Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 306/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Marta Romańska (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Strzelczyk
Protokolant Justyna Kosińska
w sprawie z powództwa J. GmbH & Co. KG
w P. w Niemczech
przeciwko Skarbowi Państwa - Generalnemu Dyrektorowi Dróg Krajowych
i Autostrad
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 29 kwietnia 2016 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 listopada 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powód J. GmbH&Co.KG w P. w Niemczech wniósł o zasądzenie od Skarbu
Państwa - Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad kwoty 8.325.797,32
zł z ustawowymi odsetkami od 20 października 2009 r., jako odszkodowania za
szkodę, którą poniósł w związku z niewykonaniem przez pozwanego obowiązków
ciążących na inwestorze w ramach umowy o roboty budowlane.
Pozwany Skarb Państwa - Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad
wniósł o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z 30 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo. Sąd
ten ustalił, że 28 lipca 2006 r., w wyniku rozstrzygnięcia przetargu
nieograniczonego, strony zawarły umowę, na podstawie której powód zobowiązał
się do wykonania inwestycji pod nazwą Przebudowa Drogi Krajowej […] oraz do
usunięcia ewentualnych wad według projektu dostarczonego przez pozwanego, a
pozwany zobowiązał się zapłacić mu za to wynagrodzenie. Projekt był
współfinansowany z Europejskiego Funduszu Spójności i obejmował odcinek o
długości 24,9 km. Przy wyborze najkorzystniejszej oferty zamawiający kierował się
wyłącznie wysokością ceny.
Pozwany wydał polecenie rozpoczęcia robót 28 sierpnia 2006 r., natomiast
protokolarne przejęcie placu budowy przez powoda nastąpiło 4 września 2006 r.
Strony umówiły się o wynagrodzenie kosztorysowe, a podstawą jego obliczenia był
kosztorys ofertowy, w którym określone zostały wszystkie elementy składające się
na jego ostateczną wysokość, to jest ceny jednostkowe i pozycje ryczałtowe.
Wysokość wynagrodzenia uzależniona była od obmiaru faktycznie wykonanych
robót. Strony wyłączyły możliwość zmiany wynagrodzenia. Treść zaaprobowanej
przez strony subklauzuli 13.7 ogólnych warunków kontraktu FIDIC przewidywała
jedynie, że w przypadku zmiany stawki podatku VAT kwota brutto wynagrodzenia
kontraktowego zostanie odpowiednio dostosowana aneksem. Strony ustaliły, że
subklauzula 13.8 ogólnych warunków kontraktu FIDIC („korekty wynikające ze
zmian kosztów”) nie będzie miała zastosowania do zawartej przez nie umowy.
Klauzula ta przewiduje nie tylko mechanizm wzrostu, ale i spadku kosztów i ma
charakter fakultatywny, ponieważ jej stosowanie jest uzależnione od zamieszczenia
w załączniku do oferty tabeli danych korekcyjnych. Strony ustaliły, że walutą
płatności na konto wykonawcy jest euro. Jedynie podatek VAT miał być płacony
3
w złotych.
W trakcie realizacji robót przez powoda pojawiła się konieczność wykonania
dodatkowych prac i poniesienia dodatkowych kosztów, które nie były objęte ofertą
powoda ani kontraktem. Ze wskazywanymi przez powoda podstawami faktycznymi
dochodzonego roszczenia związane było: 1) wytyczenie dodatkowych punktów
osnowy geodezyjnej, którego koszty wyniosły 12.008,44 euro, tj. 50.421,04 zł
według kursu z 19 października 2009 r. Prace te okazały się konieczne po
stwierdzeniu, że nie istniała w terenie osnowa geodezyjna powołana w wykazie
opracowanym przez pozwanego. Uniemożliwiło to powodowi rozpoczęcie robót
w terminie, o czym powiadomił pozwanego 27 września 2006 r. Zgodnie
z kosztorysem ofertowym powód miał spowodować wznowienie 50 punktów
geodezyjnych, a w rzeczywistości wznowił 83 punkty. Pozwany zapłacił powodowi
za te prace według ceny z kontraktu; 2) ponowne profilowanie rowów, którego
koszty wyniosły 195.933,48 zł. Podczas wykonywania prac związanych
profilowaniem rowów, objętych zakresem robót określonych w kontrakcie, okazało
się, że zaszła potrzeba wycinki znacznej ilości drzew w pasie drogowym. Wiązało
się to ze zniszczeniem wykonanego już wcześniej profilowania rowów. Cena
jednostki obmiarowej wycięcia jednego drzewa uwzględniała m.in. uporządkowanie
terenu. Zdaniem powoda, profilowanie rowów wykraczało poza zakres pojęcia
uporządkowanie terenu, natomiast pozwany utrzymywał, że powód otrzymał
wynagrodzenie za dodatkową wycinkę drzew. Z kontraktu wynika, że cena
jednostkowa wycinanego drzewa obejmuje również zasypanie dołów po
wykarczowaniu z zgęszczeniem oraz uporządkowaniem terenu, czyli
przywróceniem go do stanu pierwotnego; 3) wykonanie prac dodatkowych
związanych ze zmianą organizacji ruchu na czas wykonywania umowy, których
koszty wyniosły 1.714.554,58 zł. W piśmie z 19 grudnia 2006 r. powód zwrócił się
do inżyniera kontraktu o zmianę projektu tymczasowej organizacji ruchu i 4 stycznia
2007 r. został poinformowany o zaakceptowaniu tego projektu przez pozwanego.
Pozwany nie zapłacił jednak za zgłaszane w związku z tym dodatkowe koszty
z powołaniem się na klauzulę 20.1. ogólnych warunków kontraktu FIDIC;
4) wykonanie prac dodatkowych związanych z wykonaniem zabezpieczenia
przeciwerozyjnego oraz napraw, którego koszty wyniosły 393.859,20 zł. Inżynier
4
rezydent zaakceptował przygotowaną przez powoda propozycję odwodnienia
liniowego, a 14 maja 2008 r. powód przystąpił do jej realizowania; 5) przedłużenie
czasu związania kontraktem, z czego wynikły koszty w kwocie 5.971.271,02 zł.
