Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 328/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Przemysław Kalinowski
SSN Jarosław Matras
Protokolant Jolanta Grabowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Małgorzaty Wilkosz-Śliwy
w sprawie J. J.
obwinionego o popełnienie wykroczenia z art. 92 1 k.w.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 29 stycznia 2016 r.,
kasacji, wniesionej - na podstawie art. 110 § 1 k.p.w. - przez Rzecznika Praw
Obywatelskich na korzyść obwinionego od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 29 maja 2014 r., zmieniającego częściowo wyrok Sądu Rejonowego w B.- z
dnia 21 listopada 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu
Rejonowego z dnia 21 listopada 2013 r., , i umarza postępowanie,
prowadzone przeciwko J. J. o czyn określony w art. 92 § 1 k.w.,
na podstawie art. 45 § 1 k.w. w zw. z art. 5 § 1 pkt 4 k.p.w., a
kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
J. J. został obwiniony o to, że w dniu 28.06.2012 r. około godz. 14:50 na ul.
Ł. w B., kierując pojazdem marki Jeep nie dostosował się do znaku B-l „zakaz
2
ruchu w obu kierunkach” z tabliczką „Dotyczy również osób posiadających karty
parkingowe”, tj. o czyn z art. 92 § 1 k.w.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 21 listopada 2013 r., J. J.r został
uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, za które na
podstawie art. 92 § 1 k.w. wymierzono mu karę grzywny w wysokości 150 (sto
pięćdziesiąt) złotych, a na mocy art. 118 § 1 i 3 k.p.w. oraz art. 627 k.p.k. w zw. z
art. 119 k.p.w. i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach
karnych zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto)
złotych tytułem wydatków postępowania oraz kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem
opłaty.
Apelację od powyższego wyroku Sądu Rejonowego wniósł obwiniony, który
w obszernym piśmie procesowym, w 46 punktach zakwestionował poczynione w
sprawie ustalenia faktyczne i wskazał na szereg zaistniałych w sprawie, jego
zdaniem, uchybień proceduralnych. Między innymi obwiniony podniósł, że nie
istnieje żaden dowód potwierdzający kierowanie przez niego pojazdem w czasie
objętym zarzutem; że bezzasadnie odmówiono wyznaczenia mu obrońcy z urzędu;
że błędnie ustalono, iż karta parkingowa osoby niepełnosprawnej „przydzielona”
jest do konkretnego samochodu, a nie osoby niepełnosprawnej; że zeznania
świadków W. B. i D. Z. są niewiarygodne; że na przymiot wiarygodności nie
zasługuje także opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego; że
niezasadne było ustalenie, iż tablica „dotyczy również osób posiadających karty
parkingowe” dotyczyła osób niepełnosprawnych posiadających karty parkingowe
oraz że nie stać go na uiszczenie wymierzonej mu kary grzywny oraz zasądzonych
od niego kosztów sądowych.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 29 maja 2014 r., , po rozpoznaniu apelacji
wniesionej przez obwinionego J. J.:
1. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w ten sposób, iż z opisu czynu
przypisanego obwinionemu wyeliminował zwrot „około godziny 14:50”;
2. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy;
3. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za
postępowanie odwoławcze, a to wydatki w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych i opłatę
w kwocie 30 (trzydzieści) złotych.
3
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z dnia 29 maja 2014
r., wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich, który zaskarżając wymieniony wyrok w
całości, na korzyść J. J., orzeczeniu temu zarzucił „rażące i mające istotny wpływ
na jego treść naruszenie prawa procesowego, to jest art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art.
109 § 2 k.p.w. i art. 107 § 3 k.p.w. polegające na nienależytym rozważeniu przez
Sąd II instancji zarzutów sformułowanych w apelacji obwinionego oraz braku
wskazania w uzasadnieniu orzeczenia, dlaczego nie są one zasadne”.
W konkluzji Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Okręgowego oraz utrzymanego w nim w mocy orzeczenia Sądu Rejonowego i
„umorzenie postępowania wobec ustania karalności zarzucanego czynu”.
Rozpoznając wniesioną kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga zasługiwała na uwzględnienie, bowiem sformułowane w niej zarzuty
są zasadne.
