Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 171/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski (spr.)

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SR del. Agnieszka Kuryłas

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 października 2014 roku w S.

sprawy z powództwa G. R. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 29 października 2013 r., sygn. akt I C 316/13

oddala apelację.

Sygn. akt II Ca 171/14

UZASADNIENIE

Powód G. R. (1) wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 17.028,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 22 listopada 2009 roku do dnia zapłaty i kosztami postępowania sądowego według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 13 października 2009 roku doszło do kolizji, w której należący do niego samochód marki B. o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez sprawcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Powód podał, że na podstawie kalkulacji naprawy o numerze (...) z dnia 21 października 2011 roku pozwany wypłacił mu odszkodowanie w wysokości 39.862,51 zł. Powód nie zgadzając się z wysokością przyznanego świadczenia, zwrócił się do niezależnego rzeczoznawcy samochodowego S. Ł. o określenie rzeczywistych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Powód podniósł, ze zgodnie ze sporządzoną przez rzeczoznawcę kalkulacją naprawy o numerze LUB/58/10 z dnia 23 lutego 2010 roku, koszt naprawy pojazdu wynosił 66.990,91 zł. Powód podał również, że działając za pośrednictwem swojego pełnomocnika, pismem z dnia 20 kwietnia 2010 roku odwołał się od decyzji pozwanego zakładu ubezpieczeń określającej wysokość przyznanego odszkodowania i wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 27.497,41 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy odszkodowaniem przyznanym, a żądanym. Powód podniósł, że w treści pisma z dnia 10 czerwca 2010 roku pozwany odmówił dopłaty do odszkodowania. Podał nadto, że jego pełnomocnik pismem z dnia 16 czerwca 2010 roku ostatecznie wezwał pozwanego do pełnej rekompensaty zaistniałej szkody. W dalszej części uzasadnienia pozwu powód wskazał, że odsetek ustawowych od dochodzonego świadczenia domaga się od 22 listopada 2009 roku, to jest od pierwszego dnia po upływie 30-dniowego terminu od zgłoszenia szkody pozwanemu zakładowi ubezpieczeń.

Powód wskazał ponadto, że przed Sądem - pod sygn. akt I C 1288/11 - toczyło się postępowanie między stronami, w którym Sąd uwzględnił roszczenie powoda w kwocie 10.100 zł – w całości tytułem uzupełniającego odszkodowania, jednakże w tym postępowaniu powód nie dochodził całej należnej mu z tytułu odszkodowania kwoty, a jedynie jego części, zaś kwota wypłaconych przez pozwaną kwot nie przekracza kwoty pełnego odszkodowania, a do zapłaty pozostaje kwota 17.394,14 zł.

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwany wskazał, że nie kwestionuje swojej odpowiedzialności za szkodę powstałą w wyniku zdarzenia drogowego z dnia 13 października 2009 roku. Wskazał, że powodowi wypłacone zostało odszkodowania w kwocie łącznej 45.342,51 zł, z czego 5000 zł stanowiło koszt wynajęcia dla powoda pojazdu zastępczego. Pozwany podniósł, że naprawa uszkodzonego pojazdu powoda mogła być wykonana – bez uszczerbku dla jego właściwości technicznych i użyteczności – za kwotę 39.862,50 zł i kwota ta została wypłacona powodowi. Pozwany podniósł, iż w toku postępowania w sprawie I C 1288/11 Sąd przeprowadził już dowód z opinii biegłego rzeczoznawcy na te same okoliczności, zaś w sprawie nie zaistniały żadne nowe fakty, nadto, że powód wniósł o zapłatę 10.100 zł – nie rozszerzając powództwa, a Sąd w ww. sprawie wskazał, że roszczenia powoda są zasadne do maksymalnej kwoty 17.217,89 zł – z czego zasądzono 10.100 zł, wskazał na przepis art. 365 kpc.

Pozwany podniósł także zarzut przedawnienia roszczeń, wskazując, iż powód został poinformowany o wysokości odszkodowania pismem z dnia 12 stycznia 2010 roku zatytułowanym zawiadomienie o wypłacie odszkodowania.

W odpowiedzi na zarzut przedawnienia pełnomocnik powoda wskazał na datę 10 czerwca 2010 roku, od której w jego ocenie biegnie najwcześniej bieg przedawnienia, a dowód z opinii biegłego zgłosił z uwagi na rozbieżną praktyką dwóch różnych sądów w Szczecinie.

