Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 460/15
POSTANOWIENIE
Dnia 20 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Cesarz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 20 kwietnia 2016 r.,
sprawy K. M.
skazanego z art. 284 § 1 kk w zw. z art. 12 kk
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 18 czerwca 2015 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B.
z dnia 27 stycznia 2015 r.
p o s t a n o w i ł
1/ oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2/ obciążyć oskarżyciela posiłkowego C. L. kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 18 czerwca 2015 r., sygn. akt VIII
Ka …/15 utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B. z dnia 27 stycznia 2015 r.,
sygn. akt III K …/14 uniewinniający K. M. od zarzucanego mu czynu, polegającego
na tym, że w okresie od 29 listopada 2013 r. do 30 listopada 2013 r. w S. na ul. Ż.
w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru,
przywłaszczył powierzone elementy wiertnicy typu US 250 o wartości 20 000
złotych w postaci świdra wiertniczego fi 18 cali, korony wieży od wiertnicy J 21,
silnika S 323 o łącznej wartości 937 złotych w ten sposób, że po przekazaniu na
2
przechowanie dokonał ich sprzedaży w punkcie skupu złomu oraz pociął
przygotowując do sprzedaży, czym działał na szkodę C. L., tj. czynu
zakwalifikowanego z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
W kasacji pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zarzuciła „inne, niż w art.
439 k.p.k. rażące naruszenie prawa, mające istotny wpływ na wynik postępowania,
w tym przepisów prawa procesowego, w postaci:
1. art. 433 § 2 k.p.k. poprzez nierozważenie zarzutu dokonania przez Sąd I instancji
obrazy przepisów art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w odniesieniu do występujących
w sprawie kwestii cywilnoprawnych dotyczących ustnej umowy przechowywania
rzeczy, oraz nierozważenie kwestii przyjęcia, iż oskarżony był jedynie wykonawcą
woli swojej matki, działającym na jej polecenie, a nie, w imieniu własnym, w sytuacji
gdy stwierdzenie takie nie może stanowić przesłanki uniewinnienia, a jedynie może
stanowić podstawę uznania odpowiedzialności karnej osoby, na polecenie której
działał bezprawnie oskarżony,
co miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez nierozważenie wszystkich
zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, a przez to naruszenie
konstytucyjnej zasadny dwuinstancyjności postępowania sądowego,
2. art. 457 § 3 k.p.k. poprzez niepodanie w uzasadnieniu wyroku, czym kierował się
Sąd II instancji nie uwzględniając zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4
k.p.k. w odniesieniu do rozpatrywanych kwestii cywilnoprawnych dotyczących
ustnej umowy przechowywania rzeczy dających podstawy do oceny zachowania
oskarżonego jako wyczerpującego znamiona przestępstwa wskazanego w akcie
oskarżenia, oraz podzielając przyjęcie, iż oskarżony był jedynie wykonawcą woli
swojej matki, działającym na jej polecenie, a nie w imieniu własnym, w sytuacji gdy
stwierdzenie takie nie może stanowić przesłanki uniewinnienia, a jedynie może
stanowić podstawę uznania odpowiedzialności karnej osoby na polecenie której
działał bezprawnie oskarżony,
co miało istotny wpływ na wynik sprawy wskazując na brak rozważenia przez Sąd II
instancji zarzutu naruszenia wymienionych przepisów prawa, w sposób wskazany
w apelacji, a także braku odniesienia się do niego w sposób odpowiadający
wymogom przewidzianym w art. 457 § 3 k.p.k.”.
3
W konkluzji skarżąca się wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie
o uchylenie wyroków Sądów I i II instancji i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi meriti.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co upoważniało Sąd Najwyższy
do jej oddalenia na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Syntetyczność uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego nie oznacza
jeszcze, że kontrola apelacyjna zrealizowana została w sposób pobieżny, czy
niepełny. Już bowiem Sąd I instancji odniósł się obszernie do eksponowanej w
kasacji okoliczności działania oskarżonego na polecenie matki i bardzo
szczegółowo wskazał, dlaczego oskarżonemu nie można przypisać winy i to
zarówno, gdyby przyjąć, że wykonywał on polecenia matki, jak i wówczas, gdyby
działał wyłącznie w swoim własnym imieniu (s. 9-10 motywów SR). Argumentacja
tego Sądu zasługuje na pełną aprobatę.
