Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 320/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 sierpnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 24 sierpnia 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółka z o.o. z siedzibą w N.

przeciwko A. H.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 2 grudnia 2015 r. sygn. akt IX GC 840/12

1.  prostuje oczywistą niedokładność w zaskarżonym orzeczeniu poprzez zastąpienie sygn. „IX GC 840/14” sygn. „IX GC 840/12”;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 10.800 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Jerzy Bess SSA Teresa Rak SSA Sławomir Jamróg

Sygn. akt I ACa 320/16

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 5 października 2012 r. do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu strona powodowa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w N. wniosła o zasądzenie od pozwanego A. H. kwoty 260836 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 7 października 2009 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu strona powodowa podniosła, że w latach 2007- 2008 strony pozostawały w kontaktach handlowych, w ramach których strona powodowa zlecała pozwanemu, jako podwykonawcy wykonywanie szeregu robót budowlanych. Roboty były zlecane ustnie lub pisemnie. W 2008 r. strony zawarły także ramową umowę o wykonywanie robót budowlanych. Pozwany wystawił stronie powodowej w latach 2007- 2008 szereg faktur, zapewniając przy tym o wykonaniu całości zleconych prac. Strona powodowa polegając na zapewnieniach pozwanego o wykonaniu robót uiściła na jego rzecz należności wynikające z wystawionych faktur. Strona powodowa uregulowała część należności gotówką, co potwierdzono na fakturach, a część przelewami. Okazało się, że pozwany niektórych z zafakturowanych robót nie wykonał w ogóle, a niektóre w części. W uzasadnieniu pozwu strona powodowa przedstawiła zestawienie faktur dotyczących robót w ogóle nie wykonanych lub częściowo wykonanych. Na tej podstawie stwierdziła, że pozwany zobowiązany jest do zwrotu na jej rzecz kwoty w łącznej wysokości 260.836 zł. Pozwany zobowiązał się, że dokończy prace bądź wykona inne celem zrekompensowania nienależnie otrzymanej zapłaty, nie wykonał jednak tych prac, ani nie zwrócił otrzymanej zapłaty. W wyniku wszczęcia kontroli (...)u u strony powodowej pozwany skorygował do „zera” wystawione faktury. W fakturach korygujących zawarto nieprawdziwe informacje o rzekomym zwrocie gotówki przez pozwanego i niewykonaniu usług. W konsekwencji strona powodowa zwróciła pozwanemu faktury korygujące. Strona powodowa podniosła również, że w toku postępowania podatkowego ustalono, że pozwany nie zaksięgował faktur i nie odprowadził od nich podatku. Licząc na zmniejszenie odpowiedzialności podatkowej zaczął twierdzić, że zwrócił stronie powodowej pieniądze i wystawił faktury korygujące.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od strony powodowej na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zaprzeczył, jakoby wykonywał na zlecenie strony powodowej roboty budowlane za wyjątkiem jednego zlecenia potwierdzonego fakturą nr (...) (nieobjętą żądaniem pozwu). Zawarta między stronami umowa ramowa i wystawione na jej podstawie zlecenia były fikcją. W konsekwencji umowa ramowa jest nieważna. Fikcyjną umowę zawarto z inicjatywy prezesa zarządu strony powodowej, aby spółka mogła w ramach rozliczeń podatkowych odliczać zawyżone koszty prowadzonej działalności gospodarczej. Dla uwiarygodnienia fikcyjnego porozumienia pozwany wystawiał na prośbę strony powodowej faktury VAT. Na podstawie faktur VAT strona powodowa dokonywała zapłaty, po czym wynagrodzenie w całości było niezwłocznie zwracane przez pozwanego przelewem na rachunek osobisty lub gotówce do rąk prezesa zarządu strony powodowej. Z uwagi na fikcyjność procederu pozwany nie ewidencjonował wystawionych faktur. Dopiero w 2009 r. w związku z planowaną kontrolą podatkową u pozwanego strony podpisały umowę ramową i zlecenia. Ponadto strona powodowa dostarczyła pozwanemu kserokopie faktur z odręcznym opisem, jak ma pozwany wyjaśnić w czasie kontroli, jakie roboty i gdzie wykonał. Fikcyjne wystawianie faktur oraz zwrot otrzymanych pieniędzy zostały potwierdzone w toku kontroli (...) u. W wyniku kontroli pozwany wystawił faktury, korygujące należności do „zera”, a to z uwagi na niewykonanie robót budowlanych i zwrot wynagrodzenia wypłaconego przez stronę powodową. Umowy między stronami były zawierane dla pozoru, a zatem były nieważne. W konsekwencji roszczenie strony powodowej jest roszczeniem o zwrot nienależnego świadczenia. Roszczenie powstało w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej i uległo przedawnieniu.

Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2015r. sygn.. akt IX GC 840/12 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo (pkt I), zasądził od strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w N. na rzecz pozwanego A. H. kwotę 14.417 zł tytułem kosztów procesu (pkt II) i nakazał ściągnięcie od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 179 zł (pkt III).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiło ustalenie, że : pozwany wystawił stronie powodowej w latach 2007- 2008 szereg faktur VAT, w tym m. in. następujące faktury VAT: nr (...) z dnia 26 stycznia 2007 r. na kwotę 46.970 zł, nr (...) z dnia 9 marca 2007 r. na kwotę 34.770 zł, nr (...) z dnia 22 maja 2007 r. na kwotę 40.870 zł, nr (...) z dnia 12 lipca 2007 r. na kwotę 22.570 zł, nr (...) z dnia 29 sierpnia 2007 r. na kwotę 18.300 zł, nr (...) z dnia 22 grudnia 2007 r. na kwotę 47.092 zł, nr (...) z dnia 29 grudnia 2007 r. na kwotę 14.030 zł, nr (...) z dnia 30 czerwca 2008 r. na kwotę 40.077 zł, nr (...) z dnia 15 października 2008 r. na kwotę 65.880 zł, nr (...) z dnia 18 grudnia 2008 r. na kwotę 53.436 zł. W tytułach faktur wskazano, że dotyczyły łącznie prac polegających na wykonaniu palowań, prac w zakresie wentylacji, rurociągu kablowego, przepustów kablowych, naprawy nawierzchni dróg i chodników, robót zmiennych, prowizorycznej drogi dojazdowej, robót fundamentowych pod słupy oświetleniowe, montażu studni kablowych, przepustu pod drogą, kanalizacji sanitarnej wewnętrznej i zewnętrznej dla budynku, prac związanych z przebudową zasilania. Na niektórych fakturach VAT pozwany uczynił na odwrocie adnotacje o potwierdzeniu odbioru należności gotówką. Należności wynikające z pozostałych faktur VAT zostały przelane przez stronę powodową na rachunek bankowy za wyjątkiem części należności wynikającej z faktury VAT nr (...). W okresie od 2009 r. do 2010 r. Urząd (...)w K. Ośrodek (...) w N. prowadził kontrole zarówno u strony powodowej, jaki u pozwanego. W trakcie kontroli przeprowadzonej u pozwanego stwierdzono, że wystawione przez niego faktury nie odzwierciedlały rzeczywistego stanu rzeczy oraz że pozwany zwrócił stronie powodowej otrzymane od niej wynagrodzenie wynikające z wystawionych faktur VAT. Pozwany nie zaksięgował faktur VAT wystawionych stronie pozwanej, co potwierdziła kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej. W wyniku kontroli pozwany wystawił stronie pozwanej w dniu 6 października 2009 r. faktury korygujące do powyższych faktur korygując kwoty w nich wskazane do „zera”. W tytule faktur korygujących pozwany wskazał, że „korekty dokonano ze względu na zwrot gotówki oraz niewykonanie usługi”. Strona powodowa nie zaakceptowała wystawionych przez pozwanego faktur korygujących. Strona powodowa kwestionowała fakt zwrócenia jej środków pieniężnych przez pozwanego. Kwestionowała również fakt braku wykonania przez pozwanego jakichkolwiek prac opisanych w pierwotnie wystawionych fakturach VAT. Strona powodowa przyznawała natomiast fakt wykonania części prac.

Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że każdorazowo po otrzymaniu zapłaty od strony powodowej na podstawie wystawionych faktur VAT pozwany zwracał stronie powodowej otrzymane kwoty w transzach gotówką lub na rachunek bankowy prezesa zarządu strony powodowej. Powyższe nie dotyczyło faktur, na których pozwany potwierdził odbiór gotówki, gdyż pozwany w rzeczywistości nie otrzymał tych pieniędzy od strony powodowej. Prawomocnym wyrokiem z dnia 28 maja 2012 r. wydanym przez Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Wydział II Karny (sygn. akt II1 K292/12) pozwany został uznany winnym popełnienia przestępstwa skarbowego polegającego na tym, że wystawił m. in. na rzecz strony powodowej faktury VAT, które nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu zdarzeń gospodarczych, w wyniku czego zawyżono koszty uzyskania przychodów i obniżono wartość należnego podatku od towarów i usług.

