Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 531/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dani 23 września 2013r.

Dnia 23 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Wasiluk

Protokolant: Agnieszka Malewska

przy udziale Prokuratora Marka Żendziana

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2013 roku

sprawy W. Ś. oskarżonego z art. 158 § 1 k.k. i M. Z. oskarżonego z art. 158 § 1 k.k., z art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21.08.1997 roku o ochronie zwierząt i z art. 190 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 27 marca 2013 roku, sygn. akt XV K 1773/12;

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną

II.  Kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. Z. i W. Ś. zostali oskarżeni o to, że:

I. w dniu 18 października 2012 roku w (...)przy ul. (...)działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia M. K.w ten sposób, że szarpali go za ubrania, W. Ś.uderzył go pięścią w twarz, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub art. 157 § 1 k.k.

t.j. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

nadto M. Z. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 18 października 2012 roku w (...)przy ul. (...)znęcał się nad psem rasy york poprzez rzucenie nim o ścianę budynku,

tj. o czyn z art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21.08.1997 roku o ochronie zwierząt.

II.  w dniu 18 października 2012 roku w (...)przy ul. (...)kierował wobec M. K.ustnie groźby pozbawienia życia i nasłania na niego grupy przestępczej z P.celem wyrządzenia mu krzywdy, które to groźby wzbudziły w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

III.  w dniu 18 października 2012 roku w (...)przy ul. (...)kierował ustnie groźby karalne pozbawienia życia oraz podpalenia mieszkania wobec S. Ż., które to groźby wzbudziły w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 27 marca 2013 r. oskarżonego M. Z.uznał za winnego popełnienia tego, że w dniu 18 października 2012 roku w (...)na ul. (...)na podwórku przy budynku mieszkalnym nr (...)naruszył nietykalność cielesną M. K.w ten sposób, że podczas awantury, w trakcie której wzajemnie szarpali się i uderzali, co najmniej jeden raz uderzył M. K.pięścią w tułów, a także szarpał go, tj. czynu z art. 217 § 1 k.k. i za czyn tak przypisany na mocy art. 217 § 1 k.k. skazał go na karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając stawkę dzienną na kwotę 10 (dziesięciu) złotych.

Oskarżonego M. Z. uniewinnił od popełnienia czynów II. III i IV.

Oskarżonego W. Ś. uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył M. Z. na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniach 19 i 20.10.2012 roku uznając ją za uiszczoną w tej części.

Zasądził od M. Z. na rzecz Skarbu Państwa kwoty 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty i 70 (siedemdziesiąt) złotych tytułem pozostałych kosztów sądowych.

Stwierdził, iż koszty procesu w części uniewinniającej wyroku ponosi Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł prokurator, zaskarżając tenże wyrok w całości na niekorzyść obu oskarżonych.

Wyrokowi temu zarzucił:

a)  w zakresie czynu szczegółowo opisanego w pkt I wyroku – obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na jego treść, a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, poprzez mało wnikliwą, pobieżną, wkraczającą w sferę dowolności ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, polegającą na bezkrytycznym daniu wiary wyjaśnieniom oskarżonego W. Ś., który wskazywał, że jedynie rozdzielał pokrzywdzonego M. K. i oskarżonego M. Z. oraz zeznaniom S. S., która potwierdziła wersję zdarzeń przedstawioną przez W. Ś., podczas gdy prawidłowa ocena wszystkich dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej, poprzedzona rozważeniem całokształtu okoliczności sprawy uwzględniająca zasady prawidłowego rozumowania życiowego prowadzi do wniosku, że oskarżony W. Ś. dopuścił się zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, a w efekcie obaj oskarżeni powinni zostać skazani za popełnienie czynu z art. 158 § 1 kk.

b)  w zakresie czynu szczegółowo określonego w pkt II zaskarżonego wyroku -błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść poprzez uznanie, że rzucenie psa rasy york nie wyczerpywało znamion przestępstwa określonego w tym przepisie, podczas gdy w rzeczywistości zachowanie oskarżonego M. Z. powinno zostać uznane za znęcanie się nad zwierzętami.

c)  w zakresie czynów szczegółowo określonych w pkt III i IV zaskarżonego wyroku - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez przyjęcie, że groźby wypowiadane przez oskarżonego M. Z. nie spowodowały u pokrzywdzonych M. K. i S. Ż. uzasadnionej obawy, że będą spełnione, podczas gdy całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do odmiennych wniosków.

Wskazując na powyższe prokurator wniósł o uchylenie powyższego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja prokuratora jest całkowicie bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Argumentacja skarżącego sprowadza się w istocie do samej tylko odmiennej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy w wyniku przeprowadzonej kontroli instancyjnej nie podzielił podniesionych zarzutów obrazy prawa procesowego i błędu w ustaleniach faktycznych, jak i argumentacji przytoczonej na ich poparcie.

Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w zakresie czynu zarzucanego oskarżonym w punkcie I w oraz czynów zarzucanych M. Z. w pkt II, III i IV, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie budzą w ocenie Sądu Okręgowego żadnych wątpliwości. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zostały szczegółowo omówione wszystkie zgromadzone i ujawnione w sprawie dowody. Sąd Rejonowy wskazał, na jakich dowodach oparł poczynione w sprawie ustalenia faktyczne, a w konsekwencji wywiódł prawidłowe wnioski co do winy i sprawstwa oskarżonego M. Z. w zakresie czynu z art. 217 § 1 k.k. i braku wystarczających dowodów do stwierdzenia w sposób niewątpliwy sprawstwa i winy tego oskarżonego w zakresie pozostałych zarzucanych mu czynów oraz oskarżonego W. Ś. w zakresie zarzucanego mu w pkt. I czynu z art. 158 § 1 k.k. Sąd I instancji w wyczerpujący sposób wskazał również, którym dowodom odmówił wiary i z jakich powodów. Rozumowaniu Sądu Rejonowego nie można zarzucić żadnych nieprawidłowości. Podjęta przez apelującego próba zdeprecjonowania oceny dowodów, którą przeprowadził Sąd meriti, nie może być skuteczną. Oskarżyciel nie przedstawił w tym względzie żadnych rzeczowych argumentów, które próbę tę mogłyby urzeczywistnić, a ograniczył się do czystej polemiki ze stanowiskiem zaprezentowanym przez Sąd I instancji.

I tak odnośnie czynu z art. 158 § 1 k.k. zarzucanego oskarżonym M. Z. i W. Ś. w pkt I Sąd odwoławczy nie stwierdza obrazy przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku. Przede wszystkim nie da się zaaprobować twierdzeń skarżącego o uprzywilejowanym traktowaniu przez Sąd Rejonowy wyjaśnień oskarżonego W. Ś. i świadka S. S.. Sąd jednoznacznie wskazał, że z zeznań wszystkich świadków, w tym pokrzywdzonego M. K. wynikało, że szarpało się jedynie dwóch mężczyzn. Byli to niewątpliwie M. K. i M. Z.. Rola W. Ś. sprowadzała się wyłącznie do próby rozdzielenia szarpiących się, wśród których wyraźną przewagę miał silniejszy i trzeźwy w przeciwieństwie do M. M. K.. Początkowo była to próba słowna, polegająca na podaniu nieprawdziwej informacji, że jest pracownikiem Urzędu Marszałkowskiego, co miało powstrzymać M. K. od zadawania ciosów, a następnie, kiedy to nie poskutkowało podjął próbę fizycznego rozdzielenia szarpiących się mężczyzn. Wbrew argumentacji oskarżyciela Sąd Rejonowy powyższych ustaleń dokonał w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, łącznie z dowodami, o które sam dodatkowo go uzupełnił w toku rozprawy. Wyjaśnienia oskarżonego W. Ś. jak i zeznania świadków S. S. zostały przez Sąd meriti ocenione ze stosowną wnikliwością, a w konsekwencji uznane za wiarygodne jako spójne wzajemnie, konsekwentne, a nadto znajdujące odzwierciedlenie w innych obiektywnych dowodach w postaci zeznań świadka A. K. czy też opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej. Podobnie wnikliwie Sąd ocenił zeznania M. K., S. Ż., M. Ż. i P. Ż. i całkowicie zasadnie uznał, że wobec rozbieżności nie mogą one stanowić podstawy poczynionych ustaleń. W tym kontekście podniesiony w środku odwoławczym argument, że zeznania świadka S. S. nie mogą być wiarygodne gdyż pozostaje ona w bliskim związku z oskarżonym W. Ś. jest całkowicie chybiony jeśli zważy się, że S. Ż. pozostaje w równie bliskim związku z M. K.. Sądowa ocena wszystkich tychże dowodów jako logiczna i zgodna z zasadami postępowania karnego ( w tym art. 4 kpk, art. 7 kpk i art. 410 kpk) zasługiwała na całkowitą aprobatę.

Zasadnie zatem dokonane ustalenia faktyczne pozwalały na przypisanie oskarżonemu M. Z. w ramach zarzucanego mu czynu w pkt I naruszenia nietykalności cielesnej M. K. tj. popełnienia czynu z art. 217 § 1 kk i zarazem uwolnienie od winy oskarżonego W. Ś..

Również niezasadny okazał się podniesiony w apelacji oskarżyciela zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mających wpływ na jego treść co do czynów zarzucanych oskarżonemu M. Z. w pkt II, III i IV.

