Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 28/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach II Wydział Cywilny Ośrodek (...) w R.

w składzie:

Przewodniczący SSO Katarzyna Banko

Protokolant Bogumiła Brzezinka

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2015 roku w Rybniku

sprawy z powództwa A. O.

przeciwko A. S.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda A. O. na rzecz pozwanego A. S. kwotę 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3.  nakazuje pobrać od powoda A. O. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 2.369,94 (dwa tysiące trzysta sześćdziesiąt dziewięć 94/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSO Katarzyna Banko

Sygn. akt II C 28/13

UZASADNIENIE

W pozwie przeciwko A. S., powód A. O. wniósł o zasądzenie od pozwanego:

-

kwoty 30.000,00 zł tytułem odszkodowania, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 01.04.2011 r. do dnia zapłaty,

-

kwoty 70.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 01.04.2011 r. do dnia zapłaty,

-

kwoty 1.000,00 zł miesięcznie tytułem renty, płatnej z góry do 10-go każdego miesiąca, począwszy od wydania wyroku,

-

kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego.

W uzasadnieniu powód podniósł, że będąc zatrudnionym w (...) S.A. dnia 3 sierpnia 2004 r. uległ wypadkowi przy pracy. Około godziny 17:30, wykonując pracę na budowie przy ul. (...) w R., został on uderzony łyżką koparki w prawy bark. W wyniku tego uderzenia powód przewrócił się i uderzył lewym bokiem i lewą ręką o chodnik. Powód czynił ustalenia, kto ponosi odpowiedzialność za wypadek, wobec czego ustalił, że prace, w wyniku których powód został uderzony łyżką koparki, wykonywała na zlecenie (...) S.A. firma handlowo usługowa (...), należąca do pozwanego. Ponadto powód dowiedział się, że operatorem koparki nie był S. R., lecz pracownik pozwanego nie mający uprawnień do obsługiwania koparki. Pozwany wobec tego nalegał, aby to S. R., który posiada takie uprawnienia, zeznał w trakcie postępowania powypadkowego, iż to on obsługiwał w trakcie zdarzenia koparkę.

W wyniku wypadku powód doznał m.in. złamania główki kości promieniowej, dwóch żeber, uszkodzenia prawego barku, w tym uszkodzenie stożka rotatorów z utrzymującymi się cechami ciasnoty podbarkowej. Zmianom zwyrodnieniowym uległ również kręgosłup powoda. Poszkodowany był poddany dwukrotnej operacji prawego barku, jednak nie przywróciły one pełnej sprawności barku. Powód pomimo kilkuletniego leczenia i ciągłej rehabilitacji nie jest w stanie podjąć jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Nie jest również w stanie samodzielnie zaspokoić wielu swoich potrzeb, wobec czego musi korzystać z pomocy członków najbliższej rodziny. W dalszym też ciągu wymaga dalszego leczenia i rehabilitacji. Wobec powyższego, biorąc pod uwagę charakter obrażeń oraz wynikających następstw, w tym utraty zdolności do pracy, bólu i cierpienia, wieloletniego leczenia i rehabilitacji, utrudnienia w zaspokojeniu swoich potrzeb życiowych oraz braku pozytywnych rokowań na odzyskanie sprawności organizmu, zasadnym jest domaganie się na podstawie art. 445 § 1 kc zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Powodowi należy się również od pozwanego, na podstawie art. 444 § 1 kc, odszkodowanie za szkody, które poniósł w wyniku wypadku, a to za przebywanie na zwolnieniu lekarskim i otrzymywaniu niższego świadczenia w stosunku do wynagrodzenia, jakie by otrzymywał gdyby dalej pracował. W związku bowiem z wypadkiem z powodem została rozwiązana umowa o pracę, zaś to wiązało się z utratą prawa do nagrody jubileuszowej (w wysokości 4.000,00 zł). Dodatkowo powód musiał przejść na rentę, na której przebywa do tej pory. Z tego powodu jego dochody są o ponad 1.000,00 zł mniejsze niż przed wypadkiem. Powód oszacował, że w wyniku wypadku utracił zarobki w kwocie co najmniej 63.000 zł Ponadto ponosił i dalej ponosi koszty zakupu lekarstw artykułów medycznym, koszty dojazdów na konsultacje lekarskie, leczenie i rehabilitację w łącznej wysokości co najmniej 4.035,23 zł. Wniósł także na podstawie art. 444 § 2 kc o zasądzenie na jego rzecz renty, bowiem w wyniku wypadku stał się niezdolny do pracy, a także musi korzystać z pomocy członków rodziny. W zakresie zaś odsetek powód wskazał, że złożył wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, jednak pozwany odmówił jej zawarcia. Wobec powyższego odsetki powinny być naliczone od dnia 1 kwietnia 2011 r., bowiem posiedzenie Sądu odbyło się dnia 31 marca 2011 r.

Pozwany A. S. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Wniósł także o zawiadomienie przypozwanego (...) S. A. z siedzibą w Ł. o toczącym się sporze pomiędzy stronami.

Pozwany podniósł, że w niniejszej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanek mogących stanowić o odpowiedzialności pozwanego za szkodę na osobie powoda A. O.. Wbrew twierdzeniom pozwu pozwany nie ponosi odpowiedzialności za skutki wypadku, któremu uległ powód dnia 03.08.2004 r., bowiem pozwany nie dopuścił się jakiegokolwiek bezprawnego czynu niedozwolonego. Pozwany podkreślił, że w dniu wypadku koparka była obsługiwana przez S. R., który posiadał odpowiednie uprawnienia starszego operatora do obsługi takiego sprzętu. Nie stwierdzono również po stronie pozwanego żadnych uchybień i naruszeń przepisów, w tym norm prawa pracy, przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a także innych przepisów dotyczących ochronny życia i zdrowia. Ponadto nie wykazano, aby zachowanie pozwanego było w jakikolwiek sposób zawinione oraz że istnieje związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem sprawcy a zaistniałą szkodą. Dodatkowo wskazał, że przedłożona przez powoda obszerna dokumentacja medyczna nie wskazuje na istnienie dolegliwości, na które uskarża się powód, co więcej wskazuje na inne wypadki i urazy mechaniczne z udziałem powoda sprzed, jak i po dacie przedmiotowego zdarzenia. Oprócz tego, nawet gdyby uznać odpowiedzialność pozwanego co do zasady, to kwoty żądane przez powoda są rażąco wygórowane i nieadekwatne w okolicznościach niniejszej sprawy.

