Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 304/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba (sprawozdawca)
SSN Kazimierz Klugiewicz
Protokolant Marta Brylińska
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Aleksandra Herzoga,
w sprawie A. S.
o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 13 kwietnia 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 lipca 2015 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w W.
z dnia 12 lutego 2015 r.,
1) uchyla wyrok w zaskarżonej części i w tym zakresie sprawę
przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu,
2) zarządza na rzecz wnioskodawcy zwrot wniesionej opłaty od
kasacji.
UZASADNIENIE
2
A. S. w dniu 11 lipca 2013r. złożył wniosek o zasądzenie od Skarbu Państwa
na jego rzecz kwoty 170 000 zł zadośćuczynienia za niesłuszne pozbawienie
wolności w trybie art. 49§1 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 12 lutego 2015r. zasądził od Skarbu
Państwa na rzecz wnioskodawcy tytułem zadośćuczynienia kwotę 3 000 zł, a w
pozostałej części wniosek oddalił.
Orzeczenie to zaskarżył pełnomocnik wnioskodawcy podnosząc zarzuty
naruszenia:
1 – art. 7 i art. 92 k.p.k. – poprzez oparcie orzeczenia jedynie na części
okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia,
a pominięcie wśród ustaleń faktycznych licznych okoliczności wynikających z
dowodów uznanych przez Sąd za wiarygodne,
2 – błędu w ustaleniach faktycznych,
3 – art. 445§1 k.c. – poprzez niewłaściwe zastosowanie, wskutek czego Sąd
I instancji niezasadnie oddalił wniosek o zasądzenie zadośćuczynienia za doznaną
krzywdę ponad kwotę 3 000zł.
Podnosząc powyższe pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
poprzez uwzględnienie żądania wnioskodawcy.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 8 lipca 2015r. zmienił zaskarżony wyrok w
ten sposób, że podwyższył zasądzone od Skarbu Państwa zadośćuczynienie do
kwoty 5 000zł, a w pozostałej części utrzymał w mocy to orzeczenie.
Wyrok ten zaskarżył kasacją pełnomocnik wnioskodawcy i zarzucił w niej:
1. rażące naruszenie art. 433§2 w zw. z art. 457§3 k.p.k. poprzez bezprawne
zawężenie granic apelacji i nierozważenie przez Sąd Odwoławczy wszystkich
zarzutów apelacji wskutek czego wyrok Sądu II instancji przejął uchybienia wyroku
Sądu I instancji. A to w odniesieniu do zarzutu skargi apelacyjnej odnoszącego się
do błędu Sądu I instancji co do statusu społecznego i zawodowego wnioskodawcy -
którego Sąd Apelacyjny w ogóle nie rozpoznał;
2. rażące naruszenie art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez bezprawne
zawężenie granic apelacji i nierozważenie przez Sąd odwoławczy wszystkich
zarzutów apelacji w sposób rzeczowy, to jest w drodze rzetelnego i
przekonywującego wykazania czym kierował się Sąd II instancji wydając wyrok i
3
zarzut apelacji nie został uznany za zasadny. Wskutek czego wyrok Sądu II
instancji przejął uchybienia wyroku Sądu I instancji. A to w szczególności w
odniesieniu do zarzutu skargi apelacyjnej odnoszącego się do błędnego uznania
przez Sąd I instancji, jakoby niewiarygodne były zeznania wnioskodawcy co do
warunków pomieszczeń, w jakich przetrzymywano go w zakładzie karnym, a także
co do zagrożenia ze strony niektórych współwięźniów, pomimo iż ocena ta nie
została umotywowana przez Sąd I instancji w sposób odpowiadający wymogom art.