Sąd Okręgowy wskazał, że wobec uwzględnienia zarzutu przedawnienia zbędne stało się przeprowadzenie postępowania dowodowego i poczynienie ustaleń faktycznych na okoliczność pozorności umów i wykonania przez pozwanego robót objętych wystawionymi przez niego fakturami. Sąd Okręgowy odmówił wiarygodności zeznaniom prezesa zarządu strony powodowej, zgodnie z którymi pozwany rzekomo nie zwrócił otrzymanych pieniędzy.

Zwrócił uwagę, że podstawą prawną żądania pozwu były przepisy o świadczeniu nienależnym ( art. 410 § 2 k.c.). Roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia przedawniają się zgodnie z ogólnymi przepisami o przedawnieniu (art. 118 kc). Roszczenie dochodzone przez stronę powodową było związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, wobec czego termin przedawnienia wynosił 3 lata (art. 118 in fine k.c.). Odwołując się do poglądów orzecznictwa Sąd pierwszej instancji wskazał, że bez znaczenia dla ustalenia daty początkowej biegu przedawnienia była subiektywna wiedza uprawnionego (strony powodowej) o tym, że w chwili spełnienia świadczenia było ono rzekomo należne. Decydują bowiem okoliczności obiektywne. W konsekwencji przedawnienie nie rozpoczęło biegu dopiero od daty wystawienia przez pozwanego faktur korygujących bądź od chwili przeprowadzenia kontroli podatkowej czy też od późniejszego wezwania do zwrotu należności, gdyż obiektywnie strona powodowa już wcześniej (z chwilą zapłaty) wiedziała, że nie powinna świadczyć. Zaniedbania strony powodowej w zakresie weryfikacji podstaw do spełnienia przez nią świadczenia pieniężnego nie dają podstaw do uznania, że przedawnienie rozpoczęło bieg później. Analogiczny wniosek dotyczący przedawnienia można wyprowadzić także gdyby uznać , że roszczenie strony powodowej wynika z umowy. Roszczenie dochodzone pozwem było związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, termin przedawnienia wyniósł 3 lata. Zdaniem Sądu termin ten upłynął. Ostatnia z szeregu zapłat, których zwrotu domagała się strona powodowa, została dokonała na rzecz pozwanego w dniu 28 stycznia 2009 r. (k. 45). Przedawnienie rozpoczęło bieg po upływie terminu, jaki powinien być wyznaczony pozwanemu w wezwaniu do zapłaty, które z kolei powinno być wystosowane do pozwanego niezwłocznie po dokonaniu nienależnej zapłaty. Zasadne jest zatem ustalenie, że termin przedawnienia roszczenia o zwrot ostatniej wpłaty rozpoczął bieg mniej więcej na przełomie lutego i marca 2009 r. Pozew został wniesiony do sądu w dniu 5 października 2012 r., a zatem po upływie trzyletniego terminu przedawnienia. W konsekwencji w chwili wytoczenia powództwa roszczenie o zwrot ostatniej wpłaty, a tym samym o zwrot wcześniej dokonanych wpłaty, było przedawnione. Uległo zatem przedawnieniu całe roszczenie dochodzone pozwem. Podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia (art. 117 § 2 kc) całego roszczenia dochodzonego pozwem okazał się zatem zasadny. Nie doszło do przerwania biegu przedawnienia poprzez wystawienie przez pozwanego faktur korygujących. Zachowanie dłużnika może być potraktowane, jako uznanie długu, jeżeli dłużnik z rozeznaniem daje wyraz temu, że wierzycielowi przysługuje w stosunku do niego wierzytelność, tj. że wierzytelność istnieje. Dłużnik musi mieć świadomość istnienia niezaspokojonego zobowiązania. Pozwany wystawiając faktury korygujące, w których należności skorygował do „zera” nie uznał długu. Wręcz przeciwnie, wystawiając faktury korygujące dał wyraz temu, że stronie powodowej nie przysługuje jakiekolwiek roszczenie, ani z tytułu rzekomo zawartych umów, ani z tytułu zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia. Pozwany wystawił faktury korygujące w związku z przeprowadzoną u niego kontrolą podatkową, w toku której ustalono nie tylko fikcyjność umów, ale i zwrot stronie powodowej otrzymanych uprzednio należności. Wystawiając faktury korygujące pozwany w istocie zakwestionował roszczenie strony powodowej. W tytule faktur korygujących pozwany wskazał, że korekty dokonał nie tylko ze względu na „niewykonanie usługi”, ale również ze względu na „zwrot gotówki”. Wystawiając faktury korygujące pozwany oświadczył zatem, że zwrócił stronie powodowej otrzymane należności na podstawie faktur objętych korektami.

