Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 474/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2016 r. w Szczecinie

sprawy D. A.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 18 marca 2015 r. sygn. akt VI U 1546/13

1.  oddala apelację,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonej kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Romana Mrotek SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska

III A Ua 474/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 22 sierpnia 2013 r. odmówił D. A. przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres, ponieważ orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 23 lipca 2013 r. ubezpieczona uznana została za osobę zdolną do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji D. A. wniosła o przyznanie prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na dalszy okres wskazując, że decyzja jest dla niej krzywdząca, gdyż nie odzwierciedla jej stanu zdrowia. W ocenie skarżącej, pozostaje ona nadal niezdolna do pracy, jej stan zdrowia jest na tyle poważny, że uniemożliwia jej podjęcie zatrudnienia, a choroba, na jaką choruje (cukrzyca typ II insulinozależna) dobrze nie rokuje. Nadto ubezpieczona wskazała na bóle i drętwienia stóp i łydek, co uniemożliwia jej swobodne poruszanie się. Ubezpieczona podniosła również, że w miejscowości, w której zamieszkuje, oprócz sklepów i marketów jest jedynie jeden zakład produkcyjny, w którym niegdyś pracowała. Podstawowe wykształcenie skarżącej dyskwalifikuje ją – w jej ocenie – z rynku pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 18 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

D. A. urodziła się (...) Legitymuje się wykształceniem podstawowym. W czasie swojej aktywności zawodowej ubezpieczona od 10 czerwca 1991 r. do 30 listopada 1992 r. (pełny wymiar czasu pracy) oraz od 1 sierpnia 1996 r. do 31 marca 1997 r. (1/2 etatu) pracowała jako sprzedawca, a następnie od 14 września 1998 r. do 4 kwietnia 2006 r. jako uszlachetniacz uszczelek. Ta ostatnia praca polegała na obróbce gumy przy pomocy nożyczek (praca fizyczna).

W okresie od 4 kwietnia 2006 r. do 30 czerwca 2013 r. D. A. uprawniona była do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

Pismem z dnia 31 maja 2013 r. ubezpieczona wystąpiła do ZUS z wnioskiem o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W dniu 4 lipca 2013 r. lekarz orzecznik ZUS uznał, że ubezpieczona jest częściowo niezdolna do pracy do 30 września 2015 r. Główny lekarz orzecznik ZUS zgłosił zarzut wadliwości do powyższego orzeczenia. Po rozpoznaniu tego zarzutu, komisja lekarska ZUS, orzeczeniem z dnia 23 lipca 2013 r. potwierdziła ustalenie lekarza orzecznika, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

Na dzień wydania zaskarżonej decyzji u D. A. rozpoznano:

- cukrzycę insulinozależną, prawdopodobnie typu 1, przewlekle źle wyrównaną, powikłaną polineuropatią cukrzycową, przy czym cechy polineuropatii kończyn dolnych nie upośledzają funkcji lokomocyjnej;

- kamicę żółciową.

Stwierdzone u wnioskodawczyni zmiany chorobowe - w aktualnym stanie klinicznego zaawansowania - nie dają podstaw do orzekania długotrwałej, częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. D. A. jest po 30 czerwca 2013 r. osobą zdolną do pracy zgodnej z posiadanym wykształceniem oraz wykonywanej w okresie aktywności zawodowej. Przeciwskazana jest jedynie praca na wysokości, przy urządzeniach w ruchu oraz praca nocna. W stanie zdrowia ubezpieczonej nastąpiła poprawa, skutkująca odzyskaniem zdolności do pracy. Wprawdzie cukrzyca u wnioskodawczyni jest źle wyrównana, ale zwraca uwagę niewielka dobowa dawka insuliny, mało efektywny system leczenia, brak adaptacji insulinoterapii do wysokich wartości glikemii. Wnioskodawczyni nie korzysta z leczenia specjalistycznego w Poradni (...), nie była też od kilku lat hospitalizowana w celu poprawy wyrównania cukrzycy. W badaniu emg zaawansowanie polineuropatii nie jest znaczne, brak jest też nasilonych cech neuropatii czuciowo-ruchowej w badaniu klinicznym. W badaniu okulistycznym nie stwierdzono jeszcze typowych zmian cukrzycowych. Polineuropatia kończyn dolnych (brak odruchów głębokich, subiektywne podawanie zaburzenia czucia powierzchniowego w obrębie prawej kończyny dolnej) nie upośledza w sposób istotny funkcji lokomocyjnej kończyn dolnych i nie jest przeciwwskazaniem do wykonywania pracy zarobkowej.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 57 oraz art. 58 ust. 1 pkt 5 i ust. 2 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa) Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonej za nieuzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że spór w niniejszej sprawie dotyczył wyłącznie tego, czy po dniu 30 czerwca 2013 r. wnioskodawczyni była w dalszym ciągu osobą niezdolną do pracy czy też stan jej zdrowia poprawił się na tyle, że uniemożliwia uznanie jej za osobę niezdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.

