Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX W 939/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie Wydział IX Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Kottik

Protokolant: Stażysta Wojciech Sowul

w obecności oskarżyciela publ. D. K.

po rozpoznaniu w dniach 22 kwietnia, 03 czerwca i 29 lipca 2016 r. sprawy

M. S.

syna C. i B. z domu Z.

ur. (...) w G.

obwinionego o to, że:

w dniu 18 grudnia 2015 r., o godz. 16 03 w O. na ul. (...) kierując samochodem marki S. o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania w wyniku czego najechał na zaparkowany samochód m-ki R. o nr rej. (...) doprowadzając do zderzenia, uszkodzenia pojazdu oraz zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia nie zatrzymując pojazdu

- tj. za wykroczenia z art. 86 § 1 kw i art. 97 kw w zw. z art. 23 ust. 1 pkt. 3 i art. 44 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym,

ORZEKA:

I.  obwinionego M. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów z art. 86 § 1 kw i art. 97 kw w zw. z art. 23 ust. 1 pkt. 3 i art. 44 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym i za to na podstawie art. 86 § 1 kw w zw. z art. 9 § 2 kw skazuje go na karę 300,- (trzysta) złotych grzywny;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych obciąża obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w kwocie 100,- (sto) złotych i opłatą w kwocie 30,- (trzydzieści) złotych.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

W dniu 18 grudnia 2015 r., ok. godz. 16-ej pokrzywdzony P. S. (1) zaparkował należący do niego samochód marki R. (...) o nr rej. (...) na chodniku przed budynkiem przy ul. (...) w O. po czym udał się do sklepu (...). W jego pojeździe pozostała przygodnie zabrana pasażerka J. M. (1), włączony był również tzw. rejestrator jazdy wyposażony w kamerę. Po chwilę na zwolnione miejsce parkingowe bezpośrednio przed pojazdem pokrzywdzonego postanowił tyłem wjechać kierujący samochodem S. (...) o nr rej. (...) obwiniony M. S.. Z jego pojazdu wysiadała pasażerka – żona obwinionego, która pomagała mu wykonać ten manewr. Jednak mimo tej pomocy obwiniony nie zachował należytej ostrożności wykonując ten manewr i tyłem swojego pojazdu uderzył w przód samochodu R.. Po chwili ruszył do przodu, odjechał z miejsca zdarzenia i zaparkował swój pojazd kilkadziesiąt metrów dalej. Zachowanie obwinionego było na tyle zaskakujące dla pasażerki samochodu R., że ta nawet nie zdążyła zareagować. Dopiero po chwili kiedy do pojazdu powrócił pokrzywdzony P. S. poinformowała go o tym co się stało. Ten obejrzał swój pojazd i stwierdził, że ma on ślady zarysowania na listwie ozdobnej osłony chłodnicy. Kiedy wrócił do domu do O. obejrzał nagranie z kamery rejestratora stwierdzając, że ma ono kilkudziesięciosekundową przerwę i nie zawiera zapisu samego momentu uderzenia w przód jego pojazdu, jednak następnego dnia zgłosił się do KPP O., gdzie zgłosił to zdarzenie i przedstawił swój pojazd do oględzin.

(dowody: notatka urzędowa – k. 7; protokół oględzin – k. 11, 20; płyta z nagraniem – k.12, protokół odtworzenia – k. 13; wydruk zdjęć z oględzin –k .21-22; informacja z bazy (...) k. 37; pismo pokrzywdzonego z wydrukami zdjęć – k. 63 i płytą(...)ze zdjęciami – k. 62-80, pismo KPP B. –k. 81; zdjęcia z oględzin pojazdu S. k. 83; zeznania świadków: J. M. – k. 46v, P. S. – k. 46v-47)

Obwiniony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że nie zaprzecza, że w dniu zdarzenia w miejscu wskazanym we wniosku wykonywał manewr cofania, jednak zaprzeczył aby uderzył tyłem swojego pojazdu w przód samochodu pokrzywdzonego. Tego dnia jego żona miała wizytę u okulisty w przychodni na ul. (...) w O.. Wykonał dwukrotnie próbę zaparkowania tyłem w wolne miejsce między dwoma pojazdami, ale ostatecznie uznał, że jest tam zbyt mało miejsca więc znalazł miejsce 2-3 samochody dalej i tam zaparkował swój samochód i poszedł z żoną do przychodni. Podkreślił, że nie ma żadnych śladów z tyłu swojego pojazdu, które potwierdzałyby kontakt z innym pojazdem.