Przypomnieć należy, że – wbrew tezie lansowanej na początku w apelacji, a
potem w kasacji – podstawą uniewinnienia nie była okoliczność uprzątnięcia działki
na polecenie matki, tylko fakt trwałego porzucenia przez oskarżyciela przedmiotów,
które następnie zostały z działki usunięte przez syna właścicielki. Sąd Rejonowy
doszedł do przekonania, że brak woli sprawowania dalszego władztwa nad
przedmiotami przez oskarżyciela posiłkowego oznaczał jego wolę wyzbycia się tych
przedmiotów. Świadczyły o tym: zerwanie kontaktów z C. M., nieuiszczanie
należności za najem powierzchni, wreszcie, niesprawowanie w żaden sposób
prawa własności i pozwolenie, by przedmioty latami niszczały. Z punktu widzenia
odpowiedzialności za przestępstwo z art. 284 § 1 k.k. są to okoliczności istotne,
albowiem wzajemne stosunki umowne łączące ojca oskarżonego z C. L. i sposób
ich wykonywania przez oskarżyciela, który ostatecznie doprowadził do wygaśnięcia
umowy i obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego, rzutują na ocenę zamiaru
oskarżonego, warunkującego możliwość przypisania winy.
4
Przyjąć za Sądem Rejonowym i Sądem Okręgowym należy, że w realiach
niniejszej sprawy usprawiedliwione było przekonanie zarówno C. M. (matki
oskarżonego), jak i oskarżonego K. M. co do porzucenia tychże urządzeń przez C.
L. i potraktowanie ich, jako odpadu, którego należało się pozbyć.
Słusznie także przyjął Sąd meriti, że strona podmiotowa przestępstwa z art.
284 § 1 lub 2 polega na umyślności, wyłącznie w formie zamiaru bezpośredniego,
postępowania z cudzą rzeczą jak właściciel i sprawcy musi towarzyszyć zamiar
zatrzymania mienia bez żadnego tytułu prawnego. Niezbędna jest tu świadomość,
że rozporządza się cudzą rzeczą. Tymczasem powyższe rozważania co do
okoliczności, że przedmioty stanowiły rzeczy porzucone, odnoszą się tak samo do
świadomości oskarżonego. Zdaniem Sądu, nie ulega przy tym wątpliwości, że
oskarżony nie działał w zamiarze przywłaszczenia cudzej rzeczy, lecz w zamiarze
uprzątnięcia należącej do jego rodziców działki, która była już określana przez
świadków jako „śmietnisko” z zalegających na niej niczyich przedmiotów, przy czym
cały czas należy mieć na uwadze, że działo się to po wielu latach perturbacji z
pokrzywdzonym, nieuiszczania przez niego należności przynajmniej od 3 lat przed
zdarzeniem i ignorowania finansowych żądań matki oskarżonego, nie zabrania
przedmiotów pomimo wielokrotnych wezwań i braku jakiegokolwiek nimi
zainteresowania przez okres ok. 2 lat przed zdarzeniem, a więc zachowania
absolutnie niezgodnego z zasadami współżycia społecznego i nie zasługującego na
akceptację (s. 9-10 motywów SR). Sąd uznał zatem działanie oskarżonego za
pozostające w granicach prawa, a tylko bezprawność postąpienia z cudzą rzeczą
warunkuje możliwość przypisania odpowiedzialności z art. 284 k.k.
Tak przedstawiona, trafna ocena faktyczna i prawna Sądu meriti, została
zasadnie zaaprobowana przez Sąd Okręgowy, który na s. 8 motywów zaznaczył,
że: „Sąd orzekający ma bowiem bezsprzecznie prawo dać wiarę jednym dowodom,
a jednocześnie przymiotu wiarygodności odmówić innym, pod tym wszakże
warunkiem, iż swoje stanowisko w tej kwestii w sposób logiczny, racjonalny i
jednoznaczny uzasadni, uwzględniając przy tym wskazania wiedzy i doświadczenia
życiowego oraz zasady prawidłowego rozumowania. A w ocenie Sądu Okręgowego
wywód zawarty w uzasadnieniu skarżonego wyroku na poparcie konstatacji o braku
5
podstaw do przypisania oskarżonemu sprawstwa w zakresie zarzucanego mu
czynu, powyższe kryteria spełnia”.
Uwzględniając powyższe, przyjąć należy, że nie naruszył Sąd Okręgowy
przepisów art. 433 § 2 i art. 457 § 3 k.p.k., chociaż z pewnością można było
bardziej przystępnie wyjaśnić skarżącemu, dlaczego o odpowiedzialności z art. 284
k.k. nie może być mowy w kontekście wykonania przez oskarżonego polecenia
matki (ani w żadnym innym). Obowiązek Sądu w tym zakresie musi być jednak
łagodzony w kontekście wyjątkowej staranności i klarowności wywodu, jaką
zaprezentował w tym zakresie Sąd I instancji, wykazując, dlaczego w sprawie nie
doszło do realizacji znamion przestępstwa, bez względu na to, kto motywował
działania oskarżonego.