Z ostrożności procesowej pozwany wnioskował o przypozwanie zakładu (...) S. A. z siedzibą w Ł., bowiem w chwili, gdy doszło do zdarzenia, pozwany posiadał wykupione ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, tj. koparkę, której ruch spowodował przedmiotowy wypadek.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S. A. z siedzibą w Ł. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego (...) S. A. kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Pozwany przyznał, że w dacie wypadku z dnia 03.08.2004 r. udzielał ochrony ubezpieczeniowej kierującym koparką w związku z zawartą umową obowiązkowej odpowiedzialności cywilnej samoistnych posiadaczy pojazdów mechanicznych. Podniósł jednak, że przed datą doręczenia zawiadomienia o terminie rozprawy oraz doręczeniu odpowiedzi na pozew nie był informowany o wypadku, nie przeprowadzał postępowania wyjaśniającego i nie ma własnej wiedzy na temat okoliczności wypadku. W związku z powyższym pozwany zakład ubezpieczeń w całości przyłączył się do argumentacji zawartej w odpowiedzi na pozew.

W związku z przesłaną odpowiedzią na pozew (...) S. A. oraz ustaleniem, że korespondencja do Towarzystwa (...) została przesłana z błędną informacją sugerującą, że towarzystwo jest pozwanym w niniejszej sprawie, Sąd zwrócił się do (...) S.A. o informację czy przystępuje do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego. (...) S.A. nie odpowiedziała na wezwanie Sądu, a tym samym nie przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Sąd ustalił, co następuje:

W 2004 r. w R. przy ul. (...) były prowadzone prace budowlano-kanalizacyjne przez firmę (...) S. A. Do prac niezbędny był ciężki sprzęt w postaci koparko-ładowarki (C. nr nadwozia (...)), którą zapewniał (wynajmował) wraz z operatorem pozwany A. S., który prowadził jednoosobową firmę (...). Dnia 3 sierpnia 2004 r. ok. godziny 17:30 doszło do wypadku, w wyniku którego poszkodowanym został powód A. O.. Powód w trakcie wykonywania prac jako brygadzista zauważył, że operator koparko-ładowarki (nieznany z imienia i nazwiska) nieumiejętnie operuje sprzętem (łyżką). Wobec powyższego podszedł do niego, pouczył go aby uważał na przejeżdżające w pobliżu samochody, po czym chciał udać się z powrotem do swoich zajęć. W momencie kiedy odchodził od koparki operator włączył sprzęt, przez co łyżka koparki wykonała nieprawidłowy ruch, odskoczyła w lewo i uderzyła powoda w prawy bok w okolicach barku. W wyniku uderzenia powód został odepchnięty, wpadł na znajdujące się w pobliżu ogrodzenie posesji (betonowy murek) i upadł na lewy bok, zaś lewą rękę uderzając o chodnik. Po zdarzeniu poszkodowany wstał o własnych siłach.

Dowód: zeznania świadka J. B. protokół z dnia 07.05.2013 r., sygn. akt I Cps 23/13 k. 347-348; protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k. 10-12; protokół z przesłuchania świadka wypadku k. 13-16; zeznania świadka J. B. protokół z dnia 07.05.2013 r., sygn. akt I Cps 23/13 k. 347-348; zeznania świadka A. T. protokół z dnia 07.05.2013 r., sygn. akt I Cps 23/13 k. 349; zeznania świadka S. R. 00:08:14 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 369-369v; zeznania świadka A. M. 00:22:24 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 369v; zeznania świadka B. O. 00:29:36 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 369v; zeznania powoda 01:10:01 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 370; zeznania pozwanego 01:46:57 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 370.

Pierwszej pomocy powodowi udzielił współpracownik J. B.. Powód był oszołomiony zdarzeniem, ale przytomny. Skarżył się na ogólny ból. Został wobec tego przewieziony przez J. B. na zaplecze budowy i oddał go pod opiekę inżyniera budowy. Do końca dnia powód nie wrócił do pracy i przebywał w pomieszczeniach pracowniczych. Po zakończonej zmianie pracownicy zostali odwiezieni transportem robotniczym do B., gdzie powoda odebrała żona. Ponieważ w dalszym ciągu uskarżał się na ból, B. O. udała z mężem do (...) Pogotowia (...). Tam też powód poddał się badaniu lekarskiemu i badaniom dodatkowym, na podstawie których rozpoznano u niego stłuczenie barku, łokcia i nadgarstka lewego (k. 25, zaświadczenie z 03.08.2004 godz. 22.35). Następnie w dniu 04 sierpnia 2004 r. powód zgłosił się do kontroli w POZ, gdzie stwierdzono stan po przebytym urazie barku, łokcia i garstka lewego. Podczas badania lekarskiego powód nie zgłaszał żadnych dolegliwości bólowych ze strony prawego barku. Otrzymał zwolnienie z pracy na okres od 04.08.2004 r. do 10.08.2004 r. oraz skierowanie do (...), z zaleceniem kontroli za 2 dni (k. 46, 83-84).

