Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KO 70/15
POSTANOWIENIE
Dnia 19 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Świecki (przewodniczący)
SSN Michał Laskowski
SSN Roman Sądej (sprawozdawca)
w sprawie J. K.
skazanego z art. 148 § 1 k.k. z 1969r. i in.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na posiedzeniu w dniu 19 listopada 2015r.,
wniosku obrońcy skazanego o wznowienie postępowania,
prawomocnie zakończonego wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 listopada
1985r.,
utrzymującym w mocy wyrok Sądu Wojewódzkiego w K. z dnia 20 grudnia 1984r.,
na podstawie art. 544 § 3 k.p.k. i art. 639 k.p.k.
p o s t a n o w i ł :
1. oddalić wniosek;
2. obciążyć skazanego kosztami procesu za postępowanie
wznowieniowe.
UZASADNIENIE
J. K. wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w K. z dnia 20 grudnia 1984r.,
utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 listopada 1985r.,
skazany został za zabójstwo na tle rabunkowym Ja. K. na karę 25 lat pozbawienia
wolności.
Obrońca J. K., powołując przepisy art. 542 § 1 k.p.k., art. 540 § 1 pkt 2a
k.p.k. oraz art. 547 § 2 k.p.k., w dniu 4 sierpnia 2015r. złożył wniosek o wznowienie
2
postępowania w sprawie zakończonej powyżej wskazanymi wyrokami, wnosząc o
ich uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania.
W uzasadnieniu wniosku obrońca stwierdził, że po wydaniu prawomocnego
wyroku w tej sprawie „ujawniły się nowe dowody, które wskazują, iż J. K. nie
popełnił czynu, za który został skazany, a w konsekwencji, iż wydane w sprawie
orzeczenie Sądu jest błędne, co uzasadnia wznowienie niniejszego postępowania”
(str.2 wniosku).
W siedmiu punktach uzasadnienia wniosku jego autor nie wskazał jednak
żadnego ujawnionego już nowego dowodu mającego wykazywać niewinność J. K.
Wywodził natomiast, że w tej sprawie w toku śledztwa ujawniono szereg śladów
kryminalistycznych, „w tym zwłaszcza: ślady linii papilarnych, włosy ujawnione w
zaciśniętych dłoniach denata, ślady krwi, odciski butów itp.”, które miały istotne
znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, „które bez wątpienia musiały należeć do
sprawcy zbrodni”, a które jednak „nie zostały poddane dokładnej analizie i nie
mogły przyczynić się do wyjaśnienia sprawy z uwagi na ówczesny stan wiedzy
techniki i nauki” (str. 2). Obrońca podkreślił, że w latach 80 – tych ubiegłego wieku
nie było możliwości przeprowadzenia badań genetycznych, „które pozwoliłyby
porównać DNA śladów kryminalistycznych ujawnionych w mieszkaniu Ja. K. z DNA
J. K.; tymczasem, przeprowadzone w/w badania w sposób kategoryczny
przesądziłyby o możliwości pociągnięcia J. K. do odpowiedzialności karnej za
zabójstwo Ja K.; w przypadku, w którym przeprowadzone w/w badania
porównawcze wykazałyby, że materiał genetyczny pozostawiony na miejscy
zdarzenia nie jest zgodny z DNA J. K., a więc nie pochodzi od niego, będzie to
jednoznaczne z jego niewinnością i wadliwością wydanego w sprawie orzeczenia”
(str. 3).
Dalej obrońca wywodził, że w szczególności takie ślady, jak włosy ujawnione
w dłoniach denata, odciski butów oraz ślady linii papilarnych ujawnione w
mieszkaniu pokrzywdzonego, w tym na grzałce elektrycznej, którą został uduszony
pokrzywdzony, mogą wykazać, że nie pozostawił ich skazany a inna osoba. Autor
wniosku sugerował, że faktycznym sprawcą mogła być inna osoba, w tym
3
występujący w postępowaniu w charakterze świadka B. T., który zdaniem J. K. jest
sprawcą tego czynu, a która to osoba „nadal żyje”.
Istotne znaczenie obrońca przywiązywał również do zabezpieczonych
śladów traseologicznych – odcisków butów ujawnionych przed domem
pokrzywdzonego – mogących wskazać sprawcę, a zatem przeprowadzenie tego
„ma kluczowe znaczenie”, jako że na jego podstawie „jest możliwe zweryfikowanie
stanowiska Sądu i uzyskanie szczegółowych informacji o osobie, która pozostawiła
tego typu ślady (...) w szczególności płeć osoby, do której należą odciski butów, jej
wzrost, a nawet kondycję fizyczną (...) wynik badań traseologicznych pozwoli zatem
odpowiedzieć na istotne pytanie, jakie cechy fizyczne miał sprawca zabójstwa”
(str.5). Zdaniem obrońcy także ten dowód stanowi nowy dowód w sprawie.