W odniesieniu do wnioskodawczyni sąd ten uznał, że pracą zgodną z poziomem posiadanych przez nią kwalifikacji jest nie tylko praca w charakterze sprzedawcy oraz pracownika fizycznego – uszlachetniacza uszczelek, choć takie właśnie prace fizyczne ubezpieczona wykonywała w czasie swojej aktywności zawodowej, ale – z uwagi na brak wyuczonego zawodu i wykształcenia, do kwalifikacji ubezpieczonej należą również inne prace fizyczne.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonej i jej zdolności do pracy zgodnej z jej kwalifikacjami poczynił w oparciu o analizę dokumentacji medycznej D. A. (pozostającej w dyspozycji organu rentowego oraz przedłożonej przez wnioskodawczynię w toku sprawy) oraz - przede wszystkim - na podstawie przeprowadzonych w toku postępowania sądowego dowodów z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii – B. M., diabetologii H. F., okulistyki D. P.oraz medycyny pracy - R. D.. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości tego Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, dlatego też sąd meriti ocenił je jako wiarygodne. Tak samo sąd ten ocenił złożone w sprawie opinie biegłych sądowych, które - tak jak inne dowody - podlegają ocenie według reguł art. 233 § 1 k.p.c., jednak to, co odróżnia je od innych środków dowodowych, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046).

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że opinie złożone w rozpoznawanej sprawie zostały wydane przez posiadających wieloletnie doświadczenie zawodowe specjalistów w zakresie schorzeń, na które cierpi wnioskodawczyni, po dokładnym przeanalizowaniu dotyczącej jej dokumentacji medycznej oraz przeprowadzeniu badań sądowo-lekarskich. Wydane przez biegłych ekspertyzy są, w ocenie tego Sądu, jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Przy czym sąd meriti podkreślił, że żadna ze stron ich nie kwestionowała. Biegli sądowi, opisując szczegółowo w swoich opiniach stan zdrowia ubezpieczonej wskazali, że nie występują u niej schorzenia pozwalające zakwalifikować ją po 30 czerwca 2013 r. do osób długotrwale niezdolnych do pracy – częściowo lub całkowicie. Biegły z zakresu diabetologii stwierdził, że cukrzyca, będąca głównym schorzeniem ubezpieczonej, choć jest przewlekle źle wyrównana i powikłana polineuropatią cukrzycową nie powoduje niezdolności do pracy. Fakt braku wyrównania cukrzycy wynika z niepodejmowania przez ubezpieczoną leczenia specjalistycznego, natomiast - jak wynika z badania emg - zaawansowanie polineuropatii nie jest znaczne, brak jest też nasilonych cech polineuropatii czuciowo-ruchowej w badaniu klinicznym, a także nie stwierdzono jeszcze typowych zmian cukrzycowych w badaniu okulistycznym. Wnioski biegłego diabetologa potwierdziła biegła z zakresu neurologii, która wskazała, że cechy polineuropatii kończyn dolnych (brak odruchów głębokich, subiektywne podawanie zaburzenia czucia powierzchniowego w obrębie prawej kończyny dolnej) nie upośledzają w sposób istotny funkcji lokomocyjnej kończyn dolnych i nie są przeciwwskazaniem do wykonywania pracy zarobkowej. Ostatecznie oceny stanu zdrowia wnioskodawczyni pod kątem jej zdolności do pracy dokonała biegła z zakresu medycyny pracy, dr nauk med. R. D.. W jej ocenie stan zdrowia ubezpieczonej, pomimo stwierdzonych ograniczeń do pracy na wysokości, przy maszynach w ruchu oraz w nocy, nie stanowi o niezdolności do pracy w ogóle. Wnioskodawczyni wymaga leczenia w poradniach specjalistycznych, ale schorzenia nie ograniczają zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji zawodowych.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że ubezpieczona nie wniosła zarzutów do żadnej z doręczonych jej opinii, nie kwestionował ich również organ rentowy i podkreślił, że istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNAP 2006/5-6/99); o niezdolności do pracy nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNAP 2002/14/343). Nadto Sąd Okręgowy w całości aprobując również stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w wyroku z dnia 7 lutego 2006 r., II UK 156/05 (niepublikowanym) wyjaśnił, że jeżeli biologiczny stan kalectwa lub choroba, nie powodują naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy także innej, ale mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, to brak prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Uwzględniając powyższe, Sąd Okręgowy stwierdził, że z uwagi na zachowanie przez ubezpieczoną zdolności do pracy dotychczas wykonywanej oraz zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (opisanych wyżej), a także innej pracy, mieszczącej się w ramach tych kwalifikacji, nie można uznać, że utraciła ona zdolność do pracy w znacznym stopniu, a w konsekwencji, że spełniła warunek określony w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno-rentowej.

