Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 258/15
POSTANOWIENIE
Dnia 5 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 5 października 2015 r.,
sprawy P. T.
skazanego z art. 200 § 1 k.k. i in.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 3 grudnia 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w M.
z dnia 10 czerwca 2014 r.
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Kasacja wniesiona przez obrońcę skazanego P. T. okazała się bezzasadna
w stopniu oczywistym, tj. takim, który przemawiał za jej oddaleniem w trybie
przewidzianym w art. 535 § 3 k.p.k. Stosownie do dyspozycji art. 523 § 1 k.p.k.,
zasadność kasacji jest oceniana z punktu widzenia skutecznego wykazania
wystąpienia okoliczności wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. albo naruszenia prawa
i to o charakterze rażącym oraz przedstawienia przekonujących argumentów, że to
uchybienie wywarło istotny wpływ na treść wyroku. Oba te warunki, tj. rażące
2
naruszenie prawa i istotny wpływ na treść wyroku, muszą wystąpić łącznie, a brak
jednego z nich determinuje uznanie kasacji za całkowicie bezzasadną.
Trzeba też zaakcentować, że o ile bezwzględne przyczyny odwoławcze
odnoszą się do całego postępowania sądowego, o tyle rażące naruszenia prawa –
jako podstawa kasacji – muszą być ściśle powiązane z postępowaniem
odwoławczym. Jak już wielokrotnie podkreślano, w orzecznictwie Sądu
Najwyższego od lat utrwalone jest stanowisko, odwołujące się zresztą do wyraźnej
woli ustawodawcy, zgodnie z którym postępowanie kasacyjne ani nie stanowi
trzeciej instancji ani nie oznacza ponownego rozpoznania sprawy zakończonej już
przecież prawomocnym wyrokiem. Kasacja jest bowiem nadzwyczajnym środkiem
zaskarżenia mającym na celu zbadanie zarzutów skierowanych pod adresem sądu
odwoławczego, sprowadzających się do zakwestionowania sposobu jego
postępowania i zakresu przeprowadzonej przez niego kontroli instancyjnej.
Zarazem, zakres kontroli kasacyjnej – poza okolicznościami uwzględnianymi z
urzędu – jest wyznaczony przez granice zarzutów sformułowanych w
nadzwyczajnym środku zaskarżenia.
Już odniesienie tych generalnych uwag do treści kasacji wniesionej w
sprawie P. T. pozwala stwierdzić, że zarzuty w niej sformułowane są w istocie
obszernie rozbudowaną próbą powtórzenia zwykłego postępowania odwoławczego.
Za taką ich oceną przemawia w szczególności to, że odnoszą się one do
konkretnych kwestii związanych z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd
I instancji w tej sprawie, bądź zmierzają do zakwestionowania oceny wiarygodności
poszczególnych źródeł dowodowych oraz podważenia wartości informacji
pochodzących z tych źródeł. Do takiej konkluzji prowadzi zwłaszcza już sam krąg
przepisów wskazanych w kasacji, jako naruszone w toku procesu w tej sprawie, tj.
art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k., art. 410 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k.
Rozwijając zarzuty powiązane z treścią tych norm, autor kasacji już wprost
kwestionuje dowody niekorzystne dla skazanego i będące podstawą poczynionych
ustaleń prowadzących do przypisania winy P. T. Cała ta argumentacja jest jednak
związana nie tyle z naruszeniami prawa, ale zmierza do podważenia wiarygodności
relacji małoletniej pokrzywdzonej i odmiennego wartościowania opinii biegłych
występujących w toku procesu. Tak wyznaczone granice kasacji w sposób
3
oczywisty nie spełniają wymagań określonych w ustawie procesowej. W istocie
bowiem sprowadzają się wyłącznie do eksponowania zagadnień faktycznych, a nie
prawnych. Wywody zamieszczone dla poparcia podniesionych zarzutów
obarczone są także zupełnie zasadniczymi wadami, które musiały doprowadzić do
ich całkowitej dyskwalifikacji. Stosownie do obowiązującej regulacji ustawowej,
zasadniczym przedmiotem postępowania kasacyjnego nie jest bowiem dublowanie
kontroli odwoławczej i ponowne wartościowanie dowodów przeprowadzonych w
toku procesu oraz weryfikowanie konkretnych ustaleń dotyczących przebiegu
wydarzeń, poczynionych przez sąd meriti. Zwłaszcza, że i w tej materii wywody
autora nadzwyczajnego środka zaskarżenia sprowadzają się jedynie do dalszego
forsowania własnej wersji wybranych okoliczności faktycznych i prezentowania
subiektywnej analizy poszczególnych źródeł dowodowych. Taka formuła kasacji, w
której wprost przytacza się i omawia treść dowodów w połączeniu z ich odmienną
oceną i przedstawieniem wniosków pozostających w opozycji do tych, które
wyprowadził Sąd I instancji, a zaakceptował sąd odwoławczy – nie mieści się w
ustawowych granicach przewidzianych dla tego środka zaskarżenia. Nie może też
wywołać skutków zamierzonych przez autora w postaci realizacji jego wniosków w
zakresie tak wytyczonego obszaru kontroli kasacyjnej ani nawet podjęcia polemiki z
tak postawionymi zarzutami. Skoro bowiem ustawodawca wyłączył z tego zakresu
sferę ustaleń faktycznych oraz problematykę wartościowania źródeł dowodowych,
to tym samym sąd kasacyjny został zwolniony z obowiązku ustosunkowywania się
do tej części problematyki.
Podsumowując, stwierdzić należy, że wszystkie te zarzuty, podobnie, jak i
pozostałe kwestie podniesione w kasacji obrońcy skazanego P. T., tj. dotyczące
oceny relacji małoletniej N. T. oraz jej matki śwd. A. T., a także zagadnienia wpływu
czynnika czasu na szczegółowość tych zeznań, niezależnie od tego, że nie mają
takiego znaczenia, jakie starał się nadać im skarżący, to stanowią kontynuację
dotychczasowej linii obrony i opierają się na własnej interpretacji fragmentów
dowodów, które mają wspierać wersję skazanego. Nie zawierają przy tym nawet
pozorów przestrzegania wymagań sformułowanych przez ustawodawcę w
odniesieniu do nadzwyczajnego środka zaskarżenia i nakierowane są w istocie
rzeczy na kontestowanie ustaleń faktycznych będących oparciem dla
4
rozstrzygnięcia Sądu I instancji oraz eksponowanie okoliczności, które nie stały się
podstawą tychże ustaleń – z przyczyn szeroko wskazanych w części motywacyjnej
tego orzeczenia.
Zważywszy zatem na to, że wywody i argumenty podniesione przez
skarżącego w niniejszej sprawie okazały się całkowicie chybione lub dotyczyły
zagadnień pozbawionych istotnego znaczenia z punktu widzenia rozstrzygnięcia
zawartego w wyroku – Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu. Kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego należało w tej sytuacji obciążyć skazanego –
stosownie do dyspozycji art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art.
518 k.p.k.