Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 860/15

WYROK

W IMIENIU RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2016r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Małgorzata Brulińska

Sędziowie: Sędzia SO Czesław Chorzępa

Sędzia SR del. Barbara Sudnik-Hryniewicz (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2016r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa D. C.

przeciwko (...) S.A. we W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu

z dnia 18 grudnia 2014r.

sygn. akt I C 855/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 90 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sędzia SR del. Barbara Sudnik-Hryniewicz Sędzia SO Małgorzata Brulińska Sędzia SO Czesław Chorzępa

Sygn. akt II Ca 860/15

UZASADNIENIE

Pozwem z 28 maja 2014 r. powód D. C. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą we W. kwoty 1.000 zł tytułem nienależnego świadczenia oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu, obejmujących koszty zastępstwa procesowego, w tym opłatę skarbową, oraz kwotę 280 zł stanowiącej koszty tłumaczeń dokumentów z języka polskiego na niemiecki.

Uzasadniając swoje żądanie powód podniósł, że w ramach wykonywanego na terenie Niemiec zawodu adwokata reprezentował małoletniego D. K., działającego przez przedstawicielkę ustawową matkę A. K. (1) w sprawie dotyczącej przyznania mu renty po ojcu zmarłym na terenie Niemiec. Po uzyskaniu od niemieckiego odpowiednika krajowej instytucji ZUS renty, wypłaconą kwotę powód po potrąceniu należności za prowadzenie sprawy, zamierzał przekazać na konto A. K. (1). Przekazana miała być jej kwota 1.175,27 euro, jednak wskutek pomyłki podano błędny numer rachunku bankowego, przy podaniu prawidłowego nazwiska klientki, wskutek czego przekazane pieniądze trafiły do osoby trzeciej. Uruchomiona procedura reklamacji nie doprowadziła do ustalenia beneficjenta przekazu środków pieniężnych, w związku z czym powód wywodził, że to strona pozwana jest beneficjentem mylnie przekazanych środków finansowych, pozostając bezpodstawnie wzbogaconym. Ponadto w ocenie powoda odmowa udzielenia informacji przez bank uniemożliwiła powodowi dochodzenie zwrotu spornej kwoty, co uzasadnia odpowiedzialność banku również na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) S.A. z siedzibą we W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Strona pozwana przyznała, że prowadzi rachunek odbiorcy przelewu zleconego przez powoda w dniu 22 lipca 2013 r. W ocenie strony pozwanej zlecenie to zostało wykonane przez nią w sposób prawidłowy, zgodnie z podanym przez powoda numerem rachunku bankowego, zaś uznanie rachunku odbiorcy nastąpiło zgodnie z regulacjami łączącymi odbiorcę z pozwanym, tj. w oparciu o umowę rachunku bankowego. Strona pozwana zarzuciła również, że w ramach, na jakie pozwala obowiązek zachowania tajemnicy bankowej, odpowiadała na każde pismo powoda zmierzające do odzyskania wpłaconych środków. Dodała, że nieprawidłowości w tym zakresie nie doszukała się również Komisja Nadzoru Finansowego. Pozwany bank zarzucił ponadto brak po swojej stronie legitymacji biernej, gdyż wbrew twierdzeniom powoda nie jest bezpodstawnie wzbogacony, albowiem nie otrzymał do powoda żadnego świadczenia. W ocenie strony pozwanej brak jest podstawy prawnej do zobowiązania jej przez sąd do podania danych odbiorcy przelewu, gdyż katalog osób i instytucji, którym mogą zostać ujawnione dane objęte tajemnicą bankową, ma charakter enumeratywny.

W piśmie z 10 września 2014 r. powód podniósł, że niezasadny jest zarzut braku legitymacji biernej, gdyż odpowiedzialność strony pozwanej ma również charakter deliktowy. Zarzucił, że wbrew twierdzeniom banku uznanie nie nastąpiło właściwie, bank powinien bowiem podejmować działania w celu zapobieżenia dokonania przelewu niewłaściwemu adresatowi, zaś poza powoływaniem się na tajemnicę bankową, bank nie dołożył staranności w wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji. W szczególności, w ocenie powoda, bank nie zastosował się do postanowień art. 74 Dyrektywy Wspólnoty Europejskiej z 13 listopada 2007 r., wedle którego dostawca usług płatniczych płatnika podejmie stosowne starania, aby odzyskać środki zaangażowane w transakcję płatniczą.