Wyrokiem z dnia 29 października 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie Wydział I Cywilny:

I.  zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda G. R. (1) kwotę 7117,89 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 11 lutego 2010 roku do dnia zapłaty,

II.  oddalił powództwo w pozostałej części,

III.  przyznał pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. od powoda G. R. (1) kwotę 386,72 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

IV.  nakazał pobrać od stron na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 852 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej; od powoda 494,16 zł, od pozwanego 357,84 zł.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

W dniu 13 października 2009 roku na autostradzie (...) na wysokości zjazdu z N. doszło do kolizji samochodów B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i F. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Sprawcą zaistniałego zdarzenia drogowego był S. M., który prowadząc pojazd marki F. (...), podczas zmiany pasa ruchu z prawego na lewy, wymusił pierwszeństwo przejazdu, w wyniku czego kierujący pojazdem marki B. (...) w celu uniknięcia zderzenia, uderzył w barierki po lewej, a następnie po prawej stronie jezdni, powodując uszkodzenie prawego i lewego boku oraz przodu prowadzonego przez siebie pojazdu.

Dnia 22 października 2009 roku G. R. (1) zgłosił szkodę w pojeździe marki B. w (...) Spółce Akcyjnej w W.. Działający w imieniu zakładu ubezpieczeń likwidator szkody przeprowadził oględziny pojazdu, a następnie sporządził kalkulację naprawy o numerze (...), w treści której koszt naprawy pojazdu określił na kwotę 39.862,50 zł, ustalając, że na sumę tę składa się cena zakupu części zamiennych według cennika producenta z uwzględnieniem ubytku wartości opon przednich oraz lewej opony tylnej na poziomie 25 % - to jest na kwotę 665 zł - oraz koszt prac blacharskich i lakierniczych według stawki po 75 zł za roboczogodzinę. W dniu 17 listopada 2009 r. likwidator sporządził operat, w którym określił wysokość odszkodowania na kwotę 39.862,51 zł. W treści operatu z dnia 1 grudnia 2009 roku likwidator podwyższył kwotę odszkodowania do 40.342,51 zł, uwzględniając przedłożony przez poszkodowanego rachunek za przetransportowanie pojazdu z miejsca zdarzenia.

W dniu 7 stycznia 2010 roku G. R. (1) poprzez swojego pełnomocnika wystąpił do pozwanego zakładu ubezpieczeń o zapłatę kwoty 5000 zł, wynikającej z tytułu zawartej w dniu 1 grudnia 2009 roku umowy najmu pojazdu, mającego służyć mu jako pojazd zastępczy do czasu naprawienia szkody w pojeździe B..

Na rzecz (...) Bank S.A. w K. wypłacono odszkodowanie w wysokości 40.342,51 zł, o czym G. R. (1) zawiadomiono pismem z dnia 12 stycznia 2010 roku.

Na podstawie operatu z dnia 25 marca 2010 roku wypłacono bezpośrednio na rzecz wynajmującego pojazd zastępczy kwotę 5000 zł.

G. R. (1) nie zgadzając się z wysokością przyznanego odszkodowania, zlecił niezależnemu rzeczoznawcy samochodowemu S. Ł. sporządzenie kalkulacji naprawy pojazdu. Rzeczoznawca przeprowadził oględziny samochodu i na ich podstawie przygotował kosztorys, w którym określił koszty jego naprawy na kwotę 66.990,91 zł. Rzeczoznawca ustalił wartość prac naprawczych, zarówno blacharskich, jak i lakierniczych, na poziomie 95 zł za godzinę. Zasadniczo zaakceptował zakres prac przedstawiony w treści kalkulacji naprawy sporządzonej przez pozwany zakład ubezpieczeń, przy czym określił, że do ich wykonania konieczna jest większa liczba godzin pracy niż przewidziane to zostało w kalkulacji sporządzonej przez (...) S.A., większa również jest wartość części zamiennych do pojazdu. Rzeczoznawca uwzględnił w kosztorysie koszt zakupu nowych części, biorąc pod uwagę ubytek wartości na poziomie 25 % jedynie w odniesieniu do opon przednich oraz lewej opony tylnej, co stanowiło podstawę do obniżenia należnego odszkodowania o 1199 zł. Szacując koszt lakierowania, S. Ł. wziął pod uwagę również wartość materiałów, które wycenił na 3199 zł.

