Pełny tekst orzeczenia

III Ca 126/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 listopada 2015 r., wydanym w sprawie z powództwa M. K. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 58.160,00 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 30.000,00 zł od dnia 16 lutego 2006 r. do dnia zapłaty i od kwoty 28.160,00 zł od dnia 23 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, a także kwotę 9.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, jak również nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 925,45 zł jako nieuiszczone koszty sądowe.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd I instancji stwierdził, że w dniu 19 lipca 2004 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego powód, jadący samochodem H. (...) jako pasażer, odniósł obrażenia szczegółowo opisane w uzasadnieniu wyroku i skutkujące istotnymi konsekwencjami dla jego obecnego stanu zdrowia. Dokonano wyczerpujących ustaleń odnośnie przebiegu leczenia i jego kosztów, rozmiaru doświadczanych przez M. K. cierpień, stopnia doznanego uszczerbku na zdrowiu, rokowań na przyszłość i wpływu, jaki wywarły doznane uszkodzenia ciała na aktualny tryb życia powoda. Sąd ustalił także, że sprawcą wypadku był kierowca pojazdu, który nie zachował szczególnej ostrożności podczas jazdy, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w drzewo. Sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej za szkody związane z ruchem pojazdu u pozwanego ubezpieczyciela. Pismem doręczonym pozwanemu w dniu 6 stycznia 2006 r. M. K. zgłosił szkodę pozwanemu, żądając wypłaty kwoty 50.000,00 zł jako zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz wskazanych szczegółowo kwot odszkodowania za szkodę związaną ze zwiększonymi potrzebami. Decyzją z dnia 31 stycznia 2006 r. przyznano powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 15.000,00 zł, a po zakończeniu postępowania likwidacyjnego wydano kolejną decyzję z dnia 25 marca 2008 r., mocą której z tego samego tytułu przyznano mu dalsze 35.000,00 zł.

Sąd meriti uwzględnił powództwo w całości, opierając swoje rozstrzygnięcie na art. 822 k.c. i zauważając, że zasada odpowiedzialności ubezpieczyciela nie była sporna między stronami. Wskazał, że żądanie zapłaty zadośćuczynienia miało swoją podstawę prawną w art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. i odnotował, że z wydanych przez biegłych opinii wynikało, że stopień stałego uszczerbku na zdrowiu powoda wynosi 37 %, a długotrwałego – 12 %. Biorąc pod uwagę zarówno ten, jak i inne wypracowane przez doktrynę i orzecznictwo kryteria, uznał, że – uwzględniając sumy już dotychczas przez ubezpieczyciela wypłacone – zgłoszone w tym zakresie roszczenia należy uwzględnić w całości, ponieważ łącznie kwoty te są adekwatne do rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy i należycie spełniają kompensacyjną rolę zadośćuczynienia. Sąd nie podzielił podnoszonego przez pozwanego w toku sprawy zarzutu przyczynienia się M. K. do zaistniałej szkody, wywodząc, że ubezpieczyciel, na którym spoczywał tu ciężar dowodu, nie wykazał w żadnej mierze, aby zachowanie poszkodowanego pozostawało w związku przyczynowym z powstaniem szkody, w szczególności postępowanie dowodowe nie potwierdziło tezy, że do zwiększenia rozmiaru szkody mogłoby przyczynić się ewentualne niezapięcie przez powoda pasów bezpieczeństwa. O odsetkach od zasądzonej tytułem zadośćuczynienia sumy Sąd meriti orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 817 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.), które wskazują, że świadczenie ubezpieczyciela winno zostać spełnione w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Wobec faktu, że przedmiotowa szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 6 stycznia 2006 r. i tego właśnie dnia powód zażądał zapłaty 50.000,00 zł jako zadośćuczynienia, od tego właśnie dnia należy liczyć bieg tego terminu, a M. K. miał prawo domagać się odsetek od kwoty początkowo objętej żądaniem pozwu od dnia 6 lutego 2006 r. Jeśli natomiast chodzi o sumę, o którą powództwo zostało rozszerzone w piśmie z dnia 5 sierpnia 2013 r., Sąd Rejonowy przyjął, że jej wymagalność nastąpiła z chwilą wezwania pozwanego do jej zapłaty, a zatem w momencie doręczenia mu odpisu tego pisma. Takie doręczenie musiało nastąpić z pewnością najpóźniej w dniu, w którym pozwany złożył odpowiedź na to pismo – i w konsekwencji powyższego odsetki od pozostałej kwoty objętej powództwem zostały zasądzone od dnia 23 sierpnia 2013 r. Sąd rozważył dalej zakres poniesionych przez powoda szkód majątkowych mających swoją przyczynę w doznanych przez niego obrażeniach ciała i uznał, że ubezpieczyciel winien wypłacić M. K. kwotę 8.160,00 zł jako pokrycie wydatków związanych z terapią blizn powypadkowych, takich jak zakup maści i wykonanie zabiegów laseroterapii. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., a jako podstawę prawną pobrania od pozwanego kwoty 925,45 zł jako zwrot nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd wskazał art. 130 4 § 1 k.p.c.