Pozostałe zarzuty skarżącej się, wyrażone poza petitum kasacji, na s. 4-5
wywodu oparte są na odmiennej ocenie dowodów od przeprowadzonej przez Sąd
Okręgowy i stanowią wyraz nieuprawnionego oczekiwania, że Sąd odwoławczy
powinien ocenić wszystkie dowody w sposób zbieżny z forsowanym w apelacjach,
a następnie w kasacji. Tymczasem rolą Sądu odwoławczego jest kontrola
orzeczenia Sądu I instancji, która przecież niewątpliwie miała miejsce, w tym także
ze wskazaniem konkretnych dowodów, dlaczego Sąd ad quem uznał za nietrafne
stanowiska apelującego, a zaaprobował sposób procedowania i rozstrzygnięcie
Sądu I instancji (zob. s. 8-9 motywów SO).
Niejasne są argumenty skarżącej się, że: „oskarżony miał świadomość, iż
nieruchomość, na której znajdują się przedmioty C. L., nie jest jego własnością, jak
też pominięcie, iż oskarżony miał świadomość, iż ustna umowa dotycząca
przechowywania rzeczy została zawarta pomiędzy C. L. i ojcem oskarżonego T. M.,
a nie matką oskarżonego C. M., przy czym ojciec oskarżonego przebywa od wielu
lat w kraju, zamieszkując z rodziną i nie pozostając osobą ubezwłasnowolnioną, a
pomimo to oskarżony ani jego matka w żaden sposób nie konsultowali z nim kwestii
pocięcia i usunięcia rzeczy”. Ocena postępowania oskarżonego dotyczyła przede
wszystkim strony podmiotowej jego zachowania i zbędne było w tym zakresie
odwoływanie się do wiedzy ojca oskarżonego, o którym bezspornie wiadomo było,
że zawarł wprawdzie umowę, ale z uwagi na swój tryb życia, nie kontrolował jej
wykonywania.
6
Niezasadny jest zarzut pominięcia, iż zarówno oskarżony, ani jego matka lub
ojciec jako właściciele nieruchomości, nigdy nie wystąpili formalnie do C. L. z
żądaniem uregulowania kwestii wykonania ustnej umowy zawartej z T. M., w
szczególności nie skierowali pisemnego żądania do zapłaty lub usunięcia rzeczy,
nie wystąpili także na drogę postępowania sądowego – w kontekście postępowania
oskarżyciela opisanego na s. 4 uzasadnienia Sądu Rejonowego i uznanych za
wiarygodne zeznań C. M. Skarżąca nie chce zaakceptować, że C. M. doprowadziła
do wygaśnięcia umowy, kiedy wezwała oskarżyciela do usunięcia w 2012 r.
przedmiotów z terenu działki (s. 5 uzas. SR). Wobec niewykonania tej prośby przez
kolejne 2 lata, C. M. i jej syn T. byli w pełni uprawnieni do usunięcia przedmiotów z
ich nieruchomości, skoro oskarżyciel nie dysponował żadnym tytułem prawnym do
dalszego przechowywania swojego sprzętu na spornej działce i nie wykonał prośby
o doprowadzenie do stanu sprzed zawarcia umowy, a przede wszystkim – porzucił
te przedmioty. Rzeczy tych dotyczyła więc dyspozycja art. 180 k.c.
Nadto polemika kasacji wyraźnie zmierza do zakwestionowania
poczynionych ustaleń faktycznych. Skarżąca prezentuje własne stanowisko w
przedmiocie zamiaru wyczerpania przez K. M. znamion przestępstwa z art. 284 § 1
k.k. Tymczasem okoliczności te należą do sfery ustaleń faktycznych i nie mogą
zostać skutecznie zakwestionowane w toku postępowania kasacyjnego. Nie ma
bowiem wątpliwości, że – w kontekście zachowania oskarżyciela – brak było po
stronie oskarżonego zamiaru zadysponowania rzeczą cudzą, a wolą było jedynie
uprzątnięcie działki z zalegających na niej porzuconych sprzętów, pozostających
poza zainteresowaniem oskarżyciela, co uczynił na polecenie matki (s. 9 uzas. SR).
Uwzględniając powyższe, kasację należało oddalić na posiedzeniu w trybie
art. 535 § 3 k.p.k. i obciążyć oskarżyciela posiłkowego kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego, nie znajdując podstaw do zwolnienia z obowiązku ich
poniesienia.
Dlatego Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.
kc