Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 288/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Halina Kiryło
w sprawie z powództwa T. K.
przeciwko W. E. Spółce Akcyjnej z siedzibą w J. gmina C.
o świadczenia dochodzone od pracodawcy na podstawie przepisów prawa
cywilnego - zadośćuczynienie za krzywdę w związku z wypadkiem przy pracy na
podstawie art. 455 par. 1 k.c.,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 listopada 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 8
maja 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z 8 maja 2014 r. oddalił apelację pozwanej
spółki akcyjnej W. E. od wyroku Sądu Rejonowego w W. z 9 grudnia 2013 r.,
którym zasądzono powodowi T. K. 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę
z wypadku przy pracy. Powód pracował u pozwanej jako pomocnik paletującego. 4
grudnia 2009 r. uległ wypadkowi przy pracy. Pracował na hali produkcyjnej i przy
wywożeniu rolek papieru na zewnątrz przez bramę główną. Używał wózka
elektrycznego do przewożenia palet. Wózek wymagał prowadzenia przed sobą.
Było zimno i pracownicy często otwierali i zamykali bramę wjazdową. Brama
poruszała się w płaszczyźnie pionowej, unosząc się na wysokość ok. 3 metrów.
Przełącznik uruchamiający system automatycznego opuszczania i podnoszenia
bramy był zepsuty i pracownicy otwierali i zamykali bramę ręcznie. Zamknięcie
bramy polegało na ściągnięciu jej na dół przez pochwycenie i pociągnięcie uchwytu
znajdującego się w dolnej części drzwi. W takiej sytuacji używano różnych
sposobów (z pomocą łańcucha, kija, drabiny). Mechanizm był niesprawny od ponad
miesiąca. Pracownicy zgłaszali to przełożonym. Powód nie został przeszkolony na
stanowisku pracy, nie został zapoznany z oceną ryzyka zawodowego związanego z
pracą. Około godziny 23 postanowił zamknąć bramę, gdyż na dworze był mróz.
Zamierzał skorzystać z wózka do przewożenia rolek papieru. Wózki nie były
przeznaczone do przewożenia ludzi, widniało na nich ostrzeżenie „Nie wchodzić”.
Powód w celu dosięgnięcia do uchwytu bramy podniósł platformę wózka na
wysokość ok. 70-80 cm i wszedł na nią. Stanął na podeście wózka, sięgnął za
uchwyt bramy i pociągnął w dół. Następnie zamierzał zejść z podwyższenia, w
miarę tego jak brama opuszczała się. Przy opuszczaniu platformy wózka, schodząc
z niego i dotykając podłoża, poślizgnął się i upadł na plecy, w taki sposób, że
znalazł się pod opadającą bramą. Cały czas trzymał uchwyt bramy. Osuwająca się
brama przytrzasnęła brzuch pracownika do podłoża. Poszkodowany leżał na ziemi i
narzekał na ból brzucha. W nocy miał operację jamy brzusznej. Usunięto śledzionę
i część jelita cienkiego. Z powodu krwotoku wystąpił stan zagrożenia życia. Powód
przebywał w szpitalu do 14 grudnia 2009 r., a na zwolnieniu lekarskim do 4 czerwca
2010 r. Potem powrócił do pracy. Lekarz orzecznik stwierdził 25 % uszczerbku na
zdrowiu i Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał powodowi odszkodowanie
15.525 zł. Powód otrzymał też 8.000 zł z ubezpieczenia cywilnego. Miesięczne
3
wynagrodzenie powoda wynosiło 5.371,30 zł. Sąd Rejonowy na podstawie tych
ustaleń rozstrzygnął, że powództwo zasługiwało w części na uwzględnienie.
Odpowiedzialność oparł na przepisach art. 416 k.c. oraz art. 444 § 1 i art. 445 § 1
k.c. Brama nie działała i pozwana nie zrobiła nic w celu poprawy sytuacji.
Zamknięcie bramy było niezbędne z powodu mrozu. Na pracodawcy ciążył
obowiązek ochrony zdrowia i życia pracowników (art. 237 § 2 pkt 1 i 3 k.p.).
Doprowadził do niebezpiecznej sytuacji dla pracowników. Wystąpił związek
przyczynowo - skutkowy między nienaprawieniem bramy a wypadkiem.
Zachowanie poszkodowanego choć zawierało elementy obiektywnej
nieprawidłowości, to nie było zawinione. Pomimo zakazu stawania na wózku,
pracownik nie zdawał sobie sprawy z grożącego mu niebezpieczeństwa, gdyż stał
na niewielkiej wysokości, a utrata równowagi nie była związana wprost z użyciem
wózka i spadnięciem z niego, lecz nastąpiła dopiero po zejściu z tego
podwyższenia i po kontakcie z podłożem. O wysokości zadośćuczynienia
zdecydowały zasadniczo nieodwracalność i długotrwałość następstw zdrowotnych.