Do poradni ortopedycznej zgłosił się w dniu 10 sierpnia 2004 r. Konsultujący powoda dr R. D. (ortopeda traumatolog) rozpoznał u niego: pęknięcie głowy kości promieniowej lewej oraz pęknięcie żeber VIII i IX po lewej stronie. Unieruchomił lewy staw łokciowy w szynie gipsowej na 14 dni, zlecił leki przeciwbólowe i określił niezdolność do pracy od 10.08.2004 r. do 24.08.2004 r. W trakcie tej wizyty, powód również nie zgłaszał żadnych dolegliwości ze strony prawego barku (k. 47). W trakcie wizyty z dnia 09.09.2004 r. otrzymał zaświadczenie o niezdolności do pracy do dnia 17.09.2004 r. i zdolność do pracy od dnia 18.09.2004 r. W dniu 19 września 2004 r. powód zgłosił się do kontroli klinicznej. Podczas badania stwierdzono prawidłowy stan ortopedyczny i zakończono leczenie powypadkowe. Podczas wszystkich wizyt w (...) sp. z o. o. w B. powód nie zgłaszał dolegliwości bólowych i upośledzenia funkcji prawego barku. Po zakończonym leczeniu podjął pracę zawodową.

Leczenie z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa L/S powód podjął w (...) sp. z o. o. w B. od lutego 2006 roku. Na zwolnieniu lekarskim przebywał z tego powodu od 22.02.2006 r. do 31.01.2007 r. Dopiero w dniu 15 listopada 2006 r. pojawia sic pierwszy zapis lekarza o dolegliwościach bólowych i ograniczeniu ruchomości prawego barku (k.49-56). W tym okresie był leczony rehabilitacyjnie w ramach Prewencji Rentowej ZUS, sanatorium w S. w terminie od 07.06.2006 r. do 30.06.2006 r. z rozpoznaniem: zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego z utrzymującym się zespołem korzeniowym, lewostronnym (k. 122). Podczas pobytu sanatoryjnego zgłosił pobolewanie prawego barku, wiążąc je z przebytym 3 lata wcześniej urazem, ale w badaniu przedmiotowym nie stwierdzono żadnych odstępstw od stanu prawidłowego. Dalej powód był leczony z powodu choroby zniekształcająco-zwyrodnieniowej kręgosłupa L/S od maja 2007 r. W trakcie wizyty lekarskiej dnia 28.06.2007r. zgłosił lekarzowi współtowarzyszące dolegliwości bólowe prawego barku, utrzymujące się podczas leczenia. Po wykonaniu prywatnie RTG prawego barku, powód został skierowany do (...) celem konsultacji, którą wykonano 24 lipca 2007 r. Rozpoznano wówczas: PHS prawostronny (okołostawowe zapalenie prawego barku) i skierowano powoda do dalszego leczenia w (...) (k. 61). W dalszym procesie leczenia powód był po raz kolejny rehabilitowany w ramach Prewencji Rentowej ZUS. Pobyt sanatoryjny w S. w dniach od 27.11.2007 r. do 20.12.2007 r. z rozpoznaniem choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa L/S z wielopoziomowymi dyskopatiami od L3 do SI w fazie zaostrzenia dolegliwości oraz zespołem bólowym prawego barku po stłuczeniu (k. 124-126).

W trakcie leczenia powód wyczerpał ustawowy okres zasiłkowy i następnie otrzymał świadczenia rehabilitacyjne, początkowo na 5 miesięcy, potem zostało ono przedłużone do 12 miesięcy (k. 58-80). Następnie, w postępowaniu przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy, do nadal. Z uwagi na nasilające się dolegliwości bólowe prawego barku oraz postępujące ograniczenie ruchomości stawu został on ponownie skierowany przez neurologa do leczenia ortopedycznego.

Następnie w lutym 2008 r. powód zgłosił się do leczenia w Poradni (...) Ręki (...). sp. z o. o. Szpitala pod B. w B., gdzie stwierdzono u niego PHS prawostronny z podejrzeniem uszkodzenia stożka rotatorów. Zlecono leczenie objawowe oraz wykonanie badania RM prawego stawu ramienno-łopatkowego. Po wykonaniu tego badania rozpoznano u powoda PHS prawostronny, uszkodzenie stożka rotatorów i zespół ciasnoty podbarkowej. Powód nie wyraził zgody na proponowane leczenie operacyjne (artroskopia i dekompresja prawego barku). Zlecono leczenie objawowe i rehabilitację (k. 33).

W dalszej kolejności powód leczył się w Klinice (...) w Ż., gdzie na badaniu dnia 27.06.2008 r. potwierdzono rozpoznanie i zakwalifikowano powoda do artroskopowej rekonstrukcji stożka rotatorów, wpisując go do kolejki oczekujących z NFZ (k. 34). Został zoperowany w dniu 16.10.2008 r. Podczas zabiegu wykonano artroskopię prawego stawu ramienno-łopatkowego, wycięto zapalnie zmienioną kaletkę podbarkową, wykonano dekompresję przestrzeni podbarkowej i akromioplastykę, tenodezę mięśnia dwugłowego ramienia, mobilizację i oczyszczenie ścięgna mięśnia nadgrzebieniowego oraz zeszycie mięśnia nadgrzebieniowego bok do boku, zszyto przyczep ścięgnisty stożka rotatorów z pomocą implantu tytanowego. Powód został wypisany do domu z zaleceniami w dniu 17.10.2008 r., z ustalonym rozpoznaniem uszkodzenia stożka rotatorów prawego barku oraz zespołu ciasnoty podbarkowej (k. 106). Pooperacyjna kontrola ortopedyczna odbyła się także w Ż., gdzie stwierdzono niewielką poprawę pod postacią odzyskania ruchomości stawu w zakresie 0-90 stopni odwodzenia i zgięcia do przodu. Zlecono dalszą rehabilitację.

W międzyczasie powód w dalszym ciągu leczył się w Szpitalu pod B. w B.. W dniu 06.11.2009 r. powód zgłosił się do Szpitala Wojewódzkiego w B. podając, że w trakcie badania orzecznika ZUS nasiliły się dolegliwości bólowe prawego stawu barkowego. Wykluczono wówczas tło pourazowe schorzenia (k. 104). Także podczas wizyty w Szpitalu pod B. powód zgłaszał dolegliwości związane z badaniem orzecznika ZUS (k. 30).