Jak ustalił Sąd I instancji, poleceniem przelewu z 17 lipca 2013 r. pracownik kancelarii powoda zlecił w jego imieniu za pośrednictwem (...) przelew kwoty 1.175,27 euro na rzecz klientki powoda A. K. (2), na rachunek o numerze (...), prowadzony w (...) S.A. we W.. Powyższy rachunek bankowy wskazano omyłkowo. Jego posiadaczem nie była A. K. (2). Jak wynika z ustaleń Sądu Rejonowego, A. K. (1) nie otrzymała środków przekazanych na podstawie w/w polecenia przelewu, nie zwrócono ich także powodowi.

Pełnomocnik D. C. pismem z 2 września 2013 r. zwrócił się do (...) S.A. we W., informując o popełnionym przez sekretariat kancelarii powoda błędzie. Wskazał ponadto, że telefonicznie ustalono, że beneficjentem przekazanych pieniędzy jest (...). Pracownik, który udzielił tej informacji powodowi podał, że przekaże mylnie zaksięgowane środki finansowe na rachunek kancelarii. Mimo tego w dalszym ciągu pieniądze nie zostały zwrócone. Pełnomocnik zwrócił się w związku z tym o wskazanie, kto jest beneficjentem mylnie przekazanych środków finansowych oraz udzielenie informacji, czy pozwany bank podejmie się reklamacji mylnie przekazanych środków finansowych.

Jak wynika z dalszych ustaleń Sądu I instancji, pismem z 28 listopada 2013 r. (...) S.A. poinformował pełnomocnika powoda, że z uwagi na tajemnicę bankową informacje dotyczące kwestionowanej transakcji mogą zostać udzielone bankowi zleceniodawcy na podstawie zgłoszenia otrzymanego od zleceniodawcy transakcji oraz że jedynie bank, w którym była realizowana transakcja, będzie w stanie zidentyfikować zleceniodawcę płatności. Pełnomocnik powoda złożył skargę do Komisji Nadzoru Finansowego na odmowę współpracy przez (...) S.A. przy odzyskiwaniu nieprawidłowo przekazanych środków.

Pismem z 21 marca 2014 r. (...) S.A. poinformował Komisję Nadzoru Finansowego, że na skutek prośby (...) o weryfikację poprawności płatności potwierdzono, że podany przez zleceniodawcę w zleceniu płatniczym rachunek prowadzony jest pod inną, niż wskazana przez zleceniodawcę, nazwą odbiorcy, ustalając jednocześnie, ze rachunek ten objęty jest zajęciem egzekucyjnym.

Komisja Nadzoru Finansowego nie stwierdziła nieprawidłowości w podejmowanych przez wskazany bank czynnościach, w zakresie należącym do jej kompetencji. Poinformo-wała również powoda, że nie należy do zakresu jej zadań rozpatrywanie zarzutów i zajmowanie stanowiska w indywidualnych sprawach poruszanych w skargach.

Procedura reklamacyjna podjęta przez D. C. za pośrednictwem (...) zakończyła się uzyskaniem informacji od strony pozwanej, że ze względów prawnych nie przekaże szczegółowych informacji o beneficjencie przelewu i sprawę uważa za zakończoną.

Ze względu na to, że numer rachunku bankowego podany w poleceniu przelewu był poprawny, tj. strona pozwana prowadziła taki rachunek, przelew został wykonany i rachunek podmiotu trzeciego został uznany kwotą przelewu. Strona pozwana nie przeprowadza kontroli czy dane odbiorcy przelewu są zbieżne z danymi podanymi w przelewie; także i w tym wypadku strona pozwana powzięła wiedzę o takiej rozbieżności dopiero wskutek skargi nadawcy przelewu.

Strona pozwana przed odmówieniem udzielenia powodowi informacji o danych posiadacza rachunku, na który dokonano przelewu, nie zwróciła się do posiadacza rachunku o udzielenie zgody na udostępnienie jego danych nadawcy błędnie oznaczonego przelewu.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było uzasadnione. Stan faktyczny w sprawie Sąd I instancji ustalił zgodnie z przedstawioną dokumentacją, oświadczeniami stron oraz zeznaniami świadka A. N.. Okoliczności sprawy wynikały z dowodów i oświadczeń procesowych stron w sposób zasadniczo bezsporny. Bezsporny był w szczególności fakt dokonania przelewu przez powoda kwoty 1.175,27 euro na rzecz klientki powoda A. K. (1), jak również, że przelana kwota nie została zaksięgowana na koncie A. K. (1) z uwagi na błąd przy wpisywaniu numeru rachunku bankowego (przy zachowaniu właściwego oznaczenia odbiorcy podano odmienny numer rachunku bankowego, nie należącego do odbiorcy). Z uwagi na prowadzenie przez (...) konta o wskazanym numerze, pieniądze zostały przekazane na podany rachunek, który należał jednak do podmiotu trzeciego. Bezspornym było również, że powód do chwili wystąpienia z pozwem nie odzyskał wadliwie wpłaconej kwoty, jak również nie uzyskał informacji o danych podmiotu, który faktycznie otrzymał przelane przez niego środki. Spór w sprawie ograniczał się do kwestii prawnych, a to podstaw odpowiedzialności strony pozwanej względem powoda oraz tego, jakie konkretnie obowiązki spoczywały na niej w przypadku błędnego wskazania numeru rachunku bankowego odbiorcy.