Z uwagi na niespełnienie przez ubezpieczoną wszystkich niezbędnych do uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy warunków, tj. braku niezdolności do pracy, zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych sąd pierwszej instancji uznał za prawidłową i na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie ubezpieczonej oddalił.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodziła się D. A., która w wywiedzionej apelacji wniosła o jego zmianę i przyznanie prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na dalszy okres.

Apelująca podniosła, że od prawie 10 lat choruje na cukrzycę typu I insulinozależną, której jednym z powikłań jest polineuropatia, która jest bardzo uciążliwa i uniemożliwiająca dość często wykonywanie codziennych czynności. Dalej skarżąca podniosła, że po powrocie ze szpitala zarejestrowała się do lekarza diabetologa, ale wizytę ma wyznaczoną na sierpień 2015 r., bo na prywatną wizytę ją nie stać. Ubezpieczona podjęła też szczepienie przeciwko WZW „B”, celem poddania się zabiegowi usunięcia kamieni żółciowych. Nadto apelująca oczekuje na wizytę u lekarza neurologa.

W odpowiedzi na apelację Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wskazując, że wyrok Sądu Okręgowy jest prawidłowy, a apelację nie zawiera uzasadnionych zarzutów.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja D. A. okazała się nieuzasadniona.

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd Okręgowy między innymi wskazał, że komisja lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 23 lipca 2013 r. potwierdziła ustalenie lekarza orzecznika, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Podczas gdy w niniejszej sprawie komisja lekarska, po rozpoznaniu zarzutu wadliwości orzeczenia lekarza orzecznika, zmieniła ustalenie lekarza orzecznika i uznała, że ubezpieczona nie jest osobą niezdolną do pracy.

Poza powyższym sprostowaniem stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Okręgowy, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się wadliwości postępowania przed sądem pierwszej instancji. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne, przy uwzględnieniu powyższego wyjaśnienia oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w nim argumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776; z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).

W sprawie przypomnieć trzeba, że przepis art. 12 ustawy emerytalno-rentowej stanowi, że niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1), przy czym całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust. 2), a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3).

Odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że ubezpieczona na dzień wydania decyzji nie była osobą niezdolną do pracy, należy podkreślić, że zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej, nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny. Fakty ustalone w niniejszej sprawie wskazują, że ubezpieczona po dniu 30 czerwca 2013 r. nie była osobą niezdolną do pracy, a w stanie jej zdrowia nastąpiła poprawa.

Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031).

Sąd Okręgowy przy ocenie dowodów nie naruszył zasad wskazanych powyżej. W swym uzasadnieniu sąd pierwszej instancji jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie. W ocenie sądu odwoławczego ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Sąd pierwszej instancji słusznie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy przyjął, że ubezpieczona po dniu 30 czerwca 2013 r. była osobą zdolną do pracy.

Oceny stanu zdrowia D. A. sąd pierwszej instancji dokonał w oparciu o dowód z opinii biegłych o specjalnościach odpowiednich do jej schorzeń. Ustalenie stopnia i zaawansowania chorób oraz ocena ich wpływu na stan czynnościowy organizmu wymaga bowiem wiadomości specjalnych, a zatem, okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Opinia biegłych ma na celu ułatwienie sądowi należytą ocenę zebranego materiału dowodowego wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/64). Specyfika tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Przy czym, pierwszorzędne znaczenie nadaje, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00, LEX nr 77046).

