznał Sąd Rejonowy, że ww. zeznania miały na celu jedynie nieudolną próbę wsparcia wersji zdarzeń lansowanych przez oskarżonych.

Na zakończenie niniejszych rozważań, należy stwierdzić, iż rację ma Sąd I instancji, który w zasadniczej części odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych P. D. (2) i P. D. (1), a swoje stanowisko w tym względzie należycie i logicznie uzasadnił. Sąd odwoławczy w całości podziela ocenę tych wyjaśnień i aby jej nie powielać, na nią się powołuje (k. 323v-325v akt, str. 2-4 uzasadnienia). W tym miejscu warto jedynie podkreślić, że konsekwentne, w toku całego postępowania, nieprzyznawanie się oskarżonych do popełnienia zarzucanych im czynów, jest ich prawem, z którego w przedmiotowej sprawie oskarżeni skorzystali, jednakże decyzja o przypisaniu im sprawstwa i winy zarzucanych czynów, zapadła po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i dogłębnej analizie zgromadzonych dowodów. Skoro więc kluczowe dowody świadczyły na niekorzyść obu oskarżonych, fakt nieprzyznania się przez nich do popełnienia przedmiotowych występków nie mógł odegrać kluczowej roli. Jak szczegółowo wskazano wyżej, twierdzenia apelującego, w których zaprzecza on sprawstwu oskarżonych są wewnętrznie niespójne i mogą być uznane li tylko za nieudolną próbę uwolnienia ich od poniesienia odpowiedzialności karnej.

Zatem, wbrew twierdzeniom zawartym we wniesionej apelacji, nie ma żadnych podstaw ani do skutecznego kwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, ani też poczynionych na podstawie tego materiału ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd I instancji dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków i zgromadzonych dokumentów, stanowisko swoje w tej kwestii należycie i przekonywująco uzasadnił w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Na marginesie Sąd Okręgowy pragnie podkreślić, że wszechstronna ocena wszystkich dowodów i wynikających z nich okoliczności jest nie tylko obowiązkiem sądu orzekającego. Zasada ta obowiązuje także przy wyciąganiu wniosków przez strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać się na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków. Skarżący zaś w sposób uznany dla oskarżonych za korzystny, wybiórczy, formułuje zarzuty apelacyjne i je uzasadnia, przedstawia własny pogląd co do sposobu oceny materiału dowodowego nie uwzględniając przy tym całokształtu materiału dowodowego. Jednakże, co jeszcze raz należy podkreślić, bez wykazania, że ocena dowodów wyrażona przez sąd orzekający jest sprzeczna z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, żadna ze stron procesowych nie uzyskuje uprawnienia do podważenia stanowiska sądu ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 października 1999 r. w sprawie o sygn. II AKa 71/99, opubl. OSPriP nr 9, poz. 23).

Konkludując, w oparciu o prawidłową ocenę dowodów, poprawnie ustalono stan faktyczny, wykazując należycie sprawstwo i winę oskarżonego P. D. (2) i P. D. (1) odnośnie wszystkich zarzucanych im czynów.

Jednak, w ślad za zarzutami podniesionymi w apelacji oskarżyciela publicznego, Sąd odwoławczy dopatrzył się obrazy prawa materialnego, w pierwszym rzędzie art. 158 § 1 k.k. W tym miejscu warto nadmienić, iż zarzut naruszenia prawa materialnego ma rację bytu wyłącznie wówczas, gdy odwołujący nie kwestionuje treści poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych. Obraza prawa materialnego może polegać na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie jest obowiązkowe, ale zawsze przedmiotowe naruszenie może być przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ono charakter samoistny.

Sąd Rejonowy trafnie przypisał obu oskarżonym popełnienie zarzucanego im występku z art. 158 § 1 k.k., następnie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd I instancji w części poświęconej rozważaniom prawnym, wyczerpująco opisał przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. wskazując na przedmiot ochrony, znamiona strony przedmiotowej i podmiotowej oraz przedmiot czynności wykonawczej i w szczególności skutek, podkreślając że w wyniku zachowania oskarżonych, pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, które spowodowały rozstrój zdrowia na czas nie dłuższy niż 7 dni, a jednocześnie inkryminowane zachowanie oskarżonych narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. (k. 328 akt), lecz nieprawidłowo nie ujął powyższego w opisie czynu. Rację ma prokurator, że w orzecznictwie i doktrynie panuje ugruntowany pogląd, że odpowiedzialności z art. 158 § 1 k.k. podlega ten, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w których naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego (156 § 1 k.k.) lub średniego (157 § 1 k.k.) uszczerbku na zdrowiu, a zatem karalny jest jedynie udział w niebezpiecznej bójce/pobiciu, tzn. w takim zajściu, którego intensywność i agresywność uczestników stwarza poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego i ów stan bezpośredniego zagrożenia należy traktować jako skutek (przestępstwo materialne). Sąd odwoławczy podzielając stanowisko oskarżyciela publicznego, zgadza się zatem, ze powyższy skutek stanowi element znamienia strony podmiotowej występku z art. 158 § 1 k.k., który winien być wyraźnie ujęty w opisie czynu. Sąd I instancji natomiast prawidłowo dokonał subsumpcji ustaleń faktycznych pod normę z art. 158 § 1 k.k., ale błędnie zaakceptował nieprecyzyjny opis czynu opisany w akcie oskarżenia, co zdekompletowało znamiona omawianego występku. Dlatego koniecznym stało się uzupełnienie opisu czynu przypisanego obu oskarżonym w powyższym zakresie, zgodnie z kategorycznymi wnioskami sporządzonej w sprawie opinii sądowo-lekarskiej poprzez wskazanie, że obrażenia pokrzywdzonego spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż 7 dni, zaś działanie sprawców narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. (k. 292 akt), o czym orzekł Sąd Okręgowy w pkt 1 wyroku.