Powód podstawy swych żądań upatrywał zarówno w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu, jak i w przepisach o odpowiedzialności deliktowej. W pierwszej kolejności wskazać w związku z tym należy, że art. 405 k.c. przewiduje obowiązek wydania korzyści w naturze każdemu, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby. Przeprowadzona przez Sąd I instancji analiza materiału dowodowego prowadziła do wniosku, że nie doszło do uzyskania przez pozwany bank korzyści majątkowej bez podstawy prawnej, kosztem powoda. Przelana kwota została uznana na rachunku osoby trzeciej, dla której pozwany bank prowadził rachunek bankowy pod numerem podanym przez powoda. Powód nie wykazał, aby to pozwany bank uzyskał korzyść majątkową, w szczególności aby przelewu nie wykonano i zatrzymano sporną kwotę np. na rachunku technicznym lub innym rachunku będącym w dyspozycji strony pozwanej.

Zdaniem Sądu I instancji, jeśli chodzi o drugą z powołanych podstaw prawnych, tj. odpowiedzialności deliktowej wynikającej z art. 415 k.c., to brak było w niniejszej sprawie podstaw do twierdzenia, jakoby działanie pozwanego banku – w tym zakresie, w jakim polegało na przekazaniu środków na rachunek bankowy podany w zleceniu przelewu – było bezprawne. Jak wskazał Sąd I instancji, przepisami, które regulują postępowanie banku i wskazują ciążące na nim obowiązki wykonywane przy realizacji zlecenia przelewu, są przepisy ustawy z dnia 19.08.2011 r. o usługach płatniczych (tekst jed. Dz.U. z 2014 r., poz. 873, dalej u.u.p). Stosownie do treści art. 143 tejże ustawy zlecenie płatnicze uznaje się za wykonane na rzecz właściwego odbiorcy, jeżeli zostało wykonane zgodnie z informacjami, o których mowa w art. 23 ust. 1 pkt 1 lub w art. 27 pkt 2 lit. b, a w przypadku wskazania w treści zlecenia płatniczego unikatowego identyfikatora - jeżeli zostało wykonane zgodnie z tym unikatowym identyfikatorem bez względu na dostarczone przez użytkownika inne informacje dodatkowe. W niniejszej sprawie, wbrew zarzutom powoda, zlecenie płatnicze zostało wykonane zgodnie z unikatowym identyfikatorem, a zatem uznać trzeba na gruncie tych przepisów, że zostało wykonane na rzecz właściwego odbiorcy. Stąd, jak wskazał Sąd Rejonowy, nie sposób zarzucić pozwanemu bankowi obiektywnej nieprawidłowości działania, stanowiącej podstawę odpowiedzialności deliktowej, tylko z tego względu, że przelew wykonany został na rzecz podmiotu innego, niż podany w przelewie. Świadek A. N. wyjaśniła, że punktu widzenia możliwości technicznych i informatyczny nie jest możliwe dokonywanie rutynowej weryfikacji zgodności między danymi posiadacza rachunku podanymi bankowi przez samego posiadacza oraz danymi odbiorcy przelewu. Prowadziłoby to nadmiernego spowolnienia systemu operacji bezgotówkowych, a ponadto powodowałoby wstrzymanie płatności w razie niewielkich i nieistotnych rozbieżności w oznaczeniu odbiorcy (np. zmiana nazwiska, błąd literowy w oznaczeniu firmy). Jak wskazał w odniesieniu do tego zarzutu Sąd I instancji, rację ma zatem strona pozwana, wskazując, że niezweryfikowanie przez nią zgodności danych odbiorcy przelewu nie stanowiło bezprawnego zaniechania, które mogłoby skutkować odpowiedzialnością deliktową w reżimie art. 415 k.c.