Uznając skuteczność zarzutu przedawnienia ubocznie tylko Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że strona powodowa nie sprecyzowała, ani nie wykazała, jakich konkretnie robót pozwany nie wykonał w ogóle lub częściowo. Strona powodowa ograniczyła się jedynie do arbitralnego stwierdzenia, niepopartego w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jaka była jej zdaniem rzeczywista wartość robót z poszczególnych faktur VAT wystawionych przez pozwanego. W konsekwencji nie sposób jednoznacznie rozstrzygnąć, czy pozwany wykonał roboty całości lub w części o wartości wynikającej z wystawionych faktur. Nie sposób zatem rozstrzygnąć, czy strony zawarły umowy dla pozoru w rozumieniu art. 83 § 1 k .c. Zarzut pozwanego o pozorności umów potwierdza jednak okoliczność, że pozwany nie zaksięgował żadnej z wystawionych faktur VAT i zwrócił stronie powodowej otrzymane uprzednio pieniądze. Ponadto prawomocnym wyrokiem z dnia 28 maja 2012 r. wydanym przez Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Wydział II Karny (sygn. akt II1 K292/12) pozwany został uznany winnym popełnienia przestępstwa skarbowego polegającego na tym, że wystawił m. in. na rzecz strony powodowej faktury VAT, które nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu zdarzeń gospodarczych. Akt oskarżenia, na podstawie którego zapadł prawomocny wyrok skazujący, obejmował prawie wszystkie faktury VAT objęte pozwem w niniejszej sprawie, z wyjątkiem ostatniej faktury nr (...). W akcie oskarżenia zarzucono oskarżonemu (tu: pozwanemu), że faktury dokumentowały czynności, które faktycznie nie zostały wykonane. Z sentencji wyroku sądu karnego wynikało, że faktury nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu zdarzeń, w wyniku czego popełniono czyny zabronione polegające na bezpodstawnym zawyżeniu kosztów uzyskania przychodów i obniżeniu należnego podatku od towarów i usług. Z uwagi jednak na uwzględnienie zarzutu przedawnienia ustalenie tej okoliczności było zbędne, a z uwagi na zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ustalenie tej okoliczności było niemożliwe.

Niezależnie od powyższego za oddaleniem powództwa zdaniem Sądu Okręgowego przemawiała okoliczność, że pozwany, każdorazowo po otrzymaniu zapłaty od strony powodowej na podstawie wystawionych faktur VAT, zwracał stronie powodowej otrzymane kwoty w transzach gotówką lub na rachunek bankowy prezesa zarządu strony powodowej. Zwroty były dokonywane na bieżąco po otrzymaniu zapłaty od strony powodowej, a nie z chwilą wystawienia faktur korygujących. Okoliczność ta wynikała z zeznań pozwanego oraz z analizy porównawczej wyciągów z rachunków bankowych strony powodowej i pozwanego. Sąd w tym zakresie doszedł do takich samych wniosków, jak Urząd Kontroli Skarbowej. Pozwany wybierał środki pieniężne z rachunku bankowego, żeby je zwrócić stronie powodowej. Pieniądze wybierał przy tym w części, w celu uniknięcia podejrzeń. Wybieranie w krótkich odstępach czasu pieniędzy w stosunkowo dużych kwotach (otrzymanych uprzednio od strony powodowej) poprzez czeki lub z bankomatu było w istocie dokonane w celu ich zwrotu stronie powodowej. Znamienny w tych okolicznościach sprawy jest fakt, że w przypadku zwrotu przez stronę powodową przelanej przez pozwanego „omyłkowo” kwoty w wysokości 40.000 zł bezpośrednio na rachunek bankowy strony powodowej (k. 35), pozwany niezwłocznie zrealizował czek na taką kwotę, w celu ponownego zwrotu pieniędzy z pominięciem rachunku bankowego strony powodowej. Twierdzenia strony powodowej i w ślad za nimi zeznania prezesa zarządu strony powodowej, że przelewane przez pozwanego pieniądze stanowiły zwrot udzielonej mu prywatnie pożyczki, a nie zwrot nienależnie otrzymanych pieniędzy, były niewiarygodne. Rzekomo udzielona pożyczka nie miała żadnego potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Ponadto należy dodać, że zgodnie z wiarygodnymi zeznaniami pozwanego nie otrzymał on gotówką pieniędzy pomimo stosownych adnotacji na niektórych fakturach VAT- w tych zatem przypadkach nie było zwrotu pieniędzy na rzecz strony powodowej. Strona powodowa nie udowodniła, że zapłaciła pozwanemu w całości wynagrodzenie wynikające z faktury nr (...). W aktach sprawy jest tylko przelew potwierdzający zapłatę części wynagrodzenia z tej faktury w wysokości 28.436 zł (k. 45). W piśmie przygotowawczym z dnia 22 czerwca 2015 r. strona powodowa przyznała, że nie posiadała innych dowodów potwierdzających zapłatę w całości należności z tej faktury. Pomimo tego żądała bezzasadnie zwrotu w całości należności wynikającej z tej faktury.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd Okręgowy wskazał art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od tego wyroku w całości wniosła strona powodowa zarzucając:

a. Naruszenie art. 117 § 2 w zw. 2 art. 118 w zw. z art. 120 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. -Kodeks cywilny (Dz.U.2014.121j.t., dalej: K.C.) oraz zw. w z art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż roszczenie strony powodowej, stanowiące przedmiot postępowania, uległo przedawnieniu, przy jednoczesnym braku ustalenia stanu faktycznego poprzez brak precyzyjnego ustalenia momentu rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia, podczas gdy w ocenie Powodowa jego roszczenie nie uległo przedawnieniu;

b. Naruszenie art. 123 § 1 pkt 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż wystawienie przez pozwanego faktur korygujących w dniu 6 października 2009 roku nie stanowiło czynności przerywającej bieg przedawnienia roszczenia strony powodowej, stanowiącego przedmiot postępowania, a więc poprzez jego niezastosowanie w przedmiotowej sprawie, podczas gdy w ocenie powoda spowodowały one przerwanie i rozpoczęcie na nowo biegu przedawnienia jako uznanie roszczenia;

c. Naruszenia art. 227 w zw. 2 art. 6 § 1 k.p.c. poprzez przeprowadzenie zbędnych, zdaniem Sądu, dowodów, co przyczyniło się w znacznym stopniu do przewlekłości postępowania w rozmiarze co najmniej jednego roku, jak również do obciążenia strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego pozwanego w wysokości podwójnej stawki minimalnej;

d. Naruszenie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c.. w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490 oraz z 2015 r. poz. 617 i 1078), poprzez bezzasadne przyznanie pozwanemu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej;

e. Naruszenie art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. polegające na braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego poprzez pominięcie przeprowadzonych w sprawie dowodów z przesłuchania wszystkich świadków wnioskowanych przez powoda w kontekście całości zebranego materiału dowodowego oraz oparcie twierdzeń Sądu jedynie na wybranych dowolnie dowodach, przy jednoczesnym braku odniesienia do dowodów wskazujących okoliczności przeciwne co spowodowało wadliwe ustalenie stanu faktycznego,

f. Naruszenie art. 233§1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego. Powód zakwestionował uznanie wiarygodności dowodu z zeznań pozwanego co do wystawiania tzw. pustych faktur jak też zakwestionował odmowę wiarygodności zeznań Prezesa strony powodowej. Strona powodowa wniosła o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa przy zasądzeniu kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego i przyjął, że wskazana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawa faktyczna oraz zakres ocenionych dowodów jest wystarczający dla oceny skuteczności zarzutu przedawnienia . Sąd Apelacyjny zważył co następuje