W pisemnej odpowiedzi na wniosek obrońcy prokurator Prokuratury
Generalnej wniósł o jego oddalenie. W uzasadnieniu swego stanowiska prokurator
wskazywał, że w sprawie nie wystąpiły przesłanki uzasadniające wznowienie
postępowania, że nie ujawniły się dowody wskazujące na niewinność skazanego i
tym samym błędność zaskarżonych wnioskiem wyroków, że nawet aktualne
możliwości badawcze mogą wykazać jedynie, iż J. K. określonych śladów nie
pozostawił, a nie że nie jest sprawcą zabójstwa; że obrońca nie przedstawił nowych
dowodów, a jedynie „czysto hipotetyczne rozważania” nie mogące podważyć
dotychczasowego rozstrzygnięcia o winie J. K.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Wniosek obrońcy J. K., złożony w przedstawionej powyżej postaci, nie mógł
być uwzględniony, jako że – tak jak argumentował to oskarżyciel publiczny – nie
spełniał przesłanek przewidzianych w art. 540 § 1 pkt 2a k.p.k.
W pierwszym rzędzie trzeba podkreślić dwie okoliczności, wynikające z
utrwalonego i konsekwentnego stanowiska doktryny procedury karnej oraz
orzecznictwa Sądu Najwyższego. Pierwsza to ta, że to na składającym wniosek o
wznowienie spoczywa ciężar wykazania, iż ujawniły się nowe fakty lub dowody
wskazujące na błędność wyroku skazującego. Druga okoliczność dotyczy tego, że
to nie sąd prowadzący postępowanie wznowieniowe ma poszukiwać propter nova,
ale powołany jest do ich oceny w świetle dotychczas zgromadzonego materiału
4
dowodowego, który legł u podstaw zaskarżonych wnioskiem rozstrzygnięć (por. np.
judykaty w sprawach SN: IV KO 55/10, II KO 84/13 czy III KO 44/14).
Oceniając wniosek obrońcy J. K. przez pryzmat tych wymagań
jednoznacznie trzeba stwierdzić, że powyższym warunkom on nie sprostał, a
skarżący nie wykazał żadnej inicjatywy, która pozwalałaby na uznanie, iż podjął on
wymagane starania, a z przyczyn od niego niezależnych nie mógł przedstawić
stosownych dowodów. Co więcej, uzasadnienie wniosku wykazuje, że autor
wniosku niezbyt uważnie zapoznał się z materiałem zgromadzonym w aktach
głównych sprawy.
Dobitną tego ilustracją, jest szerokie odwoływanie się do zabezpieczonych w
sprawie śladów traseologicznych, z pominięciem faktu, że postanowieniem z dnia
17 marca 1986r. Sąd pierwszej instancji orzekł „o przepadku przez zniszczenie”
szeregu dowodów rzeczowych, w tym odlewów gipsowych dotyczących tych
śladów (k.815 akt głównych). Wydana w sprawie ekspertyza z badania śladów
obuwia z dnia 21 października 1980r. w najmniejszym stopniu nie mogłaby
stanowić podstawy do takich wniosków, jakie sugeruje skarżący (t. V, k. 12-123).
Niewątpliwie najdonioślejsze znaczenie miałaby ewentualna opinia
genetyczna dotycząca włosów zabezpieczonych w dłoniach denata (t. I, k. 24v).
Tyle tylko, że włosy te były poddane badaniom morfologicznym wykonanym przez
Wydział Kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w K., która to
placówka sporządziła opinię w dniu 20 sierpnia 1980r (t. I, k. 105- 106). Z opinii tej,
sporządzanej wszak według ówczesnych standardów, nie wynika czy poddane
badaniom włosy uległy zniszczeniu, a jeżeli nie – co z tymi dowodami się stało. Czy
były przechowywane dalej w placówce, czy przekazano je prokuratorowi, czy nadal
dowód ten istnieje. Obrońca w tym zakresie nie podjął żadnych czynności. Do akt
głównych dołączone te dowody nie zostały, a prokurator wraz z aktem oskarżenia
wskazał, że przekazuje Sądowi Wojewódzkiemu dowody rzeczowe według
sporządzonego wykazu „na kartach 124 – 127 tom V oraz w rejestrze Drz
Prokuratury (t. VI, k.162), w których to rejestrach o zabezpieczonych włosach nie
ma mowy. W akcie oskarżenia prokurator stwierdził, że niewykazane w rejestrze
dowody „znajdują się w depozycie Komendy Wojewódzkiej MO w K.” Tyle tylko, że
5
było to w listopadzie 1980r., a więc 35 lat temu, a skarżący nie podjął żadnych
czynności aktualizujących te dane.