Apelację od tego orzeczenia wywiódł pozwany, zaskarżając je w części zasądzającej odsetki ustawowe od kwoty 30.000,00 zł za okres od dnia 16 lutego 2006 r. do dnia 10 czerwca 2010 r. i zarzucając naruszenie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. oraz art. 817 § 1 i 2 k.c. przez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu przez Sąd, że odsetki ustawowe od zasądzonego zadośćuczynienia należy liczyć od upływu 30-dniowego terminu od chwili wyrządzenia szkody zamiast od upływu 30-dniowego terminu od chwili doręczenia odpisu pozwu pozwanemu. Skarżący wywodził, że zaspokoił całość żądań powoda z tytułu zadośćuczynienia zgłoszonych w toku postępowania likwidacyjnego, zaś zgłoszenie dalszych roszczeń nastąpiło dopiero w pozwie doręczonym mu przez Sąd. W konsekwencji powyższego autor apelacji wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części i o zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Łodzi w dniu 15 kwietnia 2016 r. strona powodowa uznała apelację w zakresie żądania oddalenia powództwa dotyczącego odsetek ustawowych od dnia 6 lutego 2006 r. do dnia zapłaty przez ubezpieczyciela kwoty 35.000,00 zł, to jest – jak wynika z ustaleń faktycznych Sądu I instancji – do dnia 25 marca 2008 r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna w przeważającym zakresie.

Rację ma skarżący, że Sąd I instancji nieprawidłowo określił termin wymagalności objętego pozwem roszczenia o zadośćuczynienie, a w konsekwencji błędnie ustalił okres czasu, za który powodowi należą się ustawowe odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia. Bezspornie z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) wynika, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, a gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności niezbędnych dla ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie; unormowanie podobnej treści zawarte jest w art. 817 § 1 i 2 k.c. Moment zgłoszenia szkody ma zatem istotne znaczenie przy ustalaniu chwili wymagalności roszczenia, ponieważ wówczas otwiera się dla ubezpieczyciela 30-dniowy termin dla ustalenia, czy obciąża go obowiązek odszkodowawczy i jaką kwotą winien ewentualnie zaspokoić poszkodowanego. Ma to ten skutek, że poszkodowany nie może domagać się wypłaty żądanego odszkodowania przed upływem tych ustawowych terminów. Poszkodowany ma możliwość już przy zgłaszaniu szkody określić wysokość swoich roszczeń, jeśli jednak tego nie uczyni, ubezpieczyciel, dysponując danymi niezbędnymi dla ustalenia wysokości odszkodowania, ma obowiązek wystąpić z propozycją zawarcia ugody lub też wydać decyzję odszkodowawczą, w której zadeklaruje, jaką kwotę uważa za wyczerpującą ciążący na nim obowiązek. Jeśli zakład ubezpieczeń nie oświadczy, jaką kwotę uważa za właściwe odszkodowanie, powstaje w zasadzie stan opóźnienia, uprawniający wierzyciela do żądania odsetek, natomiast z chwilą wypłacenia kwoty ustalonej przez ubezpieczyciela obowiązek wypowiedzenia się odnośnie do tego, czy jest ona odpowiednia, powraca do poszkodowanego i od chwili zgłoszenia przez niego ewentualnych dalszych roszczeń zakład pozostaje w opóźnieniu, o ile oczywiście roszczenia te będą uzasadnione (tak np. w wyroku SN z dnia 6 lipca 1999 r., III CKN 315/98, OSNC Nr 2 z 2000 r., poz. 31). Należy tu zaznaczyć, że w opisanym wyżej przypadku owe dalsze roszczenia poszkodowanego nie są związane z nową szkodą pozostającą w związku z przedmiotowym zdarzeniem ubezpieczeniowym – a tym samym nie łączą się z koniecznością ponownego zgłoszenia szkody i ustalania przez ubezpieczyciela rozmiaru jego obowiązku odszkodowawczego w przewidzianym przez wyżej przytoczone przepisy terminie – ale są wyrazem niezgody uprawnionego na wysokość poprzednio zaproponowanego odszkodowania, które wiąże się ze szkodą zgłoszoną już wcześniej. Fakt, że ubezpieczyciel nawet w całości zaspokoił wcześniejsze roszczenia poszkodowanego, nie może przy zgłoszeniu dalszych roszczeń skutkować ponownym otwarciem terminu przewidzianego przez ustawę w konkretnym celu umożliwienia ubezpieczycielowi zbadania rozmiaru szkody, ponieważ ubezpieczyciel miał możliwość uczynić to w sposób wyczerpujący już wcześniej. Rozszerzenie roszczeń wynikających z wcześniej zgłoszonej szkody o kolejne kwoty skutkuje postawieniem tych roszczeń w stan wymagalności już poprzez wystosowanie przez wierzyciela do dłużnika wezwania do zapłaty zawierającego wskazanie dalszej żądanej kwoty. Zobowiązanie ubezpieczyciela ma charakter bezterminowy, a przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku skierowanego wobec dłużnika wezwania wierzyciela do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.).

