Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 87/16

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie Wydział II Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący : Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Romanowski

Protokolant : Kamila Haławczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 r. w S.

sprawy z powództwa F. Bank (...) z siedzibą w S.

przeciwko M. K.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej M. K. na rzecz powoda F. Bank (...) z siedzibą w S. kwotę 1 000 zł (tysiąc złotych) wraz z:

umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w stosunku rocznym od dnia 20 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w stosunku rocznym, ale nie większej niż dwukrotność odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

I.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

II.  zasądza od pozwanej M. K. na rzecz powoda F. Bank (...) z siedzibą w S. kwotę 131,53 zł (sto trzydzieści jeden złotych pięćdziesiąt trzy grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  wyrokowi w punktach I. i III. nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Sygn. akt II C 87/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 sierpnia 2014 r. wniesionym w elektronicznym postępowaniu upominawczym powód F. Bank (...) z siedzibą w S. wniósł przeciwko pozwanej M. K. o zapłatę kwoty 1.730 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP od 20 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty od kwoty 1.550 zł oraz o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania oraz zwrotu innych kosztów w wysokości 0,54 zł.

W uzasadnieniu wskazano, że wierzytelność dochodzona przez powodowa wynika z umowy pożyczki. Wskazano, że przedmiotem umowy była kwota 1 000 zł, a nadto koszty pożyczki w wysokości 550 zł. Według powoda z uwagi na niewywiązanie się przez pozwaną z zapisów umowy dotyczących warunków spłaty pożyczki, została ona wezwana do uregulowania zobowiązania. Pozwana jednak nie uregulowała spłaty zobowiązania. Powód wskazał, że na wartość przedmiotu sporu złożyły się: kwota 1.550 zł stanowiąca sumę niespłaconej pożyczki oraz kosztów jej udzielenia oraz kwota 180 zł należna tytułem kosztów wysłanych do pozwanej upomnień.

Postanowieniem z dnia 28 października 2014 roku Sąd Rejonowy w Sądzie Rejonowym Lublin – Zachód w Lublinie stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i przekazał sprawę do tut. Sądu zgodnie z właściwością ogólną pozwanego.

W piśmie z dnia 25 lutego 2015 r. powód podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko. Jednocześnie wskazał, iż żądana kwota 550 zł stanowi opłatę administracyjną odpowiadającą kosztom poniesionym prze pożyczkodawcę w związku z udzieleniem pożyczki i jest uzależniona od kwoty pożyczki i okresu pożyczki. Wskazał również, iż na kwotę 180 zł składają się koszty 4 wezwań do zapłaty, tj. I wezwanie w kwocie 30 zł wysłane w terminie 7 dni od wystąpienia opóźnienia w spłacie, II wezwanie w kwocie 50 zł wysłane w terminie 14 dni od wystąpienia opóźnienia w spłacie, III wezwanie w kwocie 50 zł wysłane w terminie 25 dni od wystąpienia opóźnienia w spłacie oraz IV wezwanie w kwocie 50 zł wysłane w terminie 35 dni od wystąpienia opóźnienia w spłacie (k. 46).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 lutego 2013 roku pozwana M. K. zawarła przez internet z F. Bank (...) z siedzibą w S. umowę pożyczki nr (...) na kwotę 1 000 zł. Termin spłaty pożyczki został określony na 60 dni. Umowę zawarto przy wykorzystaniu wzoru umowy ramowej. Zgodnie z pkt 6 umowy ramowej pozwana zobowiązana była do uiszczenia na rzecz powoda kwoty 550 zł, określonej jako opłata administracyjną. Suma ta miała odpowiadać kosztom poniesionym przez pożyczkodawcę w związku z udzieleniem pożyczki. Wysokość opłaty uzależniona była od kwoty pożyczki i okresu pożyczki, w ten sposób, że jej wartość rosła proporcjonalnie do okresu i wartości pożyczki. W odniesieniu do pożyczki w kwocie 500 zł i okresu 60 dni wysokość opłaty wynosiła 550 zł. Całkowita wartość pożyczki oznaczona została 1.550 zł. Zgodnie z pkt 22 umowy odsetki za opóźnienie miały być naliczane w równowartości czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego NBP. Zgodnie z pkt 23 umowy w przypadku barku płatności w terminie wskazanym w harmonogramie spłaty, pożyczkodawca był uprawniony do wezwania pożyczkobiorcy do zapłaty zaległych kwot. Wezwania do zapłaty miały być sporządzane i przesyłane w formie upomnienia. Na dzień zawarcia umowy kosztu upomnień wynosiły: pierwsze upomnienie wysłane w terminie 7 dni od wystąpienia opóźnienie w spłacie – 30 zł, drugie upomnienie wysłane w terminie 14 dni od wystąpienia opóźnienie w spłacie – 50 zł, trzecie upomnienie wysłane w terminie 25 dni od wystąpienia opóźnienie w spłacie – 30 zł, czwarte upomnienie wysłane w terminie 35 dni od wystąpienia opóźnienie w spłacie – 50 zł. Zgodnie z pkt 25 umowy pożyczkobiorca miał prawo odstąpić od umowy w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia bez podawania przyczyny. W pkt 27 umowy ustalono, iż pożyczkodawca może rozwiązać umowę z powodu niewypłacalności klienta z zachowaniem 7-dniowego okresu wypowiedzenia.