Nie narusza przepisu art. 233§1 k.p.c. uznanie przez Sąd Okręgowy jako wiarygodnych jednej tylko części z dowodów wskazujących, że pozwany wystawiał puste faktury w porozumieniu z przedstawicielem strony powodowej i zwracał Prezesowi strony powodowej wypłacane mu kwoty gotówka lub przelewami. Przedstawienie przez pozwaną własnego alternatywnego stanu faktycznego mającego wskazywać , że był to zwrot pożyczki w oparciu o inną grupę dowodów nie uzasadnia zarzutu wadliwej oceny dowodów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r. III CKN 4/98 LEX nr 50231 i z dnia 12 kwietnia 2001 r. II CKN 588/99 LEX nr 52347; oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/2000 LEX nr 52753i z dnia 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99 LEX nr 53136). Ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy w zakresie zwrotu kwot i wystawiania pustych faktur nie naruszała ani zasad logiki ani zasad doświadczenia życiowego a zeznania pozwanego i jego córki uwiarygadnia wynik kontroli podatkowej oraz okoliczność skazania A. H. wyrokiem z dnia 28 maja 2013r. sygn.. akt III K 292/12. Zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Strona powodowa może wprawdzie powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające odpowiedzialność cywilną , jednakże okoliczność ustalenia w prawomocnym wyroku karnym, że A. H. w ramach prowadzonej działalności wystawiał także na rzecz (...) Spółki z o.o. w N. od 26 stycznia 2007r. do 30 października 2008r. nierzetelne faktury VAT , które nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu potwierdza wiarygodność zeznań pozwanego. Nota bene same twierdzenia pozwu , które kwestionują spełnienie świadczenia ( niektórych robót w całości) potwierdzają nierzetelność faktur wystawionych przez pozwanego wystawionych pomiędzy 26 stycznia 2007r. , które w swej w treści potwierdzają wykonanie robót. Przy przyjęciu zaś celowości działania pozwanego i przedstawicieli powodów automatycznie jak najbardziej logiczne jest uznanie za wiarygodne , że jeżeli pieniądze były wypłacane to dochodziło do zwrotu kwot przekazywanych na poczet pustych faktur, co zresztą znajduje potwierdzenie w wypłatach dokonywanych bezpośrednio po wpływie środków na rachunek bankowy. Daty tych wypłat czynią niewiarygodny twierdzenia o zwrocie pożyczek rzekomo udzielanych przez M. Ś.. Według twierdzeń apelacji pozwany miał przekazywać środki na konto M. Ś. w związku z prośbą o dokonanie zakupu sprzętu od spółki (...). Nie wiadomo jednak dlaczego pozwany miałby dokonywać takiego transferu zamiast bezpośrednio na konto E.. Byłoby też zdumiewające gdyby strona powodowa zlecała pozwanemu roboty w 2008r w sytuacji gdyby roboty , które miały być wykonywane w 2007r. nie zostały wykonane zgodnie ze zleceniem. Zdaniem Sądu Apelacyjnego fakt dokonania przelewów miał jedynie uwiarygadniać zwiększenie kosztów działalności gospodarczej strony powodowej. W konsekwencji prawidłowe było uznanie, że strona powodowa nie wykazała , że zlecała faktycznie te konkretne czynności wskazane w fakturach i przedłożonych zleceniach pisemnych i by pozwany miał rzeczywisty obowiązek wykonać roboty , na poczet których miał otrzymać wynagrodzenie. D. mające wykazywać, że pozwany wykonywał na rzecz strony powodowej jakieś zlecenia nie obalają tezy o wystawieniu pustych faktur. Świadkowie K. W. , K. B. oraz M. L. R. S. (1), R. S. (2) , M. M., a także członek zarządu powoda J. Z. i S. Ś. zeznawali, że pozwany wykonywał drobne prace ziemne nie wymagające specjalistycznego sprzętu, dysponował zapleczem ale raczej ludzkim. Zeznania te nie wskazywały jednak dokładnego zakresu prac pozwanego w powiązaniu z konkretnym zleceniem a przede wszystkim nie wskazywały podstaw do wypłaty lub też do przyjęcia , że następczo odpadła podstawa do świadczenia. Świadkowie ponadto nie znali zakresu umów, była wprawdzie mowa o robotach wykonywanych w 2007 i 2008r. jednakże z zeznań tych nie wynika dlaczego wypłata kwot wskazanych w fakturach miałaby zostać dokonana przed ich wykonaniem i odbiorem. Sąd Apelacyjny uznaje , ze pozwany mógł wykonywać jakieś prace choćby dla uwiarygodnienia procederu zakwestionowanego w ramach kontroli skarbowej. Jest to tym bardziej wiarygodne, ze pozwany przyznawał, że wykonał prace objęte jedną z faktur co oznacza, że mógł on przyjmować gotówką pieniądze na co wskazują zeznania części świadków a także treść faktury (...). W odniesieniu do tej faktury można przyjąć , że istniała causa do świadczenia skoro żadna ze stron nie kwestionuje faktu zlecenia. W odniesieniu do pozostałych należności wynikających z pozostałych faktur nie wykazano jednak źródła obowiązku świadczenia.

Przede wszystkim jednak ze zleceń wynika, że prace miały być rozliczone dopiero po wykonaniu robót. Podobnie umowa ramowa określała, że wynagrodzenie nastąpi za wykonane prace po dokonaniu bezusterkowego odbioru. Słusznie więc Sąd Okręgowy uznawał, że przekazanie kwot musiało zostać uznane za nienależne od początku. Strona powodowa nie wykazała rzeczywistych podstaw do wypłaty a sama okoliczność , że pozwany wykonywał jakieś prace ziemne oraz okoliczność , że wystawił on fakturę nie przesądza istnienia podstaw do zapłaty kwot wskazanych w fakturach.