Rozmiar krzywdy był znaczny. Kwota zadośćuczynienia powinna wynosić 20.000 zł.
Wyższe żądanie nie było zasadne. Kwoty zadośćuczynienia nie obniża
odszkodowanie uzyskane od Generali TU SA. Na uwadze należało mieć
jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia wypadkowego (społecznego). Sąd
uwzględnił zarzut przedawnienia rozszerzonego żądania zadośćuczynienia ponad
20.000 zł.
W apelacji pozwany zarzucił naruszenie: 1) art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną
ocenę materiału i wyciągnięcie wniosków sprzecznych z tym materiałem, w
konsekwencji błędne ustalenie, iż powód poślizgnął się i upadł na plecy po zejściu z
platformy wózka, podczas gdyż z zeznań świadków, a przede wszystkim samego
powoda, a także z treści pism oraz dokumentów jednoznacznie wynika, że powód
stracił równowagę znajdując się jeszcze na wózku, w efekcie czego spadł na
podłoże i został przygnieciony przez bramę, co miało wpływ na rozstrzygnięcie,
ponieważ doprowadziło Sąd pierwszej instancji do przyjęcia, że zachowanie
powoda (korzystanie z wózka w celu sięgnięcia uchwytu bramy, mimo że wózek nie
jest przeznaczony do transportu) nie mogło zostać uznane za zawinione; 2) art. 233
§ 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału i przyjęcie, ze świadek K. K. nie mógł
4
zaobserwować krytycznego momentu poślizgnięcia się powoda, mimo że świadek
ten wyraźnie wskazał, że na własne oczy widział wypadek oraz szczegółowo opisał
całą sekwencję zdarzenia, co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy ponieważ
doprowadziło Sąd pierwszej instancji do przyjęcia, że zachowanie powoda
(korzystanie z wózka) nie mogło zostać uznane za zawinione; 3) art. 362 k.p.c.
przez uznanie, że zachowanie powoda było niezawinione i w związku z tym nie
może być uznane za przyczynienie się do powstania szkody; 4) art. 233 § 1 k.p.c.
przez dowolne przyjęcie, że odszkodowanie w kwocie 8.000 zł jakie powód
otrzymał od Generali TU S.A. było rekompensatą wyłącznie uszczerbku
majątkowego, który powód miał ponieść na skutek wypadku, podczas gdy z
dokumentów w aktach wynika, że świadczenie wypłacone powodowi przez tego
ubezpieczyciela było związane z uszczerbkiem na zdrowiu jakiego powód doznał w
wyniku wypadku, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ Sąd pierwszej
instancji przyjął, że krzywda jaką powód mógł ponieść, nie została mu dostatecznie
zrekompensowana świadczeniami wypłaconymi przez ZUS oraz wskazanego
ubezpieczyciela; 5) art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału i przyjęcie, że
trwałe upośledzenie funkcji organizmu powoda w postaci usunięcia śledziony
wywołuje obniżenie odporności na infekcje, podczas gdy z opinii biegłego
gastroenterologa z 3 września 2013 r. wynika, że zwiększona podatność na
zakażenia bakteryjne ujawnia się jedynie u części pacjentów i utrzymuje się przez
kilka lat, zaś u powoda biegły nie stwierdził takiego następstwa; 6) art. 445 § 1 w
związku z art. 444 § 1 k.c. przez przyjęcie, że okolicznością wpływającą na
wysokość zadośćuczynienia może być konieczność przestrzegania zakazu palenia
i spożywania alkoholu w dużych ilościach, mimo iż faktem powszechnie znanym
jest, że palenie tytoniu i spożywanie alkoholu w większych ilościach jest szkodliwe
dla zdrowia; 7) art. 328 § 2 k.p.c.; 8) art. 102 w związku z art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu oddalenia apelacji stwierdził, że Sąd
Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny oraz dokonał właściwej subsumpcji.
Wyjaśnił okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia. Apelacja nie
przedstawiła argumentów mogących podważyć zasadność orzeczenia. Zarzuty
apelacyjne dotyczące art. 233 k.p.c. – 1, 2, 4 oraz 5 – nie zostały należycie
uzasadnione. Znaczenie ma rażąco wadliwa lub oczywiście błędna ocena
5
dowodów. Apelacja nie może ograniczać się do zaprezentowania własnego
przekonania o innej wadze i wiarygodności dowodów. Nie ujawniły się okoliczności
podważające ustalenia Sądu Rejonowego. Sąd Okręgowy przyjął jako podstawę
ustaleń faktycznych przedstawione w procesie dokumenty oraz zeznania świadków.