W trakcie realizacji robót powód otrzymał od pozwanego 40 poleceń robót, które
nie były objęte kontraktem. Każde z poleceń wymagało zaangażowania dodatkowej
ilości sprzętu i ludzi, zakupu nowych materiałów oraz wpływało na harmonogram
prac. W trakcie wykonywania robót wielokrotnie dochodziło do opóźnień z uwagi na
brak dostępu do terenu w zakładanych terminach. Znaczne wydłużenie się czasu
realizacji kontraktu wpływało na zwiększenie się kosztów ponoszonych przez
wykonawcę, a związanych z utrzymaniem koniecznego zaplecza, ubezpieczenia,
dzierżaw, najmów, itd. Koszty z tym związane wyniosły 2.845.529,75 zł netto.
Powód musiał ponosić wyższe koszty materiałów budowanych w związku
z przedłużaniem się czasu wykonywania umowy, a dla obliczenia wysokości
roszczenia w tym zakresie odwołał się do cen materiałów o podstawowym
znaczeniu dla realizacji kontraktu, a mianowicie oleju opałowego i napędowego,
stanowiących podstawę do przygotowania jego oferty. Koszty wynikłe ze wzrostu
cen materiałów budowlanych oszacował na 885.009,24 zł netto. Porównanie
uśrednionych cen materiałów budowlanych w umówionym czasie realizacji
kontraktu, to jest do 4 grudnia 2007 r. z cenami w czasie wydłużonym prowadzi do
wniosku, że koszty te wzrosły o 233.662,76 zł netto. W wydłużonym czasie miały
miejsce niekorzystne zmiany kuru euro do złotego. Łącznie przedłużenie się czasu
trwania kontraktu zwiększyło jego koszty o 2.240.732,03 zł.
Strony przyjęły aneks nr 1 do umowy, w którym przedłużyły czas na
ukończenie prac do 31 maja 2009 r. i ustaliły, że roboty wykonane w przedłużonym
czasie podlegają rozliczeniu po obmierzeniu ich ilości.
Inżynier kontraktu wydając powodowi polecenia wykonania dodatkowych
robót oraz kwalifikując je do zapłaty zastosował się do postanowień umowy, czego
potwierdzeniem jest wzrost umownej wartości kontraktu z 10.379.596,15 euro netto
do 11.026.870,81 euro netto.
Pozwany 9 czerwca 2009 r. wydał powodowi świadectwo wykonania umowy,
a powód 31 lipca 2009 r. wystawił rozliczenie końcowe i oczekiwał na wystawienie
przez inżyniera kontraktu ostatecznego świadectwa płatności, co nie nastąpiło
5
w okresie kontraktowym 28 dni, tj. do 31 sierpnia 2009 r., podobnie jak płatność,
która nie nastąpiła do 19 października 2009 r. Pozwany nie uwzględnił tych
zgłoszonych mu roszczeń.
Ogólne warunki kontraktu FIDIC przyznawały wykonawcy dwa rodzaje
roszczeń, w razie opóźnienia się robót z oznaczonych przyczyn, a mianowicie
roszczenie o przedłużenie czasu na ukończenie robót oraz o zapłatę za powstałe
dodatkowe koszty plus rozsądny zysk. Sąd Okręgowy uznał, że strony
w szczegółowych warunkach kontraktu przez wykreślenie pkt b w subklauzuli 2.1.
i 1.9. ogólnych warunków kontraktowych FIDIC zmodyfikowały odpowiedzialność
odszkodowawczą inwestora wyłączając uprawnienie wykonawcy do domagania się
jakiejkolwiek rekompensaty kosztów poniesionych z tytułu nieterminowego
przekazania wykonawcy placu budowy, rysunków lub instrukcji, a pozostawiając mu
jedynie uprawnienie do żądania przedłużenia czasu na ukończenie robót.
Prowadziło to do dopuszczalnej modyfikacji ustawowej odpowiedzialności
kontraktowej. Strony wykreśliły też postanowienie przyznające wykonawcy
uprawnienie do żądania zapłaty za koszty i rozsądny zysk w razie nieudostępnienia
w terminie przez zamawiającego placu budowy i dokumentacji oraz możliwość
waloryzacji wynagrodzenia kontraktowego. Strony postanowiły, że subklauzula 13.8
ogólnych warunków kontraktu FIDIC dopuszczająca możliwość korygowania
wynagrodzenia wykonawcy o czynniki wynikające ze wzrostów lub spadków
kosztów robocizny, dóbr i usług oraz innych nakładów również nie będzie miała
zastosowania w łączącym je stosunku umownym. Strony wyraźnie wyłączyły
uprawnienia wykonawcy do domagania się jakiejkolwiek rekompensaty
poniesionych kosztów, pozostawiając mu jedynie uprawnienie do żądania
przedłużenia czasu na ukończenie kontraktu.
Zawierając aneks nr 1 do umowy, w którym przedłużono czas na ukończenie
robót, strony wyraźnie potwierdziły, że wszystkie pozostałe postanowienia i ogólne
warunki kontraktu FIDIC pozostają niezmienione, w tym wyłączenie pkt b
w subklauzuli 1.9, 2.1 czy 13.8.
W ocenie Sądu Okręgowego, zmiana regulacji praw i obowiązków stron
kontraktu w stosunku do ogólnych warunków kontraktu FIDIC stosowanych w tego
rodzaju stosunkach umownych nie prowadziła do naruszenia art. 473 § 2 i art. 3531
6
k.c. Przyjęte przez strony zasady odpowiedzialności odszkodowawczej za
naruszenie obowiązków umownych były dopuszczalne w ramach swobody
zawierania umów pomiędzy profesjonalnymi podmiotami, nie prowadziły bowiem do
wyłączenia odpowiedzialności dłużnika za szkody, które mógł wyrządzić
wierzycielowi umyślnie (art. 473 § 2 k.c.).
Przepis art. 471 k.c. wprowadza domniemanie winy dłużnika, o ile ten nie
wykona lub nienależycie wykona zobowiązanie. Domniemanie to ogranicza się
jednak do winy nieumyślnej. Zdaniem Sądu Okręgowego, powód nie wykazał, że
szkoda została mu przez pozwanego wyrządzona umyślnie, gdyż powód nie
wykazał, że pozwany już w momencie zawarcia umowy wiedział o wadach projektu,
o okolicznościach powodujących przedłużenie czasu realizacji kontraktu i godził się
na ich wystąpienie oraz na następstwa takiej sytuacji. Tymczasem strony
współdziałały przy realizacji kontraktu, dobrowolnie podpisały aneks przedłużający
czas na ukończenie robót, kontrakt został przez nie rozliczony zgodnie z jego
postanowieniami i zasadami wyliczenia kosztów według obmiaru robót i cen
jednostkowych. Powód otrzymał wynagrodzenie skalkulowane zgodnie z umową,
na bazie ceny jednostkowej za jednostkę obmiarową ustalonej przez niego
w kosztorysie.