Przekładając powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej, stwierdzić należy, że w toku postępowania likwidacyjnego M. K. żądał z tytułu zadośćuczynienia kwoty 50.000,00 zł i taką też sumę od ubezpieczyciela otrzymał – a zatem jego ówcześnie zgłoszone roszczenia zostały w pełni zaspokojone. Wystąpienie przez niego z pozwem w sprawie niniejszej było wyrazem zajętego przez niego później stanowiska, że wyrównanie krzywdy wynikającej ze zgłoszonej już ubezpieczycielowi szkody wymaga jednak wypłaty wyższej kwoty – i z tego tytułu zażądał dalszych 30.000,00 zł. Chwilą wymagalności tego roszczenia jest, stosownie do art. 455 k.c., wezwanie pozwanego do zapłaty, co w niniejszej sprawie nastąpiło przez doręczenie odpisu pozwu w dniu 13 maja 2010 r. (k. 111 akt) i od tego dopiero momentu ubezpieczyciel pozostawał w opóźnieniu, jeśli chodzi o obowiązek zapłaty tej należności. Rację ma zatem skarżący, że Sąd I instancji nietrafnie oznaczył okres naliczania odsetek za opóźnienie, jeśli bowiem z art. 481 § 1 k.c. wynika, że należne są one wierzycielowi dopiero od chwili, gdy dłużnik pozostaje w opóźnieniu, to, rozważając prawidłowość rozstrzygnięcia w ramach zakresu zaskarżenia, przyjąć trzeba, że roszczenia powoda z tego tytułu są zasadne tylko w odniesieniu do odsetek ustawowych od dnia 14 maja 2010 r. do dnia zapłaty. Uzasadnia to zmianę zaskarżonego orzeczenia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez opisaną wyżej korektę daty rozpoczęcia naliczania odsetek od kwoty 30.000,00 zł oraz oddalenie powództwa w pozostałym zakresie. Dodać należy w tym miejscu, że dla Sądu odwoławczego nie było zrozumiałe stanowisko powoda zajęte w postępowaniu apelacyjnym – które nie zostało też w najmniejszym choćby stopniu uzasadnione – i nie jest jasne, dlaczego przeciwnik procesowy skarżącego wiązał zasadność wniosków apelacji z momentem wypłaty sumy 35.000,00 zł w postępowaniu likwidacyjnym, która to należność nie była wszakże przedmiotem niniejszego postępowania.

W pozostałym zakresie apelacja okazała się niezasadna, ponieważ Sąd II instancji – ze wskazanych wyżej przyczyn – nie podzielił argumentacji skarżącego, iż także w przypadku wystąpienia przez poszkodowanego z roszczeniami z tytułu dalszego zadośćuczynienia za skutki wynikające z wcześniej zgłoszonej szkody zastosowanie ma termin wymagalności wynikający z art. 817 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.). W tej części apelację należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. II k.p.c., ponieważ skarżący przegrał proces na tym etapie sprawy tylko w nieznacznym zakresie. Na koszty te składa się opłata od pozwu w kwocie 778,00 zł oraz wynagrodzenie reprezentującego pozwanego pełnomocnika w kwocie 1.200,00 zł, obliczone w oparciu o § 12 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.).