Jednakże, zdaniem Sądu I instancji, odpowiedzialność pozwanego wynika z jej zawinionych zaniechań, wskutek których powód poniósł szkodę polegającą na tym, że został pozbawiony możliwości skierowania swych żądań wobec podmiotu, który jego kosztem uzyskał nienależne świadczenie. Przepis art. 74 ust. 3 cytowanej Dyrektywy nakłada na dostawcę usług płatniczych płatnika obowiązek podejmowania stosownych starań, aby odzyskać środki zaangażowane w transakcję płatniczą. Pozwany bank słusznie podnosił, że regulacja ta dotyczy banku – dostawcy usług płatniczych płatnika, a zatem (...), nie zaś strony pozwanej. Jednocześnie jednak Sąd Rejonowy wskazał, że tylko strona pozwana ma dostęp do pełnej informacji o posiadaczach rachunków prowadzonych w jej banku, stąd też uzyskanie jakichkolwiek informacji o faktycznym beneficjencie przelewu, jak też odzyskanie środków błędnie mu przekazanych, wymagało współdziałania strony pozwanej. Zdaniem Sądu I instancji biorąc pod uwagę charakter działalności gospodarczej prowadzonej przez stronę pozwaną, można i należało oczekiwać od niej najwyższej staranności przy wyjaśnianiu tego rodzaju spraw, jak również przy współdziałaniu z innymi bankami w celu odzyskania wadliwie przekazanych środków.

Bank podnosił ponadto, że w dobrej wierze prowadził korespondencję z bankiem niemieckim, powołując się na niemożność wskazania podmiotu, na rzecz którego dokonano uznania rachunku, wynikającą z obowiązku zachowania tajemnicy bankowej. Obowiązek tego rodzaju wynika z treści art. 104 ustawy z 29.08.1997 r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2012 r., poz. 1376 ze zm.) i bezsprzecznie bank jest zwolniony z obowiązku zachowania tej tajemnicy tylko w przypadkach enumeratywnie wyliczonych w ustawie.

Jak wskazał Sąd I instancji, stosownie do treści art. 104 Prawa bankowego bank, osoby w nim zatrudnione oraz osoby, za których pośrednictwem bank wykonuje czynności bankowe, są obowiązane zachować tajemnicę bankową, która obejmuje wszystkie informacje dotyczące czynności bankowej, uzyskane w czasie negocjacji, w trakcie zawierania i realizacji umowy, na podstawie której bank tę czynność wykonuje. Sąd I instancji podkreślił jednak, iż wedle treści art. 104 ust. 3 Prawa bankowego banku nie obowiązuje, z zastrzeżeniem ust. 4, zachowanie tajemnicy bankowej wobec osoby, której dotyczą informacje objęte tajemnicą, zaś „osobom trzecim informacje te mogą być ujawnione, z zastrzeżeniem art. 105, 106a i 106b, wyłącznie gdy osoba, której informacje te dotyczą, na piśmie upoważni bank do przekazania określonych informacji wskazanej przez siebie osobie lub jednostce organizacyjnej”. W świetle tej regulacji zdaniem Sądu powód zasadnie zarzucił, że bank nie wykazał należytej staranności we współdziałaniu w celu odzyskania mylnie wpłaconej kwoty. Sąd I instancji wywiódł, iż przy braku obowiązku weryfikacji prawidłowości danych powiązanych z podanym numerem identyfikacyjnym klienta oraz przy braku procedur uniemożliwiających zapobieżenie dokonywaniu omyłkowo wpłat, bank winien podjąć środki pozwalające na umożliwienie zlecającemu przelew odzyskanie środków płatniczych w granicach porządku prawnego, w którym bank funkcjonuje, a zatem w granicach polskiego prawa cywilnego. Jak wynika z przytoczonego przepisu, w niniejszej sytuacji po stronie pozwanego banku istniała prawna możliwość zwrócenia się, stosownie do treści art. 104 ust. 3 ustawy prawo bankowe, do osoby będącej posiadaczem wskazanego przez powoda rachunku, o upoważnienie banku do przekazania powodowi informacji dotyczących posiadacza konta. Po uzyskaniu takiej zgody udostępnienie danych objętych tajemnicą bankową byłoby możliwe i dopuszczalne, zaś tak posiadacz rachunku, jak i nadawca przelewu, mieliby możliwość wyjaśnienia kwestii wzajemnych zobowiązań w sposób prawem przewidziany. W szczególności możliwe byłoby skierowanie przez powoda roszczeń wobec beneficjenta przelewu, opartych o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Z zeznań świadka A. N. wynika jednak, że czynności takich nie podjęto i że w ogóle w chwili obecnej procedury pozwanego banku nie przewidują możliwości skorzystania z trybu art. 104 ust. 3 Prawa bankowego. Zdaniem Sądu I instancji to zaniechanie przesądza o zawinionej bezprawności działań banku, która spowodowała pozbawienie powoda możliwości odzyskania nienależnego świadczenia od podmiotu, który je uzyskał. Za przyjęciem, że działania (zaniechania) pozwanego banku miały charakter zawiniony przemawia ich ocena z punktu widzenia wzorców staranności, jakie należy stosować do działań przedsiębiorców zajmujących się działalnością bankową. Zachowanie najwyższych standardów staranności jest niezbędne zwłaszcza wówczas, gdy wskutek braku określonych procedur (np. braku weryfikacji danych posiadacza rachunku) i przy jednoczesnych ograniczeniach wynikających z tajemnicy bankowej, osoby trzecie mogą zostać narażone na szkodę. Zdaniem Sądu sytuacja, w której bank w ogóle nie przewiduje możliwości zastosowania ustawowo przewidzianej procedury uzyskiwania danych objętych tajemnicą bankową, mimo powtarzalności i rutynowości sytuacji, w których znajdowałaby ona zastosowanie (błędne przelewy nie są bowiem zdarzeniem nadzwyczajnym), świadczy o uchybieniu powyższym standardom staranności, jakiej można by oczekiwać od banku.