Następnie podczas kolejnej wizyty kontrolnej w Ż. (14.04.2009 r.) stwierdzono u powoda nieznaczną poprawę zakresu ruchomości biernej i brak ruchomości czynnej stawu. W wykonanym USG stawu stwierdzono cechy wtórnego uszkodzenia stożka rotatorów. W związku z powyższym powód został ponownie zakwalifikowany do rekonstrukcji stawu i wpisany do kolejki oczekujących z NFZ (k. 36). W trakcie zaś wizyty w Ż. dnia 30.11.2009 r. powód zgłosił, że podczas badania orzeczniczego ZUS doszło do przeciążenia prawego barku powoda i wystąpienia opisanych w trakcie wizyty dolegliwości, tj. znacznego ograniczenia ruchomości, trzasków i przeskakiwania w przestrzeni podbarkowej.

Podczas kolejnych wizyt w Szpitalu pod B. odnotowano w powoda dolegliwości bólowe i praktyczne zniesienie ruchomości prawego stawu ramienno-łopatkowego na podłożu PHS z uszkodzeniem stożka rotatorów. W związku z powyższym powód został przyjęty do leczenia operacyjnego w tamtejszym szpitalu dnia 20.01.2011 r. Wykonano u niego artroskopię operacyjną prawego stawu ramienno-łopatkowego, stwierdzono rozległe uszkodzenie pierścienia rotatorów i po odświeżeniu brzegów uszkodzenia zszyto je kotwą biowchłanialną (k. 107). Po zabiegu powód był wielokrotnie rehabilitowany w trybie ambulatoryjnym oraz stacjonarnie, lecz bez istotnej poprawy (k. 105). Powód twierdzi, że żadna z wykonanych operacji nic przyniosła mu poprawy i z tego powodu ma trwałe upośledzenie ruchomości prawego barku oraz uporczywe dolegliwości bólowe. Ponadto podaje, że jest pod stalą kontrolą lekarską, ale nie przedstawił żadnej aktualnej dokumentacji z leczenia. Jest na rencie do grudnia 2016 roku.

Dowód: dokumentacja medyczna powoda k. 25-127, 245-282, 286-335, 535-548; protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k. 10-12; wyrok Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej, sygn. akt V U 259/09 k. 134-144; decyzja ZUS o przyznaniu jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy k. 145-146; rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodem k. 147; świadectwo pracy k. 148-149; decyzja ZUS- renta k. 151; karta zasiłkowa k. 152-158; faktury związane z leczeniem k. 181-185; opinia biegłego R. W. k. 381-384 i opinia uzupełniająca k. 407-408; opinia biegłego J. S. k. 452-460 oraz opinia uzupełniająca k. 517-519.

Powód czynił ustalenia, kto ponosi odpowiedzialność za zaistniały wypadek. Pismem z dnia 21 października 2009 r. został poinformowany przez (...) S. A., że prace, w wyniku których powód został uderzony łyżką koparki wykonywała na ich zlecenie (...), należąca do pozwanego. Wobec powyższego oraz po zapoznaniu się z protokołem powypadkowym powód wystąpił do S. R. pismem z dnia 5 października 2009 r. z wezwaniem do zapłaty w związku z wydarzeniem z dnia 03 sierpnia 2004 r. Na powyższe pismo S. R. złożył oświadczenie, że w czasie wypadku nie był obecny na miejscu zdarzenia, nie wykonywał czynności operatora koparki i nie jest odpowiedzialny za zaistniałe zdarzenie. Wskazał również, że w protokole powypadkowym jest wpisany jako operator ponieważ pozwany poprosił go o potwierdzenie takiego faktu i ofiarował mu za to 50 zł, bowiem osoba, która faktycznie świadczyła w tym dniu pracę nie miała wymaganych uprawnień do kierowania takimi pojazdami. Na propozycję tę S. R. przystał, ponieważ pozwany zapewniał go, że to tylko formalność, że powodowi nic się nie stało (doznał tylko stłuczenia) i, że nie poniesie za to żadnych negatywnych konsekwencji. Wobec powyższego powód wystąpił pismem z dnia 14 grudnia 2010 r. z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. Dnia 31 marca 2011 r. odbyło się posiedzenie Sądu Rejonowego w Rybniku, w trakcie którego nie doszło między stronami do zawarcia ugody.

Dowód: pismo firmy (...) S. A. z dnia 20.05.2009 r. k. 17, z dnia 21.10.2009 r. k. 24; pisma z kancelarii adwokackiej w sprawie ustalenia odpowiedzialności z wypadek z dnia 03.08.2004 r. k. 18-20; oświadczenie S. R. z dnia 08.10.2009 r. k. 21-23; zeznania świadka S. R. 00:08:14 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 369-369v; zeznania powoda 01:10:01 protokół z dnia 01.10.2013 r., k. 370; zawezwanie do próby ugodowej z dnia 14.12.2010 r. k. 186-189; protokół Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 31.03.2011 r., sygn. akt I Co 9530/10 k. 190.

Na zlecenie Sądu został przeprowadzony dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii: R. W. oraz J. S..