G. R. (1) zapłacił za sporządzenie kalkulacji naprawy pojazdu 366 zł.

W dniu 23 kwietnia 2010 roku powód odwołał się od decyzji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Spółki Akcyjnej w W. ustalającej wysokość odszkodowania na poziomie 39.862,50 zł i wniósł o zapłatę kwoty 27.494,41 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy wartością prac naprawczych wskazanych przez rzeczoznawcę S. Ł., a wysokością odszkodowania przyznanego powodowi w celu zapewnienia przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, powiększoną o koszt sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę.

Pismem z dnia 10 czerwca 2010 roku (...) S.A. odmówiło G. R. (1) wypłacenia dodatkowego odszkodowania.

W treści pisma z dnia 16 czerwca 2010 roku powód ponownie wezwał pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 27.494,41 zł.

Na mocy umowy przelewu wierzytelności z dnia 14 marca 2011 roku następca prawny (...) Bank Spółki Akcyjnej w (...) Bank Spółka Akcyjna w W. – przelał zwrotnie na rzecz G. R. (2) wszelkie prawa wynikłe ze szkody komunikacyjnej z dnia 13 października 2009 roku.

Wartość rynkowa samochodu osobowego marki B. (...) ustalona ze względu na rok jego produkcji, to jest rok 2005, wynosiła przed zdarzeniem z dnia 13 października 2009 roku 118.600 zł. Ze względu na zachowanie wysokich standardów naprawy i fakt, że pojazd uczestniczył w pierwszym zdarzeniu typu kolizyjnego, wartość pojazdu po doprowadzeniu go do stanu sprzed kolizji uległa zmniejszeniu o 1300 zł, to jest do kwoty 117.300 zł.

Przy wycenie kosztów naprawy należało przyjąć stawkę za roboczogodzinę pracy na poziomie 95 zł dla prac blacharskich i 105 zł dla prac lakierniczych, albowiem w październiku 2009 roku były to średnie stawki obowiązujące na (...) rynku dla nieautoryzowanych warsztatów naprawczych. Ceny części zamiennych należało ustalić według cen producenta obowiązujących w magazynie centralnym, przy pomniejszeniu cen opon przednich oraz lewej opony tylnej według stopnia ich zżycia na poziomie 25%.

Na koszt naprawy pojazdu, wynoszący 67.731,97 zł złożył się koszt zakupu oryginalnych części zamiennych sygnowanych znakiem producenta - w wysokości 46.787,21 zł, koszt zakupu materiału lakierniczego w kwocie 3182,22 zł i materiału dodatkowego w kwocie 40 zł oraz kwoty po 4187,91 zł, 245,42 zł i 2404,50 zł tytułem robocizny, pomniejszone o ubytek wartości części zamiennych w kwocie 1329,25 zł, a następnie powiększone o 22 % podatek VAT.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji stwierdził, iż powództwo okazało się zasadne w części objętej wyrokiem, w pozostałej części ulegało oddaleniu.

Sąd wskazał, iż podstawę żądania pozwu stanowił art. 436 § 2 kc, w zw. z art. 822 § 1 i 4 kc i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Sąd I instancji podniósł również, iż spór pomiędzy stronami dotyczył wysokości poniesionej przez G. R. (1) szkody i wiązał się z odmiennymi ustaleniami stron co do kosztów naprawy pojazdu niezbędnych do przywrócenia go do stanu sprzed kolizji.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że doznana przez powoda szkoda sprowadza się do uszczerbku w jego majątku, stanowiąc różnicę pomiędzy stanem majątku po zdarzeniu wywołującym szkodę a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby szkoda nie wystąpiła. Należne odszkodowanie winno więc prowadzić do wyrównania powstałej straty majątkowej. W związku z faktem, że szkoda powstała w wyniku czynu niedozwolonego, obowiązek jej naprawienia zaktualizował się z chwilą jej wyrządzenia.