Zgodnie z harmonogramem I wezwanie do zapłaty zostało wysłane do zapłaty dnia 27 stycznia 2014 r., II wezwanie wysłane w dniu 3 lutego 2014, III wezwanie w dniu 13 lutego 2014 r. oraz IV wezwanie w dniu 24 lutego 2014 r.

bezsporne , a nadto dowód:

- umowa pożyczki k. 16-17

- potwierdzenie przelewu k. 18

Pismem z dnia 9 lipca 2014 r. pożyczkodawca wezwał pozwana do natychmiastowej spłaty zadłużenia w kwocie 1.730 zł w terminie 3 dni.

dowód :

- wezwanie do zapłaty k. 19

- nadanie listu poleconego k. 20

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się częściowo zasadne.

Stosownie do treści art. 720 § 1 i 2 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

Podstawę zobowiązania pozwanej stanowiła umowa pożyczki zawarta przez strony w dniu 20 lutego 2013 r. Stan faktyczny w niniejszej sprawie sąd ustalił na podstawie przedłożonych przez powoda dokumentów oraz jego twierdzeń zawartych w pozwie. Należało mieć bowiem na względzie, iż pozwana nie złożyła odpowiedzi na pozew i nie stawiła się na rozprawę, co zgodnie z art. 339§2 kpc uprawniało sąd do przyjęcia za prawdziwe twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie. Na tej podstawie sąd przyjął, że doszło między stronami do zawarcia umowy o treści wskazanej przez powoda, a pozwana nie wywiązała się ze swojego zobowiązania nie dokonując zwrotu pożyczki i nie uiszczając zapłaty należności ubocznych.

Zdaniem sądu przedstawiony przez powoda materiał dowodowy był wystarczający, aby ustalić odpowiedzialność pozwanej w zakresie wierzytelności o zapłatę kwoty 1 000 zł, którą pozwana otrzymała tytułem pożyczki. Strona pozwana nie zakwestionowała bowiem otrzymania powyższej sumy, a do istoty umowy pożyczki należy obowiązek zwrotu jej przedmiotu.

Natomiast w zakresie pozostałych składników żądania sąd stwierdził brak podstaw do uwzględnienia powództwa. Zdaniem sądu treść stosunku określona w załączonej umowie ramowej naruszała bowiem w rażący sposób interesy pozwanej jako konsumenta, a także stanowiła obejście ustawy w rozumieniu 58§1 k.c.

Po pierwsze z twierdzeń zawartych w pozwie i załączonych dokumentów wynikało jednoznacznie, że umowa stron została zawarta przez powoda jako przedsiębiorcę w rozumieniu art. 43 1 trudniącego się działalnością z zakresu usług finansowych. Pozwana natomiast zaciągnęła zobowiązanie jako osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Podkreślenia wymagało, że stosowanie polskich przepisów przewidujących ochronę konsumentów było w tym wypadku uzasadnione treścią art. 6 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. (Dz.U.UE L z dnia 4 lipca 2008 r.) w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (R. I), zgodnie z którą Bez uszczerbku dla art. 5 i 7 umowa zawarta przez osobę fizyczną w celu, który można uznać za niezwiązany z jej działalnością gospodarczą lub zawodową ("konsument"), z inną osobą wykonującą działalność gospodarczą lub zawodową ("przedsiębiorca") podlega prawu państwa, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu, pod warunkiem że przedsiębiorca: a) wykonuje swoją działalność gospodarczą lub zawodową w państwie, w którym konsument ma miejsce zwykłego pobytu; lub w jakikolwiek sposób kieruje taką działalność do tego państwa lub do kilku państw z tym państwem włącznie; a umowa wchodzi w zakres tej działalności.