Odwołując się do twierdzeń J. K., że sprawcą zabójstwa miał być
przesłuchiwany w sprawie świadek B. T. (składający obciążające skazanego
zeznania), obrońca poza stwierdzeniem, iż osoba ta „nadal żyje”, żadnych bliższych
danych nie przedstawił. W ogóle nie odniósł się również do istotnego przecież
faktu, że już w 1986r. inny obrońca skazanego złożył wniosek o wznowienie
postępowania, z kategorycznym powoływaniem się na słowa J. K., iż „postanowił
ujawnić faktycznego sprawcę zabójstwa Ja. K., wskazując jednocześnie na osobę
C. K.” (t. IX, k. 829). Wniosek ten został oddalony postanowieniem Sądu
Najwyższego z dnia 26 czerwca 1987r., sygn. II KO 38/86 (t. IX, k. 864).
Wskazując na inne zabezpieczone na miejscu zbrodni ślady
kryminalistyczne – ślady linii papilarnych czy ślady krwi – obrońca bliżej nie
wskazał jakie wiąże z nimi konsekwencje, a przecież te pierwsze były poddane
badaniom daktyloskopijnym (odnośnie śladów ujawnionych na przewodzie grzałki,
stwierdzono, że nie nadają się do badań identyfikacyjnych – t. I, k. 17 i t. V, k. 99v),
a odnośnie do drugich, brak w sprawie jakichkolwiek dowodów sugerujących, iż
ujawnione ślady mogły pochodzić od innej osoby niż pokrzywdzony Ja. K., który
odniósł także silnie krwawiące obrażenia głowy.
Należ też wskazać, wbrew twierdzeniom autora wniosku o „niezmienionym
stanie miejsca zbrodni” (str.3 wniosku), że przed jego zabezpieczeniem przez
funkcjonariuszy ówczesnej milicji, na polecenie M. S. związane z wezwaniem
lekarza „całe mieszkanie zostało oczyszczone (podłogi, piec, ściany, okna, sprzęt
itp.) co spowodowało niewątpliwie zatarcie wielu śladów zbrodni”, na co wprost
powołał się Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku (t. VIII, k. 772v).
Oceniając wniosek obrońcy J. K. o wznowienie postępowania w kontekście
dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego nie można nie dostrzec, że
żadne z ujawnionych śladów i wydanych po ich badaniach opinii kryminalistycznych
nie stanowiły dowodów, na podstawie których ustalono sprawstwo skazanego.
Sprawstwo to ustalono na podstawie osobowych źródeł dowodowych, wśród
których jakże istotną rolę odegrały te wyjaśnienia J. K. z postępowania
przygotowawczego, w których przyznawał się do zabójstwa Ja. K.
6
W przedstawionym powyżej stanie sprawy nie można nie podzielić
stanowiska Prokuratora Prokuratury Generalnej, że obrońca J. K. w swym wniosku
o wznowienie postępowania przedstawił jedynie „czysto hipotetyczne rozważania”,
a nie nowe fakty lub dowody, jak wymaga tego dyspozycja art. 540 § 1 pkt 2a k.p.k.
Sam skarżący nie podjął jakichkolwiek czynności urealniających w chwili obecnej
faktyczną możliwość przeprowadzenia sugerowanych badań. W istocie, odwołując
się do aktualnego stanu wiedzy, obrońca sugerował, że być może nowe badania –
w szczególności genetyczne – wykażą, iż sprawcą przypisanego J. K. zabójstwa
jest inna osoba, wręcz przerzucając na Sąd Najwyższy ciężar zarówno
poszukiwania dowodów, ich przeprowadzenia oraz oceny. Takie stanowisko
skarżącego, rzecz jasna, oczekiwanego skutku przynieść nie mogło.
Implikacją powyższego rozumowania Sądu Najwyższego było oddalenie
wniosku obrońcy J. K. o wznowienie postępowania.
Na podstawie art. 639 k.p.k. skazany został obciążony kosztami sądowymi
postępowania wznowieniowego.
kc
7