Należy podzielić pogląd Rzecznika Praw Obywatelskich, że uzasadnienie
wyroku, sporządzone przez Sąd odwoławczy, nie odpowiada standardom
określonym w art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w., a także w art. 107 § 3
k.p.w. Niezależnie od tego, czy środek odwoławczy jest sporządzony w sposób
skomprymowany i precyzyjny, czy też w sposób chaotyczny, rozwlekły i mało
czytelny poprzez powracanie w szeregu zarzutach do tych samych kwestii,
obowiązkiem Sądu ad quem jest ustosunkowanie się, choćby w sposób skrótowy,
do wszystkich podniesionych zarzutów (art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2
k.p.w.), zaś standard minimalny uzasadnienia Sądu odwoławczego w sprawie o
wykroczenie zakreślony został w przepisie art. 107 § 3 k.p.w. Tymczasem w nader
lakonicznym uzasadnieniu, którego część argumentacyjna liczy niewiele ponad pół
strony, Sąd Okręgowy do niektórych zarzutów apelacji nie odniósł się ani jednym
słowem, zaś zarzuty najistotniejsze zbył ogólnikami, nie próbując dokonać
krytycznej analizy argumentów przedstawionych przez obwinionego. Już samo
tylko zdiagnozowanie rażącego naruszenia przepisów wskazanych w petitum
kasacji, to jest art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. oraz art. 107 § 3 k.p.w.,
powinno prowadzić do wzruszenia zaskarżonego wyroku, a w konsekwencji –
wobec upływu okresu karalności – także i poprzedzającego go wyroku sądu meriti
oraz do umorzenia postępowania na podstawie art. 45 § 1 k.w. w zw. z art. 5 § 1
4
pkt 4 k.p.w. Karalność wykroczenia ustaje bowiem, jeżeli od czasu jego popełnienia
upłynął rok, a jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie – z upływem 2 lat od
popełnienia czynu. Wprawdzie przepis art. 45 § 2 k.w. stanowi, że w razie
uchylenia prawomocnego rozstrzygnięcia, przedawnienie biegnie od daty uchylenia
rozstrzygnięcia, niemniej jednak zastrzeżenie to nie może mieć wpływu na ocenę
upływu terminu przedawnienia w niniejszej sprawie z przyczyn wyjaśnionych we
wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zgodnie z utrwaloną linią tego
orzecznictwa przepis art. 45 § 2 k.w. powinien być rozumiany w ten sposób, że
przedawnienie biegnie na nowo jedynie w takiej sytuacji, w której do upływu terminu
przedawnienia nie doszło w chwili uchylania prawomocnego wyroku (zob. szerzej
np. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2002 r., I KZP
15/02, OSNKW 2002, z. 7-8, poz. 49; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września
2015 r., V KK 200/15, LEX nr 1784534). Mając na uwadze, że zgodnie z ustaleniem
zawartym w zaskarżonym wyroku, czyn został popełniony w dniu 28 czerwca 2012
r. – okres przedawnienia upłynął z górą półtora roku przed datą orzekania przez
Sąd kasacyjny w kwestii uchylenia tego wyroku, a więc unormowanie art. 45 § 2
k.w. nie wpływa na stwierdzenie, iż merytoryczne orzekanie w niniejszej sprawie nie
jest możliwe ze względu na upływ okresu przedawnienia. Co więcej, należy
przyznać rację Autorowi kasacji, że bardziej analityczne wniknięcie przez Sąd
odwoławczy w treść niektórych przynajmniej z zarzutów zawartych w apelacji
osobistej obwinionego mogło ewentualnie doprowadzić ten Sąd do ocen
odmiennych od tych, które legły u podstaw wyroku wydanego przez Sąd a quo.
Ponieważ jednak prowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego
zarówno przez Sąd I instancji, jak i przez Sąd II instancji, nie jest dopuszczalne po
upływie okresu przedawnienia, zatem zasadny był także wniosek zawarty w kasacji
Rzecznika Praw Obywatelskich, iż postępowanie przeciwko Jarosławowi Jamerowi
powinno zostać – po uprzednim uchyleniu orzeczeń Sądów obu instancji –
umorzone ze względu na negatywną przesłankę procesową wymienioną w art. 5 §
1 pkt 4 k.p.w.