(wyjaśnienia – k. 46 – 46v)

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionego nie zasługują na wiarę i w ocenie Sądu stanowią jedynie wyraz przyjętej przezeń linii obrony. W niniejszej sprawie wprawdzie wydawałoby, się, że idealny dowód – nagranie z rejestratora jazdy zamontowanego w samochodzie pokrzywdzonego okazało się w praktyce nie do końca przydatne, ale nie oznacza, że nie można przyjąć aby wszystkie przeprowadzone dowody nie pozwoliły na ustalenie stanu faktycznego i stwierdzenia niewiarygodności wyjaśnień obwinionego i jego żony.

Ze wspomnianego nagrania wynika, że o godzinie 16 01’51’’ w wolne miejsce przed samochód pokrzywdzonego wjeżdża przodem – nieco ukosem, samochód S. kierowany przez obwinionego i następnie rozpoczyna on manewr cofania. Po chwili zatrzymuje się, podjeżdża nieco do przodu i ponawia manewr cofania. Nagranie to urywa się o godzinie 16 02’07’’ i kiedy jest wznowione o godzinie 16 04’21’’ widać na nim odjeżdżający z miejsca zdarzenia samochód S. oraz odchodzącą chodnikiem wzdłuż zaparkowanych pojazdów w kierunku ul. (...) kobietę, która ogląda się w stronę samochodu R. i przygląda się mu przez dłuższą chwilę. Samochód obwinionego po chwili parkuje kilkanaście metrów dalej nie będąc widoczny dla pasażerki samochodu R. i jego kierowcy, który w tym momencie powraca do pojazdu i jest informowany przez J. M. o tym co się stało. Bardzo prawdopodobną przyczyną przerwy w nagraniu z tego rejestratora jest spadek napięcia lub wręcz chwilowy zanik zasilania tego urządzenia będący efektem wstrząsu wywołanego uderzeniem w pojazd R..

Z nagraniem tym ściśle łączą się zeznania zarówno naocznego świadka zdarzenia – właśnie J. M., jak i samego pokrzywdzonego. Pasażerka R. zeznała, że siedziała na miejscu z tyłu pojazdu R. i kiedy doszło do uderzenia samochodu S. w przód R. będąca na zewnątrz i pomagająca w parkowaniu obwinionemu kobieta (żona obwinionego) krzyknęła wcześniej „stój” a mimo to doszło do zderzenia. Mimo, że świadek, jak twierdzi, nawiązała kontakt wzrokowy z tą kobietą odeszła ona po chwili w kierunku oddalającego się pojazdu męża.

Natomiast pokrzywdzony P. S. stwierdził, że kiedy po wyjściu ze sklepu powrócił do swojego pojazdu został poinformowany przez J. M., że samochód, który właśnie odjechał uderzył w jego samochód. Obejrzał swój pojazd i stwierdził, że są jakieś ślady na jego przodzie ale ocenił je jako mało znaczące. Ponieważ nie widział, gdzie odjechał pojazd sprawcy uznał, że uciekł on z miejsca zdarzenia i zdecydował się powrócić do miejsca zamieszkania. Dopiero w domu po dokładnym obejrzeniu swojego auta stwierdził, że uszkodzenia w nim są poważniejsze niż początkowo sądził i w dniu następnym zgłosił się na miejscową Komendę Powiatową Policji.