Sąd Okręgowy odwołał się do art. 361 § 2 k.c. i stwierdził, że szkoda, na
wyrządzenie której powołuje się powód wynika ze zdarzeń, za których następstwa
pozwany miał wobec niego nie ponosić odpowiedzialności, gdyż strony tak się
umówiły. Umowne wyłączenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego
oraz niewykazanie, że szkoda, której naprawnienia powód się domagał została mu
wyrządzona przez pozwanego z winy umyślnej, przesądziły o oddaleniu
powództwa. Szkoda powoda ma niewątpliwie charakter majątkowy i wynika
z przedłużenia czasu na wykonanie kontraktu oraz z konieczności wykonania
dodatkowych robót, które nie były nim objęte. Roszczenia finansowe powoda nie
zostały uwzględnione w trybie kontraktowym, a pozwany odrzucił roszczenia
zgłaszane po kontraktowym terminie ich zgłaszania.
Roszczenia finansowe i czasowe powoda w okresie związania umową były
poddane reżimowi kontraktowemu co do formy i terminów ich zgłaszania (klauzula
20.1 ogólnych warunków kontraktu FIDIC). Przekroczenie terminu kontraktowego
7
do powiadomienia o roszczeniu (termin zawity 28 dni do powiadomienia inżyniera
o zdarzeniu powodującym roszczenie i termin 42 dni do przekazania inżynierowi
pełnej i szczegółowej informacji o roszczeniu) powodowało odrzucenie takiego
roszczenia przez zamawiającego. Zgodnie z ogólną zasadą swobody umów
wyrażoną w art. 3531
k.c. istnieje możliwość umownego zastrzeżenia terminu
zawitego, po upływie którego roszczenia wierzyciela wygasają. Nie jest to
sprzeczne z art. 119 k.c., gdyż inne są skutki i funkcje terminów zawitych i terminów
przedawnienia.
Podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń powoda
został przez Sąd Okręgowy uznany za bezzasadny, gdyż brak jest podstaw ku
temu, by bieg terminów przedawnienia poszczególnych roszczeń składających się
na kwotę dochodzoną pozwem liczyć od zdarzeń, które miały miejsce w czasie
realizacji kontraktu. Roszczenia powoda przedawniają się po upływie dwóch lat od
dnia oddania robót (art. 646 i 656 k.c.), gdyż prace objęte kontraktem dotyczyły
jednego obiektu z punktu widzenia przepisów o umowie o roboty budowlane.
Termin wymagalności roszczenia odszkodowawczego powoda powinien być
liczony od chwili zakończenia kontraktu i wydania świadectwa jego wykonania, co
nastąpiło 9 czerwca 2009 r., a niniejszy pozew został złożony 24 marca 2010 r.,
czyli w otwartym terminie do dochodzenia roszczenia odszkodowawczego.
Wyrokiem z 7 listopada 2014 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda od
wyroku Sądu Okręgowego i stosownie orzekł o kosztach.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że skoro podstawą prawną roszczenia
zgłoszonego przez powoda był art. 471 k.c., to zasadnicze znaczenie dla oceny
trafności zaskarżonego orzeczenia ma kwestia związania stron ogólnymi
warunkami kontraktu FIDIC i szczególnymi warunkami kontraktu, w których
wyłączyły one w wiążącym je stosunku zobowiązaniowym określone klauzule
ogólnych warunków kontraktu FIDIC, jak również związanie podpisanym przez
strony aneksem nr 1 do umowy z 4 grudnia 2007 r.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, z tekstu umowy łączącej strony powinno
wprost wynikać oznaczenie najbardziej podstawowych elementów ich zobowiązań.
Dopuszczenie badania zgodnego zamiaru stron będących profesjonalistami,
odmiennego co do istotnych postanowień umowy od tekstu pisemnego godziłoby
8
w bezpieczeństwo obrotu. W razie zawarcia przez profesjonalistów
(przedsiębiorców) umowy w formie pisemnej nie można powoływać się na to, że ich
zgodnym zamiarem było przyjęcie odmiennych, istotnych postanowień umowy niż
te, które zostały wyrażone na piśmie. Spór stron dotyczył przede wszystkim
wykładni postanowień wprowadzonych przez nie w szczególnych warunkach
kontraktu, a dotyczących zakresu odpowiedzialności pozwanego za niewykonanie
pewnych zobowiązań umownych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w szczegółowych
warunkach kontraktu strony w sposób jednoznaczny postanowiły, że klauzule 1.9.b
i 2.1.b ogólnych warunków kontraktu FIDIC nie mają do ich umowy zastosowania,
co jest równoznaczne z wyłączeniem możliwości ubiegania się przez wykonawcę
u inwestora o skompensowanie mu uszczerbku, jaki poniesie wskutek zaistnienia
pewnych zdarzeń przy realizacji kontraktu. Wnioski w zakresie wykładni
przytoczonych postanowień umowy, do których prowadzi kombinowana metoda
wykładni oświadczeń woli są tożsame z wnioskami wynikającymi z zastosowania
reguł językowych. Dopuszczalne jest wprowadzenie do umowy zastrzeżeń
modyfikujących ustawowe reguły odpowiedzialności dłużnika w reżimie
odpowiedzialności kontraktowej (z wyjątkiem wyłączenia art. 473 § 2 k.c.).
W okolicznościach niniejszej sprawy powodowi w sytuacji zaistnienia opóźnienia
w dostarczeniu rysunków lub instrukcji (pkt 1.9.b ogólnych warunków kontraktu
FIDIC) oraz opóźnienia w dostępie do terenu budowy (pkt 2.1.b ogólnych warunków
kontraktu FIDIC) nie przysługuje roszczenie o zapłatę, to jest o zwrot kosztów lub
uszczerbku za taki koszt plus umiarkowany zysk. W aneksie nr 1 do umowy
z 4 grudnia 2007 r. strony postanowiły o utrzymaniu ograniczonego zakresu
odpowiedzialności kontraktowej pozwanego za zdarzenia objęte klauzulami 1.9.
i 2.1 ogólnych warunków kontraktu FIDIC.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w sprawie prawidłowo został zastosowany art.
3531
i 58 k.c. Zasada swobody umów obejmuje swobodę decydowania o zawarciu
umowy, swobodę wyboru kontrahenta, swobodę ukształtowania treści umowy.