Sąd Odwoławczy najistotniejsze zarzuty zawarte w apelacji osobistej
obwinionego skwitował jednym zdaniem, gołosłownie stwierdzając, że Sąd I
instancji „w sposób przekonywujący wykazał, że obwiniony nie był uprawniony do
5
korzystania z karty parkingowej, gdyż karta obwinionego posiadała inne numery niż
rejestracja pojazdu, a ponadto trafnie wykazał, że obwiniony nie może być uznany
za osobę niepełnosprawną”. W zestawieniu z twierdzeniami, które zawarł obwiniony
we wniesionym środku odwoławczym, powyższy fragment uzasadnienia wyroku
Sądu ad quem nie zawiera cech jakiejkolwiek argumentacji i nie udziela odpowiedzi
na pytanie, dlaczego tak właśnie oceniono kluczowe zarzuty apelacji. Ponieważ ani
w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego, ani w części motywacyjnej
poprzedzającego go orzeczenia Sądu meriti nie wskazano podstawy prawnej
twierdzenia, że karta parkingowa niepełnosprawnej osoby fizycznej powinna
posiadać numery rejestracyjne konkretnego pojazdu, trudno jest obecnie dociec,
czy źródłem oczywiście błędnego wniosku, że karta parkingowa obwinionego
odnosi się tylko do pojazdu oznaczonego numerem rejestracyjnym […](podczas
gdy numer ten jest li tylko numerem karty, a nie numerem rejestracyjnym auta, z
którym karta ta miałaby być nierozerwalnie związana) była wadliwa interpretacja
przepisów, czy też tzw. ślepe zawierzenie stwierdzeniu biegłego, bez
skonfrontowania opinii biegłego z rzeczywistą treścią przepisów prawa. Wyjaśnić
zatem należy, że zgodnie z art. 8 ust. 1 prawa o ruchu drogowym (dalej jako:
p.r.d.) osoba niepełnosprawna legitymująca się kartą parkingową i kierująca
pojazdem samochodowym oznaczonym tą kartą, może nie stosować się do
niektórych znaków drogowych dotyczących zakazu ruchu lub postoju, w zakresie
określonym przepisami, o których mowa w art. 7 ust. 2 p.r.d. Przepis ten ma,
zgodnie z ust. 2 art. 8 p.r.d., zastosowanie również do kierującego pojazdem, który
przewozi osobę niepełnosprawną legitymującą się kartą parkingową oraz do
kierującego pojazdem należącym do placówki, o której mowa w ust. 3a pkt 3 art. 8
p.r.d., przewożącego osobę mającą znacznie ograniczone możliwości
samodzielnego poruszania się, pozostającą pod opieką takiej placówki. Dla
zagadnienia omawianego w tym fragmencie uzasadnienia najistotniejsze jest
jednak zestawienie treści art. 8 ust. 3a p.r.d. z art. 8 ust. 7 pkt 2 p.r.d. i z treścią
wydanego na podstawie art. 8 ust. 7 rozporządzenia wykonawczego. Otóż z art. 8
ust. 3a wynika, że kartę parkingową wydaje się : 1) osobie niepełnosprawnej
zaliczonej do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności mającej
znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się; 2) osobie
6
niepełnosprawnej, która nie ukończyła 16 roku życia mającej znacznie ograniczone
możliwości samodzielnego poruszania się; 3) placówce zajmującej się opieką,
rehabilitacją lub edukacją osób niepełnosprawnych mających znacznie ograniczone
możliwości samodzielnego poruszania się. Natomiast z art. 8 ust. 7 pkt 2 p.r.d.