Po zapoznaniu się z aktami sprawy biegły R. W. ustalił, że powód z zawodu jest tynkarzem-malarzem. Jest to zaś zawód predysponujący do częstego występowania zmian zwyrodnieniowych w stawie barkowo-obojczykowym i następowego zespołu ciasnoty podbarkowej. W dokumentacji medycznej okresu około wypadkowego i następnych kilku lat brakuje jakiejkolwiek wzmianki o zgłaszaniu przez powoda dolegliwości prawego stawu barkowego, także podczas badania przez lekarza orzecznika ZUS. Ustalony 5 - procentowy uszczerbek na zdrowiu w związku ze zgłaszanym wypadkiem w pracy dotyczył następstw urazu lewego stawu łokciowego z symbolem choroby S 52 (złamanie kości promieniowej lewej). Natomiast pierwsza wzmianka o dolegliwościach prawego stawu barkowego pojawiła się w dokumentacji poradni neurologicznej dopiero w 2006 r., a poradni rehabilitacyjnej w 2007 r. Zdaniem biegłego powód w skutek urazów doznanych w wyniku wypadku w pracy zaistniałego w dniu 03.08.2004 r. nie utracił zdolności do pracy, zaś uszczerbek na zdrowiu w wyniku następstw doznanych kontuzji lewego barku, lewego łokcia, garstka lewego i klatki piersiowej po stronie lewej jest obecnie zerowy. Nie nastąpiło więc żadnego pogorszenie. Natomiast jeśli chodzi o dolegliwości bólowe i ograniczenia ruchomości prawego stawu barkowego są wynikiem zmian przeciążeniowych nie związanych z w/w wypadkiem, ale z charakterem wykonywanej pracy zawodowej przez powoda. Nie wymaga on także aktualnie rehabilitacji w związku z następstwami wypadku z dnia 03.08.2004 r. Swoje stanowisko podtrzymał także w pisemnej opinii uzupełniającej. Sam mechanizm urazu polegał na tym, że uderzenie łyżką w prawy bark doprowadziło do upadku i uszkodzeń po stronie lewej. Jednak uderzenie to, jako uraz bezpośredni, nie spowodowało istotnej kontuzji prawego barku, bowiem pierwsza wzmianka o dolegliwościach prawego barku pojawiła się w dokumentacji medycznej dopiero w kilka lat po wypadku. Nawet podczas badania w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w dniu 13.10.2004 r. powód nie zgłaszał żadnych dolegliwości ze strony prawego stawu barkowego. Biegły podkreślił, że śledząc bogatą dokumentację lekarską powoda trudno uznać, że istniejące dolegliwości prawego stawu barkowego nie były odnotowywane przez lekarzy prowadzących pomimo ich zgłaszania przez powoda. W podsumowaniu biegły ponadto stwierdził, że podczas przeprowadzonego w dniu 17.01.2014 r. badania ortopedycznego nie stwierdził żadnych dysfunkcji w zakresie lewej kończyny górnej. Nie nastąpiło więc żadne pogorszenie w stosunku do poprzednich orzeczeń o uszczerbku tylko zdecydowana poprawa.

Również biegły J. S. stwierdził, że wyniku wypadku z dnia 03.08.2004 r. powód A. O. czasowo, na okres leczenia powypadkowego, utracił zdolność do pracy. Powypadkowa niezdolność do pracy trwała do 17.09.2004 r. po czym od dnia następnego powód odzyskał zdolność do pracy. Zaś w chwili obecnej nie stwierdził trwałego, powypadkowego uszczerbku na zdrowiu, bowiem obrażenie lewej strony oraz klatki piersiowej wygoiły się bez żadnych następstw. Powód nie wymaga ani leczenia, ani rehabilitacji w następstwie obrażeń, których doznał w wyniku wypadku z 2004 r. Wymaga natomiast dalszego leczenia i rehabilitacji w związku z rozpoznaną i zaawansowaną chorobą zwyrodnieniową narządu ruchu tj. kręgosłupa C i L/S, prawego stawu ramienno-łopatkowego i lewego stawu kolanowego. Biegły podkreślił, że w trakcie wszystkich wizyt lekarskich w 2004 r. były zapisywane liczne skargi zdrowotne powoda, ale nigdzie nie odnotowano, że zgłaszał jakiekolwiek dolegliwości ze strony prawego stawu ramienno-łopatkowego. Nie można więc uznać, że lekarze zaniedbywali swych obowiązków i pomijali zgłaszane przez powoda skargi. Biegły zakwestionował także zaświadczenia lekarskie wydane przez lekarzy leczących powoda tj. dr K. i dr N., gdyż zostały one wydane po 6 latach (dr K.) i 8 latach (dr N.) od wypadku, a więc miały charakter wyłącznie retrospektywny, zaś leczący lekarze nie mieli żadnej wiedzy o faktach z 2004 r. Trudno przyjąć, że w 2004 r. doszło do zwichnięcia stawu ramiennego prawego powoda i nie zostało to nigdzie udokumentowane. Nie zgodził się także z zarzutem, że inne objawy pourazowe mogły maskowa dolegliwości ze strony prawego stawu ramienno-łopatkowego. Jest to o tyle nieprawdopodobne, że zwichnięcie stawu ramiennego jest ciężkim urazem, gdzie dolegliwości nie mogą być maskowane nawet przez złamanie żeber i złamanie głowy kości promieniowej. Ponadto po zakończonym leczeniu powypadkowym powód powrócił do pracy i wykonywał ją przez kilkanaście miesięcy (do lutego 2006 roku) kiedy to, z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa L/S, podjął leczenie w poradni neurologicznej. Powód przebywał wówczas na zwolnieniu lekarskim przez 9 miesięcy i w żadnej dokumentacji medycznej z tego okresu nie ma zgłaszanych przez niego dolegliwości bólowych czy dysfunkcji prawego stawu ramienno-łopatkowego. Z uwagi na brak dysfunkcji ruchowej i dolegliwości bólowych ze strony lewej strony i klatki piersiowej, biegły nie stwierdził cech trwałego, powypadkowego uszczerbku na zdrowiu, związanego z opiniowanym zdarzeniem. Stan anatomiczny i funkcjonalny uszkodzonych narządów jest prawidłowy. Zaś uszczerbek na zdrowiu powoda w związku ze schorzeniem prawego stawu ramienno- łopatkowego pozostaje bez związku z wypadkiem przy pracy i jest wyłącznie wynikiem postępującej choroby zwyrodnieniowej, na podłożu wieloletniej pracy fizycznej, praworęcznego murarza-tynkarza. Ponadto podczas badania przedmiotowego, poza „unieruchomieniem” czynnościowym stawu, istnieje pełny zakres ruchomości biernej, prawidłowa masa mięśniowa, która dominuje nad kończyną górną lewą, prawidłowa siła mięśniowa. Zaś choroba zwyrodnieniowa narządu ruchu (tj. kręgosłupa C i L/S oraz stawu kolanowego lewego) istniała już przed wypadkiem i to ona była przyczyną leczenia powoda w okresie po 2006 r. Ma ona bezsporny wpływ na obecny stan jego zdrowia. Dodatkowo, od 2007 roku dołączyły się objawy postępującego PHS i zwyrodnienia w obrębie prawego barku, co samo w sobie może doprowadzić do zwyrodnieniowego uszkodzenia stożka rotatorów i zespołu ciasnoty podbarkowej. Biegły podtrzymał także swoją wcześniejszą tezę w pisemnej opinii uzupełniającej. Jego zdaniem nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby przewlekłą chorobę zwyrodnieniową prawego stawu ramienno-łopatkowego powoda A. O. łączyć z wypadkiem podczas pracy, któremu uległ on w dniu 03.08.2004 r.