O żądanych odsetkach ustawowych Sąd I instancji orzekł mając na względzie wezwanie pozwanego do spełnienia świadczenia i treść przepisów art. 481 k.c. i art. 455 k.c. tj. od dnia następnego po upływie 2 tygodni od dnia doręczenia odpisu pozwu, uznając, że był to termin odpowiedni na spełnienie świadczenia. Dlatego też dalej idące żądanie pozwu w tym zakresie oddalił.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. przyjmując, że powodowi, który uległ w procesie w nieznacznej części, należy się zwrot poniesionych przez niego kosztów procesu w całości, obejmujących koszty zastępstwa procesowego (180 zł), opłaty od pozwu (64 zł), koszt tłumaczeń (art. 280 zł), opłata skarbowa od złożenia dokumentu pełnomocnictwa.

W tym stanie rzeczy, Sąd i instancji w wyroku z dnia 18 grudnia 2014 r. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalając powództwo dalej idące (pkt II) oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 541 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 180 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt III).

Od powyższego wyroku w dniu 9 marca 2015 r. apelację wywiodła strona pozwana, zarzucając mu naruszenie art. 143 ust. 2 ustawy o usługach płatniczych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że to bank odbiorcy obowiązany jest do zachowania należytej staranności polegającej na podjęciu działań mających na celu odzyskanie środków od odbiorcy w przypadku, gdy zleceniodawca płatności (płatnik w rozumieniu tejże ustawy) podał błędny numer rachunku odbiorcy, w efekcie czego środki wpłynęły na rachunek osoby, która nie powinna była ich otrzymać, naruszenie art. 105 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo bankowe poprzez jego niezastosowanie i w związku z tym uznanie przez Sąd I instancji, że to pozwany, tj. bank odbiorcy powinien wystąpić do odbiorcy o upoważnienie pozwanego banku do przekazania powodowi informacji dotyczący posiadacza rachunku, na który wpłynęły środki. Tymczasem z wnioskiem takim, jak wskazał apelujący, powinien wystąpić do odbiorcy bank powoda (płatnika). Apelujący zarzucił również błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że powód został pozbawiony możliwości skierowania swoich żądań wobec podmiotu, który jego kosztem uzyskał nienależne świadczenie. Apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od powoda na rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w obu instancjach.