wynika z kolei to, że tylko w przypadku kart, o których mowa w art. 8 ust. 3a pkt 3
p.r.d. częścią składową numeru karty jest numer rejestracyjny pojazdu, a zatem że
tylko karty parkingowe placówek zajmujących się opieką, rehabilitacją lub edukacją
osób niepełnosprawnych mających znacznie ograniczone możliwości
samodzielnego poruszania się, posiadają numery rejestracyjne aut. A contrario,
wymóg ten nie dotyczy kart parkingowych wydawanych osobom fizycznym
niepełnosprawnym, o których mowa w art. 8 ust. 3a pkt 1 i 2 p.r.d. Powyższy
wniosek, wyprowadzony z przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym, znajduje
potwierdzenie w przepisach rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z
dnia 25 czerwca 2014 r. w sprawie wzoru oraz trybu wydawania i zwrotu kart
parkingowych (Dz. U. 2014 poz. 870), wydanego na podstawie upoważnienia
ustawowego zawartego w art. 8 ust. 7, a przede wszystkim we wzorach kart
parkingowych dla niepełnosprawnych osób fizycznych z jednej strony oraz dla
placówek, o których mowa w art. 8 ust. 3a pkt 3 p.r.d. z drugiej strony. Zgodnie z
§ 13. wyż. wym. rozporządzenia wzór karty parkingowej dla osób
niepełnosprawnych określa załącznik nr 2 do rozporządzenia, a zgodnie z
§ 14. tego rozporządzenia wzór karty parkingowej dla placówek określa załącznik
nr 3 do rozporządzenia. Tylko we wzorze nr 3, czyli tym, który dotyczy placówek, o
których mowa w art. 8 ust. 3a pkt 3 p.r.d., figuruje numer rejestracyjny samochodu.
Natomiast we wzorze nr 2, dotyczącym niepełnosprawnych osób fizycznych,
figuruje jedynie dziewięciocyfrowy indywidualny numer nadany kolejnej karcie
parkingowej, oddzielony ukośnikiem prawym od czterocyfrowego numeru,
oznaczającego kod powiatowego zespołu do spraw orzekania o
niepełnosprawności, którego przewodniczący wydał kartę parkingową. Wcześniej
obowiązujące rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 30 marca 2004 r. (Dz.U.
z 2004 r., Nr 67, poz. 616) w sprawie wzorów kart parkingowych dla osób
niepełnosprawnych i placówek zajmujących się opieką, rehabilitacją lub edukacją
tych osób, w sposób analogiczny określało oznaczenia kart. Dlatego numer […],
7
figurujący na karcie parkingowej, której używał obwiniony, jest numerem karty
parkingowej osoby niepełnosprawnej, tj. J. J., a nie numerem rejestracyjnym auta,
do którego karta ta miałaby być przypisana. Konkludując, Sąd odwoławczy, nie
weryfikując błędnej oceny Sądu I instancji, który w ślad za opinią biegłego - nota
bene z innej sprawy – uznał, że karta parkingowa niepełnosprawnej osoby fizycznej
jest przypisana do konkretnego samochodu i posiada wpisane numery rejestracyjne
auta, powielił jego uchybienie.
Jak już wyżej wskazano, zgodnie z art. 8 ust. 1 p.r.d. osoba niepełnosprawna
legitymująca się kartą parkingową i kierująca pojazdem samochodowym
oznaczonym tą kartą, może nie stosować się do niektórych znaków drogowych
dotyczących zakazu ruchu lub postoju, w zakresie określonym przepisami, o
których mowa w art. 7 ust. 2 p.r.d. Zatem, w świetle przepisów obowiązujących
zarówno w dacie popełnienia zarzucanego obwinionemu czynu, jak również w
dacie orzekania, za osobę niepełnosprawną spełniającą warunki do niestosowania
się między innymi do znaku B-l należało uznać osobę legitymującą się orzeczeniem
lekarskim o niepełnosprawności i kartą parkingową osoby niepełnosprawnej. Sądy
obu instancji zakwestionowały jednak obowiązywanie takiego uprawnienia w czasie
i miejscu opisanym w zarzucie wniosku, który zainicjował postępowanie w niniejszej
sprawie, mając na uwadze treść tablicy umieszczonej pod znakiem B-1, która -
zdaniem Sądów obu instancji - znosiła przywilej przysługujący, co do zasady,
osobom niepełnosprawnym, posiadającym karty parkingowe. Przyjęcie, że treść
tablicy umieszczonej pod znakiem zakazu ruchu, w brzmieniu „dotyczy również
osób posiadających karty parkingowe”, znosiła automatycznie uprawnienie osób
niepełnosprawnych, o którym mowa w art. 8 ust. 1 p.r.d., było jednak niezasadne.