Sąd podniósł ponadto, iż w sprawie niniejszej powód domagał się pozostałej części świadczenia z tego samego zdarzenia z dnia 13 października 2009 roku, z uwzględnieniem wypłaconej mu wcześniej przez ubezpieczyciela kwoty 39.862,51 zł i zasądzonej prawomocnym wyrokiem w sprawie I C 1288/11 kwoty 10.100 zł dochodzonej pozwem w tej sprawie. Co istotne, powód nie rozszerzył powództwa w ww. sprawie pomimo opinii biegłego, ustalającej koszty naprawy pojazdu wskazujące na wyższe roszczenie niż dochodzone pozwem, zastrzegając jednak po wysłuchaniu biegłego na rozprawie w dniu 26 października 2012 roku możliwość dochodzenia dalszych roszczeń w kolejnym procesie.

W sytuacji tożsamości okoliczności dotyczących tej samej szkody, stron postępowania, materiału dowodowego Sąd nie widział potrzeby powołania biegłego sądowego, co do którego powód zgłosił wniosek jedynie z ostrożności procesowej i z uwagi na rozbieżną praktykę dwóch różnych sądów (...), a pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie takiego wniosku, który Sąd w rezultacie uwzględnił, zatem w oparciu o opinię biegłego sądowego w sprawie I C 1288/11 Sąd Rejonowy na podstawie zgromadzonych tam dowodów dokonał tożsamych ustaleń co do ostatecznych kosztów naprawy pojazdu powoda ustalając, iż koszty te w wykazanym przez powoda zakresie wynoszą 57.080,40 zł – a różnica miedzy przyznanym powodowi odszkodowaniem a należnym mu wynosi 17.217,89 złotych. Z kwoty tej powód dochodził w sprawie I C 1288/11 część tak wyliczonego roszczenia tj. 10.100 zł.

Sąd Rejonowy wskazał także, że Sąd w sprawie I C 1288/11 na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów dokonał oceny rzeczywistych, a nie hipotetycznych kosztów robocizny, że strony nie podważyły ustaleń Sądu dokonanych w uzasadnieniu wyroku na podstawie zgromadzonego w niej materiału dowodowego i, że w niniejszej sprawie powód nie wskazał na nowe nieznane mu uprzednio fakty, mogące zmienić jego stanowisko w tym zakresie.

Orzekając o kwocie 7117,89 zł Sąd I instancji miał na uwadze zasadę pełnego odszkodowania (art. 361 § 2 kc) z tytułu odpowiedzialności ubezpieczyciela sprawcy z przedmiotowego zdarzenia (art. 822 § 1 kc).

Za niezasadny Sąd Rejonowy uznał zarzut przedawnienia roszczeń co do należności głównych. W ocenie Sądu bowiem trzyletni termin przedawnienia z art. 819 § 1 kc upłynął najpóźniej z dniem 10 czerwca 2013 roku, tj. z datą odmowy przez ubezpieczyciela dopłaty do odszkodowania bowiem za zgłoszenie roszczenia, które przerywa bieg przedawnienia (art. 819 § 2 kc) można uznać żądanie spełnienia świadczenia przez zakład ubezpieczeń, tj. żądanie wypłacania należnej uprawnionemu kwoty pieniężnej.

W tej sytuacji Sąd I instancji orzekł jak w pkt I wyroku z dnia 29 października 2013 roku, tj. co do kwoty 7117,89 zł z odsetkami od dnia wniesienia pozwu, tj. od 11 lutego 2013 roku do dnia zapłaty uznając, za niezasadne odsetki od dnia 22 listopada 2009 roku, albowiem, w ocenie Sądu, to od 11 lutego 2013 roku powód dochodzi roszczenia w kwocie 17.028,40 zł tj. części należnego odszkodowania, wcześniej dochodził jedynie części roszczenia w kwocie 10.100 zł.

O kosztach zastępstwa procesowego i kosztach uiszczonej opłaty sądowej Sąd Rejonowy orzekł w pkt III i IV wyroku. W tym względzie wskazał, iż powód wygrał w 42 %, przegrał w 58 %, stąd różnica w kosztach pełnomocnika procesowego wynosi 386,72 zł – na rzecz pozwanego.