Kwestia czy rzeczywiście pozwanemu zlecano prace, których on nie wykonał czy też obie strony od początku zakładały że są to fikcyjne faktury jak też kwestia czy pozwany faktycznie nie otrzymał lub też czy faktycznie zwrócił przekazane pieniądze traci jednak na znaczeniu, skoro główną podstawą rozstrzygnięcia stanowiło uznanie za zasadny zarzutu przedawnienia. Niewątpliwie zaś brak wykonania prac wskazywany w pozwie czynił ewentualne świadczenie nienależnym nawet gdyby na poczet zlecenia pozwany otrzymywał pieniądze.

Sąd Apelacyjny za Sądem Okręgowym zwraca też uwagę, że ostatni przelew dotyczący faktury z dnia 18 grudnia 2008r k- 32 nastąpił w dniu 28 stycznia 2009r (k-45 ). Z twierdzeń pozwu wynika, że należności były uiszczane gotówką lub na konto pozwanego w terminach płatności wskazanych na fakturach (k-2) a więc nawet gdyby przyjąć, że całość należności na poczet tej faktury została rzeczywiście zapłacona, to musiało to nastąpić pomiędzy styczniem 2007r a styczniem 2009. Obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia zalicza się do tzw. zobowiązań bezterminowych, o których mowa w art. 455 k.c., tj. takich, w których termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania (por. m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 93, i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00, nie publ.). Do przedawnienia takich roszczeń, w szczególności do określenia początku biegu terminu przedawnienia, ma zastosowanie art. 120 § 1 zdanie drugie k.c. (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00, OSNC 2001, nr 11, poz. 166, z dnia 24 kwietnia 2003 r. I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117, i z dnia 8 lipca 2010 r., II CSK 126/10, "Izba Cywilna" 2011, nr 10, s. 41). Bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się więc w terminie w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w obiektywnie najwcześniej możliwym terminie. W przypadku zobowiązania o zwrot nienależnego świadczenia jest to więc chwila spełnienia tego świadczenia i liczony od niej czas potrzebny dłużnikowi na wykonanie zobowiązania zwrotu. Niewątpliwie strona powodowa mogła zweryfikować przedmiot ewentualnego świadczenia wzajemnego pozwanego ( gdyby takie rzeczywiście miało nastąpić) i żądać zwrotu swojego świadczenia najpóźniej z końcem stycznia 2009r. Zakładając jednak doręczenie i nawet 30 dniowy spełnienia świadczenia analogiczny jak na fakturach, to przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że przedawnienie rozpoczęło bieg na przełomie lutego i marca 2009 r ,nie naruszało art. 117 § 2 w zw. 2 art. 118 w zw. z art. 120 § 1k.c. Nawet więc zakładając, że umowa o roboty budowlane zawarta przez stronę powodową i pozwanego nie była pozorna, to termin wykonania i rozliczenia prac wskazywano w zleceniach. Obowiązek zapłaty umówionego wynagrodzenia jest połączony z odbiorem obiektu (art. 647 k.c.). Z §10 umowy ramowej (k76)wynika, że zapłata za wystawienie faktury miała nastąpić po dokonaniu bezusterkowego odbioru. Jeżeli strona powodowa płaciła wcześniej zaliczkowo to najpóźniej we wskazanych terminach rozliczenia mogła zweryfikować zakres prac i żądać zwrotu pieniędzy. W przypadku zleceń powoływanych przez stronę powodową ostatnią datą był 20 grudnia 2008r. (k-79). Wszystkie więc przelewy mogły być zweryfikowane przed ich dokonaniem co do zakresu robót i nawet gdyby roboty były faktycznie świadczone to strona powodowa musiała mieć świadomość , że nie było podstawy do wypłaty o dodatkowo mogła żądać ich zwrotu właściwie od samego początku. Sama więc powołana we wniosku dowodowym strony powodowej okoliczność, że pozwany wykonywał na rzecz strony powodowej zlecenia i dysponował odpowiednim zapleczem do realizacji powierzonych prac nie jest wystarczająca obalenia zarzutu przedawnienia , bo jeszcze dodatkowo konieczne byłoby wykazanie braku możliwości weryfikacji wykonania prac, lub braku możliwości odbioru robót w terminie określonym w umowie , przyczyn tego stanu rzeczy i przyczyn dla jakich doszło do wcześniejszego świadczenia mimo braku odbioru przedmiotu umowy. Ocena , że strona powodowa mogła żądać zwrotu świadczenia nienależnego i przyjęcie upływu terminu przedawnienia byłyby analogiczne, nawet jeśli zeznania świadków potwierdzają okoliczności wskazane w tezie dowodowej zawartej w piśmie z dnia 2 kwietnia 2013r. (k294-295), że pozwany jakieś prace ziemne wykonywał. Ta okoliczność nie jest jednak przesądzająca dla rozstrzygnięcia w sprawie i nota bene nie wyklucza procederu wystawiania pustych faktur. Sama okoliczność, że pozwany wykonywał nieskomplikowane prace ziemne nie przesądza przyczyn nienależnych wypłat a przede wszystkim braku możliwości dochodzenia ich zwrotu jeszcze w 2008r. a najpóźniej na przełomie lutego i marca 2009r. Abstrahując od nielogiczności dokonywania zapłaty za roboty , które nie zostały wykonane przy umowie, której treść uzależniała wypłatę od odbioru robót, Sąd Apelacyjny zauważa, że nie zostały zgłoszone dowody mające wykazywać , że strony zgodziły się przedłużyć termin wykonania prac wskazanych w fakturach mimo ich niewykonania w terminie lub że doszło do zawarcia porozumienia mającego na celu wykonanie innego świadczenia, którego wartość miałaby wyrównać nadpłatę co mogło uzasadniać przekonanie strony powodowej o dalszej zasadności wcześniej spełnionego świadczenia. Zarzut więc apelacji powołujący się na dowody mające wykazywać , że pozwany wykonywał prace na zlecenie strony powodowej i miał możliwość ich wykonania nie może zostać uwzględniony. Część ze świadków rzeczywiście wskazywała, że pozwany pobrał jakieś pieniądze. Nie wiadomo jednak dokładnie z jakiego tytułu i czy było to na poczet prac określonych w fakturach . Nawet jednak gdyby przyjąć, że do świadczenia gotówkowego doszło i gdyby nawet uznać za niewiarygodne zeznania pozwanego, że zwracał on kwoty przelane, to nie zmienia to oceny, że strona powodowa od samego początku mogła żądać zwrotu świadczenia. Okoliczność więc, że Sąd Okręgowy rzeczywiście nie oceniał wszystkich dowodów, nie mogło doprowadzić do innego rozstrzygnięcia, które opierało się przede wszystkim na skuteczności zarzutu przedawnienia.