Dowód: opinia biegłego R. W. k. 381-384 i opinia uzupełniająca k. 407-408;opinia biegłego J. S. k. 452-460 oraz opinia uzupełniająca k. 517-519.

Przy ocenie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd kierował się zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 kpc. Podejmując rozstrzygnięcie Sąd oparł się na dowodach z dokumentów, w tym dokumentacji medycznej powoda oraz opiniach dwóch biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii. Przedstawionym dokumentom oraz informacjom w nich zawartym Sąd dał wiarę w całości, choć zgodność treści części dokumentów medycznych z rzeczywistym stanem faktycznym została przez stronę powodową zakwestionowana w toku procesu. Sąd uznał jednak, że powód nie wykazał aby lekarze prowadzący jego proces leczenia nie odnotowywali wszystkich zgłaszanych prze niego dolegliwości i nie ma podstaw do uznania, że nie jest zgodna ze stanem rzeczywistym. Ponadto podczas rozprawy w dniu 1 października 2013 r. powód zeznał, że dokumentacja medyczna jest prawdziwa i jej nie kwestionuje. Ponadto Sąd w zupełności podzielił wywody i wnioski zawarte w opiniach biegłych, są one bowiem spójne i logiczne. Sąd ustalił powyższy stan faktyczny również na podstawie zeznań stron oraz świadków. Sąd nie dał wiary w części zeznaniom stron oraz świadkowi A. M..

W zakresie zeznań powoda Sąd nie dał wiary, że zgłaszał dolegliwości bólowe prawego stawu barkowego od początku zdarzenia z dnia 03.08.2004 r. Nie potwierdza tego żadna dokumentacja medyczna, jak również taką okoliczność wykluczyli obaj biegli sądowi z zakresu ortopedii i traumatologii.

Natomiast co do zeznań pozwanego oraz świadka A. M. Sąd nie dał wiary, że operatorem koparko-ładowarki był S. R.. W tym zakresie Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda oraz świadków J. B., A. T. i S. R.. Pozwany twierdził bowiem, że zlecił wykonanie pracy operatora koparki w dniu wypadku S. R. jako doświadczonemu pracownikowi, który posiadał niezbędne uprawnienia do wykonywania tych czynności. Pozwany zeznał również, że zatrudniał go za każdym razem, gdy główny operator koparki nie mógł wykonywać swoich czynności. Świadek A. M. potwierdził taki stan rzeczy w swoich zeznaniach. Jednakże bezpośredni świadkowie zdarzenia zgodnie zeznali, że w dniu wypadku operator koparki nie zachowywał się fachowo. Świadek J. B. zeznał, że operator wykazał się całkowitym brakiem umiejętności i wiedzy pracy takim sprzętem oraz, że powód zwracał mu uwagę, aby uważał na samochody jadące przeciwległym pasem ruchu. Także świadek A. T. zeznał, że łyżka urządzenia wykonywała nieskoordynowane ruchy oraz, że operator koparko-ładowarki nie umiał pracować maszyną, nie bardzo panował nad urządzeniem i nadzorujący prace bali się, że zahaczy jakiś samochód jadący obok niego. Również sam S. R. zeznał, że w protokole powypadkowym poświadczył nieprawdę i wyjaśnił, że pozwany poprosił go o przysługę, bo pracownik, który wykonywał czynności w dniu wypadku, nie posiadał stosownych uprawnień do operowania koparką. Ten zaś zgodził się, bowiem miała to być tylko formalność, poszkodowanemu nic się nie stało i był tylko potłuczony, a on nie poniesie za to żadnych negatywnych konsekwencji. Ponadto świadek A. M. zeznał, że o tym kto był operatorem wie bezpośrednio od pozwanego. Trudno wobec powyższych zeznań uznać, że fachowy, wykwalifikowany i z wieloletnim doświadczeniem operator koparki, tj. S. R., który był za każdym razem w sytuacjach awaryjnych zatrudniany przez pozwanego, w dniu zdarzenia pracował i sterował urządzeniem z brakiem umiejętności i wykonywał nieskoordynowane ruchy łyżką koparki. Z tych też powodów Sąd nie dał wiary, że to S. R. w dniu 03 sierpnia 2004 r. był operatorem koparko-ładowarki, która uderzyła powoda.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

Powód domagał się zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 kc), odszkodowania za poniesioną szkodę (art. 444 § 1 kc) oraz renty (art. 444 § 2 kc) z powodu uszczerbku na zdrowiu doznanym w wyniku wypadku przy pracy dnia 3 sierpnia 2004 r.

Zgodnie z art. 415 kc, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. W świetle obowiązującego prawa, dla skutecznego dochodzenia roszczeń deliktowych, a więc wskazanych przez pozwanego jako podstawa prawna jego żądań, niezbędne jest udowodnienie, że w konkretnej sytuacji faktycznej spełnione zostały łącznie podstawowe znamiona niezbędne do przyjęcia odpowiedzialności sprawcy, tj. popełnienie czynu niedozwolonego (bezprawnego), wina sprawcy szkody, zaistnienie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym a szkodą. Zgodnie zaś z art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Zdaniem Sądu pozwany nie ponosi odpowiedzialności za skutki wypadku, któremu uległ powód w dniu 3 sierpnia 2004 r., bowiem nie wszystkie przesłanki potrzebne do przyjęcia odpowiedzialności sprawy zostały spełnione.