W uzasadnieniu apelujący wskazał, że brak jest jego zdaniem podstaw prawnych do zapłaty przez pozwanego powodowi odszkodowania w związku z niepodjęciem działań wskazanych w uzasadnieniu wyroku. Podniesiono jednocześnie, iż inicjatorem wszelkich działań mających na celu odzyskanie środków przelanych na niewłaściwy numer rachunku bankowego powinien być bank płatnika, bowiem to pomiędzy tymi podmiotami powstał stosunek zobowiązaniowy- umowa rachunku bankowego, a zatem powód z wnioskiem o podjęcie działań mających na celu odzyskanie kwoty transakcji powinien zwrócić się do P.. Bank odbiorcy zawarł bowiem umowę z odbiorcą i to w stosunku do odbiorcy ponosi odpowiedzialność z tytułu niewykonania albo nienależytego wykonania umowy. Apelujący podkreślił, iż zarówno bank powoda jak i sam powód nie wystąpili do pozwanego z prośbą o podjęcie działań mających na celu odzyskanie błędnie przelanych środków. Pozwany podniósł jednocześnie, iż gdyby bank płatnika w sposób należyty skierował do pozwanego prośbę o wskazanie danych odbiorcy przelewu, pozwany uczyniłby to, a tymczasem bank powoda nigdy nie zwrócił się do pozwanego z prawidłowo sformułowaną prośbą o udostępnienie danych objętych tajemnicą bankową w zakresie posiadacza rachunku, na który wpłynęły środki i to pomimo wyraźnych sugestii co do treści wniosku ze strony pozwanego. Apelujący podniósł również, iż wskazane w art. 105 ust. 1 pkt 1 zwolnienie niewątpliwie służy temu, aby inne niż bank, do którego skierowano prośbę o udostępnienie danych objętych tajemnicą bankową, banki krajowe albo zagraniczne mogły realizować swoje obowiązki wynikające z ogólnych przepisów prawa, jak również umów łączących ich z klientami.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego w zaskarżonej części wyroku, tj. co do pkt I i pkt III wyroku, odrzucenie apelacji co do pkt II oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Powód wskazał, że zapis punktu 48 preambuły dyrektywy 2007/64/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13.11.2007 r. w sprawie usług płatniczych w ramach rynku wewnętrznego, w Polsce implementowanej ustawą z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, wskazuje na okoliczności takie jak fakt, że niespójność unikatu identyfikatora z podanym rachunkiem nie powinno uniemożliwić państwom członkowskim wprowadzenia wymogu, zgodnie z którym dostawca usług płatniczych płatnika powinien działać z należytą starannością i sprawdzić o ile jest to możliwe z technicznego punktu widzenia i nie wymaga wprowadzenia zmian ręcznie spójności unikatowego identyfikatora- odmówić wykonania zlecenia płatniczego i powiadomić o tym płatnika. Powód podał, że bank wprawdzie nie odpowiada za nieprawidłowo zrealizowany przelew, lecz ponosi odpowiedzialność za zaniedbania związane z zapewnieniem klientom przeprowadzenia bezpiecznych przelewów, za brak systemu, który pozwalałby na odmowę realizacji przelewu, gdzie powszechnie stosowany jest ten system w innych bankach uczestniczących w obrocie finansami.

Prawomocnym postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2015 r. odrzucono apelację pozwanego od punktu II wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Śródmieścia we Wrocławiu z dnia 18 grudnia 2014 r.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego, a to art. 143 ust. 2 ustawy o usługach płatniczych oraz art. 105 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo bankowe a także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, podniesione w apelacji, nie zasługiwały na uwzględnienie.

Zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe, stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego.

Sąd Odwoławczy dokonane przez Sąd I instancji ustalenia stanu faktycznego uznaje za prawidłowe i jako takie przyjmuje za własne, z tym zastrzeżeniem, że dodatkowo wskazuje, że w treści dopuszczone w toku rozprawy w dniu 9 października 2014 r. przez Sąd I instancji pisma P. z dnia 12 sierpnia 2013 r. wraz z tłumaczeniem bank ten przekazał powodowi informację, że „Zapytaliśmy w banku przyjmującym o dokładne dane odbiorcy płatności. Nasze doświadczenie jednak uczy, że nie zawsze otrzymujemy informację zwrotną” (k. 24-25).

Apelujący zarzucał wyrokowi Sądu I instancji naruszenie art. 143 ust. 2 ustawy o usługach płatniczych, poprzez przyjęcie, że to bank odbiorcy obowiązany jest do zachowania należytej staranności polegającej na podjęciu działań mających na celu odzyskanie środków od odbiorcy w przypadku, gdy zleceniodawca płatności (płatnik w rozumieniu tejże ustawy) podał błędny numer rachunku odbiorcy, w efekcie czego środki wpłynęły na rachunek osoby, która nie powinna była ich otrzymać.