Zeznania świadków były logicznie spójne i nie pozostawały w sprzeczności. W
zakresie zarzutu pierwszego (1) apelacji Sąd Rejonowy ustalił, że do poślizgnięcia
powoda, wskutek którego znalazł się pod opadającą bramą, doszło podczas
schodzenia z wózka. Nie ustalił, jakoby powód poślizgnął się stojąc już na ziemi po
zejściu z wózka. Zarzuty pozwanego o dowolnej ocenie materiału, prowadzącej do
takiego ustalenia, „wydają się być pozbawione sensu, gdyż w istocie w
rozważaniach nad stanem faktycznym Sąd Rejonowy nie zawarł wniosków, które
próbuje podważyć pozwany”. Zarzut trzeci (3) apelacji, dotyczący art. 362 k.p.c.
pomija, że pozwany ignorował liczne uwagi pracowników i nie naprawił systemu
zamykania bramy wjazdowej. Z uwagi na mróz konieczność zamknięcia bramy była
oczywista. Całe zajście zostało sprowokowane przez pozwanego. Poszkodowany
był zmuszony do użycia dostępnych w danym momencie środków nadających się
do zamknięcia bramy. Działanie powoda było obiektywnie nieprawidłowe. Sąd
Okręgowy nie zgodził się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że działanie powoda
było niezawinione. Nie sposób nieumyślnie użyć wózka do transportu towarów, w
celu rażąco sprzecznym z jego przeznaczeniem, tj. podnoszenia człowieka, w
sytuacji kiedy widnieje na nim wyraźny zakaz takiego działania. Powód swoim
zachowaniem przyczynił się do wystąpienia szkody. Przyczynienie to nie uzasadnia
zmniejszenia odszkodowania. To pozwany w największym stopniu przyczynił się, a
wręcz przez rażące zaniechanie, spowodował wypadek. Zarzut apelacyjny szósty
(6) był chybiony, gdyż zakaz palenia i ograniczenie spożywania alkoholu nie
stanowiło podstawy wyliczenia wysokości zadośćuczynienia. Zarzut naruszenia art.
445 k.c. był nietrafny. Zakres i rodzaj rozstroju zdrowia jest znaczny, zatem
zadośćuczynienie za krzywdę w kwocie 20.000 zł jest słuszne i należne. Chybiony
był zarzut siódmy (7) apelacji, gdyż uzasadnienie jest klarowne.
W skardze kasacyjnej pozwana zarzuciła naruszenie: 1) art. 379 pkt 5 k.p.c.
w związku z art. 210 § 1 k.p.c. przez niewywołanie rozprawy bezpośrednio
poprzedzającej wydanie wyroku przeprowadzonej 8 maja 2014 r. (a ściślej – błędne
6
wywołanie sprawy będącej następną w kolejności wyszczególnionej na wokandzie),
co miało istotny wpływ na wynik sprawy, ponieważ doprowadziło do pozbawienia
pozwanej możności obrony swych praw; 2) art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 328
§ 2 k.p.c. przez brak rozpoznania zarzutów apelacji nr 1-2 oraz 4-5, co miało istotny
wpływ na wynik sprawy, ponieważ uzasadnienie wyroku nie zawiera należytego
ustosunkowania się do granic określonych w apelacji, a tym samym do podstawy
rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji; 3) prawa materialnego przez niewłaściwe
zastosowanie: a) art. 361 k.c. w związku z art. 362 k.c. przez przyjęcie, że
podmiotem, który w największym stopniu przyczynił się do wypadku przy pracy,
któremu uległ powód, była pozwana, mimo że pomiędzy zaniechaniem wykonania
przez pozwaną obowiązku naprawienia bramy, a wypadkiem przy pracy brak jest
związku przyczynowego, który mógłby zostać uznany za bezpośrednią i główną
przyczynę tego wypadku; b) art. 362 k.c., gdyż zachowanie powoda, polegające na
rażącym naruszeniu reguł bezpieczeństwa i higieny pracy (korzystanie z wózka do
przewożenia towarów do sięgnięcia uchwytu bramy znajdującej się na wysokości,
mimo że wózek ten nie jest przeznaczony do transportu lub podnoszenia ludzi) było
zawinione i to umyślnie, a także stanowiło rzeczywistą współprzyczynę wypadku
przy pracy, a co za tym idzie przyczyniło się do cierpień fizycznych i psychicznych,
jakich powód doznał na skutek tego wypadku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi uzasadniają uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Nie wynika to z zarzutu nieważności postępowania. Kotwiczy się w art. 379
pkt 5 k.p.c. Jest to względna podstawa nieważności postępowania, zależna od tego
czy strona została pozbawiona możności obrony swoich praw. W tym zakresie
modelowo wywołanie sprawy nie polega na ogłoszeniu przez protokolanta na