Jak wskazano wyżej nie doszło do naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania, a stwierdzenie to odnosi się do całości orzeczenia, a nie jedynie do czynu opisanego w pkt I. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów Sąd I instancji do zaprezentowanej w pisemnych motywach rozstrzygnięcia oceny materiału dowodowego dotyczącego czynów zarzucanych oskarżonemu M. Z. w pkt II, III i IV był całkowicie uprawniony. Sąd wyrokujący może dać wiarę jednej grupie świadków, a odmówić jej innej grupie świadków, byleby tylko dostatecznie swoje stanowisko umotywował. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji temu zadaniu sprostał. Sąd odwoławczy zaś w pełni podzielił tę ocenę, co czyni zbędnym ponowne przytaczanie argumentów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Podkreślić należy, że co do czynu II nie było wystarczających podstaw do przyjęcia, że M. Z. biorąc psa na ręce i rzucając go w stronę S. Ż. użył wobec psa S. Ż. siły fizycznej w stopniu uzasadniającym przyjęcie, iż mamy do czynienia ze znęcaniem się nad zwierzęciem. Za Sądem Rejonowym całkowicie zaaprobować należy stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2009 roku, sygn. akt V KK 187/09, że przestępstwo znęcania się nad zwierzętami jest przestępstwem umyślnym i może być popełnione jedynie z zamiarem bezpośrednim. Podzielić należy stanowisko zaprezentowane w zaskarżonym wyroku, że w realiach niniejszej sprawy takiego zamiaru po stronie oskarżonego nie było. Oskarżony był niewątpliwie wzburzony i zwracał się do S. Ż. wulgarnymi słowami w związku z faktem, iż jej pies miał na niego się rzucić i na jej krzyki żeby oddal jej psa rzucił psem w jej stronę, ale bardziej potraktować to trzeba jako objaw złości oskarżonego wobec właścicielki niż zamiar zadania cierpienia psu. Tego rodzaju zachowanie nie może w żaden sposób wyczerpywać znamion czynu z art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt w świetle ustawowej definicji znęcania się nad zwierzętami zawartej w art. 6 ust. 2 w/w ustawy.

Podobnie jeżeli zaś chodzi o czyny III i IV na uwagę zasługuje pogląd Sądu I instancji, iż na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie na te okoliczności nie sposób jednoznacznie wywieść, że wypowiedziane przez M. Z. groźby pozbawienia życia i nasłania na M. K. czy S. Ż. (...) wzbudziły w adresatach takich wypowiedzi uzasadnioną obawę ich spełnienia. Zeznania M. K. i S. Ż., którzy werbalnie stwierdzili, że obawiają się tych gróźb nie znajdują jakiegokolwiek wsparcia w okolicznościach zdarzenia i postawie samych adresatów słów oskarżonego. Oboje śmiali się z M. Z., a S. Ż. nie powstrzymała się od namawiania M. K. żeby dał nauczkę oskarżonemu za jego wcześniejsze wulgarne zachowanie w stosunku do niej. Trudno tu zatem doszukać się dowodów na to, że M. K. i S. Ż. poważnie potraktowali słowa wypowiadane przez nietrzeźwego awanturnika i powzięli obawę, że spełnienie wypowiedzianych gróźb jest prawdopodobne.

Zatem w ocenie Sądu Okręgowego Sąd orzekający w sprawie nie dopuścił się błędów w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść orzeczenia odnośnie czynów zarzucanych oskarżonemu M. Z. w pkt II, III i IV.

Sama tylko możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu odmiennego poglądu na wyniki przewodu sądowego, co czyni prokurator w złożonym środku odwoławczym, nie jest wystarczającym argumentem na zaistnienie błędu w ustaleniach faktycznych. W przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej analizy zebranych w sprawie dowodów odnośnie czynów zarzucanych w pkt II, III i IV, oceniając je w sposób przekonujący, logiczny i zgodny z zasadami wyrażonymi w art. 7 kpk. Normy art. 7, art. 92 oraz art. 410 kpk dają przecież Sądowi możliwość dokonania oceny zaprezentowanych w postępowaniu sądowym dowodów, a w ich zakresie mieści się poddanie w wątpliwość wiarygodności zeznań jednych świadków, a uznanie za wiarygodne zeznań innych.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy podkreślić, iż stan dowodów, mimo wykorzystania wszelkich przewidzianych prawem metod dochodzenia do ustaleń zgodnych z rzeczywistością, nie pozwalał Sądowi Rejonowemu na przyjęcie ustaleń niewątpliwych w kwestii sprawstwa oskarżonego M. Z., co Sąd ten właściwie zauważył.

Konkludując należy podkreślić, iż Sąd Rejonowy przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe i wyprowadził zasadny wniosek o popełnieniu przez oskarżonego M. Z. czynu z art. 217 § 1 kk i braku podstaw do poczynienia pewnych i jednoznacznych ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego M. Z. w zakresie pozostałych zarzucanych mu czynów oraz sprawstwa i winy oskarżonego W. Ś. w zakresie zarzucanego mu czynu z art. 158 § 1 kk.

Reasumując, w świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji, które to wyrażone zostało w zaskarżonym wyroku i orzekł jak w części dyspozytywnej.

Kosztami procesu za postępowanie odwoławcze zgodnie z przepisem art. 636 § 1 kpk Sąd odwoławczy obciążył Skarb Państwa.