W tej sytuacji powódka podlegała ochronie przewidzianej w (...) k.c. Stanowi on, że Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

W warunkach niniejszej sprawy powód sam przyznał, że do zawarcia umowy posłużył się wytworzonym przez siebie ramowym wzorcem stosownym wobec wszystkich klientów zainteresowanych zawarciem umowy pożyczki. Wobec tego postanowienia wzorca powinny być zgodne z dobrymi obyczajami i nie naruszać rażąco interesu pozwanej. Zdaniem sądu tego warunku nie spełniały zapisy dotyczące naliczenia opłat za wysyłane pożyczkobiorcy upomnienia. W punkcie 23 ramowej umowy zastrzeżono w tym zakresie obowiązek uiszczenia kosztów związanych z upomnieniami w wysokości określonej ryczałtowo. Stwierdzić należało, że wysyłanie tego rodzaju pomnieć nie stanowiło świadczenia na rzecz pożyczkobiorcy. Nie powinno być więc ono podstawą do uzyskiwania przez pożyczkodawcę dodatkowych zysków. Pożyczkobiorca powinien być obciążany jedynie rzeczywistymi kosztami związanymi z wysłaniem upomnienia. Opłaty przewidzianej rzez powoda (30 zł i 50 zł) były zaś zupełnie oderwane od rzeczywistych kosztów związanych z przesłaniem przesyłki pocztowej zawierającej standardową treść informacji skierowanej do konsumenta. Potwierdzeniem faktu, iż powód ukształtował wysokość opłat w sposób dowolny było zróżnicowanie ich wysokości w zależności od tego, czy dotyczyło ono pierwszego, czy kolejnego wezwania.

Tego rodzaju zapisy były już wielokrotnie poddawane negatywnej ocenie w orzecznictwie. Były one min. przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w ramach kontroli abstrakcyjnej uznawał takie zapisy za klauzule niedozwolone. Dla przykładu wymienić można orzeczenia dotyczące zakwalifikowania jako niedopuszczalnych postanowień umownych o poniższej treści: „ Wezwanie do zapłaty do pożyczkobiorcy/poręczyciela:10 zł” (Sąd Okręgowy w Warszawie - XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wyrok z dnia 28 maja 2012 r., w sprawie XVII AmC 2570/11); „ Opłaty dodatkowe, które ponosi Zleceniodawca: - (...) - za przyznanie okresu karencji w spłacie rat na 1 miesiąc – 50 PLN - za przyznanie okresu karencji w spłacie rat na 2 miesiące – 100 PLN - za wysłanie upomnienia za zwłokę w zapłacie raty – 20 PLN - za wysłanie wezwania do zapłaty raty – 30 PLN” (wyrok tegoż sądu z dnia 9 października 2006 r., w sprawie XVII AmC 101/05); „ W przypadku zalegania z co najmniej dwoma ratami pożyczkodawca może również wystosować (nie częściej niż raz w tygodniu) upomnienie. Każdorazowe wystawienie upomnienia podlega opłacie w wysokości 50,00 zł” (wyrok tegoż sądu z dnia 27 kwietnia 2005 r. w sprawie XVII AmC 103/04).

Z uwagi na powyższe wzmiankowane zapisy znajdujące się we wzorcu umownym stosowanym przez powoda należało uznać za niedozwolone, co skutkowało tym, że pozwana nie była nimi związana. W tym stanie rzeczy powód nie mógł na podstawie tych postanowień domagać się od pozwanej spełnienia świadczenia.

Zbliżonej oceny sąd dokonał również w odniesieniu do tych zapisów umowy ramowej, które dotyczyły obowiązku uiszczenia tzw. opłaty administracyjnej. Powód przekonywał, iż stanowi ona ekwiwalent kosztów związanych z analizą wniosku powódki, skontrolowania informacji o pożyczkobiorcy i jego sytuacji majątkowej. W ocenie sądu nie sposób było jednak pominąć faktu, iż wysokość opłaty naliczonej pozwanej przekraczała 50% wartości uzyskanej przez nią kwoty. Taki poziom opłat należało uznać za rażąco wygórowany. Koszt pożyczki i to udzielonej na bardzo krótki okres czasu był bowiem nieproporcjonalny do wartości świadczenia spełnionego przez powoda. Zdaniem sądu niewiarygodne były twierdzenia strony powodowej, co do tego, iż rzeczywisty koszt obsługi jednego klienta w sytuacji, gdy odbywa się ona przy użyciu sytemu komputerowego, bez konieczności bezpośredniego kontaktu i sposób maksymalnie uproszczony, może być aż tak znaczny. Nie można było tracić również z pola widzenia, że wprawdzie obecnie obowiązująca ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim do dnia 11 marca 2016 r. nie zawierała (w chwili zawarcia umowy przez strony) przepisów, które w sposób wyraźny określałyby dopuszczalną wysokość opłat obciążających konsumenta w związku z zawarciem umowy. Jednak regulacje takie były przewidziane w poprzednim stanie prawnym i obowiązują obecnie po nowelizacji ustawy z dnia 12 maja 2011 r.

