Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 266/13

WYROK

W I M I E N I U R Z E C Z Y P O S P O L I T E J P O L S K I E J

Dnia 11 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SR del. Rafał Lila (spr.)

Protokolant: stażysta Patrycja Predko

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2013 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 8 maja 2013 roku, sygnatura akt XI GC 323/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 i 4 w ten sposób, że zasądza od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz powódki B. W. kwotę 2.028 zł (dwóch tysięcy dwudziestu ośmiu złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 29 stycznia 2011 roku, oddalając powództwo w pozostałej części oraz zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.574,92 zł (dwóch tysięcy pięciuset siedemdziesięciu czterech złotych dziewięćdziesięciu dwóch groszy) tytułem kosztów procesu;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.651,36 zł (jednego tysiąca sześciuset pięćdziesięciu jeden złotych trzydziestu sześciu groszy) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR del. Rafał Lila SSO Agnieszka Woźniak SSO Anna Budzyńska

Sygn. akt VIII Ga 266/13

UZASADNIENIE

Powódka B. W. wniosła w dniu 10 maja 2011 r. pozew przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. żądając zapłaty kwoty 23.280 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 stycznia 2011 r. oraz kosztów procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniosła, że strony zawarły w dniu 7 lipca 2010 r. umowę, na podstawie której powódka zobowiązała się do wykonania prac remontowych na terenie budynku głównego Akademii (...) w S., polegających na dostawie i montażu okien wraz z nawiewnikami higrosterowalnymi. Strony ustaliły, że wynagrodzenie w wysokości 24.000 zł zostanie powiększone o stawkę podatku VAT i zostanie zapłacone w dwóch etapach: kwota 6.000 zł niezwłocznie po zawarciu umowy, zaś pozostała część po dokonaniu bezusterkowego odbioru końcowego robót. Powódka podniosła, że wykonała wszystkie prace objęte zakresem umowy, co znalazło swoje odzwierciedlenie we wpisie ujawnionym w dzienniku budowy. Po sporządzeniu protokołu odbioru robót, co nastąpiło w dniu 23 grudnia 2010 r., zgodnie z postanowieniami umowy, wystawiła pozwanej końcową fakturę VAT, opiewającą na kwotę 23.280 zł. Pozwana, pomimo skierowania do niej wezwania, nie uiściła spornej należności.

Wobec braku przeszkód opisanych w treści art. 499 k.p.c. w sprawie został wydany w dniu 20 maja 2011 r. nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (sygn. akt XI GC 1264/11).

W ustawowym terminie pozwana wywiodła sprzeciw od nakazu zapłaty zaskarżając go w całości i domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Na poparcie swojego stanowiska wywodziła, że kwestionuje roszczenie powódki co do zasady, jak i co do wysokości. Przyznała, że w dniu 07 lipca 2010 r. strony zawarły umowę o treści wskazanej przez powódkę. Zgodnie z tą umową powódka zobowiązała się do wykonania prac w terminie 35 dni od daty dokonania na jej rzecz wpłaty zaliczki w kwocie 6.000 zł, co nastąpiło w dniu 08 lipca 2010 r. Termin realizacji umowy upływał 13 sierpnia 2010 r. Pozwana nie wykonała przedmiotu umowy w przewidzianym terminie. Nadto wkrótce po montażu stolarki okiennej pojawiły się uniemożliwiające odbiór usterki, tj. szczeliny i rozwarstwienia stolarki. Pozwana wskazała również, iż powódka dopiero po monitach z jej strony zgłosiła roboty remontowe do odbioru w dniu 16 grudnia 2010 r. i tę datę należało traktować jako datę zakończenia przez powódkę robót. Pozwana podniosła, że po dokonaniu odbioru wykonanych przez powódkę robót w stolarce okiennej zaczęły ujawniać się wady, o czym niezwłocznie poinformowała wykonawcę. W odpowiedzi powódka stwierdziła, że zgłoszone wady nie powstały podczas montażu przez nią okien, lecz są najprawdopodobniej wadą fabryczną materiału, a w konsekwencji powódka odmówiła dokonania naprawy. Wobec powyższego pozwana powierzyła usunięcie usterek innemu wykonawcy, a koszt wykonanej zastępczo naprawy wyniósł 2.952 zł brutto. Pismem z dniami 4 marca 2011 r. pozwana oświadczyła, że przysługujące jej należności wynikające z kar umownych z tytułu niedotrzymania przez powódkę terminu wykonania przedmiotu umowy oraz terminu usunięcia zgłoszonych usterek, jak również wynikające z poniesionych kosztów naprawy stwierdzonych usterek potrąca z wierzytelnością powódki wynikającą z wystawionych przez nią faktur VAT. Wskutek dokonanego potrącenia, zdaniem pozwanej, wierzytelność powódki dochodzona w przedmiotowej sprawie w całości wygasła.

Wyrokiem z dnia 8 maja 2013 r. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki B. W. kwotę 18.424,80 zł z ustawowymi odsetkami od 29 stycznia 2011 r. i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Nadto polecił zwrócić powódce kwotę 1.016,25 zł tytułem nadpłaconej zaliczki i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.160 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd ustalił, że w dniu 4 maja 2010 r. pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. zawarła z Akademią (...) w S. umowę, której przedmiotem był remont pomieszczenia laboratorium nr 134 w Budynku Głównym Akademii (...) przy ul. (...) w S.. Dnia 31 maja 2010 r. pomiędzy ww. stronami doszło do zawarcia kolejnej umowy, zgodnie z którą pozwana zobowiązała się do wyremontowania pomieszczeń Centrum (...) ( (...)) oraz Studium (...) ( (...)), położonych w tym samym budynku.

W związku z realizacją wyżej wskazanych umów w dniu 07 lipca 2010 r. pozwana zawarła z powódką B. W. umowę, na podstawie której powódka zobowiązała się wykonać na rzecz pozwanej prace remontowe na terenie budynku głównego w Akademii (...) w S. w pomieszczeniach (...), (...) oraz pomieszczeniach laboratorium nr 134, polegające na dostawie i montażu okien wraz z nawiewnikami higrosterowalnymi. Strony ustaliły, że roboty powódka będzie dokonywała z własnych materiałów, za pomocą własnych narzędzi i urządzeń. Materiały te miały zostać następnie rozliczone ryczałtowo łącznie z wynagrodzeniem za wykonanie prac. W umowie ustalono, że z tytułu wykonanych prac powódce będzie przysługiwało wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 24.000 zł, powiększone o stawkę podatku VAT. Jego zapłata miała nastąpić w dwóch etapach:

- kwota 6.000 zł, jako zaliczka na poczet wykonania robót, miała zostać zapłacona niezwłocznie po podpisaniu umowy,

- pozostała kwota, miała zostać zapłacona po dokonaniu bezusterkowego odbioru końcowego robót.

Strony zastrzegły, że po wykonaniu całości robót powódka zgłosi je pisemnie do odbioru. Odbiór robót miał zostać przeprowadzony wspólnie z inwestorem. Po dokonaniu bezusterkowego odbioru robót strony miały sporządzić na tę okoliczność stosowny protokół odbioru, a następnie powódka miała wystawić pozwanej fakturę końcową na pozostałe należne jej wygrodzenie, z terminem płatności 21 dni. Prace powódka miała zakończyć w ciągu 35 dni od daty dokonania przez pozwaną wpłaty zaliczki w kwocie 6.000 zł. Ze strony pozwanej do czynności zatwierdzenia protokołu odbioru upoważniony został J. K. (1).