Sądy nie dokonały bowiem rozróżnienia na osoby w pełni sprawne posiadające
karty parkingowe i osoby korzystające z kart parkingowych dla osób
niepełnosprawnych. Przypomnieć zatem należy, że zgodnie z § 33 ust. 2
rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z
dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. z 2002 r., Nr
170, poz. 1393) uprawniona osoba niepełnosprawna o obniżonej sprawności
ruchowej, kierująca pojazdem samochodowym oraz kierujący pojazdem
przewożący taką osobę, mogą, pod warunkiem zachowania szczególnej
8
ostrożności, nie stosować się do zakazów wyrażonych znakami : B-l, B-3, B-3a, B-
4, B-10, B-35, B-37, B-38, B-39, a uprawnienie to może zostać co prawda
wyłączone, ale w sposób wyraźnie określony w przepisach prawa. Załącznik nr 1
do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie
szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz
urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na
drogach (Dz.U. z 2003 r., Nr 220, poz. 2181) zezwolił uprawnionym organom na
wyłączenie opisanego wyżej prawa osób niepełnosprawnych, poprzez
umieszczenie tabliczki z napisem „Dotyczy także niepełnosprawnych”, jeżeli
warunki lokalne uzasadniają ujęcie zakazami wynikającymi z tych znaków również
uprawnione osoby niepełnosprawne o ograniczonej sprawności ruchowej. Treść
tablicy figurującej pod znakiem B-1 w miejscu i czasie wskazanym w zarzucie
wniosku nie odpowiadała zatem wyżej wymienionym kryteriom i w konsekwencji nie
mogła wykluczyć uprawnienia osób posiadających karty parkingowe, ale nadto
odpowiadających kryteriom niepełnosprawności ruchowej. Należy zatem podzielić
pogląd Rzecznika Praw Obywatelskich, że abstrahując od merytorycznej oceny
przyjętego rozwiązania drogowego i podstawy faktycznej opracowania takiej, a nie
innej organizacji ruchu na ul. Ł., w realiach dowodowych niniejszej sprawy sposób
zastosowanego oznakowania nie likwidował uprawnień posiadających karty
parkingowe osób niepełnosprawnych. Dodać wypada, że nie można zaakceptować
wyłączenia uprawnień tej grupy osób w oparciu o oznakowanie nieodpowiadające
ścisłym kryteriom opisanym w przepisach prawa (a więc np. w drodze uznania, że
tablica „dotyczy także niepełnosprawnych” może być zastąpiona tablicą „dotyczy
również osób posiadających karty parkingowe”), w szczególności w kontekście
regulacji Karty Praw Osób Niepełnosprawnych. W podsumowaniu tego z kolei
wątku rozważań stwierdzić zatem należy, że w dacie i miejscu popełnienia przez
obwinionego przypisanego mu wykroczenia, obowiązywała organizacja ruchu
wykluczająca ruch pojazdów osób posiadających karty parkingowe, ale nie ruch
pojazdów uprawnionych osób niepełnosprawnych, posiadających karty parkingowe.
Na zakończenie omówienia wymaga wątek, który spowodował, że po
uchyleniu orzeczeń obarczonych wskazanymi wyżej uchybieniami, Sąd kasacyjny
wydał rozstrzygnięcie zgodne z wnioskiem zawartym w kasacji wniesionej przez
9
Rzecznika, a nie orzeczenie, o którym mowa w art. 537 § 2 in fine k.p.k. w zw. z art.
112 k.p.w.