W tym ostatnim zakresie dyspozycja stron podlega ograniczeniu polegającemu na
tym, że treść umowy nie może być sprzeczna z właściwością stosunku prawnego,
ustawą i zasadami współżycia społecznego. Jak przyjmuje Sąd Najwyższy (por.
wyrok z 25 maja 2011 r., II CSK 528/10), w ramach wyrażonej w art. 3531
k.c.
9
zasady swobody umów, mieści się również przyzwolenie na faktyczną nierówność
stron umowy, co w żadnym wypadku nie może być kwalifikowane jako wypełniające
dyspozycję art. 58 § 1 k.c.
Stan faktyczny sprawy nie uprawnia także do przyjęcia odpowiedzialności
pozwanego na zasadzie art. 473 § 2 k.c. Skarżący w toku postępowania
pierwszoinstancyjnego nie twierdził i nie wykazywał umyślności działań pozwanego,
które skutkowały poniesieniem przez powoda szkody w postaci wygenerowania
dodatkowych kosztów wykonania kontraktu. Sugerował jedynie, że możliwe jest
zakwalifikowanie zachowań pozwanego jako umyślnych. Kodeks cywilny nie
definiuje pojęcia winy. Tradycyjnie odróżnia się umyślność i niedbalstwo. Według
przeważających poglądów doktryny wina umyślna polega na zamierzonym podjęciu
działania sprzecznego z regułą czy regułami postępowania, bądź to na
powstrzymaniu się od działania, mimo istnienia obowiązku czynnego zachowania
się. Należy rozumieć, że sprawca przewiduje naruszenie wyżej wymienionej reguły
i skutki w postaci szkody oraz chce by nastąpiły albo co najmniej z tym się godzi.
Zostaje zatem objęta przez winę umyślną jej odmiana - dolus eventualis, gdy
sprawca nie chce, lecz godzi się na nastąpienie szkody. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego, żaden z elementów ustalonego stanu faktycznego nie prowadzi do
ustalenia umyślności działań i zaniechań pozwanego w zakresie obowiązków
związanych z wykonaniem umowy. W konsekwencji także kolejny z zarzutów
apelacji jest chybiony.
Zgodnie z pkt 12 ogólnych warunków kontraktu FIDIC, zmodyfikowanym
w szczegółowych warunkach kontraktu, określenie wynagrodzenia za wykonane
roboty następowało w wyniku dokonania obmiarów i przemnożenia ilości
wykonanych robót przez stawki lub ceny dla danego elementu z przedmiaru robót.
Według specyfikacji istotnych warunków zamówienia obowiązkiem wykonawcy
w ramach robót przygotowawczych było między innymi odszukanie i ewentualne
odtworzenie osnowy geodezyjnej. Realizując tę część kontraktu powód wykonał
dodatkowe punkty osnowy geodezyjnej (łącznie 83), za które wynagrodzenie
zostało mu w całości zapłacone.
Podstawą faktyczną kolejnego żądania była zmiana organizacji ruchu.
Inżynier kontraktu, w ramach uprawnień wynikających z ogólnych warunków
10
kontraktu FIDIC zaakceptował zmiany tymczasowej organizacji ruchu
z zastrzeżeniem, że wynagrodzenie powoda nie może być wyższa od ceny
kontraktowej. Powód otrzymał pełne wynagrodzenie przewidziane w kontrakcie,
z uwzględnieniem oszczędności, tj. pominięto płatność za betonowe płyty, które
wobec zmiany projektu nie zostały użyte. Powód otrzymał też wynagrodzenie za
dokonaną dodatkową wycinkę drzew, zgodnie z istniejącymi w kontrakcie łączącym
strony cenami jednostkowymi za te prace. Wykonanie tymczasowego
zabezpieczenia w postaci karbu odwodnieniowego miało na celu zabezpieczenie
wykonanych robót i ta robota nie podlega dodatkowej zapłacie.
Tym samym, powód otrzymał wynagrodzenie zgodnie z umową za wszystkie
prace, które wykonał dodatkowo w trakcie jej wykonywania.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego z 7 listopada 2014 r.,
powód zarzucił, że orzeczenie to zostało wydane z naruszeniem prawa
procesowego (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), tj. art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia
oraz przesłanek ich oceny, szczególnie w zakresie uzupełniającego postępowania
dowodowego przeprowadzonego przez Sąd Apelacyjny oraz zaniechanie ustalenia,
z jakich przyczyn doszło do przedłużenia czasu realizacji inwestycji. Powód zarzucił
nadto, że zaskarżony wyrok zapadł z naruszeniem prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.), tj.: - art. 56 i 65 § 1 i 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie, a w
konsekwencji przyjęcie, że przez wykluczenie na mocy szczególnych warunków
kontraktu zastosowania klauzul 1.9.b i 2.1.b ogólnych warunków kontraktu FIDIC,
strony sporu złożyły zgodne oświadczenia woli o wyłączeniu odpowiedzialności
pozwanego za nienależyte wykonanie przez niego obowiązku udostępnienia
w umówionym terminie placu budowy i przekazania prawidłowej dokumentacji
projektowej, za wyjątkiem odpowiedzialności pozwanego w tym zakresie z tytułu
winy umyślnej; - art. 471 w zw. z art. 472 k.c. przez odmowę ich zastosowania oraz
art. 473 § 2 k.c. przez błędną wykładnię, a także niewłaściwe zastosowanie
i uznanie za bezzasadne roszczeń odszkodowawczych powoda; - art. 410 § 1
w zw. z art. 405 k.c. przez odmowę ich zastosowania i przyjęcie, że powodowi nie
przysługują dochodzone wobec pozwanego roszczenia o zapłatę za wykonane
roboty dodatkowe; - art. 58 § 2 k.c. oraz art. 3531
k.c. w zw. z art. 29 ust. 1 i art. 31
11
ust. 1 ustawy z 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (tekst jedn. Dz.U.