Reasumując, Sąd Odwoławczy stoi na stanowisku że prawidłowe ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd I instancji uzasadniały ich subsumcję pod przepisy art. 158 § 1 k.k. z korektą, o której wyżej w zakresie opisu czynu, w odniesieniu do obu oskarżonych oraz art. 288 § 1 k.k. w zakresie dotyczącym oskarżonego P. D. (2).

Zgodnie z zasadą procesową wyrażoną w art. 447 § 1 k.p.k. zadaniem Sądu II instancji, w sytuacji gdy wniesiono apelację od winy, jest zbadanie zasadności całego wyroku, tj. również części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze. Analizując zatem prawidłowość orzeczenia o karach wymierzonych obu oskarżonym, Sąd Odwoławczy stanął na stanowisku, iż wymierzone im kary są adekwatna do popełnionych przez nich czynów. Sąd I instancji uwzględnił wszystkie okoliczności wyszczególnione w art. 53 k.k., zarówno obciążające, jak i przemawiające na korzyść oskarżonych, co znalazło wyraz w rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego oraz w treści uzasadnienia wyroku. Zasadnie wymieniając okoliczności obciążające oskarżonego P. D. (1) wskazano na dwukrotną uprzednią karalność oskarżonego, w tym także za przestępstwo podobne, tj. z art. 288 § 1 k.k. Nie sposób także pominąć nagminności przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, które w znacznym stopniu przyczyniają się do wzrostu poczucia zagrożenia dla porządku prawnego. Z kolei na korzyść oskarżonego P. D. (2) przemawiała jego dotychczasowa niekaralność, natomiast szczególnych okoliczności łagodzących trafnie Sąd Rejonowy nie dopatrzył się po stronie oskarżonego P. D. (1). W efekcie, wymierzenie obu oskarżonym kar w wymiarze po 3 miesiące pozbawienia wolności za popełnienie czynu z art. 158 § 1 k.k. oraz oskarżonemu P. D. (2) kary 3 miesięcy pozbawienia wolości za występek zniszczenia mienia należy uznać za adekwatne do stopnia zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonych. Wątpliwości Sądu odwoławczego nie wzbudził również wymiar, na zasadzie absorpcji, kary łącznej 4 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za czyny przypisane oskarżonemu P. D. (2), która w należyty sposób uwzględnia bliskość czasową obu występków, jak i ich przedmiotową odmienność. Również orzeczony w zaskarżonym wyroku środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej w mieniu pokrzywdzonego przez oskarżonego P. D. (2), niekwestionowany zresztą przez skarżącego, został zastosowany w sposób prawidłowy i zasadny, i nie wymagał jakiejkolwiek korekty Sądu Odwoławczego.

W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu odwoławczego, słusznie Sąd I instancji położył nacisk na dyrektywę prewencji indywidualnej w jej aspekcie wychowawczym, co w połączeniu z pozytywną prognozą kryminologiczną dało podstawę do zastosowania wobec obu oskarżonych instytucji warunkowego zawieszenia wymierzonych im kar pozbawienia wolności. Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że pobyt w zakładzie karnym nie zawsze jest konieczny, a w niniejszej sprawie jego zastosowanie wykluczyłoby możliwość osiągnięcia celów kary, albowiem przy uwzględnieniu charakteru popełnionych czynów, pobyt w zakładzie karnym mógłby wywołać efekt przeciwny do zamierzonego. Jednocześnie, zdaniem Sądu Okręgowego okres próby 2 lat względem oskarżonego P. D. (2) oraz dłuższy – z uwagi na wcześniejszą karalność – okres próby 3 lat wobec oskarżonego P. D. (1), stanowią konieczne, ale i wystarczające odcinki czasowe, podczas których oskarżeni będą mogli swoim zachowaniem dać świadectwo temu, że zrozumieli naganność swojego postępowania i zasługiwali na udzielenie im szansy, w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kar pozbawienia wolności.

Reasumując, orzeczone w takim kształcie kary nie nosiły cech rażącej niewspółmierności i dlatego nie podlegały wzruszeniu w postępowaniu odwoławczym w trybie art. 438 pkt 4 k.p.k. Dolegliwości karnych wobec obu oskarżonych w orzeczonym wymiarze nie kwestionowali również apelujący.