Zgodnie z art. 7a ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U.2001.100.1081) łączna kwota wszystkich opłat, prowizji oraz innych kosztów związanych z zawarciem umowy o kredyt konsumencki, z wyłączeniem udokumentowanych lub wynikających z innych przepisów prawa kosztów, związanych z ustanowieniem, zmianą lub wygaśnięciem zabezpieczeń i ubezpieczeń (w tym kosztów ubezpieczenia spłaty kredytu, o którym mowa w art. 7 ust. 1 pkt 4), nie może przekroczyć 5 % kwoty udzielonego kredytu konsumenckiego. Choć cytowany zapis nie obowiązywał już w chwili zwarcia umowy przez strony niniejszego procesu, jednak mógł one stanowić rodzaj wytycznej przy określaniu, czy wysokość naliczonych kosztów nie narusza dobrych obyczajów i interesów konsumenta. Biorąc zaś pod uwagę, że umowa ramowa skonstruowana przez powoda przewiduje koszty na poziomie 11 razy wyższym niż limit ustalony uprzednio w ustawie, zakwalifikowanie go jako rażącego naruszenia interesów pożyczkobiorcy nie powinno budzić wątpliwości.

Natomiast ustawa z dnia 12 maja 2011 r. po nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2015.1357) przewiduje w art. 36a ust. 1, że maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oblicza się według wzoru (...)≤: (K x 25%) + (K x n/R x 30%). w którym poszczególne symbole oznaczają: (...) maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu, K - całkowitą kwotę kredytu, n - okres spłaty wyrażony w dniach,R - liczbę dni w roku 2. Wskazany algorytm sprawa, że pozaodsetkowe koszty nie powinny być w przypadku rozpatrywanej umowy wyższe niż 299,31 zł. Rozważając więc jedynie poglądowo treść zapisów umowy w kontekście obecnie obowiązujących ograniczeń, należało stwierdzić, że powód zastrzegł dla siebie świadczenie rażąco wygórowane.

Zdaniem sądu oceniając zapisy zawarte w punkcie 6. umowy należało jednak uwzględnić przede wszystkim inny aspekt prawny. Znamienne było bowiem to, że powód zgodnie z zawartymi w pozwie wyjaśnieniami, obciążał pożyczkodawcę wyłącznie opłatą administracyjną. Inne opłaty dotyczyły sytuacji związanych z ewentualnym opóźnieniem w spłacie zobowiązania. Wynikało z tego, że o ile pożyczkobiorca zwrócił pożyczkę w terminie, jedynym dodatkowym świadczeniem, jaki był obciążony była właśnie opłata administracyjna. W ocenie sądu taka konstrukcja świadczyła o tym, że wynagrodzenie dla powoda za przekazanie kwoty pożyczki do dyspozycji konsumenta mieściło się w opłacie administracyjnej. Tym bardziej, że powód nie domagał się od pozwanej odsetek kapitałowych, za okres, na który udzielono jej pożyczkę. Jednocześnie zauważyć należało, że wysokość opłaty administracyjnej nie była powiązana w żaden sposób z zakresem czynności dokonywanych w przypadku konkretnej umowy. Jej wysokość była ryczałtowa, określona z góry, jeszcze przed rozpatrzeniem wniosku. Co charakterystyczne, umowa ramowa przewidywała tabelę pozwalającą na ustalenie wysokości opłaty przy wykorzystaniu dwóch parametrów, okresu trwania umowy i kwoty pożyczki. Wynikało z tego, że wysokość opłaty wzrasta w sposób proporcjonalny do kwoty pożyczki, a przy tym jest ona tym większa, iż dłuższy jest termin zwrotu. Z pewnością więc miarą wysokości opłaty nie były rzeczywiste koszty związane z udzieleniem pożyczki. Te bowiem nie mogą rosnąć proporcjonalnie do wysokości pożyczonej kwoty i okresu, na jaki zawarta jest umowa. Tym bardziej, że powód deklarował udzielanie pożyczek tylko na niskie kwoty (do 1 000 zł) i tylko na krótkie okresy (do 60 dni).