Strony ustaliły, że w razie wystąpienia usterek w wykonywanych przez powódkę pracach, powódka zobowiązana będzie do ich niezwłocznego usunięcia w terminie wyznaczonym przez pozwaną, a w przypadku niewywiązania się z tego zobowiązania w terminie, powódka zostanie obciążona karą umowną w wysokości 0,5% wartości umowy za każdy dzień zwłoki. Obowiązek zapłaty kary umownej w wysokości 0,5% wartości pełnego wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki, strony przewidziały również na wypadek niedotrzymania przez powódkę ustalonego terminu zakończenia robót. Powódka udzieliła pozwanej 60 miesięcznej gwarancji od daty odbioru końcowego na wszystkie wykonane roboty. W razie wystąpienia usterek w okresie gwarancyjnym powódka, jako wykonawca, zobowiązała się do ich usunięcia w terminie wyznaczonym przez pozwaną. Niewywiązanie się przez powódkę z tego obowiązku skutkować miało powierzeniem usunięcia usterek innej firmie, na koszt i ryzyko powódki.

Po podpisaniu umowy powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT na kwotę 6.000 zł tytułem zaliczki na poczet wykonania prac remontowych. Pozwana dokonała zapłaty w dniu 08 lipca 2010 r.

W dniu 28 sierpnia 2010 r. inspektor nadzoru robót budowlanych Z. S. dokonał odbioru od powódki montażu okien drewnianych w pomieszczeniach nr 24, 25, 28, co znalazło swoje odzwierciedlenie w zapisie dokonanym w dzienniku budowy. Nie stwierdzono wówczas żadnych braków w wykonanej stolarce okiennej. Ponieważ w momencie odbioru robót trwały pozostałe prace remontowe prowadzone przez pozwaną, pracownicy powódki wstrzymali się z zamontowaniem klamek, zewnętrznych osłonek na zawiasy oraz nawiewników higrosterowalnych, aby zapobiec ich uszkodzeniu lub zniszczeniu w czasie remontu. Elementy te zostały jednak przekazane kierownikowi budowy. Poinformowano jednocześnie, że jeżeli pracownicy pozwanej będą mieli problem z zamontowaniem tych elementów, to zrobią to pracownicy powódki.

Po zakończeniu prac, pismem z dnia 9 grudnia 2010 r., powódka oświadczyła, że w związku z zakończeniem w dniu 26 sierpnia 2010 r. robót remontowych, wzywa pozwaną do sporządzenia protokołu ich odbioru.

Pismo to zostało odebrane przez pozwaną w dniu 16 grudnia 2010 r.

W dniu 23 grudnia 2010 r. strony spisały protokół z odbioru końcowego robót. Po zapoznaniu się z przedłożonymi dokumentami budowy oraz jakością i zakresem wykonanych robót, komisja w składzie: J. K. (1) i M. P. (przedstawiciele pozwanej) oraz B. W. i M. O. (przedstawiciele powódki), stwierdzili, że prace zostały wykonane w sposób prawidłowy. W uwagach wskazano, że na chwilę sporządzenia protokołu roboty zostały całkowicie zakończone i brak jest usterek.

W dniu 29 grudnia 2010 r. powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT na pozostałą należną jej kwotę wynagrodzenia, tj. 23.280 zł.

W dniu 13 stycznia 2011 r., w związku ze zgłoszeniem usterek przez użytkowników pomieszczeń nr 24, 25, 28 (...) oraz nr 134 - laboratorium, komisja w składzie K. S. P., Z. S. oraz J. K. (1), w trakcie przeprowadzonych oględzin, stwierdziła wystąpienie wad w wykonanych przez powódkę pracach, tj. spękanie uszczelnienia elastycznego pomiędzy ościeżnicą okienną i ścianą oraz szczeliny na stykach połączeń drewnianych elementów pionowych i poziomych oraz skrzydeł okiennych.

Wobec powyższego pozwana pismem z dnia 14 stycznia 2011 r. złożyła reklamację dotyczącą wykonanych przez powódkę prac we wskazanym powyżej zakresie wskazując, że zgodnie z umową stwierdzone usterki powinny zostać usunięte przez powódkę w ramach gwarancji w terminie 7 dni.

W odpowiedzi, pismem z dnia 18 stycznia 2011 r., powódka poinformowała pozwaną, że stwierdzone usterki nie powstały podczas montażu okien, a najprawdopodobniej są wynikiem fabrycznych wad materiału. W związku z tym zwróciła się do pozwanej o dostarczenie kopii sporządzonego protokołu oględzin, celem przesłania do producenta okien, a w dalszej kolejności ustosunkowania się do złożonej reklamacji.

W toku dalszej korespondencji pozwana podtrzymała swoje stanowisko.

W dniu 31 stycznia 2011 r. pozwana wystawiła powódce notę obciążeniową na kwotę 18.300 zł, wskazując że stanowi ona karę umowną za wynoszące 125 dni opóźnienie w wykonaniu robót. Jednocześnie wskazano, że kwota ta zostanie potrącona z płatności za fakturę VAT nr (...) z dnia 29 grudnia 2010 r.

Na podstawie umowy z dnia 02 marca 2011 r. pozwana zleciła G. S., dokonanie naprawy okien drewnianych, a polegającą na usunięciu spękania na połączeniach skrzydeł oraz na łączeniach słupek-ślemię oraz słupek-ościeżnica. Prace zostały wykonane zgodnie z umową i pozwana zapłaciła z tego tytułu 2.952 zł.

O powyższych okolicznościach pozwana poinformowała powódkę pismem z dnia 14 marca 2011 r. Wskazała jednocześnie, iż koszt napraw wykonanych w zastępstwie powódki został na nią refakturowany. Podniosła, że zwłoka powódki w usunięciu usterek wyniosła 46 dni, w związku z czym pozwana obciąża ją z tego tytułu karą umowną, we wskazanej w załączonej do pisma nocie obciążeniowej wysokości, tj. 6.734,40 zł. Pozwana oświadczyła, że dokonuje potrącenia wskazanych wyżej wierzytelności z wierzytelności powódki wynikających z faktury nr (...) z dnia 29 grudnia 2010 r. oraz nr (...) z dnia 30 grudnia 2010 r.

Pismem z dnia 02 marca 2011 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 39.159,64 zł, wynikającej z wystawionych przez nią w dniach 09, 29 i 30 grudnia 2010 r. faktur VAT wraz z odsetkami, w terminie 3 dni od daty otrzymania wezwania.