Powołani w tej sprawie biegli z zakresu chorób oczu, chorób wewnętrznych, diabetologii, endokrynologii i neurologii oraz medycyny pracy sporządzający w toku postępowania pierwszoinstancyjnego opinie, jednolicie i kategorycznie uznali, że ubezpieczona jest zdolna do pracy. Biegli jednoznacznie wskazali, że występujące u ubezpieczonej schorzenia wymagają odpowiedniego leczenia, jednak spowodowany przez nie stopień upośledzenia sprawności organizmu nie dał podstawy do stwierdzenia nadal choćby częściowej niezdolności do pracy. Biegła specjalista chorób oczu podkreśliła, że stan narządu wzroku ubezpieczonej pomimo rozpoznanej cukrzycy jest bez powikłań naczyniowych z anatomicznie i czynnościowo wydolnym układem wzrokowym, a nadto stan okulistyczny apelującej nie był do tej pory i nadal nie jest powodem niezdolności do pracy. Z kolei biegły diabetolog i endokrynolog chociaż rozpoznał cukrzycę źle wyrównaną, jednak zwrócił uwagę na stosunkowo niewielka dawkę dobową insuliny (około 0,55 j.m./kg masy ciała), mało efektywny system leczenia (dwie „sztywne” dawki mieszanki insulinowej dziennie), brak adaptacji insulinoterapii do wysokich wartości glikemii. Przy czym biegły także miał na uwadze, że wnioskodawczyni nie korzysta z leczenia specjalistycznego w Poradni (...), nie była też od lat hospitalizowana w celu poprawy wyrównania cukrzycy, a w związku z tym z pewnością istnieją niewykorzystane dotychczas możliwości uzyskania lepszych wyników terapii. Dalej biegły podkreślił, że w badaniu emg zaawansowanie polineuropatii nie jest znaczne, brak jest też nasilonych cech polineuropatii czuciowo-ruchowej w badaniu klinicznym. Biegły wskazał także, ze celowym byłoby powołanie w niniejszej sprawie biegłych w zakresie neurologii i medycyny pracy, aby wnikliwie ocenili wpływ polineuropatii cukrzycowej na możliwość wykonywania pracy zarobkowej przez wnioskodawczynię. Sąd pierwszej instancji uwzględniając tę sugestię powołał biegłych z określonych wyżej dziedzin. I tak biegła neurolog stwierdziła występowanie u ubezpieczonej jedynie cech polineuropatii kończyn dolnych (brak odruchów głębokich, subiektywne podawanie zaburzenia czucia powierzchniowego w obrębie prawej kończyny dolnej), które nie upośledzają w sposób istotny funkcji lokomocyjnej kończyn dolnych i nie są przeciwwskazaniem do wykonywania pracy zarobkowej. Przy czym, biegła zwróciła uwagę, że ubezpieczona nie powinna pracować na wysokości oraz przy urządzeniach wirujących. Natomiast biegła specjalista medycyny pracy dysponując opiniami wyżej wskazanych biegłych i po przeprowadzeniu badania podmiotowego i przedmiotowego ubezpieczonej ustaliła, że pomimo występującej cukrzycy insulinozależnej, prawdopodobnie typu 1, przewlekle źle wyrównanej i powikłanej polineuropatią cukrzycową oraz kamicy pęcherzyka żółciowego D. A. jest zdolna do pracy, bowiem stwierdzone schorzenia nie ograniczają zdolności do pracy zarobkowej biorąc pod uwagę wiek, ogólny stan zdrowia, poziom wykształcenia i możliwość wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji zawodowych.

Wszyscy biegli podkreślili, że upośledzenie funkcji ruchowej organizmu nie jest na tyle nasilone, aby uzasadniało stwierdzenie niezdolności do pracy.

Opinie biegłych sądowych w zakresie ustalenia niezdolności do pracy potwierdziły stanowisko zajęte przez komisję lekarską ZUS w orzeczeniu z dnia 23 lipca 2013 r.