korytarzu sądowym, w miejscu, gdzie znajdują się strony lub ich pełnomocnicy,
przystąpienia do rozpoznania określonej sprawy. Polega ono na ogłoszeniu przez
sędziego przewodniczącego przystąpienia do rozpatrywania sprawy ze
wskazaniem stron postępowania i przedmiotu sporu (wyrok Sądu Najwyższego z 1
7
grudnia 2004 r., III CK 15/04, LEX nr 930878). Z drugiej strony w aspekcie prawa
do udziału w rozprawie apelacyjnej znacznie może mieć określona praktyka
wywoływania sprawy, czyli polegająca na ustnym oznajmieniu osobom
oczekującym, że sąd przystępuje do rozpoznania ich sprawy. Wywołanie sprawy
prócz charakteru informacyjnego ma też znaczenie procesowe i wadliwe wykonanie
tej czynności może prowadzić do pozbawienia strony obrony jej praw. Badanie tych
zależności przez Sąd Najwyższy w tej sprawie nie jest konieczne, gdyż uchylenie
wyroku uzasadniają dalsze zarzuty skargi. Zasadny jest zarzut naruszenia art. 378
§ 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. przez brak rozpoznania części zarzutów
apelacji. Sąd drugiej instancji suwerennie ustala stan faktyczny. W tym przypadku
można stwierdzić (na podstawie protokołu rozprawy apelacyjnej), że poprzestano
na materiale zebranym w sprawie, czyli na dowodach przeprowadzonych przez Sąd
pierwszej instancji (art. 382 k.p.c.). Rola Sądu drugiej instancji nie zamyka się w
takiej ocenie, gdyż wpierw rozpoznaje zarzuty apelacyjne. Jest to podstawowe
zadanie ustrojowe sądu drugiej instancji (sądu apelacyjnego). Postępowanie jest
dwuinstancyjne (art. 176 Konstytucji). Jeżeli postępowanie dowodowe zasadniczo
przeprowadzane jest przez sąd pierwszej instancji (art. 381 k.p.c.) a spór trwa
między stronami także przed sądem drugiej instancji, to każda z nich może
kwestionować ocenę dowodów i ustalenia stanu faktycznego na których oparto
rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji. To, że zarzuty apelacji dotyczyły
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wyłącza kontroli kasacyjnej przez Sąd Najwyższy
(art. 3983
§ 3 k.p.c.), gdyż skarżący zasadnie odwołuje się do art. 378 § 1 k.p.c.
Naruszenie tego przepisu mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1
pkt 2 k.p.c.). Sąd drugiej instancji powinien rozpoznać zarzuty apelacyjne i dać
temu wyrazu w uzasadnieniu wyroku. Brak jest tego w odniesieniu do zarzutów 2, 4
i 5 apelacji. Ocena zarzutów materialnych skargi byłaby zatem przedwczesna, gdyż
związanie ustalonym stanem faktycznym zachodzi dopiero wtedy, gdy samo
postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone z zachowaniem reguł (art. 39813
§ 2 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c.).
Sąd drugiej instancji nie przedstawił jakie stanowisko zajął w odniesieniu do
wskazanych zarzutów apelacji. W tej roli Sąd Najwyższy nie może zastępować
Sądu powszechnego.
8
Tłumaczy to również, dlaczego nie może ocenić dalszych zarzutów skargi.
Przepisy art. 361 § 1 i 362 k.p.c. regulują odpowiedzialność opartą za normalnym
(adekwatnym) związku przyczynowym oraz uwzględniają przyczynienie się
poszkodowanego oraz jego winę. Do tych przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej nawiązują zarzuty apelacji łączone obecnie z naruszeniem art.
378 § 1 k.p.c. Przyczynienie się albo większy stopień przyczynienia się
poszkodowanego nie są obojętne dla zakresu odpowiedzialności związanej z
wypadkiem (deliktem). Wskazanego mankamentu nie zastępuje argumentacja
podana w uzasadnieniu wyroku, że choć powód przyczynił się do wystąpienia
szkody, ale to pozwany przyczynił się w największym stopniu do wypadku przez
rażące zaniechanie. Powstaje pytanie czy tak ujmowane przyczynienie pozwanego
wyłącza przyczynienie powoda. Ponadto Sąd przyjął, że działanie powoda było
nieprawidłowe i zawinione w określonym stopniu.
Reasumując zarzut naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2
k.p.c. okazał się zasadny, gdyż ma wpływ na wynik sprawy, czyli na ocenę
zastosowania prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.).
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c. w związku z
art. 108 § 2 k.p.c. i art. 39821
k.p.c.).
eb