W odpowiedzi, pismem z dnia 22 marca 2011 r., pozwana poinformowała powódkę, że należność wynikająca z faktur VAT z dnia 29 grudnia 2010 r. nr (...) i 30 grudnia 2010 r. nr (...) została już pomiędzy stronami rozliczona w ten sposób, że: z kwoty 23.280 zł wynikającej z faktury (...) pozwana potrąciła kwotę 18.300 zł (wynikającą z obciążenia powódki notą odsetkową nr 2/01/2011 z dnia 31 stycznia 2011 r. tytułem kar umownych za niewykonanie robót w terminie) oraz kwotę 4.980 zł (stanowiącą część należności wynikającej z obciążenia powódki notą odsetkową nr 1/03/2011 z dnia 10 marca 2011 r. tytułem kar umownych za niedotrzymanie terminu usunięcia usterek). W podobny sposób doszło również do wygaśnięcia wierzytelności wynikającej z faktury nr (...) w kwocie 10.752,65 zł. Pozwana wskazała, że w wyniku dokonanego rozliczenia powódka winna uiścić na jej rzecz kwotę 319,32 zł.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd wskazał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Wskazał, że jego podstawę prawną stanowił przepis art. 627 k.c. dotyczący umowy o dzieło.

Sąd prezentował, że w niniejszej sprawie strony były zgodne co do tego, że w dniu 7 lipca 2010 r. zawarły umowę, na podstawie której powódka zobowiązała się wykonać na rzecz pozwanej spółki prace, które w umowie zostały określone jako „remontowe", na terenie budynku głównego Akademii (...) w S. w pomieszczeniach (...), (...) oraz pomieszczeniach laboratorium nr 134. Prace wiązały się z dostawą i montażem okien wraz z nawiewnikami higrosterowalnymi. Zauważył, ze nie było sporu co do tego, że powódka z tego tytułu miała otrzymać ryczałtowe wynagrodzenie w wysokości 24.000 zł, powiększone o stawkę podatku VAT. Pozwana nie kwestionowała, że nie uregulowała całości wynikającej z tego tytułu należności. Wskazała jednak, że roszczenie powódki w tym zakresie wygasło na skutek dokonanego przez nią potrącenia wzajemnych wierzytelności stron.

Wobec powyższego Sąd przywołał przepis art. 498 § 1 i 2 k.c., a następnie wyprowadził wniosek, że potrącenie polega na wzajemnym umorzeniu jednorodnych wierzytelności, jakie dwie osoby mają jednocześnie względem siebie. Wierzytelności będące przedmiotem potrącenia poddane zostają działaniu rachunkowemu, którego rezultatem jest wzajemne zniesienie tych wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej.

Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego wywodził, że przepisy Kodeksu cywilnego (art. 498-505) nie zawierają wymagania, aby wierzytelności przedstawione do potrącenia były niewątpliwe co do swego istnienia i łatwe do udowodnienia. Także spór między stronami co do istnienia wierzytelności przedstawionej do potrącenia lub jej rozmiarów nie wyłącza dopuszczalności potrącenia. Dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności, nie wystarczy jednak samo powołanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia. W ewentualnym procesie istnienie tej wierzytelności strona musi bowiem udowodnić.

Zwracając uwagę na dowody z zeznań świadków: M. O., Z. S., R. W. (1) i Z. Z. oraz z przesłuchania powódki, postanowień łączącej strony umowy oraz zapisów zawartych w dzienniku budowy Sąd doszedł do przekonania, iż obciążenie powódki obowiązkiem zapłaty kary umownej w wysokości 18.300 zł za nieterminowe wykonanie prac będących przedmiotem umowy, nie znajduje uzasadnionych podstaw. Wskazał, że w umowie z dnia 7 lipca 2010 r. strony ustaliły, iż wykonanie prac przez powódkę nastąpi w ciągu 35 dni od daty zapłaty przez pozwaną na rzecz powódki zaliczki w kwocie 6.000 zł. W sprawie zaś przyjął za bezsporne, że zapłata tej kwoty nastąpiła w dniu 8 lipca 2010 r. Zgodnie z powyższymi ustaleniami powódka winna była więc wykonać umowę do dnia 13 sierpnia 2010 r. Stąd wyprowadził wniosek, że od dnia następnego, czyli od 14 sierpnia 2010 r. pozostawała w opóźnieniu. Sąd zwrócił uwagę, że sama powódka twierdziła, że zakończenie prac nastąpiło w dniu 28 sierpnia 2010 r., co potwierdzał zawarty w dzienniku budowy wpis. Pozwana kwestionowała tę okoliczność, podnosząc iż odbiór przedmiotu umowy nastąpił dopiero w dniu 23 grudnia 2010 r., kiedy to sporządzony został protokół końcowy.

Zeznania świadków i powódki, a przede wszystkim zapisy dziennika budowy, doprowadziły Sąd do przekonania, że na uwzględnienie zasługuje stanowisko powódki. W dniu 28 sierpnia 2010 r. inspektor nadzoru robót budowlanych Z. S. dokonał odbioru montażu okien drewnianych w pomieszczeniach nr 24, 25, 28, co znalazło swoje odzwierciedlenie w formie stosownego zapisu w dzienniku budowy. Nie stwierdzono wówczas żadnych braków w wykonanej przez powódkę stolarce okiennej. Strona powodowa nie kwestionowała, że na tę chwilę w zamontowanych oknach brak było klamek, zewnętrznych osłonek na zawiasy oraz nawiewników higrosterowalnych. Podnosiła, że miały one zostać zamontowane po zakończeniu prowadzonych przez pozwaną prac remontowych, tak aby zapobiec zniszczeniu tych elementów. Świadek M. O. zeznał, a Sąd dał mu wiarę, że zaniechanie zamontowania tych elementów do czasu ukończenia robót, było powszechnie stosowaną praktyką. Wszystkie elementy zostały jednak przekazane ówczesnemu kierownikowi budowy i miały zostać zamontowane w okresie późniejszym przez pracowników powódki, na wypadek gdyby pracownicy strony pozwanej mieli z tym problemy. Sąd podkreślił, ze również świadek Z. S. - inspektor nadzoru robót budowlanych działający na zlecenie Akademii (...) w S., stwierdził, że „najczęściej klamki i nawietrzniki na tym etapie nie są montowane, bo ulegają zniszczeniu lub są kradzione". Zdaniem Sądu stanowisko powódki wspierają zeznania świadka Z. Z. - kierownika budowy z ramienia pozwanej, który zeznał, że „klamki i okucia zakłada się na końcu budowy, tak aby ich nie zgubić i nie zniszczyć". Świadek R. W. (2) - kierownik działu technicznego w Akademii Medycznej, nie miał wątpliwości co do tego, że stolarka okienna została przez powódkę wykonana w sierpniu. Stwierdził natomiast, że stan pomieszczeń i prace jakie były prowadzone w sierpniu nie pozwalały na zamontowanie okuć, były prowadzone prace „brudne".

Zdaniem Sądu zaprezentowane dowody były zbieżne, logiczne oraz jasne i dlatego nie było żadnych podstaw do kwestionowania ich wiarygodności. W konsekwencji opisany materiał dowodowy przyjął za podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

Sąd wyjaśnił dlaczego nie uwzględnił zeznań przesłuchanych w sprawie świadków J. K. (1) i M. F. (1) oraz dowodu z przesłuchania w charakterze strony M. P. w zakresie, w jakim pozostawały one w sprzeczności z dowodami uznanymi przez Sąd za wiarygodne. W szczególności Sąd nie uznał za prawdziwe ich twierdzeń, że zamontowanie przez pracowników powódki klamek i nawiewników, nastąpiło po wielokrotnych monitach z ich strony. Sąd uznał powyższe za sprzeczne nie tylko z dowodami, którym w ocenie Sądu należało dać wiarę, ale również z zasadami logicznego rozumowania. Nie sposób przyjąć bowiem, że powódka po wykonaniu najbardziej skomplikowanej części umowy montażu okien wstrzymywała się z wykonaniem tak nieskomplikowanych czynności jak zamontowanie wskazanych wyżej elementów, tym bardziej że miała świadomość konsekwencji wynikających z opóźnienia w spełnieniu przedmiotu umowy. W zakresie czynionych w sprawie ustaleń faktycznych Sąd pominął natomiast zeznania świadka Z. G. oraz A. D. uznając, ze nie wnoszą nic do sprawy.