z 2015 r. poz. 2164 ze zm.; dalej: „p.z.p.”) oraz art. 58 § 1 k.c. przez ich
niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że ewentualne wyłączenie odpowiedzialności
odszkodowawczej na mocy klauzuli niewynegocjowanej za naruszenie tak
podstawowego zobowiązania pozwanego, jakim jest terminowe przekazanie
powodowi placu budowy i dokumentacji projektowej, za wyjątkiem sytuacji
odpowiedzialności z tytułu winy umyślnej, nie jest sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego i nie narusza właściwości stosunku prawnego nawiązanego w trybie
przepisów ustawy prawo zamówień publicznych, a w konsekwencji nie skutkuje
nieważnością takiego postanowienia; - art. 9 ust. 3 w zw. z art. 9 ust. 2 pkt 6 oraz
art. 4 pkt 1 lit. a ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów
(tekst jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 184 ze zm.: dalej: „u.o.k.k.”) przez odmowę ich
zastosowania i przyjęcie, że ewentualne wyłączenie odpowiedzialności
odszkodowawczej za naruszenie tak podstawowego zobowiązania pozwanego,
jakim jest terminowe przekazanie powodowi placu budowy i dokumentacji
projektowej, za wyjątkiem sytuacji odpowiedzialności z tytułu winy umyślnej, przez
podmiot, który na podstawie art. 18 ust. 1 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach
publicznych (tekst jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 460 ze zm.; dalej: „u.d.p.”), posiada
pozycję dominującą na krajowym rynku przygotowywania, koordynowania budowy
i eksploatacji dróg krajowych, nie stanowi przejawu narzucania uciążliwych
warunków umów, przynoszących nieuzasadnione korzyści, a w konsekwencji nie
skutkuje nieważnością takich postanowień; - art. 56 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c.
poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zawarcie przez strony aneksu
nr 1 do umowy o roboty budowlane, mocą którego strony wydłużyły czas realizacji
robót, stanowiło potwierdzenie zrzeczenia się przez powoda roszczenia
o naprawienie szkody przez pozwanego, podczas gdy nie wynika to ani z treści
aneksu ani też z okoliczności jego zawarcia; - art. 473 § 2 k.c. przez niewłaściwe
zastosowanie i uznanie, że działania pozwanego nie noszą znamion winy umyślnej
z zamiarem ewentualnym.
Powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
12
Pozwany wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Ocenę zasadności skargi kasacyjnej trzeba zacząć od zarzutów
zgłoszonych w ramach drugiej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.),
bowiem badanie, czy w konkretnej sprawie prawo materialne zostało właściwe
zastosowane jest możliwe po wykluczeniu takich uchybień procesowych, które by
mogły istotnie wpłynąć na ustaloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Zarzuty
powoda mieszczące się w obrębie tej podstawy kasacyjnej nie dotyczą przebiegu
postępowania w sprawie i podejmowanych w nim czynności zmierzających do
wyjaśnienia zasadności roszczeń dochodzonych przez powoda, lecz wyłącznie
sposobu umotywowania zaskarżonego wyroku przez Sąd Apelacyjny (art. 328 § 2
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.).
Stosownie do art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać
wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów,
które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla
których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz
wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W
związku z art. 391 § 1 k.p.c. przepis ten ma odpowiednie zastosowanie
w postępowaniu apelacyjnym. Odpowiednie stosowanie art. 328 § 2 k.p.c. do
uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji oznacza, że nie musi ono zawierać
wszystkich elementów uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji; sąd
odwoławczy obowiązany jest zamieścić w uzasadnieniu takie elementy, które ze
względu na treść apelacji i zakres rozpoznania, są potrzebne do rozstrzygnięcia
sprawy (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 2010 r., II PK 46/10, nie
publ. i z 9 września 2010 r., I CSK 679/09, nie publ.).
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku opracowane przez Sąd Apelacyjny nie
zawiera wprawdzie wyraźnego i jednoznacznego wskazania, że Sąd ten w całości
aprobuje ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i na nich będzie bazował przy
ocenie zasadności roszczeń dochodzonych przez powoda, ale o akceptacji tych
ustaleń świadczą wypowiedzi Sądu Apelacyjnego zawarte w tej części motywów
13
wyroku, w której prowadził on rozważania prawne i odniósł się do zarzutów
naruszenia prawa procesowego przez Sąd Okręgowy. Sąd Apelacyjny podkreślił,
że o wyniku postępowania w sprawie zadecydowała wykładnia szczegółowych
warunków kontraktu podpisanego przez strony i aneksu nr 1 do umowy oraz
przyjęcie, że strony w umowie skutecznie wyłączyły możliwość dochodzenia przez
powoda roszczeń, które zgłosił w pozwie. Sposób umotywowania wyroku przez Sąd
Apelacyjny pozostaje w związku z tą koncepcją oceny roszczeń powoda. Osobną
kwestią jest natomiast to, czy koncepcję tę można uznać za słuszną.
2. Roszczenia dochodzone przez powoda w niniejszej sprawie zmierzały do
zasądzenia na jego rzecz kwoty kompensującej szkodę, którą miał ponieść
w związku z naruszeniem przez pozwanego jego zobowiązań w ramach łączącej
strony umowy o roboty budowlane (art. 647-658 k.c.), jako umowy wzajemnej
(art. 487 § 2 k.c.), w której obie strony są względem siebie wierzycielami
i dłużnikami co do różnych grup obowiązków. Powód określił obowiązki umowne
pozwanego, którym ten miał uchybić jako błędy na etapie przygotowania
i projektowania inwestycji oraz stwierdził, że spowodowały one uszczerbek w jego
majątku pozostający z uchybieniami w bezpośrednim związku przyczynowym
(art. 361 k.c.).
Sądy orzekające w sprawie pozostawały związane zgłoszonym żądaniem
(art. 321 § 1 k.p.c.), a powód w toku postępowania nie twierdził i nie wykazywał, że
pozwany wzbogacił się bezpodstawnie jego kosztem, a zatem chybione jest
powoływanie się aktualnie przez powoda na naruszenie zaskarżonym wyrokiem
także art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. przez odmowę ich zastosowania,
a w konsekwencji przyjęcie, że powodowi nie przysługują dochodzone w stosunku
do pozwanego roszczenia o zapłatę za wykonane roboty dodatkowe. W pozwie
i następnie w toku postępowania powód wiązał dochodzone roszczenie ze
stosunkiem umownym, w jakim pozostawał z pozwanym i z niewykonaniem przez
pozwanego obowiązków obciążających go w tym stosunku prawnym. Podstawą
roszczeń dochodzonych przez powoda był zatem wyłącznie art. 471 k.c., nie zaś
przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.
14
3. Z uwagi na status pozwanego umowa o roboty budowlane, w związku
z wykonaniem której powstały roszczenia powoda została zawarta na podstawie
przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Przepisy tej ustawy determinowały
sposób wyłonienia wykonawcy, z którym pozwany zawarł umowę ale też jej
niektóre istotne postanowienia (art. 139-151a p.z.p).