W rozpoznawanej sprawie Sąd ustalił, że pozwany dopuścił się bezprawnego czynu niedozwolonego. Na gruncie obowiązującego stanu prawnego przedmiotową sytuację faktyczną można bowiem zakwalifikować jako spełniającą znamiona bezprawnego czynu niedozwolonego. Jako, że za bezprawne należy kwalifikować czyny zakazane przez przepisy prawne, a Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda i świadków w zakresie tego, kto rzeczywiście był operatorem koparki w dniu wypadku, uznać należało, że osoba ta nie posiadała wymaganych uprawnień do wykonywania tych czynności, co stanowi naruszenie wymaganych przepisów prawa. W związku z powyższym powód doznał szkód na osobie w wyniku wypadku przy pracy z dnia 3 sierpnia 2004 roku, kiedy to został uderzony w prawy bark łyżką koparki należącej do pozwanego. Powód podnosił, że sprawcą wypadku była osoba nieposiadająca uprawnień do obsługi koparki, zatrudniona przez pozwanego A. S.. Sąd dał wiarę powodowi w tym zakresie i nie uznał za wiarygodne wyjaśnień pozwanego. Pozwany twierdził bowiem, że zlecił wykonanie pracy operatora koparki w dniu wypadku S. R. jako doświadczonemu pracownikowi, który posiadał niezbędne uprawnienia do wykonywania tych czynności. Jednakże bezpośredni świadkowie zdarzenia zgodnie zeznali, że w dniu wypadku operator koparki nie zachowywał się fachowo, wykazywał się całkowitym brakiem umiejętności i wiedzy pracy takim sprzętem oraz, że powód zwracał mu uwagę, aby uważał na samochody jadące przeciwległym pasem ruchu. Świadkowie zeznali, że łyżka urządzenia wykonywała nieskoordynowane ruchy i że operator koparko-ładowarki nie umiał pracować maszyną, nie bardzo panował nad urządzeniem i nadzorujący prace bali się, że zahaczy jakiś samochód jadący obok niego. Również sam S. R. zeznał, że w protokole powypadkowym poświadczył nieprawdę i wyjaśnił, że pozwany poprosił go o przysługę, aby potwierdził niezgodnie z prawdą, że to on operował sprzętem w dniu wypadku. Jak już więc wyżej Sąd stwierdził, nieprawdopodobne jest, aby fachowy, wykwalifikowany i z wieloletnim doświadczeniem operator koparki, tj. S. R., w dniu zdarzenia pracował i sterował urządzeniem z brakiem umiejętności i wykonywał nieskoordynowane ruchy łyżką koparki. Z tych też powodów Sąd nie dał wiary, że to S. R. w dniu 03 sierpnia 2004 r. był operatorem koparko-ładowarki, która uderzyła powoda. A zatem pozwany A. S., wobec przekonywujących ustaleń co do bezprawnego charakteru działania operatora koparki, ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez swojego pracownika, który nie zachowywał się zgodnie z wymaganymi uprawnieniami na stanowisku operatora koparko-ładowarki.

Z okoliczności stanowiących podstawę niniejszego postępowania Sąd doszedł do wniosku, iż zachowanie pozwanego było również zawinione. Obiektywny element winy stanowi każde zachowanie się niezgodne z przepisami prawa, zasadami etycznymi, obowiązkiem ostrożności, jaką każdy człowiek w społeczeństwie powinien przestrzegać, aby nie wyrządzić szkody. Z kolei subiektywny aspekt winy stanowi ujemna ocena postępowania sprawcy szkody. W trakcie przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd ustalił, że pozwany dopuścił się naruszenia zarówno przepisów prawa, wymagających od operatora koparko-ładowarki posiadania odpowiednich uprawnień do operowania takimi pojazdami, jak również zasad etycznych prosząc S. R. aby poświadczył nieprawdę w protokole powypadkowym. Wobec powyższego Sąd uznał, że zachowanie pozwanego można uznać za zawinione.

Jednakże, nawet wobec uznania, że pozwany dopuścił się czynu bezprawnego, a jego działanie było zawinione, to w niniejszej sprawie nie została spełniona inna konstytutywna podstawa odpowiedzialności za czyn niedozwolony, tj. przesłanka adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem sprawcy a zaistniałą szkodą. W doktrynie przyjmuje się, że przy ustalaniu odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych znajdują zastosowanie przepisy ogólne dotyczące związku przyczynowego, szkody i sposobów jej naprawienia z art. 361-363 kc. Zgodnie zaś z art. 361 § 1 kc zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Należy tutaj podkreślić iż fakt, że określone zdarzenie stanowiło conditio sine qua non powstania szkody nie przesądza o tym, iż było to zdarzenie, o którym można powiedzieć, że powstała szkoda była jego „normalnym” następstwem w ujęciu zasady adekwatnego związku przyczynowego. Ocena, czy skutek jest normalny, powinna się opierać na konkretnych okolicznościach faktycznych danej sprawy, przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego. Każdy stan faktyczny podlega badaniu w sposób indywidualny, przy uwzględnieniu wszystkich elementów, które są istotne dla oceny, czy w danym przypadku stwierdzonemu powiązaniu kauzalnemu można przypisać cechę normalności w rozumieniu art. 361 § 1 kc (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008 r., sygn. akt IV CSK 127/08).