Bezzasadny jest zarzut przerwania biegu przedawnienia. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje stanowiska, że w określonych okolicznościach czynność wystawienia faktury może być potraktowana, jako uznanie niewłaściwe długu, rodzące skutki materialnoprawne w postaci przerwy biegu terminu przedawnienia. W tym jednak przypadku fakt wystawienia faktur korygujących związany był z wynikiem kontroli skarbowej. Zdarzenie to w żadnym razie nie oznacza, ze pozwany uznawał, że jest obowiązany do zwrotu kwot określonych w pozwie. Pozwany konsekwentnie kwestionował swój obowiązek zwrotu. Obowiązkiem strony powodowej było wykazanie złożenia oświadczenia przez pozwanego uznającego dług (art. 6 k.c. i 232 k.p.c.) a to nie zostało wykazane. Wystawienie dokumentu korygującego nie prowadzi do oceny, że pozwany uznawał istnienie długu skoro całokształt okoliczności wskazuje , że uznawał on , ze doszło do zwrotu pieniędzy.

Racje ma apelujący, że uwzględnienie zarzutu przedawnienia czyniło niecelowym prowadzenie postępowania dowodowego, to jednak nie ma żadnego znaczenia dla trafności rozstrzygnięcia. Postępowanie zaś , w którym przeprowadzono szereg dowodów wymagało podjęcia przez pełnomocnika strony pozwanej celowych czynności i wymagało zwiększonego nakładu pracy związanego choćby z udziałem w rozprawach na których przesłuchiwano świadków. Tym samym przyznanie wynagrodzenia w stawce podwojonej ( która według nowych przepisów jest stawką minimalną nie naruszało zasad ustalania wynagrodzenia. Powyższe czyni apelację niezasadną. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98§1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. przy zastosowaniu 2 pkt 7, §10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015r. poz. 1804). Niedokładność w oznaczeniu roku w sygnaturze sprawy wskazanej w zaskarżonym wyroku wymagała sprostowania na podstawie art. 350§1 i 3 k.p.c.

SSA Jerzy Bess SSA Teresa Rak SSA Sławomir Jamróg