W myśl art. 647 k.c. do obowiązków inwestora w ramach umowy o roboty
budowlane należy dokonanie wymaganych przez właściwe przepisy czynności
związanych z przygotowaniem robót, w tym przekazanie terenu budowy
i dostarczenie projektu. Tego rodzaju obowiązki obciążały też pozwanego.
Obowiązkiem zamawiającego działającego na podstawie przepisów ustawy
o zamówieniach publicznych jest opisanie przedmiotu zamówienia na roboty
budowlane za pomocą dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznej
wykonania i odbioru robót budowlanych (art. 31 p.z.p.) oraz opisane przedmiotu
zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie
dokładnych i zrozumiałych określeń, uwzględniając wszystkie wymagania
i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty (art. 29 ust. 1 p.z.p.).
Na tak przygotowanej dokumentacji bazuje przystępujący do przetargu, gdy ocenia,
czy związanie się określonym kontraktem realizuje jego interesy ekonomiczne.
Z uwagi na różnego rodzaju ograniczenia swobody stron w ramach stosunków
prawnych nawiązanych na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach
publicznych ustawodawca nałożył na podmioty podlegające reżimowi tej ustawy
szereg obowiązków przedkontraktowych, których wykonanie ma zagwarantować
przystępującemu do przetargu, że podejmie racjonalną decyzję co do związania się
konkretną umową.
Przystępując do przetargu powód musiał liczyć się z tym, że jego
kontrahentem będzie podmiot, który zapłaci należne mu wynagrodzenie ze środków
publicznych, a to wiąże się z istotnym ograniczeniem swobody kontraktujących,
zarówno gdy chodzi o określenie przedmiotu umowy, dopuszczalność jego
modyfikacji już po zawarciu umowy, ale też określenie wysokości wynagrodzenia
i możliwości jego podwyższenia. Te same okoliczności powinny skłonić
pozwanego do szczególnie starannego przygotowania specyfikacji istotnych
15
warunków zamówienia i pozostałej dokumentacji, na podstawie której przystępujący
do przetargu konstruuje ofertę oraz koncepcję wykonania zaciągniętych
zobowiązań. Pewne błędy przygotowanej przez zamawiającego dokumentacji
wykonawca powinien dostrzec na etapie przedkontraktowym albo po przystąpieniu
do wykonania umowy, w miarę postępu prac, ale obowiązek ten nie może być
rozciągnięty na wszystkie wady takiej dokumentacji (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 27 marca 2000 r., III CKN 629/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 173).
Zaniechanie wydania wykonawcy terenu, na którym ma być realizowany
obiekt budowlany, tak samo jak dostarczenie mu przez zamawiającego
dokumentacji projektowej dotkniętej taką wadliwością, która nie pozwala na
osiągnięcie umówionego celu umowy w ogóle lub w uzgodnionym czasie, stanowi
o naruszeniu obowiązków, jakie w ramach umowy o roboty budowlane przyjmuje
na siebie inwestor. Tego rodzaju naruszenia obowiązków umownych przez
zamawiającego mogą być źródłem szkody po stronie wykonawcy, zwłaszcza wtedy,
gdy w oparciu o dostarczoną dokumentację projektową i przewidywany czas
realizacji inwestycji dokonywał on ekonomicznej kalkulacji zobowiązań, jakie może
zaciągnąć.
4. Dla oceny zasadności skargi kasacyjnej rozstrzygające znaczenie ma
zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. W niniejszej sprawie Sądy meriti nie objęły
ustaleniami tego, czy dokumentacja projektowa opracowana przez pozwanego
i przedstawiona wykonawcom, w oparciu o którą przygotowali oni oferty była
dotknięta wadami, czy były to wady, z którymi wykonawcy mogli się liczyć
i uwzględnić je w ramach własnego rozeznania rodzaju robót, które będą musieli
wykonać w celu zrealizowania umówionego przedsięwzięcia. Sądy nie ustaliły też,
z jakich przyczyn doszło do opóźnień w wykonywaniu robót. Powyższe
okoliczności uznały za nieistotne dla rozstrzygnięcia z uwagi na przyjęcie, że strony
wyłączyły w szczegółowych warunkach kontraktu odpowiedzialność
odszkodowawczą pozwanego w związku z tymi zdarzeniami, pozostawiając
wykonawcy jedynie roszczenie o przedłużenie czasu wykonywania umowy.
Tego rodzaju wniosek został wyprowadzony przez Sądy meriti z ustalenia,
że w stosunku umownym nawiązanym przez strony miały mieć zastosowanie
16
ogólne warunki kontraktu FIDIC, w takim zakresie, w jakim nie zostały zmienione
przyjętymi przez nie szczegółowymi warunkami kontraktu. W szczegółowych
warunkach kontraktu, w zakresie, jakim odnoszą się one do „opóźnienia rysunków
i instrukcji” oraz „prawa dostępu do placu budowy” strony przyjęły, że ppkt b pkt 1.9
i 2.1 ogólnych warunków kontraktu FIDIC nie będą miały zastosowania. W ppkt b
pkt 1.9 ogólnych warunków kontraktu FIDIC mowa jest o tym, w jaki sposób
powinien postąpić wykonawca w razie stwierdzenia braków w rysunkach
i instrukcjach wykorzystywanych przy wykonywaniu umowy oraz o roszczeniach,
jakich może dochodzić, gdy dozna uszczerbku przez opóźnienie czy też poniesie
koszty w związku z opóźnionym przekazaniem mu rysunków lub instrukcji. W takim
przypadku wykonawca miał być uprawniony do (ppkt a) przedłużenia czasu na
ukończenie robót, jeśli byłoby ono opóźnione oraz (ppkt b) zapłaty za „taki koszt
plus umiarkowany zysk, które należy włączyć do ceny kontraktowej”. Uprawnienia
tego rodzaju miały nie przysługiwać wykonawcy, jeśli przyczyny opóźnień
w dostarczeniu mu dokumentacji leżały także po jego stronie.