Podkreślić należy, że Sąd miał możliwość osobistego kontaktu z tymi świadkami i mógł wyrobić sobie pogląd na temat wiarygodności ich relacji. Są to osoby bardzo rzeczowe i w swoich relacjach były spontaniczne i szczere, Sąd nie dopatrzył się w ich zeznaniach ani braku obiektywizmu, ani zacietrzewienia czy też chęci zdyskredytowania obwinionego. Ich relacje brzmią w pełni wiarygodnie, są logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Należy podkreślić, że świadkowie ci to osoby zupełnie dla siebie obce. Tego dnia widziały się po raz pierwszy – pokrzywdzony wykonywał przewóz świadka w ramach usługi z portalu (...)

Natomiast relacja świadka – funkcjonariusza, który przyjmował zgłoszenie pokrzywdzonego jest mało przydatna, bo świadek nie pamiętał w ogóle żadnych jego szczegółów.

Wprawdzie podczas oględzin pojazdu obwinionego jakie przeprowadzono podczas rozprawy w dniu 03 czerwca 2016 r., nie ujawniono praktycznie żadnych śladów w tylnej części tego samochodu, jednak nie można zapominać o tym, że od dnia zdarzenia do tych oględzin upłynęło blisko pół roku i samochód obwinionego nosił ślady świeżo przeprowadzonych zabiegów „pielęgnacyjnych” (był świeżo umyty i użyto preparatów nabłyszczających) Ponadto porównanie choćby wydruków zdjęć tego pojazdu z oględzin przeprowadzonych w dniu 28 stycznia 2016 r., z tymi przeprowadzonymi blisko pięć miesięcy później pozwala na stwierdzenie, że na tych wcześniej wykonanych zdjęciach można dopatrzeć się śladów na tylnym zderzaku S., które mogły być efektem kontaktu z pojazdem pokrzywdzonego. To, iż przeprowadzająca te oględziny funkcjonariuszka do protokołu wpisała, że pojazd nie posiada „zarysowań i wgnieceń” nie świadczy wcale, że nie było na nim drobniejszych śladów potwierdzających kontakt pojazdów. Oględziny zdjęć uszkodzeń dostarczonych przez pokrzywdzonego oraz analiza protokołu oględzin przeprowadzonych przez funkcjonariusza KPP O. może prowadzić do wniosku, że uszkodzenia w pojeździe R. były nieznaczne. Z wieloletniej praktyki orzeczniczej w tut. Wydziale wynika, że w przypadku najechania pojazdu na inny, unieruchomiony samochód, jak w tym przypadku, większe uszkodzenia i bardziej widoczne ślady powstają na pojeździe uderzonym, a nie uderzającym.

Tym samym wskazane wyżej dowody stanowią logiczny ciąg, który, w ocenie Sądu, pozwala na przypisanie obwinionemu popełnienia zarzucanych mu czynów.

Obwiniony swoim zachowaniem naruszył normy przepisów art. 86§1 kw w zw. z art. 23 ust. 1 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym i art. 97 kw w zw. z art. 44 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Jako okoliczności obciążające przy wymiarze kary Sąd uwzględnił przede wszystkim zachowanie obwinionego po zdarzeniu tj. de facto ucieczkę z miejsca zdarzenia. Jego zachowania nie może usprawiedliwiać nawet konieczność wizyty w przychodni lekarskiej. Wprawdzie samo zdarzenie oceniając je z punktu realności zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie było bardzo poważne, to jednak postawa obwinionego nie może być oceniana inaczej jak wysoce naganna. Wykorzystując zaskoczenie świadka i jego początkowy brak reakcji przestawił pojazd w takie miejsce, które nie mogło być dla niego widoczne.

Sąd wziął pod uwagę jako jedyną istotną okoliczność łagodzącą dotychczasową niekaralność obwinionego za wykroczenia i przestępstwa w ruchu drogowym.

Biorąc pod uwagę przytoczone wyżej argumenty wymierzona obwinionemu kara grzywny nie może być postrzegana jako rażąco surowa. Kara ta ma stanowić dla obwinionego przestrogę na przyszłość i wdrożyć go do przestrzegania porządku prawnego.

W ocenie Sądu sytuacja materialna obwinionego pozwala mu na poniesienie ciężaru kosztów postępowania i opłaty po myśli przytoczonych przepisów.