Z uwagi na kwantyfikatory, które determinowały wysokość opłaty jej konstrukcja była zbliżona do odsetek, które definiowane są jak koszt, naliczany za używanie pożyczonego kapitału jego właścicielowi. Przyjętą zwyczajowo miarą tego kosztu w przeliczeniu na jednostkę kapitału i roczny czas użytkowania jest stopa procentowa. Aby wyliczyć wysokość należnych odsetek należy więc znać wielkości kapitału, czasu, na jaki został on udostępniony oraz przyjętą stopę procentową. Zdaniem sądu powód pod pojęciem opłaty administracyjnej zastrzega dla siebie wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, którego wysokość nie jest jednak określana przy użyciu stopy procentowej, tylko w sposób kwotowy w zależności od wartości pożyczki i czasu trwania umowy. Taki sposób oznaczenia świadczenia w istocie kamufluje wysokość opłaty kapitałowej, poprzez pominięcie określenia stopy procentowej, stwarzając pozory, że wskazana opłata ma charakter stały, ryczałtowy i nie stanowi wynagrodzenia za korzystanie z przedmiotu pożyczki w określonym czasie. Taki zabieg ma zdaniem sądu na celu obejście dyspozycji art. 359§2 1 k.c., który w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia przez strony umowy przewidywał, że maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego (odsetki maksymalne). Stopa kredytu lombardowego wynosiła zaś w tym czasie 5,25% w stosunku rocznym. Maksymalne procentowanie nie powinno zatem przekroczyć 21%. Tymczasem wysokość naliczonej pozwanej opłaty administracyjnej przy uwzględnieniu okresu trwania umowy (60 dni) wynosiła 55% wartości kwoty wypłaconej pozwanej. Gdyby przeliczyć ten koszt o odniesieniu do okresy całego roku wyniósłby 330%. W tym przypadku wysokość zastrzeżonego wynagrodzenia była zatem ponad 15 razy wyższa, niż maksymalna dopuszczalna wysokość odsetek.

Mając na uwadze powyższe sąd uznał, że omawiany zapis umowy rażąco naruszał interesy konsumenta. Co więcej zgodnie z art. 58§1 k.c. czynność mająca na celu obejście ustawy jest nieważna. Próba ominięcia regulacji dotyczącej maksymalnej wysokości odsetek wynikających z czynności prawnej podlegała powyższej sankcji i skutkowała wyłączeniem możliwości powoływania przez powoda na zapisy umowy przewidujące zapłatę przedmiotowej opłaty.

Ostatecznie zatem na uwzględnienie zasługiwało jedynie żądanie zapłaty kwoty 1 000 zł, tytułem zwrotu pożyczki.

Nadto powód zasadnie domagał się zasądzenia odsetek umownych od kwoty 1 000 zł, za okres opóźnienia się pozwanej ze zwrotem pożyczki. Podstawę rozstrzygnięcia w tym zakresie stanowił art. 481 § 1 i 2 k.c. W myśl powyższych przepisu – jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzycielowi przysługują odsetki za okres opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Ponieważ strony w umowie określiły wysokość odsetek za opóźnienie (pkt 22 umowy) zrównując ją z czterokrotnością stopy lombardowej NBP, należało zasądzić na rzecz powoda odsetki zgodnie z żądaniem pozwu. Natomiast w związku z nowelizacją art. 418§2 k.c. i dodaniem art. 481§1 1 i art. 481§2 2 należało począwszy od dnia 1 stycznia 2016 r. zasądzić odsetki umowne z zastrzeżeniem, że ich wysokość nie może przekraczać odsetek maksymalnych za opóźnienie.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Zgodnie z tymi dyrektywami strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, przy czym do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się jego wynagrodzenie i wydatki, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Przy tym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Ponieważ powództwo zostało uwzględnione w zakresie kwoty stanowiącej 58% wartości przedmiotu sporu, należało obciążyć pozwaną obowiązkiem zwrotu takiej właśnie części kosztów poniesionych przez stronę powodową. Obejmowały one opłatę sądową od pozwu w kwocie 30 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 180 zł (ustalone na podstawie §6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu -Dz.U.02.163.1348 z późniejszymi zmianami) oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.