Ostatecznie Sąd uznał, że powódka zakończyła prace w dniu 28 sierpnia 2010 r. Mając natomiast na uwadze fakt, że świadczenie winno nastąpić do dnia 13 sierpnia 2010 r. przyjął, że powódka wykonała umowę z trzynastodniowym opóźnieniem.

Mając na uwadze, że zgodnie z umową, powódka zobowiązała się do zapłaty na rzecz pozwanej kary umownej w wysokości 0,5% wartości pełnego wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki, na wypadek niedotrzymania ustalonego terminu zakończenia robót ustalił wysokość należnej kary na sumę 1.903 zł (29.280 zł x 5% = 146,40 zł x 13 dni).

Sąd zwrócił uwagę na fakt, że w świetle postanowień umownych, wykonania przedmiotu umowy nie należało utożsamiać ze sporządzeniem protokołu odbioru robót. Od dokonania tego odbioru i związanego z tym sporządzenia protokołu strony uzależniły możliwość wystawienia przez powódkę faktury VAT, a nie stwierdzenie, że powódka wykonała powierzony jej zakres prac. Zdaniem Sądu dla stwierdzenia, że umowa została przez powódkę wykonana, wystarczającym było zgłoszenie tego faktu pozwanej. Także i z tego względu stanowisko pozwanej nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd prowadząc rozważania w zakresie łączącej strony umowy doszedł do przekonania, że pozwana w sposób nieuprawniony obciążyła powódkę obowiązkiem zapłaty kary umownej w wysokości 6.734,40 zł z tytułu niedotrzymania przez nią terminu usunięcia zgłoszonych wad. Wskazał w tym zakresie, że w pkt 11 umowy strony ustaliły, że w razie wystąpienia usterek w wykonywanych przez powódkę pracach, powódka zobowiązana będzie do ich niezwłocznego usunięcia w terminie wyznaczonym przez pozwaną, a w przypadku niewywiązania się z tego zobowiązania w terminie, zostanie obciążona karą umowną w wysokości 0,5% wartości umowy za każdy dzień zwłoki. Zdaniem Sądu uwzględniając systematykę umowy oraz brzmienie dalszych jej postanowień należało uznać, że powyższe zastrzeżenie odnosiło się do wad ujawnionych w okresie realizacji umowy bądź sporządzania protokołu odbioru prac. Natomiast nie miało zastosowania do usterek, które zostały ujawnione już po jej zakończeniu. Zauważył Sąd bowiem, że w pkt 17 umowy strony odrębnie uregulowały kwestie odpowiedzialności powódki, w przypadku, gdyby wady ujawniły się dopiero po zakończeniu umowy. Powódka udzieliła pozwanej 60 miesięcznej gwarancji od daty odbioru końcowego na wszystkie wykonane roboty. W razie wystąpienia usterek w okresie gwarancyjnym powódka, jako wykonawca, zobowiązała się do ich usunięcia w terminie wyznaczonym przez pozwaną. Niewywiązanie się przez powódkę z tego obowiązku miało spowodować powierzenie usunięcia usterek innej firmie, na koszt i ryzyko powódki.

Sąd przyjął, w świetle treści protokołu odbioru, w którym wskazano, że na chwilę jego sporządzenia roboty zostały całkowicie zakończone i nie stwierdzono istnienia żadnych usterek, że wady zostały przez pozwaną ujawnione dopiero po zakończeniu umowy. Pozwana nie kwestionowała, że stwierdzenie usterek nastąpiło na podstawie oględzin dokonanych w dniu 13 stycznia 2011 r. Stąd należało wywieść, że nie było uzasadnionych podstaw do obciążenia powódki obowiązkiem zapłaty kary umownej przewidzianym w pkt 11 umowy, który odnosił się do wad ujawnionych w trakcie realizacji umowy oraz odbioru prac. Dlatego roszczenie pozwanej w tym zakresie Sąd uznał za niezasadne.

W odniesieniu do żądania obciążenia powódki kosztami usunięcia wad stwierdzonych w wykonanej przez nią stolarce okiennej w styczniu 2011 r. Sąd uznał, że nie kwestionowała ona istnienia tych wad. Wskazywała jedynie, że stwierdzone usterki nie powstały podczas montażu okien, a najprawdopodobniej są wynikiem fabrycznych wad materiału. Zdaniem Sądu nawet gdyby powódka podnoszoną okoliczność wykazała, to nie zwalniało jej to z odpowiedzialności względem pozwanej za powstałe wady. Powódka odpowiada bowiem wobec swojego kontrahenta z umowy o dzieło za wady wykonanego dzieła, również te, które wynikały z wadliwości materiału. Powódka nie mogła odmówić naprawy wadliwych okien wobec pozwanego. Tymczasem odmowa taka miała miejsce, co wynika wprost z korespondencji stron. W konsekwencji Sąd uznał, że pozwana zasadnie zleciła dokonania napraw przez firmę (...).

Sąd przyjął również, że pozwana wykazała wysokość poniesionych kosztów z tego tytułu. W tym zakresie ustalenia poczynił na dowodach, które stanowiła umowa nr (...) z dnia 02.03.2011 r., protokół z odbioru końcowego robót oraz z zeznań świadka G. S.. Wynikało z nich, że na usunięcie wad pozwana wydatkowała kwotę 2.952 zł. Z pkt 17 umowy wynikało zaś, że niewywiązanie się przez powódkę z obowiązku naprawy skutkować miało powierzeniem usunięcia usterek innej firmie, na jej koszt i ryzyko. Stąd obciążenie powódki poniesionymi przez pozwaną kosztami napraw należało uznać za zasadne.

Sąd wyjaśnił, że czyniąc ustalenia faktyczne pominął dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa, który w toku postępowania przeprowadzony został na wniosek strony pozwanej. Jego zdaniem opinia nie była przydatna dla ustalenia, czy wykonana przez powódkę stolarka okienna miała wady, jakiego były one charakteru oraz jakie były koszty niezbędne do ich usunięcia. Dostrzegł, że z uwagi na upływu czasu pomiędzy wykonaniem przez powódkę stolarki okiennej a jej oględzinami dokonanymi przez biegłego, nie było możliwym udzielenie odpowiedzi na pytania postawione przez Sąd. Wystarczający jednak dla rozpoznania istoty sprawy okazał się pozostały materiał dowodowy.