Powód nie uiścił należnej w sprawie opłaty sądowej wynoszącej 832 zł (brak dowodu zapłaty w aktach sprawy). Zatem uwzględniając powyższe proporcje rozkładu ciężaru poniesienia kosztów w stosunku do wyniku sprawy Sąd I instancji w pkt IV wyroku nakazał pobrać na rzecz Skarbu państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwoty od powoda 494,16 zł, a od pozwanego 357,84 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód i zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo co do kwoty 9910,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie oraz kosztami postępowania, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosztach postępowania odwoławczego, ewentualnie wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 9910,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od 11 lutego 2010 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Skarżący zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1.  naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 361 kc oraz 362, w zw. z art. 822 kc, przez przyjęcie, iż szkoda powoda obejmuje jedynie koszty oryginalnych części zamiennych, a nie obejmuje średnich kosztów robocizny niezbędnej dla dokonania naprawy pojazdu;

2.  naruszenie prawa materialnego - art. 6 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny poprzez uznanie, że powód nie wykazał kosztów robocizny niezbędnej do dokonania naprawy pojazdu, gdy z ustnej opinii uzupełniającej złożonej przez biegłego M. M., w sprawne o sygn. akt I C 1288/11 wynikało w sposób jednoznaczny, iż sposób naprawy pojazdu przez powoda wskazywał na wykonanie jej w profesjonalnym warsztacie naprawczym;

3.  naruszenie prawa procesowego przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego przez co Sąd uznał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy jest niewystarczający dla ustalenia wysokości szkody w zakresie obejmującym poniesione koszty robocizny.

W uzasadnieniu skarżący podniósł, iż wysokość szkody została ustalona przez Sąd I instancji w oparciu o ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie o sygn. akt I C 1288/11. W sprawie tej Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego M. M., który wskazał iż pojazd został naprawiony częściami nowymi, oryginalnymi, a jakość wykonanych prac wskazuje na dokonanie naprawy w wysokiej jakości warsztacie naprawczym, wyposażonym w profesjonalne maszyny i urządzenia. Biegły wskazał przy tym, iż wykonanie naprawy w tak profesjonalny sposób nie było możliwe w warsztacie stosującym stawki za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych na niższym poziomie niż wskazany przez niego w opinii. Kierując się tymi wytycznymi biegły wyliczył wysokość szkody poniesionej przez powoda na kwotę 67.731,97 zł. Biorąc zatem pod uwagę powyższe apelujący podniósł, iż pozwana wypłaciła dotychczas odszkodowanie w kwocie 49.962,51 zł, roszczenie powoda związane ze szkodą z dnia 22 listopada 2009 roku pozostało niezaspokojone w zakresie kwoty 17.769,46 zł, której części w kwocie 17.028,40 zł powód dochodził w niniejszym postępowaniu. Powód wskazał, iż choć nie wykazał przedłożonymi rachunkami rzeczywistych kosztów poniesionych na naprawę pojazdu, to jednak fakt ten oraz wysokość poniesionych kosztów zostały wykazane dowodem z opinii biegłego sądowego, który jest dowodem równorzędnym do dowodu z dokumentu w postaci rachunku. W jego ocenie zatem brak było podstaw do deprecjonowania wartości dowodowej tego środka, w zakresie obejmującym koszty robocizny, przez Sąd I instancji.

Następnie skarżący wskazał iż dla ustalenia wysokości odszkodowania nie ma, przy tym znaczenia również to, na co zostaną przeznaczone środki finansowe uzyskane z odszkodowania. Poszkodowanemu przysługuje w tym zakresie pełna swoboda, wyrażająca się w dowolności przesunięć środków finansowych w ramach posiadanego majątku. Istota odszkodowania sprowadza się wyłącznie do wyrównania poniesionej przez poszkodowanego straty w jego majątku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy bezzasadnie uznał, że w zakresie uwzględnionego powództwa możliwym jest uznanie, w oparciu o dowody przeprowadzone w sprawie I C 1288/11 Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, w szczególności wydaną w tej sprawie opinię biegłego, iż powód wykazał poniesienie przez siebie szkody, wyrażającej się w kosztach naprawy jego pojazdu - w kwocie 7117,89 zł.

Dla wykazania wysokości szkody, a tym samym zasadności roszczenia, powód, reprezentowany w sprawie przez pełnomocnika zawodowego, winien był złożyć wniosek o przeprowadzenie w niniejszej sprawie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej. Wyjaśnienie tej kwestii (weryfikacja kosztów naprawy pojazdu) wymaga, bowiem wiedzy specjalistycznej, dostępnej, na potrzeby procesu cywilnego, wyłącznie biegłym sądowym.