W pkt 2.1 ogólnych warunków kontraktu FIDIC mowa jest o prawie dostępu
do terenu budowy, który powinien być przekazany wykonawcy w terminie
ustalonym w załączniku do oferty, a jeśli z niego nie wynika, to w czasie
umożliwiającym wykonawcy działalnie zgodnie z programem robót. W razie
naruszenia tego obowiązku wykonawca miał być uprawniony do (ppkt a)
przedłużenia czasu na ukończenie robót, jeśli byłyby opóźnione oraz (ppkt b)
zapłaty za „taki koszt plus umiarkowany zysk, które należy włączyć do ceny
kontraktowej”. Uprawnienia tego rodzaju miały nie przysługiwać wykonawcy, jeśli
przyczyny opóźnień w dostarczeniu mu dokumentacji leżały także po jego stronie.
W szczegółowych warunkach kontraktu strony dodały do pkt 12.1 ogólnych
warunków kontraktu FIDIC akapit dotyczący obmiarów robót, które wykonawca miał
wykonywać oraz wyłączyły stosowanie pkt 12.3 lit. a ogólnych warunków kontraktu
FIDIC, dotyczącego wyceny robót, to jest sposobu ustalenia nowej stawki lub ceny
dla robót, dla których stawki nie zostały określone w kontrakcie. Strony wyłączyły
też stosowanie pkt 13.8 „korekty wynikające ze zmiany kosztu”.
17
Powyższe postanowienia zostały przez Sądy meriti uznane za jasne
i jednoznacznie wyłączające po stronie powoda możliwość dochodzenia roszczeń
odszkodowawczych za szkodę będącą wynikiem niewykonania przez pozwanego
obowiązków, które spoczywały na nim w związku z zawarciem umowy. Zdaniem
Sądu Apelacyjnego, do takich wniosków prowadziła zarówno wykładnia
gramatyczna, jak i inne metody wykładni postanowień umowy zawartej przez strony.
Dyrektywy interpretacyjne wykładni oświadczeń woli zawarte w art. 65 k.c.
odnoszą się zarówno do wszystkich kategorii czynności prawnych (§ 1), jak
i wyłącznie do umów (§ 2 k.c.). Konsekwencją tego unormowania jest konieczność
dokonania wykładni umów na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia
umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych
w art. 65 § 1 k.c. oraz ustalenie sensu złożonych oświadczeń woli poprzez
odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 19 stycznia 2011 r., V CSK 204/10, nie publ.).
O zasadach dokonywania wykładni oświadczeń woli Sąd Najwyższy
szczegółowo wypowiedział się w wyroku z 8 października 2004 r., V CK 670/03
(OSNC 2005, nr 9, poz. 162), a poglądy wyrażone w uzasadnieniu tego wyroku
w całości podziała Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę.
Przyjęta na tle art. 65 k.c. tzw. kombinowana metoda wykładni w przypadku
oświadczeń woli składanych innej osobie przyznaje pierwszeństwo temu znaczeniu
oświadczenia, które rzeczywiście nadawały mu obie strony w chwili jego złożenia
(subiektywny wzorzec wykładni). Pierwszeństwo to jest wyprowadzane z zawartego
w art. 65 § 2 k.c. nakazu badania raczej, jaki był zgodny zamiar stron umowy,
aniżeli opierania się na dosłownym brzmieniu umowy (por. uchwała składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr
12, poz. 168). To, jak same strony rozumiały oświadczenie woli w chwili jego
złożenia można wykazywać wszelkimi środkami dowodowymi. Prowadzeniu
wszelkich dowodów w celu ustalenia, jak strony rzeczywiście rozumiały pisemne
oświadczenie woli nie stoi na przeszkodzie art. 247 k.p.c., gdyż dowody zgłaszane
dla wykazania tych okoliczności nie są skierowane przeciwko osnowie lub ponad
osnowę dokumentu, a jedynie służą jej ustaleniu w drodze wykładni (por.
orzeczenia Sądu Najwyższego z 18 września 1951 r., C 112/51, OSN 1952, nr 3,
18
poz. 70 i z 4 lipca 1975 r., III CRN 160/75, OSPiKA 1977, nr 1, poz. 6).
Na rozumienie to może wskazywać także zachowanie się stron (np. sposób
wykonania umowy) już po złożeniu oświadczenia woli (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 17 lutego 1998 r., I PKN 532/97, OSNAPiUS 1999, nr 3, poz. 81).
Zgodnie z art. 65 § 1 k.c., oprócz kontekstu językowego, przy interpretacji
oświadczenia woli powinno się brać pod uwagę także okoliczności złożenia
oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny, na który składają się
w szczególności dotychczasowe doświadczenia stron (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 4 lipca 1975 r., III CRN 160/75, OSPiKA 1977, nr 1, poz. 6), ich
status, przebieg negocjacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 września 1998 r.,
I CKN 815/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 38). Niezależnie od tego z art. 65 § 2 k.c.
wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem; dotyczy to zresztą
wszelkich oświadczeń woli składanych innej osobie (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z 11 września 1997 r., III CZP 39/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 191).
Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarcza – przez
analogię do art. 491 § 2, art. 492 i art. 493 k.c. – cel zamierzony przez jedną stronę,
który jest wiadomy drugiej.
Wątpliwości interpretacyjne, które nie dają się usunąć w drodze ogólnych
dyrektyw wykładni oświadczeń woli, powinny być rozstrzygnięte na niekorzyść
strony, która zredagowała tekst je wywołujący (in dubio contra proferentem).
Ryzyko nie dających się usunąć w drodze ogólnych dyrektyw wykładni oświadczeń
woli niejasności tekstu umowy powinna ponieść ta strona, która tekst zredagowała.
Ogólne warunki kontraktu FIDIC i szczególne warunki kontraktu, jakie miały wiązać
pozwanego z wykonawcą wyłonionym w przetargu dotyczącym inwestycji
polegającej na przebudowie drogi zostały opracowane przez pozwanego, co musi
być uwzględnione w procesie wykładni oświadczeń woli złożonych przez strony
i prowadzących do związania się przez nie umową.