Zgodnie z powołanym przepisem zlecenie płatnicze uznaje się za wykonane na rzecz właściwego odbiorcy, jeżeli zostało wykonane zgodnie z informacjami, o których mowa w art. 23 ust. 1 pkt 1 lub w art. 27 pkt 2 lit. b, a w przypadku wskazania w treści zlecenia płatniczego unikatowego identyfikatora - jeżeli zostało wykonane zgodnie z tym unikatowym identyfikatorem bez względu na dostarczone przez użytkownika inne informacje dodatkowe. W świetle jego brzmienia wystarczające więc dla skuteczności przelewu jest określenie beneficjenta poprzez podanie w poleceniu przelewu wyłącznie numeru jego rachunku. Skoro ustawodawca wprowadził taki wymóg minimalny, oznacza to jednocześnie, że obowiązek banku weryfikacji danych beneficjenta przelewu ograniczony jest do sprawdzenia poprawności podanego numeru rachunku. Jeżeli unikatowy identyfikator podany przez użytkownika jest nieprawidłowy, dostawca nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 144-146. Dostawca płatnika jest jednak obowiązany podjąć działania w celu odzyskania kwoty transakcji płatniczej. Strony mogą zastrzec w umowie, że dostawca ma prawo pobrać od użytkownika opłatę za odzyskanie środków; przepis art. 36 ust. 2 stosuje się odpowiednio. Przy wykonaniu transakcji płatniczych z wykorzystaniem rachunku bankowego unikatowym identyfikatorem jest numer rachunku bankowego, chyba że strony uzgodnią w umowie ramowej inny unikatowy identyfikator.

Za Sądem I instancji wskazać należy, że treść przytoczonych przepisów dotyczących wymagań stawianych poleceniu przelewu wskazuje, że bank beneficjenta obciążony był w okresie objętym sporem jedynie obowiązkiem weryfikacji numeru rachunku bankowego, który miał już wówczas charakter unikatowy (identyfikujący m. in. jego beneficjenta), zaś względy techniczne (system informatyczny, automatycznie odrzucający polecenia przelewów jedynie z błędnie podanymi numerami rachunków) nie pozwalały pozwanemu na weryfikację danych osobowych w poleceniach przelewu poza numerami rachunków – z uwagi choćby na możliwość rozmaitego zapisania tych danych osobowych.

Reasumując na dostawcy usług płatniczych spoczywa jedynie obowiązek weryfikacji numeru rachunku, nie zaś danych posiadacza rachunku, na którego rzecz ma nastąpić wpłata. Oznacza to, że pozwanemu w świetle obowiązujących przepisów nie można zarzucić niedochowania należytej staranności poprzez niesprawdzenie personaliów beneficjenta przelewu z danymi posiadacza rachunku, co w swym uzasadnieniu podkreślał również Sąd I instancji, a zatem zarzut pozwanego w tym zakresie uznać należało za chybiony.

W dalszej kolejności apelujący zarzucał naruszenie art. 105 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo bankowe poprzez jego niezastosowanie i w związku z tym uznanie przez Sąd I instancji, że to pozwany, tj. bank odbiorcy powinien wystąpić do odbiorcy o upoważnienie pozwanego banku do przekazania powodowi informacji dotyczący posiadacza rachunku, na który wpłynęły środki. Tymczasem z wnioskiem takim, jak zarzucił apelujący, powinien wystąpić do odbiorcy bank powoda (płatnika).

Sąd I instancji wskazał, że przepis art. 104 prawa bankowego obejmuje zobowiązanie pracowników banku do przestrzegania tajemnicy bankowej polegającej na ograniczeniu możliwości przekazywania informacji uzyskanych w ramach udziału w czynnościach bankowych w stosunku do osób trzecich z włączeniami wynikającymi z art. 105 w/w ustawy. Jednak już z treści przepisu art. 104 ust 3 prawa bankowego wynika, iż „Banku nie obowiązuje, z zastrzeżeniem ust. 4, zachowanie tajemnicy wobec osoby, której dotyczą informacje objęte tajemnicą (osoba ta jest nazywana beneficjentem tajemnicy bankowej). Osoba ta, z wyłączeniem wypadków określonych w Prawie bankowym, jest beneficjentem tych informacji i to ona ma prawo do decyzji, czy i komu takie informacje mogą być ujawnione. W związku z powyższym osobom trzecim (innym niż osoba, której informacje dotyczą) informacje takie mogą być ujawnione, z zastrzeżeniem wypadków określonych w art. 105, 106a i 106b pr. bank., wyłącznie gdy osoba, której informacje te dotyczą, na piśmie upoważni bank do przekazania określonych informacji wskazanej przez siebie osobie lub jednostce organizacyjnej” (zob. Kawulski Arkadiusz, Prawo bankowe. Komentarz).