Całokształt powyższych okoliczności doprowadził Sąd do uznania, że pozwana z wierzytelności powódki na kwotę 23.280 zł skutecznie potrąciła wierzytelność wzajemną w wysokości 4.855,20 zł, na którą złożyło się 1.903,20 zł tytułem kary umownej za nieterminowe wykonanie przez powódkę prac oraz 2.952 zł tytułem poniesionych przez pozwaną kosztów napraw stolarki okiennej. W konsekwencji rozstrzygnął jak w pkt 1 wyroku, a w pkt 2 oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Jako podstawę prawną roszczenia o odsetki Sąd wskazał art. 481 § 1 k.c. Uznał bowiem, że w dniu 29 grudnia 2010 r. powódka wystawiła pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 23.280 zł z terminem płatności do dnia 28 stycznia 2011 r. Uchybiając tak określonemu terminowi zapłaty pozwana powinna była zapłacić odsetki od dnia 29 stycznia 2011 r. Od tej bowiem daty pozostawała w opóźnieniu.

Mając na uwadze, iż pozwana w toku postępowania uiściła zaliczkę na poczet opinii biegłego w wysokości 1.800 zł, zaś wynagrodzenie zostało przyznane w kwocie 783,75 zł, w pkt 3 wyroku Sąd nakazał jej zwrócić kwotę 1.016,25 zł.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c., stosunkowo je rozdzielając. Uwzględniając, że powódka domagała się zasądzenia kwoty 23.280 zł, a powództwo zostało zaś uwzględnione co do kwoty 18.424,80 zł, czyli w 79% zgłoszonego żądania, Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanej 79% poniesionych przez nią kosztów procesu. Ustalił przy tym, że na koszty te złożyły się: kwota 1.164 zł tytułem uiszczonej opłaty sądowej, 2.400 zł tytułem poniesionych przez powódkę kosztów wynagrodzenia radcy prawnego, ustalonego na podstawie § 6 pkt 5 w związku z § 2 ust. 1 i § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 r. Nr 163 poz. 1349 ze zm.), kwota 17 zł tytułem opłaty od udzielonego pełnomocnictwa. Koszty poniesione przez powódkę wyniosły 3.581 zł, a 79% z tej kwoty stanowi 2.828,99 zł.

Pozwana poniosła koszty procesu, na które złożyły się: wynagrodzenie biegłego w kwoce 783,75 zł, kwota 2.400 złotych tytułem poniesionych przez powódkę kosztów wynagrodzenia radcy prawnego, ustalonego na podstawie § 6 pkt 5 w związku z § 2 ust. 1 i § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163 poz. 1349 ze zm.).

Koszty pozwanego wyniosły 3.183,75 zł, a 21% tej kwoty wynosi 669 zł. Po skompensowaniu kosztów procesu pozwana została zobowiązana do zapłaty na rzecz powódki kwoty wskazanej w punkcie 4 wyroku.

Apelację od wyroku wywiodła pozwana, która zaskarżyła go w części, tj. co do punktów pierwszego, drugiego i czwartego. Domagała się zmiany wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, ewentualnie żądała jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I. naruszenie art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego polegające na dokonaniu wybiórczej i dowolnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, z naruszeniem wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego, manifestujące się w bezkrytycznym obdarzeniu wiarą twierdzeń powódki i wnioskowanych przez nią świadków, a zwłaszcza twierdzeń dotyczących zasad współpracy między stronami, zakresu, terminu i sposobu wykonania umowy z dnia 07 lipca 2010 r., w tym rzekomych ustnych ustaleń dotyczących zmiany zakresu i sposobu jej wykonania, nie znajdujących żadnego potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, w tym złożonych i załączonych do akt sprawy dokumentach oraz w nieuzasadnionej bliżej odmowie przyznania wiarygodności twierdzeniom pozwanej i świadków, co doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych co do zasadności kary umownej potrąconej przez pozwaną i skutkujących uwzględnieniem powództwa w zaskarżanej części;

II. naruszenie art. 245-247 Kodeksu postępowania cywilnego oraz pominięcie części dowodów, w tym dokumentów i w efekcie błędne ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia, polegające m.in. na przyjęciu iż powódka wykonała prawidłowo i kompletnie umowę w dniu 28 sierpnia 2010 r., że pomiędzy stronami niniejszego postępowania wykształciła się jakakolwiek praktyka realizacji umowy odmienna od ustaleń wynikających z treści zawartej na piśmie, pod rygorem nieważności, umowy oraz że strony ustnie umówiły się, iż pozwana spółka we własnym zakresie dokona montażu okuć, klamek i nawiewników, że zamontowane w dniu 28 sierpnia 2010 r. okna nie posiadały wad i usterek usuniętych następnie przez powódkę;

III. ustalenie intencji i zamiarów stron co do znaczenia przepisu pkt 11 i pkt 18 umowy z dnia 07 lipca 2010 r. bez przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania dowodowego w tym zakresie i to wbrew stanowisku stron nadających tym przepisom znaczenie odmienne od przyjętego przez Sąd;

IV. niezgodność orzeczenia Sądu z ustaleniami faktycznymi tego Sądu polegającą na ustaleniu, iż zwłoka w spełnieniu świadczenia powódki wyniosła 13 dni, pomimo wcześniejszego ustalenia, iż spełnienie świadczenia winno nastąpić 13 sierpnia 2010 r., a nastąpiło 28 sierpnia 2010 r.;

V. naruszenie prawa materialnego, tj. postanowień pkt 11 i pkt 18 umowy z dnia 07 lipca 2010 r. przez ich błędną wykładnię i w konsekwencji naruszenie art. 484 § l Kodeksu cywilnego, polegające na błędnym uznaniu, iż kara umowna opisana w pkt 11 umowy z dnia 07 lipca 2010 r. zastrzeżona została tylko w odniesieniu do usterek powstałych na etapie realizacji prac i ustaleniu, iż obciążenie powódki karą umowna w kwocie 6.734,40 zł było niezasadne.

W uzasadnieniu środka zaskarżenia apelująca rozwinęła poszczególne zarzuty. W szczególności zaś akcentowała, że powódka nie spełniła swojego świadczenia w terminie wynikającym z umowy, tj. w dniu 13 sierpnia 2010 r.

Podnosiła, że Sąd I instancji dokonując ustaleń faktycznych w powyższym zakresie w całości przyjął twierdzenia powódki zawarte w pozwie, uznając iż spełnienie jej świadczenia nastąpiło w dniu 28 sierpnia 2010 r. Ustalenie to oparł wyłącznie na treści zeznań świadków wnioskowanych przez powódkę oraz zeznaniach jej samej i wpisie do dziennika budowy z dnia 28 sierpnia 2010 r. Odmówił jednocześnie dania wiary zeznaniom świadków M. F., J. K. oraz reprezentującego pozwaną spółkę (...). P. tylko z jednego powodu, a mianowicie że były one sprzeczne z twierdzeniami strony przeciwnej i wnioskowanych przez nią świadków. Skarżąca wskazywała, że wyjaśnienia powódki i wskazanych przez nią świadków są wewnętrznie sprzeczne i niekompletne. W apelacji wymieniła przykłady sprzeczności, braku logiki, niejasności, które pominął Sąd I instancji, a które powinny być wzięte pod uwagę przy ocenie materiału dowodowego. W odniesieniu do wpisu zamieszczonego w dzienniku budowy wywodziła, że nie potwierdza on wykonania przez powódkę całego zakresu prac objętego umową stron, lecz jedynie montaż okien i to wyłącznie w sali nr 134. Zakres robót wynikający z umowy z dnia 07 lipca 2010 r. był znaczenie szerszy i obejmował nie tylko salę nr 134. Dziennik, zdaniem pozwanej, nie był dokumentem wynikającym z łączącej strony umowy i mógł mieć jedynie pomocnicze znaczenie.