Uwzględniając sposób sporządzenia w postępowaniu pierwszoinstancyjnym opinii wskazanych wyżej biegłych z dnia 17 stycznia 2014 r. specjalisty chorób oczu, 27 lutego 2014 r. diabetologa, endokrynologa i chorób wewnętrznych, 3 lipca 2014 r. neurologa i 23 stycznia 2015 r. specjalisty medycyny pracy oraz wnioski w nich zawarte, także Sąd Apelacyjny uznał je za w pełni rzetelne i wiarygodne. Opinie są pełne, spójne, zawierają logiczne i przekonujące wnioski. Wydane została przez specjalistów w zakresu schorzeń, na jakie cierpi i które eksponuje D. A.. Jak to już słusznie podkreślił sąd pierwszej instancji, opinie wydano, po zebraniu wywiadów, zapoznaniu się z dokumentacją medyczną zgromadzoną w sprawie, w tym z wynikami dostępnych badań i przeprowadzeniu badań przedmiotowych ubezpieczonej. Biegli w sposób jasny przedstawili powody swoich twierdzeń. Wskazali rozpoznane schorzenia występujące u wnioskodawczyni oraz ocenili ich wpływ na zdolność do pracy – pracownika fizycznego.

Wbrew zarzutom apelującej okoliczność kontynuowania leczenia specjalistycznego diabetologicznego i neurologicznego oraz pobyt w szpitalu od 23 do 27 marca 2015 r. z powodu wysokich wartości glikemii w pomiarach ambulatoryjnych

nie podważa opinii biegłych i orzeczenia Sądu Okręgowego. Ubezpieczona samodzielnie formułuje wnioski na podstawie wyników badań i subiektywnych odczuć o stanie swojego zdrowia, a nie bierze pod uwagę, że do oceny stanu zdrowia w kontekście art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej konieczna jest wiedza, którą posiadają biegli sądowi, osoby o dużym doświadczeniu zawodowym, specjaliści w określonych dziedzinach i wypowiadający się w ramach posiadanej wiedzy. Biegli na podstawie dokumentacji medycznej dotyczącej ubezpieczonej oraz wyników jej badań mieli za zadanie ustalenie, czy ubezpieczona po dniu 30 czerwca 2013 r. była nadal osobą niezdolną do pracy i na to pytanie odpowiedzieli w sposób pełny, spójny i logiczny.

Zatem, słusznie Sąd Okręgowy mając na uwadze opinie biegłych, dokumentację lekarską zgromadzoną w aktach sprawy, podzielił wnioski biegłych sądowych i uznał, że po dniu 30 czerwca 2013 r. ubezpieczona była osobą zdolną do pracy. Nie można także nie zauważyć, że biegły specjalista diabetolog, endokrynolog i chorób wewnętrznych oceniając wpływ cukrzycy na stan zdrowia ubezpieczonej oraz jej zdolność do pracy nie podzielił wcześniejszych orzeczeń ZUS o występowaniu częściowej niezdolności do pracy u ubezpieczonej.

Jednocześnie należy także podkreślić, że liczne schorzenia czy dysfunkcje (niedomogi) organizmu same przez się nie przesądzają o takim stopniu naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej, aby można było uznać, że faktycznie nadal istniała utrata zdolności do pracy, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami lub utrata zdolności do jakiejkolwiek pracy. Istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu także nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich.

Ponadto zaznaczyć trzeba, że Sąd dokonując kontroli decyzji organu rentowego ma obowiązek ustalenia jej zgodności ze stanem faktycznym na dzień po ustaniu dotychczasowego prawa do renty oraz dzień wydania zaskarżonej decyzji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43). Dlatego w postępowaniu tym uwzględnia się stan zdrowia wnioskodawczyni na ten dzień. Pogorszenie stanu zdrowia, pojawienie się nowych schorzeń po wydaniu decyzji przez organ rentowy nie może wpływać na ocenę prawidłowości zaskarżonej decyzji. W przypadku pogorszenia stanu zdrowia w okresie późniejszym ubezpieczona winna wystąpić z kolejnym wnioskiem o rentę.

Uwzględniając powyższe, apelację ubezpieczonej uznano za nieuzasadnioną i dlatego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił ją w całości (punkt 1).

Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążenia ubezpieczonej kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego na podstawie art. 102 k.p.c. uznając, że mogła mieć uzasadnione przekonanie o konieczności wszczęcia niniejszego postępowania wobec doniosłego życiowo charakteru sprawy (punkt 2).

SSA Romana Mrotek SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska