Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 8/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Justyna Gronda

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 maja 2016 r. w G.

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powód A. K. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zasądzenia kwoty 594,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 lutego 2013r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, iż w dniu 8 stycznia 2013r. uszkodził samochód w wyniku wadliwego oznakowania zapory. Szkoda z tego tytułu wyniosła 594,68 zł Pozwany pismem z dnia 4 lutego 2013r. odmówił zapłaty odszkodowania, a odwołanie powoda od tej decyzji nie zostało uwzględnione.

(pozew k. 2-3)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania.

Pozwany podniósł, iż nie ponosi odpowiedzialności gwarancyjnej w niniejszej sprawie z uwagi na brak odpowiedzialności po stronie ubezpieczonego Zarządu Dróg i Z. w G.. Jak wskazał pozwany w toku postępowania likwidacyjnego ustalono, że betonowy element, na który wskazał powód, znajduje się w obrębie chodnika, a nie jezdni ul. (...). Stanowi on zaporę uniemożliwiającą parkowanie pojazdów w miejscu do tego nie przeznaczonym tj. na chodniku i położonym w strefie płatnego parkowania. Element ten jest oddalony od krawędzi jezdni w bezpiecznej odległości i w żaden sposób nie stanowi przeszkody lub zagrożenia dla przejeżdżających samochodów. Dlatego też, zdaniem pozwanego, nie sposób przyjąć, że zdarzenie z dnia 8 stycznia 2013r. było konsekwencją zaniedbania lub niewłaściwego wykonania obowiązków nałożonych na ubezpieczonego na podstawie ustawy o drogach publicznych. W ocenie pozwanego, uszkodzenie pojazdu nastąpiło w wyniku błędnego wykonania manewru i nie zachowania należytej ostrożności. Betonowy element nie znajduje się w miejscu do tego nie przeznaczonym, nie pozostaje w pasie ruchu i nie stanowi żadnego niebezpieczeństwa dla użytkowników prawidłowo biorących udział w ruchu. Pozwany zwrócił przy tym uwagę na obowiązki wynikające z art. 19 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zdaniem ubezpieczyciela w świetle zaoferowanego przez powoda materiału dowodowego oczywistym jest, że zaniedbanie czy działanie sprawcze nie zostało wykazane, wobec czego nie zostały wypełnione przesłanki odpowiedzialności gwarancyjnej pozwanego. Przede wszystkim powód nie wykazał, że do wypadku doszło w miejscu i czasie przez niego wskazanym, gdyż na miejsce zdarzenia nie zostały wezwane żadne służby, zaś dokumentacja zdjęciowa nie została opatrzona żadną datą i nie pozwala na jednoznaczne zweryfikowanie fotografowanych obiektów ani zakresu rzekomych uszkodzeń. Niezależnie od powyższego, jak wskazał pozwany, ubezpieczony prawidłowo wywiązał się z obowiązku okresowego monitorowania stanu nawierzchni dróg oraz podejmował działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu.

(odpowiedź na pozew k. 21-25)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 stycznia 2013r. powód A. K. zgłosił Gminie M. G. – Zarządowi Dróg i Z. w G. szkodę komunikacyjną, wskazując, że w dniu 8 stycznia 2013r. około godz. 18 wyjeżdżając samochodem marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) z miejsca parkingowego przy sklepie (...) w G. przy ul. (...) najechał na betonowy element położony powyżej krawężnika, w wyniku czego uszkodził przedni zderzak po lewej stronie, kratkę wlotu powietrza oraz lampę do jazdy dziennej.

(dowód: zgłoszenie szkody k. 11-13)

Gmina M. G. przekazała sprawę do rozpoznania pozwanemu (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., z którym miała zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Decyzją z dnia 19 marca 2013r. pozwany ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania z uwagi na brak odpowiedzialności Zarządu Dróg i Z. za szkodę. W uzasadnieniu decyzji ubezpieczyciel wskazał, że z dokumentacji zgromadzonej w toku postępowania likwidacyjnego wynika, że przedmiotowy betonowy element wmontowany w obrębie chodnika (zapora uniemożliwiająca parkowanie pojazdów na chodniku) oddalony jest od krawędzi jezdni i nie stanowi jakiejkolwiek przeszkody lub zagrożenia dla przejeżdżających pojazdów. W związku z czym – zdaniem ubezpieczyciela – Zarząd Dróg i Z. nie ponosi odpowiedzialności za przedmiotową szkodę. Powód złożył odwołanie od ww. decyzji, jednak pozwany nie znalazł podstaw do zmiany dotychczasowego stanowiska.

(dowód: decyzja pozwanego z dnia 19 marca 2013r. k. 7, odwołanie powoda z dnia 5 kwietnia 2013r. k. 6, decyzja pozwanego z dnia 10 maja 2013r. k. 5, pismo Zarządu Dróg i Z. z dnia 21 stycznia 2013r. k. 35)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony niniejszego postępowania. W ocenie Sądu dokumenty przedstawiające przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwanego ubezpieczyciela są wiarygodne, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Natomiast żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały dokumenty w postaci zdjęć przedstawiających pojazd powoda, gdyż na ich podstawie nie można stwierdzić gdzie i kiedy zdjęcia te zostały wykonane, ani też czy widoczne na zdjęciach uszkodzenia pojazdu powstały w wyniku zdarzenia z dnia 8 stycznia 2013r. czy też w innych okolicznościach.

Podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c., 824 1 § 1 k.c. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Podkreślić należy, że w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Zgodnie z przepisami art. 415 k.c. i art. 361 k.c. do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: zawinione działanie lub zaniechanie sprawcy, z którym związana jest odpowiedzialność, szkoda oraz normalny związek przyczynowy pomiędzy działaniem bądź zaniechaniem a szkodą. W myśl art. 6 k.c. oraz art. 232 § 1 k.c. ciężar wykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej ubezpieczonego spoczywa na stronie wywodzącej z tego skutki prawne, a zatem w niniejszej sprawie na powodzie.