Na rozprawie przed Sądem I instancji obwiniony przedłożył do wglądu
orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, które datuje się od grudnia 2002 r. na
stałe (k-52). Z materiału dowodowego wynika też, że Powiatowy Zespół do Spraw
Orzekania o Niepełnosprawności w […], orzeczeniem z dnia 28 czerwca 2005 r.,
zaliczył obwinionego do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności i orzekł, że
spełnia on przesłanki określone w art. 8 ust. 1 p.r.d., a starosta wydał obwinionemu
kartę parkingową z bezterminową datą ważności. Właśnie powołując się na tę
dokumentację obwiniony wywodził, że jako uprawniona osoba niepełnosprawna o
ograniczonej sprawności ruchowej, w myśl art. 8 ust. 1 i 2 p.r.d., mógł nie stosować
się do znaku drogowego B-l. Natomiast z lektury uzasadnienia wyroku Sądu meriti
wynika, że organ ten uznał, iż „obwiniony nie jest jednak osobą o obniżonej
sprawności ruchowej”, o czym miałby świadczyć „fakt swobodnego poruszania się,
wyładowywania towaru z samochodu i przenoszenia ciężkich towarów” (k. 7 części
motywacyjnej orzeczenia). Sąd Odwoławczy, jak to już także wyżej sygnalizowano,
zaakceptował taką ocenę zdrowia obwinionego. Na tle tych ustaleń poczynić należy
dwie uwagi. Po pierwsze, całkowicie niezrozumiałe jest to, dlaczego wobec takiego
ustalenia, które a limine wykluczało ewentualne korzystanie przez obwinionego z
uprawnień określonych w art. 8 ust. 1 p.r.d., prowadzone były np. rozważania
dotyczące tego, o czym świadczył numer figurujący na karcie parkingowej
obwinionego i czy posiadana przez J. J. karta parkingowa upoważniała go do
wjazdu na teren objęty zakazem ruchu jedynie samochodem o określonych
numerach rejestracyjnych, rzekomo uwidocznionych na tej karcie. Po drugie, że
wobec treści dokumentów, na które powoływał się obwiniony, zakwestionowanie ich
wiarygodności w oparciu li tylko o zeznania świadków, opisujących zachowanie J.
J., przekraczało granice swobodnej oceny dowodów i wkroczyło w sferę ocen
dowolnych, gdyż zanegowanie jego niepełnosprawności wymagało jednak
wiadomości specjalnych. Nie oznacza to jednakże, że w związku z treścią
dowodów osobowych Sąd meriti nie był władny do powzięcia wątpliwości w
omawianej tu kwestii. Jedyną prawidłową procesowo drogą, na której możliwe
byłoby odrzucenie ustalenia o niepełnosprawności ruchowej obwinionego, byłoby
10
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, w celu zweryfikowania stanu zdrowia J. J.
W związku z upływem okresu przedawnienia obecnie prowadzenie postępowania
dowodowego, także i co do tej kluczowej dla możliwości przypisania obwinionemu
odpowiedzialności za popełnienie wykroczenia określonego w art. 92 § 1 k.w., nie
jest już jednak dopuszczalne. Dostrzeżenie tego uwarunkowania przemawiało
zatem za umorzeniem postępowania bezpośrednio przez Sąd kasacyjny.
Dokonując zbiorczego podsumowania raz jeszcze stwierdzić należy, że brak
należytego, a w odniesieniu do niektórych zarzutów podniesionych w apelacji wręcz
jakiegokolwiek ustosunkowania się do zarzutów i argumentacji, zawartej w środku
odwoławczym wniesionym przez obwinionego, jest rażącym naruszeniem
standardów wskazanych w art. 107 § 3 k.p.w. i art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 109 §
2 k.p.w. Jest również całkowitym zakwestionowaniem zasady dwuinstancyjności
postępowania karnego i - w konsekwencji - prawa strony do poddania
rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji rzeczywistej, a nie pozornej kontroli
instancyjnej. Nie wymaga szerszego uzasadnienia pogląd, że tak zdiagnozowane
przez Sąd kasacyjny uchybienia miały istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją
orzeczenia. Jak to już także wyjaśniono we wcześniejszych fragmentach motywów
pisemnych wyroku Sądu kasacyjnego, prowadzenie ewentualnego postępowania
„naprawczego” czy to na forum Sądu ad quem, czy na forum Sądu a quo, w tym
uzupełniającego postępowania dowodowego, nie jest dopuszczalne po upływie
okresu przedawnienia. Zatem, zgodnie z wnioskiem zawartym w kasacji Rzecznika
Praw Obywatelskich, Sąd Najwyższy - po uprzednim uchyleniu orzeczeń Sądów
obu instancji – umorzył postępowanie przeciwko J. J. na podstawie art. 45 § 1 k.w.
w zw. z art. 5 § 1 pkt 4 k.p.w.
W konsekwencji, kosztami procesu należało obciążyć Skarb Państwa.
kc