Sąd w celu zbadania tej przesłanki przeprowadził postępowanie dowodowe z opinii dwóch biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii. Zarówno R. W., jak i J. S. stwierdzili, że powód w skutek urazów doznanych w wyniku wypadku w pracy zaistniałego w dniu 03.08.2004 r. nie utracił trwałej zdolności do pracy, zaś uszczerbek na zdrowiu w wyniku następstw doznanych kontuzji lewego barku, lewego łokcia, garstka lewego i klatki piersiowej po stronie lewej jest obecnie zerowy. Nie nastąpiło więc żadnego pogorszenie jego stanu zdrowia. Natomiast jeśli chodzi o dolegliwości bólowe i ograniczenia ruchomości prawego stawu barkowego, to są one wynikiem zmian przeciążeniowych nie związanych z w/w wypadkiem, ale z charakterem wykonywanej pracy zawodowej przez powoda. Nie wymaga on także aktualnie rehabilitacji w związku z następstwami wypadku z dnia 03.08.2004 r. Sam mechanizm urazu polegał na tym, że uderzenie łyżką w prawy bark doprowadziło do upadku i uszkodzeń po stronie lewej. Jednak uderzenie to, jako uraz bezpośredni, nie spowodowało istotnej kontuzji prawego barku, bowiem pierwsza wzmianka o dolegliwościach prawego barku pojawiła się w dokumentacji medycznej dopiero w kilka lat po wypadku. Nawet podczas badania w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w dniu 13.10.2004 r. powód nie zgłaszał żadnych dolegliwości ze strony prawego stawu barkowego. Biegli podkreślili, że śledząc bogatą dokumentację lekarską powoda trudno uznać, że istniejące dolegliwości prawego stawu barkowego nie były odnotowywane przez lekarzy prowadzących pomimo ich zgłaszania przez powoda. Ponadto zakwestionowano zaświadczenia lekarskie wydane przez lekarzy leczących powoda tj. dr K. i dr N., gdyż zostały one wydane po 6 latach (dr K.) i 8 latach (dr N.) od wypadku, a więc miały charakter wyłącznie retrospektywny, zaś leczący lekarze nie mieli żadnej wiedzy o faktach z 2004 r. Trudno przyjąć, że w 2004 r. doszło do zwichnięcia stawu ramiennego prawego powoda i nie zostało to nigdzie udokumentowane. Nie zgodził się także z zarzutem, że inne objawy pourazowe mogły maskowa dolegliwości ze strony prawego stawu ramienno-łopatkowego. Jest to o tyle nieprawdopodobne, że zwichnięcie stawu ramiennego jest ciężkim urazem, gdzie dolegliwości nie mogą być maskowane nawet przez złamanie żeber i złamanie głowy kości promieniowej. Ponadto po zakończonym leczeniu powypadkowym powód powrócił do pracy i wykonywał ją przez kilkanaście miesięcy (do lutego 2006 r.). Z uwagi na brak dysfunkcji ruchowej i dolegliwości bólowych ze strony lewej strony i klatki piersiowej, nie stwierdzono cech trwałego, powypadkowego uszczerbku na zdrowiu, związanego z opiniowanym zdarzeniem. Stan anatomiczny i funkcjonalny uszkodzonych narządów jest prawidłowy. Zaś uszczerbek na zdrowiu powoda w związku ze schorzeniem prawego stawu ramienno- łopatkowego pozostaje bez związku z wypadkiem przy pracy i jest wyłącznie wynikiem postępującej choroby zwyrodnieniowej, na podłożu wieloletniej pracy fizycznej, praworęcznego murarza-tynkarza. Ponadto poza „unieruchomieniem” czynnościowym stawu, istnieje pełny zakres ruchomości biernej, prawidłowa masa mięśniowa, która dominuje nad kończyną górną lewą, prawidłowa siła mięśniowa. Zaś choroba zwyrodnieniowa narządu ruchu (tj. kręgosłupa C i L/S oraz stawu kolanowego lewego) istniała już przed wypadkiem i to ona była przyczyną leczenia powoda w okresie po 2006 r. Ma ona bezsporny wpływ na obecny stan jego zdrowia. Dodatkowo, od 2007 r. dołączyły się objawy postępującego PHS i zwyrodnienia w obrębie prawego barku, co samo w sobie może doprowadzić do zwyrodnieniowego uszkodzenia stożka rotatorów i zespołu ciasnoty podbarkowej.

Wobec powyższych ustaleń postępowania dowodowego Sąd stanął na stanowisku, że nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby przewlekłą chorobę zwyrodnieniową prawego stawu ramienno-łopatkowego powoda A. O. łączyć z wypadkiem podczas pracy, któremu uległ on w dniu 03.08.2004 r. Powód wymaga leczenia i rehabilitacji, ale w związku z rozpoznaną u niego chorobą narządu ruchu, kręgosłupa, prawego stawu barkowego i lewego stawu kolanowego. Wnioski obu opinii są jednoznaczne, wskazują bowiem, że brak jest związku przyczynowo-skutkowego między obrażeniami wskazanymi w pozwie a wypadkiem, który miał miejsce dnia 03.08.2004 r. W związku z tym Sąd nie mógł uznać, że istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym a zaistniałą szkodą i ze względu na to oddalił powództwo.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 kpc. Pełnomocnik strony pozwanej wnosił o zasądzenie dwukrotnej stawki minimalnej. Zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa procesowego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Co prawda postępowanie trwało dłuższy czas i wymagało niewątpliwie dopełnienia szeregu czynności przez pełnomocników obu stron, jednakże mając na względzie charakter dochodzonego roszczenia, które wymagało szeregu wiadomości specjalistycznych (powód choruje i należało sprawdzić, czy występuje związek przyczynowy takie stanu rzeczy), Sąd uznał, że zasądzona stawka minimalna jest wystarczająca. Wobec powyższego Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, kwotę 3.600,00 zł stosownie do § 6 pkt 6 w/w rozporządzenia oraz kwotę 17,00 zł tytułem opłaty od udzielonego pełnomocnictwa. Ponadto Sąd nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R.) kwotę 2.369,94 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych za wydane w niniejszym postępowaniu opinie biegłych sądowych.

R., 11 czerwca 2015r. SSO Katarzyna Banko