Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CZ 67/15
POSTANOWIENIE
Dnia 5 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maria Szulc (przewodniczący)
SSN Antoni Górski
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku M. K.
przy uczestnictwie M. B.
o podział majątku wspólnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 5 listopada 2015 r.,
zażalenia wnioskodawczyni na postanowienie Sądu Okręgowego w G.
z dnia 19 maja 2015 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie, pozostawiając Sądowi
orzeczenie o kosztach postępowania zażaleniowego w
orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.
2
UZASADNIENIE
W sprawie o podział majątku wspólnego Sąd pierwszej instancji ustalił skład
majątku wspólnego, oddalił wniosek o ustalenie nierównych udziałów w majątku
wspólnym, dokonał podziału majątku wspólnego w sposób wskazany w sentencji
postanowienia oraz zasądził od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kwotę
3.951.961,89 zł tytułem spłaty i wyrównania udziałów w majątku wspólnym.
Po rozpoznaniu apelacji wnioskodawczyni i uczestnika Sąd odwoławczy, na
podstawie art. 386 § 4 k.p.c., uchylił zaskarżone postanowienie i sprawę
przekazał Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Uznał, że Sąd
I instancji nie rozpoznał istoty sprawy, ponieważ stanowisko tego Sądu, iż wkład do
spółki cywilnej pochodził z majątku osobistego uczestnika postępowania, nie
znajdowało oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym, a opinia biegłego
była nieprzydatna do dokonania wyceny wkładu na dzień wystąpienia uczestnika
z wówczas już spółki jawnej M.
Wskazując na nieprawidłowość wybranej przez Sąd I instancji metody
wyceny udziału uczestnika oraz na nieprzydatność opinii biegłego dla dokonania
prawidłowej wyceny Sąd odwoławczy uznał, że nie doszło do rozpoznania istoty
sprawy przez Sąd I instancji, co uzasadniało zastosowanie art. 386 § 4 k.p.c.
Wnioskodawczyni zaskarżyła w całości postanowienie Sądu II instancji
zażaleniem wniesionym na podstawie art. 3941
§ 11
k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.,
zarzucając naruszenie art. 386 § 4 k.p.c. przez jego błędną wykładnię
i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie w sytuacji braku wystąpienia podstaw
procesowych do wydania orzeczenia kasatoryjnego.
Zdaniem żalącej okoliczności wskazane przez Sąd odwoławczy nie dowodzą
nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy, a w konsekwencji nie
uzasadniały one wydania orzeczenia kasatoryjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z brzmieniem art. 3941
§ 11
k.p.c., w razie uchylenia przez
sąd drugiej instancji wyroku sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy do
3
ponownego rozpoznania przysługuje zażalenie do Sądu Najwyższego.
Uchylenie orzeczenia sądu pierwszej instancji połączone z przekazaniem sprawy
temu sądowi do ponownego rozpoznania przewiduje art. 386 § 2 i § 4 k.p.c.
Orzeczenie kasatoryjne może zostać wydane przez sąd drugiej instancji w razie
stwierdzenia nieważności postępowania przed sądem pierwszej instancji,
nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji oraz wtedy, gdy
wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
Wobec zamieszczenia w § 4 art. 386 k.p.c. sformułowania „jedynie wówczas”,
wniesienie zasadnej apelacji ma przede wszystkim doprowadzić do wydania -
typowego dla systemu apelacji - orzeczenia reformatoryjnego, wyjątkowo
natomiast do orzeczenia uchylającego zaskarżony wyrok (orzeczenia
o charakterze kasatoryjnym). Zredukowana do minimum funkcja kasacyjna sądu
drugiej instancji jest wykładnikiem rozpoznawczego charakteru apelacji jako środka
odwoławczego od wyroków sądów pierwszej instancji, w ramach którego dochodzi
do zbadania w granicach zaskarżenia przez Sąd drugiej instancji nie tylko
zasadności podniesionych zarzutów apelacyjnych, ale sprawy (art. 378 § 1 k.p.c.).
Z tej przyczyny Sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać
sprawę do ponownego rozpoznania tylko wyjątkowo, jeżeli postępowanie
przed sądem pierwszej instancji dotknięte jest nieważnością, gdy sąd pierwszej
instancji nie rozpoznał istoty sprawy albo jeżeli wydanie wyroku wymaga
przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
Pojęcie „istoty sprawy", o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej
aspektu materialnoprawnego. Do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas,
gdy sąd nie zbadał podstawy materialnoprawnej dochodzonych roszczeń, jak też
skierowanych przeciwko nim zarzutów merytorycznych, tj. nie odniósł się do tego
co jest przedmiotem sprawy uznając, że nie jest to konieczne z uwagi na istnienie
przesłanek materialnoprawnych, czy procesowych unicestwiających dochodzone
roszczenie (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00,
OSP 2003, nr 3, poz. 36, z dnia 25 listopada 2003 r., II CKN 293/02, niepubl.,
z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05 niepubl, z dnia 12 listopada 2007 r.,
I PK 140/07, OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2 oraz z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK
4
299/10, niepubl.). Nierozpoznanie istoty sprawy ma miejsce także wówczas,
gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy.
Nie chodzi tu natomiast o niedokładności postępowania, polegające na tym,
że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich niezbędnych dowodów,
które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył wszystkich
okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK
661/09, niepubl.), względnie ocenę roszczenia bądź podniesionych zarzutów oparł
na ocenie prawnej, której nie podzielił sąd drugiej instancji (postanowienie SN
z dnia 6 marca 2014 r., V CZ 13/14, niepubl.).
Uwzględniając powyższą wykładnię odnoszącą się do pojęcia
„nierozpoznania istoty sprawy" nietrafnie przyjął Sąd Okręgowy, że Sąd Rejonowy,
który wydał w dniu 1 grudnia 2014 r. postanowienie, nie rozpoznał istoty sprawy.
Zaskarżone apelacją postanowienie zostało bowiem wydane na skutek dokonania
merytorycznej oceny przez Sąd Rejonowy zasadności wniosku o podział majątku
wspólnego. Nie można więc przyjmować, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał
istoty sprawy. O nierozpoznaniu istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.
można mówić tylko wtedy, gdy sąd pierwszej instancji w ogóle nie zbadał podstawy
merytorycznej dochodzonego roszczenia. Nie chodzi tu natomiast o niedokładność
postępowania, polegające na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę
wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie
rozważył wszystkich okoliczności niezbędnych do prawidłowego rozstrzygnięcia
(wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 661/09, niepubl.).
Z tych względów Sąd Najwyższy uwzględnił zażalenie i orzekł jak w sentencji
na podstawie art. 39815
§ 1 zd. pierwsze w zw. z art. 3941
§ 3 k.p.c.
kc