7 k.p.k. – którego Sąd Apelacyjny nie rozpoznał rzetelnie, a jedynie skwitował
ogólnikiem, nie odnoszącym się do skonkretyzowanych argumentów podniesionych
w tym zakresie w apelacji;
3. rażące naruszenie art. 7 k.p.k. oraz art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 § 1 k.p.k.
poprzez nieuznanie za zasadny zarzutu apelacji obrazy art. 7 k.p.k. oraz
poczynionych ustaleń faktycznych w przedmiocie oceny zeznań wnioskodawcy na
temat warunków, w jakich więziony był wnioskodawca. Przez co Sąd odwoławczy
przejął uchybienia Sądu I instancji, dokonując dowolnej, a nie swobodnej oceny
dowodów, w ramach której Sąd II instancji zupełnie woluntarystycznie uznaje za
niewiarygodne zeznania wnioskodawcy co do stanu pomieszczeń, w których go
więziono oraz na poczucie zagrożenia ze strony niektórych innych więźniów, mimo
że brak jest jakichkolwiek przeciwdowodów w tym przedmiocie. Jeśli zaś Sąd
Okręgowy lub Sąd Apelacyjny miał wątpliwości- co do wiarygodności zeznań
wnioskodawcy w tym przedmiocie, to powinien był przekonująco wyjaśnić
przyczyny nie uznania ich za wiarygodne, a nie ograniczyć się zaledwie do
arbitralnego stwierdzenia, że stanowią one przejaskrawiony przejaw negatywnego
stosunku wnioskodawcy do warunków panujących w zakładzie karnym, a
wnioskodawca nie przedstawił żadnych dowodów na złe warunki bytowe (vide: str.
9 i 12 uzasadnienia wyroku SO). W szczególności nic nie stało na przeszkodzie
dopuszczeniu przez Sąd z urzędu stosownych dowodów, skoro nabrał wątpliwości
co do relacji przedstawionej w dowodzie z zeznań A. S. W szczególności Sąd mógł
przeprowadzić dowód z oględzin zakładu karnego lub zeznań świadków w postaci
osób współosadzonych z wnioskodawcą;
4. rażące naruszenie art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. oraz art. 9 § 1
k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. — poprzez uznanie, jakoby to na wnioskodawcy
4
spoczywał ciężar gromadzenia i przedstawiania dowodów, podczas gdy spoczywał
on na Sądzie karnym. Na wnioskodawcy spoczywa ciężar dowodu o charakterze
prawnomaterialnym (art. 6 k.c.), czyli negatywny skutek braku dowodów na
okoliczności uzasadniających żądanie, a nie ciężar zebrania dowodów w procesie.
Poważnym uchybieniem Sądu II instancji jest pomylenie obu instytucji;
5. rażące naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie
swobodnej, oceny dowodów, wbrew wskazaniom wiedzy i doświadczenia
życiowego, a to poprzez uznanie przez Sąd odwoławczy, że upublicznienie faktu
ukarania wnioskodawcy na serwisie YouTube nie miało charakteru upublicznienia,
ani skutku infamującego wnioskodawcę. Mimo iż zakres oddziaływania Internetu, w
tym zwłaszcza serwisu YouTube (do którego odnośniki są często umieszczane w
innych witrynach internetowych, w tym stricte informacyjnych), jest szerszy niż tzw.
mediów tradycyjnych, sam Internet jest zaś od dawna uznawany za jeden ze
środków masowego przekazu. Co więcej, o ile w wypadku prasy drukowanej czy
telewizji nie każdy nabywca czy „widz” zapoznaje się z zamieszczoną w nich
informacją prasową (choćby kupił gazetę albo miał włączony telewizor), to w
wypadku portalu YouTube każde wejście na udostępniony filmik oznacza
obejrzenie go przez co najmniej jedną osobę, bowiem w odróżnieniu od prasy
tradycyjnych materiały opublikowane na YouTube są oglądane przez osoby
poszukujące treści, które włączają. Co więcej, serwis YouTube jest wykorzystywany
przede wszystkim przez osoby z młodszego pokolenia, którym z racji ich wieku
zwykle nie jest znana bohaterska i niezłomna karta A. S. zapisana w okresie PRL.
A zatem infamujący wnioskodawcę skutek upublicznienia ma tym dolegliwsze
skutki dla obecnej działalności politycznej wnioskodawcy.
Podnosząc powyższe pełnomocnik wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione w kasacji należy ocenić, jako częściowo zasadne.
Bezsprzecznie ma rację skarżący wskazując, że Sąd Apelacyjny podnosząc
(k. 4 uzasadnienia wyroku SA) w ślad za Sądem Okręgowym (k. 12 uzasadnienia
wyroku SO), że „wnioskodawca, nie przedstawił żadnych dowodów
potwierdzających fakt umieszczenia go w pomieszczeniach opisywanych jako
5
zagrzybiały barak, kurnik, a zatem uznać należy, że pomieszczenia więzienne
spełniały określone prawem wymogi”, nie tylko nie rozpoznał stawianych w tym
zakresie zarzutów, ale oczekiwał w ten sposób od wnioskodawcy wypełnienia
warunku wyjątkowo trudnego do spełnienia, o ile w ogóle było to możliwe.