Pozwana akcentowała, że zeznania świadków, którym Sąd I instancji nie dał wiary są spójne z wyjaśnieniami reprezentanta pozwanej spółki i znajdują potwierdzenie w dokumentach, całkowicie przez Sąd I instancji pominiętych, tj. wezwaniach z dnia 08 listopada 2010 r. i z dnia 13 grudnia 2010 r., protokołem odbioru robót z 23 grudnia 2010 r.

Ustalenie przez Sąd I instancji, że powódka wykonała umówione prace 28 sierpnia 2010 r. w pełnym umówionym zakresie pozostaje w sprzeczności z twierdzeniami nie tylko pozwanej spółki i części świadków, lecz nawet samej powódki i wnioskowanych przez nią świadków, którzy przyznają, iż w dniu 28 sierpnia 2010 r. klamki i nawiewniki nie były zamontowane. Powódka i wnioskowani przez nią świadkowie powołują się przy tym na rzekome ustne zmiany umowy, przekazanie tych elementów okien bliżej nieokreślonym osobom. Pozwana wskazała, że zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności, stąd czynienie odmiennych ustaleń przez Sąd I instancji stanowi naruszenie przepisów procedury cywilnej.

Pozwana podkreślała, że Sąd I instancji dokonał również błędnej wykładni treści i znaczenia przepisu pkt 11 i pkt 18 umowy z dnia 07 lipca 2010 r. Zamiarem stron było bowiem objęcie tym przepisem każdej sytuacji braku realizacji przez powódkę obowiązków w zakresie usuwania usterek. Za nieprawidłowe należy uznać, w ocenie skarżącej, stanowisko Sądu I instancji co do braku uprawnienia po stronie pozwanej spółki do obciążenia powódki kwotą 6.734,40zł z tytułu kary umownej opartej o pkt 11 umowy z dnia 07 1ipca 2010 r. Tym samym bezzasadne jest również stanowisko Sądu I instancji odmawiające skuteczności dokonanemu przez pozwaną spółkę potrąceniu kwoty 6.734,40zł.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania przed Sądem II Instancji, w tym również kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

W uzasadnieniu argumentowała, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych, przy czym wskazał na zbieżność, logiczność oraz jasność przedstawionego przez powódkę materiału dowodowego zarówno o charakterze osobowym, jak i w postaci dokumentów. Szeroko zostały zaprezentowane przyczyny, dla jakich Sąd odmówił wiarygodności świadkom, w zakresie w jakim stały w sprzeczności z uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym.

W odniesieniu do zarzutu dotyczącego oceny wykładni łączącej strony umowy i sposobu jej wykonania, powódka wywodziła, że jest on bezzasadny, albowiem zgodnie z praktyką i zasadami sztuki budowlanej, przy wykonywaniu prac remontowych, po montażu okien, gdy prace budowlane wciąż jeszcze trwają, montaż klamek, okuć i nawiewników odkłada się do czasu zakończenia robót. Istnieje bowiem ryzyko, iż wskazywane elementy mogą ulec uszkodzeniu, zabrudzeniu. Powyższe działania są praktyką powszechną i znajdującą uzasadnienie logiczne. Taki przebieg robót potwierdził inspektor nadzoru Z. S., jako osoba całkowicie obiektywna i nie związana ze stronami postępowania. Podobnie pozostali świadkowie, potwierdzili powyższe okoliczności oraz wskazywali, że po montażu okien nadal prowadzone były prace remontowe, które nie pozwalały na bezpieczny montaż osprzętu okien. Sąd Rejonowy słusznie, zdaniem powódki, dokonał interpretacji postanowień umowy w zakresie odnoszącym się do zgłaszania zakończenia prac i sporządzania protokołu odbioru. Postanowienia umowne regulujące powyższe kwestie są ostre i językowo jednoznaczne, stąd nie ma potrzeby interpretacji rozszerzającej. Protokół odbioru robót, zawarty pomiędzy stronami umowy, stanowił dla powódki element niezbędny dla wystawienia faktury VAT za wykonane dzieło.

Podobną konstatację powódka wyprowadziła w zakresie zarzutu związanego z nieprawidłową wykładnią umowy w części obejmującej kary umowne. Sąd I instancji, w jej przekonaniu, słusznie rozdzielił kwestie dotyczące usterek podczas wykonywania dzieła i możliwości obciążania w tym zakresie karami umownymi, od kwestii dotyczących napraw gwarancyjnych oraz konsekwencji wynikających z zaniechania ich wykonania. Niewykonanie napraw gwarancyjnych w okresie obowiązywania gwarancji usankcjonowane były ewentualną możliwością wykonania zastępczego, co pozwana uczyniła, zaś powódka została obciążona kosztami napraw. Stąd nie można się zgodzić z interpretacją pozwanej, aby powódka poza obciążeniem kosztami wykonania zastępczego była jeszcze zobowiązana do zapłaty kary umownej. W powyższym zakresie postanowienia umowne również są jasne i ostre.

Zdaniem powódki Sąd Rejonowy słusznie określił datę odbioru przedmiotu umowy na dzień 28 sierpnia 2010 r., podobnie jak i opóźnienie powódki w wykonaniu dzieła na 13 dni, przyjmując za datę wykonania umowy, zgodnie z twierdzeniami powódki dzień 26 sierpnia 2010 r. Zapisy w dzienniku budowy potwierdzają fakt dokonania odbioru prac i potwierdzają prawidłowość wykonania prac. Sąd Rejonowy zatem stwierdzając wiarygodność zeznań powódki, przyjął datę zakończenia prac zgodnie z jej stanowiskiem, tj. na dzień 26 sierpnia 2010 r. W związku z powyższym wyliczenie przez Sąd I instancji opóźnienia w wykonaniu prac w wymiarze trzynastu dni było prawidłowe. Powódka wskazała jednocześnie, iż w pełni zgadza się z oceną Sądu I instancji, iż wykonanie przedmiotu umowy nie należy utożsamiać ze sporządzeniem protokołu odbioru.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja okazała się uzasadniona w istotnej części, a mianowicie w zakresie dotyczącym podstaw obciążenia powódki karami umownymi w związku z nieterminowym wykonaniem przedmiotu umowy. Chybiona zaś była co do pozostałych zarzutów i związanych z nimi żądań, sprowadzających się do obciążenia powódki karami umownymi za nieterminowe usunięcie wad stwierdzonych w okresie udzielonej gwarancji.

Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone prawidłowo i wyczerpało wnioski procesowe stron. Sąd przyjął prawidłową podstawę prawną dla oceny żądania pozwu i wyczerpująco ją omówił. Poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy zmienia o tyle, że za datę zakończenia robót wykonywanych przez powódkę przyjmuje dzień 16 grudnia 2010 r., tj. datę doręczenia pozwanej, jako zamawiającemu, pisma powódki z dnia 08 grudnia 2010 r. stanowiącego wezwanie do odbioru tych robót.