W tym miejscu jednak stwierdzić należy, że prawidłowo prokurator wniósł o korektę zaskarżonego wyroku przez powołanie właściwych przepisów w podstawach prawnych skazania oskarżonych.

Jako, że w niniejszej sprawie, oskarżeni dopuścili się inkryminowanych czynów dnia 16 sierpnia 2013r., tj. przed dniem 1 lipca 2015r., kiedy weszła w życie ustawa z dnia 20 lutego 2015r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015, poz. 396), zaś Sąd Rejonowy wyrokował w sprawie po tej dacie, tj. w dniu 26 stycznia 2016r., miał on możliwość zastosowania dwóch odmiennych stanów prawnych, tj. sprzed nowelizacji, jak i zaistniałym po jej wejściu w życie. W orzecznictwie sądowym panuje ugruntowany pogląd, że stosowanie reguł intertemporalnych wskazanych w art. 4 § 1 k.k. jest obowiązkiem sądu, zaś przepis art. 4 § 1 k.k. jest podstawą konkretnego rozstrzygnięcia, tj. zastosowania ustawy aktualnej lub obowiązującej poprzednio i wymaga powołania w części dyspozytywnej wyroku. Jednocześnie nie budzi wątpliwości, że zasadniczo nie jest dopuszczalne orzekanie częściowo w oparciu o przepisy ustawy obowiązującej poprzednio, a częściowo o przepisy ustawy nowej, a zadaniem Sądu orzekającego jest dokonanie wyboru między konkurencyjnymi ustawami i zastosowanie całościowo tylko jednej z nich, tj. tej, która w okolicznościach sprawy jest względniejsza dla sprawcy. Tymczasem w zaskarżonym orzeczeniu wprost nie dookreślono, które przepisy statuujące występki z art. 158 § 1 k.k. i z art. 288 § 1 k.k. zostały przyjęte przez Sąd I instancji, co mogłoby prowadzić do wniosku, że zamierzeniem Sądu orzekającego było zastosowanie przepisów w brzmieniu obecnie obowiązującym, niemniej nie był on konsekwentny w stosowaniu tego stanu prawnego (o czym świadczy powołanie się na art. 70 § 1 k.k., ale i art. 85 k.k.). Sąd odwoławczy podziela stanowisko oskarżyciela publicznego, że w realiach niniejszej sprawy ustawa obowiązująca w dacie popełnienia przez oskarżonych zarzucanych im czynów była dla nich względniejsza, albowiem w obecnym stanie prawnym skorzystanie z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary związane jest z obligatoryjnym orzeczeniem co najmniej jednego z obowiązków wymienionych w art. 72 § 1 pkt 1 -8 k.k. W tej sytuacji na aprobatę zasługiwał wniosek apelującego o przywołanie art. 4 § 1 k.k. w podstawie prawnej skazania oskarżonych wraz ze stwierdzeniem o zastosowaniu przepisów kodeksu karnego w brzemieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015r. oraz konwalidowanie podstawy prawnej orzeczenia o wyznaczonych dla oskarżonych okresach próby poprzez wskazanie art. 70 § 1 pkt 1 k.k.

Mając na uwadze powyższe, Sąd odwoławczy w punkcie 1 wyroku zmienił orzeczenie Sądu I instancji w jego pkt 1 i 5 w ten sposób, że opis czynu przypisanego obu oskarżonym uzupełnił o zwrot „co naraziło pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo naruszenia czynności narządu jego ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.”, nadto na podstawie art. 4 § 1 k.k. przyjął, iż w sprawie miały zastosowanie przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015r. oraz zmienił punkt 4 zaskarżonego wyroku przyjmując, iż podstawę warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec P. D. (2) kary łącznej pozbawienia wolności stanowi art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. oraz dokonał korekty punktu 6 zaskarżonego orzeczenia przyjmując, iż podstawę warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec P. D. (1) kary pozbawienia wolności stanowi art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, o czym orzekł w punkcie 2 wyroku. Jak wcześniej zaznaczono, obrońca oskarżonych nie zawarł w złożonej apelacji żadnych rzeczowych argumentów, które mogłyby doprowadzić do zmiany, bądź uchylenia zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy, nie znalazł bowiem podstaw by ingerować w treść orzeczenia Sądu I instancji tak odnośnie ustaleń co do sprawstwa i zawinienia oskarżonych P. D. (2) i P. D. (2), jak również w zakresie kwalifikacji prawnej przypisanych im występków oraz należnego za to wymiaru kary.

Na podstawie art. 633 k.p.k. i art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. obciążono oskarżonych kosztami sądowymi w kwotach po 40,00 zł. W ramach orzeczenia o kosztach, Sąd Okręgowy na podstawie art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r. Nr 49 poz. 223 z późn. zm.) wymierzył oskarżonemu P. D. (2) opłatę w kwocie 120,00 zł, zaś oskarżonemu P. D. (1) opłatę w kwocie 60,00 za II instancję.

/ Sławomir Olejnik /