Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III SW 36/15
POSTANOWIENIE
Dnia 10 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z protestu S. M.
przeciwko wyborowi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
przy udziale:
1) Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej,
2) Prokuratora Generalnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 czerwca 2015 r.,
postanawia:
pozostawić protest bez dalszego biegu.
UZASADNIENIE
S. M. wniósł do Sądu Najwyższego protest wyborczy przeciwko wyborowi
Prezydenta Rzeczypospolitej w głosowaniu przeprowadzonym 24 maja 2015 r.
Zarzucił złamanie ciszy wyborczej 23 maja 2015 r. przez stację […]. Ponadto
Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów 25 maja 2015 r. i
doszło do manipulacji wynikami. Skarżący wniósł także o rozpatrzenie wszystkich
jego wniosków (teraźniejszych i zaległych) oraz protestu wyborczego z 6 maja 2015
r., które nie zostały rozpatrzone przez Sąd Najwyższy.
2
Prokurator Generalny wniósł o pozostawienie protestu bez dalszego biegu
na podstawie art. 322 § 1 Kodeksu wyborczego jako niespełniającego warunków
określonych w art. 321 tego kodeksu.
Państwowa Komisja Wyborcza oceniła, że protest jest bezzasadny. Zgodnie
z art. 82 § 1 oraz w związku z art. 321 Kodeksu wyborczego protest wyborczy może
być wniesiony tylko ze względu na określone naruszenia przepisów albo
dopuszczenie się przestępstwa przeciwko wyborom, jeżeli miały wpływ na wynik
wyborów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Protest wyborczy skarżącego z 6 maja 2015 r. był przedwczesny. Wybory
przeprowadzono 10 i 24 maja 2015 r. Protest przeciwko wyborowi Prezydenta
Rzeczypospolitej wnosi się na piśmie do Sądu Najwyższego nie później niż w ciągu
3 dni od podania wyników wyborów do publicznej wiadomości przez Państwową
Komisję Wyborczą. Protest wyborczy nie mógł być zatem wniesiony przed
głosowaniem i przed ogłoszeniem wyników. Protest z 6 maja 2015 r. temporalnie
nie podlegał więc rozpoznaniu. Pozostał więc bez dalszego biegu zgodnie z
art. 322 § 1 w związku z art. 321 § 1 Kodeksu wyborczego.
Skarżący niezasadnie zarzuca brak rozpatrzenia jego wcześniejszych pism.
Jego poprzednie protesty Sąd Najwyższy rozpoznał postanowieniami z 25
października 2011 r., III SW 24/11 i z 27 lipca 2010 r., III SW 384/10. Sąd
Najwyższy odpowiadał również na pisma skarżącego (świadczą o tym pisma Sądu
Najwyższego z 23 listopada 2012 r., z 26 października 2012 r., z 19 lipca 2012 r.
złożone przez samego skarżącego).
Nieuprawniony jest również zarzut „manipulacji” wynikami wyborów.
Wnoszący protest powinien przedstawić lub wskazać dowody na których opiera
swoje zarzuty. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła wynik wyborów w trybie
określonym w ustawie, czyli jako sumę zbiorczych wyników z komisji wyborczych.
Sformułowany zarzut manipulacji nie odwołuje się do racjonalnego uzasadnienia.
Natomiast zarzut naruszenia ciszy wyborczej 23 maja 2015 r. przez stację
[…] nie może być podstawą protestu wyborczego. Zgodnie z art. 129 ust. 2
3
Konstytucji RP wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego
protestu przeciwko ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej na zasadach
określonych w ustawie. Sąd Najwyższy rozpoznaje protesty wyborcze, które
spełniają warunki określone w ustawie z 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy (Dz.U.
Nr 21, poz. 112 ze zm.). Protest wyborczy może być wniesiony z powodu
dopuszczenia się przestępstwa przeciwko wyborom, określonego w rozdziale XXXI
Kodeksu karnego, mającego wpływ na przebieg głosowania, ustalenie wyników
głosowania lub wyników wyborów lub z powodu naruszenia przepisów Kodeksu
wyborczego dotyczących głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników
wyborów, mającego wpływ na wynik wyborów (art. 82 § 1 Kodeksu wyborczego).
Wnoszący protest powinien sformułować w nim zarzuty oraz przedstawić lub
wskazać dowody na których opiera swoje zarzuty (art. 321 § 3 Kodeksu
wyborczego).
Naruszenie ciszy wyborczej i prowadzenie agitacji wyborczej stanowi
wykroczenie (art. 498 w związku z art. 516 Kodeksu wyborczego). Nie stanowi więc
przestępstwa przeciwko wyborom, określonego w rozdziale XXXI Kodeksu karnego
(art. 248-250a). W dalszej części protest wyborczy może powoływać za podstawę
tylko naruszenie przepisów dotyczących głosowania i ustalenia wyników wyborów.
Zarzucana przez skarżącego agitacja miałaby się odbyć 23 maja 2015 r., czyli
czasowo miałaby poprzedzać głosowanie przeprowadzone w następnym dniu - 24
maja 2015 r. Zarzucana agitacja nie przekładałaby się na naruszenie przepisów
Kodeksu wyborczego dotyczących głosowania, ustalenia wyników głosowania lub
wyników wyborów. Chodzi bowiem o ścisłe i konkretne regulacje Kodeksu
wyborczego dotyczące głosowania w lokalu wyborczym i ustalania wyników
głosowania przez właściwe komisje. Odbyło się to w następnym dniu po 23 maja
2015 r. Zarzut protestu wykracza więc poza prawną formułę protestu wyborczego,
gdyż zarzucana agitacja nie może być uznana za wskazane wyżej przestępstwo
przeciwko wyborom oraz naruszenie przepisów dotyczących głosowania w dniu
wyborów lub ustalania wyników wyborów. Innymi słowy nie każde zachowanie
(działanie) może być kwalifikowane jako podstawa protestu wyborczego. Protest
wyborczy może być wniesiony tylko z powodów ściśle określnych. Zarzuty podane
przez skarżącego nie składają się na podstawy protestu określone w ustawie
4
(art. 82 § 1 Kodeksu wyborczego). Zarzuty te wykraczają poza materię protestu
wyborczego. W takiej sytuacji Sąd Najwyższy pozostawia protest bez dalszego
biegu (art. 322 § 1 Kodeksu wyborczego).