Podkreślenia wymaga, że opinia biegłego w sprawie – I C 1288/11 posiada w niniejszej sprawie jedynie charakter dokumentu prywatnego, w rozumieniu art. 245 kpc. W myśl tego przepisu dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokumenty - jak ww., nie posiadają w żadnym razie statusu równego opinii biegłego sporządzonej w sprawie, w trybie art. 278 i dalszych kpc, na podstawie wydanego przez sąd postanowienia dowodowego. W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 08 października 2003 roku (III CK 22/02, LEX nr 148670) przekonywająco określonym zostało, że opinia, w tym nawet taka, która sporządzona została w innym postępowaniu sądowym, nie ma waloru dowodu z opinii biegłego i stanowi tylko dowód tego, że biegły, który ją podpisał, złożył oświadczenie zawarte w tym dokumencie (art. 245 kpc). Tym samym nie jest możliwym, w tym w trybie domniemania faktycznego, dokonywanie na podstawie takiej opinii prywatnej ustaleń dotyczących spornych pomiędzy stronami okoliczności.

W świetle powyższego Sąd pierwszej instancji nie miał podstaw do ustalania w sprawie stanu faktycznego na podstawie ww. opinii biegłego, w tym w zakresie kosztów naprawy pojazdu powoda.

Tym bardziej nie sposób uznać za wykazane przez powoda kosztów takiej naprawy w zakresie objętym apelacją.

Dodać tutaj należy, że na rozprawie w dniu 22 października 2013 roku Sąd, w obecności pełnomocnika powoda, oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i nie zostało zgłoszone zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 kpc, co powoduje, że kwestia ta nie może być obecnie przedmiotem zarzutów apelacji, tym bardziej, że skarżący nie próbował nawet wywodzić, że brak zgłoszenia owego zastrzeżenia był przez niego niezawiniony.

Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego uwzględnienie powództwa nie mogło nastąpić także przy wzięciu pod uwagę treści normy prawnej, zawartej w art. 365 § 1 kpc, w kontekście zapadnięcia prawomocnego wyroku w sprawie I C 1288/11. Ww. przepis głosi, że orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Związanie z art. 365 kpc, dotyczy, bowiem tylko faktu dokonania takiego a nie innego rozstrzygnięcia konkretnego sporu pomiędzy danymi stronami, co istotne w okolicznościach zachodzących w rozpoznanej sprawie. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008 roku (III CSK 284/07, LEX nr 380931) wprost wskazano, że przewidziane w art. 365 kpc związanie innych sądów prawomocnym orzeczeniem dotyczy tylko samej treści sentencji orzeczenia, a nie poglądów prawnych wyrażonych w jego uzasadnieniu. To samo dotyczy dowodów przeprowadzonych w innym postępowaniu i ich oceny. Tym samym wyrok w tej sprawie wiąże jedynie co do kwestii przysługiwania powodowi roszczenia o zapłatę odszkodowania w kwocie 10.100 zł.

Tym niemniej, skoro pozwany w odpowiedzi na pozew przyznał okoliczności faktyczne w postaci: globalnie poniesionej przez powoda szkody, zamykającej się kwotą 57.080,40 zł, co powoduje, że przy uwzględnieniu wypłaty dotychczas kwoty 39.862,51 zł i zasądzenia w sprawie I C 1288/11 kwoty 10.100 zł, należne powodowi jest jeszcze odszkodowanie w kwocie 7117,89 zł, to ta ostania okoliczność - jako bezsporna, w świetle unormowania art. 229 kpc, nie wymagała dowodu.

W zakresie natomiast objętym żądaniem apelacji nie sposób przyjąć, że powód wykazał wysokość spornej w tym zakresie wysokości szkody, co skutkowało koniecznością oddalenia w takiej części powództwa.

Dodania jeszcze wymaga, że wobec określenia zakresu zaskarżenia i treści żądania apelacji, nie była możliwą modyfikacja rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty 7117,89 zł. Apelujący wniósł, bowiem jedynie o zasądzenie na swoja rzecz kwoty 9910,51 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2010 roku.

Mając na uwadze wszystko powyższe, na podstawie art. 385 kpc, orzeczono jak w sentencji wyroku.