Jednocześnie bowiem, żaden z tych Sądów nie wskazał za pomocą jakich
dowodów wnioskodawca mógł wykazać podnoszone przez siebie w tym zakresie
okoliczności. Z pewnością, zakład karny z istoty swej, jest instytucją zamkniętą i
postronna osoba nie ma możliwości wejść na jego teren i udokumentować, jakie
panują tam warunki. Niewątpliwie stanowisko wnioskodawcy na etapie składania
wniosku o zadośćuczynienie zawiera na ten temat jedynie jego własne oceny.
Bezsprzecznie też domniemywać należy, że osoby odbywające kary pozbawienia
wolności w Zakładzie Karnym W. mają do tego zagwarantowane godne warunki
odpowiadające obowiązującym w tym zakresie przepisom. W sytuacji jednak, gdy
wnioskodawca w swych wyjaśnieniach podważa to domniemanie, trudno oczekiwać
w sposób racjonalny, że to on będzie w stanie dostarczyć dowody, które potwierdzą
jego stanowisko.
Bezsprzecznie ciężar sprawdzenia tych twierdzeń spoczywał na Sądzie, czy
to poprzez zwrócenie się o udzielenie stosownych informacji (np. o to, czy
pomieszczenia, w których przebywał wnioskodawca były od tego czasu
remontowane, a jeżeli tak to z jakiego powodu, lub czy remont taki jest planowany
lub czy w ogóle jest wymagany) bądź dokonanie oględzin.
Okoliczność ta ma w niniejszej sprawie szczególne znaczenie ze względu na
to, że w pomieszczeniach tych, jak prawidłowo ustalił Sąd Apelacyjny –
dostrzegając naruszenie art. 99§2 k.k.w., wnioskodawca w ogóle nie powinien
przebywać. Gdyby zatem przyjąć, że dodatkowo było to miejsce o niskim
standardzie higienicznym z pewnością zwiększałoby to dolegliwość odbywania
wymierzonej kary porządkowej.
Trudno też zgodzić się z twierdzeniem Sądu Apelacyjnego, że w dobie obecnej
istnieją podstawy do różnicowania „kwestii upowszechniania faktu ukarania A. S. i
jego skutków” w zależności od tego, czy upowszechnienie to nastąpiło za pomocą
„tradycyjnych” środków przekazu, czy mediów elektronicznych. Wszak dostępność
obu tych środków przekazu jest w chwili obecnej co najmniej porównywalna.
6
Wystarczy tu wskazać, że rozpowszechnianie wizerunku stanowiące znamię
przestępstwa z art. 191a k.k. w praktyce wyłącznie następuje za pomocą mediów
elektronicznych, co samo w sobie w najmniejszym stopniu nie obniża stopnia
szkodliwości społecznej takiego czynu. I ten zatem zarzut należało uznać za
zasadny.
Mając na uwadze przedstawione względy należało orzec o uchyleniu wyroku
w zaskarżonej części i w tym zakresie o przekazaniu sprawy do ponownego
rozpoznania.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny winien zebrać dowody,
które pozwolą mu rzeczowo odnieść się do zarzutu dotyczącego warunków w jakich
przebywał wnioskodawca podczas odbywania kary porządkowej. Rozważenia
wymagać będzie też okoliczność, czy rozpowszechnienie faktu ukarania
wnioskodawcy miało jakiekolwiek znaczenie z punktu widzenia ochrony dobrego
imienia A. S. Okoliczność ta bezsprzecznie winna być badana nie tylko przez
pryzmat tego, jakie media informację tę przekazały opinii publicznej, ale również z
uwzględnieniem pewnej „nagminności” tego typu zachowań wnioskodawcy wobec
organów wymiaru sprawiedliwości i celów jakie w ten sposób chce on osiągnąć.
Kierując się przedstawionymi względami Sąd Najwyższy orzekł, jak na
wstępie.
kc