Z zacytowanych wyżej postanowień ogólnych warunków kontraktu FIDIC
wynika, że co do zasady uprawnienie do przedłużenia czasu wykonania robót
w razie opóźnienia się zamawiającego w wykonaniu jego zobowiązań przysługuje
wykonawcy kumulatywnie z uprawnieniem do domagania się zapłaty za koszty
spowodowane opóźnieniem wraz z naliczeniem „umiarkowanego zysku”, „które
19
należy włączyć do ceny”. Trzeba podkreślić, że wykonawca zwykle uwzględnia tego
rodzaju okoliczności przy kalkulowaniu oferty cenowej mającej go następnie wiązać
w stosunku do zamawiającego. Wykonawca zawierający umowę w reżimie
przepisów o zamówieniach publicznych liczy się też z tym, że nie będzie mógł
podnieść uzgodnionej ceny za roboty, zwłaszcza gdy jej wysokość decydowała
o wyborze jego oferty. Nie oznacza to jednak wcale, że taki wykonawca godzi się
też z tym, że nie będzie mógł dochodzić roszczeń odszkodowawczych za szkodę
wyrządzoną mu przez zamawiającego w związku z niewykonaniem obowiązków
umownych. Wyłączenie przez strony umowy o roboty budowlane możliwości
podwyższenia ceny kontraktowej już po zawarciu umowy, m.in. z uwagi na
wywołaną przez zamawiającego zmianę okoliczności istotnych dla jej skalkulowania,
nie jest zatem równoznaczne z wyłączeniem możliwości dochodzenia roszczeń
odszkodowawczych za szkodę spowodowaną naruszeniem obowiązków umownych
przez zamawiającego. Świadczenia w postaci ceny kontraktowej (wynagrodzenia
wykonawcy robót budowlanych) i odszkodowania kompensującego szkodę
wyrządzoną mu w związku z naruszeniem obowiązków umownych przez
zamawiającego, oczywiście nie są tożsame, a Sąd Apelacyjny nie przedstawił
przekonującej i nawiązującej do przytoczonych wyżej reguł wykładni oświadczeń
woli argumentacji, z której można by wyprowadzić wniosek, że nie tylko pozwany,
który przygotował szczegółowe warunki kontraktu, ale i powód, który je
zaakceptował, z wyłączeniem możliwości podwyższenia ceny kontraktowej
w sytuacji spowodowania wzrostu kosztów realizacji inwestycji z przyczyn
obciążających zamawiającego wiązali także wyłączenie możliwości dochodzenia
przez powoda roszczeń odszkodowawczych, o jakich mowa w art. 471 k.c.
5. Niezależnie od powyższego trzeba zauważyć, że z zacytowanych
fragmentów warunków kontraktu wynika, iż mają one zastosowanie do opóźnień
w udostępnieniu terenu budowy oraz „opóźnień rysunków i instrukcji”, gdy
tymczasem powód wiązał odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego nie tylko
z opóźnionym wydaniem mu terenu budowy, ale też z wadami projektowymi
obciążającymi pozwanego, których nie mógł przewidzieć i uwzględnić
w kalkulowaniu szczegółów własnej oferty. Sądy meriti nie poczyniły ustaleń, na
podstawie których można by stwierdzić, czy dokumentacja projektowa inwestycji
20
przygotowana przez pozwanego, w oparciu o którą powód przygotował ofertę
a następnie wykonywał roboty, była dotknięta wadami, czy były to wady
niemożliwe do stwierdzenia zarówno przez pozwanego, jak i przez powoda przed
podpisaniem umowy i czy pozostają w związku ze szkodą, której naprawienia
powód dochodzi.
W świetle ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie nie da się odeprzeć
zarzutu naruszenia art. 473 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że
działania pozwanego nie noszą znamion winy umyślnej z zamiarem ewentualnym.
Sądy nie poczyniły bowiem nie tylko ustaleń co do tego, czy dokumentacja
projektowa, której przygotowanie obciążało pozwanego była wadliwa, a jeśli tak, to
jakiego rodzaju wadami była dotknięta, ale i co do przyczyn, z uwagi na które
doszło do opóźnionego wydania powodowi terenu budowy. Przyjęły bowiem, że
strony w szczegółowych warunkach kontraktu wyłączyły odpowiedzialność
odszkodowawczą pozwanego w związku z tego rodzaju naruszeniem obowiązków
umownych. Zarazem jednak Sąd Apelacyjny dostrzegł, że wyłączenie
odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego nie mogło dotyczyć naruszeń
obowiązków umownych, których dopuściłby się z winy umyślnej (art. 473 § 2 k.c.).
Z zacytowanego wyżej postanowienia ogólnych warunków kontraktu wynika, że do
zastosowania uprawnień objętych ppkt a pkt 1.9 i 2.1 ogólnych warunków kontraktu
nie powinno dojść w razie stwierdzenia, że do opisanych w nich opóźnień doszło
także z przyczyn obciążających powoda. Może to oznaczać, że przedłużając termin
wykonania umowy same strony oceniły, iż występujące opóźnienia nie obciążają
powoda, lecz wyłącznie pozwanego. Nie sposób jest jednak kwalifikować
naruszenia tego obowiązku umownego jako nacechowanego winą nieumyślną lub
umyślną pozwanego, jeśli nie wiadomo, jakie było jego źródło, czyli - czym to
opóźnienie było spowodowane.
6. Art. 9 ust. 2 pkt 6 u.k.k. za nadużywanie pozycji dominującej uznaje
narzucanie przez przedsiębiorcę uciążliwych warunków umów, przynoszących mu
nieuzasadnione korzyści, a art. 9 ust. 3 u.k.k. wiąże sankcję nieważności, w całości
lub w części, z czynnościami prawnymi będącymi przejawem nadużywania pozycji
dominującej. oraz ale powierzone mu zadania realizuje w interesie publicznym
21
i przy zaangażowaniu środków publicznych, a ich wydatkowanie musi być
racjonalne.
Art. 4 pkt 1 lit. a u.k.k. stanowi, że w rozumieniu tej ustawy przedsiębiorcą
jest przedsiębiorca w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej,
ale także jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej, której ustawa
przyznaje zdolność prawną, organizująca lub świadcząca usługi o charakterze
użyteczności publicznej, które nie są działalnością gospodarczą w rozumieniu
przepisów o swobodzie działalności gospodarczej. Art. 18 ust. 1 u.d.p. przyznaje
Generalnemu Dyrektorowi Dróg Krajowych i Autostrad status centralnego organu
administracji rządowej właściwego w sprawach dróg krajowych, do zadań którego
należy między innymi realizacja budżetu państwa w zakresie dróg krajowych.
Sądy orzekające w niniejszej sprawie nie czyniły ustaleń pozwalających na
ocenę warunków umów przygotowanych przez pozwanego w świetle powyższych
przepisów, gdyż powód nie wywodził z nich roszczeń dochodzonych w niniejszej
sprawie. Zarzuty naruszenia powołanych wyżej przepisów o ochronie konkurencji
i konsumentów należy zatem uznać za chybione.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 39815
§ 1 oraz art. 108 § 2
w zw. z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.
db
kc