W ocenie Sądu powód nie sprostał powyższemu obowiązkowi i nie wykazał żadnej z wymienionych przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Jednocześnie podkreślić należy, iż w odpowiedzi na pozew ubezpieczyciel zakwestionował zarówno zasadę odpowiedzialności jak i wysokość roszczenia, przytaczając szeroką argumentację na poparcie swojego stanowiska. Zważyć należy, iż na rozprawie w dniu 1 marca 2016r. pełnomocnik powoda został zobowiązany do złożenia pisma przygotowawczego zawierającego ustosunkowanie się do odpowiedzi na pozew oraz do złożenia ostatecznych twierdzeń, zarzutów i wniosków dowodowych w terminie 21 dni pod rygorem ich pominięcia. Powyższe zobowiązanie zostało pełnomocnikowi powoda doręczone w dniu 14 marca 2016r. Mimo upływu zakreślonego terminu pełnomocnik powoda nie ustosunkował się do złożonej przez ubezpieczyciela odpowiedzi na pozew ani nie zgłosił nowych wniosków dowodowych na poparcie żądania pozwu. Natomiast materiał dowodowy dołączony do pozwu nie pozwalał na uwzględnienie roszczenia, zwł. w świetle podniesionych przez pozwanego ubezpieczyciela zarzutów. Przede wszystkim strona powodowa nie udowodniła, że ubezpieczony Gmina M. G. – Zarząd Dróg i Z. w G. nie wypełnił obowiązków w zakresie należytego utrzymania jezdni czy też zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego. W zgłoszeniu szkody powód wskazał, że w dniu 8 stycznia 2013r. po wyjeździe z miejsca parkingowego położonego przy sklepie (...) w G. przy ul. (...) po przejechaniu ok. 1 m uderzył w betonowy element powyżej krawężnika. Podkreślić należy, iż poza powyższym opisem zdarzenia zawartym w formularzu zgłoszenia szkody powód nie zgłosił żadnych innych wniosków dowodowych na potwierdzenie okoliczności powstania szkody, nie wniósł nawet o przesłuchanie siebie w charakterze strony. Nadto, zdaniem Sądu, nikła jest wartość dowodowa załączonych do pozwu zdjęć, gdyż z uwagi na brak daty wykonania nie można ich powiązać ze spornym zdarzeniem i nie można jednoznacznie stwierdzić czy przedstawiają uszkodzenia pojazdu powstałe w wyniku rzekomego najechania na przeszkodę. Niezależnie od powyższego, kwestia odpowiedzialności ubezpieczonego Zarządu Dróg i Z. budzi poważne wątpliwości Sądu w świetle treści dokumentów złożonych przez pozwanego. Ze znajdującego się w aktach sprawy pisma zarządcy drogi z dnia 21 stycznia 2013r. kierowanego do pozwanego ubezpieczyciela wynika, że betonowy element, na który powód miał najechać, nie znajduje się na jezdni ul. (...), lecz w obrębie chodnika i stanowi zaporę przed możliwością parkowania pojazdów w miejscu do tego nieprzeznaczonym i położonym w strefie płatnego parkowania. Z przedmiotowego pisma wynika, że element ten jest wystarczająco oddalony od krawędzi jezdni i nie stanowi przeszkody lub zagrożenia dla przejeżdżających pojazdów. Powód nie odniósł się w żaden sposób do powyższego stanowiska. Zgodnie zaś z treścią art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity Dz.U.2012.1137) chodnik to część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych, natomiast wedle art. 26 ust. 3 pkt 3 tej ustawy kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku. Z kolei jak stanowi art. 26 ust. 4 kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli. Zatem, jeśli dać wiarę twierdzeniom pozwanego, że betonowy element znajdował się w obrębie chodnika, to powód nie miał prawa poruszać się samochodem po chodniku. Jednocześnie należy zauważyć, że w myśl art. 17 ust. 2 wskazanej ustawy kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność. Okoliczność, że powód najechał na element znajdujący się na chodniku oznacza, że nienależycie obserwował drogę i nie zachował wymaganej od niego szczególnej ostrożności przy włączaniu się do ruchu. W zgłoszeniu szkody powód wskazał bowiem, że do najechania na przeszkodę doszło już po wyjechaniu z miejsca postojowego, gdy samochód był ustawiony równolegle do pasa jezdni i następnie ruszył do przodu. Bez wątpienia, skoro pojazd był ustawiony na wprost przeszkody to powód miał możliwość dokładnej obserwacji zarówno jezdni jak i chodnika. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika natomiast w żaden sposób, aby chodnik i jezdnia nie były utrzymane w należytym stanie, zalegała na nich znaczna warstwa śniegu uniemożliwiająca ustalenie krawędzi jezdni i przykrywająca betonowy element, na który powód rzekomo najechał. W każdym bądź razie powód takich okoliczności w niniejszym postępowaniu nie wykazał. Bezzasadny jest również podniesiony w odwołaniu od decyzji ubezpieczyciela z dnia 5 kwietnia 2013r. zarzut, iż przeszkoda nie była w sposób prawidłowy oznakowana. Z uwagi na fakt, iż betonowy element nie znajdował się na jezdni, lecz poza jej krawędzią na chodniku, nie stanowił żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu, w związku z powyższym nie zostały wyczerpane przesłanki określone w art. 45 ustawy Prawo o ruchu drogowym uzasadniające konieczność jego oznakowania.

Wobec braku jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej po stronie powodowej należało uznać, że powód nie wykazał zasady odpowiedzialności ubezpieczonego Gminy M. G. – Zarządu Dróg i Z.. Powyższe oznacza, iż nie ma żadnych przesłanek do przyjęcia, iż pozwany zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność za poniesioną przez powoda szkodę na mocy umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej z zarządcą drogi. Nie wykazanie zasady odpowiedzialności czyni bezprzedmiotowym prowadzenie jakichkolwiek ustaleń w przedmiocie wysokości szkody.

Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności – na mocy art. 822 § 1 i 4 k.c., 824 1 § 1 k.c. stosowanych a contrario – Sąd oddalił powództwo jako nieudowodnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 2 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku o opłatach za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U.2013.490) i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania zasądził od przegrywającego sprawę powoda na rzecz pozwanego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.