Zdaniem Sądu Okręgowego podnosząc zarzut potrącenia z dochodzonej pozwem wierzytelności kar umownych za nieterminowe wykonania przez powódkę przedmiotu umowy pozwana, stosownie do treści art. 6 k.c., została obarczona obowiązkiem wykazania istnienia wierzytelności wzajemnej wynikającej z przywoływanego tytułu. Zdaniem Sądu Okręgowego powinności tej podołała. Z treści łączącej strony umowy wynika, że przewidziały one kary umowne za niedotrzymanie terminu zakończenia robót, określając ich wysokość na 0,5% wartości pełnego wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki w wykonaniu robót. Jednocześnie strony postanowiły, że po wykonaniu całości robót wykonawca zgłosi pisemnie wykonanie tych robót zamawiającemu. Z naprowadzonych w sprawie dowodów wynika, że zgłoszenie wykonania robót na piśmie nastąpiło 16 grudnia 2010 r. Roboty te następnie zostały bez zastrzeżeń odebrane. Mając zatem na uwadze powyższe postanowienia umowy należało przyjąć, że pozwana wykazała, że w okresie ustalonym w umowie (35 dni od uiszczenia zaliczki) prace nie zostały zakończone oraz wykazała, że pisemne zgłoszenie robót do odbioru, które miało nastąpić po ich wykonaniu w całości miało miejsce po upływie 125 dni od daty planowanego ich zakończenia. Tym samym wykazała okres za który była uprawniona naliczyć kary umowne. Zwalczenie zaś okoliczności wynikających z tych dowodów, obciążało powódkę. Słuszne jest twierdzenie, że zakończenie prac nie jest tożsame ze zgłoszeniem ich do odbioru, lecz w kontekście postanowień umowy oraz formalizmu jaki cechuje proces inwestycyjny, koniecznym było wykazanie faktycznej daty zakończenia całości prac, a ciężar ten spoczywał na powódce.

Sąd Okręgowy odmiennie aniżeli Sąd I instancji uznał, że zaoferowany przez strony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż całość umówionych prac została wykonana 26 sierpnia 2010 r., czy nawet w dniu 28 sierpnia 2010 r. Najistotniejszy bowiem dowód mający potwierdzać tę okoliczność, tj. wpis w dzienniku budowy nie obejmuje swoim zakresem całego przedmiotu umowy nr (...) z dnia 07 lipca 2010 r.

W umowie ustalono, że roboty remontowe miały zostać wykonane przez powódkę w pomieszczeniach Centrum (...) ( (...)), pomieszczeniach Studium (...) ( (...)) i w pomieszczeniu laboratorium nr 134. W dzienniku budowy znajduje się natomiast zapis z dnia 26 sierpnia 2010 r. o zamontowaniu okien drewnianych w salach 24, 25, 28 (k. 22), poczyniony przez kierownika budowy M. F. (1). W dniu zaś 28 sierpnia 2010 r. inspektor nadzoru odnotował w dzienniku budowy odbiór okien drewnianych zamontowanych w salach 24, 25, 28.

Jest okolicznością bezsporną, a przy tym znajdującą oparcie w dowodach z dokumentów, że sale o nr 24, 25 i 28 stanowiły pomieszczenia (...) (por. notatka z 13 stycznia 2011 r. z przeglądu reklamacyjnego – k. 69, pismo pozwanej z dnia 26 stycznia 2011 r. - k. 72, pismo Akademii (...) w S. z dnia 04 marca 2011 r. – k. 89), a zatem pomieszczenia odrębne od należących do (...) i laboratorium. Te ustalenia korespondują także z zeznaniami M. O. (k. 189-191), który wyjaśnił, że na parterze znajdowały się trzy pomieszczenia, a poza tym były pomieszczenia na piętrze budynku. Stąd na podstawie przedmiotowego zapisu nie można wyprowadzić wniosku, że dotyczy on całości robót objętych łączącą strony umową. Z porównania wpisów w dzienniku budowy z dnia 26 sierpnia 2010 r., dokonanego przez kierownika budowy M. F. (1), o zamontowaniu okien w pomieszczeniach nr 24, 25, i 28 oraz wpisu z dnia 28 sierpnia 2010 r. dokonanego przez inspektora nadzoru Z. S. o dokonaniu obioru okien, należy wyprowadzić wniosek, że odbiór dotyczył okien zamontowanych w tych samych pomieszczeniach na które wskazał kierownik budowy. Nie ma zatem podstaw do uznania, że doszło 28 sierpnia 2010 r. skwitowania innych prac objętych umową aniżeli zrealizowane w wymienionych w dzienniku budowy pomieszczeniach (...). Wnioski takie są o tyle uprawnione, że kierownik budowy M. F. (1) zeznał, że do końca sierpnia 2010 r. nie były zamontowane okna we wszystkich pomieszczeniach. Jakkolwiek świadek nie podał dokładnej daty zakończenia prac, to łącząc jego zeznania, negujące ich zakończenie w sierpniu 2010 r., z zapisami dziennika budowy, które dotyczą jedynie trzech pomieszczeń, a nie wszystkich objętych umową stron, należało wyprowadzić wniosek, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż datą zakończenia robót przez powódkę był 26 czy 28 sierpnia 2010 r.

Na podstawie zeznań inspektora nadzoru Z. S. nie można wyprowadzić wniosku, że dokonany przez niego w dniu 28 sierpnia 2010 r. odbiór prac dotyczył szerszego ich zakresu, aniżeli opisany w dzienniku budowy. Świadek w zeznaniach wprost nawiązuje do zakresu prac wskazanych w dzienniku budowy, a ten jak wyżej zastrzeżono nie obejmował pomieszczeń laboratorium i (...).

Strony postępowania mając możliwość zadawania świadkom pytań nie ukierunkowały ich na ustalenie, czy poza pracami dotyczącymi pomieszczeń o nr 24, 25 i 28 w dniu 28 sierpnia 2010 r. były zakończone prace w innych salach objętych przedmiotem umowy. Wykazanie powyższej okoliczności, stosownie do zasad rozkładu ciężaru dowodu, spoczywało na powódce.

Powyższej oceny nie zmieniają zeznania świadka R. W. (1), który wskazywał na przeprowadzenia montażu okien w sierpniu 2010 r., równocześnie jednak podnosił, że czynności związane z odbiorem tych prac przeprowadzał inspektor nadzoru Z. S. i są one udokumentowane w dzienniku budowy. Z przyczyn o których się wypowiedziano powyżej nie sposób uznać, aby adnotacje w dzienniku budowy obejmowały całość prac stanowiących przedmiot umowy.

Powódka w swojej korespondencji do pozwanej wskazywała jako datę zakończenia prac 26 sierpnia 2010 r. (wezwanie do odbioru z 09.12.2010 r. – k. 24, adnotacja w protokole odbioru z dnia 23.12.2010 r. - k. 25), jednakże oznaczenie tej daty wiązała z wpisem do dziennika budowy, a ten dotyczył trzech pomieszczeń (...) a nie wszystkich objętych umową stron.

Mając zatem na uwadze przywoływane przez strony twierdzenia oraz zgłaszane zarzuty należało uznać, że zakończenie robót miało miejsce najpóźniej w dacie zgłoszenia tej okoliczności przez powódkę, tj. 16 grudnia 2010 r. Z umowy bowiem wynika, że po zakończeniu całości robót miała ona obowiązek zgłosić to pozwanej, zachowując dla tej czynności formę pisemną.