Jak wynika z dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, pozwany Bank nie dysponuje nawet wewnętrznymi procedurami, które pozwoliłyby realizować wynikającą z powyższego przepisu możliwość uzyskania zgody beneficjenta informacji objętych tajemnicą bankową, która to zgoda powodowałaby wyłączenie tychże informacji spod rygoru zachowania przez bank tajemnicy bankowej. Zaniechanie banku, stanowiące ograniczenie dostępu do takich informacji przez bank stanowi, w ocenie Sądu Odwoławczego, niedochowanie należytej staranności. „Zgodnie z art. 355 k.c. dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (to tzw. należyta staranność). Ten wzorzec kreowany jest na podstawie reguł współżycia społecznego, przepisów prawnych, zwyczajów, swoistych „kodeksów zawodowych”, pragmatyk zawodowych itp. Oceny staranności, jakiej można wymagać od sprawcy szkody, dokonuje się odnosząc wzorzec postępowania (o charakterze abstrakcyjnym) do okoliczności, w jakich działał sprawca szkody” (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 16 stycznia 2014 r., I ACa 1148/12, LEX nr 1451700).

Za powyższym przemawia okoliczność, że na instytucji bankowej spoczywa obowiązek wykonywania czynności na odpowiednim profesjonalnym poziomie staranności w realizacji umów bankowych (art. 355 § 2 k.c.). Zawodowy charakter prowadzonej działalności, jak i specyfika związana z przechowywaniem i dysponowaniem środkami pieniężnymi kontrahenta, wymaga stosowania podwyższonego miernika takiej staranności (tak: SN w wyroku z dnia 8 marca 2011 r., I. CKN. 991/10 i w wyroku z dnia 20 maja 2005 r., III. CK. 661/04, Lex nr 154504).

Wreszcie wskazać należy, że wbrew zarzutowi strony pozwanej, bank powoda zwrócił się do niej o podjęcie działań mających na celu odzyskanie błędnie przelanych środków, tj. o wystąpienie do beneficjenta informacji objętych tajemnicą bankową o wyrażenie zgody na ich udostępnienie, co wynika wprost ze znajdującego się w aktach sprawy i uwzględnionego jako dowód w postępowaniu pisma banku powoda z dnia 12 sierpnia 2013 r. (k. 24 akt sprawy).

Pozwany Bank, winien zatem wykazać, że wewnętrzne procedury w nim obowiązujące przewidują możliwość skorzystania z trybu uzyskiwania danych objętych tajemnicą bankową, jakie przewidują przepisy powszechnie obowiązującego prawa, tj. art. 104 ust. 3 Prawa bankowego, a także, że w ich wykonaniu zwrócił się on do posiadacza rachunku bankowego o zgodę na ujawnienie jego danych. Wobec zaniechania tych działań, jak słusznie wskazał Sąd I instancji, skoro pozwany bank nie zwrócił się do posiadacza rachunku bankowego o wyrażenie zgody na udostępnienie jego danych, uznać należało za Sądem I instancji, że nie dochował on należytej staranności, co doprowadziło do pozbawienia powoda możliwości odzyskania nienależnego świadczenia od podmiotu, który je uzyskał. W dalszej zaś konsekwencji uznać należało, jak zasadnie uczynił to Sąd I instancji, że powyższe zaniechanie, uzasadniało przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej wobec powoda.

Brak jest też podstaw do uznania za zasadny zarzut błędu w ustaleniach stanu faktycznego polegający na przyjęciu, że powód został pozbawiony możliwości skierowania swoich żądań wobec podmiotu, który jego kosztem uzyskał nienależne świadczenie. Zaniechanie przez pozwany bank wdrożenia w swe wewnętrzne procedury schematu postępowania w przypadku wykonywania błędnych przelewów poprzez stworzenie realnej możliwości, jak uczynił to ustawodawca w art. 143 ust. 2 ustawy Prawo bankowe, na uzyskanie danych objętych tajemnicą bankową, stanowi zdaniem Sądu II instancji, brak należytej staranności po jego stronie.

Wobec powyższego, apelację strony pozwanej jako bezzasadną należało oddalić (pkt I sentencji wyroku).

Orzeczenie o kosztach postępowania zapadło w oparciu o przepis art. 391 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c., stanowiący, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Strona powodowa w niniejszej sprawie poniosła koszty postępowania w łącznej kwocie 90 zł, na którą złożyły się koszty wynagrodzenia pełnomocnika wynikające z uregulowań § 6 pkt 2 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie i taką też kwotę Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda jako strony wygrywającej.