O wykonaniu całości prac oraz ich prawidłowości należy wyprowadzić wniosek z treści protokołu ich odbioru z 23 grudnia 2010 r.

Nie wynika z dowodów powołanych w sprawie, aby zgłoszenie nastąpiło przed 16 grudnia 2010 r. w ustalonej umową formie. Jednocześnie powódka nie wykazała, aby zakończyła roboty przed zgłoszeniem tej okoliczności pozwanej w dniu 16 grudnia 2010. Nie ma także dowodów przekonujących o tym, że powódka została zwolniona z obowiązku pisemnego zgłoszenia zakończenia całości prac, wynikającego z umowy nr (...) z dnia 07 lipca 2010 r. W tym też kontekście trudno zaakceptować wersję zdarzeń, w której powódka zakończyła objęte umową prace w sierpniu 2010 r., a zgłosiła ten fakt dopiero w grudniu 2010 r., skoro to zdarzenie było jednym z kilku przewidzianych przez strony umowy, od których uzależniona była zapłata zasadniczej części wynagrodzenia. W tym zakresie strona powodowa nie przedstawiła racjonalnych przyczyn uzasadniających zgłoszenie wykonania robót w grudniu 2010 r. pomimo, że jak twierdziła, faktycznie zostały one wykonane w sierpniu 2010 r.

Na podstawie powyższego należało wywieść wniosek, że pozwana zasadnie obciążyła B. W. karą umowną za nieterminowe wykonanie umowy. Kara ta prawidłowo została wyliczona za okres od 13 sierpnia 2010 r. do 16 grudnia 2010 r., czyli 125 dni. W związku z powyższym zgłoszona z tego tytułu wierzytelność pozwanej w wysokości 18.300 zł została zasadnie przedstawiona do potrącenia, co doprowadziło do wzajemnego umorzenia wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Zatem poza uwzględnionym przez Sąd I instancji potrąceniem kwoty 1.903,20 zł, należało uwzględnić potrącenie kwoty 16.396,80 zł (18.300 – 1.903,20). Podstawę prawną potrącenie przedstawił w uzasadnieniu wyroku wyczerpująco Sąd Rejonowy, a zatem nie jest konieczne przywoływanie mających zastosowanie w tym zakresie przepisów i ich dodatkowe omawianie.

Chybiony okazał się natomiast zarzut apelacji dotyczący nieuwzględnienia zarzutu potrącenia wierzytelności wzajemnej pozwanej wynikającej z obciążenia powódki karami umownymi za nieterminowe usunięcie przez nią zgłoszonych wad. W tym zakresie Sąd I instancji przeprowadził prawidłową wykładnię postanowień łączącej strony umowy, odnosząc się do jej językowego brzmienia oraz systematyki. Argumentacja przywołana w tym przedmiocie jest logiczna i kompletna. Nie prowadzą do jej odrzucenia zarzuty przywołane w apelacji. Sąd Rejonowy właściwie zbadał, czy istnieje umowna podstawa obciążenia powódki karami za uchybienie terminowi zakreślonemu na usunięcie wad zgłoszonych w okresie gwarancyjnym. Należy mieć bowiem w polu widzenia, że zasadność obciążenia nimi powódka zakwestionowała. Nie przyznała w toku postępowania, że rozumienie postanowień umowy w przedmiotowym zakresie, w sposób forsowany przez pozwaną, akceptuje. Nie doszło zatem, do sytuacji, aby Sąd I instancji dokonał wykładni postanowień umowy sprzecznych ze zgodną wolą jej stron. Nie zostały naruszone przez Sąd Rejonowy zasady tłumaczenia oświadczeń woli stron umowy nr (...) z dnia 07 lipca 2010 r. wskazane w treści art. 65 § 1 i 2 k.c. Ułożenie zaś wzajemnych obowiązków i uprawnień stron tej umowy w sposób opisany w uzasadnieniu wyroku było możliwe na gruncie zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.). Z tych przyczyn ocena Sądu Rejonowego zarzutu potrącenia podnoszonego przez pozwaną, a dotyczącego kwoty 6.734,40 zł była w pełni prawidłowa.

Powyższe doprowadziło do uwzględniania, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., apelacji w części oraz oddalenia w pozostałym zakresie, o czym rozstrzygnięto na podstawie art. 385 k.p.c.

Powództwo należało uwzględnić w zakresie w jakim nie doszło do umorzenia dochodzonej nim wierzytelności z wierzytelnością wzajemną pozwanej z tytułu kar umownych za nieterminowe wykonanie umowy oraz wierzytelnością z tytułu zastępczego usunięcia wad przedmiotu umowy ujawnionych w okresie gwarancji.

Mając na uwadze, że w wyniku rozpoznania apelacji doszło do zmiany wydanego w sprawie wyroku w zakresie zadania pozwu, należało w konsekwencji zmienić rozstrzygniecie Sądu Rejonowego w przedmiocie kosztów postępowania. Podstawę prawną orzeczenia w tym przedmiocie stanowił przepis art. 100 k.p.c. Powódka utrzymała się ze swoim żądaniem w stosunku 9%, a uległa w 91%. W takiej proporcji koszty należało rozdzielić. Prawidłowo ustalone przez Sąd I instancji koszty powódki wyniosły 3.581 zł, a koszty pozwanej 3.183,75 zł. Po ich proporcjonalnym ustaleniu stronom należał się zwrot kosztów postępowania w wysokości: powódce 322,29 zł (3.581 x 9%), a pozwanej 2.897,21 zł (3.183,75 x 91%). Po skompensowaniu tych należności powódka powinna zapłacić pozwanej kwotę 2.574,92 zł. Wynagrodzenie pełnomocników procesowych ustalono na podstawie przytoczonych w uzasadnieniu Sądu Rejonowego przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, uwzględniając stopień złożoności sprawy, jej charakter oraz konieczny nakład pracy, które nie uzasadniały przyznania wynagrodzenia w stawkach wykraczających poza minimalne.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto, na podstawie art. 100 i 108 § 1 k.p.c., mając na uwadze, że wywiedziony środek zaskarżenia okazał się zasadny w zakresie odpowiadającym 88% zgłoszonego w apelacji żądania i chybiony w 12%. Pozwana uiściła 922 zł tytułem opłaty od apelacji, a nadto przysługiwał jej zwrot wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika w wysokości 1.200 zł. Łączna wysokość poniesionych przez nią kosztów wyniosła 2.122 zł. Powódkę zaś w postępowaniu apelacyjnym reprezentował inny pełnomocnika aniżeli przed Sądem Rejonowym i w związku z tym należne jej koszty jego wynagrodzenia wyniosły 1.800 zł. Po stosunkowym rozdzieleniu kosztów, należne pozwanej wyniosły 1.867,36 zł (2.122 zł x 88%), a przysługujące powódce 216 zł (1.800 x 12%). Po ich skompensowaniu należało rozstrzygnąć o kosztach postępowania apelacyjnego jak w pkt III. wyroku. Podstawę prawną w tym zakresie stanowią w odniesieniu do pozwanej przepisy § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.), a dla powódki § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 i § 12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.). Stopień złożoności sprawy i konieczny nakład pracy pełnomocników nie uzasadniał przyznania wynagrodzenia w stawkach przekraczających minimalne.

SSO Anna Budzyńska SSO Agnieszka Woźniak SSR del. Rafał Lila